Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

kupiłam karnisze przez neta i kolor mi sie nie podoba:( wiec jutro rano juz mam farbę do malowania metalu i będę je malować na inny.. ciekawe jak wyjdzie, mam nadzieje ze będzie ładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorrki, że się nie odzywałam, ale łeb mi pękał :P Myślałam, że zwariuję... brałam co 2-3 godziny leki i nic.... Albo pogoda, albo brak kawy :( bo stwierdziłam, że przed wakacjami trzeba zrzucić zbędny balast i zaczęłam dietę South Beach... zobaczymy co z tego wyjdzie.... no i do tego miałam dołka, bo nie dość że czeka nas remont silnika, bo moj Caravanik zaczął "brać olej" to jeszcze oddaliśmy naszą lustrzankę cyfr do serwisu, bo coś mniej ostre zdjęcia zaczęła robić i... za naprawę zaśpiewali 600pln :( :( :( :( Ciekawe skąd mamy wziąć na wszystko- pewnie z wakacyjnych rezerw, a wakacje w bloku spędzimy... no cóż coś trzeba wykombinować... Czeka nas jeszcze impreza urodzinowa Mateuszka.... i zapłacenie raty za ubezpieczenie auta, więc nic tylko napad na bank trzeba zrobić :P :P :P Jakoś to będzie... Co do parapetówy to możesz dać kasę, kupić np zestaw naczyń żaroodpornych, ładną satynową pościel, jakis kwiat donniczkowy jak lubia itd... myślę, że warto podpytać nawet jak nie bardzo chcą mówić co by się przydało :P A u nas robią remont bloku ciąg dalszy- w domu syf, bo gorąco i okna otworzyć trzeba, a oni np szlifują styropian i robią śnieżyce na całe osiedle :P albo wiercą, albo szlifują tynki... dosłownie mam wrażenie że kurzu i brudu mam tyle jakby ten remont był wewnątrz mieszkania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam, U mnie humor też nie najlepszy, bo chora jestem jak cholera:-( Zaraziłam się od młodej, tylko ona już zdrowa, a ja mam antybiotyk (znowu) i umieram, a tu koniec roku i tyle papierkowej roboty... Oto mojej nowe teksty: W łazience. Rozbiera się do kąpieli, ściąga skarpety i spodenki i mówi: ładne mam nogi? Rozmowa z M: -M: Gdzie tata ma brzuch? -H: O tu. -M: A duży taty brzuch? -H: Tak. -M:A Hania jaki ma brzuch? -H:Kolorowy. Rozmowa ze mną też w łazience: -Ja: Masz szczotkę (do włosów) -H: Cesac kłaki? (skąd ona zna takie słowo :-S) Ładną macie pogodę? Bo u nas pochmurno, chyba padać będzie(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika, Kareczka jestem:-) U mnie też niewesoło i widzę, że nie jestem samaqrcze dziewczyny szef mojego M przedłuży M umowę, ale tylko na pół roku bo nie jest do końca zadowolony i żeby się bardziej wykazywał!!! No to chyba musi sobie kanapę do biura wstawić i wogóle już w domu nie bywać:-( więc jeśli chodzi o nastroje i nerwy to w domu się nic nie zmieni:-( Ja nadal szukam mu czegoś innego, ale z marnym skutkiem, a ja byłam w ubiegłym tygodniu na rozmowie w sprawie pracy, kasa super i warunki, ale facet mnie uprzedził, że jak się zgłosi ktoś z większym doświadczeniem to jego wybierze no i nie zadzwoniła może z innego powodu Kareczka bo ja jestem księgową;-) Za 7 tygodni idziemy na wesele do kolegi, zmierzyłam wczoraj sukienkę i się nie zapięłam:-( jakaś dieta przydałaby się, ale nie mogę się zabrać za siebiezajadam słodycze jako lekarstwo na stres i ciągle zastanawiam się co ze sobą zrobićurlop wychowawczy mam do końca sierpnia, tak bardzo nie chce wracać do mojej urzędniczej pracy i atmosfery jak w „siedlisku jadowitych żmij, chciałabym znaleźć pracę w księgowości, ale jest kiepskoa z drugiej strony nie wyobrażam sobie siedzieć w domu jesienią i zimą i nie przypłacić tego zdrowiem psychicznym bez żadnej odskoczni:-( No to Wam posmuciłam jak to ja;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że jakiś dołkowy okres mamy wszystkie. U mnie też nie najlepiej psychicznie bo dowiedziałam się dopiero teraz że mam niedoczynność tarczycy. TSH jest w normie za to obniżone mam FT4. Najgorsze że nie wiem od kiedy jest obniżone i czy nie miało to wpływu na maluszka. Do tego dostałam wysypki na cyckach i brzuchu - mega swędzącej. Zrobiłam próby wątrobowe i wyniki dobre - ale stres był. No i jeszcze zrobiłam badanie moczu bo w poniedziałek mam wizytę u gina i wyszło, że mam białko i leukocyty a w osadzie liczne nabłonki płaskie, leukocyty, fosforany bezpostaciowe i duże liczne bakterie. Masakra, zaniosłam już mocz na posiew i od poniedziałku pewnie czeka mnie antybiotyk. A jeszcze wczoraj dostałam bolesnych skurczy - dziś już lepiej ale psychika mi już szwankuje a mam świadomość że dla dobra maluszka powinnam myśleć pozytywnie, ale jakoś tak ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom- fajnie że się odezwałaś , dobrze że M całkiem nie stracił pracy, może w między czasie trafi się coś lepszego dla niego i Ciebie , musicie być dobrej myśli :) Gusika- ja też miałam w ciąży problemy z bakteriami , dwa razy brałam antybiotyk i wszystko dobrze się skończyło, Ty tez musisz myśleć pozytywnie, juz bliżej końca niż początku :) Pyzucha- dla Ciebie dużo buziaczków, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń , dużo radości z małej Pyzuchy 🌼 Ja rok temu miałam doła w tym dniu po 30 strzeliła a dziś jakoś te 31 przyjęłam spokojnie, chyba się pogodziłam ze swoją "starością" :P a u Ciebie, które jeśli to nie tajemnica :P Z M pewnie jakieś winko sobie wypijemy wieczorem jak wróci ze służby i może jakieś ciasto zrobię , w sumie to fajnie tak mieć razem urodziny z M :) szkoda tylko że on młodszy :P:P:P A i dziś chyba Kaczyński też ma urodziny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja proponowalabym podpytać co chcą na parapetowkę, bo np my niedługo bedziemy robić (tzn w lipcu) i wolałabym zeby nas zapytali, bo my w zasadzie wszystko mamy. I jak mają kupować pierdoły niepotrzebne to lepiej żeby we 2-3 osoby się zrzucili i kupili coś konkretnego np żyrandol ( bo nie mamy do wszystkich pokoi). Mam tu na mysli rodzinę, bo znam ich i wiem na co ich stać, zeby nie było na wyrost. Paulinek ja piwem opilam :D Tutaj wspaniale się mieszka. Cisza i spokój. Mam dużą kuchnię i polubiłam przebywanie w niej, polubilam też prać, bo w końcu mogę wywiesić pranie na świeżym powietrzu. Wiktoria ma piskownicę, zjeżdżalnię, i nie boję się że coś jej się stanie, nie muszę non stop na nią patrzeć i pilnować. W dzień się wybiega i wieczorem nie ma problemu ze spaniem, sama mówi "mamo pać" :D A taka brudna codziennie, że szok, ale szczęsliwa :p Może wam się wydaje, że to nic nadzwyczajnego ale jak ktoś spędził całe życie w bloku to wie o czym piszę :p Wasze dzieci dużo mówią, moja raczej pojedyncze słowa, czasami coś tam skleci. A ze śmiesznych sytuacji: jedziemy autem i się śmiejemy, my przestajemy się smiać a Wiki dalej się zanosi, nagle przestaje i mówi: aje śiaja (ale siara) :DDD Na topie teraz jest: "jeju" ubaw czasami z niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika79 tak ja miałam 17stego piękną cyfre 25. Wszytskiego naj naj z okazji urodzinek nie ważne ile, ważne by czuć się młodo do końca zycia, ja np. czuje że mam 20lat :) i jest git a jak wyjda pierwsze zmarszczki to postaram sie zwalić na lustro, ze ma złe odbicie.... a co?? Gusika ty sie kobitko trzymaj, może tą tarczyce masz wczesnie wykryta więc chyba nie będzie tak źle, wysyłam Ci troche pozytywnej energii bo co dla ciebie to i dla dzieciątka. Akinom tak jest szukaj w razie czego dla M czegoś i dla siebie też ;), widzisz u nas z kolei 2 kadrowe szukają no i popyt na nauczycieli ;) a mieszkam w bardzo małym miasteczku. Ja też długo czekałam i dziś pani skada wniosek dla mnie na staż moze oderwe się troszke od codzienności, bo już 3 lata prawie siedze w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie.\Jestem na dzialce z mamama80 i z moimi dziecmi i tak jej corcia miala dzis kleszcza i Dagmarka w pachwinach przy dupce i na szczescie udalo sie go calego wycignc Macie jakies spradzone srodki na kleszcze?\Dzis yly popsikane offe'em i nie wiem czy to skuteczne o i tak dopadlo ich to diaelstowo\ Ja mam ze soa pros (druga litera alfaetu nie wskakuje wiec wpisalam "P") i nie wiem czy to wyproowac. Krola daj nam jakies podpowiedzi co i jak roic z kleszczami i co je odstrasza, ja sie tego paskudztwa strasznie oje ido teo stopnia ze ylaym sklonna caly tydzien Dagmarke i Kinge w domu trzymac ;-( ede wdzieczna o szyki odpisy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja niestety o kleszczach nie wiele wiem i nie wiem co byś mogła dać dzieciom mój za to ma na pół czoła taka gule (prawie na oko wchodzi) ze aż do lekarza z tym dziś poszłam, mam maść ze sterydem (niestety) na 4 dni, cienko smarować, lekarka mówiła, ze wiele dzieci teraz z czymś takim przychodzi, ja nie wiem czy komary po powodzi jakieś takie syfy roznoszą czy co, czy jak psikali środkiem na komary może część ochłonęła go ale zyje i teraz zaraz roznoszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego najlepszego jubilatkom :) Żurkowa, miejscowym sterydem się nie przejmuj, prawie nie wchłonie się przez skórę, bo to mała powierzchnia... Takie odczyny dają raczej meszki niż komary :( Na kleszcze niestety nie ma redy :( Są dostępne repelenty, ale nie podpowiem które najlepsze, bo nie wiem... Najlepiej na wyjście do lasu założyć dziecku długie spodenki, długie skarpetki, zakryte buty, długi rękawek... i od razu po wyjściu z lasu/działki dokładnie obejrzeć całą skórę dziecka... Ja wczoraj cały dzień byłam poza domem... dziś mieliśmy jechać rozkładać basen u mojej mamy, ale pada :( Wreszcie i ja się mogę pochwalić, bo mój Ludwiś gada po ludzku i to jak najęty :P :P :P odpowiada całymi zdaniami :) :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeciwko komarom i meszkom kupiliśmy AntyBzzz Ziaja, tam też jest napisane, ze przeciwko kleszczom, ale jeszcze tego nie uzywaliśmy dla małej. Kupilam to w Rossmanie. Jak Wiktorię ugryzie meszka to robi jej się ogromna bańia w tym miejscu, jak w czoło ją ugryzła to na poł czółka miała odczyn, taki wielki, poźniej zrobił się jakby ropny strupek. U nas też pada. M i Wiki oglądają bajkę :D Pytam: Wiki jak masz na imię? Ona: Zyta :D Zamienia literki, zamiast W mówi Z, zamiast L mówi J, Y na I i jeszcze kilka kombinacji heh Jadę na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zamiana z K na T czyli Tocham Cieee (kocham Cie) Tot (kot) Jakie nałogi mają u was wasi mężowie?? Czy walczycie z nimi?? U nas Fajki paczka dziennie- dla mnie masakra kłótnia co najmniej raz w miesiącu taka porządna, właśnie padło na dzisiejszy dzień, już mam dość prawie 7 lat to znoszę... Ja na fryzjera nie mam, staram się przeczekać ten kryzys a on tak lekką rączka 200zł z dymem puszcza... i to jest przykre bo ja staram sie wyrzec wielu rzeczy teraz a on nie.... to jest niesprawiedliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech Ledwie nogi dzisiaj za sobą ciągnę. Dzisiaj młodszy synuś od rana taki numer odstawił, że aż do teraz nie mogę dojść do siebie. Rano przed śniadaniem ujrzał orzeszki solone, wziął sobie ukradkiem i poleciał na bajkę. Ze starszym oglądali sobie, a ja coś tam w drugim pokoju robiłam. Nagle mały biegnie do mnie i dłubie w nosku, pociera oko i tak na zmiane. Nagle mówi, że ma kuku, no i faktycznie musiało go boleć, bo łezki w oczach były. Odruchowo spojrzałam mu do noska, a tam orzeszek, siedzący bardzo głęboko. Szybko na pogotowie, ale nic nie zrobili, tylko szybko kazali jechać do laryngologa, a że dzisiaj sobota, to tylko prywatnie. No i na szczęście bez wielkiego płaczu wyciągnął nam i pochwalił, że tak szybko, bo orzeszek siedział głęboko. Potem w drodze powrotnej trochę marudził, ale później do końca dnia rozrabiał razem ze starszym braciszkiem, a mnie gardło boli od krzyczenia na nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:-) Udało mi się dzisiaj szczerze porozmawiać z moim M, ciekawe co z tego będzie, nie pamiętam kiedy ostatnio tak gadaliśmy... Stelka cudny ten pokoik zrobiłaś dzieciaczkom, jeśli Ci to nie przeszkadza chciałabym troche "odmałpować";-) I mam pytanko jak zaznaczałaś sobie granicę kolorów przy malowaniu ścian? Bo jak malowaliśmy mieszkanie i przyklejaliśmy zwykłą tasmę malarską to później nam odeszła z farbą:-( I jeszcze czy te naklejki trudno oderwać od ściany? Bo chciałabym zachęcić Szymusia do spania w swoim łóżeczku i przykleić mu na ścianę nad łóżeczkiem jakieś zwierzątka tylko obawiam się czy nie będzie ich skubał? Mam jeszcze postanowienie, że będe śmigać ostro na rowerze, żeby się w kieckę na wesele wbić;-) Mam 7 tygodni, teraz jeszcze poczekam ze 3 dni aż mi @ przejdzie bo zgięta chodzę:-( ale od środy ostro na start;-) Pożyjemy zobaczymy co w praktyce wyjdzie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom trzymam kciuki by się udało :) i Wam i Tobie :P Iskierka, oj zdolny Twój synuś, zdolny.... Dobrze że tak się skończyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Akinom ---> trzymam kciuki Iskierko ---> przypomniałaś Mi waszą historią co w tamtym tygodniu Wiki zdziałała. Przychodzi do mnie z dworu do kuchni i prosi o łyżeczkę, dałam. I dalej robię swoje. Coś stuka, dziwny dźwięk, odwracam się, stoi moje dziecko z tą łyżeczką w ręku i się cieszy. Pomyślałam, że stuka w rączkę od mebli. Za chwilę znowu ten dziwny dźwięk. Odwróciłam się szybko a ona w ucho stuka, a w uchu kamień i w drugim też!! Na szczęscie nie było problemu z usunięciem ich bo byly dość duże i daleko ich nie wcisnęła. Czy wasze dzieci jedzą piasek??? Bo moje dziecię czasami ma dni, że garściami wpycha do buzi, upilnować nie mogę. A co tu takie pustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze u was nie ma problemów w małżeństwie z nałogami tylko ja to przezywam... oj cieżko jest ciężko, od jutra separacja, bo dziś wybory i musimy być u rodziców, bo tu mamy meldunek Elunia mój próbował piasek rok temu i to sporadycznie. Ale macie przeboje z tymi dziećmi kurcze a jakie one pomysły mają.... no cóz to tylko dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:)) Akinom ja też trzymam kciuki :))) U nas kataru ciąg dalszy, a do tego wysypało go na plechach, podejrzewam truskawki albo miod, chyba się przejdę do allergologa i jakieś badania mu porobie, bo coś mi się wydaje, że ten katar to też pod alergię podchodzi, paulinek ja też bym się wkurzyła jakby mój palił bo papierosy drogie no i dla zdrowia to nie za dobre, mój takich nałogów nie ma ale np zbiera figurki takie z marvela :):) twierdzi, że dla filipa, ale w to nie wierzę, no i też kasę na to wydawał, ale nie 200 zl miesięcznie, wtedy bym interweniowała :) U mnie trochę nie ciekawie bo okazało się, że mojemu 83 letniemu dziadziowi odrasta prostata :(:( miał dawno wycinaną, lekarz twierdzi, że na razie nie ma się czym martwić, ma jakieś badania do zrobienia, więc czekamy, ale uświadomiło mi to, że już powoli trzeba oswajać się z myślą, że kiedyś nadejdzie ten dzień, ciężko mi z tym :(:( teraz w sumie się cieszę, że nie mam kursów na wakacje bo pojadę do rodziców i spędzę trochę czasu z dziadziem :):) no i stwierdziłam, że czas wziąć się za siebie :)) jak ostatnio zobaczyłam swój tyłek w lustrze to się przeraziłam, kupuję skakankę i będę skakać, muszę poszukać też jakichś ćwiczeń w internecie, zdrowiej się trochę odżywiać, muszę trochę nad mięśniami popracować i poprawić kondycję, bo wchodzę na 3 piętro i zdycham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, mój M uzależniony jest od kompa... wymiaru finansowego to to nie ma, ale i pomocy z chłopa w domu też nie... :( Walczyc nie ma jak, bo nie chcę awantur, proszę tylko i tyle... A co do papierosów- to czy Ty też paliłaś kiedyś????? Jak nie to powiem, że to straszny nałóg i bardzo trudno rzucić ... Wiem dobrze, bo rzucałam tysiące razy, a nie palilam dużo, bo paczkę na 3-4 dni... Jak planowałam ciążę z Matim to rzuciłam, ale po 3 latach w trakcie sesji na prawie wróciłam... Z Ludwisiem jak chciałam zajsć w ciążę rzucenie to był koszmar... Teraz nie palę już 3 lata, ogólnie mam zamiar nie wracać do nałogu, ale jak wypije trochę % to ciągnie jak cholera... Myślę, że zamiast kłócić się, rozwodzić itd to porozmawiać, wesprzeć, zaoferowć pomoc... Z doświadczenia powiem, że jak M ma towarzystwo które pali to rzucenie graniczy z cudem... a jeszcze w sezonie grilowo-alkoholowym to Mission impossible:( :( :( Może niech Twoj M spróbuje ograniczyć się i palić połowę tego co zwykle.... a 100PLN zaoszczędzone niech odkłada na jakiś cel...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tato rzucił papierosy z dnia na dzień ........ po zawale, ale takiej motywacji nie życzę nikomu, znam też osobę, która codziennie odkładała pieniądze jakie miały być przeznaczone na papierosy i się przeraziła po miesiącu ile tego wyszło :):) więc może taka motywacja jest dobra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka już odkłądane były pieniądze jak nie palił tydzień i co dupa Karola paliłam kiedys ale nie nałogowo.... moja mama, wujek, ciocia są przykładem ze mozna rzucić a też palili paczke dziennie, i to o wieeeele dłużej niż on... ale jak ma rzucić, jak mu papieros smakuje, już pomagałam mu tłumaczyłam, to go jeszcze bardziej wkurza i idzie palić, kiedyś 4 miechy nie palił, ja myśle że poprostu on nie chce rzucić, bo mu z tym dobrze, po najmniejszej lini oporu idzie- lepiej mnie uciszyć, uspokoić i dalej palić ale już mam dość albo fajki albo ja... a wiem że zrobi mi na złość i nie rzuci, myślałam że nigdy mu tego nie powiem ale koniec tego, niestety. Moja mama i tato dziś z nim rozmawiali uważają że mam racje i powiedzieli mu to, ja nie lubię jak oni wiedzą ze my pokłóceni, bo strasznie to przezywają ale jesteśmy teraz u nich to siłą rzeczy widzą.... Zabrał dzisiaj syna do teściów (wrrr) od rana i o 17stej miał być, jeszcze ich nie ma, pewnie teściowa skomentowała gdzie ja jestem, bo my zawsze razem tam jeździmy, ach jak ja jego rodziny nienawidze, a dziś nawet i jego!!!!! ale kocham nadal nawet w złości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek, wiem, że można, bo mi też się udało 2razy :P Pierwszy na 3 lata , drugi mam nadzieję dożywotnio :P Ale myślę,że groźbą się nie da, tak jak piszesz zrobi na złość... Może powiedz, że Tobie w takim razie ma dawać ekstra kasę codziennie tyle by starczyło na 1 paczkę najdroższych fajek dziennie :P :P :P teraz to pewnie ze 13 pln x 30-31 dni, to już 400PLN na Twoje wydatki :P :P :P :P :P A jak będzie chciał rzucić niech kupi jakieś wspomagacze typu plastry (mi pomogły)... A my dziś mieliśmy iść na festyn - bo są dni Białegostoku, ale zaczęło padać... więc pojechaliśmy na zakupy :P Na koniec zajechaliśmy do spożywczego, M poleciał kupić mięso, a my zostaliśmy w aucie. Patrzę w pewnym momencie leci balonik, za nim następny, kolejny... jak wyjrzeliśmy z auta to na niebie było tysiące balonów, które po namoknięciu deszczem spadały na ulicę :) Wyskoczyłam z auta a deszcz i nazbierałam balonów, potem z M podjechaliśmy jeszcze między bloki i zebraliśmy ok 30 balonów napełnionych helem :) :) :) :) Żeby zanieść je do domu, M przyniósł nitkę i pozawiązywaliśmy baloniki :) Dzieci mają radochę, bo cały sufit w pokoju jest nimi pokryty :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola gdybyśmy mieli mozliwości to bym tak zrobiła ale jeszcze do 10tego musimy sie przemęczyć bo już normalna wypłata będzie z nowej pracy, nawet na fryzjera nie mam od 3 miesięcy, a co dopiero 400zł wziasć sobie z konta... dlatego tak mnie denerwują te fajki, on moze nie jesc a fajki kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest dowód że to prawdziwy nałóg a "nie widzi mi się ". To po 10-ym zacznij wirtualnie palić :P :P :P Dziewczyny, głosowałyście??? My tak i powiem, że wynik mnie zadowala, choć wylałabym, by nie trzeba było wywalać kasy na II turę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, obowiązek obywatelski trzeba wypełnić...:-) A druga tura i tak była wiadoma od dawna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magmal, niby wiadoma, ale fajnie jakby nie było ... Lepiej by tę kasę którą pochłonie kampania i wybory, przekazaliby na powodzian... A u nas będzie dziś bajkowa noc :P bo Ludwiś popołudniową drzemkę miał zbyt późno i teraz nawet nie myśli do sypialni wejść :P Siedzi i ogląda Teletubisie. Kładę Mateusza, a Lulek niech siedzi ile chce...:P :P :P Jestem cała obolała, bo dopadłam depilator elektryczny i poleciałam po całości... Wyglądam jakbym miała różyczkę lub płonicę :P :P :P Ale, coż lato idzie trzeba się przygotować :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola mam nadzieje ze wirtualne palenie sie obejdzie, rozmawialiśmy wieczorem i mam mu dać czas, no zobaczymy co z tego wyjdzie. A na głosowaniu byliśmy wszyscy Chyba zawsze są 2 tury ja nie pamiętam zeby za pierwszym razem ktoś wygrał, no ale ja tez od niedawna tak naprawde głosuje... wcześniej to wstyd się przyznać- nie chodziłam... Karola czy jak by sprywatyzowali szpitale mielibyście lepiej jako lekarze?? Tak z ciekawosci pytam bo ty ze służby zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moje dziecię dopiero zasnęło. U mojego M nałogiem jest siedzenie na allegro i ogladanie aut. Moze tak siedzieć dzień i noc. Do szlu mnie to doprowadza bo nic do niego nie dociera wtedy. No ale to nie kosztuje. Kiedyś palił. Rzucił dzień po naszym slubie. Do tej pory nie pali. Ostatnio słyszałam takie powiedzenie, że teraz na palenie musi cię być stać. Dlatego tym bardziej rozumiem twoją flustrację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×