ciążowe staranka

Aniu, razem w kwietniu zaczniemy. :-) Pozdrawiam.

Aniuk K cóz moje cykle tez zozwalone od tabletek:( a dzis datse zlecienie na badania wiec podziele sie ta informacja po wizycie!!!a powiedz mi jak Twoje cykle wygladają? wogle ile dni masz!!!!!

a co do fotela:) wdrapie sie:):):) nie jest tak źle:)

Co do cykli to zanim zaczęłam brać tabsy a to było 8 lat temu, miałam ok 29-31 dni, różnie i strasznie bolesne. potem cały czas brałam Cilest, na początku było ok ale jakieś cztery lata temu zaczęłam tracić ochote na seks... :( wtedy nie zajażyłam o co biega, myślałam że to stres, nowe obowiązki itd. Odstawiłam tabsy, bo staraliśmy się o pierwsze dziecko, no i z Weroniką to było tak, że planowaliśmy starać się w marcu ale jakoś tak wyszło ;) że wystaralismy ją już w lutym ;) tak, że udało nam się od razu w pierwszym cyklu, a nawet wcześniej ;). nie mogłam długo karmic piersią i szybko wróciłam do cilestu, cykle jak w zegarku 29 dni i co do godziny wiedzialam kiedy @ dostanę ale dalej z życiem erotycznym było kiepsko i to ewidentnie z mojej strony :( Teraz odstawiłam tabsy w październiku i @ dostałam po 35 dniach a potem to dopiero było... bo następną dostałam po 67 diach!!! A w międzyczasie tak jak pisałam - podejżenie ciąży, duphaston itd. teraz czekam, bo dopiero co @mi się skończyła i sama jestem ciekawa co to tym razem będzie. Jedno co dobre, to upewniłam się, ze spadek libido to u mnie głównie sprawka tabsów wrrr więc następnym razem albo dobiorą mi dobrze tabsy albo będziemy musieli pomysleć o innym zabezpieczeniu, ale to dopiero po ciąży!

no ja własnie tez mam takie długie cykle!!!! i tez duphaston i luteina!!!! tabletki odstwiłam w maju wiec ide juz do lekarza bo takie co miesac wywoływanie jest bez sensu!@ MAM CO 60 PARE DNI:( i bezowulacyjne ! wiec jak tu sie starac?

Cześć dziewczyny witam z rana Ja niestety muszę się z iki wybrać do lekarza od piątku ma wysoką gorączkę skaczącą nawet do 40 st i w dodatku odporną na leki przeciwgoraczkowe a do tego brzydki kaszel i katar. Wiec nie ma wyjścia. Pierwsza wizyta u lekarza tutaj. Ania.K_81 jak dla mnie cilest też tragedia-morderca libido w końcu przeszłam na yasmin niby troche lepiej ale też nie rewelacyjnie. A co do cykli to czytałam wiele razy tu na forum ze często zdarza się że pierwsze2-3 cykle po odstawieniu są w miarę normalne tzn regularne a potem się wydłużają =jednym słowem wariują.( u mnie prawdopodobnie zaczęły się wydłużać- pierwsze 2 po odstawieniu miałam jak w zegarku 28 dni a trzeci już się wydłużył i owulacja się przesunęła(stąd tak jak pisałam prawie dwu tygodniowa różnica w terminie porodu-wg OM i wg USG) dobrze że udao nam się w pierwszym cyklu starań bo potem też mogłyby się stopniowo te cykle wydłużać.

oj babeczki:O ja mam regularne cykle ale strasznie bolesne @ zaraz ide na posiew czy jak to tam

cześć Dziewczynki:-) no i weekend minął:-( ja dziś troche później do pracy ide bo nie ma prądu w firmie. dobrze chociaż, że słonko świeci to chce się wyjść z domu. Może to już wiosna idzie...hmmm świstakiem nie jestem więc nie wiem:-) co do moich cykli to raczej są regularne ale za to obfite jak ta lala... ciekawe tylko czy kolejny przyjdzie o czasie a może wcale...:-) pije ktoś kawke bo ja jeszcze nie piłam?:-) aaaa i kupiłam pyszne ciasteczka dla każdej z Was:-) buziaki i miłego dzionka

cebulko ja chetnie sie napije kawy i zjem cos słodkiego:)

Validosku no to juz robie :-) ciasteczka podano:-)

haha a ja głodem przymieram chociaz jadlam nie dawno jabłko w cieście! w ogole jakis żarłok sie ze mnie zrobil, jestem chuda jak szczypior a w sobote zjadlam dwa obiady i pizze :O i gdzie mi to wszystko idzie? chyba w doope;)

Hello !!! oj kochane... trzymam kciuki za wizyty u doktorów. Kiedyś brałam Mercilon i Logest i libido upadło na podłogę... potem weszły chyśtawki nastrojów, a potem rzuciłam tabsy ;) pewnie nie wrócę do nich tak szybko. A w ogóle to coś moje kochanie stracił ochotę na sexik :(((( moze to mój stan... zawsze twierdził, że brzuchol i piersi powiekszone działają na niego pobudzająco... moze jakis instynkt mu sie włączył... hmmm A! mój płaszcz zimowy poleciał do kosza! rozwalił się suwak... hehehe. Zabrałam mężowi kurtkę i polar :) teraz się mieszczę z zapasem :P Spotkanie na lajfie - TAK! ale nie w czerwcu !!! chybaże w domu mnie odwiedzicie ;) kwiecień - maj najpóźniej...

wrocilam od cipologa wyniki bede miala w piatek albo poniedzialek:O jajka nawalaja ale musze poczekac do wizyty juz z wynikami w reku:) milego dnia zycze;)

Dziubasku -- :( współczuję ! dla Ciebie. zdrowiej szybciutko!

No kochane... co Wy robicie? Fisi nie ma = zero pisania! będzie miała mało do czytania! ;)

hej witam, w piatek bylam u lekarza dzidzia ma juz 4 cm i macha raczkami i nozkami -- cudny widok :) moje wyniki tez sa w porzadku - tylko ze hemoglobina na granicy prawie anemii :( witaminki musze brac. Kiedys czytalam cos o anemii na forum. Co ma w sobie duzo zelaza ?

Harbatka dzieki:) Vanilka t sudnie,ze mała/ły tak szybko rsnie:) niestety ciąża niezle daje ksc kobitkom wiec staraj sie dzywiac zdrowo i jesc witaminki;)

sorka za te braki literowe ale mam zepsuta klawiature i musze niezle walic w klawisze;)

Witam vanilka -- super, ze Maleństwo dobrze się rozwija! ja też w pierwszej ciąży miałam problemy z hemoglobiną, lekarz powinien przepisać Ci żelazo w tabletkach (choć to zazwyczaj skutkuje zaparciami, niestety...) ale dobrze jeść dużu buraczków, marchewki, szpinaku i w ogóle zdrowo się odżywiać! Moja prababcia tak wyleczyła moją mamę z ciążowej anemii kiedy była ze mną w ciązy, a powiem Wam, że nic jej nie pomagało, ani tabletki ani te okropnie bolące zastrzyki, za to codziennie jak wracała z pracy była gotowa surówka z marchewką i jabłkiem, jakieś buraczki lub sok z nich i zdrowy obiadek :) jak dobrze ona się miała... to są te dobre strony mieszkania bliziutko rodziców i dziadków :)

faktycznie tu cichutko:-) Fisia będzie zawiedziona:-) Vanilka duża ta Twoja Dzidzia:-) buziaki dla Maluszka:-) a co do anemii to sok z buraków z jabłkiem, ja tez kiedys miałam:-( ale ja brałam jeszcze zastrzyki nie było to przyjemne ale cóż trzeba było to dupe mi kuli:-) no i duzio warzyw i kochanej Babci która to wszystko przygotuje tak jak Ania mówi:-)

ja i bez ciazy mialam wyniki bliskie anemii a jak jest teraz to nie wiem?zaraz p obiadku sie przejde do przychodni odebrac morfologie itp suroweczki uwielbiam marchewkowo-jabłkowe i buraczki:P mniam mniam

dzieki kochane, jak natraficie na fajna stronke o zawartosci zelaza w pozywieniu to dajcie znac - ja szukam i jak do tej pory bez rezultatu. Staram sie caly czas odzywiac zdrowo i zamierzac wlaczyc wiecej potraw bogatych w zelazo do diety aaaaa i za 4 tyg maja mi powtorzyc morfologie wiec zobaczymy czy witaminki i zdrowe zywienie pomaga pozdrawiam was serdecznie

Vanilka a czemu masz zmieniony nick?

Cześć laski!!! A ja dziś po raz pierwszy w pracy byłam. Właśnie wróciłam do domu. Nie było tak źle, obawiałam się że bedzie dużo gorzej. Do południa walczyłam z mdłościami, ale potem jakoś rozeszło się po kościach. Zmieniłam miejsce \"przesiadywania\" - teraz jestem w pokoju, w którym jest świeże powietrze, no i wreszcie jest do kogo buzię otworzyć:) No ale za to nie ma internetu, niestety. Znów będę rzadziej tu zaglądała. Ale będę na bieżąco się meldować, obiecuję:):) Harbatka, mój plaszcz już na granicy wytrzymałości jest:) Jeszcze się zapinam, ale już schylanie się w nim graniczy niemal z cudem. Bogu dzięki, mam jeszcze jeden, odrobinę większy, więc mam nadzieję, że jakoś w nim dotrwam do marca. A potem - wiosna:) Czekam na te ruchy i czekam, ale narazie cisza... Już bym chciała coś poczuć, byłabym spokojniejsza... Jeszcze trochę:) Malwina, olej takich wspóllokatorów. Szkoda nerwów. Niech się cmokną. Dziubassek, zdrówka życzę:) Koug, jak tam? Mdłości nie męczą? POZDRAWIAM WSZYSTKIE KOLEżANKI!!!!!!!!!!!!!!

własnie odebralam wyniki krwi i mczu morfologia ogolnie dobrze tylko MCH troche pnizej granicy, RDW minimalnie podwyzszone o dwie jednostki i MPV podwyzszone o jedna jednostke, mocz i TSH w normach takze nie jest az tak zle a strachu sie najadlam. jeszcze pozostalo mi jutro odebrac nowy dowod osobisty:) a w piatek wyniki posiewu :O aha i wizyta u gina z wynikami:O:O:O:O o rany mma dosc biegania po lekarzach!!! słuchajcie gdyby nie to,ze sie zabezpieczamy z mezem to pomyslala bymze jestem w ciazy bola mnie jajniki, jem za doje, tyłek rosnie brzuszek tez a i waga minimalnie oszla w gore:P niestety ale to tylko urojenia albo inaczej marzenia hihihihi Sylwus wsłuchuj sie w siebie i koniecznie daj znac jak juz cos poczujesz bo w sumie to lada monet powinno sie cos ruszyc:) Fisi to dobrze takie odpoczynek u rodzinki:P Koug!!! martwi mnie to,ze ostatnio jej tu brak, co sie dzieje???

no dziewczynki z tymi cyklami skad ja to znam! przed braniem tab cykl mialam przewaznie 29-33 byl i rowniez 37 a nawet 44, ale 5dniowy i bez bolesny, nic nie czulam, zaczelam brac Harmonet w sumie 5lat, w tamtym roku bylismy na wczasach i kilka razy mi sie zapomnialo wziasc na czas, wybralam do konca opakowanie i odstawialam, w pierwszym cyklu zaciazylam! ale ciaze stracilam :-( po poronieniu nastepny cykl mialam po 6tyg a dokladnie 44dni, ogolnie dziwny i dluzszy i obfitszy,lekkie ciagniecie w dole, teraz myslalam ze nastapi on w niedziele-poniedzialek wyliczylam to z owulki ktora mialam rowne 2tyg temu, przed tym jak zaczelam brac tab bolaly mnie z tydz przed cycuchy, a owulki w sumie slabe byly objawy, wrecz trudne do odroznienia zmienilo sie to po poronieniu. od dwoch dni ciagnie mnie w dole dokladnie tak samo jak w tym cyklu w ktorym zafasolkowalam, i troszku sie martwie.... martwie sie bo badania histo nie wyszly dobrze, na tokso wciaz czekam!!! beda podobno w piatek ale w tutejszym wiecznym balaganie irlandzim kto wie czy beda. a kopulowalismy dzien przed owulka, chcice mialam taka ze ho ho, ;-)dopiero na drugi dnien owulka sie ujawnila stad pewnosc ze byla... bez zabezpieczenia na slowo meza ale z tymi chlopami to roznie bywa :-) :-) nie ufna jestem i tyle, ale ochotka tak oczeta me przeslonila :-) :-) ze zem zrobila co zrobila ;-) wczoraj tez kopulowalismy, podczas dostalam plamienia, myslalam ze wywolalam @ ale dzis ani widu ani slychu tylko delikatne rozowe prawie niewidoczne... ciekawe czy to to o czym mysle...

Vanilko to takie urocze co tu napisalas dzidzia ma juz 4cm i rusza raczkami, pomachala do ciebie? ale fajnie tak sie ciesze!!! o kurcze!!! odzywiaj sie slonce dobrze, wszalapuj te salatki surowki co dziewczyny przepisaly. u mnie z tym zelazem to tez kiepsko, bralam w tab, pozniej odstawilam i krew lichutka wyszla choc anemii nie ma, krwinek czer. to ja Ci kochana mam ponad 4.2miliony Validosku zazdroszcze Ci i rowniez Cie podziwiam ze na nartach sobie umiesz szusowac, ja ani razu nie probowalam i chyba nie dam rady, ze zwlyklej hustawki jako dziecko skakalam i reke polamalam, ;-) tak ze mi ja usztywniali wew. i 3 operacyje mialam!! kaleka ja jestem a sporty ekstremalne odkladam na pozniej jak do nich dojrzeje nawet na wesolym miasteczku to nie czuje sie wesolo, bo kwile jak kot, wiec zadna to zabawa :-) :-) Koug wlasnie gdzie Ty nam sie zapodziala? jak tam zdrowko i samopoczucie? babeleczek spokojny? Yennyfer moje histo wyszlo nie najlepiej, ale mieli oni caly material do badania, lozysko i dzidziunie ktora lezala sobie nietknieta... trzymam kciuki za pomyslnosc, bedzie dobrze, bo inaczej przeciez byc nie moze!

:(:(:(:( mam doła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!strasznego!! lekarz była załamany ze brałam tabletki przez 10 lat bez przerwy i lekarze na to zezwalali:( powiedział ze moje jajniki wogle nie pracuja:( i mam zlecone badania za p[onad 700 zl:( masakra! ale nie to chyba mnie przeraza! najgorsze jest to ze powiedział ze róznie to z tym pobudzaniem bywa:( wizyta za 3 tygodnie! i wtedy działamy cos w tym kierunku -jakies lekki itp!!!!!!!!!!!!! z nowin dostałam 500 zł premi ciekawe na co ja przeznacze:( hmmmm na badania!!!!!! DÓŁ DÓŁ DÓŁ

KOug a gdzie sie podziewasz i Fisia:( smutno bez Was:( Valinko kawał hmmm kobiety albo mezczyzny 4 cm:) na pewno machało tez do cioci:) titowa!! ja co do nart:) moja radosc i zapomnienie:) a czy sie nie połamie nigdy nie wiadomo:) hahahha

Validos -- głowa do góry!! Musi być dobrze, w końcu to szczęśliwy topic!! Sama zobacz, dostałaś zlecenie na drogie badanie a w pracy premię - to znak :) będzie dobrze teraz przecież medycyna cuda działa więc nosek do góry i włącz pozytywne myślenie Trzymam kciuki moooocno