Zadowolone z życia kobietki-zapraszam na pogaduchy

Miłego dnia dziewczynki:)

czesc wszystkim:)halooooo jest tu kto??;) Solni, ale zes dlugiego posta walnela nie ma co;);;);):P, w ogole co u Ciebie??jak tam serduszko goi sie??:) a ja jestem juz po rozmowie w sprawie promocji, no wiec zaczynam w piatek, glownie makro auchan i inne hipermarkety u mnie w miescie, stawka bedzie rozna od 6 do 15 zl za godz., a ze lubie kontakt z ludzmi wiec mysle, ze najgorzej nie bedzie, wreszcie wpadnie troche grosza, ze swoja przyszla pracodawczynia spedzilam dzis poltorej godziny na ploteczkach-fajna babeczka, ale czy naprawde jest w porzadku okaze sie przy pierwszej wyplacie:) wspolzalozycielko hop hop??where are you??:)pewnie jestes zajeta praca, ale wpadnij choc na troszku:) vanesko, krowko co u was??:) bling:*

No jestem jestem:) tak jestem zajęta ale moja praca już troszkę owocuje wiec jestem zadowolona:) Ciesze sie że Narisku wyszło coś z tymi promocjami, trochę to męcząca praca, ale pieniądze nie najgorsze... zawsze coś do kieszeni wpadnie!:) Zmęczona jestem po całym dniu przed kompem i przy telefonie:O Miałam wziąć sie za ćwiczenia ale po wczorajszych ćwiczeniach wzmacniających ledwo chodzę wiec stepper odpada..zostają mi same brzuszki:) Uciekam pod prysznic i do poklikania jutro! :) pozdrawiam

Oj tak,wiem Narisku ze długi, az mi glupio ze tak was zameczam moimi dlugimi postami :p u mnie...hmm...no wiecie, moj eks sie odezwal, ale nie ten dupek co mnie tak paskudnie potraktowal tylko poprzedni, ten wojskowy o ktorym kiedys juz pisalam. No i pewnie sie spotkamy kiedys jak juz bede w krakowie(mieszkac). A i dzisiaj kolega do mnie napisal, i tez chcialby sie umowic, i tak pogadalismy, on ma pelno zelu ze kobiety sa zainteresowane tylko tymii przystojnymi facetami, ktorzy maja bajer itd. A tych normalnych i dobrych odrzucaja... Jak to jest dziewczynki? No ja mam takie podejscie do tego ze czesto wole zagadac do bardziej pewnegoo siebie chlopaka niz do takiego ktory siedzi i boi sie na kogos spojrzec. Sama do jakichs specjalnie odwaznych nie naleze ale tez nie chowam sie po katach. I jak tak sobie z nim klikalam na gg to pomyslalam sobie: kurcze, ilu ludzi jest nieszczesliwych, samotnych, niekochanych... A jak wielu facetow pragnie przytulenia, cieplego slowa...ech...a taki dran i cham, ma niejednokrotnie dziewczyn na peczki:o i pomiata nimi jak lalkami. Coz za nostalgia hihi, no ale to samo zycie :)

Czesć babeczki ja już prace skończyłam i zaraz do domku pomykam. Cieszę się Narisku, że wpadnie Ci trochę pieniedzy :) Ja przez cały dzien tez przed kompem + telefon+ kontakt z kilentem . To ostatnie jak dla mnie jest najgorsze. Strasznie się wypałam po całym dniu, ale ponoć jestem miła tak przynajmniej mówią nasi klienci ( ale co mnie to kosztuje to wiem tylko ja) czasem mi policzki od uśmiechu drętwieją hihi Co do facetów- drani o jakich wspominasz Solni , to ja się do takich nawet nie zbliżam. Wiem ,że mogą być \"magnetyzujący\" ,ale to nie dla mnie ja za \"silna osobowość\" jestem i nie lubię jak mną chłop rządzi. Ale z drugiej strony. Nie widac ,że moj mąż jest pod pantoflem, bo to w naszych polskich realiach źle wygląda. Oficialnie to on jest głową rodziny :) ja się przy ludziach nie wychylam, bo wiecie jak to jest zaraz koledzy jego powiedzą ,że ma straszną babę. Ale powiem wam ,że mój mąż lubi jak pewne decyzje za niego podejmuję ja - mówi,że może sobie pozwolić na takie rozleniwienie umysłowe w niektórych sprawach. buziaki :*:*

Buziaki ,sle . Odezwe sie jutro.

hej hej i ja odezwe sie jutro, dzis mialam zaganiany dzien, jutro z kolei pierwszy dzien w pracy:D, zdam relacje jak wroce do domciu, db nocki dziewczyny buziaki:*

czesc czolem:) oo widze ze cisza w eterze;)jestescie tu jeszcze??:) u mnie remont trwa, coraz wiecej rzeczy do mieszkania dokupuje:)poza tym ostatnio zle sie czuje, musze sie wybrac do lekarza po pobolewaja mnie wezly chlonne przy szyi i odczywiscie od razu podejrzewam najgorsze..., ale mam nadzieje, ze tylko mnie przewialo:), bylam wczoraj na promocji w hurtowni spozywczej, pilnowalam palet z woda mineralna, bo doslownie pilnowaniem mozna to nazwac, tam w ogole prawie nie bylo ludzi wiec wynudzilam sie za wszystkie czasy:P:P:P, cos babka od promocji do mnie nie dzwoni choc miala...wiec na razie i ja nie dzwonie, ogolnie promocje to ciezki kawalek chleba.... dzis spedzam milusia sobote w domu niebawem przyjedzie moj M i bedziemy walczyc z lazienka;) a co u was??pozdrawiam i zycze milego dnia:)

spadaj stad człowieku z ta pasta! brrr.....

No widze ze moderator jednak kasuje te glupie wpisy z linkami do 3D white. U mnie ok, pada na zewnatrz wiec pomaluje sobie pazurki bo troszke ostatnio sie zniedbalam:p pogoda taka sobie, i cos czuje ze niedlugo bede musiala odszukac buty na jesien, bo juz raczej upalow nie zapowiadaja:( Ale coz, w kazdej porze roku jest cos pieknego, a jesien to takie wyciszenie po pracowicie spedzonym lecie:) Tak rozmyslajac nad moimi problemami milosnymi, przypomnialam sobie historie znajomej, ktorej chlopak, ukochany podczas wakacji dwa lata temu zostal potracony przez samochod i zginal:( Ona straszliwie to przezyla...zyc sie jej odechcialo. A teraz, mimo ze dziewczyna na prawde sliczna i madra -jest sama. Jej chlopak, to byl moj znajomy, znalismy sie rok ale mielismy dobry kontakt, a teraz dosyc czesto mi sie w nocy sni. Chcialabym pojechac na jego grob i pomodlic sie. Moze kiedys wezme samochod i tak zrobie, choc musze sie dowiedziec gdzie dokladnie jest pochowany. I mowie wam dziewczyny, moj pech w zwiazkach ma sie nijak do tego co przezyla ta dziewczyna. Teraz jest u niej juz lepiej, dwa lata-pewnie troszke zapomniala, ale taka milosc ich laczyla ze pewnie do konca zycia bedzie o nim myslala, i nie wiem czy tak predko postanowi sie z kims zwiazac. Dlatego juz nie chce sie dolowac( choc juz tego nie robie) moim pechem, bo moze kiedys, moze niedlugo nadejda dla mnie kolorowsze dni:) a w kazdych chwilach zalamania pomysle sobie ze ludzie traca ukochane osoby i nawet nie maja szans aby je zobaczyc kiedys, bo zostaje tylko wspolne zdjecie i wspomnienia:) Ale ja marudna jestem;) buziaki

solni nie jestes marudna, masz racje w tym co mowisz...zazwyczaj jest tak ze bole i cierpienie mierzymy tylko swoja miara, jednak przygladajac sie prawdziwym tragediom nasze problmey to maly pryszcz...smierc byla jest i bedzie zawsze trudnym tematem, tym bardziej jesli spotyka to mloda osobe, ktora miala przed soba tyle marzen i planow do zrealizowania...dlatego trzeba z pokora przyjmowac co daje los, bo utrata zdrowia ciezkie choroby czy smierc to jest wyzwanie, ktore ciezko przyjac i zaakceptowac, a kadza z nas ma swoje przyziemne problemy, ktore absolutnie nie sa niewazne i malo istotne, bo gdyby tak bylo nie nazywalybysmy ich problemami, jednakw porownaniu do tego z czym niektorzy musza sie zmagac nasze troski z wielkich rozmiarow sprowadzamy do zcegos zupelnie nieistotnego:), milosc zawsze zdazy przyjsc, ale jak moze przyjsc nowa kiedy ta prawdziwa przerywa okrutna smierc??tak jak w przypadku Twojej znajomej, ktorej bardzo wspolczuje i nie wyobrazam sobie znalezc sie w takiej sytuacji, chyba nikt sobie tego nie wyobraza dopoki nie przyjdzie nam sie z nia zmierzyc oko w oko...ehh ciezkie jest zycie i bardzo ulotne jestemy tu tylko na chwile i trzeba zrobic wszystko co w naszej mocy zeby ta chwila zostala spozytkowana w jak najlepszy sposob:)

Hej hej. Ja dzis po fryzjerze,zmienilam calkiem fryzure w koncu scielam te wlosie. Tak poza tym,to zgubilam dzisiaj obcas, ugrzazl miedzy plytkami,a mialam isc jutro w tych szpilach na chrzest,porazka.

Dobranoc dziewczyny ide lulkac bo jutro o 5 pobudka i do pracy:), mam nadzieje- jako, ze bedzie juz po weekendzie wiec troche frekwencja na topiku wzrosnie, licze na was:) krowka solni ejmi vanessa bling pozdrawiam was babki:)i do pogadania jutro:*dobrej nocy:*

Hej Hej:) Ja na chwilke, wiecie- mam mysz w pokoju. Nie spie tutaj dzisiaj bo ne mam zamiaru sluchac zgrzytania albo(nie daj Boze) czuc zimnych lapek na moim ciele bleee uciekam spac. Chyba nadchodzi zima bo juz taka powolna sie zrobiam, brak mi checi na przemieszczanie sie gdziekolwiek hihi Ale zeby nie bylo- jestem zadowolona:D buzki dla wszystkich, do zobaczenia tutaj :) ... dobranoc

Witajcie:)martwie sie troche, ze tak tu cicho i pusto bo zdazylam sie juz przywiazac do tego topiku i do was:)i zauwazylam jedna prawidlowosc-jesli ktos nie ,,potrząsnie,,tym topikiem i dopoki nie pojawi sie jakis nowy post nie bedzie nastepnych, wiec wlasnie ,,potrzasam,, zeby wszystko wrocilo do normy;) u mnie jak wiadomo ciagle przewija sie glowny temat-remont, sciany sa juz pogruntowane i poszpachlowane teraz pora na osadzenie wanny i kladzenie glazury, normalnie nie moge sie doczekac efektu koncowego, mam juz kupione wlasciwie wszystko drobne dekoracyjne pierdulencje, i mam pytanie do Bling-na drugim topiku pokazywalas zdjecie nowo zakupionej deski sedesowej z wtopionymi muszlami, zastanawiam sie nad jej jakoscia-to zwykly plastik czy jakies mocniejsze tworzywo??no i jaka jest cena takiej deski bo na allegro chodza po 115 zl:) Ejmi pewnie zajeta praca, ale jak sadze wspolzalozycielka nie zapomniala jeszcze o topiku i pojawi sie lada moment;) w sobote ide na wieczor panienski, a moj M na kawalerski- no to sie wyszalejmy osobno:P;)mam nadzieje, ze nie pojawi sie jakas mila ladna pani striptizerka choc wlasciwie czemu mialabym nie dac mu popatrzec na piekna pania;)faceci to wzrokowcy ,oby tylko na patrzeniu sie skonczylo hihi;) solni jak tam pogonilas myszy??do zimy jeszcze daleko, ale jesien zbliza sie wielkimi krokami-nie wiem jak u was, ale u mnie jest juz chlodno... vanessa i krowka jestescie tu jeszcze?? zmykam poleniuchowac dzis mam dzien laby, wczoraj mialam pobudke przed 5 rano za to dzis odespalam:)zycze milego dzionka i czekam na posty:)

Narisku moja dehca kosztowala 120 zl,ale jest naprawde super. Jest z grubszego tworzywa,chyba nie bedzie tak szybko opadac,walac,robiac halas. No i ma na klapie od spodu takie plastiki,zeby zabezpoieczac jak jest zamknieta, a moze nawet to gumowe jest. Zaraz wlasnie ide dac troche kasy robotnikom,no i zobaczyc jak idzie. Meble do kuchni dzisiaj przyjada, zamowie kuchenke no i blat na calosc. A potem tylko wybiore kolor na sciany . Jednak nie bede sie bawic w jakies drogie farby,bo duuzo mam do pomalowania,a ze sciany zagruntowane to kazda farba ladnie pokryje. Wybralam wstepnie jakis lan pszenicy czy cos hihi A czekoladke to juz kiedy indziej sobie poszukam,bo jeszcze nei wiem dokladnie gdzie ja chce miec. W sypialni planuje szablon dzrewa tak cholernie mi sie to podoba ze ebde sama go robic bo u nas nie ma.

hej dziewczyny, z powodu braku odzewu z waszej strony mysle, ze pora zakonczyc ten topik bo widze, ze niestety zadna z was nie ma ochoty badz czasu pisac ze mna i Ejmi, szkoda troszke to przykre, ale mowi sie trudno, takze w imieniu swoim oraz Ejmi dzieki za dotychczasowe pogaduchy i mowie wam papa:)

Hej hej:) Ale u mnie paskuuudnie, brzydkooo, zimnoooo...brrr...:( prawdziwa jesien.no, w zakopanem juz snieg i -4 st.ponoc w nocy byly, i w Niemczech nie lepiej, tam to podobno juz zima na calego. Nie lubue\"takiej \"jesieni, choc to jeszcze lato. Lubie gdy jesienia sa kolorowe drzewa, jakis taki spokoj i wyciszenie do mnie dociera, ale taka pluche to nie wiem czy ktos lubi:o Mysz..hmm...gdzies zniknela, moze sie przemiescila, ale powoli zaczynam myslec ze to bylo jakies przywidzenie.no ale to niemozliwe, chyba ze to byl jakis wiekszy pajak (tez ich nie lubie) Ogladalam program\"Idealna Pani Domu\" hmm..no fajnie, czysto itd. Poznalam juz :genialny\" sposob skladania recznikow kapielowych a takze rownie\" cudowny\" sposob na zlozenie koszulek (jakis japonski czy chinski, nie pamietam juz). Musze dzisiaj jeszcze sporo rzeczy wyrzucic z szuflad bo dwie mam pelne\"potrzebnych rzeczy\" i w tym jest np.stary skorzany i drogi kalendarz z 2000roku, niepotrzebna ladowarka do tel.kom. peeeelno starych nieuzywanych plyt, jakies widokowki, karteczki walentynkowe-wspomnienie mlodych lat, a takze...kurs do nauki hiszpanskiego i multum balsamow do ciala(ujedrniajace, wyszczuplajace i dzilajace jeszcze na wieele innych rzeczy) ktore sa do polowy zuzyte i pewnie stracily waznosc. Trzeba to ogranac bo kurcze nigdy nie zostane perfekcyjna pania domu :( ;) :p No buziaki i licze na wieksza frekwencje bo juz mnie reka swierzbi zebyzlozyc na waszych jedrnych pupach kilka klapsow ze sie nie pojawiacie na kawie:D. Buziaki

aha, ja chcialam juz wczesniej napisac ale net mi siadl, no szkoda ze tak sie stalo, bo na poczatku na prawde swietnie sie zapowiadalo. Mysle jednak Naris ze dziewczyny wroca tutaj, ale przyznaje ze smutno jak nikt nawet 5 min.nie znajdzie zeby nam cos wklikac:( szkoda pozdrawiam

No nie. My nigdzie nie cuiekamy. Ja to chyba sie na jakis zcas do Castoramy przeprowadze i kupie sobie kuriera, albo golebia pocztowego. Buziaczki. Soli no ja i Nariska MAMY PORZADECZEK przylaczaj do nas hihi

no prosze cudowne nawrocenie:D, ciesze sie, ze sie odezwalyscie dziewczyny:)tylko moze ktoras z was wie gdzie sie krowa w koniczynie podziala i vanessa??zadazylam juz polubic ten topik mimo ciaglych wahan frekwencji, ale jesli nikt nie bedzie pisal to nie ma sesnu starac sie na sile:) ogladacie te wszystkie ,,inteligentne,, programy typu big brother taniec z gwiazdami albo jak oni spiewaja??ja musze przyznac, ze ogladam:P choc wielu mowi ze to strata czasu to lubie popatrzec co te oszolomy wyprawiaja w big brotherze;), niestety wciagnelam sie tez w ,,m jak milosc,, wiec od 20.00 maraton serialowo-programowy:) solni ostatnio troche sie wystraszylam kiedy robilam u mego M obiad w kuchni a prosto na mnie biegl jego kot z jeszcze ruszajaca sie mysza w kłapaku..matko jedyna...wskoczylam na krzeslo i nie zeszlam dopoki kot wielce uszczesliwiony, ze pokazal mi swoja zdobycz(jakby kto go kurde prosil...:O) poszedl sobie ja konsumowac gdzies na podworko brrrrrrrr...ohyda.... bling no ja mam zamilowanie do porzadku, za to nie ma go moj M;)o co czasami zdarzaja sie klotnie:) a program ,,perfekcyjna pani domu,, lubie od czasu do czasu obejrzec, w sumie calkiem praktyczne rady ta babeczka w nim udziela:)ta to dopiero ma hopla na punkcie czystosci:Di te jej biale rekawiczki przed ktorymi nic sie nie ukryje;):P milego wieczoru kobitki papap do juterka:)

OJ mam nadzieje ze kobitki sie pojawia bo inaczej bedziemy sie gniewac;) Co do myszy to ja nie cierpie tego typu gryzoni, ani niczego co ma zeby,pazury i gryzie:o mam plan kupic sobie jakies fajne butki na jesien, bo juz nie ma na co czekac:( I kurtke zimowa tez musze kupic ale to o tym bede myslec kolo listopada. ojej tyle wydatkow... I chyba musze zaczac uzywac jakiegos balsamu wyszczulajacego+ redukujacego cellulit, bo cos czuje ze jak minie zima to moje uda beda wygladac jak galaretka dr.Oetkera brrr... hehe czekam na odzew:)

Hej Kobietki. Dziewczyny, nie miałam chwili czasu, żeby tu zajrzeć :(. W przyszłym tygodniu muszę wziąć urlop, żeby dokończyć pracę magisterską, więc w pracy musze pokończyć wszystkie zaległe rzeczy, więc siedzę do nocy, a jak wracam do domu to nawet nie ma siły nic zjeść. W weekend jadę na ten ślub, a jeszcze nie kupiłam ani prezentu ani kreacji. Wybaczcie więc, naprawdę nie miałam chwilki, ze dwa razy próbowałam, a tu telefony, jakieś maile, buuuu. W ogóle jestem zdenerwowana cały czas, martwię się, że nie skończę pracy mg (nie żebym całe wakacje na to miała....). Zawsze robię wszystko na ostatnia chwilę, i zawsze mówię, ze to ostatni raz. Naris, już się nie gniewaj i nie trać wiary w kobitki, obiecuje niniejszym poprawę i większą systematyczność :). A durne seriale i programy oczywiście że oglądam, co doprowadza do rozpaczy czasami mojego chłopaka. Taniec....lubię, jak oni śpiewają itd, z seriali to też m jak miłość, na dobre i na złe, a teraz czekam na jakieś nowe też. Dlatego jestem wkurzona, bo w tym tygodniu zaczął się nowy sezon:), a ja nic nie widziałam. Wiem, że w niedzielę zaczyna się taniec. Nowy sezon w tv to jeden z lepszych aspektów jesieni. Drugi to taki, ze do kin wchodzą też fajne filmy. A trzeci...to orzechy....takie z drzewa, uwielbiam takie swieze, a moja babcia ma drzewo:). Dziewczynki, miłego dnia, wracam do robótki, ale zajrzę tu jeszcze!!! Buźka

up up dziewczynki. Melduje swoja obecnosc i tym samym zegnam sie , trzeba zmykac do lozka, nie ma mi kto go zagrzac ale coz, tak samo mialy kobiety ktorych mezowie wyjezdzali na wojne, ja przetrwam, w koncu mamy XXI wiek :D dobranoc:)

Nie, mnie sie to przestaje podobac:( Wszyscy maja gdzies ten topik:(

powiem tak na jednym forum tak mnie zjechali że dzięki... ja też jestem zadowolona z zycia mam wspaniałego przystojnego faceta... zajebistą rodzinę... bardzo pogodną mamę.. ,że prawie codziennie sikam ze śmiechu no i co.. wielu osobom sie to bardzo nie podoba .. dołączam do was kochane panie ;)

Witaj x.x.. tutaj male pustki ale mam nadzieje dziewczyny sobie przypomna:) napisz cos o sobie, no wiek i skad jestes:) i zaczern sie moze zeby nie bylo podszywow, ciesze sie Twoim szczeciem

Hej hej , Ja troszke przygaslam,juz chce byc w Oslo, brakuje mi K, jak dzwoni to rozklejam sie i nie moge slowa wydusic. ech. Bylam w Niemczech. Kupilam sobie obraz do kuchni taki jak chcialam, Podkladki na stol i pod kubki 2 rodzaje ,jakies sole,balsam,plyn itp. Zakupy odstresowuja, ale dzisiaj mi sie to do konca nie udalo,jakos dziwnie sie czuje dZIEWCZYNY A CO U WAS?

hejka ;) wpadlam sobie do was bo sie nudze troche, chociaz za chwile pewnie pojde spac :D spedzilam dzis dzien na ogladaniu filmow z moim chlopakiem ;) w sumie fajnie bylo, ale wolalam gdzies wyjsc :[ a jak wy spedzilyscie dzien ? i jakie plany na weekend ?

czesc:) Solni teraz i Ciebie dopadl kryzys braku frekwencji topikowej??;) Ja jestem i nigdzie sie nie wybieram:)wczoraj mialam troszke zabiegany dzien, najpierw bylam w pracy, kontrolowalam salon Ery jako ukryty klient;), potem an zakupach, kupilam sobie dwie swietne spodnice-jedna satynowa druga biodrowke elegancka, a potem wybralam sie do mego kochanie i zdazylam sie z nim tak strasznie poklocic, ze iskry lecialy......:O....do tego stopnia, ze wlasciwie wykrzyczelismy sobie pierwszy raz ze z nami koniec.....ocaywiscie zadne tak nie myslalo jednak w nerwach mozna sobie zdecydowanie za duzo powiedziec....wystarczyla jedna spokojna rozmowa, aby wszystko wrocilo do normy:)nigdy wiecej nie dam sie az tak poniesc emocjom bo obojgu nam bylo bardzo przykro....niestety czas remontu itd to bardzo nerwowy okres plus inne drobne problemy i awantura gotowa.... dzis baluje na wieczorze panienskim, a moj M na kawalerskim:)juz poinformowalam mego misia, ze jesli bedzie im tam tanczyc jakas laleczka to moze sobie na nia popatrzec, ale niech obmacywanie sobie daruje;)hihih, kurcze brakowalo mi babskiej imprezy to dzis sobie odbije:D witam nowa osobke na topiku:)i mam nadzieje ze zagoscisz u nas na dluzej:) vanesko zapracowana kobitko:)wpadaj do nas czesciej:) Ejmi juz wcale tu nie zaglada:(szkoda... zmykam dziewczyny, ide przeszperac szafe w poszukiwaniu bluzki na imprezzzke:)jak zwykle padnie slynne ,, ja nie mam co na siebie wlozyc,,:D, ale moze jednak cos tam upoluje w swojej szafie:) bling ciesze sie, ze zakupy sie udaly:), masz racje ze zakupki odstresowuja, stres przychodzi dopiero kiedy podliczy sie ile kasy sie na nie wydalo:Dbuziak:* MILEGO DNIA!!