Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pani_Misiowa

CZERWIEC 2009 - gdyż we wrześniu nam się uda !!!

Polecane posty

dziewczyny w dabkach sa domki nawet tanio 200 zaz dobe ja wkoncu znalazlam w krynicy morskiej za 100 za dobe wszedzie chcieli za 150 tylko ze lazienka na3 pokoje :( upaly mnie wykanczaja mam dosc ciagle lezec mi sie chce milenka ma goraczke jak jest goraca taka ok 39 lekarka zabrania nam chodzic dopiero wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila - ten osrodek w ktorym bylas na majowce baardzo ciekawy ! i pochwale sie ! Ewka rozchodzila sie na dobre :D Dzis na spacerku z rana chodzila ladnie za raczke , a popoludniu juz sama wszedzie pomykala i to nie prosta droga od-do - chodzi po calym mieszkaniu , zakreca, zmienia kierunek, schyla sie, kuca, podnosi zabawki, zatrzymuje sie, staje potem dalej idzie, nosila cos w jednej lapce ale i obu - normalnie jestem w szoku :) Wczesniej zastanawialam sie nad kaskami :D ochraniaczami a ona chodzi sobie jakby robila to conajmniej od kilku mce :D (nie wiem moze po kryjomu cwiczyla ;) ) Takie dzieciaczki ladnie potrafia nas zaskakiwac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zizu - hmmm ja tez nie pamietam ... ja myje, osuszam i czekam az same znikna... Nemezis - zdrowia dla MIlenki i udanego wyjazdu dla Was !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało nam się znaleźć kwatere!!!! W Ustce:):) Wykonałam dzisiaj ok 100 telefonów no i w końcu coś trafiliśmy. Fakt to jest jeden pokój pięcio osobowy, no ale z łazienką , 40 zł za osobę, za małą nie płacimy, z tym że siostra za siostrznice, która ma 7 lat płaci całość, no alee i tak supper. Oto to co nam się udało wyrwać:P http://www.wilcza15.twojewczasy.net/ Mam nadzieje że pogoda będzie ok!!! Jedziemy już za tydzień:):) na tydzień:):) Ale się ciesze nad morzem nie byłam już 13 lat!!! Zawsze jeździlismy w góry, noe ale teraz z małą postawiliśmy na morze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu no to piękną Ci niespodzianke córcia sprawiła. Emilka jakoś nie rwie sie do chodzenia nawet nie chce jak ja trzymam za raczki, chyba nie czuje sie jeszcze pewnie. Przy ławie albo kanapie nie ma problemu. Ale za to uwielbia schody. Oczywiscie ja albo M ja wtedy asekurujemy i tak sie wspina. Ewcisko dobrze ze w koncu udało Ci sie cos zarezerwowac lepiej pokój na 5 osób niz jechac w ciemno. A pokoje wygladaja przyzwoicie. Dla mnie dopóki nie są "babcine" (tzn styl urzadzenia kapy w kwiaty i serwetki) moga byc. Chociaz przyznam ze jak bylismy w Warszawie nocowalismy w takim malym hoteliku i nasz pokoj własnie był tak urzadzany ale miał przy tym jeszcze łoże z baldachimem... bajka. Wogóle fajny hotel obok Zamku. Gdyby ktos potrzebował moge dac namiary. A wracając do tematu ;) to życze Wam miłego wypoczynku, mam nadzieje ze Wiktorii też sie spodoba a po powrocie licze na relacje "jak przetrwac naplaży" i liste rzezcy niezbednych i zbednych bo my wybieramy sie w sierpniu na wakacje i troche sie stresuje takim wyjazdem z Emilka. Życze miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorki ze nie do wszystkich Ale mam momencik Goniu nic sie nie martw na zapas... Ja rowniez zastanawialam sie ile maly piachu zje... Troszke cos tam wpadlo do buzki I od raz zrozumial ze to nie do jedzenia:) no ale przewidziec sie nie da:) dojedziesz i zobaczysz. Moj malutek super odnalazl sie na plazy I podroz rowniez dzielnie zniosl wiec glow a do gory I powodzenia MamoE pamietam ze wspominalas Dlaczego chce wrocic do kraju.. Wiec jak zawsze sa za I przeciw... Dziewczyny wybaczcie.... Ale jest to ciezki kraj... I po latach zycia w innym swiecie jest to dla mnie kosmos szczegolnie podczas tak dlugiego pobytu... Wiec niesamowicie ciezka decyzja przede mna... Fakt mam kilka lat.... Ale chyba latwiej szybciej byloby ruszyc w ktoras strone no sama nie wiem... Chyba trzeba zaczac od strony mozliwosci finansowej no nic musze zmykac may obudzilnsie I zaraz zacznie lac wiec zmykamy do budynku Pozdrawiamy Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcsko no to życze miłego pobytu nad morzem! :) Zizu moemu tez się zrobiły potówki, chociaż całe dnie i noce na golasa jest! Ja tez nic z tym nie robię.A nie przypadkiem krochmal dobry na potówki...? Lusiu gratulacje dla Ewki, dzielna dziewczyna! :) No to teraz sobie razem pobiegacie ;) he he he Tunciu no to owocnego remontowania! :) MantraElle mu rowniez mocno pozdrawiamy! Shila no wyobrażam sobie jak musisz tesknic za Filipkiem jak jestes w pracy! Mi Wtusia żal zostawic na pare godzin! Chociaż , owszem, czasami marzę, żeby ktos go zabrał i sie nim zaopiekował chociaż jeden dzień ...Ha ! w nastepnym miesiącu M przyleci, to bedę miała przynajmniej jakąś labę ;) a ja tez z pytaniem... czy którejś z Was dzieciaczek tez ma węzła chłonnego powiększonego na szyjce? Bo mój Wit ma i trochę mnie to martwi, chociaż pytała lekarki i powiedziała, że takie dzieci tak właśnie miewają....:/ p.s. rzuci ktos jakąś date na spotkanie w Krakowie? Może tak za dwa tygodnie ktos może ?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mamusie nie wiem co u Was,my jestesmy u moich rodyicow,tzn ja i Beni,w szczyrku 3 dni yamiast tygodnia,ogolnie ydrowi,ale moje malzenstwo wisi na wlosku,nieocyekiwanie moj M mnie zdradzal,napisye wiecej ya jakies 8 ndni bo planuje wrocic w nast weekend do wiednia,a tu net dyiala do d... jestem zdruzgotana i roybita na atomy,wzdawalo mi sie ze oboje bylismz ze soba szczesliwi. poydrawiam Was wsyzstkie,napisye jak bede juy w domu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko, no to mnie zatkała Twoja wiadomośc! wierzyc mi sie nie chce! to potwierdzone? czy może jakies glupie plotki? jakoś mam ndzieje, że jednak to nie jest prawda! Trzymaj sie Kochana dzielnie! mocno usciskuję!!!! i trzymam za Ciebie kciuki! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko cóż za szokująca wiadomość! Aż się wierzyć nie chce. Oj mam nadzieję, że wszystko się jakoś wyjaśni i zakończy pozytywnie. Trzymaj się kochana. Muszę dodać, że i mnie jakiś taki strach obszedł, bo jak widać nie można być niczego pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko przykro mi, też mam nadzieje że to jednak nie prawda!!! Trzymaj się dzielnie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko....masz pewnosc?przepraszam za bezposredniosc ale czy to potwierdzone? nie wiem co powiedziec...mam nadzieje mimo wszystko,ze to zart,plotka.... Kochana przytulam Cie mocno ....i czekam na dalsze wiadomosci ,trzymaj sie i oby okazalo sie to wszystko ponurym zartem...:( Carmen....za dwa tyg pasuje mi przynajmniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcisko,pokoje przyzwoite i cena dobra...udanego wypoczynku,ja nic innego nie polecę ,jezdzilam do Mielna i Kolobrzegu ale moim zdaniem to zly pomysl z tak malutkim dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko to naprawdę przykra wiadomość!!!! Tak jak pisały dziewczyny mam nadzieję ze może to jakieś nieporozumienie może czyjaś intryga. Biedulko trzymaj się mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zizu dodałam fotke w mojej szopioe, ale ogladasz na własna odpowiedzialnosc:P Genetko, ojejciu, a co sie stało? Pokłociłas sie z mezem? Nie podejmujcie pochopnych decyzji. Ja przez 2 m-ce nosiłam sie z zamiarem rozstania iw szystko sie poukładało po szczerej rozmowie. Tak mamy pomalowane pokoj i pokoj dzieci , jeszcze tylko łazienka i przedpokoj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ganetko straszne to co piszesz ale zgadzam sie z dziewczynami musisz porozmawiac i wyjasnic wszystko. My tez mielismy z M nie tak dawno maly kryzys tzn wrócił kiedys do domu po spotkaniu z koilegami (mocno zakrapianym alkoholem) i oznajmił mi ze nie jest ze mna szccesliwy, ja go nie kocham i najlepiej bedzie jak sobie wroce do Polski. Było to 3 dni po tym jak mnie zwolnili z pracy. Wszystko mi sie rozsypało cały moj szczesliwy swiat, oczywiscie na drugi dzien jak juz wytrzezwial przeprosił mnie i odwołala wszystko. Niby jest juz dobrze ale cały czas gdzie we mnie siedzi taka obawa ze znowu kiedys to powroci. I uwierzcie mi gdyby nie Emilka juz bysmy nie byli razem. A przynajmniej wyprowadziłabym sie od razu. M tłumaczył sie i przepraszał - uwierzyłam mu a czy dobrze zrobiłam czas pokaze. Wierze ze i Wam sie uda. Tucniu weszłam, obejrzałam .... i wersji kreconej tez wygladasz bardzo ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tunciu no bardzo ładnie ci w takich falowanych włosach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu - ja nie rozumiem facetow - jak juz pisalam na forum to najwidoczniej jakis podgatunek, brakujace ogniwo... ale bardzo dobrze, ze wyjasliliscie sobie wszystko i jest ok... Ganetko - trzymaj sie kochana! Tuncia - w takich pofalowanych wlosach tez ladnie ! Ja zawsze chcialam miec wlasnie cos w tym stylu - nie loki , a wlasnie taki "artystyczny nielad" ;) no a mam wlosy proste jak drut :/ w dodatku teraz nabraly jakiegos zolto-rudego polysku i znowu wychodza garsciami - porazka :( Sama juz boje sie farbowac, do fryzjerow tez nie mam szczescia - nie wiem co robic z tym lbem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was Dziewczyny! :* ja dzis pierwszy dzien w pracy po urlopie ;( po pierwsze to bardzo bardzo Wam dziekuje za przyjecie mnie do grona blogowiczek :) czuje sie wyrozniona i dziekuje, ze mi zaufalyscie :) tak szybko przebieglam wzrokiem po wpisach i mi sie ryjek usmiecha :) a ja narzekam na prace bo eeeeeeee, wakacje byly cudowne :) wylezalam sie i wypoczelam chyba jak nigdy w zyciu bo wszyscy nas dopieszczali, rizpieszczali i nawet Laurka zamienila sie na ten czas w doslownego aniolka :) udalo mi sie tez ekspresowo wyrobic malej nowy paszport w PL bo bylismy na chwile na Ukrainie zeby pokazac M przygraniczne wioski. niby kilka kilometorw od naszej granicy a juz swiat zupelnie inny. do tego odkrylam wialka milosc mojego malego berbecia do wody i dzieki temu owy berbec nauczyl sie nowego slowa. bo w PT caly czas siedziala u babci w basenie a u moich rodzicow basenu nie ma. ale sasiedzi maja dwie corki i male maja taki niski, maly basenik. wstajemy wzglednie rano, upal leje sie z nieba a u sasiadow dziewczynki pluskaja sie w basenie a moja mala dostala szalu i zaczela wolac 'puuuuuuuuuul puuuuuuuuuul' wskazujac na basen. zaskoczyla mnie totalnie nowym slowkiem bo wczesniej go nie wymawiala. takze jak powiedziec basen po angielsku juz opanowalismy :) do tego od soboty idzie jej kolejny zab wiec jest maly foszek :) co wiecej to nie wiem co napisac bo tak sie strasznie rozleniwailam, ze trudno mi sie zebrac w sobie do czegokolwiek. generalnie wakacje uplynely spokojnie i bez wiekszych przygod. opalilismy sie pieknie, wypoczelismy, mala dostala kupe zaleglych prezentow urodzinowych i teraz szaleje po calym domu na takim rowerku elektrycznym i chyba wiekszosc mebli bedzie do wymiany za miesiac :P dobra, koncze bo pisze bzdury a robota sie nie zrobi. jak sie ogarne umyslowo to dam znac i wstwie zdjecia mojej gwiazdy na bloga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to kiedy sie spotykamy w karku? raczej na weekendzie? czy może byc w tygodniu???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusiu fajnie ze Ci wychodza włosy bo mi tez:P A juz myslałam ze na cos choruje:)) Nie ma co zyczliwa jestem nie? Tak na serio to bardzo uciazliwe bo wszedzie sa moje włosy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochane Dziewczyny 👄 Ganetko - bardzo przykra wiadomość :( i powtórzę za dziewczynami , może to tylko intryga lub nieporozumienie . Ściskam Cię mocno 👄 Lusia , Carmen - dzięki za odpowiedź. Moja też całe dnie spędza w baseniku albo na golasa , więc troche sie zdziwiłam , chyba że to nie potówki tylko uczulenie ? Lusia - fajny okres się Wam zaczyna , moja nie chce siedzieć w wózku tylko sama iść i to w dodatku zawsze w innym kierunku niż ja :) Uwielbia uciekać , ostatnio uciekała mi w sklepie , między wieszkami z ciuchami była o wiele szybsza i zwinniejsza niż ja , dopiero ochroniarz ją złapał :D A już regułą jest ,że jak powie mi "pupa "( czytaj kupa ) to zaczyna od razu nawiewać , chowa się za stół i nie daje złapać , ja jestem z jednej strony ona z drugiej , a śmieje się przy tym do rozpuku :D Carmen - moja ma powiekszony węzeł chłonny na szyi. Zauważyłam to jak miała 4 mies. , nie zniknął do dziś .Zaraz na drugi dzień poleciałam do lekarza , zrobiłam badania i wszystko wyszło ok. Mi też lekarka powiedziała że wiele dzieci tak ma i to przez bardzo długi czas . Wypytałam koleżanki w pracy i one też tak miały ze swoimi maluchami . Przestałam się więc przejmować . Najważniejsze że węzeł się nie powiększa. Gonia - moja też uwielbia schody , wspinała się jak tylko zaczęła raczkować , potem jak zaczęła chodzić to na chwilę o nich zapomniała ale M jej przypomniał :( i nie można jej teraz z oka spuścić . A jeśli chodzi o to co powiedział Ci M , to bardzo ciężko jest zapomnieć takie słowa o ile w ogóle jest to możliwe . Pocieszjące jest to, że po pijaku różne głupoty się gada no i moment też był koszmarny , ale dobrze że już wszystko ok :) Tuncia - SUPER !!! Wyglądasz prześlicznie ! Ile ja bym dała za takie włosy , które fajnie wyglądają nawet tuż po wstaniu z lóżka , a nie takie proste druty jak moje :) I nie musisz się martwić wypadaniem bo przy takiej ilości włosów łysa nie zostaniesz :p Mi też strasznie włosy wypadaja , prześcignęłam w tym nawet mojego psa :p Miłego popołudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na blogu. iekawe co u Kluni... shila ale ten Twoj synuś grubasek słodki. Takie ma pyzy do całowania. Po kim on taki pyzol? Bo po mamie raczej nie... wzystkie nasze dzieciaczki sa słodziusie:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny po mojej bardzo długiej nieobecności, ale tak to jest jak się ma dziecko tak ruchliwe i absorbujace, że ciężko znaleźć chwilę wytchnieniai odrobine czasu dla siebie. Widzę, że długo nie nadrobie tego, co u was. Ciężko mi bylo dzisiaj odszukac to forum i bloga, bo zmieniłam komputer i siedem swiatów z tym. Za chwile podglądne jak tam dzieciaczki, na pewno już duze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KolorowyMotylku witamy z powrotem. Cieżko Ci bedzie nadrobic chociaz ostatnio u nas pustki, dzieciaczki zaczeły chodzic i zamiast siedziec na kafe to mamusie musza za nimi biegac :) Pisz co u Ciebie i Julii i koniecznie dodaj aktualne zdjecia. Emilka dzisiaj była strasznie nieznosna i dała mi niezle popalic. A ja pruje własnie znalezc jakis fajny i niedrogi hotel na nasze wakacje. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowymotylku witam! ale fajnie zobaczyc od Ciebie wiadomość!!!! nie nadrabiaj, przynajmniej teraz! :) pisz co u Was! i owszem, dodaj aktualne zdjecie! Zizu, dzieki. Mnie też i mama usoakaja, że dzieci tak właśnie maja powiększone węzły ale i tak, wiadomo, troszke sie człowiek martwi... chyba tez prywatnie zrobie badanie Witkowi..... Tunciu chyba mamy ten sam rodzaj włosów! moje tez są takie... hmmm jak dla mnie problematyczne, bo niby sie kręca, ale nie w loki :) tez czesto prostownica sie grzeje i idzie w ruch! :) catherine, a więc sukces! wakacje sie udały! tylko pozazdroscic :) Czekaamy oczywiscie na zdjecia! Gonia nie dziwie sie, ze nie mozesz tak łatwo takich słów zapomnieć, bo faktycznie chociaz po pijaku, to nie było to miłe...Czasami mężcyzni zachowuja sie jak rozkapryszone dzieciaki, niestety. Chociaz tak sobie myslę, że może tak Twój M powiedział, bo poczuł sie zaniedbany w jakies sposób przez Ciebie, bo wiadomo, że jak sie pojawia dziecko, to zazwyczaj wokół dziecka zaczyna sie wszystko krecić... i juz facet nie jest na pierwszym miejscu...może próbował przez to powiedziec, że czuje sie odtrącony? ze potrzebuje wiecej Twojej uwagi? a że mu to kiepsko wyszło, to juz inna sprawa, prawda? :)... mam nadzieje , że uda Ci sie cos fajngo znaleźć na wakacje !!! :) Ganetko trzymasz sie jakos? myslami jestem z Toba!pozdrawiam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff mam czas usiasc tak jak kolorowy motylek nie mam za bardzo jak nadrobic niestety na wtsepie chce zlocyc spoznione juz niezle zyczenie urodzinowe dla wszystkich juz ponad roczniakow. STO LAT kochane maluszki Co do Ganetki bo akurat to przeczytalam; trzymaj sie kochana, strasznie mi przykro ze tak sie stalo. Pamietaj ze Ty i malenstwo jestecie najwazniejsi. Jesli nie bedziesz w stanie wybaczyc ( a z calym szacunkiem zdradzil raz to kto wie czy nie po raz kolejny) to prosze sie nie ogladaj sie na to co inni powiedza. I nie mysl glownie ze dziecko musi miec pelna rodzine bo z doswiadczenia wiem ze to najzesciej nie dziala w ten sposob. Trzymam kciuki, ciesze sie ze rodzice sa dla dciebie azylem, mam nadzieje ze wsyzstko ulozy sie jak najkpiej dla Ciebie. A co do mojego pobytu w europie Matko boska jeden wielki maraton. PObyt w UK nie dosc ze maraton to jedna wielka impreza. Mloda imprezowala ze mna, chodzila w gosci itd bo moja mama podejmowala sie opieki tylko jak mloda polozylam spac, umyta najedzona itd. Za co i tak jestem wdzieczna bo nie wiem czy pamietacie ale jak mieszkalam w UK to obiecywala cuda wianki ze bedzie pomagac i nigdy sie z tego nie wywiazywala. No wiec popilnowala mlodej 2 wiecory po 3 godziny i normalnie jest to rekord jej zycia. Na wiecej ja nie mialabym odwagi jej zostawic bo hmmm moja mama zyje we wlasnym swiecie, za dnia nie bylo szans zeby upilnowala mlodej. Przyklad; mama mowi' chodz Marianna' odwraca sie , mama idzie 3 minuty przekonana ze mloda idzie za nia a mloda po chwili idzie w swoja strone. 3 minuty pozniej Mucza sie odwraca zdziwiona ze mlodej nie ma a mloda juz na szczycie schodow jedzie tylkiem w dol:-P no wiec tak jak mowie mama zyje w swoim swiecie...dodatkowo mloda pod wlpywem nowych miejsc, ludzi dostala jakiegos szalu a raczej oslawionego leku seperacyjnego. Boze ja nie moge nawet do kibla wyjsc teraz juz lepiej po powrocie ale to co ona w PL odwalala....mi to tam nie przeszkadzalo, niech ryczy (tak wyrodna matka przebalowala pierwsza noc w UK-poszlam na 'jezioro labedzie' a mloda zostala z chlopakiem kolezanki- poryczala chwile i o dziwo przezyla caly wieczor). No ale chlopak kolezanki byl dzielny, trzeba przyznac (chociaz na 5 minut przed moim wyjsciem uczylam go jak zakladac pieluche na misku). Pobyt w PL tez udany. Co prawda nie udalo sie zalatwic paszportu ale mamy dowod osobisty mlodej, paspzortu nie dali bo uwaga dziewczyny z USA, jakiekolwiek dokumenty notarialne z usa maja miec apostille. Dokument od sekretarza stanu (czy rady adwokacjej cholera wie) ze notariusz jest napewno notariuszem (!!!!???) kosztuje to ponad 200 dolcow czeka sie cholera wie ile no i oczywiscie dzwoniac do ambasady w los angeles i do wohewodu malopolskiego aby dowiedziec sie jakie papiery sa potrzebne powiedziano mi ze potrzebna bedzie zgoda ojca albo z ambasady albo od notariusza ale juz nikt nie wspomnial o tym apostille ! (apropo apostille musi byc na mocy konwencji z hagi z 1961 roku!!!!!!!). No ale juz zalatwilam w ambasadzie w chicago ze jedziemy do nich pod koniec miesiaca. Niby nie podchodzimy pod ich ambasade tylko pod los angeles ale Sam ma konferencje 90 min od chicago, bilet i hotel tam ma oplacone, wiec zostaje nam oplacic nasz bilet i tylko kilka dni pobytu w chicago. I konsulat nam wyrobi paszport dla mlodej w 3 dni:-) Nie znaciekogos w chicago kto by nas moze przenocowal z 5 dni? nie bede klamac, ze z kasa super, mimo tego ze czesc wydatkow bedzie oplacona i tak ta przyjemnosc bedzie nas kosztowac lekko 800 dolcow (i tak lepiej niz wyjazd do los angeles). I pomyslec ze teraz takie przeboje z paszportem trzeba bedzie co roku... No ale wracajac do pobytu w PL, najpierw bylo zalatwianie papierow, potem chorowanie (tak to jest jak z 44 stopni przyjezdza sie w na 17). Potem najazdy rodziny a ostatni tydzien odwiedziny u znajomych. No i wylot do uk na 3 dni, zowu imprezy uuufffff Tyle w skrocie wogole to daje sobie rok czasu, jesli uda mi sie cos zalatwic z pozwoleniem o prace to tu zostaje. Jesli nie pierd*** wracam do UK. Nie bede do konca 2014 roku gnic w domu nie ma mowy. A powrot na uniwerek? Na chwile obecna niemozliwy, probowalam w PL sie uczyc i mowie wam, macierzynstwo wyssalo mi mozg slowo daje. Kiedys proste eseje tego rodzaju co sa na egzaminach pisalam jak bylam w LO z palcem nie powiem gdzie. A teraz siedze, mysle, argumentow szukam . patrze na zegarek prawie koniec czasu a ja w lesie. No ale czego sie spodziewac, wiekszosc esejow jest w stylu, jaka masz opinie, czy zgadzasz sie itd. A ja siedze w domu, ludzi nie widze i jakie ja mam miec opinie? ze pampersy lepsze od haggis'ow? dddaaaaahhh????:-P ok uciekam postaram sie znowu wciagnac w wir info od was Aha komu moge podeslac zdjecia do zamieszczenia na blogu? buzka dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Julka rośnie jak na drożdżach, przyspieszenie ma niezłe jeśli chodzi o chodzenie, więc nic właściwie nie robie tylko za nią biegam :) dobrze, bo moze schudne dzieki temu. Jest kochana, ale już mam za sobą pierwsze próby wymuszania, wkurza sie bo wie, że ze mną nie wygra (niedobra mama bo robi dziecku krzywde - tak mi powiedziala raz kobita w parku jak ja wsadzilam do wozka po tym jak 3 razy mowilam, by nie wkladala kamieni do buzi, że n ie wolno, a ona w tym wozku odstawila histerię), staram sie pewnych rzeczy wymagac. Więc Julka już biega i sporo mowi jak na ten wiek, niedawno skonczyla rok. Jest urocza. Zaraz wkleje zdjecia, o ile zdaze zanim sie obudzi, bo dalej spi jak zajac :( byle szmer i juz na nogach. Musze sie wam zwierzyc, ze ze mna natomiast nie jest dobrze.... od porodu nie mam okresu, bylam u ginja zrobilam badania, prolaktyna 400 po stymulacji przy normie do 15 wiec dalsze badanie - rezonans magnetyczny no i mam dziada w glowie..... makrogruczolak i dalej to juz nie wiem co bedzie szukam na razie w m iare niedaleko siebie dobrego neurochirurga, wiec jak widzicie troche sie mi pokomplikowało, ale ja zawsze mowie, ze co nas nie zabije to nas wzmocni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorowy motylku , cierpisz na to samo co ja ( hiperprolaktynemia) :P super , ze zrobilas rezonans i wiesz na czym stoisz b ja mimo iz mialam skierowanie to pare dni przed badaniem dowiedzialm sie ze jestem w ciazy i juz rezonansu nie zrobilam. A teraz to sie boje isc na badanie :( nie wiem czy postepuje madrze... ale sie boje. Nie wiem gdzie sie leczysz ale ja chodzilam do swietnej pani doktor w sadeckim Medikorze dr Malgorzata Pawlak i chyba tylko jej leczeniu zaszlam w ciaze chociaz kazdy lekarz mi mowil ze to w moim przypadku jest niemozliwe. Ja bralam Norprolac ktorego trzeba wziasc 3opakowania , niestety jest on abardzo drogi bo 1op kosztuje 300zl ale sie oplaca bo mi PRL ladnie po nim spadla. A i slyszalam ze gruczolak po nim sie zmniejsza. Co do operacji wyciecia mikrogruczolaka to wiem , ze w Katowicach takie robia i to tylko 2 lekarzy w PL sie tym zajmuje :( podobno na zabieg trzeba czekac pol roku :O Wiem tez ze operacje gruczolaka wykonuje sie tylko w wyjatkowych przypadkach np jezeli przeslania on pole widzenia, powoduje silne bole glowy itp. Zycze Ci zdrowka i nie martw sie na zapas ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×