Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Młoda*

KOMORNIK LEŃ a my nie potrafimy odzyskać swoich pieniędzy

Polecane posty

Witam serdecznie. Zakładając ten temat mam gorąca nadzieję, że spotkają się tutaj osoby, które MAJĄ PROBLEM z wyegzekwowaniem pieniędzy za pośrednictwem KOMORNIKA. Chciałabym się skupić przede wszystkim na zadłużeniach alimentacyjnych, bo ten temat jest mi najbliższy i najtrudniej właśnie te zadłużenia ściągnąć z dłużników alimentacyjnych za pomocą komornika. Powodów „nieróbstwa” komorników jest wiele i pewnie każdy z nich ma swoje „alibi” na takie zachowanie, ale nie chciałabym tutaj poruszać tłumaczenia a raczej ich wini i sposoby, jakimi możemy walczyć z ich lenistwem w sprawach dla nas życiowo ważnych. Do zainicjowania pewnych, mam nadzieję, ruchów społecznych zmobilizował mnie mój adwokat i ma chłop rację , bo jeśli do izby komorniczej, lub sądu wpływają pojedyncze skargi, lub z naszej niewiedzy nie wpływają one w ogóle to sytuacja nie ulegnie zmianie – jeśli już ot na gorsze. Może uda nam się zmienić sytuację wielu, przede wszystkim kobiet, samotnie wychowujących dzieci, które mają problem w ściągnięciu alimentów. Więc mam nadzieję, że szybko strony tego topiku zaczną się wypełniać waszymi historiami i pomysłami, jak temu zaradzić!!! Nie chcę dawać Wam rad, bo nie jestem prawnikiem, ale chciałabym, aby zmobilizowały się osoby, których sprawy są „do wygrania”, czyli do wyegzekwowania przez komornika, ale tylko z jego niewiedzy i często olewającego stosunku do naszych spraw nie mogą tego zrobić. To tak na dzień dobry , w kolejnym poście postaram się przedstawić siebie i swoją „przygodę z komornikiem”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Moja przygoda z komornikiem" Mam na imię Kaśka - mam 25 lat i uroczą 3,5 letnią córkę. Mieszkamy na Górnym Śląsku. Z jej "ojcem" rozstałam się niezbyt ugodowo prawie 3 lata temu po tym jak spedzilismy razem 7 lat. Z alimetami (600 zł miesięcznie) nie było problemów, dopóki szanowny ex pracował - ale po co pracowac i część pensji oddawac na dziecko - lepiej nie pracować i nie płacić. Od 9 maja 2007 mamy również zasądzone alimenty (400 zł/miesiąc) od rodziców ex męza. Zaległości alimentacyjne wraz z odsetkami od ex męza na dzis wynoszą 8 588,95 zł. Moja druga już przygoda z komornikiem zaczęła się 31 maja 2007 roku (data 2 wniosku egzekucyjnego). Pierwsze spotkanie również dotyczyło alimentów, ale sprawa była prosta dopóki na koncie ex były pieniądze. Schody dla komornika - a raczej sprawy niewykonalne zaczęły się z momentem kiedy "tatuś" zrezygnował z pracy w policji, a wraz z tym nie było z czego ściagać. Z wazniejszych wydarzeń jakie sprowokowały mnie do drastyczniejszych działań były: Wizyta u komornika nr 1 - sierpień 2007 Komornik oswiadczył mi na spotkaniu iz dostał informację z Urzędu Skarbowego, że mój ex mąż dostał w kwietniu 2007 darowiznę - samochód osobowy o wartości rynkowej wtedy ok 9 tys zł (w darowiźnie wartość 7 tys). Ale komornik "niemógł" zatrzymac samochodu, z racji nieprzerejstrowania go przez mojego ex. Zajęło mi to troche czasu - do wszystkiego trzeba dojrzeć - poszperałam w kodeksach, popytałam znajomych policjantów i prawników - okazało się że akt darowizy jest aktem własności i na tej podstawie można zatrzymać pojazd - czego komornik nie wiedział, lub wygodniej było mu tak powiedzieć, aby miec mnie z głowy. Wizyta u komornika nr 2 - listopad 2007 Pokazałam komornikowi wydruku z kodeksu cywilnego. Wskazałam pisemnie miejsce postoju samochodu - wmiędzy czasie mojemu ex męzowi odebrano prawo jazdy i samochód stoi na parkingu policyjnym. Komornik udał sie na miejsce by zatrzymać samochód, ale........ darczyńca - mój ex teść popełnił bład w umowie darowizny wpisując błedny nr rejstracyjny (celowo?). Po raz kolejny usłyszałam "nie da się zając pojazdu" Znów poszperałam w kodeksach i zasięgnęłam informacji - okazało się że to wszystko można sprostować. Wizyta u komornika nr 3 - 4 grudnia 2007 pokazałam po raz kolejny komornikowi kodeksy, na których ma opierać się jego praca. Otrzymał o zgrozo odemnie (o co mnie prosił) wzory pism, które może wykorzystać. Efekt....darczyńca nie chce sporostować błędu - komornik znów nie widzi wyjścia z sytuacji Wizyta u komornika nr 04 14.12.2007 odebrałam kserokopię całości akt komorniczych i poszłam do adwokata :) - efekt - w przyszłym tygodniu wpłynie skarga na brak czynności komorniczych do izby komorniczej oraz prezesa sądu, następnie sprawa cywilna o odszkodowanie za straty poniesione przez lenistwo komornika. kto by pomyślał, ze tak się da???? Mam nadzieję, że mi się uda!!!!!!!!!!!! Ta może przydługa historyjka mam nadzieję, że sprowokuje Wasze wpisy z podobnymi, oczywistymi uchybieniami komorników w naszych sprawach!!!! Cos trzeba z tym zrobić!!!! Pozdrawiam :) i zachęcam do wzięcia sprawy w swoje ręce - nie mamy co liczyc na komorników!!!! Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z przegladanych tu topików wynika jeden wniosek - jeste wiele osób, które mają problemy ze ściąganiem zaległości od dłuzników alimentacyjnych szczególnie poprzez opieszałość komorników, często nawet zzagranicy, pytanie nasuwa mi się tylko jedno - czy ktokolwiek chce z tym cos zrobić oprócz mówienia o tym??? Jeśli nic nie zrobimy w tej sprawie - my osoby najbardziej tym zainteresowane nic w Polskim prawie sie nie zmieni :(. Więc jeśli nadarza się możliwość zmiany, może ktoś podniesie pierwsz głos i wypowie się w sprawie??? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak - ciągle cisza - ok! Zatem pociągnę wątek sama, mając wciąż nadzieję, że przynajmniej komus pomogę, jeśli nie macie ochoty pisać - czytajcie!!! Znalazłam interesującą stroę dotyczącą skarg opieszałość w sprawie -dotyczy komorników: http://animatek.w.interia.pl/przewleklosc.html Zabieram się zatem do walki o swoje, a raczej dziecka - bo dlaczego ma cierpieć raz przez ojca, dwa przez nieróbstwo i niedbałość komornika??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SAMA MAMA nawet nie wiesz jak się cieszę widząc Cię tu :) Nie umiem niestety otworzyć strony :(, która podałaś :( A ja dodaję od siebie, że napisałam już skarge na komornika - jestem z siebie max dumna, bo spedziłam przy niej pół nocy - ale wyszła cacy - teraz tylko czekam na kasę, by wadium wpłacić i gnam do odpowiednich organów - no i czekam na rezultat - a że jestem pewna swojego zwycięstwa - więc czekam z nadzieją :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet mi sie nie chce tego czy
Czytać idz do pracy i zarób na dziecko. Są kraje gdzie alimentów nie ma wcale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda, nie chcę cię zniechęcać, ale jest takie przysłowie: kruk krukowi oka nie wykole. Jeden prawnik nie skrzywdzi drugiego, tak samo jak lekarz. Taka solidarność zawodowa. W naszym kraju ciągle pokutuje przekonanie (widoczne także na tym topiku), że kobieta starająca się ściągnąć alimenty na własne dziecko to leń, któremu nie chce iść się do pracy. Co poniektórym wydaje się, że za 200 zł utrzyma siebie, dziecko i kochanka. :( I druga sprawa - z racji mojej pracy mam do czynienia z służbami zajmującymi się płacami. Od zawsze jest tak, że premie alimenciarzy niby otrzymują inne osoby. Wszyscy kręcą, jak ominąć komornika na koncie alimenciarza i nawet osoby naprawdę uczciwe uważają, że tak powinno być. Moje wynurzenia pewnie niewiele ci pomogły (albo raczej - nic nie pomogły), ale chciałam cie podtrzymać na duchu, żebyś nie przejmowała się głupimi komentarzami. Obowiązek finansowego utrzymania dziecka spoczywa na obojgu rodzicach i do ojca twojego dziecka należy finansowanie go. To nie łaska ani przysługa, tylko jego obowiązek. Życzę duzo siły i powodzenia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Słusznie zauważasz Millagros, ze nie jestesmy tu po to by się przejmować głupimi komentarzami, tylko po to by sobie wzajemnie pomóc. Przekonanie, ze walcząca o alimenty matka to pasożyt jest obrzydliwe.... nie życzę absolutnie żadnej kobiecie, ani żadnemu męzczyznie wychowującym samotnie dziecko/dzieci aby musieli ścigac "pana bezrobotnego". Mam odczucie, ze ci piszący te obrzydliwe posty to wlasnie tacy "tatusiowie"... Co do skargi na postepowanie komornika... sluszne, ale ryzykowne. Niemniej jednak ja też dolączam sie do grona trzymających kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millagros Witaj serdecznie :) Nie zniechęcasz mnie, a raczej bardziej mobilizujesz. Sprawa wymaga przedewszystkim nagłośnienia, ale nie takiego "strajku wierzycieli" i "lamentów moherowych beretów", ale rozsądnej akcji przedewszystkim w srodkach masowego przekazu, bo wiele braków w systemie sciągalnictwa alimentów leży po stronie komorników. Wiem, że nie wkłada się kija w swoje mrowisko, ale ja ten kijek jednoczesnie włożę w kilka mrowisk i nie dam się zbyć - zobacz zreszta sama, wkleję tu treść skarki i jak ona ma wygladać :) Nie zrażają mnie równiez opinie "wcinaczy". Oni albo sa alimenciarzami, albo kompletnie nie znają się na temacie, który tu jest poruszany! Dla rozwiania wątpliwości - pracuję i zarabiam, na dość złego całkiem nieźle, mam zasądzone 600 zł alimentów od ex i 400 zł od jego rodziców, bo on nie płaci, ale nie będe dziecku odbierała tego co jej się nalezy, bo tatuś wolał zrezygnowac z pracy niż jej dawać (nie jest wypadkiem przy pracy - moje córka znaczy się :) ). Moim zdaniem proste liczenie alimentów powinno wyglądac tak jak w rodzinie finanse - całość do kupy i dzielona przez osoby, które by w tej rodzini były - część odpowiadająca dziecku na pół i po takiej części od obojga rodziców, chyba że sytuacja zyciowa wymaga inaczej. Ja wiem, że to idealistyczne i nierealne mysli i marzenia.....ale to nie kosztuje :P Oj ale się nabazgrałam :) Morał i tak jest jeden - oboje rodziców powinno brac czynny udział w wychowaniu dziecka w tym finansowy!!!!!! SAMA MAMA skarga nie jest ryzykowna - dlatego, że tak myślimy - a przedewszystkim niewiemy, ze możemy ja złożyć nie robimy tego. Ja wierzę w słuszość sprawy i w to że bedzie miała pozytywny wynik :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wklejam obiecane uzasadnienie skargi, mam nadzieję, że wyjdzie poprawnie :).Jest jeszcze nie złożona, więc sygestie mile widziane :) UZASADNIENIE W dniu 31.05.2007 złożyłam wniosek egzekucyjny do Komornika Sądowego Rewiru przy Sadzie Rejonowym. Z powodu braku zatrudnienia dłuznika egzekucja zadłużenia była niemożliwa. Komornik dopiero dnia 05.07.2007 złożył pierwsze pismo do Urzędu Skarbowego oraz ZUS i Wydziału Komunikacji z zapytaniem o dłużnika. W odpowiedzi z Urzędu Skarbowego z dnia 20.07.2007 wynika, iż dnia 10.04.2007 dłużnik otrzymał darowiznę w postaci samochodu marki XXX rocznik XXX o przedstawionej wartości 7 000 zł (siedem tysięcy złoty), o wartości rynkowej ok. 9 000 zł (dziewięć tysięcy złoty). Dopiero po miesiącu od otrzymania odpowiedzi z US dnia 24.08.2007 Komornik podejmuje działanie w postaci pisma do Wydziału Komunikacji z prośbą o podanie informacji o dłużniku i o zarejestrowanych pojazdach na jego nazwisko. O fakcie tym zostałam poinformowana dopiero przy mojej interwencji telefonicznej dnia 17.09.2007. Wtedy to otrzymałam informacje, iż fakt darowizny bez przerejestrowania samochodu nie pozwala na zajęcie komornicze ruchomości. Moja nieznajomość prawa niestety zaowocowała tym, iż przyjęłam ta informację jako fakt i zrezygnowałam z dalszych interwencji w tej sprawie. Jednakże za namową osób biegłych w prawie sprawdziłam przepisy Kodeksu Cywilnego i zapisy dotyczące aktów darowizny, gdzie okazało się zgodnie z art. 155 § 1 KC umowa darowizny przenosi własność z darczyńcy na obdarowanego i nie ma w żadnym przepisie mowy o konieczności przerejestrowania pojazdu, aby darowizna została uznana jako akt własności rzeczy. W związku z powyższym 13.11.2007 udałam się do kancelarii komornika, gdzie po rozmowie z pracownikiem kancelarii przyznano mi rację i obiecano podjęcie czynności. Przy okazji poinformowałam pracowników kancelarii o fakcie, iż samochód wskazany w darowiźnie dnia 21.10.2007 został zatrzymany przez policję – kierowca dłużnik znajdował się pod wpływem alkoholu. Wskazałam adres gdzie samochód się znajdował. Dopiero po tej interwencji, po 3 miesiącach Komornik pismem do Urzędu Skarbowego zwrócił się o udostępnienie kserokopii Aktu Darowizny. W międzyczasie monitorowałam postęp w sprawie telefonicznie. 04.12.2007 podczas kolejnej rozmowy telefonicznej dowiedziałam się iż, Komornik nie jest w stanie zająć samochodu z powodu błędu w darowiźnie popełnionego przez darczyńcę – błędny numer rejestracyjny, co miało skutkować kolejnymi pismami do stron w sprawie oraz odpowiednich urzedów. W dniu kolejnym tj 05.12.2007 udałam się na osobista rozmowę z Komornikiem, któremu wręczyłam wzór pisma o sprostowanie omyłki pisarskiej zgodny z art. 105 Kodeksu Postępowania Karnego, jednocześnie prosząc o kontakt z ojcem dłużnika, który jest również darczyńcą samochodu, z prośbą o poprawę owej pomyłki. Podczas rozmowy dowiedziałam się równie o tym, iż samochód wskazany przeze mnie, który znajduje się na parkingu policyjnym jest rozbity, co znacznie pomniejsza jego wartość rynkową. Wizyta Komornika u darczyńcy zakończyła się jego odmową sprostowania pomyłki. Bez podania powodów odmowy. Po kolejnej mojej interwencji darczyńca poprawił omyłkę pisarską co zaskutkowało zajęciem samochodu dnia 28.12.2007 roku. Po tych zdarzeniach poprosiłam o kserokopię akt komorniczych sprawy, które otrzymałam dnia 14.12.2007. Nadmieniam, iż kserokopia została wykonana niedokładnie, oraz wystąpiły braki w dokumentach. W czasie od 10.04.2007 do dnia dzisiejszego samochód znacznie stracił na wartości (ok. 7 000 zł –siedem tysięcy złoty ceny rynkowej), co skutkuje znów brakiem możliwości odzyskania długu, który w chwili obecnej wynosi już ok. 9 200 zł (dziewięć tysięcy dwieście złoty). Gdyby działania Komornika były wykonywane poprawnie i w odpowiednim czasie, zaległość byłaby znacznie mniejsza. W związku z powyższym składam skargę na Komornika Rewiru za przewlekłość postępowania w sprawie sygn. akt XXXXX do Sądu Okręgowego. Jednocześnie tożsamą skargę wyłącznie w celach informacyjnych składam do Izby Komorniczej oraz Prezesa Sądu Rejonowego, któremu podlega Komornik. Pismem tym domagam się wymierzenia kary Komornikowi Rewiru, adekwatnej do zaistniałej sytuacji oraz zadośćuczynienia finansowego za poniesione straty wynikłe z opieszałości Komornika oraz wydatki czasowe i finansowe, jakie poniosłam wykonując pewne zadania niejako za komornika, prowokując jego działanie w mojej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
:)))) trzymam kciuczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i stało się- pismo wpłynęło do sądu :) Co nie obyło się bez problemów, bo nikt nie chciał mi pisma przyjąć - twierdzili, że nie mogę złożyć go w Okręgowym, tylko w Rejonowym i wiadomo czym by sie to skończyło.....niczym. Ale, że uparta bestyja jestem -pani nie miała wyjścia :P i przyjęła ;) Teraz czekam..........ale wierze w słuszność sprawy i w swoją wygraną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Fajnie że ktoś pomyślał o stronie poświęconej alimenciarzim i nie tak łaskawie ich pogaskując jak to jest do tej pory.To nie my i nasze dzieci są pokrzywdzone to oni biedni tatusiowie...Komornicy jacy oni rychliwi a jacy delikatni co do dłużników.Nic i od nikogo nie można się konkretnego dowiedzieć Mam 6letnią córcię i zamierzam walczyć z komornikiem dla którego problemem jest to iż mimo że były mąż prowadzi działalość gospodarczą jest dla niego nie osiągalny pomimo iż ktoś jest w domu i nie otwiera to powód żeby uzać go za bezskutecznego dłużnika,albo samochód którym jęździ nie stoi na parkingu pod blokiem itd.Nigdzie nie mogę znależć wzoru o opieszłość i jakich kosztów się spodziewać.Zdaję sobie sprawę że muszę bo mój dochód na nas 2e to tylko moja renta+170zł.z gminy ale czy warto ...znów jak od 5lat ukręcą sprawę.Czekam na wasze cenne rady.Dziękuję pozdrawiam i szacunek za pomysł stworzenia tej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Kate przykro mi, ze spotkały Cie problemy z którymi ja, Młoda i tysiące kobiet się borykają. Cieszy mnie fakt, ze coraz wiecej nas tu, mówiących o problemie. Ja borykam sie z alimenciarzem ukrywającym sie w UK. trzymaj cie cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) KATE wzór pisma jest taki jak wszystkich procesowych -pozwód, skarg itp. Wyglada to mniej więcej tak Wierzyciel: miejsce i data Działająca w imieniu nieletniej Imie i Nazwisko dzieka Imie i nazwisko - matka dziecka adres zamieszkania Dłuzniki: Imie i nazwisko oraz adres Sąd i adres Skarga na przewlekłość/bezczynność komornika w sprawie Wnosze o : 1) Ukaranie Komornika Rewiru I gdzie i nazwisko komornika za przewlekłość w postępowaniu w sprawie egzekucji zadłużenia alimentacyjnego 2) Odszkodowanie finansowe za poniesione straty w wysokości (wysokość w zależności od poniesionych strt) 3) zasądzenie kosztów postepowania od komornika UZASADNIENIE W treści trzeba dokładnie opisać sytuację - wzór jest powyżej - wkleiłam całe moje uzasadnienie. Z poważaniem Imię i nazwisko Twoje Załaczniki: -wszystko co dodajesz do skargi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście schemat jak pismo urzędowe :) Cieszy mnie bardzo fakt, iz pojawiają się nowe osoby. Takie małe szczęście w nieszczęściu - trzeba coś zrobić z systemem ściagania zadłużeń aloimentacyjnych io z praca komorników, bo nas gdyby była taka potrzeba nie pytano by czy mamy za co zyć, tylko przy zaległościch poprostu zajęto by nam konto i finał -martwić się za co dziecko wyżywić to nie problem komornika :(. Trzeba coś z tym zrobić- ale w pojedynkę nic nie zdziałamy - stąd moja propozycja konkretnego forum :) a dalej mam nadzieję pójdzie już z górki :) Ja mam przed sobą conajmniej 14 lat sciągania alimentów przez komornika, więc będą mieli ze mną kolorowo :P Dobranoc Pozdrawiam Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Dziękuję dziewczyny ze odezwałyście na moje wczorajsze .Dodałyście mi nieco tuchy i zapędu do walki o dobro dziecka bo to tylko o to tu chodzi.A te teksty o tym że to my naciagamy ,coś od kogoś chcemy i podobno czepiamy się tych biednych pokrzywdzonych chłopaków...No cóż my nie jestemy wiatropylne i każde z naszych dzieci ma ojca który powinien poczuwać się do wychowania nowego człowieka.Dzięki za wzór pisma ale ciągle po głowie chodza mi 2e sprawy w ciągu 7lat mojej batali zmienił mi się ze względu na miejsce zamieszkania ex komornik .Nowego mam od wakacji i następny nie robi nic jeżdzę,piszę jak namolna baba a sprawa jak stała w miejscu tak stoi .Może za wcześnie na zaskarżenie tego nowego i przedawnione z tym starym?Ogłupiałam.Piszecie o wadium,opłatach na ile to trzeba się nastawiać.?Super sprawa z tą stroną szkoda tylko że tak mało kobiet wie o tej stronie bo jest nas więcej duuużo i problem polega na tym że zbyt mało wiemy jakie mamy prawa.A jak wasze batalie o alimenty od dziadków>Mój ex mieszka z matką emerytką i jej wszystko oddaje.Mam jakieś szansę na realne pieniądze?jak myślicie...Pozdrawiam.Dzięki za każda podpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda nie jestem ani mamą, ani zona, ale przeczytałam co piszecie, bardzo mi imponuje wasz upór, walczcie dziewczyny, w koncu wam sie to nalezy!! Bede starac sie dostac na aplikacje komornicza, jesli mi to wyjdzie i moje plany co do zawodu sie powioda, to bede dbac o takie kobiety jak wy :) w koncu trzeba sie solidaryzowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Gabela - miło Cię widzieć i czytac takie słowa. Zapraszam w imieniu nie tylko własnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
Kate a czy nie jest tak, ze komornik egzekucję alimentów moze przeprowadzic z majątku firmy? Piszesz, ze ex prowadzi działalnosc gospodarczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam - ja tylko przelotem dzisiaj :) KATE Wadium za złożenie skargi nakomornika to tylko 100 zł. KOmornik mimo z góry nażuconej rejonizacji może byc ten sam, tylko trzeba wystosowac odpowiednie pismo do prezesa Sądu - może on być przedzielony do Twojego miejsca zamieszkania, skoro dłużnik często zmienia domy. Napisz może konkretnie "co robi komornik", wtedy możemy więcej Ci pomóc. Co do tego, że jest nas mało - ciesze się, że wogóle - zobacz jak długo bylam sama ;) - do tego potrzeba czasu. I jeszcze jedno - co z majątkiem firmy tak jak napisała SAMA MAMA?? Ja z racji zamożności moich teściów nie miałam problemu z zasądzeniem od nich alimentów - tylko ze swojego gapostwa dostałam 400 zł - w najbliższym realnym czasie - dla mnie sierpień 2008 - będę oddawała sprawę o podwyższenie. "Tatuś" ma zasądzone 600 zł i tego będę się domagała - w końcu przedszole i inne zajęcia kosztują, a dziecko miałoby to wszystko razy X, gdyby "tatusiowi" nie odbiło. GAPELA ja dopiero składam papiery na prawo, ale tez mam zamiar doczekać i dopiąć swogo - złożyć papiery na aplikację komorniczą. Przez ostatnie 3 lata nie robię nic innego jak latam po sądach i walczę. Wszystko tam trzeba komuś wyrywać, domagać się, skarzyć - nic nie ma od tak sobie, bo dziecku się należy - a niby państwo prorodzinne - śmiechu warte. Musze przyznać że skutecznie idzie mi ta batalia- bez adokata - więc postanowiłam tą swoją zdolnośc wykorzystać :). Stąd własnie między innymi ta stronka. Sama nie zdziałam nic - a grono zainteresowanych działaniem ludzi już może więcej :) No to ja dziś uciekam - Miłej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Dziękuję kochane dziewczyny za wszystkie wartościowe rady ,pamięć i zainteresowanie moimi problemami.Podbudowujący jest fakt ,że strona rozrasta się nie stoi w miejscu i możemy sobie pomóc.Już odpowiadam na wasze pytania:Mój ex prowadzi działalność gospodarczą z tego powodu iż pracuje jako taksówkarz(co dla komornika jest wytłumaczeniem iż nie może udowodnić jego dochodów,Taksówkarz to super zawód dla alimenciarzy dla komorników są nie uchwytni) rozlicza się poprzez kartę podatkową,pracuje w stowarzyszeniu to kilka wymówek komornika.Przez 6 lat batalii zdążył sprzedać już jeden samochód,Dom w którym mieszkał ze swoją matką i nic. 2lata udowadniałam i pisemnnie,telefonicznie,osobiście że zmienił miejsce zamieszkania(wprawdzie o 2e ulice dalej), dopiero w wakacje ruszyło i ze względy na jego rejonizację zmienił się rewir,miasto to samo.Uprzedni przesłał wszelkie akta do teraźniejszego komornika ,a i ten nie czyni żadnych postępów juz 4y razy dzwoniłam,na początku grudnia byłam osobiście i zobowiązał się do złożenia wniosku do opieki społecznej w sprawie o zatrzymanie prawa jazdy i cisza...Dzisiaj wysłałam do komornika list z wszelkimi moimi uwagami i czekam ciekawe co wymyśli.Co ciekawe uprzedni komornik przekazując akta wydał postanowienie iż :"w aktualnym miejscu zamieszkania dłużnik posiada ruchomość podlegającą zajęciu"i miał na myśli samochód który dotąd był zapisany na kolegę,kiedy zwróciłam się z zapytaniem do komornika do którego przesłano akta dosłownie mnie wyśmiał:"bo czy widziała pani żeby jeden komornik oddawał drugiemu majatek który sam mógłby zająć,nikt nikomu nie robi takich niespodzianek",i zowu klapa.Ex lubi zaciągać długi a komornik jak dotąd nie pokwapił się do wpisania go na listę dłużników.Komornikowi wystarczy że podobno?!jak pójdzie do ex i mimo tego iż słyszy że za drzwiami ktoś jest i nie otwiera, on odchodzi...albo na parkingu pod blokiem nie ma akurat samochodu to "co on biedny urzędniczyna może zrobić"...ale się rozpisałam , a ile cytatów ale tak to u mnie pobieżnie wygląda.Napiszcie jak wy to widzicie,dzięki wam nabieram chęci do walki,Upór i siła do walki o dobro dziecka.Aha ja z tymi alimentami od babki nie mam raczej co startować on mieszka z matką ona ma emeryturę baba zdrowa że hej ale znając życie i ich znajomości wynajdą niewiadomo co i jakie wydatki ona ponosi,są osoby które mi odradzają a to w październku Fundusz,a to że więcej niż 100zł nie wyciągnę, a u mnie krucho,żyjemy z mojej marnej renty,mała tez często choruje...Ręce opadają.Mam nadzieję że nie smęcę ale zbyt mało jest w moim otoczeniu osób z którymi mogę tak otwarcie rozmawiać.Ale macie do poczytania lekturę z zakresu horroru ,dramatu ,powieści psychologicznej i fantastyki życia codziennego byłej żony alimenciarza...Pozdrawiam.Do zobaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KATE dobry ten zwrot z "lekturą z zakresu horroru ,dramatu ,powieści psychologicznej i fantastyki życia codziennego byłej żony alimenciarza..." :D - uśmiałam się, bo czytam....o sobie :D. Chyba każda historia o alimenciarzu ma takie samo zakończenie :D, choć mało smieszne - jakis uśmiech w tym wszystkim trzeba znaleźć :) a ja mam dziś wyjątkowo dobry humor :) - życze tego samego i Wam. A tak wracając do sprawy: sama mam działalność gospodarcza i wiem jak łatwo jest utajnić lub obnizyć swój dochód. Ale jak piszesz - ex sprzedał dom - a gdzie był komornik? Na kogo był ten dom zapisany? Piszesz też, że komornik stwierdził, iż dłużnik posiada "ruchomość podlegającą zajęciu" i co dalej?? Dlaczego jej nie zajął?? Dał na to jakąs odpowiedz? Masz wyrok o alimentach w ręce a ex napewno ma księgową, która robi jego rozliczenia - poniuchaj gdzie ma biuro rachunkowe - pokaż jej wyrok i ma obowiązek wypisać Ci jego zarobki tzw zaświadczenie o zarobkach - tak jak w zwykłych firmach. A gdzie ma biuro rachunkowe bedą wiedzieli w ZUSie i Urzedzie Skarbowym. Taki inforacje powinien mieć tez komornik. To wszystko powinno miec forme pisemną. Po za tym komornik może wystosować pismo do banków - wiem że jest ich wiele, ale może pisac do centrali z zapytaniem o to czy taki delikwent ma konto w ich banku - pierwszy bank, który powinien wzięźć pod uwagę to ten gdzie mieliście konta jeszcze w małżeństwie - "tatusiowie" są mało sprytni, tylko tak im się wydaje!! Wniosku o odebranie prawa jazdy z tego co wiem nie robi się do opieki społecznej a do władz powiatu. 3 miesiące niealimentacji skutkuje tez możliwością podania go do prokuratury za przestepstwo niealimentacji - ale to musisz zrobić sama. Jeżeli notorycznie są sytuacje że nie otwiera komornikowi - masz prawo być przy takich "odwiedzinach" jak i wezwać policję. A jeśli to nie podziała napisz pozew o alimenty od babci - może to go postraszy i ruszy się do płacenia. Ona w końcu tez dostała kasę za dom, chyba wszystkiego nie "przejadła". A jeśli nie choruje - ma czysta kartotekę u lekarza - można to podac jako dowód, gdyby chciała się wykpić kasą na leki. Ale myślę, że takie postawienie sprawy zmobilizowało by "tatusia". Zapytam jeszcze z innej beczki - czy on odwiedza dziecko?? Możesz mi powiedziec co ma być w październiku z tym Funduszem?? Jakie sa zasady i ile będa płacić? Ja tez się rozpisałam, ale mam nadzieję, że nikt o to się nie pogniewa :P Buźka :) Dzielne Kobietki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mama
o FUNDUSZU ALIMENTACYJNYM Od 1 października 2008 r. wchodzi w życie ustawa z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów (DzU z 2007 r., nr 192, poz. 1378). Po pierwsze, wzrośnie kryterium dochodowe uprawniające do pomocy ze strony państwa. Kto ma szansę na nowe świadczenia? Rodziny, których miesięczny dochód na osobę nie przekracza 725 zł. Ile będzie można dostać? Nawet do 500 zł (teraz jest to maksymalnie 380 zł). - Pamiętajmy jednak, że nie więcej, niż zasądził sąd - przestrzega Joanna Błachowska-Kurbiel, kierowniczka referatu świadczeń rodzinnych Urzędu Miasta Szczecina. - Przychodzi do mnie wiele matek i już się cieszą, że dostaną po 500 zł. Są rozczarowane, gdy tłumaczę, że nie 500 zł, ale tyle, ile przyznał sąd. Matka, która ma zasądzone 170 zł, nie dostanie od października 2008 r. automatycznie więcej pieniędzy! Jeśli chce uzyskać wyższe świadczenia, może jedynie wystąpić do sądu o podwyższenie alimentów. Ważna zmiana! Matka/ojciec nie musi już samotnie wychowywać dziecka. Może żyć w konkubinacie albo nowym związku i nie traci prawa do pomocy. Kto będzie mógł dostać alimenty z FA? Alimenty z FA będą przysługiwały na dziecko, na które zasądzone są alimenty, a ich egzekucja jest bezskuteczna: ? do ukończenia 18. roku życia; ? lub do ukończenia 25. roku życia, jeśli uczy się w szkole lub szkole wyżej. Ważne! Jeśli dziecko skończyło szkołę i w tym samym roku zostało przyjęte do szkoły wyższej, to należą się świadczenia także za wrzesień. ? powyżej 25. roku życia bezterminowo, gdy dziecko ma orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Alimenty z FA nie będą się należały na dziecko, które: zostało oddane do rodziny zastępczej lub instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie (np. dom dziecka); jest pełnoletnie i ma własne dziecko; ożeniło się/wyszło za mąż. Ważna zmiana! O alimenty można będzie się starać szybciej niż teraz o zaliczkę - już po dwóch miesiącach bezskutecznej egzekucji. Gdzie składać dokumenty? W swojej gminie (urzędzie miasta lub gminy). Prócz danych typu: personalia (imię, nazwisko, datę urodzenia, numer PESEL, numer NIP), należy dołączyć oświadczenia, że przekazaliśmy wszelkie znane informacje dotyczące dłużnika i postępowania przeciwko niemu (np. podać, co wiemy o miejscu zamieszkania, wieku, zatrudnieniu i sytuacji finansowej dłużnika). Uwaga! Za fałszywe oświadczenia możemy mieć sprawę karną (taką samą jak za składanie fałszywych zeznań). Do wniosku musimy dołączyć w szczególności: zaświadczenie o dochodzie z fiskusa; dokument stwierdzający wiek dziecka; zaświadczenie od organu prowadzącego postępowanie egzekucyjne stwierdzające bezskuteczność egzekucji; ewentualne orzeczenie o stopniu niepełnosprawności dziecka; odpis orzeczenia sądu zasądzającego alimenty; zaświadczenie o uczęszczaniu do szkoły; a w przypadku ścigania dłużnika, który wyjechał za granicę lub pochodzi z innego kraju - informację z sądu o podjęciu ścigania go za granicą. Alimenty (nazywane w ustawie świadczeniem alimentacyjnym) przyznawane będą na tzw. okres świadczeniowy - od 1 października do 30 września następnego roku. Wnioski będzie można składać od 1 sierpnia 2008 r. Aby do końca października dostać pierwszą wypłatę, z wnioskiem trzeba będzie zdążyć do końca sierpnia. Kto złoży dokumenty między 1 września a 31 października, otrzyma pieniądze do 30 listopada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz tak sobie myślę, a może Ty wyślij do \\\"tatusia\\\" list z informacją, że jeśli dalej bedzie się uchylał od płacenia alimentów na Dziecko, to odbierzesz mu prawo jazdy - w końcu to jego źródło dochodów, więc może to go ruszy. Pismo napisz oficjalne, jeśli nie macie zbyt dobrych relacji ze sobą. Miej to na pismie, poślij listem poleconym i dobrze, żebyś miała jakiegoś świadka na ten list i jego treść, tak żeby się podpisał. W pismie podeprzyj się ustawą, która mówi o tej możliwości. Cos z prasy: http://www.nowosci.com.pl/look/nowosci/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=6&NrIssue=631&NrSection=50&NrArticle=80515&IdTag=936 http://www.twoja-firma.pl/wiadomosc/16042756,albo-alimenty-albo-prawo-jazdy.html tu jednak piszą, że wnioski idą do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej - mój błąd :) Wieczorkiem poszukam ustawy dotyczącej odebrania prawa jazdy, warto uzyć ją w takim pismie :) Buźka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
Witam ponowne.Postaram się odpowiedzić na twoje pytania w miarę mojej wiedzy.Kochany tatuś widziaj dziecko przez 6 lat tylko raz w ubiegłym roku potym jak nakazał mu to prokurator i to z tak wielkim bólem...1.5 roku temu chciałam coś przełamać i napisałam do prokuratora co zaowocowało dochodzeniem i wyrokiem 2lat w zawieszeniu na 3 za niepłacenie.Tyle wywojowałam i jakaż wtedy byłam dumna że sama to załatwiłam do końca tą sprawę,ale to i tak nic nie zmieniło,sumienie go nie ruszyło,i znów stoimy w długim korku bez widoków na szczęśliwe zakończenie.Dlaczego nie zajął samochodu?-bo nie może go spotkać,tak jak pisałam nie widzi go komornik na parkingu-tyle usłyszałam,i że "szara ze mnie gęś skoro myślę że to takie łatwe"(delikatnie mówiąc).Zaciekawiło mnie czy są na to jakieś prawne przepisy co do odwiedzin komorniczych u dłużnika.Jakież oni kit wciskają ja to wiem,ale jak czegoś nie udowodnię przepisami i niemachnę paragrafami to komornik zbywa jak niechciany towar.Taksówkarzowi łatwo ukryć ile zarabia ,kasy fiskalne-niewypał,z tego co się orientuję rozlicza go żona kumpla,do banku komornik ten poprzedni wysłał pismo .Na koncie było całe 5,50gr majątek!!!i na tym stanęło,i stoi.Dzięki za zainteresowanie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze i ja
To jeszcze raz ja .Niewiem dziewczyny jak ja mam dziękować ,za to że jesteście, za wszystkie linki.Skąd wy znajdujecie takie extra linki ciekawe rzeczy dostaję takiego małego poweru że w końcu uda mi się .Coś ruszy,a ten pomysł z napisaniem listu jest świetny,czemu wcześniej mi to do głowy nie przyszło.Pomysł świetny,warty zachodu i spróbuję co mi szkodzi.Dzięki za to że jesteś.Pozdrawiam,dla takich chwil i osób których dają odrobinkę optymizmu chce się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×