Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

No ja nie mam jeszcze takiego problemu bo to nasze pierwsze dziecko. Ja jak 28.05 mam się zgłosić do szpitala to nie mam pewności że mnie położą, a jak położą to też nie wiadomo ile poleżę. Przypomniało mi się jak położna na szkole rodzenia mówiła, że na sali na której leżą dziewczyny i czekają na poród to jedyne miejsce gdzie człowiek wie że będzie bolało i nie może się tego doczekać, a wręcz czeka z utęsknieniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gusika moze lepiej bądź dobrej myśli ze do 28 nie będziesz musiała czekać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taką mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu zobaczę synka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jakaś poddenerwowana jestem okropnie. Serce mi wali, dzisiaj juz nie brałam tabletki na obrzeki, muszę uzupęłnić potas teraz bo chyba od tego tak się czuję. Taka rozbita jestem, w nocy się męczyłam, nie mogłam spać. Mąż przyjedzie z pracy to musimy na jakies zakupy jechac bo jutro wszystko pozamykane znowu. Nie hce mi sie chodzic na osiedle na zakupy bo w tych sklepikach to tez mnie pytaja kiedy albo sie dziwia "jeszcze Pani nie urodziła". Mecza człowieka na każdym kroku. Ale w przyszłym tygodniu to juz zamierzam z wózeczkiem na spacerki chodzić. Mam nadzieje ze bedzie pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało byś chce a nie hce oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bibi to u mnie jest trochę ionaczej bo mnie na osiedlu nikt nie pyta kiedy rodzę bo dopiero co zauwazyli zę wogóle w ciazy jestem i nikt nie przypuszcza ze mam już za tydzień termin. do mnie tylko mama dzwoni 3 razy dziennie i pyta jak się cuzję i czy wszystko ok, bo wie że już chciałąbym urodzić a poza tym to jakbym zaczęła rodzić to zostanie z mała bo maż pojedzie ze mną do szpitala przeciez... ja wróciłam juz z zakupów i spacerku, pogoda kiepska ale sie trochę dotleniłyśmy a jess zaliczyła w kaloszach chyba wszystkie kałuże i wróciła cała mokra, łąćznie z majtkami bo przemokł9o wszystko, ale chociaz miała radochę a co : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu mam trochę czasu bo mała śpi:) nie przeczyałam wszystkiego ale mam podobne problemy co niektóre z was:) tzn małą karmie przez nakładki silikonowe bo inaczej nie umie chwycic cyca, ja mam po prostu ogromne brodawki a ona taka malutka buźkę, więc na razie karmię przez nakładki:) ze spaniem w nocy to u mnie jest różnie, zazwyczaj mała spi i budzi sie tylko na szybkie karmienie, ale mam już za sobą dwie nieprzespane noce, bo Karolka jak się budziła o 2 w nocy to do 7 rano tylko cyc i cyc, mimio że spi ze mną w nocy:) a karmienie na leżąco jeszcze mi nie wychodzi więc muszę usiąść:( i właśnie dzisiaj w nocy tez była akcja tylko mi się wydaje że mała miała problem z trawieniem podobnie jak ja po wczorajszym obiedzie, ja miałam sr... a ona przy karmieniu robiła ze 3 kupy! ale tak poza tym jest cudowna i kochamy ją nad życie:) jestem taka szczęśliwa że czasami chodzę i sobie popłakuje:) mam nadzieję że to nie żadna jakaś depresja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej stelka ja tez pochlipuje po katach chociaz kocham malego i jest juz coraz lepiej nam ...ale to tez chyba i ze szczescia:) soczek lepiej nam sie spi, ja jestem spokojniejsza np dzis mu sie ulalo w nocy to od razu zauwazylam i przebralam go a w lozeczku to by bidulek lezal mokry. dzis byla starszna noc...od 22 do 2 byla zabawa, fuczenie stekanie, popiskiwanie, i cyc i cyc i cyc i kupa i cyc... padam na twarz bibi2 nie martw sie ja sie balam cesarki jak...nie powiem co a sprawa sie rozwiazal;a sama bo wszystko wyszlo dzien wczesniej samo i nie mialam czasu sie stresowac, wiec mysl pozytywnie, 3mam kciuki za ciebie co do tego pochrapiwania w nosie to nadal to ma:( boje sie mocniej zakropic ten nosek, wczoraj probowalam ale zaczal kichac i zrobil sie czerwony wiec mysle ze go to moze bolec moj maly strasznie puszca baki:) ale ponoc to dobrze bo go brzuszek nie boli, ja nie jem nic niezdrowego teraz wiec to nie po jedzeniu ale fajnie ze mu sie to nie zbiera w brzuszku tylko ze sie uwalnia na zawnatrz, teraz maly robi mniej kupek, kk_78 moj tez coraz krocej spi i tylko by sie rozgladal normalnie on poznaje juz glos bo jak sie mowi do niego to patrzy i patrzy, i lubi bawic sie raczkami, jak to jest z waszymi dziecmi??? czy jak np chce mu sie jesc, a zanim dostanie cyca to tez sie zloszcza>?? moj sie wtedy drapie, szczypi epo buzi, szaleje normalnie , lapie tetrowke i wklasda do buzi z rekami wlacznie to normalne??? moj tez znowu jak je to nie musze go specjalnie przykladac do cycka, bo sam lapie nawet raczka pomaga...cwaniaczek:) dobra ide pozdrawiam, bardzo sciskam te co jeszcze nie urodzily:) buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka to norma, ja miałam tak samo jak córcia się urodziła i patrzyłam na nią to nieraz się poryczałam ze szczęścia ze jest taka kochana, że ją mam,że to największe szczęście to zadna deprecha, to normalka : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wy pijecie jakas slaba kawe??? te co karmia? ja mam na mysli neske 3w1 , jak myslicie mozna lyknac choc pol filizanki bo normalnie chodze jak cien, a w dzien nie dam rady usnac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie panikara jestem. Była rano niedawno położna i mówiła, że noworodki mogą mieć podwyższoną temperaturę. Zmierzyłam Adasiowi i wyszło 36,6 w pachwince. Także jest ok. Co do noska, to powoli katarek przechodzi. Teraz maluszek śpi, a ja zdążyłam placek ukręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja piję jedną kawkę dziennie z rana i to normalną, czasami dolewam sobie mleka. małemu nic nie jest po niej. teraz też jest taka fajna kawka jacobs balance zawiera 50% kofeiny, z tego co wiem, jedna kawka dziennie przy karmieniu jest dopuszczalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ja znowu tylko na moment bo włączyli mi dopiero prąd od rana nie miałam, a zaraz jedziemy z małym na badanie bioderek. Ciekawe co mi powiedzą, no właśnie czy wy pieluszkujecie swoje maleństwa, bo ja nie pieluszkowałam ale co niektóre osoby mówiły że źle robie bo od początku powinnam pieluszkować. Bibi widać jak bardzo kochasz swojego Tymusia, współczuje ci tej rozłąki i małemu również, ale wiesz że po tej rozłące przybędzie ci jeszcze jedna osóbka do kochania:) Życzę ci lekkiego porodu kochana żebyś sie nie musiała męczyć tak jak za pierwszym razem. Mój Kubuś znowu obrał sobie godzine na niespanie tj o 5 rano jak się budzi to do 9 w zasadzie nie śpi. nie wiem jak go przestawić:) Mój to po tej witaminie to nie tylko ulewał ale normalnie wymiotował jak nie wiem co, raz to mnie całą zalał. Mój synuś też na początku więcej spał, co 3-4 godz budził się szybkie karmienie i spanie a teraz no cóż potrzebuje więcej uwagi i towarzystwa szkoda tylko że o 5 rano!!! Mam nadzieje że odwyknie od tego przyzwyczajenia. Zizusia ja kawe pije rozpuczalną, ze dwa razy też wypiłam prawdziwą i jakoś nic małemu nie było. Peletka pewnie jutro już w domu bedzie, czekam na wieści od niej. Dobra ja uciekam się szykować no i małego oczywiście. teraz już nie wystarczy tylko sie ubrać i umalować, trzeba czas szykowania wydłużyć no bo Kubusia trzeba nakarmić, przebrać, ubrać, poszykować pieluszki i w droge! Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna masz rację ze przybędzie jedna osóbka do kochania i dlatego własnie musze na chwilke rozstać sie z tymusiem. Wyjścia nie mam, w domu nie urodzę :) Jak do te pory tymuś jest całym moim światem :) Taki syneczek mamusi :) Na szczęście on o wiele lepiej przezywa rozstanie niz ja. Jest bardzo rozsądny, wiele spraw mozna mu wytłumaczyć ;) Prawdziwy mężczyzna z niego. Myślęze gdybym tak szybko uwinęła się z porodem to moze i w piatek odwiedził by nas z mezem. Bedzie moja lekarka wiec mysle ze nie bedzie problemu z wejsciem na oddział, u nas niby nie wolno wprowadzac dzieci. Ja sobie ta wszystko planuję a i tak nie przewidze nic przeciez. Widze ze cały scenariusz już sobie ułozyłam na piątek. Najważniejsze zeby michalinka zdrowa była. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sobie lykne kawki bo az mnie korci:) co do niespania moj tez ma ochote na niespanie tylko ze w nocy:(:( tez nie wiem jak go przestawic, normalnie w nocy nie sunie przy cycu jak w dzien pff, teraz tez lezy niby nie spi ale nie wierci sie jak w nocy, w nocy to chyba mi na zlosc hehe:) to mowicie ze przy tej witaminie tak jest? az sie boje mu podawac, ale to dop za tydzien, bo to od 4 tyg, ja tez mam skierowanie na badanie bioderek , dostalam profilaktycznie jeszcze w szpitalu, wiec sie wybiore choc pediatra nasza mowila ze nie musze bo jest ok ale chyba lepiej sprawdzic jak myslicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, \' dziewczyny, byłyscie juz ze swoimi bąblami na spacerku? bo ja chciałbym wyjsc, ale mały ma żoltaczke ;/ w ogole jak wyszlam do apteki to bratowa mnie opieprzyla,ze chodze po porodzie (4 dzien po) bo cos moge zalapac itp. zdziwilam sie, bo dosc dobrze sie czulam, tylko niewyspana jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale fajnie ja po spacerku pierwszym, tzn przed domem rundka z wozkiem byla:) ale zawsze cos , pogoda sie zrobila, sloneczko, ponad pol godz bylismy, maly spal ale i tak sie ciesze, poiwiedzcie mi jak ubierac dziecko teraz na spacer bo ja sie boje zeby nie przedobrzyc ani w ta ani w ta strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was pytanie bo Niki byl dzis na kontroli ma dzis 16 dni...i chodzi o jego wage, jak sie urodzil wazyl 4340 w dniu wypisu ze szpitala 3950 a dzis 4200, czyli po 16 dniach nie odzyskal nawet wagi urodzeniowej z tego co mowila lekarka powinien, narazie kontrola za tydzien, ale faktycznie za malo wazy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bylam z moim u oropady i ma ciut inne jedno biodro od drugiego, wiec pieluchy szerokie a kontrole za 2 tyg, wiec ubieram mi spiochy na to dwie tetry i takie majtki jego, wyglada malo ciekawie ale mam nadzieje ze to mu pomoze, slyszalam ze jak bedzie lezal z tym na boku to mu nie pomoze, prawda to?? Nie klade go na plecach bo czesto mu sie ulewa wiec sie boje mimo ze ma materacyk ciut wyzej, ma pod nim recznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy faktycznie po KAZDYM karmieniu piersia musi sie odbic malemu?? moj nie je zachlannie, i czesto mu sie nie odbija, a jak zaczyanm z nim kombinowac w pionie to ulewa....jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam termin na 23 maja, ale wczoraj dostalam 2 godzinnych skurczy ktore pojawialy sie roznie mniej wiecej co 15 min, co 6 a czasami co 2 min. Dzis narazie nic o tym mi nie mowi-tylko twardniejacy brzuch, wody jeszcze nie odeszly ale wczoraj wypadla biala kulka taka gesta, miala gdzies 2 cm-jestem ciekawa czy to czop i ile jeszcze gdzies musze czekac?? Poradzicie cos??to moje pierwsze dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze to glupie ale bardzo bym chciala isc na solarium bo nie moge juz na siebie patrzec, jesli chodzi o kramienie to wiem ze jak bede w staniku i zakryje sutki wkladkami bedzie ok, ale jak z rana po CC?? Juz bym chciala isc ale nie wiem czy mog, jak bym sobie recznik maly na rane polozyla??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żurkowa, w szpitalu położna od laktacji mówiła nam,że podczas karmienia piersią dziecku nie musi się odbijać. Moja mała nie odbija,a ja w związku z tym jej nie męczę. co do solarium po cięciu to ja też się zastanawiam czy można już iść. Myślę,że jak dobrze przykryjesz piersi i rane po cięciu to spoko-przynajmniej ja tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurkowa z tego co ja wiemto w odbycie odejmuje się 5 kresek. Jesli chodzi o solrium to ci nie poradze, ja pytałam Karoli czy mozna chodzic jak sie karmi to pisała ze tak. Jeśli chodzi o bioderka to wiem ze dobrze kłaśc dziecko na brzuszku i zeby nózki byly zgięte i rozłozone na boczki. Nie wiem czy dobrze to wytłumaczyłam. Ortopeda powienien doradzić. mnie tak uczyli przy tymusiu. Cholernie boli mnie krzyz ale to raczej staly ból niz skurcze. Mirelka ja przed wczoraj tez miałam takie skurcze w nocy przez dwie godziny, z tym ze regularnie co 8 minut. Potem zanikły. To co wyleciało to mógł byc czop, ja juz dawno temu go wydaliłam. Po wczorajszej wizycie ginka powiedziała ze szyjke mam juz dojzala do porodu a te skurcze wnocy to byly przepowiadajace. Nie ma chyba reguły. Poprostu musiasz czekac na ten moment i tyle. Ja mam termin na 25.05 ale w piatek ide juz rodzic. chyba ze te bóle krzyza coś znaczą :D boli jak cholera. Ide ubrac pościel do łóżeczka i umyć wanienkę i przewijak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synuś też coraz mniej śpi z rana codziennie sobie marudzi chce na rączki a po 13stej to już jest spokojny i spi smacznie i tak następnego ranka znów to samo. potrafi 2 godz nie spać a nawet i 3godz. albo spi z przerwami. To samo z jedzeniem w nocy je po 90ml co 3 godz a z rana przez 3 godz 90ml- czyli na raty, położę go do łóżeczka spi smacznie wiec ja idę do kuchni wracam za chwilkę a on juz oczka jak 5zł. Ja równiez jak patrzę na swoje maleństwo to czasmi też łezki polecą ze szczęścia mój mąż też tak miał na początku jak byliśmy w szpitalu i w domku jak patrzył na niego to aż łzy miał w oczach. A teraz to nie zwróciłąm uwagi. Ciągle rozmawia z Szymusiem jak nie spi opowiada mu różne rzeczy że tesknił za nim jak był w pracy że go kocha że sciąga mu spodenki bo musi go przebrać. itp. Najważniejsze że mi pomaga przy dziecku przynajmniej mogę coś w tym czasie zrobić. Co do pieluchowania to najpierw zobaczy bioderka pediatra bo niedługo się do niego wybierzemy i on nam powie czy jest taka potrzeba. Choć w szpitalu nic nie mówili czyli na razie było ok Ja pryskam nosek sterimalem jak juz wspomniałam wcześniej i później gruszką wyciągam te wydzielinki takie białe jakby gilki wychodzą. Charczy dalej ciekawe kiedy mu to przejdzie Mojemu Szumusiowi nie zawsze się odbije i tak długo z nim chodze i nic więc kładę go do łóżeczka może i źle robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie z tym pieluchowaniem to ja chyba powinnam to robić choć w szpitalu nic nie mówili tylko żeby zrobić usg. mój mąż też bardzo mi pomaga nawet w nocy jak mała płakała to powiedziął że będzie z nia spał żebym ja mogła troche odpocząć, no ale przeciez cyca mu nie da:) dobra idę cos zjeść:) a jaki czas po urodzeniu powinno sie pójść na pierwszą wizytę do pediatry?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stelka mi kazali w szpitalu zglosic sie do pediatry w ciagu 10 dni od wyjscia ze szpitala paulinek moj Eryk tez teraz ciagle ma oczka otwarte, normalnie spi krocej a wiekszosc czasu sie rozglada i rozglada:) w nosku cos chrapi ale po dzisiejszym wyjsciu na polko cos mniej bioderka u mojego spoko ale chyba i tak sprawdze u specjalisty, kurcze chcialabym przespac nocke jedna haha moj maz tez mi pomaga, rozmawia z malym caluje go w czolko itp, wprawdzie boi sie jeszcze kapac itp ale wazne ze mnie wspiera i co mu powiem to robi, w nocy tez nie spi jak ja nie psie , chce pomoc ale fakt cyca nie da , wiec coz, jakby maly byl karmiony z butelki to by wstal za mnie nakarmil i juz, a tak to niestety ja powiedzcie mi jak wy radzicie sobie w nocy? macie chwile zwatpienia? bo ja wlasnie czasem w nocy placze, wczoraj mi sie zaczynalo chciec spac a maly do zabawy, ciezko mi jest ale powtarzam sobie ze to tak na poczatku , potem mysle ze bedzie lepiej kazda z was tu pisze o czopie a mi nic do ost. chwili nie lecialo, czyli u mnie zaden czop nie wypadl , ciekawe, ale pewnie przed samym porodem z wodami odszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na spacer wyszłam już po tygodniu, teraz jak jest ładna pogoda to można wychodzić szybciej. co do pieluchowania to są różne teorie, ja córcię pieluchowałam do pierwszej wizyty na bioderka około 2-3 tyg. pierwsza wizyta lekarza to jest patronażowa, w większości miast lekarz przychodzi do domu i ogląda dziecko, trzeba wcześniej zgłosić dziecko do lekarza rodzinnego, którego wybrało się, a taka pierwsza wizyta to po 6 tyg kiedy są pierwsze szczepienia. warto już przemyśleć czy się chce szczepienia refundowane czy będzie się kupowało samemu tzw skojarzone. bibi współczuję rozstania z synkiem, sama to przechodziłam, kiedy musiałam iść do szpitala 3 marca, wiedząc, że mogę w nim zostać do rozwiązania czyli do maja:O, ale na szczęście puszczali mnie co jakiś czas do domu, a córeczka raz w tygodniu do mnie przyjeżdżała. jednak początek był bardzo ciężki, płakałam na samą myśl o niej. zobaczysz będzie dobrze, szybko wyjdziesz a Tymuś będzie bardzo dzielnie czekał na mamę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia ja płakałam i przy córci i przy synku, też marzę o jednej nocce przespanej. pamiętam przy córci to byłam zła, że mąż może spać a ja siedzę z płaczącym dzieckiem 3 godziny:O(później okazało się, że mała była głodna bo ja miałam mało pokarmu), przy synku też czasami padam na łeb, ale cóż oby do przodu, jeszcze trochę i dzieci będą ładnie spać:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×