Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutna niedziela

Kto jest w związku na odległość??

Polecane posty

Ryjku zdemontuj wszystko co się da. Zwłaszcza baterie wyjmij. Potem składaj potroszku i sprawdzaj co działa a co nie. Jest duża szansa że baterie albo kartę pamięci trzeba poprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Phill ja tez wiem juz tu pisalam o tym wczesniej i tez klikam wiele razy :D ale duzo potrzeba kilkow na taka paczuche :( Ryjeczku kanarek fajna sprawa fajnie spiewa ponoc, bo kiedys moja rodzina hodowala kanarki jak ja bylam jeszcze malutka :) zreszta w moim domu zawsze bylo pelno zwierzat :) ja swoja klatke dla chomisia na all zamawialam, przywiezli do domu przynajmniej i nie trzeba bylo jej targac, a jest na prawde wielka, moj chomis 3 pietra ma :classic_cool: moj facet stwierdzil, ze tez by chcial miec taka wielka przestrzen zyciowa jak ma nasz chomik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie ,że nie :( przestawiam na opcje aparat i nie łapie ,przestawiam na opcję film to się aparat uruchamia albo folder ze zdjęciami :( dałam nowe baterie i wyskakuje po chwili słaba bateria :( wyczyściłam blaszki ,wiesz te co baterie dotykają bo może zaśniedziały czy coś ,ale też nic :( Obawiam sie ,ze coś w środku sie wali :( a ja nie mam nawet polskiej instrukcji bo michu go w Hiszpanii kupił i co teraz ,bedę musiała nowy aparat kupić czy co ?:( Niedługo mała bedzie miała bal przebierańców i kto jej zrobi zdjęcia ? zaryczy mi się cholera mała :( A w telefonie to nie bardzo ładne zdjęcia mi wychodzą ,zwykły aparat w nim mam i nie ma szału :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miss ale to nie sprawdza IP :) Prościej można obejść :) Starczy tylko coś usunąć i można znowu głosować. Ryjku no to wygląda problematycznie. Nie wiem jak będzie z serwisem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miseczka zbuduj sobie w domu takie wielkie koło do biegania dla twojego faceta i podłącz pod nie kabelki,będziesz miała prąd za darmo a twój facet będzie w siódmym niebie ,bo sobie pobiega tak jak twój chomiś:) jak nie będzie miała bardzo siły biegać to przebież się za króliczka i uciekaj przed nim,zaraz mocy nabierze :) A w ogóle to nie wiem czy mnie nie czeka wymiana laptopa bo ciągle mi mieli wieczorem ,pracuje a cholera wie nad czym :O albo mi system pada ,albo płyta odchodzi pomału ,chyba to zalanie kawą jej nie pomogło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co usunąć ? :classic_cool: ciasteczka ? Gdzie ja go dam do serwisu ,jak on już po gwarancji :) nawet transport wyjdzie drożej niż kupno nowego :) Muszę pomęczyć micha ,jak mu tak pomarudzę i pomarudzę to weźmie i zrobi mi go :) on jest taki majster jak ta lala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko jest problem etyczny. Jak się dowiedzą że ktoś oszukiwał to mogą unieważnić akcję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Phill no to nie namawiaj do oszustwa tak glosno :D i nie pisz tu takich rzeczy, bo czort nie spi :) ja kilkam tyle ile moge z roznych kompow firmowych domowych klik klik wszystko na legalu :D Ryjek no wlasnie tez tak mysle, ze on by chcial taki wielki kolowrotek do biegania :D i jeszcze mu sie kolby chomicze podobaja, nie wiem czy jej czasami w nocy nie podjada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak powaznie Phill to chodzi przeciez o wchodzenie na strone i klikanie a jak klikasz i ile to nie wazne, wazne ze na szczytny cel :) przeciez o to chodzi zeby klikniec bylo jak najwiecej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdź mu uzębienie w nocy jak zaśnie ,sama pisałaś ,ze chrapie to paszcze ma otwartą ,jak będzie miała zęby wytarte to pewnie cholera podgryza chomikowi kolbę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Miss w tym cała pokusa. Można by naklikać znacznie więcej. Ale wtedy zaczną coś podejrzewać. Jak poszukają to się kapną kto i jak to zrobił. Albo anulują akcję, albo tylko głosy. Jak naulują akcję to biedne pieski nic nie dostaną. I z dobrych chęci wyjdzie jak zwykle :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mowie Phill nie pisz na forum takich rzeczy :) kazdy wie jak klikac wiec niech kazdy klika tak jak potrafi :) Dzeki jeszcze 2% ma do paczuchy :D Ryjek musze sprawdzic czy zabki starte czy nie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misska ty używasz wszystkiego to się ciebie pytam ,próbowałaś może tego http://www.superkoszyk.pl/product-pol-3984-JOANNA-Sweet-Fantasy-Zel-pod-Prysznic-250-ml-Czekolada.html mam do wyboru ten czekoladowy albo jakiś waniliowy . Fajne to jest ,bo mnie korci by kupić :D i sie wybieram niedługo do schleckera bo płyn do kąpieli dla dzieci to bym sobie tez kupiła ,bo mnie Mikołaj oszukał i nic mi nie dał ,to sobie sama coś kupię :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek no musze Cie rozczarowac, ale nie uzywalam tego :( nie uzywam produktow Joanny, ale powiem, ze wyglada smakowicie :D ja z takich slodkich kosmetykow uwielbiam produkty Farmony szczegolnie serie Tuttii Fruttii :) ja sobie na spoznionego mikolaja kupilam dzis kolczyki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mam zapier...dzisiaj z rana tylko pół godziny mam wolne ,wypije szybko kawę zjem kilka rodzynek w czekoladzie bo energii mi potrzeba i pędzę dalej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze na te pieski zagłosuję ,kurde bym zapomniała kupiłam płyn z Apartu ,nawet ładnie pachnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mam problem z Kamilem ,chyba ma ADHD i muszę to potwierdzić na badaniach :( szkoda mi go bo widzę ,ze się męczy sam ze sobą ,nie wiem czy nie bedzie musiał brać leków na uspokojenie czy coś a najgorsze co mnie martwi to to ,ze mały chyba ma nerwobóle w klatce piersiowej ,często się skarży na kłucia i to właśnie jak przeszedł jakiś stres jestem taka wkurwiona ,ze masakra ,bo nie wiem jak mu pomóc a boje się ,że te panienki 20 letnie nazywajace się psychologami nie dadzą sobie rady z wykryciem u niego choroby a już tym bardziej nie pomogą mi go dobrze poprowadzić w leczeniu skąd to się kurde bierze ,to ja nie wiem ,ta złość w nim mnie rozbraja :( kurde muszę już iść ,mam zrobić badania słuchu i wzroku kurde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zagłosowałam na pieska Miskę z Kalisza ,nie brakuje jej dużo ,to głosujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek sorki moze sie nie znam, ale co to za choroba ADHD, sie pojawila nagle znikad i wszystko inne tlumaczy sie "bo dziecko ma adhd" . zlosc, nerwowosc, nadpobudliwosc, rozumiem, ze to sie w nim kumuluje. czasami psycholog pomaga, czasami pogarsza sprawe, bo znam i takie i takie przypadki, wszystko zalezy od tego na jakiego psychologa sie trafi. ja tez jestem nerwus i tez mam nerwobole niestety :( moze oprocz lekow na uspokojenie dobrze by bylo znalezc mu takie zajecia, takie hobby , aby mogl tam odreagowac i spozytkowac nadmiar energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miseczka ja nie wiem ,ja tylko tak przypuszczam z tego co piszą ,z jego objawów i wiele innych czynników mnie niepokoi :( nie co mu jest ,ma od pół roku straszny napad agresji ,ale nie tak ,ze wszystko bije co się rusza ,nie nie on tak jakby nie potrafił czasem olać czyjeś słowa ,które mogły mu sprawić przykrość ,tak wszystko bierze do siebie ,nie da złego słowa powiedzieć o sobie nikomu obcemu ,wtedy wybucha jak wulkan :( kołysze mi się w domu jakby miał chorobę sierocą a on taki przytulas jest ,żadnemu swojemu dziecku nie odmawiam przytulania.,buziaka czy pochwały w ogóle to Kamilowi wlałam tak dosłownie ręką po dupie chyba dwa razy w życiu ,więc na pewno nie wyniósł agresji z domu ,bo my się nie kłócimy w michem ,wręcz przeciwnie ,ciągle sobie żartujemy a dzieci się śmieją ciągle :( on ma swoje dwa zajęcia ,przy których skupią uwage na maksa i potrafi siedzieć godzinami ,pierwsze to budowanie z klocków lego ,nie buduje według schematów tylko wszystko z głowy aż czasem dziw bierze jak można na takie pomyły wpaść ,tak z grubsza mówić potrafi zrobić z "dwóch "klocków wieżę trójwymiarową a drugie to rysuje takie plany ,strategie wojenne z dokładnoscią taką aż łeb dymi i co z tego ... w ogóle to strasznie dużo tego wszystkiego jest :( kiedyś moczył się do łózka ,myślałam że to przeziebienia ale teraz tak myślę ,że to chyba od jakiegoś stresu i jedno co mnie dziwi ,czasem lunatykuje a jak go budzę w nocy bo siedzi i gada sam do siebie i chce go wybudzić żeby się przykrył położył normalnie to on w ogóle nie łączy ze światem :( ja nie wiem co mu jest dziwne jest też to ,że chodzi do takich trzech kolegów znanych rodziców w moim mieście i wszyscy oni raczej tacy ,wiesz "ęą "są i dzownia osobiście do mnie do domu czy Kamil mógłby przyjechać do ich dzieci się bawić bo są bardzo zadowoleni z niego ,że potrafi się super bawić ,jest taki spokojny ,zrównoważony ,uczy tych swoich kolegów dobrego zachowania no zero agresji ,czujesz ? No to o co chodzi ? gadałam dzisiaj z jedną psycholog ,wydaje się równa babka ,waliłam jej prosto z mostu i ona rzeczowo odpowiadała ,nie jakaś ciamajda i maruda ,taka wiesz ,babka z jajem ,wie co robi ,mam nadzieję ,że wypracuję z nią dobrą metodę na młodego . dzisiaj chyba sobie zapalę ,bo nie wiem co mam robić jeszcze mała ma sprawdzian z polskiego -pierwsza klasa podstawówki !!to jest chore także mówię wam ,chcecie dzieci ,to przemyślcie co najgorszego może was spotkać i z czym możecie się borykać i czy dacie radę bo czasem jak wypali ni z gruchy ni z pietruchy to człowiekowi w mózgu styki zaczynają zwierać i może dojść do wybuchu :O Moze sobie kawę jeszcze zrobię hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjeczku ja nie mialam na mysli, ze Ty wymyslasz jakies tam adhd, mialam na mysli lekarzy, ktorzy wymyslili wlasnie jakies tam adhd i co sie tylko da to sie teraz zrzuca wlasnie na adhd :o gdyby kiedys to cale pojecie istnialo to ja zapewne bylabym tez dzieckiem z adhd, a tak bylam dzieckiem nadpobudliwym i bardziej wrazliwym niz inne :) wiesz ciezka sprawa jezeli takie rzeczy dzieja sie u dziecka, ktore wychowywane jest w milosci w normalnej rodzinie. takie nocne moczenie przewaznie jest skutkiem jakis traumatycznych przezyc, ale skad sie bierze u dziecka ktore takich przezyc nie doswiadczylo? mojej kolezanki coreczka zaczela sie moczyc potym jak na jej oczach kiedys ojciec uderzyl matke :( albo to kolysanie, nazywane choroba sieroca :( wiem Ryjeczku ze sie martwisz, dobrze ze trafilas na dobrego psychologa, bo to podstawa w takich sytuacjach. powiedz mi ile lat ma Twoj synek, bo nie pamietam chyba? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miseczka to adhd to jest jako całość tych wszystkich chorób zwanych nadpobudliwością ,agresją itp.wiesz taki koncentrat w postaci jednej nazwy. Kamil będzie miał już niedługo 10 lat . Nie wiem co z tym moczeniem ,chociaż już kilka lat tego nie robi ,moze rzeczywiście był przemarznięty .ja im tak pozwalałam się bawić za małego ,wiesz tak do upadłego aż gacie mokre były zimą ,aby zabawa była przednia ,no ale czy to źle ,w końcu dzieciństwo ma się jedno :) Żadnych zdarzeń w naszym domu nie było takich żeby mały to tak przeżywał ,no chyba że ojca mu brakowało ...chociaż ja z nimi (z chłopakami ) robiłam tak ,ze jak potrzebowali opinii matki czy jakiego ruchu to byłam matką ,taka do której się szło i wyżaliło czy tam poprzytulało a jak potrzebowali coś po "chłopsku "w smarach ,w drzewie to na równi z nimi szłam .Chcieli grzebać w smarach ,grzebali ,kręcili śrubami ,robili ze mną płot z furtką do ogródka,kładli gładź w pokoju ,malowali ściany ,białkowali drzewa .Szliśmy do lasu to wspólnie zbieraliśmy jeżyny ,grzyby ,wchodziliśmy na drzewa (tak tak ja stara kobyła byłam na niejednym drzewie ;))robiliśmy wyścigi rowerowe ,no ogólnie full serwis nawet rozmowy typowo męskie prowadziliśmy . Normalne ,że były problemy jak to każdy w życiu ma ,czasem jakieś większe ,ale dzieci nie były nawet ich świadome bo ja nie wyżywam się na nich aby odreagować złość bo ma problemy jakieś .Dla nich mama zawsze usmiechnięta a jak zdarzyło się ,ze moja mina była nie bardzo to mówiłam tylko ,że mam problem i się martwię i przez to nie mam humoru ,ale nie jestem na nich zła i możemy się powygłupiać . Ja sobie od samego początku tak ustaliłam ,ze jak bede miała rodzinę to : -zero alkoholu w domu (pomijając urodziny czy ...no coś tak raz na rok wypadnie ,ale bez chlania jak świnie i bójek -zero agresji ,musztry dzieci ,ale bez totalnego rozpieszczania ,robić wszystko z głową ,okazywać miłość na każdym kroku ,nie obciążać dzieci swoimi niepowodzeniami -jeśli michu podniósł by na mnie rękę ,zaczął dręczyć psychicznie dzieci ,wyżywać się na nich bądź na mnie ,wypierdala z mojego życia delikatnie mówiąc -ogólnie mogę żyć biednie ,ale być szczęśliwym i cieszyć się z tego co się ma jeszcze tam inne rzeczy ,ale mniejsza z tym ,te podstawowe są napisane i michu o tym wie i dzieci też to jest najważniejsze dobra tam już nic nie pisze ,bo za dużo tego wszystkiego ,sama sobie dam radę tylko czasu mi potrzeba i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjeczku nosz kurde pisz! po to my tu jestesmy po to mamy siebie, aby sie wspierac, aby dzielic sie swoimi radosciami jak i smutkami i aby pomagac sobie nawzajem na tyle na ile mozemy chocby rozmowa! nie mam jak pomoc choc tak bardzo bym chciala :( moge tylko gdybac o przyczynach takiego stanu, bo nie jestem psychologiem, ba nawet nie mam wlasnych dzieci. ale rozne rzeczy sie juz w zyciu widzialo i samemu tez sie kiedys bylo dzieckiem. ja wychowywalam sie bez ojca, przez jakis czas z ojczymem, dziecinstwo moje nie bylo uslane rozami i rozne rzeczy sie ze mna dzialy, o ktorych nie napisze tutaj glosno. i w sumie wszystko minelo albo samo, albo z wiekiem sama sie z tym uporalam. i wyroslam mysle, ze na dobrego czlowieka . wiesz ja rozumiem, ze sie bardzo martwisz, nic dziwnego, ale moze nie ma sie czym az tak bardzo martwic? lunatykowanie zdarza sie wielu ludziom, tego sie nie leczy, osoby lunatykujacej nie powinno sie wybudzac, zaprowadzic/polozyc spowrotem do lozka, bo ona bedac w swoim snie i tak nic nie rozumie. lunatykowanie z czasem / z wiekiem moze minac :) gadanie przez sen to chyba nie jest jakis niepokojacy objaw, nie swiadczy to takze o jakims niespokojnym snie czy o jakis koszmarach. dobrze, ze dogaduje sie z dziecmi :) tak jeszcze na marginesie ludzie inteligentni ponad przecietna, wykazujacy jakies ponadprzecietne zdolnosci w jakis dziedzinach maja niestety czesto problemy natury psychicznej. mysle, ze rozmowa z dobrym psychologiem o tym wszystkim co Cie martwi, to najlepszy pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miseczka ,ja na to lunatykowanie nie mam zbyt dużego wpływu ,ale czasem muszę budzić małego bo on śpi na siedząco i to tak ,że rama łóżka wbija mu się w plecy albo na klęcząco śpi ,no to wiesz ,kości rano połamane są i nie może wstać :) Kilka razy sie zdarzyło ,że coś krzyczał w śnie albo strasznie płakał jakby go ktoś czymś chciał przestraszyć ,ja znam jego płacz i wiem kiedy płacze jak go coś boli a kiedy ze strachu ,tak specyficznie mutuje mu się głos w strachu . Z resztą na to są ci cali psychologowie i pedagodzy aby mi w tym pomóc :) Z jedną rzeczą nie mam problemu ,uczy się zabójczo dobrze ,ale jet dość nieśmiały aby startować w jakimś konkursie ,nawet się nie zgłosi bo za dużo ludzi .Chyba taki samotnik z niego jest z resztą ja też nie przepadam za chmarą ludzi :) A tak z innej beczki bo się nudno zrobiło i tak jakby smutno a nie oto chodzi :) Dzisiaj u mnie szaleją ze śniegiem ,zbierają na wywrotki a koparki jeżdżą jak szalone a stan wody na rzece się podniósł .Mam nadzieję ,że nie wyleje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ryjek, no ale to o poziomie rzeki to za wesole tez nie bylo :) Ja mialam okropne koszmary senne od dziecinstwa przez wiele lat. cale noce potrafilam nie spac, bo tak bardzo balam sie zasnac. pamietam jak mama odwracala moja uwage od tych strasznych snow, kiedys kazala mi przypomniec sobie chatke w ktorej mieszkalismy bedac w gorach i liczyc narty ktore staly w przedpokoju w tej chatce :D pomagalo :) gubila mnie moja bujna wyobraznia. uporalam sie z tymi koszmarami dopiero gdy nauczylam sie swiadomie snic. koszmary minely. pewnie ze czasami ma sie sny mniej przyjemne, ale to juz nie to co bylo wtedy. snily mi sie trupy, zakrwawione ciala, cmentarze... takie okropne rzeczy non stop w kolko :( ale dobra mialo nie byc smutno :D karmie Kropke jakby ktos chcial mi pomoc :classic_cool: strasznie ujal mnie ten slodki rozesmiany pysio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi zginął piesek ,którego dokarmiałam :( no szukałam i nie ma nawet w nakarmionych ,gdzie oni ją schowali ? nazywała się Miska i miała w pysku miskę metalową i nie ma ??/zagadka tysiąclecia ?? Co do wody to o dom się nie boję bo w naszą stronę rzeka nigdy nie wylewa ,ale na pola i łąki w strone takiej wsi a to nie wesoło tak w zimie .Jeszcze mosty nowe budują bo stary będą remontować i tez pewnie wysoka woda sprawi problem . Ja też miałam za młodego "złe " sny ,ale to chyba każdy przechodzi z tego co nieraz wyczytam :) Najczęściej nie mają nic wspólnego z naszym życiem i tym co w nim przechodzimy :) Z tymi nartami to mnie powaliłaś :D masz pomysłową mamę ,muszę przyznać :) Ja to kiedyś sama sobie robiłam chyba na złość ,jak mieszkałam z tatą to zostawałam sama na noc bo chodził na nocki do kopalni i zawsze kupował taką gazetę Skandale coś na rodzaj naszego dzisiejszego Faktu . No i były tam często ciekawostki ze świata co bardzo lubiłam czytać :) ale kiedyś czytałam o takim plemieniu ,gdzie kobiety wydłużały sobie szyje za pomocą pierścieni ,no powiem ci że cholera długie te szyje miały a uszy im się od tych pierścieni takie dziwnie zgniecione zrobiły ,normalnie jak człowiek żyrafa wyglądały :D tak się bałam ,ze wyskoczy mi taka kobieta żyrafa zza ściany ,albo jak leżałam w swoim pokoju to myślałam ,że spogląda na mnie zza ściany aż mnie dreszcze przechodziły :D człowiek sam sobie robi na złość a potem tragedia bo złe sny się miało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×