STARANIA Jesien -Zima 2008- DZIDZIUS LATO2009 kto zaczyna???

A co tu sie wyprawia na forum, poszlam kwiatki sadzic, wracam a to co??????????? Widac ze na naszym forum jest problem, zadna z ciezarnych nigdy nie zamarudzial nawet ze ma dosc czekania z kimkolwiek na test, wspierania, dawania rad co pomoglow zajsciu w ciaze, ale niestety staraczki bardzo czesto podkreslaja ze maja dosc tematow o ciazy i dzieciach, hmmmmmm, osobiscie to dla mnie od zawsze bylo super rozmawianie i na temat staraniai na temat ciazy. Jak sie staralam bardzo lubilam jak ciezarne opowiadaly itd, i bardzo mnie wkurzalo ze jak ktos tylko zaciazyl to nas zostawial.... Teraz gdy jestem w ciazy, to nie wypowiadam sie na ten temat bo az strach ze ktos sie zasmuci, wiec pisze tylko co tam u mnie i probuje pokazac staraczka ze kazda ma szanse i predzej czy poznej dzidzia bedzie....

juz pisalam dlaczego tak napisalam, nie bede sie powtarzac bo to nie ma sensu, czesc

Grażka ja też trzymam kciuki za Twoją mamę. Asia no widzisz jak się porobiło :(

Dziewczyny rozumiem, że może być wam przykro dlatego na tematy ciąży typowe pisze na innym topiku pt. termin październik 2009 tam są same ciężarne i i tak były problemy bo jedna z dziewczyn napisała że to jest topik o ciąży a nie o poronieniach niestety nie każdej z nas na tamtym topiku uda się donosić ciąże i tak już się,niestety dzieje A co do tago topiku ja też z wami się bardzo zżyłam i dlatego zaglądam pisze o codzienności chce wiedzieć co u was i agi ja inaczej postrzegłam twoją wypowiedz, że masz doła ogólnie bo jest ci przykro ja tak samo miałam dlatego uważam, że my te zaciążone z naszego topiku o typowych tematach ciążowych powinny pisać na topikach takich jak ja np. co miesiąc dochodzą nowe też są fajne dziewczyny, a tutaj pisać" o wszystkim i o niczym "pomagać i dopingować bo na pewno się uda To jest moja wypowiedz na pytanie koleżanki dlaczego zaczęłam pisaćna innym topiku "przyłącz się tu są same dziewczyny z terminem na październik nie chciałam na naszym topiku wypisywać o swoim stanie wiesz dlaczego, a tu wszystkie spodziewamy się i piszemy tylko o naszych ciążachj a również zaglądam do dziewczyn, ale staram się nie pisać o ciąży bo już kiedyś był z tym problem i wiem, że inne mogą czuć smutek zresztą przeczytałam dzisiejszą wypowiedz kruszyny i właśnie dlatego nie chciałam się rozpisywać, a kruszyne rozumiem w 100% że tak czuje ja jak czytałam ogólnie o ciąży starając się też wpadałam w dołek" myślę że się ze mną zgodzicie i żadna dziewczyna nie odejdzie nie czujcie żalu do agi pomyślcie o tym co czasami czułyście jak się starałyście o dzicie my przecież na tym topiku nie piszemy tylko o staraniach piszemy o wszystkim bo jesteśmy kumpele na dobre i złe tak czy nie do cholerki......

HALO! Ile razy mam pisac ze ja chce wiedziec jak wasze malenstwa sie rozwijaja i jak sie czujecie! Mnie to nigdy nie smucilo! I bardzo brakuje mi takich wiadomosci! Dokladnie tak jak Asia piszesz, wy nigdy nie narzekacie jak my sie powtarzamy i smutno by mi bylo gdyby ktoras napisala ze ma dosc wysluchiwania o moich wyczekiwaniach na dwie kreseczki. Wiec dokladnie rozumiem jak wy sie czujecie! Ale ja prosze abyscie wszystko pisaly a jak ktos nie chce czytac, to przeciez nie musi, ale sa jeszcze staraczki, jak ja, ktore uwielbiaja takie info i czekam na nie z utesknieniem kazdego dnia! Dziewczyny, to chyba jakas paranoja! Teraz to ja sie zaczynam wsciekac! Prosze wszystkie pisac, o kazym kopnieciu, mdlosciach wszystkim!

asia ale z tego co pamietam zanim ktos byl w ciazy, czesto narzekal na to o czym piszesz, nie rozumiecie, ze nikt nei ma do Was pretensji! o co mam miec pretensje, ze komus sie udalo??? nie badzmy smieszne.

Mery hej:) a tak poza tym jesli pisac to o wszystkim o wzlotach i upadkach, radosciach i smutkach...nie rozumiem dlaczego zaciazone nie moglyby narzekac na cos Asia?? czemu nie?? w koncu ktos moze pocieszyc??? i jesli ktos nie chce pisac o ciazy, zeby kogos nie urazic to tez jest bez sensu, nikt sie tu nie musi hamowac TO NIE JEST WASZA WINA, ZE JA/MY NIE JESTESMY W CIAZY. Nie ma sie co obrazac i skonczmy temat!

Mery zgadzam sie z Toba. Tylko nie ze ciezarne dziewczyny nie pisza za duzo o ciazy, tylko jak ktos sie o cos pyta, a sa tu raczej by pomagac i wspierac. J anie pisze na innym forum ale czytam czesto inne, i nasze ciezarne sie tam udzielaja i rozmawiaja wtedy o ciazy, o pieluchach, wozkach, o wadze, karmieniu itd. Tutaj nik o tym nie wspomina, mysle za kazda jest bardzo tatktowna. I pisze tutaj ze wzgledu na to ze sie bardzo polubilysmy.... Aga rozumiem ze ciaza i tematy podobne moga Cie denerwowac, szczegolnie jak sie ma dolka, ale wlasnie najlepiej wtedy odpoczac od pisania, zajac sie czyms innym. Napewno tez bys sie bardzo zdenerwowala jakby ktoras z ciezarnych powiedziala ze ma dosyc wysluchiwania poraz kolejny o negatywnym tescie... Dziewczyny trzeba odpoczac i wyluzowac........

To sie przeradza w jakas dziwna, zupelnie nie potrzebna klotnie! Szkoda jak ktos przestanie pisac, szkoda mi bedzie jak calkowicie przestaniecie pisac o ciazy, bo ja zawsze chetnie czytam i smutno mi bedzie jak przestaniecie nas dopingowac. Ale nikogo do niczego nie da sie zmusic. Mam nadzieje ze zaraz wszystko wroci do normy i bedzie tak super jak kiedys.....

Jeżeli którąś dziewczyne uraziła czyjaś wypowiedz to niech jeszcze raz pomyśli czy aby na pewno będzie umiała bez nas żyć bez bananów sylwinki wierszy kruszyny dorki wspieraniu i uśmiechu już dawno chciałam ci napisać że w twoich wypowiedziach jest tyle ciepła że aż mi miło na sercu jak czytam i o dołku agi i o kolejnych testach i dzieciątkach pod serduszkami naszych koleżanek i o grażce i suri i o mnie wracać szybko....bo one nas potrzebują i mi ich też :):):):):):)

Mery ja bym nie zniknęła z naszego topicu, bo byłoby mi smutno bez tego wszystkiego o czym piszesz. Dorcia ja myślę, że takie kłótnie są bez sensu. Każda ma czasem gorszy dzień i musimy to zrozumieć. Ja z niecierpliwością czekam na każdy kolejny test, który robicie. I cieszę się, że mogę czasem napisać o tym jak się czuje i o moim maluszku.

Zróbmy tak zapomnijmy, że był jakiś problem i piszmy jak by się nic nie stało dziewczyny na pewno czytają nas przemyślą i wrócą i będzie dobrze, a jeżeli będzie się coś dziać z naszymi ciążami nowego to będziemy pisać, a jeżeli któraś będzie ciekawa to niech pyta ....ok i wszyscy będą zadowoleni

Mery az mi sie lezka zakrecila po Twojej wypowiedzi! Dokladnie mi o to chodzi!!! Pieknie to ujelas - nic dodac nic odjac! Dlatego apeluje to was wszystkich, wracac i prosze sie cieszyc ze siebie mamy i mozemy na sobie polegac siedzac na roznych koncach swiata! Wspierac sie w ciezkich chwilach i cieszyc sie radoscia innych!!!!!

I dobrze kazda powiedzial co mysli i wszytsko niech wraca do normalnosci..... Tak to wpisaniu bywa niestety ze slowa moga zdenerwowac bo nie zawsze wiemy pod jakim kontekstem ktos to mowi i z jakimi emocjami..... Napewno jakbys powiedziala to co napisalas ktorejs z ciezarnych w twarz nikt by sie nie zdenerwoala i obrazil, a niestety slowo pisane czasem odbiera sie inaczej, wiec nadawca i odbiorca nie rozumieja sie do konca... Nie wierze ze ktoras z dziewczyn na tym topiku jest zazdrosna w negatywnym sposob o ciaze, ale rozumiem ze niektore dziwczyny moga to tak postrzegac.

Zgadzam sie DOrka!!!

Ja juz nic nie pamietam :D:D:D:D:D:D Za Agi bardzo mocno trzymam i za Anne i za Magde i za wszystkie staraczki no a od ciezarnych oczekuje wiesci o dzidziach! Dla mnie to jak najpiekniejsza muzyka slyszec o babelkach grazki, pierwszych ruchach, albo kopniakach dzidzi Kasi i Polusi! O waszych mdlosciach i apetytach! o humorkach, klotniach z mezem i zmeczeniach :D:D:D Ja juz chyba 10 kawke pije aby nie zasnac przed kompem... moj wirus coraz bardziej daje o sobie znac :(:(

Dobra dziewczyny :) Ide obiad gotowac :) Choc jeszcze niew iem do konca co..hehehe Mam brukselki chyba wiec beda, tylko nie wiem w jakiej postaci...dziewczyny jak jecie brukselki?

Dorka Ty sie napij herbatki na tego Twojego wirusa, malinowej albo rumianek...

Pije zielona dzis caly dzien, ale nie za bardzo pomaga :( Ja brukselke uwielbiam podsmazana na maselku z buleczka tarta - pycha. Ja dzis chyba bede poscic, bo zupelnie nie mam apetytu, nawet nie skonczylam pysznej salatki, ktora mi ukochany zrobil na lunch :(

Ja wlasnie tez tak lubie, wiec zawsze tak robie, myslalam zeby cos innego wymyslec, ale chyba zostane przy tej wersji :) Pij duzo Dorka, moze sobie jakies mleczko zrob wieczorem i do lozeczka....

zrobie z czosnkiem i miodem :) Ukochany sie ucieszy jak mu dmuchne :D:D:D A co do tej brukselki?

napewno bedzie szczesliwy :) Ziemniaczki mam mlode i kotlety de Volaille z serem...

ja nikogo nie chcialam urazic, a na pewno nie chcialam zaczac klotni zadnej.

agi nie mam pojecia o czym ty piszesz? Jaka klotnia ;) Lepiej pisz jakie macie plany na Barcelone?

Asia moge sie wprosic na obiadek??? brzmi przepysznie!!!! Przyjde z deserkiem - truskawki z bita smietanka? Twojej dzidzi ulubiony pokarm???

Dorka ale jakos nie mam ochoty pisac:( nie umiem udawac, ze jest ok...jak moze buyc ok skoro ktos odchodzi z forum po 6 miesiacach po jednym zdaniu>??? jakbys sie czula, gdyby przez Ciebie ktos poszedl??

Agi, moze tez mialy gorszy dzien. Ja wierze ze wszystko wroci do normy i Sywinka z Grazka wroca i dalej bedziemy o wszystkim pisac! Agi prosze sie nie denerwowac i nie obwiniac, ze masz gorszy dzien, moze napisalas cos co je urazilo... Ja nie wyobrazam sobie tego formum bez was i wiem ze bedzie tak jak kiedys, tak jak piszesz przeciez znamy sie juz 6 miesiecy i codziennie ze soba piszemy i nie wyobrazam sobie aby moglo byc inaczej! Sylwinke to zaraz bananem przekupimy... Sylwinka cala kisc dla Ciebie mam! Musisz sie odezawc to ci ja wtedy dam! A o Grazce bedziemy mocno myslec, aby mamie udala sie operacja! i oby sie za bardzo nia nie denerwowala! Patrz Agi slonko za oknem!

Aga nikt przez Ciebie nie odejdzie! Wszystkie sie lubimy a gorszy dzien kazda miec moze i juz.... Zycie zbyt krotkie na smuty! Piekna wiosna za olnem, piekne swieta ida, kazdy sie zrelaksuje na swoj sposob i powroci swiezy i usmiechniety... Dorka wpadaj, tak truskawki to mojej dzidzi przysmak :)

Dorka nie bede komentowac juz tego....jesli cos kogos urazilo to ok, soryy, nie bede sie kajac w nieskonczonosc, poza tym wpadlam juz na ten pomysl, ale sorry gumka tego nie wymarze, wiec zrozum tez mnie, ze nie jest latwo mi tu dalej pisac. Na obrazanie sie jest dobra szczera rozmowa a nie fochy;/ ja mam gorszy dzien, dziewczyny maja zly zapewne i tak sie wlasie to skonczylo. Nie mam nic do ciezarnych, ani starajacych sie MUSZE TO powtarzac teraz 500 razy. zeby przekazac sens. Poza tym jesli ja Was urazilam, to moze zastanowcie sie nad innymi dziewczynami, ktore Was NIE URAZILY!!! i wrcocicie dla nich NIE DLA MNIE! ja sobie stad pojde, zeby nie trzeba bylo robic nowego tematu i zebyscie si enei musialy szukac na NK GG i innych tematach

Ja ci odejde Agi! Nawet sie nie waz!