Zadowolone z życia kobietki-zapraszam na pogaduchy

taa włosy najczesciej nazelowane tak ze sie dotknac nie da albo z kolei zupelnie odwrotnie - na lyso... ;p

a ja jestem bezrobotna...chociaż od 2 lat jestem zatrudniona na cały etat jako kura domowa:O Ale obie z Nariską szukamy pracy :D

no zmieniłam, zmieniłam, niestety, ale wyszło, że na szczęście No i to nie czas i miejsce na rozmowy o nieudanych związkach, tym bardziej, że już ich nie ma :D Teraz siedzę sobie w domku, jest miło, mój ukochany wprawdzie wczoraj wyjechał, ale niedługo wroci, jedyny mankament to brak piwka

Rwąca rzeko zgadzam sie w pełni - mi tez szkoda zycia na spanie, no chyba ze rano... ;p

mmmmmmmmmm mniamusne piweczko:), ja to sobie jutro pospie, bo chwilowo jestesm na etapie poszukiwania pracy:), aczkolwiek sporo wydatkow sie szykuje..a pracy jak nie bylo tak nie ma...ale nie marudzimy nie jest zle:)dziewczynki wykruszacie sie juz do lozeczka??....ktora dzielnie bedzie trwac na posterunku??:)

Włosy nażelowane, moher na gablocie, stare BMW i dziurawe skarpetki.. to nasza duma narodowa:P Fajnie deszczyk pada za oknem.... wreszcie odpoczynek od upałów..ja tam bym chciała zmonkąć:D

a ja lubię spać

ale teraz mi się nie chce :)

Na posterunku będziemy od jutra rana.. ja też powoli mysle o prysznicu...czas umyć Kaśke i do wyrka..posłuchać jak deszcz wali w parapet :)

zwyczajna osoba--> sprawdzilam- w lodowce mam jeszcze 2 karmi i znalazly sie 2 dobrze schlodzone zuberki;)chetnie poczestuje;) Ejmi gdyby kobiecie placono za prace w domu(czyt, sprzatanie, pranie, prasowanie, itp) to zarabialybysmy fortune..jednak rzadko kto to docenia;)

tak nie za czeste moknięcie (zeby nie popasc w rutynę :-p) jest calkiem fajne ale jeszcze lepsze jest wysychanie ;-)

No, a ja bym miała legalnie dwa etaty :) chociaż od wczoraj jeden wyraźnie zaniebduje :D Piszę sięna tego żuberka, bo Karmi nie lubię :P

a jak seksownie wyglądamy jak jesteśmy zmoczone:P

Narisku - my to wiemy że kobita w domu pracuje na cały etat w pełnym wymiarze godzin, ale nie każdy facet to wie niestety. Mój na szczęście WIE i docenia...przyjdzie czasem z badylem w ręku...i pozmywa po obiedzie, posprząta..tyle że nie ugotuje - wole już sama :D

jak miss mokrych podkoszulków :P a może bardziej miss zmoklych kur? ja mam długie włosy i z nich zawsze tak smętnie spływa woda :D

mój czasami niestety gotuje, a ja mówię: kochanie, jaka pyszna chińszczyzna (Knorr z torebki :O )

ja mam loczki i w polaczeniu z czynnikiem wodnym kreca sie jeszcze bardziej...;-) owszem seksownie ale pamietajmy drogie panie ze wyglad ma sprawiac przyjemnosc nam - nie plci przeciwnej - no chyba ze przez przypadek... ;-p

hehehe Ejmi--> obawiasz sie ze papu meza moze byc niejadalne??;), moj M niezle gotuje i nieraz to on gotuje pyszne obiadki, a ja czekam az mi poda pod nosek, co prawda na codzien to ja stoje przy garach bo gotowac bardzo lubie:), ale od czasu do czasu milo byc przez kogos obsluzona:) zwyczajna osoba--> hehehe dobra mina do zlej gry...a tak sie facet staral;)trzeba docenic chocby to bylo tak jak mowisz jedzenie z proszku.....:D Rwaca rzeka-->no a jak- misski z nas pelna geba (i piersia):);)

mawika--> taka moja drobna aluzyjka;)-zaczernij nicka zeby przypadkiem komus nie przyszlo do glowy podszywac sie;)

dzieki Naris nie wiem czy mi sie to udalo bo nie mam pojecia jak to sie robi ale cos pokombinowalam - moze akurat ;-)

o jednak mi sie udalo :-)

czarna mamba z Ciebie teraz;)

jeszcze jeden powod by byc z siebie zadowolona ;-)

lubie cieszyc sie z takich pierdół ;-)

Przyłączam się do Was Kobietki :) Fakt, że jestem dopiero w fazie dojrzewania do tego, że jestem szczęśliwa ale co tam - może Wam nie zaszkodzę ;) Która lubi zwykłe piwko z soczkiem malinowym? :D

hehe minęły dopiero 2 stronki (skrzętnie przeczytyałam :P ) a już mi się tu podoba :D Dość smutania :)

mmmm uwielbiam :-D

:D

choc w tym momencie szarlotke sączę ;-) Niezastąpiona witamy na forum :-D

witam nowe koleżanki :D piwo z sokiem malinowym lubię, chętnie bym się napiła, bo ten zuberek mi siejuż skończył ;) a nie mam już nic w lodówce