Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

a jeszcze teraz mam taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaki ogrony problem;(;(;(obawiam sie,ze moge zostac mamusia;(:(kurcze....

Madzia!!!ale dlaczego sie obawiasz???w Twojej sytuacji to przeciez nic strasznego chyba???przeciez juz niedlugo bedziecie malzenstwem...?tez ostatnio sie bardzo balam ale jednak nie, najlepiej jak zrobisz test..wtedy bedziesz pewna i nie bedziesz sie denerwowac...

ja wlasnie mialam rozmowe z Michlkiem ,nie pamietam kiedy rozmawialismy tak jak dzisiaj....normalnie sie poplakalam...takie piekne rzeczy mi mowil...wzruszylam sie strasznie...kurcze jaka ta tesknota jest straszna....

Ja też dzisiaj mam jakiś strasznie smutny dzień:o już wcześniej pisałam cały dzień był jakiś dziwny a teraz wieczorem to mi jakoś tak smutno że masakra:(:( dawno mi już tak strasznie smutno nie było!!! Ale przecież jutro będzie lepiej!!!!!! Musi być!!!!!!!!! Madziu zrób test nie będziesz się tak bardzo denerwowała:) pozdrawiam Was cieplutko:)

Dzień doberek:) Miłego dzionka życzę,ja zaplanowałam sobie dzisiaj wycieczkę rowerową,pogoda super więc koło południa jadę podreptać,trochę kalorii po świętach zrzucić:) Mój misiu się nudzi juz od rana pogadaliśmy trochę,gorączki juz nie ma wiec siedzą sobie z kumplami na słoneczku.Pozdrawiam

Czesc słoneczka, wpadłam tu do was akurat teraz,bo mam chwile wolnego...Przyjechało moje Szczęscie i bardzo sie z tego ucieszylam :) juz mysląłm ze go przez 6 tyg nie zobacze, a tak to ze trzy albo cztery sobie poczekam... Najgorsze jest to , ze na złosc nie ma pełnej 72 h przepustki, tylko 60h bo dzisiaj musi sie stawic w jednostce, zeby jutro zdawac testy teoretyczne... Bede trz6ymac za niego kciuki :) W ogole, to tesknie za tym forum, ale takie zycie w pędzie i wirze nauki nie daje mi tu często wpadac...moze w tygodniu sie zjawie :) buziaki słoneczka:)

Hej Kobietki. Moj Misiek wlasnie dzwonil i kurcze znowu becze...juz nie daje rady tesknie za nim okropnie a jak tu jeszcze dwa tygodnie bez niego wytrzymac?!

Wikucha nie martw sie nie jestes sama....tez musze czekac prawie dwa tyg, no 12 dni w sumie....tak samo bardzo tesknie.... zwlaszcza gdy jest taka sliczna pogoda..... Damy Rade !!!!

dzien dobry :) zrobilam sobie przerwe w nauce wiec pomyslalam ze zajrze i zobacze co tam u was :) mi sie strasznie chce spac bo pisalam z miskiem do 1:30 a on w tym czasie ogladal krola lwa :D a potem zbudzilam sie w nocy bo snil mi sie koszmar :( powiem tylko ze cos sie stalo mojemu miskowi normalnie nie nawidze takich snow! a u nas znow jest w miare normalnie jak rozmawiamy a jesli chodzi o smsy to juz w ogole jest tak milutko jak nigdy :) a teraz bede spisywac godziny pociagow dla jego kumpla :P

Ale sobie pojeździłam rowerkiem:) W takie ciepełko to sama przyjemność.Tak jakoś mi się wlecze ta niedziela,a jak mój misiek jest to czas poprostu wariuje z maksymalną prędkościa:( Jadę do kościólka na 18 bo jeszcze nie byłam. Oj Paulunia ale niespodzianka tak długo bedzie z Tobą,super!Miłego grillowania,też bym sobie pojadła. Miłego wieczorku kobietki!

Blondyneczka,Wikucha ja też tak bardzo tęsknie,smutno mi spędzac weekend bez niego ale musimy dać radę. Ewcia miłej nauki.

hej dziewczynki:) kurcze dzisiaj miałam zaliczenie....ufff ciezko było...wyłozyłam sie troszke;(ale potem to nadrobiłam i pani profesor postawiła mi 5-:):)ajaj:) kurcze taka sliczna pogoda a my bez naszych Męzczyzn....jaka to sprawiedliwosc?????????!! ja ide zaraz na spacer co prawda bede sie czuła jak 5 kolo u wozu bo ide z przyjaciółka i jej chłopakiem no ale trudno....w sumie jak tak dalej pojdzie to ja z moja przyjaciółka bedziemy rodzina;)bo jej chłopak to brat cioteczny mojego Miska:D!!sama ich zeswatałam:D:D no nic rozpisało mi sie;)zycze miłego wieczorku:* Buziaki!!!!!!!!!

czego ten czas sie tak wlecze........:(

A ja wróciłam z kościółka i znowu się nudzę:( Czekam az misiek zje kolacyjke i pogadamy wreszcie troche czas zleci... Mam nadzieję ze szybko przyjedzie bo ja zwariuje! Madziu gratuluje 5!

wrrrr a ja znowu musze sie denerwowac!!!!!!bo misiek MOZE w maju bedzie mial pjke a wtedy przyjezdza nasz kumpel z Anglii on mieszka tam gdzie Michal no i wtedy tez jest taka wielka impreza tam....i ja wiem ze on baaardzo chce na nia jechac:(spotkac sie z kumplem i wogole....:(i mowie mu ze fajnie ze woli kolege i zabawic sie niz przyjechac do mnie...on mowi ze tak nie jest ze przyjedzie do mnie ale ja wiem ze bardzo mu zalezy na tej imprezie....:(:(:(jestem zla!!!!bo czuje sie jakbym bylka na drugim planie

kuuuuuuuuuuuuuuuuuuurczem no jak mi sie teskni;/

Madzia a kiedy zobaczysz swojego zolnierza????dlugo sie nie widzieliscie??

jak tak czytam wasze wpisy to mi sie wydaje ze ja tu jestem najspokojniejsza :D ja tez tesknie oczywiscie i na dodatek tez zobacze mojego miska dopiero w maju ale to jeszcze nie tragedia bo sama umiem sobie zorganizowac czas poza tym juz sie pogodzilam ze on jest w tym syfie i juz nie mam zadnych napadow placzu ani smutku no chyba ze sie poklocimy bo wtedy wole byc przy nim :) poza tym mamy telefon i smski zawsze moglo byc gorzej :P napewno sie do tego przyzwyczaicie! ja juz mam tak ponad pol roku ze widze sie z nim raz na miesiac i musze przyznac ze dzielnie sie trzymam a wczesniej bylo gorzej bo jedynie moglam z nim pogadac przez telefon w weekend i nic wiecej dlatego nie zalamujcie sie i sprobujcie znalezc sobie jakies zajecia! ja sie teraz wzielam za siebie az misiek sie obawia jak ja bede wygladac jak on wyjdzie z woja :D no i piszcie tu wiecej bo jakis zastoj sie znowu zrobil! no ja niestety musze spadac bo jeszcze ściągi nie gotowe wiec zycze dobrej nocki papa

oj Ewcia ja sie chyba nie przyzwyczaje do tej mysli...:(dzisiaj mija 5 miesiecy jak Michal jest w wojsku a z dnia na dzien zamiast coraz lepiej to jest coraz gorzej....na poczatku bylo fajnie jakos to wytrzymwyalam...ale teraz juz za dlugo chyba to trwa...za dlugo sie z nim nie widuje....jednak wojsko to wojsko...bo ja z Michalem tez roznie sie widywalam....bywalo tak ze widzielismy sie 3 tygodnie pod rzad a bywalo tak ze 2 miesiace sie nie widzielismy...rzadko ale bywalo...najczesciej raz w miesiacu pare dni sie widzielismy.. do tego sie jakos przyzwyczailam..ale teraz jest jednak inaczej....

Marioleczka ja moj pojechał w środe...wiec go nie widze zaledwie parę dni....ale jakos strasznie mi sie dluzy...chcociaz moj Misiek pociesza mnie,ze na 100% zobaczymy sie jeszcze w kwietniu ale czy w wojsku jest cos na 100%?!jakos nie wierze....

cześć dzieweczki, części z was nie znam ale kilka chyba jeszcze pamięta mój nick. przestancie się zamartwiać o swoich facetów bo to jak się okazuje bezsensowne. przynajmniej tak było w moim przypadku. już nie należe do tego forum gdyż żołnierzem jest mój EX. a już oczami wyobraźni widziałam siebie jak 24 kwietnia wychodzi z pociągu a ja rzucam mu się w ramiona, szczęśliwa, że to już koniec. a tu lipa!!! jakaś inna typka na innej stacji rzuci mu się na szyje. dobra wyżaliłam się. już mi lepiej. w każdym razie rzycze wam abyście to wy własnie witały waszych Żolonierzy wychodzących do cywila. buuuuuziii papapa

* życze sorka :-)

Witam kobietki w tak upalny dzionek:) U mnie dosłownie lato,ale pewnie nie długo sie tym naciesze bo juz zapowiadaja ochłodzenie:( A My planujemy grillowanie w weekend bo moze moj misiu przyjedzie,ale to nic pewnego.Mam taką cichą nadzieję.. A dzis pojechał do Olsztyna ćwiczyć jazdy na prawko. A ja dopiero wróciłam do domku i odpoczywam:)

hej:)widze,ze cisza tu...ale nie ma co sie dziwic takie ciepły dzionek... kurcze no a ja sama;(nie wiem kiedy zobacze sie z moim wojakiem.... moze dopiero w czerwcu;(aaaaaaaaaaaajjjjjjsssssssssss do dupy....

No pustki tu dzisiaj niesamowite,nawet nie ma co czytać:( Ale trzeba korzystac poki słoneczko świeci! Miałam nadzieję,że moj zołnierz przyjedzie w weekend ale szanse maleją i raczej znowu będe samotna:( A w długi weekend majowy moi rodzice wyjeżdzają ze znajomymi w góry,więc juz kompletna załamka bedzie jak mojego nie puszczą. Niewiem co zrobię samiuteńka przez tyle dni:(

WITAM! WITAM! WITAM! Jak tam rozpoczoł wam sie tydzień? POwiem wam coś: Mój Misiek miał przyjechać w następny piątek, a przyjechał w ten! Zadzwonił do mnie z pociągu, że za 2 godz. będzie! Miałam ochote wybiec ze szkoły! A najlepsze jst to, że on wiedział dużo wcześniej, że przyjedzie tylko mi nic nie powiedział, bo chciał mi zrobić niespodzianke! A to zgrywus jeden:p Niestety już wczoraj go pożegnałam, ale to dało mi troche sił na dalsze czekanie! Nie było go przeciez ponad miesiąc! A teraz czekam tylko do długiego weekendu bo może znowu przyjedzie! Lece nadrabiać zaległości w nauce bo przez weekend nie miałam czasu:) Pozdrawiam! papatki

Czesc dziewczynki :) widze ze tu cisza jakas u Was:( nie ladnie,nie ladnie!nie mam co czytac:p hihi... mimo iż nienaleze do tego forum milo mi się tu zagląda:) pogoda naprawde super! :) dziewczyny zycze Wam szczescia i wytrwalosci!Ja wierze ze Wam sie uda.. Jako jedyna odpalam:( i to chyba najszybciej jak moglam.. Mam nadzieje ze jako jedyna odlecialam!Za Was naprawde trzymam kciuki.U mnie to w sumie sytuacja byla inna...nie chodzilo o wojsko,dltaego wiem ze Wam sie uda!:) Teskni mi się za Wami :(:(bu...Moj ex żolniez nie odezwal sie do tej pory po esie w ktorym skonczylam... i tak bywa:(...smutno mi troszke,ale tak najwidoczniej mialo byc,i lepiej ze skonczylo sie to teraz niz za te 9miesiecy:( ale dziewczyny naprawde nie lamcie sie,u Was bedzie inaczej wierze w to i trzymam kciuki pozdrawiam!!:)

o prosze Misia sie odezwała:)super:):) widze,ze Tobie chyba humorek dopisuje:)i dobrze:) zagladaj tu do nas:)

Aj Madzia... czy ja wiem czy dopisuje:p... hmm...nie jest źle,pogodzilam się z tym ze nie jestesmy razem i ze nie bedziemy... tak musi byc! ogolnie to teskni mi sie....:(:( smutno tez jest...alet o chyba norma:(... pogodzilam sie z tym i jakos nawet lzej mi na duchu jak z nim nie jestem... nie ma nerwów,nie ma złosci... ZYJE!:) pozdrawiam

to dobrze:)tzn z jednej strony dobrze...z drugiej to szkoda,ze juz nie jestescie razem....ale jak Ci lzej tak to sie ciesze:)