Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

A jeżeli chodzi o jesien, to działa strasznie depresyjnie. Zero energii. Julka, na krosty dalacin i benzacne 10% na poczatek, osuszą i zagoją, ale najlepiej pójść do dermatologa, nich obejrzy i ew. zrobić badania krwi, moj mąż miał tak, wyskakiwały mu takie ropne wykwity, okazało się, że miał jakąś bakterię, dopiero antybiotyk w zastrzykach pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż ma na plecach czasem takie akcje, ale on ma ogólnie problemy ze skórą, ma naczynkową skóre, pękają mu, robią się naczyniaki. A Zelmer ten starszy jest ok, u mnie też działa. Ja w ogóle jedyne co nie lubie w maszynkach, to właśnie tego cholernego mycia, i jak się mięso nawija na tą spiralę :). Właśnie też mi się marzy robot kuchenny, mówisz, że polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta :-) no dzisiejsza noc byla ltroche ;epsza, ok 24tej mala dopila swoja kache, potem 2x sie budzila i kwekala ale glaskalam ja i spala dalej ok 6-7 sie obudzila do jedzenia ale dalalm jej wode i po kilku minitach placzu zassala troche popila i usnela i spalysmy do 8.30 :-) odstawiam mala od cyca bez zadnych wspomagaczy, 29.09 stwierdzialam ze mala konczy 14mcy i czas skonczyk karmienie mala pociumkala jeszcze w dzien cycusia i to byl koniec, dzis juz nie karmie 2dzien cycki troche sa twardsze niz zwykle bo maja pokarm ale nic nie odciagam zeby sie samo wyregulowalo, jestem mam taki pas elsatyczny na biuscie bo slyszalam ze jak jest ciut scisniety to juz nie produkuje tyle mleka no i popijam szalwie no zobaczymy jak sama nie dam rady to pojde do gina po te tabletki na wysuszenie pokarmu choc bym bnie chciala bo to hormony.. Jula ja nie mialam nigdy takich problemow ale slyszalam ze dalacin jest antybiotykiem na tradzik,ale to moze rzeczywiscie od wody.. a ja kupilam malej dzis elmex i bede jej szorowac zebiska po kazdym posilku, z rana ,ala zjadla kanapeczke a potem dostala na 2sniadanie mleko ale z kubeczka ze slomka chce ja totalnie oduczyc zasypiania przy butli ale tak sie zastanawiam czy jak usnie przy butli z woda to juz nie ma zagrozenia dla zebow? dobra lece konczyc obiad bo mala mi jeszcze spi a malzon zaraz z ryb wroci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny🌻 Anabanana-> zazdroszcze Ci że tak łatwo ci poszło z tym odzwyczajeniem od piersi.Ja teraz mam zamiar ale strasznie sie tego boje bo na bank nie bede spala pierwszej nocy ona jest bardzo przyzwyczajona juz chyba pisalam wczesniej że łazi za mna i mnie ciagnie za bluzke i ryczy no katastrofa ale musze bo sie boje o jej zęby bo w nocy duzo pije i wiadomo... Wode jej mozesz w nocy z butli dawac i bedzie ok a mleka nie wolno ze wzg na zęby. Ja sie pytaam lekarki jakie mleko mam dawac mojej bo bede chciala ja odzwyczaic od piersi a ona mi powiedziala ze jak je jogurt ser,pije kakao to nie musze jej wogole mleka dawac hmm wszystkie moje kolezanki daja no zobaczymy. A zęby to ja malej myje pasta z ziaji teraz sa takie fajne ziajka sie nazywaja bez fluoru bo elmex to chyba ma a jak dzieci nie umia jeszcze tego wypluc to nie wolno tak mi powiedziala moja lekarka. Z serduszkiem malej wszystko ok porobilam badania i te szmery same maja minąc a za rok kontrola. A tak to u nas po staremu hehe Pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola ja wlasnie chcialam uniknac szarpania za bluzki i wymuszania cycka.. u nas jak narazie mloda nie upiera sie na piers i nie gardzi mlekiem z butelki.. u nas dzis maly sukces, mala wypila kaszke z butelki-za holere nie chce mleka ani kaszki z kubeczka z dziubkiem czy slomka, potrafi wyc godzine ale nie ruszy-potem umylam jej zabki a kiedy poszlysmy do lozka spac mala zaczela kwekac i plakac bo dotychczas przyzzwyczjana byla zasypiac z mlekiem, herbatka czy cycusiem a dzis nic tylko woda ktorej zdecydowanie nie chciala, pomarudzila i poplakala z 5min wkoncu zrobila kilka lykow wody i zasnela.. tylko ciekawe co bedzie w nocy...ale to troche nastawilo mnie otymistycznie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala od samego poczatku nie chciala ciagnac smoka.. pronowalam juz rozne ksztalty, silikonowe i kauczukowe itd. i nic czasem udalo mi sie po jej usnieciu wymienic piers na smoczek ale mloda odrazu go wypluwala a potem smoczek raczej byl do gryzienia niz do ciumkania, teraz tez jak znajdzie smoka to sobie wklada i sie cieszy ale zaraz go wyjmuje albo zneca sie nad nim zebami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny...na was zawsze mozna liczyc,ze kilka stron zapiszecie przez kilka dni :) dlatego was podczytuje,ale ostatnio brakowalo mi czasu na pisanie. Zoska dostala troche kataru i kicha, i jest toche ciepla. nie moglam nawet zmierzyc tem bo sie ruszala co sekunde :( w tym tygodniu 3 razy miala kontakt z spora grupa dzieci( za kazdym razem ok 10) i niektore oczywiscie troche zasmarkane itd mam pytanie do mam, ktore podrozoja z maluchami po Europie i siwecie. moja Zoska wyrosla juz z pierwszego fotelika, teraz mamy taki dosyc spory....powinien jej nawet wystarczyc przez nastepne 6 lat. choc na to za bardzo nie licze. lecimy do Polski za 6 tygodni i tak srednio mam ochote brac ten fotelik. moja siostra sprawdza, czy ma w domu fotlik po jej dzieciach czy juz nie. choc nawet jak ma, to bedziemy oczywiscie uzywac u moich rodzicow w samochodzie. podczas pobytu w Polsce, lecimy do Londynuy na pare dni i moje pytanie....jak to jest z tymi liniami lotniczymi? macie jakies doswiadczenie? co np jak w samolocie Zoska bedzie u nas na kolanch,ale np potem musimy brac taksowke, czy nawet taki jakis autobus ( jak pks) i dopiero potem taksowke, czy musze miec fotelik w taksowce?? bo tutaj powiem szczerze nigdy z zoksa nie bylam w taksowce czy autobusie....bo najblizsze od nas sa 2 godziny, i oczywisice mamy dwa samochody, bo inaczej tutaj sie nie da. ogolnie w stanach to sa na punkcie fotelikow samochodowych tak przewrazliwieni,ze jak pojechalismy sprawdzic czy dobrze zainstalowalismy, to kobitka nam powiedziala,zebysmy mieli ze soba wozek, bo jak cos nie tak czy fotelik wadliwy, to nie bedziemy mogli odjechac samochodem z mala w foteliku. u nas tak wialo w poniedzialek,ze drzewa sie porzewrcaly, ludzie nie maja nawet pradu do dzisiaj. my tez stracilismy jedno drzewo :( choc jak kiedys pisalam,wokol nas miliony drzew to i tak szkoda kazdego straconego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana -> a moglabys mi napisac co twoja mala je w ciagu dnia i jakie mleko jej dajesz? Moja tez smoka nie lubi i nawet bym jej juz nie uczyla bo po co hehe ale problem w tym ze ona tez z butli nie umie pic i nie wiem w czym jej te mleko dawac ona tylko z kubka z rurką pije ostatnio jej dalam to sztuczne ale nie chciala popila troche i juz nie chciala Pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brombaboma
hejka Choc jeszczenie namalowałam sobie urody - jak to ślicznie mówi ana, robir sobie kawę. Ivo śpi od pół godzinki, ja ogarnęłam kuchnię po śniadaniu i mam zamiar zlaleźć moment dla siebie. Ciekawe czy dzieć mi pozwoli. Woda się zagotowała. Której robić kawę???? Parzoną czy rozpuszczalną???? Z mlekiem???? Z cukrem???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zobaczyłam, że jestescie to sobi jeszcze oczy narysowałam, cobyscie się mnie nie przestraszyły:P oko to ja poproszę kawałek tortu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ana - wiesz co, wyobraź sobie, ze jak zaczelam opowiadać tutaj jak to ja nauczyłam Ivo nie jeść w nocy, to ta mała szelma zaczeła mi się wybudzać ok 1 w nocy. No i fakt nic nie pomagalo dopiero flacha. Ale wiesz co, zaczęło mnie to zastanawiać. Z tego co pisałaś, to jak Martini była na cycu to tez mniej jadła w nocy???? Tak czy siak, ja wczoraj zrobiłam eksperyment. Ivo nie przepada za kaszą. Mam duży proplem wieczorem, żeby mi zjadł jakies 240. Ale generalnie ok . - 200 zjada. Trochę sposobem ale wciaga. Poczytałam wczoraj w necie i po wciśnięciu 240 ml kaszy zrobiłam mu jeszcze kanapki. Zjadł 3!!!! Wiesz takie z bułki w poprzek, czyli nie jakieś mega wielkie. Beknął po tym zdrowo. Spał od 7.30 do 6 rano. Dzisiaj też tak zrobię wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oko juz przelaczam bo u mnie teletubisie teraz rulez :-) u nas w nocy znow powtorka z rozrywki... mala sie obudzila ok 24ta i koniec plakala do poki nie dostala mleka... chcialam ja przetrzymac ale przeciez niepozowole zeby mala plakala godzine.. ech dzis ryczalam razem z nia... po 6tej znow to samo.. plakala podad pol godz. i dalam jej mleko mlods popila rozbudzila sie bo za oknem juz sie rozjasnialo pogadala sobie poprzytulala sie do mnie i usnela .. za olere w nocy nie chce wody popije i zaraz placze rozrzalona.. siostra zalatwila m recepty na zelixe-bylam w aptece i pytalam o roznice miedzy meridia i zelixa i nie ma zadnej procz cenowej zelixa jest o polowe tansza! wiec od przyszlego tyg zaczynam odchudzanie, jak pojade po recepty do sis przywioze sobie od niej szybkowar-parowar i bedziemy z martyska jadly gotowane miecho i warzywa na parze wiec jeszcze zdrowiej :-) i zamierzam mimo wszystko cwiczyc.. mam motywacje i chce sie za siebie wziac na calego!!! Viola hmm moja mala od dwoch dni ok 6tej rano wymusza kaszke lub mleko bo wtedy jeszcze spi i za holere wody nie chce pic, ja jej daje kaszki mleczno ryzowe lub ryzowe z nestle czy bobovity, wsypyje do butelki 75ml kachy i zalewam ostudzona woda i konsystencja jest akurat do picia, albo daje je bebiko 3R tj z kleikiem ryzowym, ok 9-10 sniadanko, dzis np jadla chlebek i jajecznice do tego popija sobie wode (wczesniej nie budzila sie o 6tej tylko ok5 wiec ok 8-9 podzerala sobie bulke a na spacer ok 9-10 dostawala 250ml kaszki lub mleka) ok 12 wypije sobie jaka herbatke ok 14 obiad ok 17 podwieczorek -jakies owoce, kisiel, budyn, rogalik itd. 19.30-20 po kapieli dostaje 250ml kaszki i do usniecia wczoraj popila kilka lykow wody i padla :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dziecie odmawia jedzenia mleka na śniadanie, ogólnie zaczyna odrzucać całkowicie mleko, szkoda wylewać, chyba się przerzucę już na zwykłe. Bo to jest i tak od czasu do czasu. Jeśli w ogóle będziwe chciał pić. Bo ja np. nie mogę. takiego czystego mleka. Jak czuje zapach to mnie mdli. Do kawy jedynie. A wieczorem i tak zjada np. ser biały, albo kanapki, a mleko to tylko tak na koniec do uśpienia. Bromba tort dla ciebie: http://gotowaniecieszy.blox.pl/resource/Torcik_makowy.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabanana to to samo, tylko Zelixa jest tańsza bo już nie musieli robić badń, które robiła firma produkująca Meridię. To tzw generyk http://pl.wikipedia.org/wiki/Lek_generyczny Biedna ta Martyśka, kurcze sama bym pewnie płakała. Wiecie co ja ogólnie siedzę przerabiam tą tracy Hogg i stwiedzam, że roimy większość rzeczy dobrze, trochę taki typ dzieciaka :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak bromba jak pila moje mleko spala ladnie i malo jadla!!! ja nie daje wieczorejk zwyklej kolacji bo mala je duzy piodwieczorek, potrafi wciagnac 2banany pol brzoskwini czy jablka naraz, potem jakis rogal czy bula ale dzis tez ja nakarmie i kacha i bulka !!! a co dajecie dzieciakom na chlebek?? u nas ostatnio krolowal pasztecik mloda wciagala az jej sie uszy trezsly! a ja ide wysuszyc wlosy i domalowac sie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój rano wciąga całą flachę bebiko 3R ale z kaszy wieczorem chyba będę rezygnować. Tej z nestle wcale nie lubi po kilku łyżeczkach odwraca pysio i ucieka. Ta z Bobovity jeszcze prszechodzi ale ja po takim jego karmieniu mam dosyc za cały dzień. CZytałam wczoraj, że jak dzieci pija kakao, jedza jogurty, kefiry, twarogi to podawane mleka wcale nie jest konieczne. Musze przyznac, że mnie to ucieszyło. Ja nigdy nie myłam fanką kasz i zup mlecznych to i synkwi sie nie dziwię. Mleko piję jak oko - do kawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najczęsciej jest masło :D. Bo Miki ściąga wszystko. Ale ogólnie tak, pasty wszelkiej maści, jajeczne, warzywne, z wędliną, z sera białego. Do tego jakiś pomidor, papryka, ogórek, czasem kiszony, próbowałam sera żołtego ale nie chce jeść. Drzemy, powidła, miód. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, coraz rzadziej tu zagladam. Zreszta jak Was czytam to czuje sie jak wyrodna matka ;( prawie nie widuje mojego dziecka! ona czesciej dziadkow widzi niz mnie;( Nie myja jej zebow (mysialby by byc 3 szczoteczki i pasty), nie wiem co je jak jest u rodzicow meza. ma 3 łożka, 3 nocniki, 3 opakowania pieluch i tak dalej i tak dalej.. MAM TEGO DOSC! ps. wczoraj rozmawialismy o separacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko - torcik pycha:D Ana - na chlebek? Różnie . Jeśli akurat udałomi się dostac jakąś niesłoną, delikatną wędlinę to cienki plasterek. Pasztet swojej roboty, serek ziarnisty - choc ten to nie na kanapke tylko na talerzyk i młody łow kulki w paluszki i zajada. Pomidora też jeszcze rozgniatam widelcem bo nie zawsze Ivo sobie z nim radzi. Mam własnej roboty dżemy - brzoskwiniowe, gruszkowe, jabłkowe wiec i one ladują na kanapkach. Powolutku wprowadzam miód. Może o czymś zapomniałam? A ostanio nawet jedną kanapkę zrobiłam mu z serkiem topionym, i i żółty tez już po odrobinie dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde no -- ej kobieto, no coś Ty, nie załamuj sie tak. Wiele z nas oddaje swoje dzieci pod opiekę babć, cioć, do żłoba. Nie rób sobie z tego tytułu wyrzutów!!!!!!!! A z mężem aż tak krucho? Jakiś czas temu pisałaś, ze jest do bani ale myślałam, że po wyjeździe we dwoje coś w Was na nowo zakwitło..... Trzymam za Ciebie kciukasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no to wiem że łatwo mówić, ale zmieniaj pracę dziecko do żlobka wracaj o normalnej porze i zabieraj ją ze sobą. Dla pocieszenia, mojej mamy też dużo nie było. A nie zmieniło to faktu że kocham ją nad życie. Bromba super jest filet z bobrownik. A co do przetworów to też narobiłam. Cudne gruszki w tym roku zmajstrowałam. Bałam się, bo gruszki są paskudne w kompotach itd. Ale dżem mega wyszedł. A ja też daje ziarnisty ale tak prosto z kubeczka. Cały kubek potrafi opędzlować :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też trzymam kciuki. Powinnam też się czuć wyrodna, bo oddałam Mikeigo do żłobka, tak się też czułam. Poza tym teraz siedzę w domu i mogłabym z nim siedzieć. Ale chodzi do żłobka. Ona cię i tak będzie strasznie kochala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko- a te bobrowniki to jakaś firma??? Wiesz, ja mieszkam na drugim końcu Polski i się z ta firmą nie spotakałam. Kupujesz to w jakichs sieciach, czy w lokalnym sklepie? Kurde no- wiesz co jeszcze jedno Ci napisze. Zaglądaj tu jak najczęściej, poużalaj sie, wywalaj z siebie wszystkie smutki, lęki i frustracje. Jak człowiek tak wszystko wypluje to jakoś trzxwiej na wszystko patrzy. Tak mnie sie wydaje, chociaż sama jak mam doły t stąd znikam.... ale jak sie w końcu wypłaczę dziewczynom to mi jakoś łatwiej. Ja nie mam takich problemów jak Ty ale za to mam milion innych. Też jest mi ciężko. Ale uszy do góry!!!!!!!!!! W kupie raźniej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×