Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość auutorka

Dziewczyny co robicie aby zapomniec o nim?

Polecane posty

Ellinka byla dzisiaj na imprezie... Kapala sie nago o 2 w nocy z kolega w rzece :P potem z ow kolega jakos tak sie przytulali...lezeli na kocu na plazy, ogladali gwiazdy i ksiezyc, sluchali muzyczki z mp3 :D ogolnie calkiem milo bylo :) nie myslalam o eks,zreszta kolege znam pare ladnych miesiecy, dobrze sie kumplujemy, jakos tak samo wyszlo. Zreszta mi sie wydaje ze my zawsze cos do siebie \"czulismy\", jakies przyciaganie :) ale mysli o bylym nadal sa, tylko jakby bledsze...? Niewyrazne...? Chyba coraz mniej sie przejmuje, mnie rozpamietuje...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ellinka - 🖐️ \"Jestes szaloooooona mowie ci, jestes szaloooona!\" I tak trzymaj :D Tylko zapalenia pluc nie zlap ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze moza
Nie zawsze czas leczy rany...ja juz nie jestem ze swoim 3,5 roku to ja odeszłam miałam dosc,czułam ze miłosc sie skonczyła...wyjechałam...przyjechał za mna..starał sie chciał eszystko zmienic...ale nie dałam mu szansy byłam wówczas rozbita miedzy nim a nowym...i chciałam spróbowac czegos nowego...do tej pory jestem z nowym..planujemy slub spodziewamy sie dzidziusia...kocham go..ale codziennie sni mi sie ze wracamy do siebie z eks...ze jeszcze wszystko sie ułozy i sie zejdziemy..wciaz go kocham....ale juz nic z tego nie bedzie bo i on wkrótce zostanie ojcem...jest szczesliwy..ciesze sie ale serce wciaz tęskni...I jak ja mam zapomniec??moze macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennyw
nie zawsze mozna dlatego nie zawsze trzeba robic wszystko szybko nie dac szansy... mimo ze teraz placze za swoim bylym tez kiedys poznalam innego... tak mi zawrocil w glowie ze chcialam zerwac ze swoim i byc z ty drugim lecz rozum mi mowil co innego zostalam ze swoim i co?? zostawil mnie dla jakies innej glupiej pipipipipipi... wiec... uwazam co do twojego pytania ze poprostu powinnas zajac sie swoim zyciem a o tamtym kolmpetnie przestac myslec... masz meza bedzie dziecko... zajmij sie nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze moza
jennyw zajmuje sie nimi i na codzien nie daje poznac ze mnie cos męczy ale przychodza takie chwile,ze zaczynam myslec...tesknic...no i nie moge sie go pozbyc choc bardzo bym chciała...fajnie było jakby była jakas pigułka odpowiadajaca za zapomnienie hehe faktycznie smutne to,ze Ty oparłas sie pokusie a Twoj facet nie potrafił...smutne A najgoresze w tym wszystkim ze czas wcale nie leczy ran...no moze nie w kazdym przypadku A tak liczyłam na niego:D(czas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zawsze moza
jennyw zajmuje sie nimi i na codzien nie daje poznac ze mnie cos męczy ale przychodza takie chwile,ze zaczynam myslec...tesknic...no i nie moge sie go pozbyc choc bardzo bym chciała...fajnie było jakby była jakas pigułka odpowiadajaca za zapomnienie hehe faktycznie smutne to,ze Ty oparłas sie pokusie a Twoj facet nie potrafił...smutne A najgoresze w tym wszystkim ze czas wcale nie leczy ran...no moze nie w kazdym przypadku A tak liczyłam na niego:D(czas)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennyw
nie zawsze mozna alez leczy... ja juz sie podnosze... staram zapomniec... wiem jednak ze kiedys do mnie przyjdzie wroci a wtedy powiem mu ze jest zerem... nikim... jesli czegos chcesz mozesz to osiagnac ale trzeba chciec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Wczoraj zamierzałam jeszcze coś do Was napisać ale w trakcie czytania Waszych postów wpadli znajomi...:) i sobie popisałam:D:D Po pierwsze Witam Was cieplutko w ten niesłoneczny poranek. Mam nadzieje, że mimo osttanich wydarzeń w Waszym życiu, jakoś się trzymacie i nie dajecie zwariować. A więc od poczatku.... jennyw - zgadza się, są jeszcze normalni faceci na świecie i w to nie watpie, tylko wydawało mi sie troszke dziwne to, że solidaryzuje się z nami męzczyzna czyt. niebieski a przecież my tu na wszystkich ( no prawie wszystkich ) najeżdzamy :) Jenny - jeszcze jedno - swietna z Ciebie babka. Czytam Twoje wpisy i tak trzymaj !!! Podoba mi sie \' mówi sie trudno i płynie dalej \' :)) U mnie było podobnie - i mogę chyba stwierdzic, że przechodzi mi .... nie miłość ale uzależnienie od Niego...bo chyba sie od niego uzależniłam i wydawalo mi się, ze nie potrafie już bez niego zyc. ale pomyliłam sie i ciesze sie z tego faktu! Trzymaj się Dzielna Kobieto !🌻 blu berry - pewnie, że dasz radę! ja w Ciebie wierzę i jestem pewna, ze pozostałe dziewczyny z tego topiku też :) Jak tam drużba??? Będzie cos z tego?????:) U mnie było...nawet bardzo zajebiscie!! :) Pojechałam z kuzynka i jej facetem na imprezke. Jej facet zabral ze soba brata ( a ma ich jeszcze az siedmiu, z czego polowa to policjanci). Ehhh..coż to była za balanga...Fajna muza, humor i swietny facet. jedyny minus to - 300 km odległosc nas dzieląca...ale to nic. Warto bylo spędzić tak mily weekendzik i oderwac sie od rzeczywistosci. A były...zaczynam zapominać :D Jakoś mi lżej. Mam w komorce od Niego smsy - i czasem powracam do nich z wielkim sentymentem...ale zbliza sie pora by je sobie wykasowac:)) Oleńka - witaj Kochana !!! Dawno Cie tu nie widziałam !! Jak tam u Ciebie?? Jak Ty się czujesz???? Pisz, pisz ..... Buziaczki🌻 hoy es noche de sexo - ojjj...Kobieto , Ty ch chyba jestes najbardziej narazona na cierpienie przez tego drania. Wspólczuje Ci, ze musisz jeszcze przez to przechodzić. On nie jest wart Twoich łez - przestan rozmpamiętywać i przestan go załować...On nie jest wart złamanego grosza!!!!! kataryno - Super, że Skasowałaś!! Jestem z Ciebie dumna! jego numer wkrótce zapomnisz wiec bez obaw;) ...wtedy juz odetniesz sie na dobre:) alisss - hej:) Co u Ciebie ????????? Liffonka - hej!!!!!!!!!!!!!!!!!! Faktycznie Dawno Cie tu nie byłooooooooo:) Cieszę się, że juz nic do niego nie czujesz- ale czy to ozn zadnego wiecej cierpienia z jego powodu???? Mam nadzieje, ze tak! _Ola_ - widze, że trafiłas na kolejnego faceta, który nie jest niczego wart. Czas....czas lezczy rany. Z kazdym dniem bedziesz czuła się lepiej ( wiem to po sobie) . Na pocztaku zawsze jest bardzo źle....bo przezywamy rozczarowanie osobą, z która dotychczas bylo nam dobrze..i nie dowierzamy, że własnie ta osoba - najukochańsza - mogła nam zrobic cos takiego! Musisz byc dzielna i nie dać się wspomnieniom o nim, ktore powracajac sprawiają bol. Powodzenia 🌻 Syfiara ma w 100% racje :) bardzo smutna dziewczyna - cieszę się, że zaczęłas nowe zycie...Takie zmiany są bardzo przydatne:) Z pewnościa wkrótce znajdziesz o wiele bardziej wartościowszego faceta :) I fajne jest to, ze mimo zranionego serduszka, dopatrzyłas sie w tym wszystkim dobrych rzeczy:) Jestem z Ciebie dumna - naprawde :) Trzymaj tak dalej🌻 na pewnooooo - hej !!!!! Łacz się z nami !!! Odbiór :) Elinka - Ty naprawde jestes szalona !!!! rozumiem gdyby to było upalne lato, ale teraz?? wieczory sa chłodne, do tego noc...i lodowata rzeka???? Szalona Kobieta !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Super, że się swietnie bawiłaś ! Niebieski - bez wzg na wszystko co piszę....cieszę się ze jestes z nami !!! Obyś nas nie opuscił !!!!!! Wracam do pracy - Miłego dnia wszystkim... P.S. mam nadzieje, ze nikogo nie uraziłam swoimi słowami:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jennyw
auutorka dziekuje za wszystkie mile slowa... staram sie jak moge.. wiem ze to bedzie trudne na poczatku ale kiedys w koncu musi mi przejsc nie?? przedweszystkim na poczatek trzeba skonczyc z uzalaniem sie nad soba.. a potem z mysla ze po nim nie bedzie nikogo i ze ona jest jak powietrze... bo to nie prawda!! a potem to juz samo leci z gorki:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry!:) Gdzie są wszyscy?Chyba nie w szkole:P Widze,ze nasz topik cos podupada...mam nadzieje,ze tylko dlatego,ze dziewczynom sie polepszyły humorki:) U mnie wszystko ok,z byłym spotykamy sie,jest normalnie,wygłupiamy sie jaki kiedys,ale ja juz przejzałam na oczy i niczego juz od niego nie chce,naprawde.Jestem z tego dumna i juz:) Auutorka,ciesze sie,ze juz Ci lepiej:) Widzisz,wszystko powoli zmierza w dobrym kierunku,gratuluje:) Blu berry,wszyscy w Ciebie wierzymy!!!:) Koffana Olenka,dawno Cie tu nie było,zapomniałas juz o nas?;) Elinka,gratuluje udanej zabawy,byle bys sie tylko z tych szalenstw nie pochorowała;) Jennyw,trzymaj sie dzielnie!:) Hoy es noche de sexo,faktycznie nie masz za ciekawej sytuacji...ale musisz to jakos udzwignąc,wierze,ze Ci sie uda:) Pewnie jeszcze zapomniałam o kims..skleroza nie boli:P Ale bez wzgledu na wszystko wierze,ze Wam sie uda zapomniec o tych ktorzy Was skrzywdzili,pamietajcie,co nas nie zabije,to nas wzmocni!Trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka - z druzby nic nie bedzie :D to dzieciak jeszcze :D choc calkiem przystojny :classic_cool: Liffonka - 🌼 Kurcze fajnie tak sie patrzy na \"nowe\" dziewczyny na topiku, pojawiaja sie zrozpaczone, a po jakims czasie staja sie silne i pogodne i pocieszaja kolejne nowe przybyle :) jennyw 🌼 nie zawsze mozna - ludzie to takie przewrotne istoty, zawsze to czego nie mamy nas pociaga, a trawa u sasiada wydaje sie bardziej zielona ;) ale mysle ze gdyby stalo sie cos, co zagroziloby twojemu zwiazkowi z obecnym, to dopiero zobaczylabys jak bardzo ci na nim zalezy, a byly odszedlby ostatecznie w niepamiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze moza - wybacz, że Cię pominęłam w poprzednim wpisie. blu berry ma rację. Miłe sa wspomnienia, wspomnienia z kimś z kim kiedyś bylo nam dobrze. On zapewne na zawsze pozostanie w Twoim sercu...ale teraz bedziesz miała dzidziusia z obecnym ukochanymi i to jest piekne. Pielęgnuj To co masz. Pojawi się dzidzia na świecie, zostaniesz szczęsliwa Mamą u boku Szczęsliwego taty...zapomnisz o byłym...o tesknocie..Zyczę Ci dużo szczęscia !!!🌻 blu bery - szkoda, że drużba to jeszcze dzieciak. Ale na swiecie jest mnóstwo dojrzałych i fajnych facetów:) ( jednym z nich jest i tu pozwole sobie napisac ) NASZ niebieski 77 :) Liffonka - dobrze, że tak Ci się układa z byłym:) Ja zaproponowałam przyjaźn byłemu ale ... musi chyba troszke minąc czasu, kiedy znów bedziemy mogli sie wygłupiać, oglądać filmy przez całą noc..:) Cieszę się, że Tobie udało się z niego \"wyleczyc\" :) 🌻 - nie lubie poniedziałków:( bleeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nukaaa
No nareszcie jestescie!!!:) Ciesze sie,ze znowu Was widze:) Blu berry,tez mi sie wydaje,ze fajnie jest gdy widzimy jak te wszystkie załamane kobietki się podnoszą i na nową odżywają:) I ja Wam dziekuje,bo własnie dzięki temu topikowi jakos sie pozbierałam,mimo,ze chyba nie była to milosc,to i tak było mi cięzko...ale jest juz bardzo dobrze:) Dziekuje Wam!:) Auutorka,moj były,zanim zaczal byc moim facetm był przyjacielem...ale nie ma przyjazni miedzy kobieta a mezczyzną...my sie z czasem w sobie zakochalismy,niesety zwiazek nam nie wyszedł...teraz się spotykamy jako bliscy znajomi,mam nadzieje,ze juz nie bedziemy od siebie oczekiwac niczego wiecej...chociaz zycie niesie tyle niespodzianek...nigdy nie mow nigdy;) Buziaki for all:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byłam ja- Liffonka:P:P:P Zmieniłam nick,bo nie lubie byc rozpoznawana na kontrowersyjnych topikach:) Nie no,juz bede Liffonką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liffonka - Gratuluje!! Mogę tylko napisać, że to, że się pozbierałaś możesz zawdzięczać sobie samej !!! Bo Jestes Silną Babeczką ...( no dobra nieskromnie napisze, że MY - Te fajne Laseczki:P z tego Bardzo Fajnego topiku) pomogłyśmy tylko wydobyć Ci tę siłę. Ale to, że już nie cierpisz i Jest OK jest Twoją zasługą !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie nie do konca moją,bo ja sama nie dałabym rady.Nawet jak ktos jest silny,to przeciez musi sie komus wygadac,trzeba go troszke popocieszac...a dzieki Wam,no sama widzisz:) Bo MY jestesmy silne kobietki!Nic nas nie zniszczy!Razem zawsze damy radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az glupio sie przyznac,... wczoraj wrocilam z imprezy do domu,...moj m juz sie wyprowadzil w sobote, kiedy wracalam zobaczylam ze jego samochod stoi u kolegi,nie zareagowalam,no bo po co? ominelam samochod ,nie zadzwonilam na jego komorke,jakby nic,...jestem juz w domu,poszlam spac,o godzinie 3 nad ranem,ktos sie dobija do drzwi,to moj byly, ja mowie,co ty tutaj robisz? nie spisz u pawla?,widzialam samochod, a on do mnie,wiesz ze nie ma miejsca u niego,a bylem zawozic kolge na lotnisko i juz nie chce wracac do siebie,a wiedzialem ze ciebie nie bedzie dzis w nocy,moge wejsc? no to ja,wejdz,ok,dziwna sytuacja,ale wejdz wszedl i polozyl sie spac,oczywiscie w tym samym lozku,... i... po przebudzeniu,namietny seks jaka glupia jestem :( po seskie pojechal do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tak to bylo istne szalenstwo :D co gorsza-to byl moj pomysl :D:P ogolnie to ten kolega chodzi mi jakos dziwnie po glowie... witam wszystkich nowych probujacych zapomniec o byly partnerach 🌼 nie zawsze moza trzeba pomyslec ze wasze drogi sie rozeszly,wiele sie zmienilo,zarowno ty jak i on,gdybyscie wrocili do siebie mogloby sie okazac ze to zupelnie nie to o czym marzyliscie. auutorka oj zabawa byla przednia...:D ciesze sie ze rowniez ty dobrze sie bawilas:) ja takze zaczynam zapominac o eks...w sobote zajrzala do mnie kumpela,chciala obejrzec nasze fotki...a ja jak gdyby nigdy nic wkazalam jej folder w kompie,obejrzala,poopowiadalam jej troche i zero jakichkolwiek wiekszych reakcji,nawet humor mi sie ni epopsul:D no nie mogl bo pojechalam za miasto i swietnie sie bawilam:D Liffonka gratulacje, ja jeszcze nie wiem jak bede sie zachowywac gdy w srode spotkamy sie na poprawce...czas pokaze,poki co mysli mam calkowicie zajete innymi,wazniejszymi sprawami:) a swoja droga wole chorowac fizycznie,jak psychicznie:Di tak mialam lekkie zapalenie oskrzeli,ale czuje sie dosc dobrze po tej kapieli:D hoy es noche de sexo teraz to ja juz nie mam slow:( trzebaby poczekac na dalsze wydarzenia... __Ola__ wiele facetow jest dojrzalych, a po czasie okazuje sie ze mija sie to niestety z pra bardzo smutna dziewczyna masz racje zmiany zewnetrze prowadza do pozytywnych zmian wewnatrz,czasami trzeba czasu,mam nadzieje ze wszystkim tutaj bedzie go potrzebne coraz mniej:) niebieski77 chyba masz racje zgra te fotki,choc tak jak juz pisalalm,ku mojemu (zreszta moich znjaomych tez) wilekiemu zdziwieniu,coraz mniej o nim mowie,mysle,wspominam,mniej przezywam...czuje ze zaczynam sie leczyc :) kataryno z ta roznica pomiedzy przywaniem rozstania jest chyba troche racji;) i widze ze niezle sie trzymasz,oby tak dalej;) alisss ja wiem czy tylko ten jedyny? a jesli spotkasz kogos,zakochasz sie \"na zaboj\", bedzie to ktos rzeczywiscie na cale zycie? wtedy eks tez bedziesz miala w sercu ale w szufladce o nazwie \"wspomnienia\" :) wedlug mnie to troche tez zalezy czy my chcemy naprawde zapomniec,uwolnic sie od takiego uczucia:) jesli kogos pominelam,przepraszam 🌼 najprawdopodobniej jutro wprowadze sie do akademika...wiem ze eks juz dzisiaj to zrobil bo ma w opsie:) tez jakos coraz mniej mnie to obchodzi:D pozdrawiam i caluje wszystkich,trzymajcie sie 😘 a ja tymczasem ide sie edukowac :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoy es noche de sexo - ja tez nie wiem co napisać. Czas chyba teraz pokaze co dalej....ehhhh A u mnie pojawiło sie Słoneczko !!! :):) :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoy es noche - no to zes pojechala dziewczyno.. kiedys pewnie bym powiedziala: oj zle, bardzo zle. ale wszyscy jestesmy ludzmi i czasem tak wychodzi. a jak ci z tym co sie stalo? a ja walsnie wpatruje sie w zdjecie bylego i mowie mu jakim jest glupkiem :D a on sie tak ladnie do mnie usmiecha.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam skrbulki🌻 Liffonka🌻 nie nie zapomniałam o was:):):) ostatnio mam mało czasu zawsze cos jak znajde troche czasu to nadgonie was w tych postach bo zapisałyscie tego tyle ze masakra:) Czuje sie nie źle a wczoraj pewnien chłopak zaproponował mi abym została jego dziewczyna niestety nie zgodziłam sie gdyz nadłóżył mojego zaufania i teraz musi je zdobyc spowrotem a ja bede miała duuuużo czasu do namysłu cfzy to w ogóle ma sens:) Pozdrawiam was serdecznie:) nie czytałam wszystkiego ale powiem wam wszystkim trzymajcie sie ciepło i nie dajcie sie waszym mózgą niech przestana mysleć o tym co było. Zacznijcie wychodzic do ludzi i poznawac nowe znajomości wtedy jest o wiele wiele łatwiej:) Ja czuje sie już całkeim nieżle i teraz moge wam pomóc i nawet sie nie rozkleje:):D:D Pozdrawiam jeszcze raz cieplutko 🌻👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjechal moj byly zobaczyc moja nowa fryzure, przytulil mnie i mnie sie spytal z bolem w sercu dlaczego tak sie stalo???? (chodzi o rozstanie oczywiscie)ja odpowiedzialam ze tak jest lepiej kiedy go widze,to tak mi sie milo na sercu robi,...mam kolejny problem,tez mi sie robi milo kiedy widze kogos innego,mojego kumpla przez kamerke,rozmawialam z nim z 3h,uwielbiam tego czlowieka,i wiem ze z nim bylabym szczesliwa,ale i jest moj byly,i moze po wytlumaczeniu sobie,i z checia do zmiany cosik by sie udalo,ale mysle ze zle sie tak czujemy bo to dopiero 2 dni minely odkad nie mieszkamy razem,mysle ze na decyzje o powrocie to jeszcze potrzeba czasu,jak myslicie? tamten drugi mnie ubostwia,i jest b dobry dla mnie,i ja sie czuje przy nim swietnie,dlatego boje sie go skrzywdzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoy es noche - na powrot to chyba rzeczywiscie za wczesnie. z jakichs powodow sie rozstaliscie i chyba nie zniknely one magicznie przez te 2 dni? jesli wrocicie do siebie to one tez wroca. podobno powroty nigdy sie nie udaja, udac sie moze jedynie zaczecie wszystkiego od nowa. a zeby to bylo mozliwe, najpierw trzeba wszystko definitywnie zakonczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj rano eks obudzil mnie smsem:D dostalam serie 5 smsow o dupie maryny (kiedy jakies zaliczenie,w ktorej sali...niewazne ze na wydzial ma 5minut piechota...:o) nie wiem chcial sie przypomniec ze istnieje? idiota. jutro od 17, a w czw od 8 pisze poprawki,trzymajcie kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki co z Wami??? mam nadzieję, że Wasza absencja jest powodem tego, że macie się dobrze i spędzacie miło czas:) Ellinka - Mocno Trzymam Kciuki !!!!!!!!! I do jutra nie puszczam:)) 🌻 Powodzenia Kochana !!! A dla Was serdeczne pozdrowienia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY przepraszam jestem taka zabiegana ze na wszytko mi czasu brakuje.... ale zaleglosci nadrobilam:) musze Wam powiedziec ze u mnie duzo nowych i ciekawych rzeczy sie dzieje. otoz ostatanio bylam na imprezie i poznalaam fajnego faceta:) wiadomo pogadalismy, potanczylismy i wymienilismy sie numerami. od soboty do mnie dzwoni pisze i na dzisiaj jestesmy umowieni:):):)::):):):) normalnie boje sie jak nigdy ale jest jeszcze cos co mnie martwi. moj eks robi sobie takie glupie opisy na gg w stylu w zyciu jest ciezko, albo stracilem wszytko nawet milosc. wiecie martwie sie nim. wiem ze to on mnie zostawil ale jakos nie moge sie cieszyc wlasnym szczesciem kiedy wiem ze jemu jest zle. od tego czasu jakos glupio sie czuje. wiem ze nie powinnam do niego pisac ani z nim gadac ale bardzo bym chciala sie dowiedziec co u niego i moze jakos mu pomoc, zle sie z tym czuje. no ale wszyscy mi mowia ze on mnie zostawil wiec powinnam dac mu spokoj i ze kiedy ja dostwalam do glowy i umieralam z bolu on sie tym nie interesowal...ale ja nie potrafie tak tego zostawic... nawet sobie pomyslalam ze nie chchialabym bym zeby mnie zobaczyl z tym moim kolega ( co jest mozliwe bo mieszkamamy w bardzo malym miescie) bo smutno by mu sie moglo zrobic a ja nie chce zeby mu bylo zle przezmnie. kolezanki mi mowia ze moje myslenie jest glupie ze powinnam myslec o sobie a nie o nim lae mja tak nie potrafie w koncu kawal czasu bylismy razem i tak zapomniec od tak nie idzie, i przestac sie nim martwic tez nie idzie... Ellinka- w zasadzie masz racje ze kazdy nastepny bedzie wydawal sie tym jedynym, tylko musi muinac troche czasu. ja nawet juz bym tyle nie myslala o tym moim bylym ale jak widze ze jemu jest zle nie potrafie tak obok tego przejsc. mysle ze gdybym wiedziala ze jakos sobie radzi i jest szczesliwy to juz dawno byl by w szufladce\"wspomnienaia\" dziewczyny musze leciec sie szykowac na randke:):) postaram sie zajrzec tutaj jak najszybciej i troche nadrobic zaleglosci tymczasem dla Was dziewczynki po kwiatuszku na szczescie:):):):):):)dla kazdej z osobna Autorka 🌼 Koffana Olenka 🌼 liffonka 🌼 blu berry 🌼 Elinka 🌼 hoy es noche de sexo 🌼 no i wszytkie nowe dziewczynki tez serdecznie pozdrwiam :):) p.s dziewczyny ja oczywiscie sledze wasze poczynanaia tylko nie mam czasu napisac do Was. ale obiecuje nadrobie to kiesys:):):):):):):):)):):):):):):):):)):

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alisss - super!! :D Kurcze, nie znam cie wlasciwie a sie ciesze :D I wogole ciesze sie jak widze, ze sobie dziewczyny radzicie coraz lepiej :) Balam sie, ze bedzie tu na tym topiku kolko wzajemnego dolowania i smecenia.. A tu mila niespodzianka. Fajne i silne babki, ktore po chwilowych kryzysach szybko staja na nogi 🌼 I bardzo dobrze, bo nie ma co plakac po tych fajfusach! Jak nas nie chcieli, to ich strata. Znajda sie tacy, co zechca :D Ellinka - ja tez bede trzymac kciuki :) A ja jutro mam pierwszy dzien w nowej pracy.. Troszeczke sie boje :) Ale w sumie jak na mnie niewiele! Wiem, ze praca mi wyjdzie na zdrowie. Bede miala zajecie, nie bede myslec o bylym, a wieczorem padne zmeczona i zasne szybko bez glupich rozmyslan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kobitki wszystkie🌻 aliss🌻 też Ci p[owiem ze odpóśc sobie nawet wtedy kiedy mu źlke ale sama pewnie bym napisała do niego ale nie tak z żalem tylko bym go dołowała i w ten sposób dowiedziła sie czegos i dopiero wtedy ewentualnie pomogła, Ale tak ja bym zrobiła jesterm wredna osobą czasami jak mnie ktos zdenerwuje nie zawsze ten spodób pomaga dlatego nie radze go próbować ale jak ktos jest tak szalony jak ja:) Jeżeli jesteś pewna że nie wrócą wspomnienia to napisz do niego. Wiem że jestem głupia:P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×