Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

Gość kasza22
yyyy dobry ten zart...mam nadzieje jednak ze nie zyciowy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🌻 Carmen, dziecko do 36tc moze sie obrocic (a nawet do samego porodu choc szanse na to sa bardzo malutkie) I sa bardzo latwe domowe sposoby zeby pomoc dziciatkowi sie ulozyc do poprawnej pozycji. Np przebywac w pozycji na czworaka jak tylko mozesz :) kolezanka urodzila w zeszlym miesiacu I przez ostatnie 3 misiace ciazy szorowala na kokanach codziennie podlogi, ale synus sie przekrecil :) Niektorzy lekarze stosuja tez reczne przekrecanie dziecka po 36 tc - nie wiem tylko czy w PL to sie praktykuje. W zaleznosci tez od \"poprzecznosci\" poprzecznego ulozenia, mozliwy jest tez porod naturalny nawet jesli dziecko sie nie przekreci, np jak jest pupa w dol. Ja przeszlam przez okropna cc, I uwierzcie mi to nie jest wcale zadna przyjemnosc! Konwalesencja po cc tez jest gorsza niz po porodzie naturalnym, wiec nie bierzcie sobie tej opcji tak lekko. W UK problemy z oczami nie maja zadnego wplywu na dozwolony sposob rodzenia. Nie kocham ich sluzby zdrowia tutaj, ale znowu nie uwazam ich za zacofanych. W pewnym sensie uwazam ze mniejsza ingerencja czasmi jest o wiele lepsza niz za czeste ogladanie, chuchanie, faszerowanie lekarstwami. Polozne jak z opowiesci Fasolkowej tutaj nie zagrzalyby dlugo miejsca, ktos szybko by zlozyl skarge! Dziewczyny, trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty I dawajcie znac co I jak! Nemezis, zobaczysz, wszystko bedzie dobrze! Badz cierpliwa I pozytywnej mysli!!! Kasza, a ty marsz do Maternity Day Unit!!! Pewnie ze jak zadzwonisz do GP to ci powie ze tylko paracetamol masz wziac. Ciaza ma nie bolec! Wiec jak masz bole to juz do szpitala!!! Z polozna rozmawialas? Ja mam bezsymptomowe infekcje drog moczowych I od wczoraj jestem na antybiotykach - moze mi tez pomoze na bol gardla :o Pimach, zycze ci jak najpogodniejszego rozwiania tych chmur nad Wami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolaa Ty tu mnie nie sztresuj, ja mam 3,5 roku po slubie i mam nadzieje ze po 7 latach bedziemy nadal sie kochac:P Carmen bardzo dobrze ze wkleiłas ta instrukcje. Mnie ciagle boli na dole brzucha, jakby dzidzia uciskała mi tam wszystkie miesnie i brzuch czesto twardnieje. Jem magnez mimo ze ginekolorzka woli zebym jadła nospe. Ale magnez bardziej mi pomaga. Dzis ide do ginekologa to jej powiem ze mnie boli jakby dzidzia siedziała ciagle bardzo nisko. Byc moze ten bol spowodowany jest jeszcze naderwaniem tych miesni co jakies 2 tyg temu zrobiłam, ale wole sprawdzic. Juz w tym tyg licze ruchy płodu;0 A dzis mi sie sniło ze dziewczynke urodziłam i ona sie strasznie darła, płakała i wogóle, a ja jej z matczynnym spokojem powiedziałam\"ooo Kochana na mnie to nie działa Twoj braciszek tez taki był i dałam rade:\" To chyba znak, bo strasznie sie martwie jak ja wytrzymam jak moje drugie dziecko bedzie takie niespokojne jak pierwsze. Ale teraz z perspektywy czasu widze ze duzo zalezało od mojego nastawienia. Jak ja sie przestałam wszystkim nerwowac i stresowac to dziecko było spokojne. Chciałam was troszke przeprosic za moja pisownie. Czesto pisze bardzo szybko, a ze jestem ze slaska automatycznie wklepuje gware:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mój pierwszy poród, ale właśnie chciałabym przeżyć go naturalnie i dlatego mam nadzieję że jednak dzidzia się przekręci. U mnie w szpitalu jak jest peirworódka to przy ułożeniu miednicowym zawsze jest cesarka. Przy drugim porodzie podobno jakoś trochę inaczej jest z szyjką i mogą stwierdzić że uda się urodzić naturalnie. Wiem że niektóre z Was wręcz chcą cesarkę, ja jednak myślę tylko o tym że zawsze to jakaś operacja, a co natura to natura, pomimo tych różnych komplikacji o których nawet nie chce myśleć. Chociaż przy cesarce też przecież mogą się one zdarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze właśnie w lustrze obejrzałam mój brzuch, normalnie tyle rozstępów :(:( Aż się ryczeć chce. Kremy na mnie nie działają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Mamo E ,dziekuje za rade co zrobic by sie dzidzius przekrecil glowką w dół, ale ja jeszcze nie wiem jak jest mój malutki ułożony. Chyba chodziło Ci o Ewcisko :) Ale bardzo Ci dziekuję i zamierzam skorzystac z rady jeśli sie tylko dowiem że mój mały sie zbuntował i sie nie przekręcił. ;* Pewnie sie dzisiaj dowiem bo ide do ginekologa :) Mmo E a na ból gardła to nawet dobra jest płukanka z wody i z soli. Mi pomogła. I dziewczyny, zamówiłam jednak ten materac, tzn zamówiłam ale jeszcze nie zapłaciłam. Maz mówi żebym kupowała i \"nie wymyslała\", mama tez stwierdziła, ze spokojnie moge kupić no bo przecież aż taki zły nie może być i że dawniej nikt sie nie przejmował czy dziecko ma równo czy nie i jakos ja i moja siostra mamy normalne kregosłupy... Najawyzej odesle, a co tam. szczerze to jeszcze dobrze się nie zaczęły zakupy dla dziecka a ja juz mam dość i chcę mieć jak najszybciej wszytsko kupione i załatwione! Bo przecież już niewiele zostało do porodu. I tez sie martwie czy kasy na wszytsko wystarczy a bardzo chciałabym zeby wystarczyło. I z tylu rzeczy musze zrezygnowac! tzn chciałabym zeby wszytsko bylo nowiutenkie i najlepsze a tu sie tak nie da, niestety... Tunciu cieszę sie, ze magnez pomaga Ci troche, to dobrze. (na ulotce przeczytałam, ze mozna do 6 tabletek dziennie wiec magnze nie szkodzi a pomaga) A te inne bóle faktycznie trzeba sprawdzić. Jejku, ja tez powinnam liczyc ruchy płodu ale jakos sobie o tym zapominam, no ale czuje ruchy codzinnie czasmi takie kopniaki ze az mi oczy z orbit chca wyskoczyc :) Pimach kochana, zycze Ci rozwiazanaia problemów z m. Wiem, ze to sa bardzo trudne sprawy, ale jak obydwie strony sie kochają to musi byc dobrze i wszystko sie jakos da ulozyc.=) Ewcisko, powdzenia z dzidzią, myślę ze rady Mamy E sie sprawdzą, można spróbowąc!!!=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. Tylko, ze ja nie jestem pewna, czy obie strony chcą. Wydaje mi się, ze on jest tu ze mną, bo jestem w ciąży. Np teraz jest w W-wie w delegacji i od rana zero odzewu. I co ja mam sobie myśleć? Na dodatek mały mniej sie rusza, prawie wcale, więc powod do schizy gotowy. Mnie się włączył taki tumiwisizm, ze nawet nie zapytałam, jak ułożone jest moje dziecko. Nic mnie nie cieszy. I to jest straszne. Stram sie z tym walczyć. Mam nadzieję, ze razem ze słońcem uda mi się wygrzeba się z tego dołka. POozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach!Dobrze, ze chociaz nas czytasz:-) W zwiazku z tym przesylam Ci moooooooooooc pozytywnych fluidow i duzo sloneczka:-) Po burzy zawsze wychodzi slonce, prawda? Moze sie czepiam, ale strasznie mnie razi jak piszecie \"ruchy plodu\":-o Wiem, wiem, kazdy mzoe pisac jak chce, wolnosc slowa, ale mnie to jakos razi...Bo te nasze mnaluszki to juz nie plody przeciez, tylko calkiem rozwiniete dzieciatka. AH, musialm to napisac. Wszystkich zycze dobrych wiesci na wizytach u lekarzy!!!Dajcie znac:-) I tez przylaczam sie do slow Mamy E, ze cesarka moze sama w sobie jest bezbolesna, ale to, co sie pozniej dzieje jest okropne:-o Taki bol, ze uuuu....A tu trzeba przeciez sie malenstwem opiekowac.Znowu porod naturalny jest sam w sobie ciezki, bolesny(bardziej lub mniej), ale pozniej kobieta prawie od razu moze wstac i zajmowac sie maluszkiem. Ja dzis porzadki robie, ale musze co chwile odpoczywac, bo zipie jak wtnaczas:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach, uda Ci sie!!! Przeciez masz ogromna motywacje-Antek!!! Bez niego moglabys sobie"pozwolic" na dolki, depresje....bo wierze, ze ta sytuacja nastraja do tego. Tak mysle, ze moze Twoj nie moze sobie poradzic z tym, co sie dzieje, z nowa rola jaka go czeka...Faceci roznie reaguja, bez wzgledu na wiek itd. Narazie musisz chyba czekac...na jego ruch. Ty masz Antka i on teraz jest najwazniejszy, wiesz o tym. On wyczuwa wszystko...a przeciez to taki niewinny czlowieczek. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz rację Marteczka, to juz nie \"płody\" tylko malutkie dzieciątka, które juz słyszą, czują a nawet podobno zapamiętują... Postaramy sie juz tak nie pisać =) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach,wierz ,że \"olewajstwo\" to najgorsze co możesz zrobić?Po raz kolejny sklaniam się do zdania ,ze facet to \"tylko\"facet i można się po nim spodziewać wszystkiego ,dlatego z pełnym szacunkiem dla Waszych mężów ja swojemu w 100% nie ufam,niestety.Może to dziwne bo małżeństwo to przecież zaufanie w podstawie ale no cóż..taka jestem i dobrze mi z tym. Wiesz czego się nauczyłam ,że moimi fochami,trzymaniem problemu w sobie,czekaniem na lepsze nic nie wskóram,problemy trzeba rozwiązywać na gorąco,niestety. Na początku obrażałam się ,uważałam ,że świętym obowiązkiem męza jest być mi wiernym i lojalnym ,że życie jest piękne i to,że czyjeś małżeństwa się rozpadają to ich problem ,przecież ja to jestem JA..ideał i gdzieżby mój MÓJ mąż obejrzał się za inną skoro ma mnie IDEAł:D W swoim 9-letnim małżeństwie nie jeden kryzys już zażegnałam ,teraz chce mi się śmiać jak sobie przypomne co potrafiłam zrobić typu wsiąść z małym dzieckiem do samochodu i jechać 12 godz zeby zrobić mężowi nalot bo wyczułam ,że coś się święci.To nic w porównaniu do wysyłania do siebie smsów i kupowania sobie kwiatów...:classic_cool: Pimach ,zastanów się na spokojnie co skłania Twojego męża do takiego zachowania,nie wiem co Ci poradzić bo skoro my \"nosimy\"ich dzieci należy nam się szacunek i powinni nam zapewnić spokój i nie dawać powodów do zmartwień swoim zachowaniem. Może idz do fryzjera albo do kosmetyczki,kup sobie coś fajnego,popraw samopoczucie a potem porozmawiaj z nim,opowiedz co czujesz,zapytaj dlaczego ?Nie załamuj się ,nie płacz ,powiedz mu żeby zastanowił się nad tym co robi bądz zamierza zrobić. Poproś o szczerość ,przecież musisz wiedzieć na czym stoisz i pamiętaj masz najcenniejsze co można mieć Antka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joolaa masz bardzo duzo racji, chociaz ja tez dodam , ze kazdy zwiazek jest inny i kazdy problem trzeba traktowac indywidualnie. a 100% zaufanie w zwiazku to faktycznie, bardzo ladnie brzmi...w koncu jesteśmy tylko ludzmi nie aniolami! Ale tak, w zwiazku trzeba rozmawiac jesli tylko mozna rozmawiac, a to bardzo trudna sztuka. Oj cos o tym wiem jak trudna bo moj M. jak sie uprze, ze nie ma sensu pogadac to moge go prosic na kolanach albo prac \"po mordzie\" a to i tak nic nie daje. Grochem o ścianę! Tak więc Pimach kochana, chlop pewnie jako ze jest w delegacji to nie ma zbyt wiele czasu na telefony teraz, ale jak wróci to bedzie caly do Twojej dyspozycji, takze Ty juz bedziesz wiedziala co mu powiedziec, prawda? Głowa do góry! dzidzius teraz najwazniejszy!!!!!prawda? no, a ja teraz juz zaczne przygotowania do wizyty u lekarza. O jejku, jak zwykle maly stres musi w takich dniach czlowiekowi towarzyszyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasza22
czytam czytam i normalnie notuje. Kobiety ucze sie od was:-) Primach nie wiem co napisac ...sciaskam mocno i w sumie napisze tak jak mi mama ostatnio powiedziala; to nie do konca jest tak ze aaa olejesz jeden problem nie wyjasniesz bo powiedz 'bo ja mam dziecko i dziecko najwazniejsze'. Powiedziala mi ze z takim mysleniem na koniec zostaje sie samej. Dziecko rosnie, wyrasta i idzie w swoja strone a dwojka ludzi zostaje obok siebie . Ba, jeszcze dobrze jak zostana-czesciej sie rozchodza bo nie liczy sie juz MY tylko dziecko i ja i juz wtedy zupelnie nie ma o czym rozmawiac.... yyyy nie wiem sama co chcialam napisac chyba jakas bzdura mi wyszla nie na temat... pociesze Cie ze to moze tez po czesci hormony?jakie ja mam niekiedy 'jazdy' i scenariusze w glowie ze mam ochote walic glowa w sciane doslownie . Teraz i tak lepiej pierwsze 3 miesiace ciazy co wam tutaj pisalam i sie zalilam . Ja widze teraz ze ja po prostu SPANIKOWALAM . Wszystko ale to wszystko bylo nie tak jak ja chcialam a przeciez dlugo sama nie wiedzialam czego chce. Trzeba sie uodpornic. I sloneczko powoli zaczyna swiecic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Mamuski!! Wrocilam w poniedzialek z Paryza i było po prostu suuuuuuper:-) Miasto jest przepiekne i oprocz soboty oblane bylo sloncem! Oj jak dobrze jest wyrwac sie gdzies z dala od domu i pracy, tylko ja i moje kochanie, taki ostatni wypad we dwojke! No i w koncu sprobowałam zabich udek, slimaczki i kasztany jadłam juz wczesniej:-) no coz taki smak gorszego kurczaka:-) Wczoraj za to cały dzien nie ruszałam sie z łozka bo nogi miałam troszke obolałe. Ale poza tym czuje sie swietnie:-) Martwiłam sie troszke bo przez cały wypad mała była wyjatkowo spokojna i ledwo sie ruszała. Pewnie to przez to, ze ja wciaz bylam w ruchu. Bo jak wczoraj odpoczywałam to ku mojej radosci szalała mi w brzuszku:-) Pimach, moze Wy sobie strzelicie taki jakis mały wypad nawet za miasto albo do restauracji:-) albo na weekend gdzies do dalszej rodziny, znajomych.... tak zeby pobyc we dwojke:-) potem bedzie juz troszke trudniej:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama E, zdrowka, zdrowka zycze! Tak fajnie cieplutko sie robi wiec moze szybciej wyzdrowiejesz:-) a na male pocieszenie, dobrze ze nie masz objawow infekcji drog moczowych gdyz to jest cholernie nieprzyjemne!!! Za mna sie to chorobsko wlecze cały czas dlatego pije na mase sok zurawinowy. Co do pediatry to oczywiscie prosze na namiar!!! Pewnie bede miala w przyszlosci pelno pytan do Ciebie bo poki co nie bardzo orientuje sie jak to tutaj wyglada. Jutro mnie czeka zastrzyk na te przeciwciała i wizyta u połoznej. Ciekawe co powiedza na moja wage. Ja przytyłam tylko 4kg a w brzuszku mam około 88cm:-) Malutka sie rusza, ja czuje sie swietnie wiec mam nadzieje ze jest wszystko w porzadku. Dziewczynki, to juz coraz blizej! Trzymajcie sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola.22
hej witam az sie zyc chce taka ladna pogoda no ale ja od rana wciaz cos robie piore sprzatam mala mi glowe zawraca co chwile dobrze ze mam ogrodek pod domem i warsztat to maz ja przypilnuje Pimach bardzo mi cie szkoda kobieta w ciazy powinna byc kochana czuc sie potrzebna powinna myslec o sobie w samych superlatywach No ale czasem przez kogos sie nie da a czasem to hormony tak na nas wplywaja trzymaj sie nemezis nie martw sie musisz mysle pozytywnie to polowa sukcesu No a u mnie chandra jakos minela wszystko juz kupione i moze to dodalo mi troche otuchy bo martwilam sie o wszystko Tesciowie jak na razie odpukac mnie nie nekaja wiec jest dobrze Tylko teraz jakos nudno bedzie bez zakupow no ale moze jeszcze cos gdzies zobacze i kupie Zabieram sie pomalu do prania ubranek dzidzi prasowanie ukladanie zeby sie czyms zajac bo nie moge siedziec bezczynnie Mnie tez brzuch twardnieje ale nie przejmuje sie tym wtedy zwalniam tepo po za tym jest ok ciezko mi wstawac i sie zchylac wszystko w kropku boli no ale tak juz ma byc przytylam juz 15 kg a moj brzusio ma 106 cm wiec chyba nie jest zle pozdrawiam was wszystkie i czytam dalej wsze madre rady i wypowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joolaaa___ super piszesz o zwiazku. Choc ja akurat naleze do tych, ktore ufaja mezowi w 100% jesli chodzi o jego uczucie do mnie. Bo w innych, codziennych sprawach, to, no coz, niekiedy wole zrobic sama, bo wiem, ze on jest od \"wyzszych idei\" :-P Wiem, ze to niebezpieczne moze, takie zaufanie, ale z drugiej strony - nie chce sobei wyobrac nie wiadomo czego i sie denerwowac. W zyciu bym - bez jego pozwolenia lub naprawde awaryjnej sytuacji - nie sprawdzila maila, sms czy zwyklej poczty. I vice versa, kazde z nas ma swoja prywatnosc :-) Natomiast fakt, pimach - zafunduj sobie fryzjera, kosmetyczke - cokolwiek na poprawe humoru i zbierz sie w sobie. Jak maz wroci chyba najwyzszy czas porozmawiac szczerze, bez emocji. Bo i kasza ma racje, myslenie tylko o dziecku i o sobie to pierwszy krok do zawalenia zwiazku. PO pordozie i tak bedziesz tak zaabsorbowana malenstwem, ze wiele rzeczy zejdzie na dalszy plan. I jelsi teraz zaniedbasz, to potem bedzie bardzo ciezko sie z tego wygrzebac. A coz, prawda, chocby i najgorsza (tfu tfu) zawsze daje podstawe do ruszenia dalej z podniesiona glowa. Sciskam cie kochana bardzo mocno i wierze, ze dasz rade ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wrazenie, ze moj maly juz siedzi pupa do gory, od jakiegos czasu. Dopytam sie dokladnie w poniedzialek, na wizycie (o ile nie zapomne). Moze go lekarka wymaca. Ale tez czkawke czuje tak nis, a na dodatek kopanie i becki rokladaja sie jakos tak bardziej w pionie (choc i w poziomie potrafi zaszalec). Z HAnia tez tak bylo, ze szybko sie odworcila i juz chyba tak zastala. Byla bardzo nisko ulozona, ale na szczescie nie przeszkadzalo mi to funkcjonowac okej do konca ciazy. Zwijam sie bo przyjachal kumpel od malowania chaty./ Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paola.22
HMm tez podobaly mi sie slowa Jooli madre slowa choc jak sama piszesz wczesniej tak nie myslalas mysle ze kazda z nas musi przez to sama przejsc i na wlasnej skorze sie przekonac jak jest najlepiej swoja droga to ja nie rozumie facetow dlaczego mowia jedno a robia drugie dlaczego nie sa choc troche podobni do kobiet wrazliwi na czyjas krzywde i lzy a czasem nawet sie smieja z naszego placzu dziewczyny tak nie moze byc trza cos z tym zrobic wspierac pimach choc tyle mozemy dla niej zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimach, Dziewczyny napisały już wszystko. Mi pozostaje dodać, głowa do góry i trzymaj się cieplutko! Polecam pójście do fryzjera, kosmetyczki, odmianę poprawę humoru dla siebie i dla m. Ja już po wizycie. Wody w normie, więc mój \"zapas\" zmartwień maleje. Kinga waży ponad 2 kg, wszystko u niej w normie. Ułożyła się już głową w dół. Ja sądziłam, ze jest w poprzek brzucha, bo z każdej strony czułam uderzenia, a tu psikus. Chyba jak pupę pręży to mi za żebra pupa włazi. :) Termin znowu mam wcześniejszy, tym razem na 17 maja. Dziecko moje jakoś rozwija się szybciej niż przewidują statystyki. W pracy za mną tęsknią, dziś troszkę popracowałam z nimi i stare dobre czasy mi się przypomniały... Ewcisko, moja gin mówiła tak jak Dziewczyny, ze dziecko może się przekręcić do samego porodu. Lekarz w szkole rodzenia wspominała, ze masażem można też dziecko zmobilizować do zmiany pozycji. Spytaj się może na zajęciach w swojej szkole, czy są jakieś sposoby. Idę leżeć, bo od nadmiaru wrażeń brzuch twardy i coś niepokojąco boli. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia.
Witam Wlasnie sie zmierzylam, zwazylam i 96cm oraz 71,5 kg to chyba tak w normie. Moj lekarz pewnie i tak naet nie sprawdzi ile waze bo nigdy tego nie robi tu chyba maja podone podejsie jak w UK. Jutro ide na kontrole ale poza bolam z prawej strony pod zebrami nic mi nie dolega. A poniewaz mala jest juz ulozona glowa w dol to podejrzewam ze mi chyba wsadza po prostu noge pod zebra. Z zakupami nadal jestem na szarym koncu bo poza wozkiem nie mam nic. Oczywiscie juz mam czesciowo upatrzone min. zamiast lezaczka chce kupic taki fotelik do karmienia ktory mozna uzywac juz od urodzenia bo dzieciaczek moze sobie w nim lezec. Ma dodatkowa wkladke. Podam wam linka http://dino.sklep.pl/nowy/chicco-krzeselko-polly-magic-3-w-1-p-3342.html?zenid=1682156799a929abe19f30c00de48e7d Fasolkowa mamo - wozek jest super, i juz sie wkurzylam bo moj mi sie nie podoba ale to tak jest jak sie kupuje z doradcami. posluchalam ich i kupilam Quinny w kolorze ciemny braz http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?manufacturers_id=29&products_id=962& Najchetniej kupilabym jeszcze jeden. Pewnie niedlugo mi przejdzie a na przyszlosc na zakupy bede chodzila sama (no chyba ze ktos do ich noszenia hihi) A czy ja tez moge prosic o adres i login do bloga. Moze zrobie sobie jakies zdjecie wciazy bo nie mam jeszcze zadnego to sie wkleje. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moje Drogie, ja też juz po wizycie u lekaarza! i w sumie zadowolona jestem.oto czego sie dowiedzialam; w ciagu miesiac nic nie przytylam i nadal waze 74, ale mam sie tym nie przejmowac -lekarz powiedzial. cisnienie jak zwykle niskie (100/60) wody w normie, i dzieciaczek ulozony główką w dół!!! i nie powinno sie to juz zmienic chociaz ma jeszcze duzo miejsca - pan doktor stwierdzil. No i moj syneczeczek kochany juz przekroczyl 2 kg! Poza tym oczywiscie zdecydowalam sie ze juz bede chodzila tylko do jednego lekarza, wlasnie do tego u ktorego dzisiaj byla, chociaz to wizyty prywatne i platne. Pan doktor dal mi skierowanie na badania laboratoryjne na ta nieszczesna toksoplazmoze (juz cholerka dawno powinnam miec to zrobione), jeszcze na jakas cytocostam, no cos na c tylko juz nie pamietam co to i na wymazy z pochwy pod katem cos tam- cos tam + morfologia i mocz. Takze sie ciesze ze wreszcie jakies konkrety a nie jak u szanownej pani gin. od ktorej trudno bylo cokolwiek wyciagnac, bo niby myslalm ze mnie skieruje na bad. toksoplazmozy, ale ona gdzie tam, i niby jakis wymaz mi robila ale do dzisiaj nie wiem co to bylo i jaki wynik, takze jak sobie nie przypilnujesz albo nie zaplacisz albo nie trafisz na madrego lekarza to nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolkowa mamo coiesze sie, ze Twoja wizyta u lekarza tez udana! i oby tak dalej! Gosia powodzenia na jutrzejszej wizycie! Dunia, ale fajnie, ze masz malowanie! Nie zazdroszcze oczywiscie sprzatania no ale EFEKT!!!!!ach jak super jak sie cos odnowi, zmieni w domku :) No i ja chyba na dzisiaj juz tyle , i tak sie rozpisalam tylko o mnie, ale uwaznie sledze co u kazdje z Was i kadej życze z całego serduszka, zeby bylo Wam i Waszym brzuszkom jak najlepiej! Dobranoc moje kochane1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis byłam u ginekolorzki. Dzidzia faktycznie jest bardzo nisko ułozona, ale jeszcze nie głowkowo. Dostałam tym razem nospe forte na te bole brzucha. Przytyłam tylko kg od ostatniej wizyty. I teraz to juz zupełnie nie wiem od czego zalezy to tycie, bo w tym m-cu wyjatkowo sie obzerałam. A w zeszłym m-cu sie nie obzerałam i przytyłam 4 kg. Ciekawe co bedzie na nastepnej wizycie. A po wizycie bylismy w deichmanie i kupiłam Nikodemkowi i sobie buty;) Pimach a tam uwazam ze facetowi trzeba ufac i nie dac sie zwariowac. jak sie ma jakies watpliwosci trzeba drazyc temat puki swiezy. Nic nie odkładac na pozniej mowic o swoich odczuciach. Faceci to proste istoty i wszystko prosto rozumieja, wiec nie nalezy mowic zawile tylko walic prosto z mostu o co nam chodzi. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze , że wszystkie dziśiejsze wizyty przebiegły pozytywnie :-) moja też! Mały mimo nadciśnienia rośnie prawidłowo a to najważniejsze!!! W przyszłym tygodniu jak będzie miejsce na oddziale to położą nas na pare dni na obserwacje i zrobią \"przegląd techniczny\" i dobrze będe wiedziała na czym stoje! Tak ogólnie to ja widze, że w porównaniu do was to mój brzuch (albo jak to mówi mój N - ARBUZ) duży jest bo ja mam termin pod koniec czerwca a brzuch już mam 112cm a że jestem niska to wyglądam jak pakman ;-) Przypomne się jeszcze raz jakby ktoś mógł to proszę o namiar i hasło do bloga na deluga@op.pl Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Super dziewczyny macie wieści od lekarzy, ja teraz chodziłam co tydzień, bo miałam problem z jakimiś \'naroślami\' ale już wszystko jest Oki :) z czego się cieszę ogromnie, pozostał tylko jakiś stan zapalny, ale już pod kontrolą. Cieszę się, że już wiecie wagę swoich dzieciaczków, ja może będę miała usg we wtorek, to zapytam. Z zakupami zaszalałam ostatnio, ciuszków na razie nie kupuję, bo po podliczeniu wyszło mi, że mam np 12 bodziaków, fakt, że w różnych rozmiarach. Do kupienia jeszcze wanienka, łóżeczko i fotelik. Aha proszek i kosmetyki dla dzidzi. Powiedzcie od kiedy liczycie ruchy? I jak to wygląda? Czy liczycie do iluś w ciągu np godziny, czy jak? Pozdrawiam i mam nadzieję, że wraz z wiosennym słoneczkiem powrócą dobre nastroje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jeszcze mam braki w temacie liczenia ruchów wiem tylko, że od 30 tyg. i wyczytałam że rano i wieczorem trzeba się położyć i liczyć każdy ruch dziecka jak naliczy się 10 w ciągu 10min to OK a jak nie to próbowac dalej, jak nadal nie ma efektu to zjeść coś słodkiego albo wypić szklanke soku lub mleka i znowu spróbować ale to tylko wyczytane gdzieś z neta nawet nie pamiętam gdzie czytałam a jaka jest faktycznie praktyka to się dopiero przekonam bo jeszcze z moją gin o tym nie rozmawiałam. Takietam świetnie, że juz wszystko pod kontrolą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Dziewczyny, dziś widać miałyśmy dobry dzień z wizytami! :) Ciekawe jak AniaP, miała cosik naskrobać po wizycie...? Carmen, nasze Maluchy chyba łeb w łeb idą. Oboje z terminem na początek czerwca i z wagą powyżej 2 kg. Lekarz mówił Ci o terminie z usg? Też wyszło wcześniejsze? A to łożysko na ścianie przedniej, to faktycznie zupełnie coś innego niż przodujące. :) Też mam właśnie na przedniej ściance. :) Pozdrowienia dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×