Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Kaszubko,bardzo dzięki! Ja już ten smutek znam cale zycie małżeńskie i niestety nie widzę szans na nic lepszego...Mozna by się rozejśc ,ale chyba bym bardziej cierpiala i tak sobie trochę się posmuce ,popłacze a potem wybaczam i zyję do następnego razu. Kiedyś miałam nadzieję,ze jakoś porozmawoamy i uda się to inaczej poukładac ,ale teraz dotarło do mnie ,ze mojemu panu tak jest dobrze i jak mi się nie podoba to ja musze cos z tym zrobić . A ja nie mam sily ,zeby układac wszystko od nowa...Wiec właściwe ,czemu narzekam.... Koniec tych smutków... Robię mocną kawusię i mam jeszcze torcik,zapraszam...To dobry sposób ,by choć troszkę słodkości nabrało zycie...

Wpadlam na kawke ale nie mam czasu nawet Was poczytac ...:-O moze za godzinke, poltorej.... Duza dal wszystkich !!

Pozap....ylałam jak mały samochodzik,resztę roboty niech zmiennik robi:P Czasem taka głupia jestem że wole sama zrobic bo wiem ,że zrobię dobrze[ skromnisia ;) ].Ale ilez można za kogoś pracować! Kaszubka...ja chyba na ten czarny bez się rzucę bo młodsze dziecię coś nie bardzo więc przy okazji dzięki:) Anna...współczuję,chociaż nie znam tego \"miodu\" z autopsji.Trzymaj się...czegoś;) Spadam zaraz do domku i po drodze kupię sobie ciastko z bitą śmietaną bo mi ktoś tu smaka narobił:P

Witam Was syskie, Zupełnie przypadkowo znalazłam to miejsce i ...odczytałam to jako znak :) bo... mam chandrę i jest mi wyjątkowo źle temat, ANNAPO rozpoczęła dokładnie w dniu moich 38 urodzin. To chyba jednak coś znaczy prawda ? :)) Pozdrawiam Jestem Mania, mama dwóch panów M.

Maniam Mama dwóch panów M witaj :) i nie daj się chandrze :)

ale sie wkurzyłam na ten pieprz....... internet napisałam taki fajny post a tu wszystko uciekło kur...... :((( Ale i tak ala wszystkich.

Cześc wszystkim Annapowydaje mi sie ze wiem co czujesz i co przezywasz i to zalezy teraz juz tylko od Ciebie co z tym zrobisz, nie licz na to że mąż sam sie zmieni, nie poddawaj siei walcz o swoje-wiem co mówie bo też walcze i jak na razie tę walkę wygrywam. Dzieki Waszemu wsparciu dziewczyny zebrałam sie na odwagę i zrobiłam tak jak zrobiłam, myślę że niebawem moje problemy się skończą Pozdrawiam

she mam nadzieję. Pozdrawiam i całuję serdecznie. A ja pokłóciłam się z koleżanką, dowiedziałam się że prazyjaciółka się rozwodzi, prywatnie też jakos tak, i ..... też nie tak jak bym cchiała. Trzeba czegoś więcej? Może jeszcze czyjejś smierci.

Czesc,znowu siedze co prawda bez kawusi ale i tak mi przy Was lepiej.... Bez T.dzięki ,jakoś się trzymam ....:( A właściwie to znam to juz na wylot,więc przywykłam ...Czowiek wszystko potrafi zniesc ...oprócz jajka..:P To się nazywa czarny humor..!:( Maniam,witamy serdecznie u Nas,rozgość sie... Dzisiaj tu troszkę pusto,ale to nie zawsze tak więc sie nie przejmuj... Jeśli dobrze liczę to jesteś z tego samego rocznika co ja (1969) ,a jesli nadal masz chandre to mozesz sie podzielić smutkami,może Ci przejdzie,ja tak robię i to pomaga. Iwo,to się nazywa złośliwość przedmiotów martwych,ale się nie poddawaj i napisz wszystko jeszcze raz...W końcu ,co Ci taki internet będzie dyktował warunki,kto tu rządzi...Ty czy On ? :P

She ,chciałabym walczyć ,ale nie chcę sie rozstawać,kocham te moją rodzinkę i dla nich dużo zniosę.... W moim wieku i przy 16 latach pracy na gospodarstwie ,bardzo trudno byłoby mi znaleźć jakąs pracę ,a zyć z zasilku nie mam ochoty....

Hej Mania:) Rybka...nie kracz już nie kracz....w nocy zdechł nasz chomik...wystarczy taka\"mała śmierć\"?;) Siedze chwilę,ale nei wiem ile wytrzymam tych durnych reklam;)

Bez T...wyrazy współczucia,chociaż to tylko chomik to na pewno Wam smutno,bo nawet takie zwierzątko ma miejsce w naszych sercach i jak go zabraknie to czujemy pustkę... Tych reklam to chyba nie uda nam sie pokonac,a jak kogos nie umiesz pkonac to trzeba polubic...;0

Hej, jest ktoś na kawce ? Jeszcze pół godziny i do domku, Anna, wiadomo, raz lepiej, raz gorzej, pamiętaj, że zawsze możesz tu ponarzekać a my jesteśmy z Tobą jak mój mnie wku.... w weekend, to poszłam ze znajomymi na kręgle i za każdym razem jak rzucałam, to wyobrażałam sobie, że to jego buźka i od razu lepiej, Maniam, ja też jestem 69 rocznik,zaglądaj

żeby sie tak nie ruszały to by może można było jakoś je ignorować.

She, dopiero teraz doczytałam, fajnie, że wszystko się pomału układa, trzymam kciuki :)

Bez T, dobry sposób,chociaz nie wiem gdzie u nas w poblizu sa kręgle,ale pomysl wporzo...:D Mam w domu wiatrówkę więc nastepnym razem skorzystam ,moze nawet uda mi się w coś trafić...:P

Anno, to pisałam ja :), z wiatrówką uważaj, bo jeszcze uszkodzisz, coś co może być calkiem potrzebne;)

Agnieszko,bardzo przepraszam za pomylkę i dzieki za pomysl A jak coś uszkodze ,to moze być bol ale moze i daloby cos do myślenia ... Ale postaram sie uwazac ,bo rzeczywiście czasami byle co okazuje sie potrzebne :P

Koniec pracy, lecę do domu, a po drodze jeszcze czarne bzy zakupię, potem zajrzę, bo wino wczoraj otworzyłam, ale nikogo nie było:( więc zatknęłam i może dzisiaj ktoś będzie miał ochotę:) i na winko i pogadać :) Pa, Aniu{cześć]

,ja spadam do pracy...

Ufffff, skonczylam ... zdaje sie ze szef znow obiad bedzie stawial :-). Wreszcie moge Was spokojnie poczytac ;-) Bez-T - jak widze dzieci z rodziny (tak srednio 1-2 razy w roku) to najbardziej zdaje sobie sprawe jak ten czas leci ... Mam nadzieje ze reklamy Cie nie wyplosza z topiku, chc przyznaje ze dzialaja na nerwy niezle... i jeszcze ta wsciekla zielen !!!! A moze wlasnie o to chodzi - za duzo tu ludzi wiec chca nas troche przesiac ...? Kondolencje z powodu chomika – znam ten bol, tez mialam... Dea - powodzenia Kaszubko – wybacz, ja wiem ze Twoje zycie jest teraz troche nietypowe i skomplikowane, ale tu na tym topiku taka radosc od Ciebie bije !! Zdaje sobie sprawe ze jest to z pewnoscie osiagane wielkim kosztem. Annapo - \"nad brzegiem blekitnej rzeczki, mieszkaly male smuteczki ... \" Chyba najwazniejsze w takich wypadkach jest moc sie wygadac i wyzalic ... A my jestesmy takie \"desperate housewives\" – gotowe na wszystko, wiec wszystko zniesiemy, nawet jajko jak bedzie trzeba !!! Bromba – a ja myslalam po twoim poprzednim wpisie ze ty dopiero za 100 stronek wpadniesz znow i troche sie zasmucilam :-D She – nie masz nawet pojecia jak sie ciesze !!! Kcuiki caly czas... Mania - witaj i wpadaj kiedy chcesz, tu fajnie jest, slowo skauta !! Wy tu tylko o tortach i ciastach, a ja nawet obiadu dzis nie jadlam ! A do domu daleeeeeko :-O. Telefon milczy wiec uciekam ale chyba sie nie opre i wstapie na jakies ciacho po drodze ( ;-)) A na winko wieczorem sie pisze \"dwoma recyma\" ;-) :-D

Tiaaa...właśnie mi post wcięło i nawet wiem czemu...nie wpisałam swojego pseudonimu przed wysłaniem tekstu... To już się nei będę produkowac t ylko Wam miłego wieczorku życzę;)

wcześniej nie mogłam tu zajrzeć - jak pech to pech - znów uciekł mi internet. Ale życzę Wam, aby przyśnił się każdej z osobna przystojny brunet, który wieczorową porą zapuka do drzwi.....a co dalej ....słodkich snów.

hej 35-tka, z boku, takie zielone vlchy, cały dzień tak wkurzają:(

Agnieszko - moge prosic o lampke winka...? Poprosila mnie przed chwila kolezanka o napisanie dla niej zaswiadczenia do sadu... Sprawa jest dosc skomplikowana, chodzi o rozwod w jej rodzinie i jej swiadectwo zostalo podwazone (\"miesem\" sie troche obrzucaja :-O ) i chodzi o napisanie dla niej oswiadczenia o tzw \"dobrym prowadzeniu\"... To b. dobra kolezanka (chcialo by sie powiedziec ze przjaciolka) - znamy sie od ponad 10 lat, razem chodzilysmy na studia, razem sie uczylysmy, razem jezdzilysmy na narty, nigdy sie na niej nie zawiodlam i wiele mi pomogla... W zasadzie nie powinnam sie nawet zastanawiac bo wiem ze dla niej jest to wazne, ale czuje jakis wewnetrzny opor.. sad, rozprawy... to swiat ktorego ja bardzo nie lubie... Sama nie wiem po co sie jeszcze zastanawiam bo pewno jej napisze... Jeszcze jedna lampke wina, moge ? Winko podnosi moje walory umyslowe... oj, zle juz ze mna ;-)

Na moim nic też nie ma...kiedyś , na samym początku coś się pokazywało, ale teraz mam święty spokój.

Rebeko, bardzo proszę, mówiłam, że zrobiłam zapas więc częstuj się do woli.Sorry, jeszcze tak z doskoku, bo gary zmywam ale za minute będę.

Kaszubko, zioła podane, zobaczymy jaki efekt:) 35-tka, szkoda,że tak krótko....może innym razem, Rebeka, to zawsze są nieprzyjemne sprawy:(

35 - dzieki... to tak jak ja... bardzo ciezko mi powiedziec \"nie\" a w dodatku to naprawde nie mam zadnego powodu (poza osobista niechecia) zeby odmowic ... Agnieszko - winko juz powoli zaczyna mnie rozgrzewac !! Zdaje sie z dzis posiedze do pozna, bo jutro dopiero na 11 do pracy !!! http://pl.youtube.com/watch?v=s5W2Vr6HU7s