Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

my już po kościele i po obiadku, mąż z córka sobie śpią, a mi się już odechciało spać:P no więc ksiądz sie bez problemu zgodził na chrzciny, aż byłam w szoku, bo nie każdy ksiądz zgadza się na chrzest bez obecności jednego z chrzestnych:) u nas sytacja jest taka że chrzestna - szwagierka jest w stanach, a my nie chcemy czekać nie wiadomo ile aż wróci. teraz tylko musimy iść do naszej lokalnej knajpy i dowiedzieć sie kiedy maja pierwszy wolny termin i robimy chrzciny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa --> Trzymaj się dzielnie i powodzenia u lekarza!! Ja też święta nie jestem. Niczym nie rzucam ale jak się nieraz wkur.. a potem też mam takie wyrzuty sumienia że szok :o I czasem tez się boję żeby nie wpaść w deprechę, a skłonności mam, parę lat temu się też leczyłam. iem już że prochy nie takie straszne jak je malują,zwłaszcza jak się trafi na porządnego lekarza. Ja dostawałam jakieś malutkie dawki i wystarczyło, ważne było żeby to łykać regularnie, nic nie odpuszczać. Karola --> A proszę bardzo :) Z tą pupa może będzie Ci łatwiej jak już będziesz miała chustę oryginalną (dobrze zrozumiałam że chcesz kupić tkaną?), bo pupa łatwiej wtedy wpada i osiada w materiale, no i więcej ciężaru Ci zdejmie niż samoróbka. Jak będziesz wybierać to dla swojego pączuszka wybierz coś grubszego (mięsistego jak mawiają chustonoszki), żadnych cieniutkich chust. Np. Storchenwiege albo coś z konopiami. Te chusty są sztywniejsze zwłaszcza na początku ale właśnie więcej kilogram odejmują. Ale najważniejsze to wybrać taką żeby się podobała :P :P :P A z tym noszeniem z przodu, to uważam że bardzo dobrze zrobiłaś w przypadku kolejek i takich tam. Zawsze młody bezpieczniejszy :) My dziś tez skorzystaliśmy z pięknego słonka i pospacerowaliśmy po lesie 9w chuście oczywiście) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też coś ostatnio nerwy biorą ale dzisiaj jest już dobrze wkurzał mnie bałagan i brak wody przez cały dzień, mamy właśnie remont łazienki i wszystkie rury od wody przy okazji wymieniamy. A że tato mój robi więc szybko się nie skończy bo robi tylko jak ma wolne. Byle problem błachy i ja już w płacz. Moze to jesienna depresja?? Żurkowa trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam depresje poporodowa i do tej pory biore lek. Mogłam przy nim karmic i małej nic nie było.Biore go nadal bo to minimum 3-6 miechow sie bierze mimo ze juz od dawna czuje sie dobrze.Ja nie krzyczałam na dziecko tylko robiłąm wszytsko przy nim automatycznie ale reszta była prawie jak u Żurkowej i do tego doszła hipochondria- ciagle martwiłam sie że mam raka i ze umre.Nadal sie przejmuje kazdym bolem w moim organizmie ale jakos juz tak inaczej do tego podchodze. Teraz np jestem przeziebiona i boli mnie migdał, dosc znacznie sie powiekszył i mam uczucie jakby mi cos w gardle przeszkadzało - ale pierwsza mysl to była co mi tam rosnie i przeszkadza to na pewno cos powaznego.Zreszta ostatnio ciagl mi ten migdał nawraca nie macie jakis domowych sposobów na likwidacje choroby migdała albo na jego zmniejszenie, bo ja ciagle zre te antybiotyki a to pomaga tylko na krótko. Majka chetnie je zupki a wcale nie chce owoców krzywi sie i pluje wiec wymysliłam ze dodam jej glukozy - jutro to przetestuje. Dzis byłąm na wycieczce na słowacji jechałam przez tatry wysokie i tam ful sniegu nawet na poboczu lezał -pieknie wygladały góry dzieci dobrze zniosły wypad Majce nawet w słowackim tesco zakupiłam 3 body a tak to standardowe zakupy czyli piwo i mleko słodkie w tubkach.Dzis tez przyjechał moj wujek z niemiec tak ze sie działo. Z nowosci to w srode jade do kalwari zatwierdzic kuchnie bedzie tan sta ła poskładana i tylko detale mam wybrac typu klamki i wkłady do szuflad a w czwartek i piatek montaz.Ciesze sie bardzo bo mi juz brakuje mojego gotowania no i w konc bajzel sie skonczy.Najgorsze ze juz mnostwo znajomych sie mi wpraasza na parapetowe a ja mam serdecznie dosc wizyt i nie bardzo wiem jak sie wymigac ale cwicze asertywnosc wiec moze sie uda.Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie teraz córeczka chora :( ma temp. 39 st, kaszle brzydko i ciągle się budzi, więc nocka z głowy :(. martwię tylko o synka bo przecież dopiero co w środę zakończyliśmy szpital :(, kurde niech te choroby się skończą..... mam ich dość 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pletka --> To dobrze że dalej bierzesz leki. Z doświadczenia nawet wiem, że nie wolno wcześniej odstawiać bo się niby już dobrze czujemy - łatwo wtedy o nawrót. Co do migdałów - na mnie działa tylko i wyłącznie Citrosept. przy czym ja stosuje w takich przypadkach tzw. kurację oczyszczającą a nie taka na przeziębienie czy coś. Antybiotykami też mnie faszerowali i potem to już dziadostwo wracało jakieś 3-5 dni po odstawieniu antybiotyku jaki by nie był. A Citrosept po prostu (u mnie) rewelka. Tylko ja bym się to bała brać podczas karmienia bo to ma szanse byc ostry alergen (w końcu cytrus).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tez mam gorsze dni,dzis jest taki.Jakiegos dola mam i mam nadzieje ze jutro przejdzie.Chyba jestem po prostu zmeczona. podczytuje Was bo na pisanie za bardzo nie mam czasu, niedlugo wracamy do domu.Ciesze sie bo juz mi sie troche teskni a z drugiej strony jak sobie pomysle o powrocie do mojego malego mieszkania w ktorym jeden pokoj to biuro, kuchnia wielkosci kiosku ruchu to mi sie nie chce:( Dzisiaj dalam sobie upust i poplakalam glosno ,ale nie wiedzialam, ze mojej siostry maz byl w pokoju obok heh.Dobrze,ze to normalny facet:) Mysle ze takie chwile to normalne, od czasu do czasu kazda mama tak ma..tak mi sie wydaje. Maly zaczyna jesc z chcecia jablko.Strasznie ciezko mu przychodzi wprowadzanie nowych pokarmow.Ma prawie 5 miesiecy a zaledwie je jabllko i marchewke probowal troszke, ale jest beee. Ulewania jest ciag dalszy, ale juz coraz mniej.Moja mama wpadla na pomysl by mu dawac 90ml co 2 godzinki i to naprawde dziala.Choc po karmieniu musze sie z synkiem obchodzic jak z jajkiem ,zeby nie ulal ,a i nie zawsze wychodzi.Teraz przebieram go srednio raz dziennie ;) Po powrocie i tak wybierzemy sie zrobic usg jamy brzusznej. Czytam ze u was chorobska, u nas tez.Ja wlasnie skonczylam brac antybiotyk, a moj synus ma od kilku dni katar.Psikam mu woda morska i sciagam frida. Zurkowa dobrze robisz, ze idziesz do lekarza.Trzymaj sie, bedzie dobrze:) stelka jak to mozliwe?chrzciny bez chrzestnej?Ja tez czekam na dobry moment az chrzestni przyleca do Pl ale trudno ich zebraz do kupy.napisz cos wiecej.I dzieki za rade odnosie sinlacu.Daje malemu luzeczke na 90ml i idzie:) Dobrej nocki x x x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija nie kazdy ksiądz na to idzie, najwięcej takich chrzcin jest na podkarpaciu bo tam masa ludzi powyjeżdżało do stanów:) nasz ksiądz z poprzedniej parafii nie chciał się zgodzić ale teraz mieszkamy gdzie indziej i mamy wyluzowanego księdza:) zresztą dowiadywaliśmy sie i jest takie prawo że na chrzcie wystarczy że jest jeden chrzestny i świadek zastępujący tego drugiego nieobecnego:) u nas sytuacja jest taka ze chrzestna w stanach i nie wiadomo kiedy wróci, mówi ze w lutym, no ale wcześniej mówiła ze w listopadzie:p u nas kolejna nocka nieprzespana i nie wiem o co chodzi, moze tez sie wybiorę na usg jamy brzusznej, dzisaj maz odbierze wyniki moczu i stolcu to zobaczymy:) karola mam pytanie - moja niunka od tygodnia doistaje bebilon pepti i kupy daej sa zielone takie bardzooo cieme i takie plastelinowate, nie wiem czy jeszcze poczekać czy zmienic mleko:) dodam ze jak zmieniałam na bebiko to nie było takich sensacji??? ale na comforcie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka - nie wiem co ten comfort w sobie ma,bo ja tez mojemu dawalam i mial po nim kupy takie strasznie ciemne zielone ,przeszlam na bebiko i jest ok - i nie ma bólu brzuszka i jest zadowolony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mija - mój synek tez ulewa i lekarz zaproponowal zageszczanie kleikiem .. Podaje mu tak około 2 lyzeczek na 150 ml , a potem dlugo trzymam do odbicia .. Karmie go tez przed drzemką i dzieki temu tez mniej ulewa bo nie rusza sie tak intensywnie tylko spokojnie trawi .. i teraz juz sporadycznie mu sie uleje a jeszcze dwa tygodnie temu w zasdzie po kazdym posilku i to niekiedy wiecej niz jeden raz... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej My już po szczepieniu :-))) Wikuś to ANIOŁ nie dziecko :-))) Nawet nie pisnęła. Dzielna córunia :-))) Za to jak wróciliśmy do domu to tak dała czadu, że szok. Skąd ona ma tyle energii... machała nóżkami, wydawała z siebie niesamowite piski, a zadowolona że ho ho. Zrobiła kupkę no i wreszcie zasnęła ze zmęczenia. Waży 7,5 kg i pielęgniarki mówiły, że duża jest :-))) Ciekawe co powiedziałyby na Ludwisia Karoli ;-)) ;-)) ;-)) ;-)) ;-)) ;-)) ;-)) ;-)) Dzisiaj znowu dałam jej marchewkę, dałam 3 łyżeczki i chciałam już odstawić a ona w krzyk, a jeszcze wczoraj nią pluła. Tak szalała, że 2 razy porządnie ulała. Dostała czkawki i dalej w śmiech :-)))) Tylko coś mało dzisiaj je. Rano zjadła całą porcję (210ml pierwszy raz jej tyle dałam), później 100ml i niedawno 100ml. Mija ---> my też dopiero wprowadzamy nowe jedzonko i również jest to jabłuszko i marchewka. A co do ulewania to proponuję, żeby Niunię układać tak, żeby miała główkę wyżej niż resztę ciała (oczywiście tak żeby ciało tworzyło równię pochyłą). U nas to pomogło i tak już zostało, że jak ją nakarmię to kładę profilaktycznie na poduszeczce. Tyle, że nie zawsze to ma sens, bo jak zaczyna się wiercić albo próbuje podnieść się do góry to itak jej się uleje. Też podnoszę do odbicia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co chrzcin to my się pokłóciliśmy ( a raczej ona się na nas obraziła) z chrzestną i nie wiemy co zrobić. Wydawało się, że to osoba odpowiednia do tej roli a tymczasem okazało się, że ma jeszcze siano w głowie zamiast rozumu :-p Na dodatek sama niedługo zostanie matką. Może wtedy coś zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia jest taki niby przesąd że ciężarna nie powinna być chrzestną:P:p ja niby nie wie5zę w takie rzeczy ale jednak ro temu miałam być chrzestną jak dowiedziałam sie że jestem w ciąży no i nie jestem chrzestna :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielone kupy przy Comforcie to reakcja organizmu spowodowana przez składowe, czyli i prebiotyki i beta-palmitynian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aa i czy jak często sie odbija to dobrze czy zle?? karoli potrafi sie\\odbić kilka razy na godzine i czasami jej sie uleje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wojtek też ulewa jak sie nim rusza za bardzo po jedzeniu albo jak brzuch w siadzie napina.No ale ja mu cyca raczej nie zagęszę. Wiecie może do kiedy dziecko może ulewać??tak żeby sie tym nie martwić U nasz dziś była taka kupa aż po pachy dosłownie caly zasrany był mój synuś - sam był tym faktem przerażony hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka ---> no właśnie m.in. o to poszło, bo ja znam ten przesąd i też niby nie wierze ale jakby jednak zupełnie przypadkowo coś się stało jej dziecku to do końca życia miałaby do nas pretensje. A zaproponowaliśmy jej jak jeszcze nawet ona nie wiedziała, że jest w ciąży.Już raz zaliczyła pobyt w szpitalu a niedawno okazało się, że jej lekarz prowadzący nie może uchwycić bicia serduszka tego maleństwa... mówi samo za siebie co my z M teraz myślimy. Mam nadzieję, że wszystko ok będzie ale jednak głupie myśli chodzą teraz po głowie. Wiem, że to najnormalniejszy w świecie zbieg okoliczności ale jak coś się dzieje i człowiek jest rozgoryczony to szuka winnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój synek dziś oficjalnie przekręcił się z plecków na brzuszek, jejku jaki to piękny widok, już nie pamiętam jak to było u córeczki. moja córeczka nadal chora, temperatura ją męczy :( dostała antybiotyk /klabax/, beznadziejny w smaku :(, ale mam nadzieję, że postawi ją na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dzis zaliczylismy szczepienie mała ma 66cm i 6,7kg szczerze to myslałam ze mamy ponad 7.Tez ja energia rozrywała po tym szczepienieu , do tego samozachwyt nad piskami tak ze rozmowy nie szło prowadzic w koncu padła po kapieli. Za pamieci Cyna dzieki za wskazówke z citroseptem ja juz nie karmie to spróbuje i te szczepienia o które pytałas to moja neonatolog mówi że; (pisze o tych szczepieniach o które pisałas pomijam gruzlice i wzw szpitalne) 2miesiac Infanrix Hexa potem w odstepach co 6 tygodni ; 1 dawka pentaximu lub infanrixu ipv+hib (bo to to samo) za 6 tygodni od 1dawki 2 dawka pentaximu lub infanrixu ipv+hib) 6miesiac wzw lub jesli z powodu choroby dziecka 2 dawka pentaximu wypadnie w tym czasie to zamiast kłuc dziecko pentaximem i wzw mozna dac infanrix hexa i na tym koniec z infanrixami czy pentaximami. Tak ze mytzn Majka w 6 miesiacu szczepimy tylko zółtaczke Engerixem ale ja zdecydowałam dodatkowo sie na pneumokoki Prevenarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam posta jakiś czas temu ale widzę, że się nie wysłał :( bo komp mi się zawiesił... Najgorsze że nie pamiętam co pisałam :P Co do kupek po Pepti to też mają prawo byc zielone, szczególnie na początku. To reakcja organizmu na zmianę składu mleka. Po Nutramigenie cały czas mają prawo być ciemnozielone nawet stolce. Nie podejrzewam żeby to była reakcja alergiczna a raczej odczynowa czy enzymatyczna. jak poza tym jest ok to nie ma co się martwić. Bebilon pepti to bardzo dobry preparat mlekozastępczy i nie drogi jak na \"P\" wypisywany. Któraś pytała czy po marchewce mogą być pomarańczowe kupy- jasne, po burakach czerwone, brokułach i zielonym groszku oczywiście zielone :) A mnie mój Ludwiś dziś uradował że hej :) :) :) Nie dość że przewrócił się całkiem sprawnie z plecków na brzuszek :) co przy jego masie nie lada wyczyn, to jeszcze okazało się że przeceniłam jego przyrosty wagi :P :P :P Moja Kruszynka waży jedynie 11.350g, więc śmieję się że ma niedowagę (bo myślałam że 12kg :) :) :) ) Kurczę my też zaczynamy powoli przymierzać się do chrztu... tylko mamy problem z wybraniem chrzestnych... Myślałam o mojej przyjaciółce i jej mężu, ale jeszcze z nią nie rozmawiałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie napisałam że Lusiek ma 77cm długości mierząc po krzywiznach... 50centyl w 5-miesiącu to 7.8kg i 67cm, więc mam giganta... A jak tak lubię małe dzieci.... Ale jak widać nie jest mi dane cieszyć się tymi malutkimi ubrankami, drobnymi rączkami... Mój body nawet na 86/92cm nosi bo się muszą rozejść na szerokość :P :P :P :P Pampersy rozm ... UWAGA ... 6 !!!! Bo 5 nie zapinają się nam w pasie... Cóż już namówiłam babcię i moją mamę by poszyły mi trochę ubranek, bo nie moge nic na niego wcisnąć... Liczę, że jak pójde do pracy i mały będzie mniej mleczka konsumował, to mu brzusio troszkę spadnie.... :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KK ten twoj Ludwis to powinien w reklamie pracowac-tak stweirdził mój M. Co do ubranek to moja kumpela tez ma takiego sumoke i tez ma problem teraz z butami bo mu nózek nie da rady wcisnac no i oczywiscie body .Chociaz teraz go wyciagneło odkad zaczoł biegac tzn raczkowac.wiec ciesz sie poki mozesz pulchniutka raczka bo zacznie sie ruch i bedziesz miała drugiego chudaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny i wszystkie maluszki:):):)👄👄👄 Wróciłam z Czech po 2- tygodniowej nieobecności, no i zaczynam nadrabiać zaległości w czytaniu, ciężko będzie :P, zabieram się do czytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moja Karola łapie sie na en 50 centyl idealnie:) a martwiłam sie że jest za chuda :) no i wczoraj były juz ładne żółte kupy :) mam nadzieje zę tak juz zostanie i widzę że raczej jej służ y ten pepti bo przynajmniej ma apetyt:) noc była już lepsza niz wczoraj, myślę że 5eraz powinno być juz lepiej :) Karoal a co do tego odbijanie sie, moja karola odbija pare razy na godzinę, no chyba że śpi, szczególnie jak na brzuszku leży lub jak siedzi? czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, tak, nic w tym złego. Dziecko połyka powietrze nie tylko jak je, ale także przy przełykaniu śliny, smiechu, gaworzeniu, ssaniu smoczka czy ciamkaniu zabawki. Jak odbekuje to dobrze. Jak tylko ulewa to już nie tak super. Co do ulewania- to norma do końca 6 miesiąca, ale oczywiście tak samo jak w przypadku kolek, trzeba być elastycznym. Teraz nasze dzieci mogą trochę więcej ulewać bo zwiększyła się ich aktywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka --> Dzięki również!! U nas szczepienia robią co 8 tygodni, więc wygląda na to że tak czy inaczej w 6tym miesięcy wypadnie nam ta ostatnia dawka razem z WZW, czyli jak piszesz damy wtedy Hexę :) Ostrzegam jeszcze że jak się zaczyna kurację oczyszczającą Citroseptem, to na początku ma prawo wystąpić lekka biegunka - to znak że Citro działa i organizm wyrzuca z siebie różne toksyny itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzięki, jesteś nieoceniona :) normalnie jesteś 100 razy lepsza niż mój pediatra :p ja widzę poprawę po tym pepti, więc to cały czas o mleko chodziło, z tymi kupami to jest tak że w ciągu dnia sa co najmniej 2 pierwsza jest zielona ale następne juz żółte, dziwne. będę musiałą pod koniec tygodnia iść po receptę na ten pepti to t4ochę zaoszczędzę na mleku:P:p ciekawe ile kosztuje po zniżce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×