Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

zizusia ja to stwierdziłam ze skazana jestem na wieczne niewyspanie bo teraz Kuba mi w kość daje, zaraz druga latorośl sie pojawi i wtedy to juz pewnie maskara bedzie... zazdroszcze mama które sie wysypiaja serio, tylko ze ja głupia troche jestem bo teraz jak mały śpi to zamiast sama sie położyc to ja na necie siedze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj pol nocy mialam zawalone i na koniec zdecydowalam sie dac czopek, placz byl jeszcze wiekszy, smoczkiem plula, juz lyzeczka jak w dziaslo sie lekko stuknie to jest odglos wiec kwestia dni i bedzie zabek :) Mi sie czasami zdarzy dac malej malego klapsa ale staram sie tlumaczyc ale czasami mowi sie jak do sciany, ile lary mozna gadac ze ma odejsc z pilka od Lenki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna witaj w klubie niewyspanych mam:D:D gdyby jeszcze od tego kilogramów ubywało:P:P:P:P serio to córcia chyba przez tą alergie nie spała po nocach bo odpukać od dwóch dni jest poprawa:) a co do tego że Kuba ci pokazuje że ma kuku w buźce to raczej o zabki chodzi... u nas jak pytam karolę czy co boli to ona tak (jak boli) a ja pytam gdzie ona paluszkiem do buzi że ma ała to już wiem że zabki, sama zresztą każe otwierac lodówkę i wyjmuje dentinox i chce żeby jej smarować:) zreszta jak w nocy ja cos meczy to sie budzi i żąda i to dosłownie amm, a jak ok to spi do rana:) więc może i Kubę męcza zęby i dlatego tyle pije...a koleżanka jak własnie odstawiłam syna od piersi jak miał chyba z 10 miesięcy to chyba przez 3 lub 4 miesiace właśnie tak jak Kuba budził sie i pił litrami wode w nocy więc ja myslę że albo zabki albo odreagowanie od cyca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka- z tym mlekiem nie chodziło mi juz o ta laktozę tylko ogólnie żebyś spróbowała jakiegoś innego bo może w Pepti jest coś co Tomeczkowi nie podchodzi. U nas pamiętam że po Papti Zuza strasznie płakała i dopiero jak jej zaczęłam dawać Comfort to jak ręką odjął , już po jednym dniu wszystko przeszło , a męczyła się prawie dwa miesiące, zaczęło się jak miała dwa tygodnie, najpierw na moim mleku, potem był Bebilon , Bebilon Pepti . I z tego co jeszcze pamiętam , jak wtedy przewalałam internet w poszukiwaniu pomocy to dużo mam pisało że ich dzieci źle tolerują Pepti a podchodzi im np Nutramigen albo i na odwrót było . Ale to takie moje gdybanie , Ty przecież sama wiesz co najlepsze dla Twojego dziecka :) Iskierka - jak znajdę przepis to ci zaraz napiszę bo ja to już robię tak na oko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOŁĄBKI INACZEJ 1 kg białej kapusty 1/2 kg mielonego mięsa 2 szkl ryżu 1/2 szkl kaszy manny 5 jajek sól, pieprz, vegeta 2 kostki rosołowe mąka, bułka tarta przecier pomidorowy, kethup Kapustę szatkujemy ( ja ścieram na tarce na grubych oczkach), dodajemy mięso , ryż , kaszę, jajka i doprawiamy. Mieszamy. Formujemy kotleciki, raczej mniejsze bo potem zwiększą swoją objętość, obtaczamy w bułce i lekko obsmażamy . W międzyczasie gotujemy ok 2 litrów wody z kostkami, vegetą, przecierem, kethupem , doprawiamy. Kotleciki przekładamy do garnka, zalewamy wywarem i gotujemy aż kotleciki napęcznieją. Zagęszczamy mąką. Ja robię też czasem z sosem pieczarkowym. SMACZNEGO !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika dzięki ja to mam pod nazwą kotlety meksykańskie. My dzisiaj po dwutygodniowej przerwie pierwszy dzień w przedszkolu ze starszym i znowu sie posiusiał. Siedział 3 godziny, potem pojechałam po niego, a on obsiusiany. No niestety jakoś nie może się przełamać i iść do łazienki. Idzie tylko ze mną jak przyjade. Jest nieufny wobec obcych i z Panią też nie chce iść. A samemu to już wogóle.To główny problem, który nie wiem kiedy sie rozwiąże. KAROLA chyba to krzyczenie jednak nie skutkuje na dłuższy czas. Trzeba zbadać słuch :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, melduję, że jestem po kursie laktacyjnym. Było super, więc mogę ciut świeżej wiedzy przedstawić. Lili, pytałaś o gluten. Z najnowszych badań wychodzi takie coś: - podawać te małe dawki należy zacząć między 4 a 7 miesiącem. Głównie chodzi o to, że najlepiej to zrobić jak/jeśli dziecko jest karmione mlekiem matki. Super by było, żeby przez pierwsze 2 -3 miesiące podawania glutenu karmienie mlekiem matki było utrzymane. Jeśli dziecko jest karmione mieszanką to raczej w 6-7 miesiącu a nie w 4. Więc, jeśli chce się karmić mlekiem matki krócej niż 10 miesięcy to rozsądniejsze jest podanie glutenu wcześniej. Wiem, że jeszcze ktoś się o coś z tego co na szkoleniu było pytał ale nie pamiętam kto i o co. Zaskoczyła mnie ogromna ilość leków przy których można spokojne karmić piersią, albo karmić piersią przy minimalnych kombinacjach z porą podawania leku lub jego formą. Po tym szkoleniu wiem, ze młody spokojnie 4 dni beze mnie wytrzyma za te 3 tygodnie jak teraz wytrzymywał :P Więc jadę sobie do Warszawy sama (ale jakoś mnie to nie cieszy jeszcze). Lena witaj! Czytać nie miałam czasu ale widzę, że duży ruch w interesie na forum. Muszę linka do filmiku z Cyną odszukać. Udanego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze o mleku gryczanym - używałam jako zabielacz do kawy takiego w poszku. Całkiem, całkiem smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też polecam białego jelenia, my mamy zel pod prysznic bo mydła już nie było!!! bardzo ciężko u nas dostać je. Piore ciuszki tez w jeleniu. Nawet kiedyś pisałam ze w tvn style robili testy i wygrał cena niska i mało alergenów, i nie wysusza skóry jak inne środki. Cynka ty pisz duzo o natce bo aż miło się czyta Dziś piękna pogoda ja chce całą taką zime, poszaleliśmy z synkiem zdjęć narobiłam, na nk wrzuce wieczorem może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mam jelenia wiec uzyjemy dzis :) a my 2 godziny odsniezalismy z M droge dojazdowa do nas, i pod domem, ale fajnie sie poruszalam i dotlenilam kika fajny przepis ale napisz czy mieso idzie surowe i ryz gotuje sie wczesniej??????? iskierka no to troche problem, ale nie mow ze on taki obsiusiany byl w przedszkolu, nikt go nie przebral ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem wkur... właśnie jakiś skur...l ukradł nam 2 pary sanek spod drzwi Dosłownie szkoda słów... Pełno tu meneli, niby proszą by ich z klatki nie wyrzucać, bo zimno... i tak się odwdzięczają :( :( :( :( Do tego ukradli sanki Lusia z pokrowcem :( :( :( :( :( Kur..a!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola - to jakaś masakra , a nikt nic nie widział ? Może się jeszcze gdzieś znajdą , jakiś dureń sobie zrobił jaja i je przestawił :( Iskierka - no to Cię nie uszczęśliwiłam z tym przepisem :) Zizusia - mięso surowe i ryż niegotowany !!! Ryż się ugotuje w tym sosie , dlatego kotlety urosną :) Przecieru i keczupu to tak na oko, do smaku , musisz dodawać i kosztować , np mniej więcej pół słoiczka przecieru Pudliszki, bo to też zależy jaki przecier się ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pieknie, Karola brak słów, i to teraz kiedy jedziecie w góry, ale po co komu używane sanki?? no a pokrowca też bym żałowała, nasze też stoją na klatce schodowej i to na parterze, ale u nas bezpiecznie, nawet dwa wózki stoja i rowerek ale my mieszkamy raczej na odludziu:P no i chcialm o cos zapytać, ale nie bede dręczyć biednej naszej karoli..s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synia poległ...wiercił sie dziś w nocy a tu nie wiem ale chyba gardło go bierze...katar ma od rana, głowa ciepła do tego teraz przed snem zaczął kaszleć i chciał zebym mu tantum verde psikała w buzi... mam nadzieje ze nic poważnego nie bedzie, bo nawet nie wiem gdzie sie z nim udać, serio żadnego dobrego pediatry w okolicy nie widze...szkoda ze karola tak daleko mieszka:) Karola to h*je jakieś, ze siem tak wyraze... iskierka to masz mały problem z syniem, moze sie wkoncu przełamie i zacznie sobie sam radzić... Chyba zaraz tez sie położyc pójde bo coś zmeczona ostatnio bywam,mimo że prawie nic nie robie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia no, tak siedział w Przedszkolu. Pupa zimna. Jutro pewnie katar. W międzyczasie dojechał dziadek naszego małego sąsiada, bo też się zlał. Ja jestem w szoku za co się płaci i wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, Wiecie co ja wam zazdroszcze zimy,masy sniegu,przynajmniej jakas odmiana,a ja to juz 4 rok nie widzialam sniegu:o Mnie bola plecy:(Z poczatku myslalam ze od kaszlu,bo tak jakby w miejscu gdzie pluco lewe bolalo,ateraz boli cala gorna czesc plecow.Chyba sie przenosilam:( Claudia od soboty ma biegunke,wczoraj wymiotowala tez.Podaje jej priobiotyk i troche lepiej. Cyna dzieki za tamto,niedlugo bede ''tworzyc'':) Kika;);) Karola moze jakies szczyle tylko ''pozyczyly'' te sanki,pozjezdzaja i oddadza..bo pamietam ze tak kiedys robili... Ja z prasowaniem to tak,ze nawet deski nie posiadam:PJAk dla mnie zbyteczny grat w domu,prasuje tylko to co MUSI byc wyprasowane.Moja matula z kolei to tez pamietam majtki i reczniki prasowala i prasuje nadal.Jak sie kiedys jej spytalam jaki sens jest prasowanie gaci,bo tak przeciez sie na 4 literach wyprasuja albo wygniota,to mi odpowiedziala ze ona musi je wysterylizowac zelazkiem:PNawiedzenie szpitalne coz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola o masz...zgadzam sie z czarna a tu chu.....e ! nie wiem jak mozna cos ukrasc a tymbardziej cos co nalezy do dziecka ! bo ewidentnie sanki naleza do dzieci a moj nawet jakby ukradli to mialby w dupce, bo nie usiadzie na sanki :D hahah normalnie masakra nie nie nei nie nie nie slysze i tyle canomilla troche zima uciazliwa ale jaka piekna :) kika tez zapodam to danie w najblizszym czasie iskierka no szok, kurcze przeciez powinni byc na takie sytuacje przygotowani moim zdaniem bo dzieci maja rozne "wypadki", powaznie dziwi mnie to bardzo tymbardziej ze to jeszcze maluszek jest dziewczyny cos wam powiem, czasem wchodze z ciekawosci na inne fora na kafe na tzw swiezyzne, no i raz ktos zapodal linka pt"strzegomska kurewka: na you tube, i ja to kliknelam bo ludzie dawali pelne oburzenia komenty, no i powiem wam ze jak sluchalam dziewczecia mlodego jak sie wyrazala o sobie o chlopaku i o seksie to mnie mdlilo chociaz i ja lubie przeklac czasem, panna moze 16 lat nawijala jak to robila np loda, albo jak probowala analu z facetem, ale jak ordynarnie i wulgarnie klela jak szewc!!!! bylam zszokowana ! i tak sobie pomyslalam ze bedzie z tego afera, no i dzis wszystkie info podaja ze chlopaczek tej laski 21 letni sie powiesil bo stal sie posmiewiskiem! nie ma juz filmu na youtube, sprawdzalam, szok, kolezanki udawaly ze jej nie nagrywaly jak sie pytala jednej bo ta grzebala w telefonie, i te kolezanki tez widac na filmiku, masakra, musial byc facet wrazliwy a trafil na takie scierwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no słyszałam dzisiaj w tv cos o tym...szok..az boje sie pomyśleć co te nasze dzieci czeka.. zizusia i kiedy idziecie do lekarza..ja dzisiaj dzwoniłąm do innego alergologa u nas ( a jest tylko albo az dwóch:P) no i termin uwaga...na 17 maja:P:P to raczej nie zobaczy tej skóry Karolinki...ale tak sobie kombinuje że zaświadczenie mamy do 13 marca to wykorzystam na maxa i każe co 2 tyg wypisywac receptę i zmagazynuje do maja zapas mleka:P:P:P:P To ja cc, a czemu dzieciom butelkowym gluten tak późno?? dzisiaj była próba z marchewka ale chyba nie specjalnie mu spasowała:P:P:P:P:P Kika super przepis chyba tez wypróbujemy, ale w wersji bez kapusty bo ja nie przepadam:P:P co do prasowania to u ja prasuje wszytkie ubranka dzieci, bo lubie jak sa ładnie poukładane i poskładane w szafce, moich nie prasuję bo nie wymagają, a m prasuje tylko wyjściowe koszulki:) kiedys nie bardzo lubiłam prasowac a teraz przy dzieciach przyjemność mi sprawia prasowanie ich ubranek, no z wyjątkiem śpiochów bo ich nie ma sensu prasować:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika co do mleka ja tez naczytałam sie o pepti na forach tylko u nas problem z gazami jest barzdiej, bo wszytko inne ok, daje na noc bobotic i ciut lepiej, ale tak się zastanawiam ile taki maluch może mieć takie problemy?? a co do comfortu czy innych mlek ja nie chcę typowego mleka tylko tzw zastępcze dla alergika, bo młody jest i będzie do pierwszych urodzin bezmleczny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osz a moj siedzi mi na kolanach wlasnie :P stelka moj niby ma zalatwic "po znajomosci" na kase chorych , kumpel ma jutro dzwonic ale sie wkurzylam bo tez w koncu mu to zniknie, bo dzisiaj jest poprawa, jak nie to w czwartek jade prywatnie bo taka fajna babka przyjmuje ale w sumie to widac poprawe, i teraz dieta bez jaj, bez jogurtow danonek , chrupek zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zescie napisaly... Karola co za ludzie.. tez bym sie wsciekla... napisze jutro bo uciekm spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propo afery strzegomskiej to blizej nas tu Wrocławia, az mnie ciary przeszły jak w tv puszczali, żeby dziewczyny tak na psy schodziły. Oby nasze chłopaki omijały w przyszłosci takie żmije... iskierka a ty nie miałaś ciuchów na zmiane dla synka ?? Wiesz powiem ci że moja chrzesnica tak ok 3-4 lat przestała sikac, psycholog mówiła że niby nie ma zaburzeń i że to wina pęcherza ale od kad moja siostra znalazła sobie faceta to jej córcia przestała sikać. I jednak uważamy że to emocje miały wpływ, co noc mokre przescieradło miała, a później jak ręką odjął. Moze synuś coś przeżywa, nie mozesz go obwiniać za to że zrobił siku postaraj się moze prędzej go chwalić gdy ma suche majteczki i sprawić by czuł się za to dumny jak ma sucho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie i wózek i sanki stoją na dole na klatce na szczescie nikt na nie nie ma chrapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, zła jestem ciągle, ale trudno- sanki rzecz nabyta... Nie sądzę że ktoś je odniesie lub porzuci, bo poginęło masę rzeczy z klatki :( Pewnie gdzieś je sprzeda i przepije :( :( :( Kurdę wkurzam się bo mamy domofony w klatkach ale oczywiście mądrzy sąsiedzi wypuszczają każdego kto zadzwoni.... no i mamy efekt... Dziś w robocie nasmaruję list dziękczynny sąsiadom za to :P i powieszą koło windy... Cóż sanki kupię Mateuszkowi nowe, Ludwisiowi mam drugie... Ale wkurza mnie to strasznie!!!! Do tego ledwo łażę bo załapałam jakąś wirusówkę i mam straszny katar :( :( :( Dosłownie kapie mi z nosa :( :( Pewnie i reszta załapie ode mnie :( :( :( No i chyba dostałam uczulenia na mleko... bo wróciła mi pokrzywka... Po tym cieście... Następny raz zrobię na mleku gryczanym... O ile koleżanka pamiętała o moim zamówieniu :P Stelka, to nakarmisz małą mlekiem krowim na tydzień przed wizytą :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek oczywiście, że były na zmianę w półeczce. Ale komu się chce :( Zła jestem, ale to jedyne przedszkole, bo do drugiego nie ma szans, bo jest za krótko od 8 do 12. Więc Pani obrosły w piórka - bardzo mnie to wkurza, ale kto się odezwie, to zaraz najgorszy. Chyba jednak wolałabym siedzieć w domu z bąblami moimi kochanymi. No, ale dzieci szybko rosną........... :) Jeśli chodzi o siusianie, no to widzisz, że chyba tylko 2 razy się zdarzyło, że miał suche gacie w przedszkolu, ale to tylko dlatego, że po prostu wytrzymał, ale nie poszedł do wc. W nocy ma suche portki, no i rano mi zawsze pokazuje i się z tego bardzo cieszy. Wytrzymuje już nawet 13 godzin w nocy, ale rano to leci i leci. W nocy nie mogę go jakoś dobudzić, by poszedł na kibelek. Zawsze mówi, że nie chce. Najgorzej jest właśnie w Przedszkolu. Na pewno przeżywa rozłąkę ze mną, bo jednak 3,5 roku był tylko ze swoją kochana mamusią. Dzisiaj mi tak przykro było, bo jak odjeżdżałam, to łzy mu płynęły jak rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika --> Ciekawy przepis. Muszę wypróbować! zizusia --> Jeszcze sie nagawędzisz i napyskujesz, także spokojnie kochana, na wszystko przyjdzie pora :D Karola --> No żeby ich jasna chole.ra :o Mnie też wkurza najbardziej jak dziecku coś podpiep.rzą 😠. Ja ulotkarzy i innych domokrążców nie wpuszczam, ale sąsiedzi mało asertywni i można im tłumaczyć - bez efektów. Kiedyś też się litowaliśmy nad różnymi "potrzebującymi" i też nam sie pięknie odwdzięczali. Pamiętam najbardziej jak mieliśmy nasra.ne w klatce, w windzie, gdzieś tam jeszcze. Nosz kur..! Albo jak kiedyś się podzieliliśmy jedyną strawą jaką akurat mieliśmy - pizzą - pizza zjedzona, karton wywalony na klatce 😡. Teraz pomagamy tylko takiemu jednemu panu, który faktycznie potrzebuje - prosi zawsze o jedzenie i jest "rzeczny" :P Ostatnio u nas łazili z jakimiś wkładkami do butów i chyba robili rozeznanie, bo zaraz potem były 2 włamy u znajomych. Do prania, to jeszcze polecam (nieustająco) orzechy piorące. Nie uczulaj, trochę zmiękczają pranie, nie obklejają pralki (dłuższe używanie płatków mydlanych niestety taki efekt przynosi), są eko-logiczne i eko-nomiczne ;) A pisałam Wam w końcu o tych kolorowych nalepkach pod poręczami (kod złodziei)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"grzeczny" oczywiście :D to ja cc --> No właśnie ja też gdzieś czytałam, że tyle leków można i się dziwiłam że nadal wszyscy lansują opcję: karmisz, to nic nie łykaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna to o co chdzi z tymi naklejkami?? u nas male osiedle więc nie mamy tych problemów, no i nie powiem że s.asiedzi w porządku bo czuwają, jak tylko ktos obcy się pokaże to pytaja a Pan do kogo itp zresztą w naszym bliku mieszkaja sami młodzi z taki i dziećmi jak my i wszyscy jakoś tak sie lubimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia o tej tragedii nie słyszałam za to powiem wam co sie w mojej okolicy zdarzyło.. W sobote wiecie ze sniezyce panowały, u nas to masakra była, brak przejazdu i wogóle..no i niedaleko mnie zaczeła rodzic dziewczyna i pogotowie nie było w stanie do niej dojechać bo staneło gdzies w zaspach. dzwonili podobno do wójta żeby jakos przetorowac droge ale powiedział ze srodków na to nie ma... No i dziecko zmarło a matka podobno w cieżkim stanie w szpitalu jest... To dopiero tragedia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×