Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Stelka - ciekawie sobie obmyśliłaś - wyszło Ci naprawdę ładnie :-) Ja czekam z remontem pokoju Hanki, aż będzie zmiana łóżka i mebelki kupię już takie dla starszego dziecka. U nas parnik. Choć za oknem wiatr, chłodniej - więc może przybędzie ochłodzenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pokoju to ukłony dla JUSTY!!!!!!!!!!!!:):) Żurkowa wykładzina z comfortu madison kosztuje 42 zł ale mnie wyszło połowe taniej bo kupiłam koncówke z serii.. farby lateksowe niebieski ze śniezki wiosenny deszczyk a zielony nobiles coś z koniczyna chyba w nazwie, pokój ma 2.20 na 4,40 plus mały przedsionek 2na2 gdzie stoja jeździki i rowerki regał kupiony w ikei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, witajcie wśród żywych, wyspanych i trzeźwych :P :P :P :P Wróciłam wczoraj o 20, ale przez to że nie spałam w nocy dłużej niż 2 godziny :P to padłam jak małe dziecko... Kika dokłądnie to było Podiedzenie Wyjazdowe Podlaskiego Towarzystwa Pediatrycznego, którego moja Szefowa jest Prezesem :) Było superfajnie, choć obsługa hotelu nie miała pojęcia o swojej pracy, a średnia wieku to ok 15 lat... Nie wspomnę o średniej IQ :( Dowiedziałam się że jak się zamawia 4 kawy z mlekiem i 2 czarne to w sumie jest tego 5 kaw :P :P :P itd... Przez ten personel- my jako organizatorzy mieliśmy kupę roboty, biegania i zamieszania... No ale po zakwaterowaniu wszystkich gości, 6 wykłądach (ciekawych o dziwo :P ) był grill i fajna zabawa :) do.... 5 rano :P a o 9.00 od nowa wykłady... Jednym słowem wstałam o 7.30, bo trzeba było doprowadzić się do porządku, umyć ułożyć włosy by szefowa się mnie nie wstydziła :P itd... Konferencja skończyła się obiadem o 14, ale my zostałysmy jeszcze do 18, żeby choć chwilę posiedzieć na pomoście, popatrzec na jezioro i pokąpać się chwilę :) Stelka, pokój BOOOOOSKIIIII !!!!! Jestem pod wrażeniem!!!! Można pozazdrościć talentu :) Dzieci pewnie przeszczęśliwe :) No i Juusta też świetny projekt zrobiła... Mnie czeka pokój Spidermana, albo coś tego typu... Zobaczymy co znajdę... Paulinek a co to za giełda, że jest tam wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisze tak w skrócie bo komp mi nawala... a ja w nocy z piatku na sobotę się najdałam strachu i myslałam że będziemy jechac na pogotowie z tomkiem, po tym szczepieniu dostałą 40st gorączki, nurofen zbijał na 2h a paracetamol w ogóle, młody był na wpół przytomny.....byłą chyba 2 w nocy, aż mnie olśniło że mam pyralginę w czopkach dałam 1/4 czopka i po godzinie przeszło.....normalnie gorący był jak czajnik....a wczoraj temp tak 38,5 i maruda przez cały dzień...dzisiaj odpukać spokój... po takich akcjach za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maiłam napisac że po takich akcjach zaczynam być przeciwniczką szczepień wracając do pokoju to fakt że zaróno Tomek jak i Karola sa zachwyceni, młody "biega" tam i z powrotem, pod stolik wspina sie po regale....a karola zachwycona z kącika do malowania i z flamastrów:P:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak myslalam ze to madison....tylko sa dwa jaśniejszy i ciemniejszy masz pewnie ten jaśniejszy aw którym komforcie?? na bielanach? on byl na wałku, końcówka? bo kiedy taki właśnie widziałam ale oddzielam kawałek wzięłam do domu i tam miał kolor żółtawy a ja szukałam i szukam zielonego ja właśnie tez chce taka kupić ja sie zastanawiam nad madisonem do sypialni bo jest czerwony właśnie końcówka serii i mogę go mieć na 300 zl za nie za 540 tyle ze jak bym miała wybór to chyba bym fioletowa wykładzinę kopiła...ale sama nie wiem chodz czerwony z wenge tez by ladnie wygladal, tak samo fiolet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka pokój rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja się właśnie zastanawiam jak mojemu pokój urządzić i szczerze mówiąc nie mam pomysłu :( Pokój jest raczej nie za duży, dodatkowo pomniejszony przez komandora na jednej ścianie. Wymyśliłam, że właśnie tą szafę mu obkleję czymś, na ścianach chciałabym powiesić mu dużo zdjęć (uwielbiam zdjęcia i książki :)) zastanawiam się nawet nad fototapetą ze zdjęć albo jakimś plakatem ze zdjęć, coś w tym rodzaju, jest jeszcze taka farba po której można malować kredą jak po tablicy, więc kawałek bym tym maźnęła, a co z resztą to nie mam pojęcia, nie nadaję się do takich rzeczy, u mnie nic do siebie nie pasuje heheh, no ale Fifkowi pokój zrobię, już się zawzięłam, przynajmniej niech on jakoś ma, :)) Niestety zaniemogło mi biedactwo na weekend, mieliśmy jechać nad jezioro i dupa, katar na kilometr i kaszel, z gorączką różnie, ale tragedii nie ma, więc nie dzwonilismy po lekarza, już jest nawet troszkę lepiej, ale siedzimy w domu, zresztą my mieszkamy w takim miejscu Gdyni gdzie okropnie wieje i nawet tych upałów nie odczułam, Teraz trochę posmucę bo jedna rzecz nie daje mi spokoju, mianowicie cyganki żebrzące z dziećmi, które 'śpią' kuźwa no nie mogę jak to widzę, a widzę prawie codziennie bo siedzą przy dworcu głównym, a ja tamtędy codziennie jeżdżę, nawet w te upały w piątek siedziałą taka z około 4 letnim dzieckiem i to dziecko leżało bezwładnie na jej kolanach, aż się płakać chce, wiecie może czy jak zadzwonię na policję to oni coś z tym zrobią? kiedyś czytałam, że oni dają dzieciom alkohol żeby spały i nie przeszkadzały w żebraniu, więc jak widzę takie leżące dziecko to aż mnie ściska, policja może sprawdzić czy takie dziecko czegoś nie dostało???????? może jest jakaś inna instytucja??????????? biedne te dzieciaczki :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka, myśle że możesz zadzwonić na policję, ale niewiele to da... Pogotowie bez zgody matki też nic nie może :( Stelka a ja Ci powiem, że dobrze że mały gorączkuje wysoko- znaczy jego układ odpornościowy super odpowiedział na szczepienie :) i będzie miał super poziom przeciwciał :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No włąśnie Karola tak mi się wydaje, że oni nic nie zrobią, tylko przegonią, a ona pójdzie w inne miejsce z tym dzieckiem :(:(:(:( a teraz trochę bardziej optymistycznie: znalazłam w internecie galerię minimoni , Krzysio jest przesłodki :):):) Jeszcze raz GRATULACJE kochana :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do dziewczym które mają opiekunki: Jak wy płacicie? od godziny czy jakąś stałą pensję i co z okresami kiedy np dziecko jest chore i wy zostajecie w domu? tez placicie? bo ja mam teraz problem, nie ma za bardzo pracy dla mnie na wakacje, jakies pojedyncze godziny wiec nie wiem jak to rozwiązać z opiekunką, normlnie płacimy jej od godziny i miesięcznie wychodzi jakieś 1000 zł, ale jak ja nie będę pracować to nie będę mieć z czego zapłacić za bardzo, bo jeszcze zus muszę opłacić a ich nie obchodzi że nie pracuję, teraz jeszcze się okazało, że jej mąż może stracić pracę, a mają 3 dzieci, więc już zupełnie nie wiem co robić, szkoda mi ich bardzo:(:(:( ale dziś smucę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka....ja powiem Ci tak, mi też szkoda, ze opiekunka w takiej sytuacji się znalazła...ale kurcze jak nie pracujesz to jak sama piszesz tez nie będziesz miała z czego zapłacić...dla mnie sprawa jest jasna....a swoja droga moim zdaniem (ale tylko moim) powinno to być wcześniej ustalone ze na wakacje nie będziesz potrzebowała opiekunki, bo pewnie jesteś nauczycielka tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. ze jak Niki po szczepieniu nie gorączkował to przeciwciał będzie miał znikoma ilość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, w medycynie nie ma sytuacji gdzie jest - białe i czarne tylko. jak nie gorączkował to super,a odpowiedział i tak zapewne ... ale dziecko na infekcję (a szczepienie to nic innego jak wywoływanie przez epitopy antygenów procesu zapalnego celem pobudzenia układu odpornościowego) odpowiada w naturze wzrostem temperatury... Dlatego medycy nie boją się gorączki poszczepiennej bo znaczy ona że mamy do czynienia z prawidłowym procesem- akcja - reakcja... A z przeciwciałami jest tak- jedni produkują ich bardzo dużo, a drudzy mniej, ale próg zabezpieczający jest w większości bardzo niski... Dla przykadu po szczepieniu wzw, standardowy poziom to 50-150Iu/ml... ale niektóre dzieci mają ponad 1000 IU/ml... A prog zabezpieczający to... jedyne 10 IU/ml :) :) :) Kareczka porozmawiaj z opiekunką jak najszybciej, bo może się okaże, że np ktoś na Twoim osiedlu będzie szukał niani tylko na wakacje- bo np dziecko ma przerwę w przedszkolu... Możesz jak coś jej pomóc i wydrukować ogłoszenia... Moja znajoma tak jest umówiona z nianią, że na wakacjach płaci jej 30%% stawki, bo nie chce jej stracić, ale zawsze tej kobiecie pomaga znaleźć "zastępcze " dziecko do opieki i działa ten system super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola dzięki za radę, :):):) Ja rozważałam zapłacenie jej 50% stawki, ale problem też jest w tym, że my zastanawialiśmy się czy z niej nie zrezygnować. ona zabiera Filipa do siebie i nie wiem czy takie 'wchodzenie' w drugą rodzinę jest dla dziecka dobre, musiałabym porozmawiać z psychologiem dziecięcym, wolałabym żeby przyjeżdżała do nas ale ma 3 swoich dzieci i nie ma co z nimi zrobić, no i oczywiście jak jest u siebie i Fifek sie bawi z jej dzieciakami to ona sobie w domu posprząta itd, teraz jest problem bo F ma katar i nie chciałabym żeby wychodził, więc chciałam żeby została u nas, ale jej dziecko źle się czuje, ma atak astmy i chce zabrać Filpa do siebie, chociaż jej mąż jest w domu!!!!!!!!! więc już mnie to męczy i chcieliśmy znaleźć kogoś kto by do niego przychodził. Jak zatrudnialiśmy tą opiekunkę to mieszkała w bloku obok więc było ok, ale się przeprowadziła i teraz są z tego powodu problemy, no ale teraz jej nie powiem, że z niej rezygnujemy, Żurkowa ja jestem lektorem i pracuję w szkołach językowych i w domu, zawsze jakieś kursy wakacyjne były ale teraz po kryzysie się popsuło i dlatego nie mam pracy, no i wcześniej jej mówiłam, że nie wiadomo czy na wakacjach będzie praca, ale i tak mi z tym źle, szczególnie teraz jak mają taką sytuację, Tylko, że jak kiedyś z nią rozmawiałam żeby może jakiś punkt opieki nad dzieckiem otworzyła skoro lubi się opiekować to stwierdziła, że nie chce jej się uczyć, a żeby takie coś otworzyć to trzeba kursy jakieś przejść, jej mąż robił nam duży pokój i też do pracy się nie palił, wziął nawet pomocnika bo po 1 dniu miał dość, więc nie wiem czy w ogóle powinnam się tym przejmować, tylko tych dzieci mi strasznie szkoda :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odbiegajac od tematu: http://allegro.pl/item1075017912_danchair_rosnace_krzeselko_baby_dan_white_wash.html super jest bardzo praktyczne ale jakie drogie... a co do niani: moje zdanie jest takie: ja widzę ze ona patrzy po siebie bardziej niż pod Ciebie (fifka)..a mianowicie Twój ma katar i wiadomo ze zaraz może złapać coś gorszego skoro u niej nie wszyscy sa zdrowi to powinno wiedzieć naraża dziecko na chorobę a dokładnie jest tak jak piszesz, zamiast cały czas bo za to jej płacisz poświecić Twemu maluchowi to zajmuje się swoją trojka i jeszcze pewnie swoim domem (jak mówisz ze ma wszystko zrobione), nieraz nianie biorą 1000 zł czy 1300 zł za jedno dziecko a tu Twoje jest jakoś czwarte...mnie się to średnio podoba, ale wiadomo decyzje podejmiecie sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci mi tez szkoda...ale nie tylko tych, pełno jest w okolicy dzieci, na świecie których mi strasznie szkoda... słyszałyście wczoraj o pogryzionym przez rottweilera 2,5 latku?:(( masakra jakaś, z tego co mówili drugie dziecko 4 msc!! było obok w wózku ale nic mu nie zrobiły (bo były dwa)... http://fakty.interia.pl/polska/news/lodzkie-dziecko-pogryzione-przez-rotweilera,1491621,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka na poczatku jak napisałaś o tej opiekunce to pomyślałam zebyś ją jakoś wynagrodziła żeby np. brała na 2 godz dziennie Twojego synka i coś tam byś jej płaciła, ale jak przeczytałam dalej to wiesz zmieniłam troche zdanie co do "tej" opiekunki, ona to ma z Tobą dobrze ma 3 dzieci i 1000zł jej płacisz, ty lepiej mi tu podrzuć Filipka ja przy najmniej mam tylko Szymka a i bezrobotna jestem i nudzić się z nami nie będzie :) U nas za taką kwote to miała byś opiekunke tylko dla swojego dziecka, a i zdarza się że za tą kwotę to nawet gotują, Z drugiej strony to przykro było by gdybyś z niej zrezygnowała gdy jej M nie będzie miał pracy. Byłam kiedyś w takiej sytuacji i nie życzę nikomu, obiecywali M umowe i z dnia na dzień na wolnym dzwonią zeby opróżnił szafke. Znów wrócił do tej pracy i niby chcą go zostawić teraz bo żałowali że mu nie przedłużyli umowy, no zobaczymy... Nie wiem czy pisałam, że skoro nikt nie chce mnie przyjąć do pracy to szukam stażu. M podejrzewa że to przez to że wpisałam do CV że jestem po szkole kosmetycznej i każdy moze myśli że paniusia itp. wcześniej podejrzewałam, że moze synuś jest przeszkodą, to z CV go wykreśliłam ;) i d...a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola na giełdzie ( ogromny stadion) w kółko się chodzi- coś jak w Warszawie było Jest tam wszystko nowe ciuchy, sprzet rtv agd, auta, zwierzęta, i duuuzo używanych rzeczy rowery, zabawki, quady, kosiarki no wszystko do domu meble, z niemiec z wystawek ściągają a i ludzie swoje rzeczy sprzedają, Moj synek lubi jezdzić na giełde bo wie że tam są zabawki rowerki i moze się pobawić, pooglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) My po weselu, wybawiliśmy się za wszystkie czasy:D Sala niby klimatyzowana była, ale upał niemiłosierny, zwłaszcza, że ok. 300 osób było. Ola też szalała, tańczyła z dziećmi, o 22. 3o0 padła, miała spać w samochodzie, ale okazało się, że sa zarezerwowane pokoje dla dzieci, więc super było Kareczka--->zapomniałam skąd Ty jesteś, ale strasznie dużo za tą opiekunkę płacisz, zwłaszcza, że zajmuje się nie tylko Twoim dzieckiem, u nas w takiej sytuacji ok. 500 zł, a jak tylko Twoje dziecko ma pod opieką to jakieś 700 - 900 zł. My płaciliśmy zdaje się jakies 700 zł ale za 4 dni w tyg po ok. 8 h. Rozumiem, że kobieta jest w ciężkiej sytuacji, tylko, że Ty też w takiej będziesz jak nie będziesz pracować. My za czas, kiedy niania nie pracowała, nie płaciliśmy jej, ale tak się umówiliśmy na początku. To nie praca na etacie, gdzie masz urlop, zwolnienia, itp. Stelka--->a z pokojem to przecież był Twój pomysł i koncepcja:D Super wyszedł:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wyszło wiec pisac moge... My po imprezie..udanej nawet. Mała w kosciele grzeczna, patrzyła sie na nas i uśmiechała. Goście dopisali, przed 21 sie rozeszli dopiero. Stwierdzam że żarcia za dużo zdecydowanie było i nastepny taki full wypas na komunie dopiero. Stelka pokój super ci wyszedł, jak napisałas w jakich kolorach bedzie to nie bardzo to widziałam bo wydają mi sie zimne ale efekt końcowy ekstra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny: cos tam podczytalam cyna- nat jest boska, eryk zaczal mowic i mowi i mowi ze szok, caly czas nawija, a na konicu mowi " no" :P:P "mama daj piciu ... no !" tak dom mamy ubiezpieczony a gorka cala w duzych drzewach, jesiony, lipy, korzenie olbrzymie wiec moze nic sie nie stanie u nas : maly zlapal przeziebienie, mega katar, goraczka ale nie kaszle, zobaczymy jak sie sprawy rozwinal, no i ja nie mam glowy do niczego, jednak juz "odzylam", 10 czerwca bylam przy smierci mojej cioci siostry babci, mieszkajacej nieopodal :( 79 lat, wracalam z malym z kosciola i z M ,jak wybiegl wujek do nas....sam nie mogl, pobieglam, ciocia juz lezala nieprzytomna ale zyla, robilam co moglam, nie udalo sie, pogotowie, dlasze proby , i koniec, umierala mi na rekach, ale nie cierpiala, bardzo chorowala na serce, zawsze sie meczyla, smierc przyszla szybka i bezbolesna, jakby szczescie w nieszczesciu, dziewczyny 6 lat temu znalazlam jej syna w tym samym domu , tez bylam przy nim, niestety, to koszmarne przezycie, ale dla mnie to cos wiecej, znow stracilam kogos bliskiego, byla jak babcia, prawie codziennie u niej bylam z malym, w 3 dni chyba schudlam z 3 kilo, zero snu, tymbardziej ze bylam przy tym, ze to widzialam po wszystkim juz przyjechala jej rodzina, corka ziec, itd, ale juz bylo po wszytkim:( tak wiec weekend choc piekny byl nieziemsko dla mnie smutny, pogrzeb byl w sobote, potem stypa u nas, no i maly szalal na sloncu wiec sie przegrzal, to by bylo na tyle, jakos nie mam weny,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka super pokoik , swietnie wyszlo ci to wszystko, kochana a skad masz taki regal? kupilas czy byl robiony? bo wlasnie o takie cos mi chodzi, bo juz nie mam tych zabawek gdzie trzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka juz doczytalam skad go masz KAROLA--pytanie do ciebie , bo nigdzie z tym nie bylam a moze powinnam, cos mi sie pojawila na rekach w sobote, tzn; poczulam ze :pecznieje " mi lewa reka od strony wewnetrznej, wyzej nadgarstka, miedzy dlonia a lokciem jak biegna zyly te widoczne, pojawil sie wielki wypukly guz, starsznie bolesny, za jakis czas dokladnie tak samo w tym mscu na prawej rece, pozniej drugi wyzej tuz pod lokciem na lewej, w sumie trzy wielki widoczne guzy strasznie czule i bolesne, mialam w nich ucisk cos jak podczas mierzenia cisnienie takie napiecie, pod wieczor, zmienily kolor na blado czerwony, pozniej sinoniebieski, bolaly bardzo, wypilam wapno, wzielam chlodny prysznic, popsikalam sprayem przeciwbolowym, w nocy bolaly ze nie moglam spac, w niedziele sklesly ale byly sine, i troszke wypukle, dziz nie bola ale w tych mscach mam rozlegle since juz takie brazowiejace, co ty na to ?? bo ja glupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia, robiłaś reanimację cioci??? bo to co opisujesz, szczagólnie, że zostawiło sińce to wygląda na zmiany naczyniowe... zylaki??? krwiaki??? Może z wysiłku??? Sorrki, nie mam pojęcia co to może być- szkoda, że do ortopedy nie pojechałaś... jak czytałam opis to początek pasowała mi na ganglion, ale on nie jest wypełniony krwia.... więc to nie to. A że obie ręce to mi najbardzie pasuje, że to zmiany naczyniowe po przeciążeniu podczas masażu serca... A co do cioci- bardzo smutne, ale najważniejsze że nie była w takiej chwili sama, a z kimś kto ją kochał... A my wczoraj odwieżliśmy tatę na lotnisko :( Jejku jak te 3,5 tyg mineło szybko... Tatko zdał bagaże, czekaliśmy z nim, a tu nagle wyskakuje kilku gości z ochrony i drze się że Ewakuacja terminala!!! Przyjechały wozy strażackie, policja, karetki, Straż graniczna, antyterroryści i huk wie kto jeszcze, wszystkich wygonili na deszcz (co mądrzejsi jak my :P poszli na stary terminal :P ) Nie wiem co się stało, bo oczywiści nikt nic nie powie, ale byliśmy na lotnisku jeszcze z 1,5 godziny i akcja trwała nadal... na całe szczęśie tatko miał już kartę pokładową, a strefa bezcłowa działała, więc przez stare terminale dostał się do samolotu i choć z opóźnieniem to wyleciał i szczęśliwie doleciał do siebie... A przez deszcz nic nie wyszło z Zoo, więc jak zwykle wylądowaliśmy w Ikei i Decathlonie :P Wynalazłam fajne meble do pokoju chłopaków- szczególnie łózko piętrowe :) kupiłam nowe zasłony do dużego pokoju :) No i coraz mocniej nastawiam się na remoncik :) A u nas czeka spora robota- 2 pokoje korytarz i kuchnię wytapetować, i pomalować, duży pokój pomalować, i pozamieniać miejscami naszą sypialnię i pokój chłopaków... jednym słowem tylko łazienki maja być nietknięte :P :P :P :P :P :P :P Choć jak znam zycie to sufity i tam odnowię :P Mam nadzieję, że do Bożego Narodzenia skończymy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie karola---tak reanimowalam ciocie dosyc dlugo az do przyjazdu karetki, nawet sie powiodla , bo po dluzszej chwili zaskoczyl oddech,no ale coz, wiesz co? a o tym nie pomyslalam moze i dosc, bo nigdy takiego czegos nie mialam, a teraz jak mysle to wlasnie to mi pasuje, bo potem jeszcze robilam cos czego nikt z rodziny nie zrobil a wymagalo to wielkiego wysilku, i troche sie nadzwigalam, i w tym mscu byl ucisk najwiekszy a to to niby nie bylo krwia podbiegniete tak bardzo, tylko takie zaczerwienione niby, dzis jeszcze pobolewa i wyglada jak since, ech, o tym nie pomyslalam, pewnie to dlatego, dziekuje,:) a ty mialas przezycia jak z filmu sensacyjnego;) dobrze ze tylko na tym sie skonczylo roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia smutne co piszesz, przykro jak bliscy odchodza ale cóż takie to nasze życie, na każdego przychodzi pora:( Karola no przeżycia to tym masz, a remontu nie zazdroszcze, fajnie to jest dopiero po wszytskim jak juz ładnie chatka wygląda. A ja siedze z malutką w domku ale własnie zaczyna mi sie budzic i chyba wyjde z nią na spacer. Mam z nią problem bo juz 5 dni mi kupy nie robiła, jak było to w każdej pielusze narobiła a teraz tyle dni i nic. Juz ją masowałam i podginam nóżki i jak narazie efektu nie ma. Dobrze że chociaz nie płacze. Ale powiem wam ze mam kochane dziecko, na to co ja jem, dosłownie wszystko, i nawet takie rzeczy co naprawde sie nie powinno typu kapusty, kalafior i inne wzdymające a ona nawet nie piśnie tylko ciągle jej sie ryjek śmieje:) Musze zajrzec do niej bo sie odzywa, tzn stęka sobie po cichutku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna moja tez tak miala, z poczatku kupki byly kilka razy dziennie, a potem weszla regula ze nigdy nie ma jej coddziennie. Ostatnio gdy zkumalam ze nie robila juz 2 tygodnie to podalam czopka glicerylowego i nawet niezdazyl sie rozpuscic a juz w pieluszcze bylo. http://www.osesek.pl/zdrowie-i-pielegnacja-dziecka/pielegnacja-dziecka/956-kupka-noworodka-i-niemowlaka.html przeczytaj to o kupce dzieci karmionych natularnie i przyswajalnosci mleka, hm.... moze cos w tym jest, ciekawe co Karola na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizusia współczuję, straszne to musiało być :(:(:( ale najważniejsze, że ciocia się nie męczyła juusta my tyle płacimy dzięki mojemu mężowi, który bez konsultacji ze mną dał opiekunce na okres próbny 8 zł na godź a po 3 miesiącach 9zł (straszna była awantura o to zresztą) no i tak wychodzi, a mam znajomych co płacą 1000 zł za opiekę nad 2 dzieci po 8 godz dziennie, na szczęście jej mąż nie straci pracy, więc pewnie od września zmienimy opiekunkę, albo jakiś żłobek, jeszcze nie wiem, u nas szpital w domu, fifek zakatarzony, M chory, do tego kłótnie, masakra, Akinom, a jak u ciebie, napisz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×