GETIN BANK PRACA

pensję 1700 neto zobaczyłam trzy raz przez 12 m-c pracy.syfffffffffff

Właśnie zrezygnowałam z pracy w DB Kredyt, bo tak jak piszą poprzednicy szukają ludzi z bazą. Wiadomo kto chwali DB Kredyt, ten co jeszcze tam pracuje. Dla mnie to jedna lipa.

Tez pracowałem w GB. Przeważnie pensja nie przekraczała 1700 netto. Jedno wielkie rozczarowanie... Odpowiedzialnosc za kase, masz byc uniwersalny i sprzedawac wszystko ale jak wpływa pensja to juz nie wiesz czy pracujesz w banku czy na straganie. Atmosfera jak w epicentrum kryzysu, nie ma podwyzek (choc pensje to nawet 1700 brutto) nie ma kawy ani herbaty ! Po prostu jedno wielkie bagno! Teraz pracuje u konkurencji i chwale sobie zmiane...

chcesz zarobić polecam link, www.polski-bux.pl/?r=nina80

Jak wrażenia po dzisiejszym czacie?

nie wiem bo juz nie pracuje :) ale na pewno padały odpowiedzi na pytania bedace pytaniami :) czyli kolejne lanie wody... zgadza sie :)

Dokładnie! Obietnice bez pokrycia i ogólny bełkot... Czyli standard. Ja też zamierzam się zwijać :-) Strata czasu.... Pozdrawiam

Jak wygląda drugi etap rekrutacji w getin banku? czy są scenki?

Dlatego ja sam się zwolniłem i nie biore juz udzialu w tym przedstawieniu... Choć lepiej nazwac to cyrkiem bo pracownikow traktuje sie jak zwierzeta...

czy nie uważacie ze tak drastyczne - do 50.000 pln ograniczenie akcji kredtowej świadczy juz o braku płynności finansowej Getinu? To mże byc początek końca, pewnie ilośc złych kredtów jest juz tak ogromna ze bank traci kase na kredyty....

"scenki rodzajowe" to się w GB dopiero zaczną. Dali dupy na etapie rekrutacji i zablokowali gościa, obiecując mu pracę. A gdy gość odrzucił oferty innych firm, GB poinformował go że rezygnują z niego. Można śmiało powiedzieć, że chyba poczytamy o tym w gazetach...

Getinowcy byli i aktualni, nie orientujecie się czy jest gdzieś link z trescią czata z prezesem naszego klubu??? Bardzo jestem ciekaw jakie to mlekiem i miodem płynące wizje i obietnice padły z jego ust? Tak jak pamiętny słodki mail do pracowników, że zmieniamy Promedis na lepszego opiekuna medycznego (Medicover) hehe. Tylko, że teraz nie mamy prawa się leczyc w placówkach "Medicover", tylko w placówkach partnerskich, którymi są zwykłe ZOZ-y i na obecnych "lekarzy specjalistów" musimy czekac w tej samej kolejce co pacjenci z NFZ, tak się poprawiło:). Ale chyba o to chodziło, żeby dac sobie w ogóle spokoj z wizytami u lekarzy:), Pozdrowienia, łubu dubu....

chyba powinien tym się zainteresować jakiś sąd i prawnicy chcący wycisnąć z GB trochę kasy?

Witam dzisiaj miałam rozmowe w placówce getin banku, przedewszystkim punkt obsługi kasowej. Czy możecie Mi troszkę powiedzieć o stanowisku opiekun klienta. Niechce mi się czytać całego forum. Z tego co na początku i na końcu to niema pozytywnych opinii. Na rozmowie nic konkretnego mi nie powiedziała- rozmowa z kierownikiem placówki. Ja również pracuję w jednym z banków i także o swoim nic nie mogę dobrego powiedzieć tylko to że syf. Wydaje mi się że po latach w pracy w każdym miejscu wydaje się syf. A wydostać się z mojego i pracować w get in to dla mnie awans:)

JAK PRZEJDZISZ TO PEWNIE WDEPNIESZ PO PROSTU W GŁĘBSZE GÓWNO. NIE WARTO DLUGO PRACOWAŁEM I NIC DOBREGO POWIEDZIEC NIE MOGE/ POZDRAWIAM

http://qczu.mybrute.com

a czy ktoś może się orientuje jakie są zarobki w centrali GB w Wawie? Bo nie wiem czy mam zawracać sobie w ogóle głowę tymi ofertami pracy

witajcie tak sobie troche poczytalam...... bylam tydzien temu na rozmowie w getin w Lodzi(oferta - menadzer placówki) dwie mile Panie wypytały mnie o wszystko, dlaczego chce zmienic prace itp(obecnie jestem dyr regionalnym w firmie doradztwa finansowego) oczywiscie zapytały kto to jest trudny klient, jak zachowam sie jako menadzer jesli np w placówce pojawi sie kolejka i klienci zaczną sie przez to nie milo zachowywac. Rozmowa trwała ok 30 minut, druga z Pań przedstawiła mi jakie warunki panują w GB oraz zapytała jakich oczekuje zarobków. Powiedziałam ze min 3000 netto(nie wiem jak wygladaja zarobki w tym sektorze, ale sadze ze jak na bank to nie jest wygórowane). Potem Panie pozegnaly mnie i powiedziały ze ktos sie ze mna skontaktuje w ciągu dwoch tygodni i narazie minął tydzien i czekam sobie dalej:)

to pewnie i poczekasz................. a zarobki sądo d--------- z tego co wiem to na tym stanowisku znajoma po 9 latach pracy ma 2700 netto

Witam, jestem już po drugiej rozmowie na doradce- czyli robię wszystko co się da. Druga rozmowa z menadzerem. Babka taka sobie bardzo mnie stresowała. Pytania to chyba na każde stanowisko były takie same, bo i mnie się pytali o taką sytuacje z kolejką w placówce i klienta. Zostałam zaproszona na trzecią rozmowę. Ciekawe co z tego będzie. Szczeże napisze że praca jak praca, chciałabym z pół roku do roku zdobyć doświadczenie w szerszej ofercie banku niż aktualnie pracuję i poszukać i tak czegoś innego. No chyba że mi się spodoba:) A co do pracy w db kredycie to lipa odradzam wszystkim na rozmowie mi powiedziała że będę łazić po ludziach dzwonić itp. żeby sprzedać produkt. AKWIZYCJA!

Katja usiądz i popracuj - wtedy coś napisz.

W Getin też będziesz dzwonić po klientach i w placówkach, gdzie zbyt dużo się nie dzieje praktykuje się chodzenie do firm i zanoszenie ofert lub organizowanie spotkań dla pracowników firm i bezpośrednie przedstawianie im ofert.... Nie ma już tradycyjnej pracy w banku- siedzenia za biurkiem, w dobie zaognionej konkurencji nie przystoi tylko siedzieć :-) Co niektorzy będą kojarzyli hasło - ,, krew w zębach,, ....i o to chodzi.........:-) Pozdrawiam byłych i obecnych...

O tak "Krew w zębach" kojarzy sie od razu tak samo jak chodzący słup ogłoszeniowy (czytaj doradca)

ej wiecie ja też byłam kiedyś na rozmowie w dbkredyt i im kręciłam nosem na roznoszenie ulotek itp. ale wydaje mi się że chodzenie po domach osób prywatnych to kpina. Nie porównujcie spotkań z firmami w celu przedstawienia oferty i dzwonienie do danej bazy klientów z łażeniem po ulicy i namawianie osób prywatnych.

To nie jest chodzenie po ulicach i namawianie....to jest noszenie dobrej nowiny- powinniście uczyć się od świadków Jehowy. hihihi

A kto Wam powiedział że z db chodzi sie po ulicach i nagabuje ludzi ?! To chyba sobie z Was ostro zażartował. Kasa i atmosfera pracy zupełnie inna niż w getinie. Normalna praca a nie wyścig szczurów.

Senait, Ty sobie nie radziłaś w getinie, a teraz psy wieszasz na Firmie. Tak naprawdę to byłaś słabiutka i dlatego Cię tu nie ma. A tak na marginesie - nie "krew w zębach..", tylko "na zębach..." Jeśli takiego łatwego hasła nie byłaś w stanie zapamiętać i teraz je przekręcasz, to sorry, A.J. I może udało Ci się poszczuć ludzi na Twoją Menedżerkę, ale z perspektywy Wrocławia, uwierz, nikt nie miał czasu, aby dzielić włos na czworo i dochodzić prawdy, dlatego przyjęto najprostszą wersję. Do Świnoujścia było dość daleko jednak. Po Twojej aktywności tutaj wnoszę, że nudzisz się i pracy nadal nie masz. Może jednak zajmij się szydełkowaniem, a nie psioczysz na Firmę. I spróbuj przyznać, że nie mobbing, ale tak naprawdę Twoja nieudolność sprawiła, że zrezygnowano z Ciebie.

Widze, że jestes tu w zdecydowanej mniejszosci obrońców GB. Jakoś wiem z autopsji ze z tej porabanej firmy wszyscy uciekaja albo juz uciekli. ja juz na szczescie pracuje w normalnym banku. z sentymentu patrze na to forum bo dlugo pracowalem w gb , puki bylo narmalnie ale to co jest teraz to istnycyrk na kolkach a wszyscy moi najlepsi sprzedawcy tez uciekli do konkurencji a na ich miejsce przychodza ludzie ktorzy nie maja pojcia o bankowosci i wogole nie wiedza co robia.... no coz jaka placa taka obsluga....

To na to wychodzi, że w GB zostają tylko patrioci. W sumie to dobrze, w polskim banku powinni pracować prawdziwi Polacy. W sumie DB to Deutsche Bank. Dla kogo GB to syf i gówno, sami sobie odpowiedzieliście. W Polsce już tylko w budżetówce płacą za siedzenie, słabi byliście i tyle. Krowa co dużo ryczy...........!

widzę że Ci co zostali nie mogą przeboleć że zostali.... Tak to spłentuję. Nie porównuj Deutsche Banku to GB. Bo nie ma do czego.... Wielu managerów , podobnie jak ja odeszło do lepszych banków...