Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PaulinakB

Właśnie się dowiedziałam że mąż mnie zdradza.

Polecane posty

Gość PaulinakB
olcha, ja tak chyba zrobię. Oczywiście że z nim porozmawiam, ale rozmowa niczego nie zmieni. On podjął decyzję. Teraz wiem że będzie mówił że kocha itp. W domu miał dobrze, a kochanka na boku. Ja mu zwrócę wolnośc, niech sobie układa życie jak chce, bo mnie trójkąty nie interesują. To ja się wyprowadzę, bo nie chcę mieszkac w tym mieszkaniu. Mam stary dom po babci, wyremontuję trochę i odejdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim go zostawisz
w zasadzie sie zgadzam ze szok powinien byc duzy, spakuj go albo sama wyjedz gdzies na kilka dni zeby sobie wszystko przemyslec i jego zostaw z tym balaganem, który narobil ale porozmawiaj najpierw niech wie dlaczego robisz to co robisz ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanim go zostawisz
Samotna szkoda ze ty tak nie mozesz zrobic..................:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
Dzisiaj z nim porozmawiam, niech się wyśpi. W końcu dwie noce ma w plecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewqczyno! nie Ty masz odejsc tylko on. spakuj go i wypieprz rzeczy na dwor. chyba nie po to sprzatalas ten dom, nie po to go uzadzalas, prowadzilas zeby teraz z niego odchodzic. Tu dorastal twoj syn a jak odpuscisz to dasz temu lajdakowi wszystko, wolnsc, poczucie wykranej, bo dostanie urzadzone mieszkanko do ktorego bedzie mogl sprowadzac swoja dziwke. musisz zostac, a jego rzeczy wypieprz za dzwi. niech idzie do tej \'lepszej\". nie pozwalam, slyszysz, nie pozwalam zebys dala za wygrana i zostawiala mu mieszkanie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha najaralas sie czegos
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie najaralam sie niczego. po prostu dostaje szewskiej pasji, jak widze ze kolejna kobieta zostawia dom i odchodzi. i w konsekwencji to ona traci wszystko i faceta i dom, tylko dlatego, ze jakis padalec chcial se poruchac.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
Nie ja tu nie zostanę, to nie jakieś wspaniałe mieszkanie 47 m. Niech mieszka tu sam, albo z kim chce. Ja mam gdzie isc i pójdę. W takiej chwili dziękuję Bogu, że nie jestem od niego uzależniona finansowo. Bo wtedy napewno inaczej bym myślała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknośc dnia..
ciesze się, że Cie rozbawiłam, ale ja pisałam serio :D uduś chama!! :P A tak naprawdę to ja sama nie wiem co bym zrobiła..nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nie mam męża i dzieci, ale mam kochanego faceta i gdyby mnie zdradził to popamiętałby mnie do końca życia...zresztą łatwo "pomagac" słowami, jednak decyzję musisz podjąc Ty! jednak nie chciałabym, żeby zdrajca wychowywał moje dziecko, bo trzeba wychowac w duchu prawdy i szacunku, a jesli sie jej nie ma to jak można przekazać to na dziecko?? ja sama jestem z rozbitej rodziny i uwierz mi na słowo!! wyrośliśmy z bracmi na dobrych i inteligentnych ludzi, nie przelewało się, często brakowało nam pieniędzy, ale moja ukochana Mamusia dała rade z trójka malutkich dzieci i jestem za to Bogu wdzieczna, ze ten pan(mój ojciec) nie przykładał do tego ręki i nie pieprzył mi farmazonów o szacunku i milosci do drugiej osoby, bo nie byłoby to zgodne z prawdą...lepiej wychowasz Synka sama..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
ja też wychowywałam się bez ojca zmarł jak miałam 7 lat. Ja go nie pamiętem nawet. Z dzieckiem nie utrudnię mu kontaktu, to jego ojciec. Synowi napewno będzie ciężko, bo bardzo go kocha. Ale kiedyś zrozumie. Tym bardziej przykro że w tym roku ma pierwszą komunię. Ale jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak znam zycie to i tak sie wszystkiego wyprze. ale to juz tu bylo pisane. dobrze, ze wiesz czego chcesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrzesiekP
Paulina niech żałuje że Cię stracił. Ty możesz tylko zyskac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no takkkkk
Niech śpi bo ma 2 noce w plecy? Dziewczyno, czy Ty Matka Teresa jestes? Obudź go niech się tłumaczy. Może mu jeszcze ciepły obiad pod nos podsuniesz - niech się przed rozmową naje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknośc dnia..
moja Mama tez nie utrudniała nam kontaktu z ojcem...często jeździlismy do niego na wakacje, ale potem sami zrozumielismy, ze on nas nie chce... ostatnio(po kilku latach ,kompletnie bez jakiegokolwiek kontaktu) napisałam do ojca na dzien ojca(namowił mnie na to moj ukochany, w dobrej wierze). Napisałam szczerego smsa, bez wiekszych "uczuc" z zyczeniami. Nawet nie odpisał...nie szukałam kontaktu, ale gnoja nie zaprosze na swoj slub, nie jest wart tego, by przyjmowac mnie chlebem i sola.. kutafon!! idąc do łozka z ówczsna kochanka(teraz zona) nie myslał o tym , ze krzywdzi moja Mamusie, a w szczególnosci nas!!! nie jest wart nazywania go ojcem. To pan sperma, ktory mnie stworzyl, Bog wie, czy nie gwałtem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
Jaki obiad, nie widzisz że cały dzień tu siedzę. Nawet nie posprzatałam. Obiadu nie będzie, syn idzie do mojej mamy, ja też coś u niej zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
piękonośc dnia współczuję Ci naprawdę. Ja swojego ojca nie pamiętam, wiem że w szkole nieraz było mi przykro z tego powodu. Dlatego ciężko mi bo myślę o swoim dziecku, ale on ma ojca i będzie miał zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pięknośc dnia..
ja współczuję tym bardziej...jednak to ja decyduje, czy nazywać go swoim ojcem, mimo, ze nim jest i bedzie do konca zycia. Po nim mam ciemna karnacje i urode, jednak nic wiecej dobrego nie zostawił, no coż takie zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 197514256
Dobrze robisz, masz charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
i co? obudziłaś go?i wzięłaś się za niego porządnie w ogień krzyżowych pytań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PaulinakB
nie, zaraz jadę po syna. Zdążę z nim porozmawiac. Mam tylko nadzieję że się nie wyprze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
wiesz Paulina, jesteśmy równolatkami ja jesteń 12 lat po slubie, ma 2 córeczki (9 i 5 lat) i wydaje mi się że jesteśmy szczęśliwą rodziną, ale im więcej czytam ciebie, tym bardziej zastanawiam się jak ja bym się w takiej sytuacji zachowała.... szkoda słów, jestem przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
wiesz Paulina, jesteśmy równolatkami ja jesteń 12 lat po slubie, ma 2 córeczki (9 i 5 lat) i wydaje mi się że jesteśmy szczęśliwą rodziną, ale im więcej czytam ciebie, tym bardziej zastanawiam się jak ja bym się w takiej sytuacji zachowała.... szkoda słów, jestem przerazona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezammm
a nie lepiej spakowac jego rzeczy w walizki i powiedziec zeby szedl mieszkac do swojej kochanicy? dlaczego ty masz opuszczac dom? pojdziesz mu na reke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
też tak sądzę, że lepiej gnojka wyrzucić, tylko polepszy mu się, niech to trochę odczuje na swojej skórze co pięknego zmalował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonawar 12 lat po slubie
i jeszcze nie odkrylas zdrady z takim swoim podejrzliwym podejsciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
no jak na razie nie, co wcale nie znaczy że byćmoże dobrze się kryje, a ma duże możliwości bo często go w domu nie ma (wyjeżdża w delegacje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 12 latach
na 99.9 procent macie zdrade za soba tylko o tym nie wiesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestańcie
popadać w paranoje. to że to się przytrafiło Paulinie to bardzo przykra sprawa. ale to nie znaczy ze wszyscy naglę mają podejrzliwie spojrzec na swoje drugie połowy. bo wtedy dopiero się zacznie. współczujcie ale żyjcie swoim życiem i ufajcie drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwonwar2
łatwo powiedzieć.... chodzi mi o to że nie można nigdy starcić czujność, bo jak się obudzę a tu będzie pozamiatane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 12 latach
to tylko swiadczy o tym ze ............... nie sama zdrada niszczy związek tylko jej ujawnienie....Paulina byla zdradzana np od lipca i dopiero od wczoraj spac nie moze.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×