Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Naris_

Zadowolone z życia kobietki-zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

Nooooo i to mi sie podoba:D:D:D, coraz nas wiecej swietnie:) Vanessa w imieniu swoim i dziewczyn Witam Cie na naszym pozytwnie zafluidowionym topiku i normalnie zaszczyt mnie kopnal, ze nasz topik okazal sie pierwszym na jakim piszesz;)zostan z nami, tu jest milusio pozytywnie z odrobina od czasu do czasu goryczki, ktora staramy sie jak najszybciej likwidowac;) solnitshka to fakt sporo nas, a z czasem moze bedzie jeszcze wiecej, ale o to chodzi, milo sie na serduchu robi wiedzac, ze przybywa zadowolonych zycia kobitek,a Tobie zycze zebys z milosnych zakretow wyszla szybko na prosta:* Basiu witaj:), ja tez nie wierze w takie idealne zwiazki, bo nie ma dwoch takich samych osob, ale tak jak kiedys pisalam klotnia to rzecz naturalna, nawet czasami pozwoli rozladowac zageszczona atmosfere:) Annah sliczni Ci twoi mali mezczyzni, slodziaki male:) a moje serducho jeszcze nie doszlo do siebie, pobolewa czasami calkiem mocno:O, ale mam nadzieje ze to nic powaznego i pozyje jeszcze troche;) Kupilam dzis fajna kanape do salonu za 800 zl w stanie idealnym i co najwazniejsze-skora naturalna wiec jestem zadowolona:D Bling idac tropem twoich zdjec bede urzadzac lazienke w blekitno-bezowych kolorach:) Ejmi🌼 zmykam kochane papapa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bona bagam ugotuj i mi ten obiad na jutro, ja ostatnio w ogole nie mam weny do gotowania a zawsze to lubiłam. A co ugotowałaś, jakieś pyszności? Pozdrowienia dla Tofiika :D Naris - no to Ci się fuksnęło z tą kanapą - gratuluje:) Powoli sobie urządzicie chałupke jak sie patrzy...a pomysł z łazienką bardzo fajny. Ja dziś przypadkiem byłam w sklepie budowlanym i patrzyłam na płytki, teraz wchodzą bardzo nowoczesne z motywami ze zdjęć na płykach - świetne są..ale cudownie drogie, po 70 zł/m2..chyba ich pogieło. Ja mam zieloną łazienkę i ciesze siez tego wyboru bo dobrze się w niej czuje:) A teraz lece do mojej chrześnicy bo sie domaga mojego towarzystwa, chociazn ie ukrywa że do zabawy lepszy jest wujek.. wiadomo faceci to małe dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za ciepłe powitanie. To, ze tu trafiłam to zupełny przypadek. Nudziałam się w pracy, przeglądałam różne tematy. A Wasz mnie jakoś przyciągnął:). Nie próbowałam nigdy wirtualnie rozmawiać, nie wiem jakoś tak się złożyło. Żeby formalnościom stało się zadość: mam 24 latka, mieszkam w Poznaniu, nie jestem mężatką:). A Wasz topik mnie zainteresował w sumie dlatego (no po pierwsze jest super pozytywny i fajne z Was babki:)), a po drugie zaczełam się zastanawiać czy mogę się pod nim podpisać tzn. czy jestem zadowolona z życia. I chyba generalnie mogę, aczkolwiek ostatnio jakieś czarne chmury mi się zebrały i zaczełam zrzędzić na swoje życie. A chyba nie mam zbyt wielu powodów do tego, więc dzięki Wam stwierdziłam, że sama się wpędzam w doliny i szukam sobie problemów tam gdzie ich nie mam, no i powinnam docenić to co mam. A ciężko czasami jest chyba każdemu. Trochę się rozpisałam uzasadniając moja obecność tutaj:). Będę tu zaglądać jak tylko czas i mój Luby mi na to pozwolą (mamy jeden komputer). No to siup i Wasze zdrówko!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj Ejmi na tak droga glazure na pewno nie byloby mnie stac choc pewnie fajnie to wyglada;), teraz rozne cuda wchodza na rynek:), ja osobiscie chce urzadzic mieszkanko w nowoczesnym stylu, proste linie mebli, duzo przestrzeni, co prawda szukalam mebli w komisach bo myslalam, ze moze uda mi sie taniej cos ladnego znalezc, ale niestety w takich miejscach sa albo stare meble ,ktorych ktos sie pozbyl, albo ciezkie antyki, ktore nijak sie maja do mojej wizji urzadzenia mieszkania, choc wiem ze dla konesera antykow komisy to naprawde raj na ziemi:), kanape kupilam na allegro, i wiekszosc mebli zamawiam stamtad oprocz szafek do kuchni bo te robione beda pod wymiar:), a propo\'s allegro naprawde swietne meble sa tam wystawione, niektore uzywane w idealnym stanie za pol ceny:)tylko trzeba uwazac co sie bierze i dokladnie czytac opis aukcji:) Bling ty masz swietny gust jesli chodzi o urzadzanie mieszkanka jakby cus bede sie Ciebie radzic:) Ejmi masz super mieszkanie, bardzo mi sie podoba, choc widzialam je tylko na zdjeciach;) Vanessa to dobrze ze temat topiku sklania do refleksji:), a jeszcze lepiej ze Tu jestes:) zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. Ejmi co do lazienki, to moja tez miala byc w odcieniach zieleni i brazu, ale moj M uparl sie na blekit, a skoro tak to zasugerowalam sie radami bling i bedzie blekit z ecru wpadjacym w bez, co z tego wyjdzie zobaczymy:) heh Ejmi masz kryzys kulinarny??ja dzis bym chetnie zszamala jakas dobra kolacyjke, laza za mna skrzydelka na slodko mniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naris- ja też jak robiłam remont to musiałam liczyc się z kosztami - zwłaszcza że to była generalka, dlatego patrzyłam przede wszystkim na cene..a dopiero potem wybierałam to co mi się podobało. - iak trafiliśmy na ten wielki bum remontowy gdzie materiały cholernie podrożały..teraz ceny spadają. Cóż płytki do łazienki wybrałam bardzo proste i w neutralnym odcieniu, teraz wiem że to był dobry wybór bo mimo że płytki może nie są nie wiadomo jakie to łazienka wygląda elegancjo - a o to mi głownie chodziło, żeby czuc się w niej dobrze. Bling rzeczywiście ma zmysł dekoratorski, ja bym nie wadła na połączenie niebieskiego z beżowym -ale tylko dlatego że nie lubie niebieskiego:) A co do gotowania to od kilku dni po prostu nie mam pomysłu, gotowałam w domu warzywka które dostałam od teściowej czyli na topie była fasolka szparagowa i ogórki, które ostatnio bardzo mi smakują. Ale może wkrótce wena do gotowania mi wróci. Dziś troszkę połaziłam po mieście. Kupiłam sobie 2 tuniki, w sklepach trwają przeceny letnie - za całe 35 zł kupiła tunike zieloną, z paseczkiem i dosc mocnym dekoldem, i drugą we wzorki brązowo-żółte takze z dekoldem, stwierdziłąm że za taka cenę to nie mogę sobie odmówić. Przecenione były z 65 zł. Na parkingu zaczepiła mnie dziewczyna, która prosiła mnie o opinie perfum, które chcą wprowadzić do perfumerii, no i powiedziałam które mi się podobają.. i wtedy sie domyśliłam że to pewnie znowu jakaś naciągaczka. Laska mi zaczeła mówić, że jesli odpowiem jej na 2 pytania, to dostanę perfumki, które mi się podobają za 20 zł - a w perfumerii niby maja kosztować 50 zł - ściema jak nic..ale stwierdziłam że ok, zobaczymy jak \"gra\" potoczy się dalej. Laska mi zadaje pytanie - w którym roku powstala telewizja Polsat - no więc jej mówie że w 91 roku - przeciez do cholery w końcu jestem po dziennikarstwie więc takie rzeczy wiem. A ona zdziwiona że wiem... i mówi, że w takim razie mam te perfumy za 20 zł i że jak odpowiem na jeszcze jedno pytanie, to dostanę męskie gratiś. OK> zapytała mnie kto jest w tej chwili przerowniczącym KRRIT..odpowiedziałam, .. Dostałam więc 2 flaszki permum (nawet nie głupie) A na końcu panienka się mnie pyta - skad ja wiem takie rzeczy, bo jestem pierwszą osobą która na to odpowiedziała hehe. Myślę że to badanie było w miare wiarygodne bo spisała mój telefon i pytała jeszcz o inne rzeczy....no nie ważne w kazdym razie mam 2 flaszki perfum ..męskie podobajami się bardziej gorzej z damskimi..ale pewnie komuś dam to w prezencie :) Moja mama lubi tego typu zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobitki!!🌼 Dziewczyny napiszcie każda pare słów o sobie,gdzie mieszkacie czy macie dzeciaczki ;) Próbowałam was wszystkie \"poukładać\" ale niestety nie da rady. No to jak pisała vanessa24-za zdrówko!Pychota ten szmpanik...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe Ejmi ty zdolniacho:D, super, pewnie laska miala oczy jak 5 zl;), db ze tak ja zagielas, przynajmniej maz skorzystal:) Pyskaa- odpowiadam na Twoje pytania:)-otoz:mieszkam w Bialymstoku, mam 22 latka, studiuje pedagogike i psychologie, na razie jestem na etapie poszukiwania pracy nad czym ubolewam bo pieniadze sa mi teraz baaaardzo potrzebne;), jeszcze nie jestem mezatka dzieci tez nie posiadam, niebawem chyba bede narzeczona;)o i to tyle ode mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz ja:) 22 lata, malopolska, skonczylam studia zawodowe, stosunki miedzynarodowe, nie mezatka, hmm...zastanawiam sie czy wciaz zajeta;) dzieci nie mam, choc chcialabym kiedys je posiadac🌼 jakby cos jeszcze, to pytac;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pusiu - ja mam 25 lat, mieszkam w Ostrowi Mazowieckiej (trasa Wawa- Białystok) jestem magistrem dziennikarstwa i komunikacji społecznej, nie pracuję, jestem mężatką od 2 lat - mój mąż - oficer wojska polskiego, bezdzietna - ale dzieci w planach i to kto wie czy w niejbliższych:) Jak coś jeszcze Cie interesuje to Wal:) Aha.. ulubiony kolor - czerwony i uwielbiam rosół z kluskami :D Zodiakalny baran :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no i ja tez baran:P;)- i to sie przeklada na moj charakter niestety i stety;)hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, moj ex tez pracowal w wojsku, jakies szkolenia prowadzil, nie wnikalam w to co robil, wystarczy ze pokazywal mi filmiki z poligonow to juz mialam dosc:o No ale to juz przeszlosc. o \"moj\" piekny sie odezwal, na kolanach;) nie ma to jak przeglodzic faceta, zartuje. mam nadzieje ze juz bedzie dobrze🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej laseczki. Ja juz prawie spakowana,tak sie nudzilam,ze musialam to zrobic. Dziekuje Naris i Ejmi , za wypowiedzenie opini o moim guscie .mysle ze czyms takim moglabym sie zajmowac. I nawet mam w glowie maly planik. W firmach sprzedajacych mieszkanka sa osoby zajmujace sie dekoracja itp,no i jak szef mojego K bedzie sprzedawal kolejne swoje mieszkanko,to poprosze,zeby podpytal czy nie potrzebuja pomocnikow. Mala wizytowka mojej osoby. Mam 28 lat ,jestem ryba. Pochodze z Gorzowa Wlkp , od prawie 5 lat mieszkam w Norwegii. Jestem po studium ekonomicznym. W tej chwili nie pracuje. Nie jestem zona ,chociaz mam swojego polowka. Nie mamy dzieci i ich nie planujemy miec. Chyba to tyle. Naris gratuluje zakupu,rozgladalas sie za dywanem a kupilas sofe. Tez tak moze byc. wazne ze sie podoba. Ejmi ja tez od kilku dni nie mam weny na obiadki i dzisiaj zalapalismy sie na obiadek od kolezanki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Solniczko - to duzo zalezy jakies specjalności jest żołnierz, mój na szczęście skończył geodezje na WAT-ie wiec w ogóle nie wchodzą w gre jakieś poligony..on robi spokojną robotę przy mapach:) i dobrze bo jakby miał jeżdzić na 3 miechy na poligony albo być w jakieś specjalistycznej jednostce, albo co gorsza być pilotem to ja bym osiwiała..a tak wiem, że nic się z nim nie bedzie działo, od czasu do czasu sobie pobiega z karabinem postrzela - ale ja mówie że to jest bardziej już zabawa w wojsko:) No i cieszę się ze nie ma zrysowanej mózgownicy jak większość zawodowych wojskowych:) Teraz się śmiejemy bo zanim jeszcze mnie poznał miał zmieniać specjalizacje i przejść do jednostki specjalistycznej strzelców szczecińskich - ufff normalnie zdąrzyłam żeby go zatrzymać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuje odtworzyć Ejmi - wiedza popłaca hihi. Ale będziesz pachnieć!!!! Wyobrażam sobie minę tej laski. Ja dzisiaj ugotowałam dania standartowe, ale bardzo lubiane. Makaron świderki z mięskiem mielonym i sosem oraz pomidorowa z ryżem. Ponieważ pracuję obiady gotuje popołudniami. a wogóle u mnie w domu obiadowo królują makarony, ryz, pierogi i kopytka Narris, Bling - jak sie wprowadzilismy w tamtym roku to pomalowalismy pokój Beatki na \"słoneczny\" kolor. Do tego ma jasne brązowe zasłonki a meble drewniane - dąb. Teraz mała coraz czesciej prosi o pokój w tonacji różowej (fanka barbie). Trzeba bedzie cos pomyśleć ale zupełnie nie wiem jak sie wkomponują w to meble... Vanessa wiesz co robie jak sie zaczynam zastanawiać czy jestem szczęśliwa? Otwieram neta i czytam o problemach innych. zawsze okazuje się, ze ja przejmuje się błahostkami i nie potrafie cieszyc sie z małych rzeczy, których inni nie mają :) Solniczka - bardzo mi sie podoba twoja strategia postępowania z facetem. Chyba ją zastosuję od czasu do czasu... Jak mi wetnie ten wpis to się wścieknę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej:) wlasnie zjadlam kolacyjke-kanapeczki z cebula nie zblizac sie bo jak chuchne to popadacie jak muchy;) Bling skarbie ja dywan tez zdazylam juz kupic:D:D:D, teraz za kilka tygodni dokupie jeszcze stolik-lawe do salonu i styka jak na razie:)i tak powolutku malymi kroczkami mieszkanie bedzie wyposazone co miesiac w nastepny mebel, nie licze tych wiekszych typu szafki do kuchni bo te beda sie robic na zamowienie:) Ejmi mam nadzieje, ze milo mija ci wieczorek:) b.ona heh male dziewczynki zazwyczaj szaleja za kolorem rozowym:D, w ogole dzieci podazaja zazwyczaj za tym co maja kolezanki:D, sam pamietam kiedys mode na te tamagochi czy jak to sie tam pisze na zbieranie kolorowych karteczek i wymienianie sie:Di takie tam inne pierdolki:D solniczka trzymam kciuki, aby ulozylo sie miedzy Toba, a Twoim mezczyzna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Pysiaa- dobry pomysł z tą prośbą o napisanie kilku słówek o sobie. Teraz też mi łatwiej uporzadkować sobie Was, Kobietki:). Też dodam jeszcze, że nie mam dzieci, skończyłam prawo, mam druga połówkę od 1,5 roku, pracuje dużo i zastanawiam sie jak to zmienić, zeby nie stracić pracy, bo na to nie bardzo mogę sobie pozwolić. B.ona i właściwie inne Babki też - podziwiam za te zdolności kulinarne!!! Ja niestety takich nie posiadam, jakoś gotowanie nie stanowi mojej pasji. Żałuję bo wg mnie to trzeba mieć choć troche talentu mimo, że niektóre dania są \"wyuczalne\". Ja znam te podstawowe, ale wg mnie zawsze coś w nich jest nie tak, a staram się jak mogę. Babki, które mają \"to coś\" potrafią zrobić coś z niczego:)!!. No trudno, może dlatego, że odkąd pamiętam byłam niejadkiem. Ale i tak uważam, że każda babka musi te podstawy znać, choc nie musi być super kucharką. B.ona - jak Ty to robisz? tzn. że pracujesz, masz dziecko, i jeszcze gotujesz!!!Ja czasami wracam z pracy tak późno, że kończy się to ...zamówieniem pizzy. Sama obiady w tygodniu gotuję tak dwa razy tylko w tygodniu(często mama mnie zasila pierogami, mięskiem, które mozna zamrozić a później tylko odgrzać). Tak to albo ta pizza nieszczęsna, albo cos na mieście...muszę nad tym popracować (ps. wiecie, że nigdy nie robiłam naleśników?a chciałabym:)). Naris- gratuluję urządzenia mieszkanka! Jakoś tego nie wyłapałam, to mieszkanko szykujesz dla siebie i przyszlego narzeczonego czy już razem mieszkacie i się urządzacie? tak czy inaczej gratuluję udanych wyborów:). Nowe wnętrze daje dużo radosci. Solnitshka- gratuluje strategii, radzę teraz nie łagodnieć za bardzo, żeby go trochę zakonserwować:). Trzymam kciuki za Was:)A...i też jestem rybką zodiakalną. Pozdrowienia dla Ejmi i innych Babek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanessa - przez sześć lat mieszkałam z mężem i córką u moich rodziców (mieszkanie na osiedlu, dwa pokoje, 46 m) Tam mialam wszystko ugotowane i podane. mialam bardzo dobrze ale nikt nie wiedział za jaką cenę. Moja mama (bardzo ją kocham) do łatwych ludzi nie należy - uwielbia się wtrącać, rządzić, wszystko komentuje - prawie codziennie były jakieś spięcia. U mamy nie pchałam sie do gotowania, bo nie czułam się samodzielna( zrób tak, pomieszaj tak, to jeszcze posól). Marzyłam o swoim mieszkaniu i udalo się. W maju minął rok jak jestem na swoim - to chyba zdecydowało że uwielbiam domowe prace (wyjatek: prasowanie i mycie okien). Wydaje mi sie, że po pracy się spełniam. Wiele rzeczy uczyłam się gotować od podstaw, nie zawsze mi wszystko wychodzi. Są potrawy, które lądowały w koszu! Ale lubię to. szukam sobie w necie przepisów i próbuję. staram się dobrze prowadzic dom, ale nie ma u mnie przesadnej czystości, poprostu nie mam na to czasu. Sprzątam zwylke w soboty, a czasem nawet nie, bo wolę wykorzystać dzien wolny i pojechać gdzieś z rodzinką. Nie można byc niewolnikiem swojego domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobitki!!🌼 Ja od początku mojego małże ństwa mieszkam z teściami.Oczywiśćie tak jak to bywa na początku jest super-dopiero potem wychodzi.:( Było i to nieraz pare awantur i to niezłych,ale to tylko ja i moja teściowa-lubi się wtrącać i to dużo(a nawet za dużo) Ale powiem wam ze ostatnio przyszła i powiedziała mi ze planują sobie zrobić mieszkanie na dole(mieszkamy teraz tu też razem).;) Powiem wam że sądze że zrozumieli po mału ze my jestesmy młodzi i że tez byśmy chcieli zyć sobie po swojemu.Mój teściu ma ponad 60 lat i jemu zaczyna tez przeszkadzać to że dzieci piszczą,biegają.Nie ma spokoju. Tak więc trzymajcie kciuki a może tez będe miała własny kąt i urządze gopo swojemu(teraz niestety tak nie jest,poniewarz mamy inny gust i inne zdanie co do urządzania mieszkania):) Od razu sory za błędy jeśli są ale nigdy nie sprawdzam tego co napisałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) dzisiaj jest zdecydowanie lepszy dzien, nawet u mnie wyszlo slonce:) Vanessa- wlasnie chyba strategia jest dobra, ale boje sie ze za szybko zmiekne:( Szkoda mi go, bo powiedzial ze nie wazne jak sie w domu ulozy, dla niego teraz jest najwazniejsze zeby miedzy nami bylo dobrze. Czeka na moja decyzje jak na wyrok. Powiedzial ze nie powinien prosic o moj\"powrot\" ale to robi bo bardzo tego chce. To teraz trzymajcie kciuki zebym niewzruszona wytrwala do piatku chociaz;) mam nadzieje ze topikowe dzieciaczki zdrowe, i ze wszystkie jestescie zadowolone milego dnia wam zycze🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim. Ja muze sobie po prostu spisac na karteczce nicki,dopisac mala notke przy nich i powoli was zapamietam. Jestem w takim komforcie ze znam Naris,Ejmi,B.ona i Anne. hihi odpadnie mi tyle nauki. Vanessa pociesze cie ,ze ja znam osobe ktora nigdy nie robila nalesnikow. hm a moze juz probowala,tego nie wiem. Malymi kroczkami mozna wszystkiego sie nauczyc. Ja tez zawsze mialam wszystko pod nos,gdy zyla babcia. Wrecz nie moglam dojsc do garow. Potem na sluzbie u ludzi ,zajmowalam sie wszystkim tylko nie gotowaniem. A teraz zawsze jakis obiadem zrobie,oczywiscie bez wymyslow,ale jest Ejmi mi sie wydaje ,ze male dziewczynki zawsze wola towarzystwo wujkow. Dziewczynki zapatrzone sa w mezczyzn , a nawet w nich sie lekko podkochuja,widza w nich swoich ksieciow. Tez mam ochote sobie jakis ciuch kupic, przegldalam szafe jak sie pakowalam i stwierdzilam,ze malo tego hihi. Naris,na pewno lazienka bedzie ladna, reczniki i rozne dodatki sprawiaja ze pomieszczenei robi sie przytulne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc czolem:) Vanessa wyjasniam Twoje watpliwosci;)-mieszkam w domu jednorodzinnym, jesienia wprowadza sie do mnie moj M, ja do niego nie chce-na to sklada sie kilka powodow dlugo by pisac:), w kazdym razie szykujemy sobie gorke tzn 2 pokoje lazienke kuchnie, jadalnie i garderobe.Moi rodzice beda na dole, a my bedziemy odgrodzeni od nich scianka i oddzielnym wejsciem- to juz ich pomysl zebysmy i my i oni mieli swoja prywatnosc:)takze zapowiada sie niezle, a jak bedzie zobaczymy:)mysle, ze najgorzej nie bedzie skoro bedziemy mieli swoja lazienke kuchnie itp to nikt mi na rece nie bedzie patrzyl tak jak opisala to b.ona:) b.ona co do wlasnej chalupki to jasne ze ja rowniez chcialabym miec calkowicie swoj wlasny kat, jednak na razie glownie kwestie finansowe na to nie pozwola, dlatego ciesze sie tym co mam:), a jesli chodzi o sprawe porzadku to ja niestety albo stety zostalam nauczona przez mame, ze kazdy brudek nalezy od razu likwidowac, ma to swoje dobre i zle strony...moja mama jest straszna pedantka, i ja przejelam to po niej, choc masz racje, ze nie wolno byc niewolnikiem swego domu to jednak zle bym sie czula gdybym miala nieposprzatane w chalupie i chyba nie umialabym wtedy odpoczac;/... ,ale mowie rozumiem ze to moze jest moj maly odchyl;) Pyskaa w takim razie trzymam bardzo mocno kciuki za Twoj wlasny kat:) solnitshka, im bardziej goni sie za kroliczkiem tym bardziej on ucieka..db ze Ty nie gonisz i widzisz sa tego efekty:)mam nadzieje, ze wyjasnicie sobie wszystkie nieporozumienia i znow bedziesz mogla powiedziec o sobie, ze jestes szczesliwa:) Ejmi sie pakuje i frunie do domku:), Ejminko wpadnij tu do nas w wolnej chwili i skrobnij jak tam dzionek mija:) Bling gdzie sie podzialas??;) zycze wam milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naris, Pyśka - mam swoje mieszkanko i kredyt na.... 30 lat! Ale damy radę Solniczka - sama napewno wyczujesz, kiedy przyjdzie czas, by zmięknąć Bling - masz jakies pomysły wystroju pokoju w tonacji różu? Annah - jak twoje chłopaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM JESTEM. No wlasnie ze mnei sie smieje moja wspollokatorka,ze nie mozna byc niewolnikiem swjego meiszkania. Ale to jest moj styl zycia,ja nie lubie jak jakies ciuchy leza na wierzchu,od tego sa szafy,ale tam tez jest porzadek,wszystko kolorami na kupeczki,rowniotko. Ja sie w takim porzadku najlepiej czuje. Juz mnie trzesie bo piesek zostaje do piatku i jest siersci pelno ale nei bede codziennie z odkurzaczem ganiac ,az tak mi nie odbilo hihi Moje rodzenstwo mialo lekko przesrane ze man jak byli mlodsi,ale teraz moja siostra jest gorsza maniaczka ode mnie. B.ona oj tu to kazda dziewczynka ma pokoik w rozu. Nie muza byc pomalowane sciany ,tym kolorkiem. Wystarcza zaslonki,jakas narzuta na lozko ,kilka poduszek. Duperelki na biurku,mysle ze mebelki z sosny sprawdza sie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:). Nie ma jak zrobić sobie przerwę w pracy oderwać się trochę od papierzysk:). Naris - to super rozwiązanie, takie optymalne. Zapewnia z jednej strony niezależność, a z drugiej strony będziesz miała koło siebie wszystkie bliskie Ci osoby. A jak Twój facet dogaduje się z Twoimi rodzicami? U mnie wygląda to tak, ze sami mieszkamy sobie w dość fajnym mieszkanku (w czasie studiów zmieniałam mieszkania 9 razy, teraz doceniam komfort mieszkania tylko z nim), a do rodziców jeździmy co jakiś czas (2,3 tygodnie) na weekendy albo razem, albo każdy do swoich osobno. Stosunki są więc dobre z każdej strony, mam nadzieję, że nie tylko dlatego, że rzadko się widzimy:)). Krążą legendy o strasznych teściowych, Mężatki - to prawda??:) Z opisu Pyśkii nie wygląda to za dobrze:). Póki co, trzymamy kciuki za Wasz własny, urządzony tak jak Ci się podoba:). Bling- dzięki za pocieszenie. Mam nadzieję, ze z czasem to samo przyjdzie i dopadnie mnie ta wena do gotowania. W ogóle wydaje mi się, ze jak się ma dzieci to człowiek się staje bardziej zorganizowany i poukładany i takie rzeczy jak obowiązkowe gotowanie obiadów samo przychodzi. Nie jest tak, b.ona? w ogóle chyba zycie się strasznie zmienia jak pojawiaja się dzieci, ale musi być to super fajne:) Solnitshka - wydaje mi się, że dobrze postępujesz, ale jak już zmiękniesz to nadal musisz trzymać \"pion\" - tzn. nie dać sobie wejść na głowę. Niech wie, że ma się starać aby każdego dnia w Twoim zyciu świeciło słonko:). O Matko, ale to zabrzmiało:). W każdym razie, wiesz o co mi chodzi. Ehh, w ogóle czy jest jakiś jeden sposób na postępowanie z facetami???Albo jedna recepta na szczęśliwy związek? Chyba nie. Każdy musi chyba na własnej skórze wypracować tą receptę, ale rady doświadczonych, znających jakieś magiczne \"sztuczki\" babek mile widziane:). Miłego popołudnia, Babki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babeczki:) Vanessa--> moje kochanie bardzo dobrze dogaduje sie z moimi rodzicami, moi rodzice uwielbiaja M., a on bardzo lubi ich, mysle ze nie bedzie wiekszych spiec miedzy nimi bo ani moi rodzice nie naleza do klotliwych ani moj M nie stwarza sytuacji konfliktowych, jak to zwykle bywa wszystko sie okaze z czasem w praktyce, ale jestem db mysli:) Vaneska zazdroszcze mieszkanka tylko z Twoim ukochanym, jednak jakby nie patrzec swoje mieszkanie to swoje, mozna sie poklocic nikt nie uslyszy, mozna milusio spedzic czas;)bez obaw, ze ktos wejdzie nie w tym momencie co trzeba;)rozumiesz:D, a i tak jak mowisz kontakt z rodzicami jest chyba lepszy kiedy obie strony zdaza sie za soba stesknic i nabrac dystansu do drobnych spiec:), kiedy juz urzadze swoje gniazdko nie omieszkam wyslac wam pare fotek, ale to dopiero za jakies dwa miesiace:), mam nadzieje ze do tego czasu forum nie padnie, a wy sie stad nie wyniesiecie??;) Nie martw sie, nie kazdy musi lubic gotowac, ale kazda kobitka powinna znac podstawy gotowania, chocby najprostszych dan:), ja na szczescie gotowac lubie i umiem, ale dopiero niedawno przekonalam sie do pieczenia ciast:).Pewnie masz racje, ze kiedy zaklada sie rodzine i pojawia sie dziecko czlowiek musi sie przestawic na gotowanie domowego jedzenia, oczywiscie mozna leciec na fast foodach czy jedzeniu na miescie, ale mozna pojsc z torbami przy takim stylu zycia, ogolnie ile rodzin tyle sposobow radzenia sobie z gotowaniem wiec szanuje kazdy sposob postepowania:) b.ona no niestety w tych wstretnych czasach i naszej cudownej Polsce ciezko jest tak sobie po prostu kupic mieszkanie..chyba, ze ktos posiedzi kilka dobrych lat za granica i przy tym bedzie mial super prace, wtedy mozna tam zarobic a tu zainwestowac, a kredyt to juz calkowita koniecznosc i normalka...najwazniejsze ,ze masz swoje wlasne mieszkanie nikt nie wtraca sie w twoje zycie:) bling mam dokladnie tak samo, no moze ubrania w mojej szafie nie sa poukladane kolorami;) zmykam zajrze do was potem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×