DLACZEGO MAM CHĘTKĘ NA STARSZĄ?

wiesz czasem zdarza się że biegam tylko dla sportu, nie zdobywając pucharów. Puszczam innych uczestników biegu przodem, a gdy kondycji nie starcza to odpoczywam chwilę i wracam do biegu po chwili. To bywają naprawdę wyczynowo długie dystanse

słyszałaś o tantrze?? to daje świeżości na kilkaset lat;) i za każdym razem jest jak na samym początku. To tylko kwestia odpowiedniego podejścia.

hahahahahhaha....ta niespodziewanie i z zaskoczenia...jak Ci zarypie to Twój lot potrwa ze 2 lata ;) hahahhahaha rozbawiłeś mnie ta kometą :D :D :D

no to maratończyk z Ciebie jak sie patrzy :) sztuka biegania na tym właśnie polega.....na umiejętnym rozkładaniu sił ;) tylko dlaczego wszyscy o tym wiedzą a tak rzadko o tym pamiętają :) a raczej wprowadzają w życie....

ale jak wspominałem niektórzy biegacze wolą przyspieszać i przejście od truchtu do ostrego sprintu, taka skrajnie ostra ostatnia prosta przed metą, po czym czasem można wrócić do relaksacyjnego maratonu...

Obudzenie i wykorzystanie duszy jest celem Tantry. Spodobało mi sie to zdanie...

nie wierzę że istnieją tacy faceci.... powiedz swojej A.....ze dokonała dobrego wyboru :)

mam taką książkę nie pamiętam tytułu (jest u A. ciekawe czemu??;) ) wydana w 1991 przez wydawnictwo santorskiego, bardzo zmieniła moje postrzeganie świata międzyludzkiego...

z mojej strony nie zawsze to świadony wybór tempa, czasem muszę ze względów kondycyjnych zwolnić:( tylko że potrafię to przekuć w zaletę, sam nie zdobywam, ale ktoś z naszej drużyny wraca z medalem;) złotym

a mi wtedy wystarczy że opowie jak medal wyglądał;)

hahhahaha....no no złoty medal to sie chwali :) ale to jest sport zespołowy.....więc dobrze że chociaż ktoś z drużyny szczęśliwy :D

ale już mówiłem że komplementami nie zajdziesz daleko;) nie trzeba, nie trzeba...;)

zdradzisz mi swoje imie? moje znasz...

to będziemy kwita ;) o inne szczegóły postaram sie nie pytać.

tak, niezależnie na jakiej płaszczyżnie to jesteśmy zespołem, stąd gwiazdy mogą oślepiać, ale psują wzrok jednemu z załogi teamu, nie warto;) Są pokusy, czasem trudno się oprzeć przed graniem na własną bramkę, ale w ostatecznym rozrachunku to raczej się nie opłaca. Mam z tym problem i muszę walczyć:(

archanioł wrześniowy

cholera obaj są jednego dnia;) nie zwiastujący tylko wojujący;)

możesz pytać śmiało;) po prostu nie odpowiem najwyżej, nie będe krzyczał czy się obrażał;):D

krzyczeć to sobie możesz do woli :) obrażać się? no przecież chyba za pytanie sie nie obrazisz co? dowiem sie w końcu

a to zielone na mojej twarzy to nie jest maseczka z ogórka ;) tylko złość

jak sie niecierpliwie to sie strasznie złoszczę ;) gadaj

oczywiście żarty...nie chcesz to nie mów :) a różnica.....wracajac do Twojego pytania.... jest mniejsza niż było apostołów :) a o ile nie powiem :P

przecież odpowiedziałem!! wrrrrrr wysiłku trochę intelektualnego wplotłem tylko. No właśnie mi chodziło o to że się nie obrażę, ani nie będe krzyczał, tylko mogę nie odpowiedzieć. Stąd nie musisz zapewniać że o nic już nie zapytasz, pytaj śmiało!! jak wstawić warczący emoticon??

nie ma takiego....pisze się wrrrrr :)

o już wiem, język pokarzę!! :P :P :P

uważaj bo już na stałe tak Ci zostanie :) hahahahahha a głupio będziesz wyglądał z jęzorem na wierzchu :P

mam przeczucie że więcej jednak niż krasnoludków;)

znasz odpowiedż na swoje pytanie?? czy podpowiedż??

o cholera....a ilu ich było? :P coś prostrzego proszę :P

dobra juz wiem...wykonałam telefon do przyjaciela ;)