to juz koniec

tacomanadzieje dlaczego nic nie pisałaś na topiku? Mi jak jest źle zaraz pisze i wyrzucam to z siebie. A u mnie jednak to się nie skończyło....pogodziliśmy się- zobaczymy jak długo potrwa ta sielanka? Ale kłótnia była dość długa,mecząca wiec mam nadzieje ze zapas na ten rok został wyczerpany i będzie dobrze.No zobaczymy. tacomanadzieje pisz co u Ciebie i jak sobie z tym poradziłaś. Pozdrawiam WAS.

będę później jest dziwnie...pozdrawiam

a ja zaraz do pracki...zle sie czuje..moze zajrze wieczorkiem...miłego dnia

tacomanadzieje pisz nam tu wszystko i wyrzuć to z siebie będzie Ci choć troszkę lepiej.Ja wiem ze na pewno jest Ci dziwnie i wszystko ściska ja tak miałam przez 1 dzień:( To jest okropne uczucie:( ale jesteśmy z Tobą!!! Buziaki:***

a TY smutna lekarstwa i leczyć się ;) miłego dzionka wszystkim i pisać tu pisać:*

smutna --ja to na amen się rozłożyłam,łykaj coś na wzmocnienie i nie daj się! słuchajcie ,no nie wiem jak Wam to napisać jak jest-poprostu dziwnie no,tak jakby dwojgu osobom na sobie zależało ale dały spokój z rozsądku bo wiadomo ,że to bez przyszłości jest... generalnie mnie nie boli,jakoś tak w nosie mam co będzie,ja tego wozu ciągnąć nie będę ,niech on coś wymyśli. jabłuszko --dziękuję za troskę,buziaki

To faktycznie dziwne ale jak się tak przyjrzeć to każda z nas ma lub miała inny związek i inny koniec tak to właśnie bywa z tymi wirtualnymi romansami-to jest straszne, nigdy nie wiadomo jak i kiedy to się skończy a kiedyś to się kończy tylko my mamy nadzieje ze to będzie trwało zawsze:( A później cierpimy:(Biedne MY:( tacomanadzieje pisz nam tu wszystko co się u Ciebie dzieje. POZDRAWIAM BUZIAKI:*

haha podejrzewam ,że nie będzie co ,bo ewidentnie ku końcowi się(po raz enty ) pozdrawiam

tacomanadzieje co masz na myśli...? Pogodziliście się...? :*

nie nie,,,zle sie czuje bo dostałam @ teraz sobie juz leze w łozeczku,troszke buszuje w necie i slucham fabryki gwiazd..buziole :*

U mnie zaczyna się robić gorąco ale w sensie negatywnym czuje ze kłótnia wisi w powietrzu i zdarzy się to pewnie dzisiaj :/:(:(:(Tak jak mówię zbliża się koniec i już !!! Już jestem naładowana aż mnie nosi :/ Miłego dnia -pozdrawiam.

czesc...ja jestem nie do zycia,jeszcze nic nie zrobiłam,ech (ale jutro juz bedzie lepiej) a dzis jeszcze znajomemu obiecalismy przyjechac Jabłuszko moje kochane...mowiłam utnij raz a porzadnie,a tak znow chwila radosci a za chwile szarpanie..buziole słodkie:*

Tobie to można teraz zazdrościć smutna tego ze już się od tego uwolniłaś.Ja nie wiem jak będzie....? ale teraz to już pewnie się skończy ahhh nawet mi się nie chce o tym pisać.Brak słow. Dokładnie ta szarpanina mnie wykończy ale jego brak też:(:(:( Pozdrawiam.

myśl o tym jak bedzie...ze bedziesz wolna,szczesliwa...nie bedzie bolało..wiem ze dobrze mi sie teraz mowi..kurcze moze zajrzy Asia taka g ona to umie pogadac,pocieszyc,mnie to ona wyciagnela za uszy,czasem pozwolila sie wyryczec w rekaw....ciekawe co u niej bo dawno nie zagladala..moze sciagne ja myslami.. u mnie kobietki pogoda fatalna...kolezanka ktora tez znam z kafe i jest z mojej miejscowosci wlasnie w szpitalu do porodu sie szykuje :) córcia spi jeszcze,ja nic nie robie :p maz za to na fuche pojechal... wiecie co ja chce jak w serialach zawsze czystko porzadek ,oni zawsze zadbani bez zadnych trudów,tylko wypoczywaja,winkuja...hehe

To masz smutna luzik a ja szykuje się do koleżanki. może masz z nią jakiś kontakt i za klikasz -może się odezwie...? i jakoś nam tu pomoże w tych trudnych chwilach...? Ja już sama nie wiem o co chodzi...? masło maslane:/ :(:(:( Trzeba przestać o tym myśleć -o nim ale to takie trudne:( Pozdrawiam miłego wieczorku życzę.Buziaki:*

my tez do znajomych jedziemy...paaa

a tu znow cisza...ja ten tydzien od 13 pracuje...i dzis mojej córci imieniny :) pozdrawiam buziaczki :* piszcie co tam u was..miałyśmy pisac o wszystkim :)

u mnie dziś ostatni dzień zażywania antybiotyku,nadal mam zwolnienie lekarskie; dzieci już się Mikołaja nie mogą doczekać ;-) humor mam tfu tfu dobry pozdrawiam Was gorąco ale nie całuję przy tej anginie...

buziaki :*:*:*

i znow topic padł... :(

Hej:) Ja mam od wczoraj długi weekend tak że trochę luzu.Wczoraj byłam na małych zakupach na poprawę nastroju a dzisiaj maja przyjść znajomi. Mój romansik jakoś się kreci choć widzę że nastało milczenie-zobaczymy jak długo i co będzie dalej?Mam nadzieję że się nie pokłócimy;/ Miłego dnia-pozdrawiam-buziaki:*

takiej to dobrze..znow długi weekend...a ja od 13 jeszcze dzis,na szczescie nastepny tydzien rano..moze zamkna szpital?? lezałoby mi to nawet :D zastanawiam sie co z topickiem?? ja juz w sumie nie mam co pisac jak w temacie...reszta dziewczyn tez ucieka,zajrzy tylko czasem..moze dac do kasacji?moze przekazac innej osobie \"pałeczke\"???? nie wiem...

To prawda smutna tylko ja tu jeszcze czasami pisze na temat bo w tym tkwię i jak mi smutno zaraz tu wchodzę i coś pisze-wtedy mi jakoś lepiej.U mnie dzisiaj cisza i teraz jest mi smutno:( Zaraz idę na zakupy.Trzeba się czymś zając:( Pozdrawiam.

smutna -szkoda topiku ,nie dawaj do kasacji ,pozdrawiam

ok..no w sumie szkoda..al zagladajcie czesciej :* soap??co toto?

i znów nikogo :( na imprezie było fantastycznie ale skonczyło sie moim wypadkiem... pozdrawiam

Smutna---> Trafłem tu dziś po raz pierwszy i szczęką mi opadła do podłogi. Teraz, po przeczytaniu tego topiku nie dziwię się Twojej manii prześladowczej. Ci którzy maja nieczyste sumienie często ja miewają. Tylko skąd ja miąłem znać tę historię?? Nie znałem Cię wogóle pod tym nickiem. A Ty z koleżankami storpedowałaś moje wartrościwe dzieło. Przykre ale prawdziwe...

wez stad spierdalaj ...twoje dzielo mi lata koło dupy,to co mialam do powiedzenia to napisałam ci od razu,,,jak widzisz masz wiecej wrogów bo ja sie nie przyczyniłąm do skasowana twojego topu ..żegnam ozięble

A ja witam ciepło "...to co mialam do powiedzenia to napisałam ci od razu" Masz na myśli szkalujące mnie maile do "kafemoderacja" które wysyłałyście tak dlugo aż wreszczie mimo moich cierpliwych wyjaśnień znalazła się "Pani Cenzor" (nick zbiorczy moderatorski) która topik z opowiadaniem usunęła w 4 dobie jego istnienia? Powodem było że rzekomo kogoś (czyli Ciebie ) skrzywdziłem :o Naprawdę czujesz się porzywdzona??