Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chatterie

Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

Polecane posty

Mi juz uciekło...najlepiej byc samym ze soba i nikogo nie krzywidzic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło tu u was...tak domowo..z kłopotami..ale jakos tak baaaardzo cieplutko;mimo chłodu na dworze.. moge zostac..z wami..;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ale to co czuje.Wiesz kogo mam na mysli to nigdy z tym nie klamalem........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze to nie jest dobry pomysl by pisac o tym na forum publicznym. Chcesz pogadac, to moj nr masz, moje gg i mojego maila. Teraz wychodze z domu, bo na trzeźwo tego nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze kiedys ci o tym napisze...Teraz nie.Wybacz mi ale juz dosc namieszalem dlatego, juz dosyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee ja mam nadzieję, że nie skasują ;-) cóż wiele się tutaj działo :) RozkojaŻona bardzo mi się spodobała Twoja stopka... miłego dnia ja lecę się uczyć na kolosa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ kobietki moje kochane :) Nikt nam nic nie zamknie ;) bo świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia :P T_t - ucz się, ucz :) przyda nam się może kiedys ktoś znajomy z Twoimi umiejętnościami :) RozkojaŻona - 🌻 jak sie trzymasz? Układasz sobie wszystko powoli...? :( 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 👄 🌼 Stokrotko nic sie nie układa tak jak bym chciala. Nie zależy mi żeby sie ułożyło. Jest tylko gorzej... W sumie nie wiem po co ciągne tą fikcje, to pseudo małżeństwo. Tylko_tu za każdym razem gdy wpisuje Twój nick wychodzi mi Tylko_ty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RozkojaZona może daj sobie trochę czasu. Twój mąż jest \"w domu\"? Z wpisów Kola nie da się wiele wyczytać ale chyba przeraziła go odpowiedzialność. Przytulam Ciebie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy czas coś tu zmieni.Wszyscy mówią czas, czas, czas... A ja w nic już nie wierze... Ogólnie to serce mi pęka z dnia na dzień coraz bardziej. Mam tysiąc myśli na minute. Kocham, ale nie męża... i w tym tkwi największy problem. Męża nie ma. Wyjechał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Kochana, wiem. Chodzi mi o to, ze może ten czas pozwoli Tobie spojrzec na wszystko z dystansem. Ze mnie doradzca jak z koziej dupy traba, ale myślami jestem przy Tobie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stokrotko kochana jesteś 👄 Tutaj nie ma dobrej rady. Niestety nikt nie wymyślił przepisu na to, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Płacze, myśle, płacze, myśle i tak w kółko... I nic......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ze mnie w takich sprawach to też kiepski doradca... no uczę się, uczę, ale moje zdrowie odmawia posłuszeństwa... i się boje, że mnie siłą do lekarza zaciągną... RozkojaŻona ja Ciebie jak zawsze przytulam ;-) no może być i Tylko_ty ;-) ja wczoraj z exem rozmawiałam, zamiast się uczyć... i chyba lepiej, że na gg niż w 4oczy, bo bym mu chyba tego wszystkiego nie powiedziała, co wyszło wczoraj... ale nadal wiem, że mimo że nadal kawałek mojego serca należy do niego to do niego nie wrócę... życie jest zbyt skomplikowane jak dla mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RozkojaŻona - wielki buziak dla Ciebie, tylko tyle Ci mogę dać... i przytulić... :) ale przepisu też nie znam... Stokrotka, Tylko tu - dla Was oczywiście też buziaki:) I tylko tyle powiem, że przedwczoraj o 15 się rozwiodłam :) i zarąbiście dobrze mi z tym :) ale za to pieprzy się gdzie indziej, ale cóż :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sylwestra byłam u lekarza. Dostałam antybiotyk (prawie zapalenie oskrzeli) i zalecenie leżenia w łóżku. Leki brałam AŻ 2 dni i w łóżku oczywiście nie leżałam. Tylko_tu czuje, że wylądujemy na jednym oddziale (zamknietym). :D:D:D Wystarczy tych smutków. Ktoś mi kiedyś powiedział \"Co ma być, to będzie\". Powiedział to wiele, wiele razy. Miał racje. Poczekam na rozwój wydarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kalambaka 🖐️ 👄 GRATULUJE!!!!!!! 🌼 Srał pies na przepis. Po tych wszystkich przejściach czuje, ze sama go napisze :D No i oczywiście dziekuje za wszystkie przytulasy. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja znam tą wersje \"co ma być to będzie, misia biorę wszędzie\" ;-) i w wawie mam jednego pluszaka ;-)duża jestem, ale co mi tam ;-) a co do szpitala... hmm już mnie nim straszą :( i mam nadzieję, że na tym się skończy, chociaż wcale mi lepiej nie jest :( ja wracam do kredek :/ przytulam Was wszystkie razem i każdą z osobna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonka 👄 Ech, to chyba najlepszy przepis jest... co ma być, to będzie... niby wiem i wszyscy też wiedzą, ale jak o tym nie myśleć, no... Tylko tu - a ja sobie misia dopiero kupię :) Tak z innej beczki: A wiecie, że dwa tygodnie mogą trwać sto lat? Wczoraj wieczorem doszłam do tego okropnego wniosku... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam swojego Misia :( kalambaka zaintrygowałas mnie tymi latami. Jesli moj wiek podzielę na tygodnie, pomnoze przez 100 to.... O Boże!!!!!!!! Jaka strasznie stara będę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie chodziło bardziej o to, że następne dwa tygodnie będą u mnie trwać ze sto lat... a do maja jest jeszcze dalej... :D Ale przekonałaś mnie swoim rozumowaniem - dwa tygodnie to po prostu dwa tygodnie :D:D:D A co ma być, to będzie... Pracuję nad sobą :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, podzieliłam mój wiek na dwa tygodnie i pomnożyłam przez sto... To skutecznie mnie wyleczyło z tego sposobu myślenia :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ta metoda jest zdecydowanie lepsza :D 18 lat i x miesięcy :D Ja nawet mam chwilowo taką ładną okrągłą liczbę tych miesięcy :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×