Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

o i teraz tak sie czasem śmiejemy z tego sexu:) do szkoły rodzenia zamierzamy chodzić jakoś od lutego, marca, jeszcze nie wiem dokładnie kiedy bo mam zadzwonić i sie spytać:) a mysle że topik przetrwa, czasami sobie podczytuję inne topiki gdzie dziewczyny już dawno urodziły, w szczególności jaka atmosfera ponowała w okolicach narodzin:) fajnie nawet po urodzeniu sie popytac jak sie czegoś nie wie i pożalić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe ktora pierwsza urodzi, trzeba bedzie dodac date urodzin do tabelki i jakos zaznaczyc rozwiazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Więc przeczytałam co namachałyście kiedy mnie nie było:) a byłam u dentysty, zatruwała mi 4 tygodnie temu zęba i dzisiaj była akcja kanałowa...i okazało się, że mam 2 kanały niedrożne i i tak muszę poczekać do połogu na RTG i wtedy mam przyjść....no więc mam nadzieję, że będzie spokój przez najbliższe 4 miesiące... Co do seksu to już tu kiedyś pisałam...ochotę mam dużą...tylko ta suchość nie pozwala nam na pełny stosunek a boję się brać jakieś nawilżacze bo nie chcę zaszkodzić dzidzi...muszę zapytać gina czy są jakieś dozwolone w ciąży...od czasu do czasu jest co nie co...ale częściej zastępujemy to sobie w inny sposób:):):) ale bez szczegółów:):) Muszę przyznać, że strasznie mi seksu brakuje...już mi się nie raz po nocach śni...i już nie mogę się doczekać takich uniesień jakie mieliśmy przed moim zajściem w ciążę:) Co do skarpetek to jeszcze nie mam żadnych problemów z pielęgnacją stóp i ubieraniem wszystkich części garderoby:) i mam nadzieję, że zostanie tak jak najdłużej... gotuję, sprzątam, piorę, prasuję, myję naczynia...jedyne czego nie lubię ale to już nawet i przed ciążą to mycie podłóg i tym zajmuje się mój mąż, ostatnio też częściej niż ja odkurza....:) ogólnie to nie ma na razie rzeczy, które sprawiałyby mi większy kłopot... Peletka dziwię się tej Twojej kosmetyczce...bo mi kosmetyczka absolutnie odradziła depilacji w czasie ciąży i jasno powiedziała, że nie powinno się tego robić bo ból wywołuje stres u matki i u dziecka co już jest bardzo niekorzystne a po drugie depilacja gorącym woskiem może spowodować, że naczynka się poszerzą a pory się nie zamkną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzybiara33: e tam wole nie jeszcze tylko 5 szt i mam nadzieje ze juz nie bede musiala ich brac bo mnie wkurzaja na maksa, mokro po nich, biale cos wycieka...fujj.. czarna: ojj ja tez bym byla od razu wciekla jak moj maz mial by TAKI film ogladac, tak jak Klaudia bylabym zla od razu, jakos tak nie bardzo zeby na inne patrzyl i moze sobie jeszcze potem wyobrazal...to TYLKO facet... Klaudia 447: ja ide 4 lutego, ale place 300 zł za 32 h !! dwa miesiace po dwa razy w tyg po 2 h....we wrocku, szkola ma dobra opiinie. My idziemy bo to nasza pierwsza dzidzia wiec jakos sie obyjemy, a ze maz gazet ksiazek o dzieciach nie chce czytac, to tez skorzysta tam napewno. kareczka: moj tez kiedys sie szykowal zeby butki do pracy sobie sciereczka (prawie nowa!) do naczyn umyc...ale juz sie nauczyl ma swoja do butow..ja place za usg 3D 100 zł za badanie + 20 zł zdjecie + 20 zł nagranie = 140 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiłam sobie na allegro 2 częsci KOŁYSANKI DLA BOBASA:)) juz teraz jak tylko dojda do mnie, bede je puszczac synkowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa mam pytanie do Ciebie, bo ty byłaś chyba na usg 3d na joannitów? powiedz mi jaki miałaś wynik tzw. indeksu mózgowo-łożyskowego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka: juz Ci pisze - tak bylam tam: indeks mózgowo - łożyskowy : powyżej 1 ( w granicach normy) A TY JAK MASZ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi napisał 1,1 - dolna granica normy i kazał jeść więcej mięsa, bo powiedział że wynik mógłby byc lepszy, a 31 stycznia mam przyjść na badanie za 50 zł. Tobie tez tak kazał? no a oprócz tego mam wizytę na koniec marca, ale to taka standardowa co 2 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kazal przyjsc dodatkowo tylko wlasnie za 2 miesiace, za normalna opłata, mi tylko powiedzial ze dziecko jest bardzo duze jak na swoj wiek bo 21 tyg wazylo 565 g, a wlasnie: co masz wpisane na tej duzej kartce w tablelce u gory, na samym dole po prawej stronie SD (EFW) +3,13* - to wlasnie to odchylenie....jesli chodzi i wzrost dziecka powiedzial ze jak jest 1 czy 1,5 to jeszcze ok, ale ponad 3 zdarza sie BARDZOO rzadko...i moze miec dziecko z 5 kg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam sie Wam cos spytac: 1. czy bedziecie prac rzeczy dla dziecka w specjalnym proszku?? bo ja wlasnie chyba nie (ja nie jestem na nic uczulona, maz tez), i czytalam ze jak sie warto sprobowac w proszku dla doroslych jak nic sie nie bedzie dzialo to fajnie, chodzi o to ze i to mnie roboty bo rzeczy mozna wrzucic z "naszymi", dziecko sie nie przyzwyczai - potem moze byc ciezko przestawic na inny proszek, a plyny do plukania bym juz wtedy nie uzywala i jeszcze mam opcje w pralce SUPER PŁUKANIE wiec jeszcze to bym ustawial, co sadzicie?? 2. i teraz inne pytanie bo tak sie zastnawiam czy jak ja jem cieple, zimne to dziecko czuje roznice??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam +0,18, czyli wynika że dziecko powinna być w normalnej wadze:) ale wracając do tego indeksu mózgowo-łożyskowego to masz tak napsane "powyżej jeden - w normie"? bo to dziwne ja mam dokładny wynik tzn. 1,1 i to też jest powyżej jedynki ale niby za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"indeks mózgowo - łożyskowy : powyżej 1 (w granicach normy)" DOKŁADNIE tak mam napisane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem, ja tak mam i nic nie mowil ze cos nie tak a u kogo bylas Herfurt?? ale z ta waga dziecka to ładnie Ty masz taka mala a ja takie odchylenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak widac 1,1 a powyżej 1 to dla każdego lekarza inna norma:) ja byłam u Jaworowskiego, tak mam na pieczątce:) w każdym razie chyba nie potrzebnie się martwiłam:) no to faktycznie jak tak to masz szanse na duże dziecko:) z tym proszkiem do pranie to się nie zastanawiałam, ale pewnie w tych pierwszych miesiacach będę używała specjalnych płynów i proszków do prania, choć wolę płyny do prania:)skóra dziecka jest bardzo wrażliwa w tych pierwszych miesiąach, chociaż z drugiej strony to kiedyś nie była takich udogodnień a my jesteśmy zdrowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia 447
ja też zastanawialam sie juz jakis czas temu nad proszkiem bo kolezanka od samego urodzenia coreczki uzywa normalne proszki do prania i sadze ze to jest kwestia przyzwyczajenia jak dziecka skora bedzie przyzwyczajona do delikatnych srodkow pioracych takich jakie sa dla dzieci to potem aby zaczac prac w normalnych to moze byc problem!! Ale i tak sadze ze chociasz przez pierwsze 3 miesiace bede prac w proszku dla dzieci a potem powoli wprowadze pranie w proszkach jakie my uzywamy tylko ze bede do tego uzywac dodatkowo plynow zmiekczajacych dla dzieci typu silan itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Piszecie o proszku Ja do synka używałam cały czas Lovelę (dla dzieci). Super proszek. Używałam go przez rok i pięć miesięcy. Dopiero miesiąc temu, jak mi zabrakło, to piorę w normalnym proszku (wizir, persil). Tu mówię o rzeczach jasnych i białych. Natomiast kolorowe jak synek skończył rok, to piorę razem z moimi w normalnych proszkach. Mi wogóle nie chodzi o jakieś uczulenia. Bo jasne i białe prałam tylko synusiowe rzeczy. Mam ich tyle, że co tydzień pełniutka pralka jasnych albo białych rzeczy. Wszystkie początkowe rzeczy są jak nowe. Wyglądają jak nowe, które raz się uprało. Nawet nie są zmechacone. Mam do porównania moją bratową. Prała od samego początku rzeczy dorosłe z rzeczami dziecka i w zwykłych proszkach, a teraz żałuje, bo naprawdę widać, że rzeczy są przyniszczone i sprane. To tylko moje zdanie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arniga
Cześć dziewczyny, nie było mnie parę dni... i czytania na godzinę:) Ja jutro ide na kolejne usg- w pracy mam specjalne ubezpiecznie i bezpłatne wizyty u gina ... ale on mi nie pasuje i dlatego chodze prywatnie. Problem w tym, że ten z ubezpieczenia musi dawać mi skierowania na badania krwi i dlatego generalnie chodzę do dwóch lekarzy. Może i lepiej- od przybytku głowa nie boli, zawsze mam opinie dwóch lekarzy i tylko że ter ten drugi " z urzędu" chce mi zrobić usg. Miałam robione niedawno ale ... zawsze przed tym mam jakiś dziwny niepokój. Od poniedziałku wracam do pracy - byłam 2 tyg na zwolnieniu. Pojawiły się bóle i plamienie. Lekarz powiedział mi że okres ciązy między 22-26 tygodniem jest niezbepieczny. Często zdarzają się przedwczesne porody- więc dziewuchy otroznie z bąblami!!!!!! Ja też rozgladam sie za wózkiem- i kupie przez internet. Ceny w sklepach są kosmiczne a galerie handlowe delikatnie mówiąc przeginają w cenach. Fajne macie brzuchy, ja wyglądam jakbym połknela piłkę do kosza.... To juz 26 tydzień a ja przytyłam 4 kg....nie chce mi sie generalnie jesć ale nigdy nie należałam do " jadków". Ok pozdrawiam i życzę miłej nocy- ja juz śpie z poduszką między nogami- to pomaga:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, no teraz to juz nasz topik zaczal sie naparwde produkowac :-)) Pisze szybko zeby nie zapomniec, co do depilacji, to jest ok, ale wosku uzywac nie nalezy. Naczynka pod wplywem ciazy sa rozszerzone co moze spowodowac ze depilacja woskiem zakonczy sie malym krwiakiem tu i owdzie. To nie ze wzgledu na bol nalezy tego unikac. Peletka, pamietaj ze to Ty jestes gospodynia we wlasnym domu,a do tego w ciazy i nie ma co sie forsowac. Moze najlepiej porozmawiaj z bratem i powiedz co sie porobilo i wytlumacz mu dlaczego nie zapraszasz rodzenstwa itd, jest duza szansa ze Cie zrozumie. Co do konfliktu z mama to wspolczuje serdecznie- nigdy nie mialam podobnych sytuacji. Moj maz tez chrapie i mi w zasadzie to nie przeszkadza, ale jak sie rozbudze w srodku nocy to go czasem \"okladam\" pare razy, zanim sama usne. A co to takiego sex?- te pytanie najlepiej oddaje obecna sytuacje w mojej sypialni. Ja sie nie boje, ale maz nie chce ryzykowac i sie zaparl, ze nie bedzie \"dziecku\" przeszkadzac :-P No ale na szczescie jest masa czulosci na co dzien, a to chyba wazniejsze :-) Czarna 🌼 spoznione zyczenia i gartulacje, przegapilam! Ja zaczynam miec problem ze zginaniem sie. Czasem mnie tez cos ciagnie w dole brzucha jak nie tak sie uloze, czy usiade. Maz tez juz chyba zalapal i sam zbiera zabawki malego na miejsce, wiec ten problem mam z glowy :-) Zurkowa- swietny pomysl z kolysankami, dziecko po porodzie bedzie rozpoznawalo te melodie i latwiej zasypialo np. :-) Rezczy dla dziecka najlepiej prac oddzielnie w proszku dla dzieci, nieperfumowanym, co najmniej do roku, wlaczac extra plukanie itd. Plynow zmiekczajacych lepiej unikac wcale, bo zwykle sa perfumowane wlasnie, a skora noworodka jest cieniutka jak pergamin i narazona na podraznienia Arniga 🌼, zdrowka, dbaj o siebie i dzidzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:-) Z nową tabelą z imionami to fajny pomysł. Żurkowa, dobra na serio ta odzywka?? Bo ja mam paznokcie w fatalnym stanie - łamia mi sie, a tipsow nie chce... mam jedna tez z sally i jest do d**y. Skąd te mity o pięknych włosach i paznokciach w ciązy??! Jak miałam łamliwe przed ciązą, tak mam do tej pory - bez zmian. Tez jak niektore z was robie wszystko w domu, tylko nie dzwigam - rzecz jasna - chociaz niebawem czeka nas przeprowadzka do nowego mieszkania, i tylko pakowanie mnie czeka, reszte przetransportuja znajomi. Ale to rozpakowanie, sprzatanie.. brr! Arniga moj brzuszek tez jak piłeczka, dziś mała szalala w brzuchu, ale to miłe uczucie. Jezddze autem i to w pasach, bo mi na razie nie przeszkadzają, a czuję sie bezpieczniejsza.. tym bardziej, ze codziennie robie 60 km. pozdrowki dla wszystkich - oczywiście po porodzie zostajemy na naszym forum. Bedzie fajna i wartosciowa wymiana doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal: naprawde polecam serdecznie ta odzywke, ponizej mozesz poczytac o niej opinie dziewczyn ktore ja mialy: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7538 opinie sa ROZNE, ale nie ma rzeczy ktora kazdemu bedzie pasowac, jal uzywalam na poczatku co dwa dni i lepszej odzywki nie ma, ludzie nie chcieli wierzyc ze to moje pazurki...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole musze sie Wam pochwalic:)) kto czyta z Was M JAK MAMA? i ma na luty ?? na poczatku jest artykul wyslane przeze mnie - wydrukowali:)) "Dmuchać na zimne" :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Wczoraj miałam b. długi dzień. Od 6:30 do 1:30 na nogach, ale za to bardzo udany. Rano zaliczyłam test na glukozę, nawet była smaczna, tylko ten głód mnie męczył. Później wizyta u cioci, wieczorem szkoła rodzenia. Wylądowałam o 22 w domu. Kolacja, gadanie do późna, oglądanie \"Testosteronu\" i tak jakoś zeszło. Film polecam, bardzo mnie rozbawił. Teorie w nim przedstawione są zgodne z tym co można wyczytać w \"Ludzkim zoo\" Desmonda Morrisa. Chyba scenarzysta przeczytał i dorobił fabułę. Może kobiety przedstawione w złym świetle, ale to film o męskim punkcie widzenia. Dziś podobnie, właśnie wróciliśmy od moich rodziców. Fotka mojego brzucha kisi się w aparacie drugi dzień, może jutro wrzucę do netu. Dziś zamówiłam wózek :) Quinny Y2K, trójkołowy, używany. Dokupię fotelik to tą sprawę będę miała zamkniętą i zostanie mi kasa na chustę elastyczną wiązaną :) Żurkowa, fantastyczny zwierzyniec :). Ja z OM mam termin na 22.04 ale u mnie to się raczej nie sprawdzi bo mam długie cykle, uwzględniając to to termin mam jakoś na 28.04. Myślę, że mogę do maja doczekać, bo jakieś takie mam przeczucie. Myślę, że unikanie wszelkich świństw jest dobre... ale przecież takie w domu smażone frytki są zdrowsze niż na jakimś starym tłuszczu w fast foodzie. Mężowi jak będzie ci proponował owoce na noc to możesz powiedzieć np. że masz po nich zgagę. Swoją drogą jak nie możesz ćwiczyć i masz już +16kg to może warto kombinować smaczne niskokaloryczne dania, żeby mieć miejsce na słodycze :). Zamiast słodyczy polecam suszone (nie kandyzowane!) owoce :). Ja uwielbiam morele, śliwki, jabłka a do tego orzechy, pestki dyni, słonecznik. Jak na razie to te frytki i piwo bezalkoholowe to moje najmniej zdrowe zachcianki, na czekoladę wyjątkowo nie mam ochoty (przed ciążą wcinałam całe tabliczki). Klaudia, pocieszyłaś mnie tym poszerzaniem się obwodu pod biustem w ciąży. Ciężko znaleźć 70D do karmienia, kupiłam 75D może nie będę musiała robić zakładek, żeby obwód był mniejszy. Ja mam całe pośladki w białe paski, popękał mi zadek jak z 42 skoczyłam do 50kg na początku LO. Może gdybym wtedy używała jakiegokolwiek balsamu to było by ok. Teraz zrobiły mi się 3 króciutkie rozstępy na jednej piersi, ale to moja wina bo pół dnia łaziłam po domu w piżamie bez stanika :(. Z tym seksem to faktycznie problem. U mnie od jakiś 3 tygodni bez stosunku normalnego bo rano kiedy ja mam ochotę i siłę nie ma czasu a wieczorem nie mam siły i jest za sucho.Kareczka, mam opory przed lubrykantami bo jestem uczuleniowcem a uczulenie w miejscach intymnych jest straszne :(. Ale jeszcze z tydzień i sama pójdę do apteki się o coś pytać. Całowanie też nam kiepsko idzie bo mi tchu brakuje. I z tego wszystkiego wychodzi, że to ja jestem pieszczona i obcałowywana a kochany jest przytulany i głaskany. Mam lepiej niż on. MAJaaa, zaczernia się nick wchodząc w preferencje na górze strony :). Jak się mój mały nie rusza to wypijam herbatę z miodem, słodkie cappuccino, lub jem coś słodkiego i po jakiś 30minutach jak do niego dojdzie zaczyna mniej się lenić :). Oj mąż w morzu to straszna sprawa, a tata w morzu to już zupełnie przechlapane. Mam nadzieję, że Martusia nie będzie czekać na tatę pół roku a później pół roku czepiać się jego jak rzep. Mieszkam w Szczecinie i w moim bloku mieszkało/mieszka z 5 marynarzy rodziców moich rówieśników. Oj pamiętam jak to przeżywali. Plusia, nie wiem czy u ludzi też tak jest ale u koni ogierki siedzą u mamy w brzuchu zwykle o 4 dni dłużej. Jak się w wyznaczonym terminie od krycia źrebię nie urodziło to zwykle już się czeka z nastawieniem na ogierka :). Nie wiem na ile się to sprawdza, ale u znajomych koniarzy się sprawdzało. Bibi, te żyły na piersiach to nie kanały mlekowe a ich zasilanie w krew :). Co do koloru sutków to ja nareszcie mam brązowawe a nie beżowo-różowe :) i nareszcie zaczęła się na moim przeźroczystym brzuchu pojawiać ta ciemna kreska ciążowa jest aż beżowa ;P. Soczek, to teraz uważaj na siebie i będzie dobrze. Ja miałam ponoć stopy długie i chude jak skoki zająca jak się urodziłam. Skarpetki musiała mi babcia na szydełku szybko zrobić bo te kupione ni jak nie pasowały. Teraz mam rozmiar 38 więc jest ok. Poduszki super też myślałam żeby kupić, ale na razie starczają mi 2 takie 80x30. Te ćwiczenia na ułożenie dziecka to poproszę na maila :). Sfotografowałam z 2 strony takich ćwiczeń z książki \"Odkrywam macierzyństwo\" od koleżanki i też mogę komuś wysłać. Marzenie, pomidory i pomidorowy sok są pyszne to przynajmniej coś miłego jest w tym leczeniu. Franceska, to chyba moje kłopoty ze spaniem przeszły na ciebie bo mi się udało 2 noce przespać dobrze :). Nie zmieniam terminu porodu. Niech Rufin sam decyduje kiedy się urodzi, byle nie wykombinował czegoś co mnie zmusi do porodu w szpitalu. Do rad \"przeciwzgagowych\" dorzucam leżenie na lewym boku, wtedy wpust żołądka jest u góry i bywa lepiej - wczoraj tak nam na szkole rodzenia mówili. Chodzę do tej szkoły rodzenia: http://www.szkolarodzenia.org/ Zajęcia prowadzi moja sąsiadka i mimo mojego braku wiary w boga czuję się tam dobrze. Peletka, ja też mam podobne kłopoty z mamą. Nie są wredne tylko nie bardzo umieją patrzeć z cudzego punktu widzenia i cóż trzeba będzie to akceptować. Też staram się jej wielu rzeczy z tego względu nie mówić. Łudzę się, że jak już nie będę w ciąży to mi to łatwiej przyjdzie. Dziś przyjechała do nas po pracy choć mówiłam żeby tego nie robiła, bo wiedziałam że tylko będzie denerwować mojego tatę i męża (przewozili szafę do rodziców). Oczywiście atmosfera była kiepska, bo mama musiała po swojemu kierować tą akcją. Grzybiara, a ja myślę jaką by tu firmę założyć bo nie znam się chyba na niczym prócz biologii (a w tej dziedzinie też jestem tylko szarym magistrem). Znów długaśny post, ale co ja na to poradzę, że wy tak dużo piszecie :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzis do pracy nie ide rozłozyłam sie na dobre .Kaszle mnie strasznie ze az na wymioty naciaga.Lecze sie domowymi metodami ale jestem podłamana bo chyba nie było miesiaca w mojej ciazy zeby cos mi nie było-mam tylko nadzieje ze z mała wszystko ok.Jak na razie dokazuje a ja ginekologicznie czuje sie dobrze tylko te oskrzela czuje jak kaszle. Co do depilacji to ja nie mam skłonnosci do zylaków i w pierwszej ciazy wosk robiłam non stop tylko teraz jakos tak bolało.Moja kosmetyczka jest wykfalifikowana osoba i wie co wolno kobieta w ciazy wiec sie nie martwie. Ide sobie zrobic inhalacje i sprobuje sie potem zdrzemnac chociaz marnie to widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj to sie kuruj....życze zdrowka mnie wczoraj troche podbrzusze bolalo dzis tez lekko czuje, ide na 11:20 do lekarza (ale nie mojego bo go nie ma). Niech zobaczy, ja taka przewrazliwina jestem bo wtedy co wyladowalam w szpitalu tez lekko bolal mnie brzuch i zlekcewazylam, a mialam krwiaka i stan zapalny, teraz stan zaplany mam nie wiadomo z czego, wiec ide nich obejrzy mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paletka - jakich domowych sposobow używasz na kaszel. mnie tez meczy od prawie tyg ....:( Moze pojde dzis do lekarza jak łaskawie mnie przyjmie , a jak nie musze przez weekend cos zastosowac . Mąż straszy mnie syropem z cebuli .. Doradz cos dobra kobieto ... a moze ktos inny ma sprawdzone sposoby??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, dzięki za info - muszę się w nią zaopatrzyć, bo paznokcie mam, jakbym korytarze szkolne ręcznie zmywała( Moje ost. grudniowo-styczniowe przeziębienie i kaszel leczyłam przepisanym przez lekarza syropem lipomal - jest bez recepty, wzięłam tylko 3-4 razy i szybko przeszło. Syrop z cebuli to w ogóle hicior według mnie i nic mi nie wiadomo, że szkodzi w ciąży. Znajome zawsze używały z powodzeniem. Na mnie pora - ruszam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia 447
no hejka dziewczyny!!! Co za straszna noc miałam zasnelam o ok 23 i spalam do 2:30 bo musialam isc do wc i potem juz zasnac nie moglam! Jak zasnelam to byulo pewnie cos ok 3:30 no a o 5:30 maz wstawal do pracy i ja juz znow mialam oczy jak 5 zlotych i meczylam sie znow aby zasnac do jakiejs 7:30! Wsatłam o 9 i nic z tego spania już nie czuje, zero odpoczynku!!!!! No i mala rozpychala sie w moim brzuszku, psotniczka. Caly wczorajszy dzień urcala i jeszcze w nocy, oj ona to nie zmordowana jest dziewczyna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×