Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz.VIII-DZIDZIUSIOWA...

Hej dziewczyny! U mnie oczywiście przerwa w spaniu. Głupio tak siedzieć samemu w domu taka cisza.Ale jak nie można spać to co zrobić? Znowu pewnie w dzień nadrobię:)

Gosiaczku, ja też tak mam. Normalnie z zegarkiem w ręku wstaję o 3 w nocy. Już mam tego dosyć. U mnie remont powoli się kończy. Tzn, co miało być zrobione to jest. Tylko czekam na zabudowę okna, stolarz powiedział, ze będzie na koniec lutego. Zrobił mi tylko szafę, zebym miała gdzie ubrania poukładać. A-psik odnośnie tych wyników męża to nie są najgorsze. %0 mln to nie jest tak źle. Poza tym skoro wyniki były lepsze, to z pewnością w przyszłym miesiącu się zmienią, a może nawet poprawią. U mojego męza za każdym razem wyniki były inne :) i porównywalne do wyników Twojego meża. Jeszcze tylko wszystko zależy od ruchliwości żołnierzyków :)

Apsik-witamy. Z ta corcia to faktycznie znak... Paula-nie wiem czy wspominalam, ale juz jestesmy po rozmowach indywidualnych z psych. a przed nami jeszcze 3 spotkania grupowe i, ostatnie w kwietniu, potem kwalifikacja (mam nadzieje ze przed wakacjami, bo w wakacje jest pauza) i potem czekanie. I sugestia z osrdka by nie liczyc na to ze uda sie w tym roku. Tak zrozumialam. Niestety, tyle chetnych, malo dzieci. Ale ja cierpliwa w tej kwestii jestem. Emiczka-to ja juz nie wiem jak wyslac. Wysylalam kilka dni temu na twojego firmowego, wczoraj na pryw. Nie wiem co znaczy zzipowac, jestem noga w tych sprawach. No nic, bede w weekend u mamy na kompie to poprosze meza o pomoc i wysle raz jeszcze. W dodatku zrobilam wczoraj w parcy fotke kolejnej kartce i chcialam Ci pokazac i sie aparat zepsul. W ogole nie chce sie wlaczyc.

Witajcie!!! I ja się melduję w nowej części. Długo się nie odzywałam, bo ostatnio bardzo się dużo u mnie wydarzyło. A więc mój mąż mnie przeprosił, poprosił o wybaczenie i wrócił do mnie. Stwierdził, że był głupi i dopiero zrozumiał co tak naprawdę by stracił. A przede wszystkim ile dla niego znaczę. A na lepszy początek kupujemy sobie domek. Już mamy podpisaną umowę na kredyt i w następnym tygodniu podpiszemy akt notarialny. Jestem bardzo szczęśliwa, ale bacznie obserwuję zachowanie męża. Tamta ciągle mu dupę zawraca, ale już jej powiedział, żeby mu dała święty spokój. A co do staranek na razie są odłożone w czasie, bo musimy wykończyć domek, a jak w tym czasie coś się trafi to będzie dobrze, a jak nie to w następnym roku podejdziemy do in vitro. Jak będę miała jeszcze chwilkę to się odezwę, bo teraz mam urwanie głowy. Pozdrawiam Was gorąco wszystkie bez wyjątku mocno ściskam i całuję.

Hejka! Ja tylko na chwile - odezwe się późniaj. Chciałam wam tylko napisać że Patryk mi się rozchorował. Od wczoraj wieczora temperatura 38 i nie chce spaść :( Nocka z głowy. Padam na ryjek. Wstawałam do niego średnio co 15 min :( i jeszcze zaspałam do pracy. Na szzcescie miałąm auto pod domkiem co mi P zostawił jak wyjeżdżał na delegacje :( i szybciutko do pracy popędziłam. Ale ja nie wiem jak wytrzymam dzisiejszy dzień.

Witajcie Sysia, Iwonka, Nadwislanka dziekuje Ja tez mam taka nadzieję ze wyniki męża sie polepszą i ta córunia jest znakiem ;) U mnie dzis stresówka bo egzamin za kilka godzin :o ale trzeba przezyc jakos :) Pozdrowionka dla Wszystkich

Paula, przykro mi ,mam nadzieję, że szybko się wykuruje. A psik, witaj na forum, a w jakiej klinice się badasz? Zabajonek,a ty gdzie się schowałaś??? Iwonka, pamiętam to nocne wstawanie :) jeszcze trochę i będziesz do dziecka wstawać, chyba że ci się poszczęści i trafi ci się śpioch tak jak mi :)

A psik, trzymam kciuki za egzamin :)

Foli , Sabra buziaczki :D Nie dziekuje za egzamin :P Ja lecze sie w klinice w Myslowicach bo mam najblizej , choc wiem ze ta klinika nie ma za dobrej opini :o ale juz w krotce ja zmienie na Provite w Katowicach!!! Ahhh sniła mi sie dzisiaj córeczka tylko ze nie moja :D

cześć Sabra, dobrze, że masz siły jeszcze na forum zaglądać :) :) :) Golka, ja też ci życzę, żeby sie wszystko poukładało. Zabajona, co z tobą? meldować mi się tu

JA też na chwilkę bo dzisiaj mam urwanie głowy, tyle zajeć a tak mało czasu :( Iwonko - dziękuję za foteczki :) śliczny brzuszek i pięknie wyglądasz w ciąży, tak kwitnąco :) służy Ci ten stan :) Paula - współczuję :( ale powiem Ci że to jest wirusówka bo mojej siostry syn ma to samo, gorączka, drgawki i była u lekarza bo myślała ze to grypa a okazało się wirusówką trzydniową, mam nadzieję że szybko wyzdrowieje :) Sabruś - wiesz jestem wściekła bo kurde na trzeciej części zaczęłam pisać i był tam przebieg połowy mojej ciąży :( Gosiaczek - ale Ty sie już męczysz, kurde mógłby już maluszek zastukać że chce wyjść

Witam! Melduję się foli, zyję, ale niestety ciagle z problemem, nie wiem kiedy koniec, nawet już nie chce mi się o tym mysleć :-o Buziaki dla wszystkich.

Zabajona - a co się stało ? Coś przegapiłam chyba...

Witajcie dziewczyny :) Zabajonku, mam nadzieję że jak najszybciej zaświeci światełko w yunelu i wyjaśnicie sobie wszystko - zyczę Wam tego :):):):):) A_psik trzymam kciuki za egzamin !!!!:):):):):) Sabra buziaczki dla Twoich słodkich skarbów :) powodzenia u neurologa Pauluś życzę zdrówka Patrykowi :):):):):) kurcze taka pogoda że wszyscy chorują, moja kochana bratanica Juleczka też chora :( Goluś cieszę się, że u Was wszystko na dobrej drodze, trzymam kciuki za powodzenie Waszych wspólnych zamierzeń :):):):) buźka Foli:) Sysia:) Przed nami ważny weekend, zobaczymy jak się potoczą nasze sprawy, do jakiego wniosku dojdziemy i co będzie dalej.... pozdrawiam Was dziewczyny :):):):):) napewno się odezwę

hej Aguś :) Zabajonek ma problemy z mężem przez \"kochaną mamusię\" tyle wiem:(

Aha - dzięki AnA :-) Zabajonku

Kapitanie Emiczka!!!! Taa jest!!!!!! Już sie robi ;)!!Piszę więcej!!!!Ostatnio namazałam spoooro na nowej 7 części która potem zniknęła ,potem na Dzidziusiowej i ta głupia kafeterka mi zeżarła i już mi sie nie chciało pisać po raz trzeci....taki ze mnie leń:).No ale już się nie gniewam więc po raz drugi piszę. Ja teraz uczę w szkole językowej,ale dorywczo tylko,więc wtedy kiedy mnie potrzebują.Poza tym działam z otwarciem działalności gospodarczej choć nie jest łatwo.Biurokracja mnie dobija,ale nie poddam sie bez walki!!! Największym problemem jednak jest lokal-nie zdawałam sobie sprawy z tego że to takie trudne znaleźć dobre miejsce.W poniedziałek ma się wyjaśnić sprawa lokalu , więc trzymajcie za mnie kciuki. Co do staranek to muszę jeszcze poczekać ,bo nie minęły jeszcze 3 miesiące od szczepienia na różyczkę, a jak miną wtedy czekają mnie badania krwi i do dzieła. Poza tym nudy na pudy,całymi dniami siedzę w domu i gnuśnieję,nawet nie wiecie jak tesknię za nadmiarem zajęć-nie wiem jak to jest ale im mniej wolnego czasu tym człowiek jest lepiej zorganizowany i ma czas na wszystko-ja mam czasu w bród i nie mogę sie do niczego zabrać-dziwne:( Emiczkokiedy ty piszesz o leniuchowaniu to wierzyć mi się nie chce!!Ty pracusiu,to sie nazywa ODPOCZYNEK a nie leniuchowanie!!!Ja to dopiero leniuchuje:) A-psik witamy na kafeterii, a z tą córą niezłe jajka :))Teraz staraj się staraj kochana bo to dobra wróżba!!! Ana 30Trzymam kciuki Zabajonkubędzie dobrze Kochana!!!!Odzywaj się i nie poddawaj!!! Sysiaa jak tam Twój Tomcio-Rozrabiaka!! Sabruś całuski dla dzieciaczków twoich kochanych!!! Paula_81powrotu do zdrowia dla Patryczka!I duzo siły dla ciebie. Golkacieszę się że zaczyna ci się układać,no i gratuluję domku!!!!fajowo jest mieszkać w domu,mieć własny ogródek i psa;). Nadwiślankojuż nie mogę doczekać sie twojego maluszka,będzie najszczęśliwszym dzieckiem pod słońcem.!!!!!!A swoja drogą te procedury są straszne a tyle dzieci czeka na rodzinę,ja tego nie rozumiem...Z drugiej strony wiadomo że muszą dobrze sprawdzić potencjalnych rodziców,ale i tak powinni to usprawnić. Olinek Estelkoduża buźka dla Ciebie!! Gosiaczekżyczę ci ekspresowego porodu!!!!!!!!! Judyta Aga Foli Andzia Iwona Asiulek Iskiereczka Suzinka Granini enigmaagdzie jesteś??????????? maklady Bozinka samanta i dla wszystkich kobietek których nie wymieniłam

Zabajona, nie jest lekki ale jeśli mogę ci coś doradzić to może lepiej troszkę odpuscić bo wiem, ze jak się idzie w zaparte i w nerwach ( a wiadomo różne rzeczy się mówi) to druga strona broni zawzięcie mimo że widzi, że nie ma racji. A tak lepiej przedstawić to jako próbę naprawy tych relacji i delikatnie o tym porozmaiwać przedstawiając swoje racje nikogo starając się nie urazić. Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi

Ana, udanego weekendu, ale pamiętaj jeśli zdecydujecie się zostać razem to lepiej już nie rozpamiętywać przeszłości i zacząć od nowa zostawiając przeszłość za sobą. To o czywiście nie znaczy, że na tą przyszłość nie warto postawić twardych warunków :) Powodzenia

Kasiula mi zjadło 3 razy wpis :( poprzedni no i w końcu go skróciłam bo nie miałam cierpliwości pisać tyle 4 raz

Foli :) tak zamierzam do tego podejść, otworzyć nowy rozdział albo jako dobrzy znajomi, albo jako małżeństwo (kolejny etap) jest to dla nas obu ciężkie, ale cos musimy zrobić, albo w jedną labo w drugą stronę nie można tkwić tak w sumie w niczym. Foli jesteś mądrą kobietą i masz racje mówić że nie ma idealnych par, a ważne jest to by w sposób cywilizowany rozwiazywać problemy, a nawet związki bo jak się było tyle lat, to trzeba umieć nawet rozstać się z twarzą (jeśli do tego dojdzie) nie szarpać się, bo przecież tego człowieka sie kochało tyle lat, byłoby obłudą obrzucanie go (jej) błotem skoro kiedyś była to dla nas kochana osoba. Chciałabym, żeby udało się nam porozmawiać i dojść do wspólnego wniosku, żebyśmy się nie krzywdzili :)

Ana, napewno wam sie uda :)

Foli:)

Hej dziewczynki! Melduje że jestem spakowana jeszcze tylko jakieś kosmetyczne drobiazgi ale chybą zdążę przecież nie rodzi się 5 min. A propos problemów małżeńskich to niedawno Wam pisałam że i ja niedawno je przechodziłam i to w 6 m-cu ciąży ale jakoś się ułożyło jeszcze nie jedno pewnie przed nami ale życie toczy się dalej. Ja przez teściową już ze 2 razy na poważnie rozchodziłam się z moim mężem nie pisałam Wam tego ale było tak kiedyś że nawet się odemnie wyprowadził .Na drugi dzień przyszedł i przepraszał na kolanach i nawet pierwszy raz w życiu widziałam go płaczącego. Ciągle kłócilismy się o tą zołzę aż w końcu postawiłam sparwę jasno:jak taka jest super to wypier..... do niej !!!!! No i oczywiście uniósł się honorem i się wyprowadził ; nie na długo. Faceci często chcą postawić na swoim ale ja mojego nie wyobrażam sobie żyjącego w pojedynke nie jest do tego stworzony.

witam w mój drugi leniwy dzień :-D hahahahahhah A_psik ja sie leczę w novum z przerwami leczymy się tzn. staramy od lipca 2004 roku w maju 2007 r. miałam pierwsze podejście do in vitro, lecz nie udało się. Może jak Bozia da podejdziemy w tym roku na wiosnę-lato do kolejnego ICSI. u nas problem jest bardziej po mojej stronie, bo tez mam PCOS - przez co trudniej mnie stymulować, ale jak dr mówi jak zajdę w ciążę to z pewnością urodzę, bo podobno pacjentki z PCOS nie mają problemów z donoszeniem... mam też przeciwciała antykardiolipidowe podwyższone, podejrzenie endometriozy i hipoglikemii(ale to do zbadania i ewentualnego wykluczenia)... trzymam kciuki za Twoje staranka i wierzę, że wszystkie będziemy kiedyś w ciąży, a może wiele z nas w tym roku:-) dla mężusia polecam androvit(niech bierze przez 3 miesiące i Salfazin(z apteki bez recepty) - mój mężuś brał i plemniczki poprawiły się wyśmienicie...trzymam kciuki za egzaminy:-) sysiu Twój dzień zakręcony? pewnie Twój mały łobuziak rozrabia:-) spokojnie mój aniołku, już przystopowałam, naprawdę, wczoraj od chyba juz paru tygodni siedziałam dłużej, ale to tylko dlatego że chciałam do Was zajrzeć, a tak to odchodzę od kompa dużo wcześniej niż kiedyś, w tej chwili sama sobie narzuciłam rytm pracy i jest oki:-) spokojnie się ze wszystkim wyrabiam i jeszcze udaje mi się w ciągu dnia poleniuchować:-) tak więc rybeńko moja może niedługo zadziwię Cię swoją niespodzianką o której każda z nas marzy :-) ja mocno w to wierzea tak na marginesie - co Ty robisz przy kompie o tej porze? hmm, ja tam mrużyć oczek na to nie będę :-P hihihihi gosiaczkuoj kochana jak Ty będzie tęsknić jeszcze do drzemeczek w ciągu dnia jak maluszek przyjdzie na świat:-) korzystaj ile się da:-) czy Ty przypadkiem nie masz jechać jutro do szpitala? Iwonkato szybciutko jakoś Ci poleciał ten remont, czyli teraz tylko czekać na maluszka? a kupiłaś już wszystko dla Miłoszka? nadwislanko oj cierpliwa z Ciebie osóbka:-) doczekasz się pociechy swojej - zobaczysz... muszę przyznać, że strasznie długo schodzą u nas procedury adopcyjne, z drugiej strony dobrze, że dzieci trafiają do właściwych osób.... co do zdjęć, to sama już nie wiem, spakowałaś je zipem ?(wszystkie zdjęcia klikasz na plik i spakuj - jeśli masz Total Commandera, spróbuj to może przejdą... Goluś to wspaniałe wieści i strasznie się cieszę że kupujecie domek, gdzieś w okolicach? to teraz spokojnie postaracie sie o maluszki i będzie dla kogo remontować te pokoje :-D Jestem z Was bardzo dumna, z Ciebie najbardziej duży domek kupujecie? mam nadzieję, że niedługo Was w nowym domku odwiedzimy :-) Paulus współczuję choroby synusia dobrze choć, że weekend sie zaczął to spędzisz z nim czas w domciu a jak sie teraz czuje? byłaś u lekarza? Sabrunia oj te Twoje niunianie:-) strasznie się cieszę, że coraz częściej do nas zaglądasz:-) a masz ciutkę - chwileczkę dla siebie na odpoczynek? Zabajonuśprzytulam serdeczniutko, wiem, że mądra z Ciebie żona, mamusia i dyplomatka więc poradzisz sobie z problemami i wiesz co myślę że Foli ma rację.... Aguś Anuś trzymam kciuki za weekendowe sprawy mam nadzieję że pójdą z dobrymi myślami dla Was kasiulka :-Dhahahhahahahhahahah no ma się rozumieć, jak tupnę nóżką , hmm, czasem szpileczką :-D to nawet zadziała :-Dhahhahaha to dobrze, że w sumie narazie dorywczo pracujesz, bo zobacz, jakbyś pracowała na cały etat to nie miałabyś czasu zająć się sprawami związanymi z otwarciem firmy, a tak nie ma tego złego:-) prawda?... ja jestem na etapie pisania wniosku o dotacje z urzędu pracy, jeśli sie tu nie uda to już jestem zapisana na szkolenie i dotacje bezpośrednio z UE tak wiec zobaczymy kto prędzej mi coś da:-Dhahhahah ...... to w sumie dziwne że nie możesz znaleźć lokalu, szukałaś w internecie i w gazetach lokalnych? może do jakiejś agencji nieruchomości pójdź może tam szybciej znajdą Ci lokal, zapłacisz za to ale będziesz miała wybór....a wiesz, ja wiem co to znaczy mało czasu i ciągle coś sie dzieje :-P i wiem też co to znaczy nudzić się, a ja nie lubię sie nudzić - może nie tyle nie lubię co nie potrafię :-) a leniuchowanie , hmm, to jest taki stan u mnie - bardzo rzadki, kiedy wiem że muszę coś zrobić ale siłą mnie nikt nawet do tego nie zmusi :-) co ja piszę, zachętą nawet nikt mnie to tego nie zmusi :-Dhahahhahah ..... tak więc tym razem bardzo sie sprawdziłaś w wypowiedziach buźka i zaglądaj tu codziennie, nawet gdy jak piszesz sie nudzisz :-) uciekam poleniuchować, muszę zaprojektować koszulkę chrześniakowi na urodziny, a jutro mam jeden z przyjemniejszych dni w roku :-Dhihihih kinowo-zakupowo-knajpkowo-relaksacyjny :-D hihihi ależ wymyśliłam :-)hihiihihi

Witam wieczorem, zaglądam przed snem. foli - z mezem to ja nie u\\ide w zaparte, jemu swoje racje przedstawiam od tygodnia, sęk w tym, ze on teoretycznie męczy się też tą sytuacją ... tylko dlaczego w obec tego nic nie robi i pozwala matce na takie \"jazdy\"? zwłaszcza wobec mnie? ja tego nie rozumiem :-o Masz rację, ze dóch stron trzeba i ktos musi być mądrzejszy, ale nie wiem, czy jak zostanie się nazwaną \"egositką\" oraz jak ktoś powie ci prosto w oczy że cię nie lubi, to czy tak łatwo byc mądrą ...:( ja nad tym się tłukę od tygodnia :( dobranoc wszystkim

Czesc dziewczynki wlasnie wrocilam z egzaminu :) nawet mi poszło teraz tylko czekac na wyniki :D dziekuje bardzo za trzymanie kciukasków i poprosze tak jeszcze 5 razy ;) Widze ze co niektore z Was maja problemy , ktore nazywaja sie \"tesciowa\" heh skąd ja to znam tylko ze ja juz dawno postawiłam męzowi ultimatum albo ja albo ona, wiem ze to niesprawiedliwe w koncu to jego matka ale ona swoim swiatem zniszczylaby nasze malzenstwo, tak na zywo to my sie \"lubimy\" ale w głebi duszy nienawidzimy :) moj męzus zrozumial wiele jej krzywd w moja strone ale wciąz powtarza \"zonus no co przeciez jej nie zabije, juz ja kiedys zjebalem co chcesz jeszcze :P \" :o odseparowalismy sie i mnie jest z tym dobrze widzimy sie raz na jakis czas - tyle mąz moze dla mnie zrobic w tej sprawie :) ale wiem ze ciezkie zycie z teściową na szczescie nie mam przyjemnosci mieszkania z nia :P Emiczka wiesz ja wierze ze nam pcoskom uda sie donosic ciąze tylko gorzej z zajsciem :o ale wiem ze mamy szanse na naturalne poczecie :) bo jest wiele takich przypadków tylko jak czlowiek niecierpliwy to juz by chcial a tu nie ma tak łatwo :) mówimy ze staramy sie rok, dwa a to zaledwie tylko 12 czy 24 razy :) tak sobie to tlumacze :) a te przeciwciala to da sie jakos leczyc ??? POZDROWIONKA dla Was

witajcie:) pisałam w poprzedniej czesci, ale ona zniknęła i przez chwilę za bardzo nie wiedziałam o co chodzi:) nadwiślanko, mam nadzieję, że jak najszybciej dostaniecie swojego bąbla, mój kuzyn adoptował kilka lat temu chlopca, czekali chyba rok, potem nagle zadzwonili do nich z wiadomością, że jest chłopczyk kilkutygodniowy (a chcieli dziewczynkę) i się od razu zdecydowali, chłopczyk jest cudowny, tak fajnie wychowany, a rodzice szczęsliwi:) Tobie nadwiślanko też zyczę takiego rozwoju wydarzeń:) współczuję Wam babki problemów z teściową.. moja teściowa nie żyje, nie poznałam jej za bardzo, więc nawet nie wiem jak to jest, ale tak jak pisze foli, można mieszkać z kimś kochającym, ale dwa pokolenia zawsze gdzieś będa miały zgrzyty, wiadomo najlepiej mieszkać samemu, tylko w naszych warunkach niestety nie zawsze się tak udaje:( dlatego cieszę się, że mamy swoje mieszkanie, jest maleńkie, ale i ja i mój mąż lubimy niezależność i doceniamy to, że możemy robić co chcemy i z nikim nie mamy na tym tle spięć:) ide odsypiać nockę, bo męczyła mnie bezsenność, a pogoda dziś niezachęcająca do spacerów:) życzę Wam udanego weekendu:) a-psik, witaj

Hej dziewcznki, byłam wczoraj na podglądanku i robiam hormony ale niestety nic dokładnie nie wiem czy dobre czy złe bo lekarz śpieszył się na samolot :-) Na następne mam iść w poniedziałek. Może Wy coś pomożecie . Po 5 zastrzykach Gonalu 112,5 jest: kilka pęcherzyków po 10 mm i dużo drobnych. Hormony: Estradiol - 121 LH - 0,89 Progesteron poniżej 20 Endometrium - 8 Może któraś wyrazi swą opinie na ten temat ? Z góry dziękuję i pozdrawiam

Judytko-a ktory masz dzien cyklu.to wazne w okreslaniu wynikow. Mysle ze gdzies 7...skoro masz 5 zastrzyk z gonalu... Endometrium ładnie ci przyrasta .Powinno byc takie ile dni cyklu .mniej wiecej . LH jest chyba troche niskie. ale zalezy w jakich normach podajesz wynik Faza folikularna -2,4--12,6 Faza owulacyjna-14,0--95.0 Faza lutelana-1,0--11,4 Estradiol: faza foli---90.1--716 faza owu--243.0--1509.0 faza lut.--147.0--958.0 Czym wyzszy estradiol w tej fazie tym lepsza jakosc komorek jajowych .Ja mialam nizszy ..99.4pmol/l komoreczki ida ci nieco nierowno i moze sie stac tak ,ze te słabiej roznace nie bedzie sie bralo pod uwage bo beda przy punkcji niedojrzale.Ale to wszystko powinien tlumaczyc ci ginek .Pytaj o wszystko !