Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

witam! Peletka WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WIKI z okazji urodzinek. Pogoda dzisiaj super więc jednak nici z odpoczywania, wybiorę się na działkę po obiedzie. Miałam nadzijeje na jakaś burze ale niestety wszystko przeszło bokiem. Wczoraj złapałam troche doła bo powiedziałam chyba o jedno słowo za duzo mojej babci. Ona widzi tylko prawnuków od innych wnuków, mimo ze mieszka u mojej mamy przez wieksza czesc roku np. w świeta przyszła mała prawnuczka od kuzyna i babcia od razu dała jej kase do kieszeni a byly tez dzieci mojej siostry i moj synek, którzy nie dostali od niej chyba nigdy nic. Ja tam nic nie potrzebuje od niej ale nie lubie takiego nierównego traktowania , albo wszystkim albo nikomu. No i wczoraj babcia mówi ze teraz to są takie czasy ze starzy ludzie maja bardzo źle, ze nie moga liczyc na młodziez a nawet na swoich wnuków. A ja zapytałam co ona do nas ma i powiedziałam ze my to samo mozemy o niej powiedziec. Taka jestem nerwowa ostanio ze nie potrafie sie w język ugryźć a to przeciez strasza osoba. Babcia oczywiście powiedziała ze nie o nas chodzi tylko tak ogólnie powiedziała. chyba jestem potworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację ze zaczynają sie inne tematy. Teraz jesteśmy zdecydowaną mniejszością tutaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka wszystkiego najlepszego dla wiki i sto biziaków !!!!! bibi no i jak nogi lepiej coś? kiedy wziełaś ta tabletkę w końcu? jeśli chodzi o harczenie to mnie isę wydaje ze to moze być poprostu sapka noworodkowa, to częśte i całkiem noramlne po porodzie nawet do ok miesiaca a nawet dłuzęj . zwykle przechodzi samo i nic z tym nie trzeba robić - moja jessica tak miała i pediatra mówiła że wszytko sie samo unormuje i tak tez się stało. u mnie jakoś nic się nie dzieje, tylko te bóle brzucha okresowe szczególnie rano.czasem np tak jak właśnie w tej chwili sa dość mocne ale co z tego jak nie są to skurcze, zaden czop mi nie odchodzi ( chociąz prz jess tez mi nie odchodził chyba dopiero przy porodzie ale tego ja już nie widziałam - więc teraz moze z tym czopem tez tak będzie. wczoraj wziełąm ciepłą kąpiel i nadal nic, teraz nawet czuję jak mnie plecy na dole pobolewają ale czasem już tak miałam więc się nie nastawiam że to może coś się już dzieje. prawdę mówiąc to bardzo bym chciała urodzić do środy ale sama nie wiem jak to bedzie. u nas w nocy dzisiaj był straszny upał i duchota, wymęczyłam się tylko pół nocy i wstawałąm co chwila, a teraz znowu duszno ale pochmurnie od rana więc myślę że popada i jak tak się rozpada to nawet na spacerek nie pojde tylko pewnie samochodem do mamy na obiad i spowrotem...ale jak nic sie nie bezie działo to jutro od rana już pochodze sobie porząnie i może coś uda mi się wywołać. kurcze ten brzuch to naprawdę boli :/ uciekam narazie. odezwę się później. trzymajcie się i słonecznej ale nie upalnej niedzieli wam życze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tabletki nie wziełam, obawiałam sie czętego sikania bo i tak często sikam. Wezmę zaraz po sniadaniu. Nogi dzisiaj lepiej ale zaraz znów pewnie zrobia sie jak balony. Soczek ja też rano mam takie ostre bóle miesiączkowe, kiedys miałam wieczorami a teraz rano. Dzisiaj jakoś tak mnie kłuje bardziej. Ale tak jak piszesz nie sa to skurcze. Nie miałam takich skurczy przepowiadających jak to niektóre dziewczyny miały. Robi mi sie czasem brzuch twardy ale jest przy tym bardzo powyginany więc to zapewne malutka sie wypina. W zasadzie mamy tydzien jeszcze do porodu, coraz bliżej. A ja do końca jeszcze torby nie spakowałam. Jeszcze musze kosmetyki, kapcie, talerzyk itp. i dokumenty. Dzoewczyny czy planujecie jakieś kieszonkowe dla położnej? Przy pierwszym porodzie mój maż dał po wszystkim już bo naprawdę babka fajnie się mna zajęła. A teraz nie wiem bo ide sama rodzić. Nie potrafie za bardzo tak dawać, jakoś mi głupio zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi ja akurat jestem a raczej byłam z tych wnuków dojezdzajacych i babcia zawsze cos dawała, nie wiem jak było z tymi na miejscu bo jetsem z nimi skłócona.Ja bywałam u babci zadko bo dawniej wyprawa od nas do Katowic maluchem to był nie lada wyczyn.Jak na studiach mieszkałam u babci to znowu babcia mieszkała wtedy u wujka w niemczech no i tak nigdy nie odczułam jakiejs tego typu sytuacji jak piszesz. Sytuacja natomiast jest odwrotna u mojego meza w domu babcia mieszka razem z nimi i oni dla niej nic nie znacza , tesciowa potrafi w ogródku posadzic nowe kwiaty to babacia na drugi dzien jej wszystko powyrywa po czym pali głupa ze myslała ze to chwasty, gina rzeczy rózne od mojego dziecka i brata meza z podwórka typu hustawki, stołeczki zabawki z piasku po czym wujek przynosi ze babcia im to dała.Ja znalazłam sposób i wszystkie rzeczy młodej sa podpisane czernym markerem i od tej pory spokoj.Babci sie wiele razy juz mówiło ale to bita góralica i do niej nic nie dociera.Gwarantuje ci ze ty to bardziej bedziesz przezywac i pamietac nic twoja babcia- wyluzuj sie Ja załuje ze moje babcie juz nie zyja, ja pochodze z Katowic i dopki tam mieszkałam byłam wychowywana wg zasad starej niemieckiej szkoły moich babc, wtedy to było ciezkie dla mnie ale teraz wiem jak duzo ułatwiło mi to w zyciu tam liczyło sie punktualnosc i obowiazkowosc a tu na hali tylko luz swoboda i zero poszanowania drugiej osoby- no coz takie zycie. Bardzo dziekujemy za zyczenia .Wika zadowolona z prezentu a tu jeszcze cała masa przed nia. Soczek a ty sobie nie mysl ze ci łatwo pojdzie kazdy musi tu swoje odczekac a ty bys chciała hop i siup.Nie małatwo kolejka jest i zadnych uprawnien dla ciezarnych nie ma- ale mi sie dowcip wyostrzył.Ide pomalowac wice paznokcie. Jak porobie jakies fotki to wieczorkiem wam wysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raczej nie planuje ale chyba sobie cos przygotuje na wszelki wypadek jakbym musiała interweniowac.Ja nie umiem i nie chce takich rzezczy robic no ale czasami trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej co za koszmarna noc:( maly dawal czadu a tylko jak go wzielam na rece to bylo ok, jestem jak zombii a on teraz spi w najlepsze, noc i dzien mu sie pomieszaly:( paulinek moj tez chrapi , ma cos w nosku to ponoc wydzielinka co sie nie chce oderwac, u lekarza bylam to kazala zakropic sola fiz. i odciagnac aleja sie boje zakrapiac:( ze go bedzie bolalo, mylalam ze to katar a to jest normalne u takich maluchow, moze kogos poprosze zeby mi zakropil mu to, co do ciecie to ja odczuwam ale to nie ejst bol, ale po prostu czuje i juz powiedzcie mi a co z sexem po cesarce, kiedy mozna, sa jakies przeciwskazania jakie sa wasze odczucia??? wiem z e w pologu to jasne ze nie ale jak jest pozniej, a normalne jest to za ja juz nie krwawie??? sorki ze tak ogolnikowo pisze i nie czytam ale uwierzcie mi padam z nog,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka wiem wiem każda musi się naczekać, śmieszne bo najpierw nie chciałam zeby sie zaczęło zanim wróci maż z delegacji a jak wrócił to już bym chciała rodzić. miałam taką nadzieje ze skoro w peirwszej ciaży tak długo czekałam i dopiero kilka dni po terminie wzieli mnie do szpitala tam się wylezałam kilka dni zanim wogóle wywołali poród, potem jeszczze kilka dni po porodzie - nie chciałąbym żeby tak było teraz ze względu na moja córcie - nie wiem jak ona zniesie to rozstanie kilkudniowe i dlatego wolałabym żeby nie było ono wydłużone do 11 dni jak tamtym razem. u nas w szpitalu wychodzi sie 4 doby po porodzie nie licząc dnia porodu czyli tak czy siak 5 dni jak nic trzeba poleżec o ile wszystko jesy ok. a teraz to myślałam poprostu że skoro moja szyjka była w takim kiepskim stanie to poród moze zacząć się szybciej po zdjeciu krążka.bardzo jestem ciekawa kiedy coś się zacznie, wolałabym szybciej zze wzgledu na to że zaczyna się robić naprawde gorąco i rodzić w taką pogode to dodatkowe obciążenie...ale co tam co bedzie to bedzie - swoje trzeba przeżyć.mój maz mnie nawet wczoraj pytał jak mi się chce rodzić już skoro wiem jak to boli i wogóle, ze ona na moim miejscu co by się bał nie chciał tak szybko rodzić...jednak faceci nigdy nie zrozumieja pewnych rzeczy typowo kobiecych... : ) moja córcia tez codziennie pyta kiedy ten dzidziuś już wyjdzie z brzuszka - ale mnie to jakos nie wkurza odpowiadam jej że za kilka dni to już na pewno bezie z nami i jest ok.. a ten brzuch znowu boli jak na okres, powiem wam ze w poprzedniej ciaży wogóle nie miałam takich bóli pod koniec ani nawet przed samym porodem a bóle porodowe bóli okresowych wcale nie przypominały - teraz jest jakoś zupełnie inaczej chociaz to czekanie jest równie wkurzające. peletka miełj zabawy, może jak się wyluzujesz na imprezie i trochę pośmiejesz to cie weźmie i jeszcze w nocy wylądujesz na porodówce : ) powiem wam dziewczyny ale mam ochote na lampkę wina, albo białę martini, które mam w barku, nie piłam nic przez calutką ciaże i tak się zastanawiałąm czy coś by się stało jakbym wypiła teraz kila łyków, mimo że oigólnie jestem dużą przeciwniczką picia jakiegokolwiek alkoholu w czasie ciązy to jakby nie było to teraz mały jest już w pełni wykształcony i nie wiem czy te 3 łyki mogłyby mu zaszkodzić....chyba jednak sobie odpuszczę : /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizusia a próbowałaś z małym w nocy takie coś ze jak już zje to położyć się do łóżka a jego położyć sobie na brzuszku? ty się wyśpisz i on bedzie spokojny... przy okazji łądnie będzie bąki puszczał : ) ja z moja jess często tak robiłam, ajk miałam za bardzo zarwane noce, jak ja bolał brzuch lub była poprostu niespokojna. juz nie miaąłm siły jej nosić a tak to brałam poprostu dodatkową poduszkę po plecy i głowę, mała na brzuch i tak spałyśmy, ja się rpzespałąm ona była spokojniejsza i jakos przetrwałyśmy ten cieżki czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka ja mam nadzieję ze jest tak jak mówisz ze babcia nawet tego nie bedzie pamietac co ja powiedziałam. Ja juz taka jestem ze czasem cos powiem a później mam wyrzuty ze zrobiłam komuś przykrość. Ale prawda jest taka ze ani ja ani moje siostry nie miałysmy nigdy babci takiej z prawdziwego zdarzenia. Dziaddzius był superowy ale rok temu zmarł, miał już 83 lata. Jak on zyl to babcia jakos inaczej się zachowywała. Pisałam kiedys ze babcia przepowiedziala mi ze napewno michalinka sie chora urodzi bo ja do dentysty chodziłam i zęby leczyłam w ciąży. Jak np. jadę sama do mamy bo mąż śpi po nocy to babcia się mnie pyta czy on jakiejś baby nie ma. Ręce opadają. Mój mąż aniołem nie jest ale o zdrade bym go nie podejżewała. Gdybym go nie poderwała to pewnie był by starym kawalerem :D. No ale moja bacia ma inne zdanie. Soczek my to obie bysmy tak bez kolejki chciały się załapać. Peletka ma pierwszeństwo. Ja też w pierwszej ciązy nie miałam takich bóli miesiaczkowych, widac każda ciąża inna. Oby poród był lżejszy. Ty masz ochote na wino a ja przedwczoraj do męża mówiłam że napiłabym się czerwonego takiego półwytrawnego. Ale oczywiście nie wypiję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronix GRATULACJE! I dla tatusia oczywiście też. A rodziła naturalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze że malutka jest juz na świecie. Buziaki dla niej 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje dla weronix i całuski dla jej córuni !!!! kurcze to ile nas jeszcze zostało w dwupaku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliczna dziewczynka, jak złodko śpi ; ) żeby zawsze była taka grzeczniutka - życzę wam tego najmocniej. a jak sie czuje mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie alkoholizuje !!!!!!!!!!!!!!! Dwa dni temu wypiłam pól literatki piwa a dzis zamierzam lampke rózwoego wina .Jak o nim mysle to mam slinotok.Ja mysle ze na tym etapie ciazy to lampka wina działa relaksujaco zreszta moja gina nie zabraniała. Bibi - babcia jest nie na mijescu czyniac ci jakies głupie aluzje co do zdrowia dziecka.Widac ze to starsza osoba która juz sie nie poczuwa do pewnych spraw. Nie bierz sobie tego do serca - ja to bym udusiła ta babcie ale nie idz w moje slady.Jak by tego typu gadanie sie miało sprawdzac to by połowa ciezarnych bez zebów chodziła , nie patrzyła przez wizjer w dzwiach czy nie mierzyła sie w pasie bo dziecko moze byc owiniete pepowina czy cos tam, głupie gadanie ale my teraz jestesmy na tym punkcie przewrazliwione i bedziemy o tym napewno długo pamietac. Co do tych boli okresowych to ja tez tak mam a przy wice nic takiego nie było , poprostu mnie nagle wzieło ból +skurcz tak ze sie w pol zwijałam potem przewrwa i znowu to samo i narastały te bole az do roziwazania a teraz co brzuch twardnieje bole okresowe i dupa zbita bo sie nic nie dzieje.Ja to juz nie wiem czy mnie boli okresowo czy moze mam zatrucie zaoładkowe bo po takich bolach mam parcie na mocz lub kiszke stolcowa. Ide sobie zrobic kawke potem musze umyc głowe na 13,00 mam byc u mamy na obiedzie troche mi zejdzie za nim do niej dotre bo tempo mam zólwie o 15,00 maz konczy prace i przyjedzie po mnie do mamy a o 16,00 impreza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to weronix wygrała zawody- gratuluje !!!!!!!!! A ja nadal nagrody nie wymysliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
peletka ale się poalkoholizowałaś. szok poprostu, zeby tyle alkoholu wypić. Taka ilosc to przecież nawet do krwioobiegu pewnie nie dotarła :D.A moją babicę to bym chętnie udusiła. Własnie dzowniła moja siostra, pytała sie mamy czy cos babcia nie mówiła ja wyszłysmy. Powiedziała tylko ze jak jestesmy we dwie to nie mozna z nami wogóle porozmawiać bo tylko się smiejemy cały czas. :) No to dzisiaj znowu babcia bedzie nie zadowlona bo bedziemy tam we dwie. weronix ma pierwsze miejsce ale warto powalczyć o drugie i trzecie :):) tylko co z nagrodą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciemne chmury nad Dąbrową więc moze jednak dzisiaj sobie dychnę w domu nie bede musiała babci słuchać. Ja to tylko na działke chciałam dzisiaj jechac ze względu na Tymusia bo na plac zabaw nie mam siły iśc a tam poszaleje z siostrzenicami :) A tak jak popada to objadku się prześpimy troche i w jakies gry pogramy potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tyle nas zostało. plusia------------31-------Szwecja-------------04.05---C / Weronik peletka--------- 31-------Nowy Targ----------12.05---C/ Hania Maja sysunia27--------28-------ok. Gliwic----------13.05---C/ Karolinka olinkaka----------28------Wrocław------------15.05--S/ gusika------------28--------Rzeszów-----------24.05---S/ Szymonek bibi2--------------29------DąbrowaGórn---- --25.05--C/ Michalinka camomilla_22-----23-----Neapol----------25.05---C/ Claudia Natalia soczek37--------27-------Ostrowiec św.-------29.05--S/ Adrian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie sie wydaje że Plusia to tez sie juz rozsypała bo dosc długo nie daje znaku zycia a sporo juz po terminie była.Ide na obiad do mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, moja mała to po prostu, jak na razie istny anioł, śpi, je, robi kupki, mało płacze :) mam nadzieję, że tak zostanie. Po cesarce mam mało pokarmu i muszę ją dokarmiać, kupiłam NAN 1. Mam pytanie: mała moja dużo śpi, w nocy budzi się na jedzenie co 3 godz., podaję jej 90 ml, jakoś z bólem to wypija. Czy to wystaczy? Czy mam ją częściej budzić w nocy? Jak to jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie wstalałam.deszczu jak nie bylo tak nie ma :( marzenie na moje oko to ona je tyle ile potrzebuje, gdyby była głodna to dawała by Ci znać. A piers tez jej dajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×