wesołe mamy trochę starszych dzieci-luźne pogaduchy

ok, ja spadam do sklepu, dzis mniej pizga, słonko świeci, to biorę małolatę ze sobą, idę bez wózka, ciekawam po ilu krokach właduje mi sie na ręce;) Coś te gilusy nie chcą jej zostawić, niby zdrowa, a katar straszny:(

A ja dzisiaj mam wczorajszą ogórkową i pizzę zamówimy. Kanapko baw się super w górach

witam kiki podoba mi sie jak piszesz,,ogien zrobic,u nas tak mowia kaszubki hehheee

Hania a ty jesteś kaszubką?

nie nie jestem kaszubka.mieszkam wsrod nich

Hejjjj Słoneczka Cygaro ja jadę ale pod koniec stycznia, chyba że nic nie znajdę bo wymagania sa okrutne nie moje ale jedziemy z dziadkami oraz z bratem i bratową M a oni nie jeżdżą na nartach więc dla nich musi być 50 m do krupówek , pokoje z łazienkami , chociaż i to ja preferuje lubię mieć własną łazienkę a nie stać na korytarzu i nasłuchiwać czy wyszło towarzystwo czy też nie ale reszta nie koniecznie zawsze moge dojść lub podjechać . co do wagi to mój m to od slubu chyba przytył z 30 kg tak lekko a ma 192 cm i trzy cyfry grupo no nie 150 ale 115 żywej wagi będzie a ja 165cm i 58 kg , chociaż jak nawet przytyję lub jak byłam w ciąży to i tak krucho przy nim wyglądałam hihihi. ale kompleksów fuuuuuulllllllll zawsze coś by się zmieniło od góry do dołu . na obiad nie wiem ale mam dziś tzw dzień szczęścia mam nalot ks dobrodzieja kolęda :( a roboty moc w pracy jak zwykle to nie było odkrywcze z mojej strony narazinek spadam kanapeczka kurcze zazdroszczę wyjazdu my jak pojedziemy to na 4 dni góra buuuuuu , tak zresztą wyglądają nasze wyjazdy max 4,5 dni . szkoda gadać , ale ja wam marudze koniiiiiec . a może pizze robić ?????? , tyle wędliny mam z sylwestra , ale co z reszta hmmmmm , to są moje przemyślenia :) to narazinek :D

Iza,co ty tak mało zaglądasz pogadać?przecież to nowy rok,miałaś już wtedy mieć czas:)Nie ma to jak wtedy gdy wysłałaś chłopinę w świat.........

czupurku:D fakt, kiedy ty sie obrobisz z tą robotą????:D :D :D ależ mroźno wieje, aż dech zapiera:O wychodziłyśmy z klatki schodowej, a majka już wózek za rączkę ciagnęła:( chyba korzenie w nim zapuści:( leniuch jeden:P kanapciu, no to szczęśliwej podróży życzę, miłego odpoczynku i udanej zabawy:) wracaj do nas w jednym kawałku;) to jakbym już na topik nie zajrzała... już spakowana???

wiecie czasami mi jakieś cuda wychodzą i nie mogę zmienić nika na bardziej zakamuflowanego :P pozdrawiam serdecznie , życze miłego weekendu .Kanapka Tobie suuuuuuper suuuuperanckiego wypoczynku , szerokiej drogi , miękkich lądowań na nartach , beztroski i wszystkiego co byś sobie życzyła na tym wypadzie , a może popracujesz nad rodzeństwem dla maleńkiej :P Kochaniutkie do zobaczyska w poniedziałek , to jest najbardziej prawdopodobne , spadam na kolęde , BUZIOLe :P:P:P: papapppapapapapapppaap Kiki trzymaj sie cieplutko i mam nadzieję że się nie rozpakujesz , a w razie cooooo lekkiego porodu :) Cygaro BUZIOLE cmok

Cygaro jestem 100 % kaszubką i nigdy się tego nie wstydzę, a niestety u mnie w domu nie mam na razie etatowego palacza i nieraz trzeba pójść do piwnicy :D. Kanapka już pewnie spakowana i jeszcze raz suuuuuuper odpoczynku i nie za dużo grzańca :D. Ja mam nadzieję że w poniedziałek się odezwę.

dziewczynki moje kochane zostawiam was na troszkę.Jeszcze nawet nie spakowałam się do konca ,ale noc długa:DMuszę jeszcze trochę polezeć w wannie,nawet zakupiłam maseczkę do twarzy na tę okolicznosć:) A tak sobie pomyślałam....może tam maja necik??????????????? bo nie wiem:oJak nie wytrzymam to znajdę jakiś i zajrzę do was:D Jutro o tej porzę będe siedziała sobie przy kominku z grzanym piwkiem w ręku hihihi a wy do garnków hihihiCiekawe co wymyślicie jutro na obiad hihihhi Ja proponuję pomidorówkę,tak żeby mi miło było:D:D:D Kiki trzymaj się kobieto,będzie dobrze bo musi być!!Jak przyjadę to mam nadzieję,że Franek będzie już w domu:) Cygaro ty się za dużo nie wypinaj,chociaż z drugiej strony to nie mydło,nie wymydli się.....:D Dobra ,spadam,pozdrawiam i już tęsknię

juppiii!!!! pada u nas snieg:D :D :D już jest sporo:D moja niunia była już na sankach, ile radości:D zdjęć nie zdążyłam zrobić:O a na jutro zapowiadają odwilż:(

dziewczynki-ide zaraz zanieść kompa do reklamacji mam nadzieje że szybko go odzyskam bo bedzie mi sie tęsknilo

podpisuje liste obecnosci..........michas ma dzis 7 miesiecy!wow wow

hej kobitki:D benitko, to do rychłego zobaczenia:D jednym słowem odwyk:P hb, zdrówka dla michaśka kiki, na porodówce???? odezwij się jak nie:) kanapka się wczasuje;) a u nas odwilż, chlapa, bleee. Dobrze, że wczoraj z małą pochasaliśmy na śniegu:D fajnie było:)

u nas tez paskudna pogoda dlatego dzis maz ma z pracy sie wyrwac i wiki odebrac zebym malego nie ciagnela na spacer........znowu zaczyna pokasływac...

to ja czupurek , HEhehe ' Hb ogromne gratulach dla Michasia Sto lat miesięcznice to takie słodkie urodzinki buziole dla Michasia cmok my wczoraj lepiliśmy bałwana do 22.00 i sanki były i frajdy co niemiara , młody u nas chodzi o 23.00 spać to można wieczorem poszaleć , tak cudnie było około -1 padał śnieg bezwiecznie suuuper .. Kiki odhacz listę , chyba ze już z Maleństwem Kanapka jak nas czytasz , dużo grzańca i leń się , udanego wypoczynku . Cygaro słodziutka buziole , jak saneczki, dziś też , jak Majusia , Cygaro zajrzyj na marcówki , słonko sie odezwało ale jakoś pesymizmem od niej wieje , ja z nią kontaktu nie mam tak jak ty , czy coś nie tak u niej ? pozdrawiam u nas dziś pomidorówka , kurczaczek , pyzy i sosik , a i buraczki

bałwana?kurcze u nas ani platka sniegu... u nas dzis ogorkowa i spagetti....

u nas bałwany sie topią :) czupurku ze Słonkiem mam kontakt na gg. U niej wszystko w porządku, tyle, że nie chce jej sie pisać na żadnym topiku. Pracuje jeszcze, ale dalej nie wiadomo jak to będzie z firmą. Na lutego jesteśmy umówione, bo jadę do Szczecina:) Nie chciałabym też na naszym topiku pisać o niej, bo może to jest nie wporządku. majce, katar nie przeszedł, antybiotyk sie skończył:( Już nie wiem co o tym myśleć:O apetyt też słaby ma, ale humor i wigor dopisuje:) Wczoraj na śniegu miło było na nią patrzeć. Wieczorem musieliśmy siłą ja ciągnąć do domu, ale było płaczu i wrzasku:D a jaka przemoczona była. Robiła z kamilem orły, i wywracali sie w śnieg. Sanki ja szybko znudziły i przeszła na nogi:) wtedy się dopiero zaczęło na dobre:D :D :D Zdjęcia mi nie wyszły, bo było ciemno i obiektyw mi zaparował, mgła dodatkowo załatwiła sprawę, na zdjęciach samo mleko:(

Ok Cygaro , a może Ty zajrzysz na nasz marcowy topik czasami , cooooo , dawno sie nie odzywałaś , :) a ja wyskoczyłam przed momentem z roboty porobić młodemu zdjecia jak w śniegu bawi się z rówieśnicą , nie mogłam sie oprzeć , a teściu też jest maniakiem zdjęć to zrozumiał że te chwile się nie powtórzą i trzeba to uwiecznić :D bałwan stoi,u nas jest tak z 1 stopień w plusie i piękne słońce trochę topnieje śnieg ale ziemia była zmrożona to w miarę się utrzymuje , na dworze jest bajkowo , aż żal siedzieć w robocie ,

Witam Ja jeszcze w domku nic mnie nie rusza do terminu jeszcze trochę kolejne ktg w środę zobaczymy. U nas troszkę śniegu ale teraz zaczyna robić się plucha. Ja dzisiaj wystawiam Mężusiowi wszystkie fakturki i robię porządek w papierach kończymy powoli rok a wiadomo jak będzie mały to czasu też malutko zostanie. Także na razie znikam ale jeszcze zajrzę. Ciekawe jak Kanapka na nartach :D

Oj Kosiane gdzie się podziewacie, a gdzie Rudamaxi?

Pobudka!!!!!!!!!

witajcie ja mam dola wiec was nie zanudzam narka

hej:D kiki ja jestem i dobrze, że ty jeszcze jesteś;) dawaj co dzień info, bo jak znikniesz to będzie dla nas sygnał:) a ruda ma komputer w serwisie od środy i jeszcze się nie pokazała:) chyba go poważnie uszkodziła:( a benitka też wczoraj kompa reklamowała, miało być na jeden dzień, ale jej chyba też nie będzie dłużej, jak znam te naprawy w serwisie:P pluchataka na dworzu że nic się nie chce robic, ani w domu, ani na zewnątrz:( chyba się za pranie wezmę. na obiad gulasz z kaszą i koniecznie kiszony ogór:D qrcze, muszę pazurki skrócić bo mi się źle pisze na klawiaturze:O

ja już jestem u mnie taki serwisik że za 3 godzinki komp był spowrotem.U mnie to zreszta chodzilo o glupstwo ale najlepiej bylo bo nie chcieli oddać poniewaz nie wiedzieli czy to moj (nie nakleili żadnego numeru)

cóż za burzliwa dyskusja od rana hihihi

Kanapka wyjechala i prosze nikt nie gada

no ja buszuję po kafeterii:D a nasz topik sprawdzam kontrolnie:) dziś siedzę w domciu i uczę moja pannę siusiać na nocnik. Wysadzam ją co pół godziny, bo rano udało jej sie napompować sporo do nocniczka:D ale teraz jej się to tak spodobało, że chciałaby latać cały czas z goła pupą i siadać co chwila na nocnik:O nie da się za chiny ludowe ubrać:(

ja tez sobie buszuje po kafe ale nic ciekawego cos dzis nie moge znaleźć.Nasza klasa tez nie działa.A co do malej to fajnie ze chce robic bo moja mala kuzyneczka to boi sie nocnika i nie chce