Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Naris_

Zadowolone z życia kobietki-zapraszam na pogaduchy

Polecane posty

Myslalam, ze zmarnuje ten dzien. Ale okazalo sie ze jak juz za cos sie czlowiek wezmie to ujakos idzie. Poprasowalam , wstawilam i wywiesilam pranie. Przyszykowalam sobie kilka rzeczy do spakowania. Zla jestem ,ze nasza pralka ma slabe obroty,sporo bluzeczek bialych, a duzo ich nosze,ma zolte plamy ,wiadomo gdzie i to nie schodzi buuuuu Namoczylam tez dwie bluzki bo na kolnierzykach tez jakies plamki ciekawe z czego. teraz robie sobie obiadek i bede czekac na mojego skarbika,mam nadzieje ze nie wroci pozna noca. Chyba kobietki pracujace,ciezki maja dzien bo cos ich nie widac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki:). Ja w pracy (jak widać;)) i \"pracuję\" na całego. postanowilam zacząć obracać się w towarzstwie zadowolonych z życia, bo ponoć z kim przystajesz takim sie stajesz;). Pozdrówki z Wrocławia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja taka sobie
WQidze że nie tylko ja szukam pracy. Owszem rynek pracy jest straszny - tak sie składa że i umnie jest ciężko z pracą - zarobki w miarę to znaczy uzaleznione od tego czym sie zajmujesz. Rozumiem was kobiety jak nic - ja do tej pory nie narzekałam na brak pieniędzy ale teraz w obliczu że tak powiem utraty stałego zlecenia boje się- koszty mojej dizałalności w znacznym stopniu przekraczają możliwości istnienia na rynku w opraciu o jednorazowe że tak powiem z " ulicy " zlecenia. Dlatego musze szukać -= a prosze mi wierzyć to jest tragedia - i juz teraz musze sie liczyc z oszczędnością. Tne wszystko na czym się da i do tego jeszcze brak siły mnie dopada -i ta świadomość że zamista działac to ja sobie jak nigdy siedze na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden z kwiatków - Witaj 🌻 bardzo fajny pomysł na nicka, dołączaj do nas śmiało, w kupie zawsze raźniej:P Co do pracy... to był już taki czas że dałam za wygraną, stwierdziłam, że nie będę szukała wcale bo tylko szkoda moich nerwów. Teraz tylko od czasu do czasu wyśle swoje cv ale i tak nikt nie dzwoni. Tylko szlak mnie trafia jak widzę jakieś młode lalki na stanowiskach, które nie mają pojęcia o niczym a tu człowiek siedzi w domu, cofa sie w rozwoju i gnuśnieje:O Poza tym to siedzenie w domu odebrało mi wiarę w siebie we własne możliwości:O Ale poza tym to generalnie staram się nie przejmować i nie myśleć...czasami tylko to do mnie wraca i łapie wtedy nerwa. Myślałam nad studiami podyplomowymi..ale chciałabym je zrobić pod kontem pracy, żeby móc sie rozwijać...a tak to chyba niepotrzebnie wydam pieniądze:O Ehhh nie jest łatwo...ale do Irlandii czy Anglii nie wyjadę, nawet gdyby mi górę złota ktoś za to dawała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tu temat poważny z ta pracą...hmmm..Dziewuch, ja myśle o swojej firmie, w grudniu bedzie można składać papiery o dofinansowanie dla małych i średnich przedsiębiorstw - im więcej chcesz tym lepiej.I nawet szkolą z tych funduszy, ucza pisać biznesplany, pomagają znaleźć nisze... Zajrzyjcie tutaj: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości ul. Pańska 81/83 00-834 Warszawa tel. (22) 432 80 80, faks (22) 432 86 20 Infolinia: 0801 33 22 02, 0801 40 64 16 e-mail: info@parp.gov.pl www.parp.gov.pl albo tutaj:) http://www.praca.egospodarka.pl/10454,Dotacje-unijne-dla-firm,1,47,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak..wszystko fajnie tylko trzeba założyć coś sensownego żeby coś sie rozkręciło, a w mojej mieścinie to marne szanse, żeby coś ruszyło z powodzeniem, a poza tym chcąc nie chcąc na własny biznes trzeba mieć swój kapitał. W większych miastach to ma racje bytu..ale w prowincjonalnym miasteczku to kaplica:O No ale laski przestańmy się dołować, nie dajmy sie szarej rzeczywistości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i znowu wpadam do was w wirtualne odwiedziny:) Ejmi ja tez odkad nie pracuje czuje sie gorsza niepotrzebna...uwsteczniam sie:O....ale caly czas mam cicha nadzieje, ze, a nuz w koncu sie uda, w koncu nie jestem jakas ulomna niepelnosprytna;)...czas pokaze, w ogole to juz nie bede biadolic:) Jeden z kwiatkow-->witaj:), no i baaardzo sluszne podejscie:D- bo wiesz mu staramy sie przynajmniej doszukiwac samych pozytywnych stron zycia z lepszym i gorszym skutkiem, ale jednak;)... wlasnie wplynely na moje konto groszowe pieniazki za dorywcza robotke wiec troszke humor sie poprawil, szukam dywanu do salonu bo szykuje sie remont kupno mebli itp..i choc wiekszosc kasy wylozy moj M to chociaz na takie drobiazgi dodatki stac mnie....sama siebie pocieszam:P...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Wam powiem w tajemnicy, ze też miałam marną pracę i marne zarobki, ale zawsze uważałam, że trzeba utrzymywać kontakty z fajnymi ludźmi, że się przydają. I przydał się taki jeden kolega, z poprzedniej roboty -dał znać o rekrutacji i sie złapałam:). Mam świetna pracę (choć sporo problemów z szefem, ale dobre zarobki), właśnie awansowałam i buduję dom!!!! Na kredyt, ale daję radę z ogromną pomoca rodziców:). I sama jestem jak palec - nie licząc mojego psiaka, który już chyba przestał na mnie patrzeć jak na debilke, gdy mu się na nosie wypłakuję hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kobietki :) chętnie do was zajrzę od czasu do czasu, bo też jestem zadowolona z życia i raczej nie marudzę na nie za wiele ;) Widzę, że temat pracy był ostatnio motywem przewodnim - też jestem na etapie poszukiwań, z chwilową przerwą na urlopowy wyjazd ;), ale od września znów mam zamiar zagłębić się w lekturze gazet i serwisów \"praca\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeden z kwiatkow--> z tym wyplakiwaniem sie na nosie psim to jest naprawde dobry patent:D, moja cocer spanielka jest naprawde wdziecznym przyjacielem w cierpieniu;), zawsze kiedy placze kladzie uszy po sobie w wielkim smutku, lize mnie po twarzy i grzecznie lezy kolo mnie dopoki nie skoncze wylewac lez heh:)slodkie wlochate stworzenie:D Sto procent kobiety-->a my chetnie przyjmiemy cie do naszego grona;), lacze sie z Toba w bolu i cierpieniu z powodu poszukiwania pracy, ja sie zaglebiam od dluzszego czasu, jedyne co z tego mam to wciaz rosnaca frustracje;), ale mialam nie marudzic przeciez wiec juz koncze te smety...:) Jade ja zaraz do miasta dywanu szukac, jesli cos przytargam ze soba to bede miala dobry humorek:Dpapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naris dzięki za przyjęcie do grona ;) ja frustrację z powodu poszukiwań mam już na szczęście za sobą, teraz mówię sobie: ciesz się wolnym czasem, który masz, bo już niedługo będzie ci go brakować /czyt. wkrótce praca wypełni większośc twojego dnia/ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stało się... nasi sąsiedzi z przeciwka się wyprowadzają:( Długo się nie nacieszyliśmy bo raptem nie całe 2 miesiące ehhh. Mieć fajnych sąsiadów to skarb a nasi sobie kupili domek na wsi i właśnie zaczynają wynosić klamoty:O Chcemy im pomóc w przeprowadzce, dlatego dziś wieczorkiem jedziemy do nich, mój mąż pomoże taszczyć meble. Jutro omówiliśmy się że pomożemy im sprzątać dom i zrobimy wieczorem grilla parapetówkowego. ehhhh teraz pewnie wprowadzą sie jakieś mruki:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jestem spowrotem:), dywanu nie kupilam ja to kurcze wybredna jestem nic mi sie nie podobalo:p, ale skoro juz mam wywalic pieniadze to wole powybrzydzac i kupic cos co naprawde bedzie wartej swojej ceny i mojego gustu:) Ejmi-->,,ehhhh teraz pewnie wprowadzą sie jakieś mruki,,- coz za optymistyczne podejscie:D, nie nieee kochana ty masz dawac tu dobry przyklad, a zawialo groza pesymizmu:), a moze wprowadza sie jeszcze fajniejsi, nie wyprzedzajmy faktow:), pomocni z was ludzie, tacy sasiedzi jak wy to skarb:) Jeden z kwiatkow-->w takim razie zycze udanego wypoczynku na gorskich szlakach, chyba ze wiekszosc wypadu bedzie polegala na urlopowaniu z %:D, jakby nie bylo baw sie dobrze:)i wracaj do nas po niedzieli. Sto procent kobiety--> no tak w sumie masz racje...punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia;)...brak pracy ma tez swoje dobre strony, czlowiek moze sobie pospac poleniuchowac, posiedziec przy kompie i walnac do was niezliczone ilosci postow, ale wszystko rozchodzi sie o kase kase kase:)...ktorej brak..., ale ze nic nie trwa wiecznie wiec i praca kiedys do mnie przyjdzie;)albo szybciej ja do pracy:) na razie uciekam paps:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE. melduje sie na posterunku :classic_cool: ja od 10 do 14 stalam w kolejce zeby papierki na studia zlozyc a dopiero teraz do domu wrocilam, pozniej doczytam nowo stworzone posty bo teraz musze sie przebrac. Bling=> wiesz te serduszka ja...przekopiowalam od kogos innego, wiec i ty mozesz przekopiowac ode mnie:) nie wiem jak sie je robi:D pozdrawiam, calusy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pieknie, jak juz sie solka odezwie to potem cisza w eterze :o Zajrze tutaj jeszcze dzisiaj, jestem juz okropnie zmeczona, ale mi dzisiaj salo po d..psku ;) spokojnego wieczoru 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Po całym dniu lenistwa wieczór spędziliśmy aktywnie. Pomagaliśmy sąsiadom w przeprowadzce i mieliśmy pojechać do niech góra na godzinkę no i zeszło sie cały wieczór. Dojechali też drudzy sąsiedzi i tak stworzył się grilek. Zjedliśmy więc kolacyjkę w miłym towarzystwie z gromadą dzieciaków - bezalkoholowo. Jutro jesteśmy umówieni na powtórkę z rozrywki, tyle że już zakrapianą:D. Dziś z sąsiadką sobie obiecałyśmy że zawsze będziemy sąsiadkami mimo że będzie nas dzielić 15 km, będziemy do siebie wpadać bez zapowiedzi i tak dalej. No żal mi strasznie bo już zdarzyliśmy się zżyć ze sobą...ale co zrobić. Oni nas namawiają żebyśmy kupili działkę obok ich działki hehe- dla nas niewykonalne:) Naris- co do mojego pesymizmu to myślę, że w porównaniu z sąsiadami każdy kto się wprowadzi będzie mrukiem:O Po prostu trafiliśmy na bardzo równych ludzi z poczuciem humoru, NORMALNYCH szczerych i pełnych energii, ciężko bezie trafić na podobnych - dzisiaj każdy żyje w swoich 4 ścianach i ludzie lubią sie izolować:O No ale teraz przynajmniej będziemy mieli gdzie grilować:) i posiedzimy na świeżym powietrzu an ie tylko w bloku, ble:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz Ejmi czyli nie ma tego zlego:)...15 km to nie tak duzo samochodem 20 min max, bo tyle wlasnie wynosi odleglosc pomiedzy moim domem, a domem mojego M:)dacie rade:)i bedzie gdzie sie spotkac odpoczac przy grilku:) solnitshka no cos ty jedno z drugim nie ma nic wspolnego, nie wkrecaj ty juz sobie w glowke glupot;), jest okres urlopowy dziewczyny wyjezdzaja, albo pracuja do pozna, tylko ja i Ejmi z racji tego ze na razie nie mamy pracy, mamy czas na to aby siedziec czesto przy kompie:), odpocznij sobie i wpadaj do nas jutro:) a mi jakos tak dzien bezplciowo minal znaczy nic szczegolnego i pozytecznego nie zrobilam....moze jutro bedzie lepiej??tzn na pewno bedzie bo od rana bede jezdzic po sklepach meblowych w poszukiwaniu mebelkow do mieszkania:) dobranoc dziewczyny do juterka slodkich snuuuffff:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja wpadłam wieczorkiem sprawdzić czy Kotś jeszcze siedzi. Zabrałam ze sobą browarek...tak na nocne siedzenie...ale pustka chyba...;) No trudno....posiedze w milczeniu...a może nie...zanucę sobie trochę....\" Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni....\" Jutro wolna chata :p:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej dziewczyny! :-) widze ze nie proznujecie ;-) ha ja dzisiaj mialam bardzo fajny dzien - na zakupy sie wybralam (calkiem owocne) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie :-) z soczkiem ;-) no to jak tam dzien minal zadowolona z zycia kobietko ;-) (mam wrazenie ze jestesmy same...):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki🌻 Chętnie się do was przyłączę,bo choć od stycznia miałam ciągle pod górkę,to teraz jest już łatwiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwo proszę :D,na razie tylko jedno,bo karmię piersią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo młoda mama :-D ile miesięcy ma pocieszka? (jesli juz w ogole mozna mowic o miesiącach...;-p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie taka młoda :D :D :D Bartulek ma 6 miesięcy i teraz na szczęście śpi....jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ annah witaj...no i zapraszam..czestuj się... Mój dzień dość pracowicie dziś...pakowałam wieczorem syna na wyjazd...za jakieś 4 godziny wyjeżdża...;) Tak więc posiedzę by się zrelaksować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×