Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mineralka25

Starania z problemami

Polecane posty

kiki póki co trzeba myśleć pozytywnie a nie zakładać że coś się złego przytrafi!!!! za Ciebie kochana oczywiście równie mocno trzymam kciuki aby się pojawiła kreseczka!!!! kiedy ty masz dostać (tzn. nie dostać :) ) okres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki testujące będę trzymać za Was mocno kciuki! niech ten topik będzie szczęśliwy dla nas wszystkich ❤️ kiki no niestety my kobiety po poronieniu już w każdej kolejnej ciąży będziemy umierały ze strachu :( Faktycznie coś tu pustawo się zrobiło :( Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gawit o tym właśnie mówię, nawet jesli lekarz będzie mi mówił że jest ok to i tak będę drżeć o moje maleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrobiłam test i chyba jest słaba kreska, pisze chyba bo nie wiem czy nie wymyśliłam jej sobie:P i się zastanawiam czy zrobić dziś betę, bo albo dziś albo dopiero następny tydzień, tylko nie wiem czy jest sens, skoro test niby pozytywny a myślicie że warto iść do lekarza tak szybko?? bo raczej na usg nic nie zobaczy, ale ja sie boję że jak pójdę tak jak ostatnio końcem 6 tygodnia to będzie za późno i znowu się źle skończy.... wiem, wiem fiksuję chyba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiki - ściskam cię mocno - jeny strasznie się cieszę, mam nadzieję, że za parę dni zobaczysz mocne czerwone krechy!!!! możesz iść na betę bo ona już powinna wyjść, a test taki domowy zrób ponownie za dwa dni... Strasznie bym chciała, żebyś była w ciąży!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :))) co do lekarza to jak ci wyjdzie beta pozytywna to idź od razu, nie ma co czekać bo jak miałaś problemy to może zleci ci badania krwi aby spr czy hormonki są ok, czy nie potrzebujesz np Duphastonu na podtrzymanie... IDŹ, nie zwlekaj!!!! ja jutro mam wizytę o 20.... jeszcze raz uściski i buziaki..... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka_255
Kiki --- to jest duża nadzieja.Moim zdaniem za wcześnie z tego co zrozumiałam to okres powinnaś dostać w czwartek ( to i tak dobrze że test coś tam pokazał przed terminem spodziewanej miesiączki).Trzymam kciuki:) Ja dziś 27 dzień, mierzyłam temperature i troche sie zaniepokoiłam niestety spadła ale mimo wszystko jest wysoka 36,9 ...brzuszek boli - chyba nic z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszłam na badanie ale wynik będzie dopiero w poniedziałek!! jak będzie pozytywny to ide od razu do lekarza teraz nie bardzo jest po co bo lekarz i tak nie stwierdzi ciąży, bo test jest tylko testem, mógł się pomylić zresztą może w czwartek jakby nigdy nic pojawić się okres...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oby się nie pojawił!!!!!!!!!!!!! zrtób jakby co powtórny test w czwartek, powinna juz wyjść trochę wyraźniejsza kreka... wiesz mnie w 12 dniu od owulacji i od zapłodnienia wyszła blada kreseczka a 2 dni po terminie okresu już taka mocno czerwona... także trzeba niestety ciut cierpliwości ale masz widoki..... bardzo ci tego życzę... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a swoją drogą to strasznie długo musisz czekać na wynik... ja miałam na drugi dzień :) chybabym umarła czekając tyle dni hihihi... rodzice już wiedzą, są zachwyceni! długo czekali na taka wiadpmość ale cierpliwość się opłaciła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem że strasznie długo i byłam w szoku bo na necie wszyscy piszą że mają najpóźniej następnego dnia no ale trudno, muszę czekać nie mam wyjścia, na szczęście jutro już ide do pracy bo w domu okropnie mi się nudzi:O ja nie mam zamiaru mówić nikomu dopóki nie będę mieć 100% pewności, bo jeśli znowu poronię to chcę aby jak najmniej osób o tym wiedziało wiem ze nie powinnam tak myśleć ale tego lęku nie pozbędę się nigdy... mój mąż nic jeszcze nie wie, wogóle nawet nie wie kiedy mam mieć okres, pytał kiedyś to go zbyłam;) z jednej strony chciałabym zrobić mu niespodziankę a z drugiej nie chcę tego przeżywać sama nie wiem czy jest sens mówić bo wcale nie wiem czy jestem w ciąży... zresztą wiem ze to głupie ale ja się jeszcze nawet nie zaczęłam cieszyć, to taka forma samoobrony przed niepowodzeniem, mam nadzieję że w razie czego będzie mniej boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ne martw się na zapas bo to dodtatkowo cie stresuje... ja właśnie odebrałam powtórną betę bo sobie wczoraj zrobiłam i pięknie mi poziom HCG wzrasta... już pona 1500.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to śliczny wynik:) a wiesz że się stresuje o wiele mniej niż zanim zrobiłam test, bo jakaś tam iskierka nadziei jest:) wiem ze różnie może być i w razie niepowodzenia będę ryczeć niesamowicie ale ja już tak mam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam takie same uczucia po pierwszym teście, który wyszedł negatywny bo za szybko chciałam wiedzieć co i jak.. dół max, czarne myśli itp... potem jak się cosik zarózowiło na pasku to szalałam za radości ale równocześnie wewnątrz miałam takie obawy, że może za wcześnie świętować, że może mi się przewidziało itp... na pewno ty teraz własnie masz takie skrajne emocje... Trzymam kochana kciuki - będzie dobrze!!!!!!!!! :) czekam na wieści za 2 dni... aby ci pogratulować!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martynka i ty też koniecznie daj znać co i jak... mnie brzuszek bolał jak na okres od samej owulacji, miałam temp. 36-9 do 37-3 i własnie to pobolewanie dawało mi promyk nadzieji... bo na fasolkę boli tak samo jak na @!!!!!!! ale byłoby cudownie jakby pojawiło sie więcej fasoleczek!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Cześć dziewczyny , na tym topiku jestem nowa. Ja z mężem staramy sie od 5 misięcy i własnie zaczął sie 6 miesiąc starań. Dzis dostałam okres, a wiec zaczynam od początku. Byłam miesiąc temu u lekarza i zignorował mnie zupełnie mówiąc ze dopiero po roku staran mozna sie martwić. ale ja juz sie martwie i nic nie poradze. Robiłam sobie poziom prolaktyny i wyszedł mi 22 troszke górna granica normy. W piątek mam pierwsza wizyte u lekarza zajmującego sie leczeniem bezpłodności, i chce aby dał mi skierowanie na inne badania które sprawdziły by czy jestem zdrowa. Dla mojego męża tez by mógł zrobic badanie nasienia. 3 lata zrobiłam sobie usg i znalazłam ten wynik, powiedzcie mi czy wielkość endometrium- 5mm to norma czy za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka_255
MIJA 30 --- to widocznie norma u lekarzy ktorzy ignoruja pacjentki:( w tej kwestii jestesmy w tej samej sytuacji ;/ takie to przykre Na pewno dam znać póki co okresu nie ma ( brzuch raz boli raz nie jajniki kują) Moje cekle trwaja średnio 26-28 dni.Jeśli jutro nie dostanę zrobię w czwartek test z porannego moczu :) Boże tak bardzo tego pragne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś rozmawiałam z koleżanką i ma mi załatwić numer do podobno dobrego lekarza, wiem że przyjmuje też w przychodni ale u niego trzea się zapisywać miesiąc wcześniej!! co chyba o czymś świadczy bo przyjmuje codziennie a i tak się cieżko do niego dostać, więc planuję iść do niego prywatnie żeby było szybciej, zresztą do lekarza pójdę niezależnie od tego czy dostanę okres czy nie Shila mnie najbardziej martwi to że jedno poronienie mam za sobą i się boję, drugi raz tego nie zniosę... Martynka myślę że jutro możesz testować albo dla pewności zaczekac do czwartku ja mocno będę trzymać kciuki:) Mija niestety nie bardzo ci pomogę bo się nie znam ale z tego co się orientuję to endometrium jest różne w różnych dniach cyklu więc ciężko powiedzieć czy to było prawidłowe na badanie nasienia nie musicie mieć skierowania, chyba że ze skierowaniem robią bezpłatnie bo jeśli płacisz to nie potrzebujesz skierowania, bo my tzn, mój mąż badał nasienie w czerwcu, kosztowało 60 zł i wyniki były po godzince:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz 6mm endometrium to mało! ja takie miałam i mój gin mówił mi że malusio... ale po lekach rozrosło się, także poproś gina o skierowanie na badania na poziom hormonów, może masz za mało któregoś... wszyscy tak mówią, że dopiero po roku można się niepokoić ale prawda jest taka, że jak raz, drugi, trzeci nie wychodzi to człowiek zaczyna mieć jazdy... i takie gadanie ani ciut nie uspokaja... kiki, nie myśl o poronieniu, to było kiedyś teraz nie ma prawa się powtórzyć - tak musisz myśleć!!!! nie ma innego myślenia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie wkurza mnie to podejście lekarzy, bo po co czekać rok skoro przyczyna może byc błaha i jakiś lek może ją łatwo zlikwidować od razu a nie po roku Shila wiem ale wiesz jak jest..... to czekanie jest wnerwiające... nie wiem czy mam już powiedzieć mężowi, bo nie wiem czy jest się czym cieszyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ kiki jesteś jeszcze przed terminem @, więc ta kreska ma prawo być bladziusia :D ale już po cichu Ci gratuluję :D ojejku ależ się cieszę! normalnie ten topik musi być szczęśliwy! 🌻 Shila jak Twoje samopoczucie ?? beta Ci pięknie rośnie!!!!!!!!!!!!!!!!! Martynko czekamy na wieści od Ciebie :D obyś była kolejną zaciążoną :D mija30 zależy w którym dniu cyklu było robione usg! generalnie w okolicach owulacji powinno mieć około 12 mm. ja miałam 9 i gnka mówiła, że może być, ale lepiej, żeby było większe. moja kumpela miała 8 i zaszła w ciążę i ma dziś synka. no, ale 5 mm to jednak za mało :( ważne żebyś trafiła na dobrego lekarza! który będzie wiedział co robić! i nie będzie Cię naciagał, bo i tacy ponoć się zdarzają :( powodzenia! A ja w piątek przed 8.00 rano jadę do mojej ginki do szpitala na jej dyżur na monitoring! ciekawe jak tam mój pęcherzyk! oby był jakiś dominujacy! Pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Te badanie usg robiłam 3 lata temu, natomiast w marcu byłam i lekarz nie stwierdził żadnych nieprawidłowości, ale nie mam wyniku tegorocznego badania usg wiec nawet nie moge porównać. Zastanawia mnie jeszcze ten wynik prolaktyny 22, czy to troche nie za dużo?, na wydruku było napisane ze norma jest od 1,39-24,3. Robie t badania nie czekając do roku czasu ze wzgledu na to ze ja mam juz 30 lat i wyraźnie czuje ze moja płodność słabnie. Myśle tak dlatego ze jeszcze 10 lat temu podczas moich płodnych dni miałam sporo śluzu-kurze jajeczko, a teraz musze wspomagać sie wiesiołkiem, bo śluzu prawie wcale nie ma. Utrzymuje sie zaledwie prze 3 dni a znika zanim pojawi sie owulacja. Pierwszy płodny sluz pojawia mi sie ok 8 dnia cyklu i trwa do 10,11 natomiast wg testów i pomiarów temperatury wynika ze owulacja przypada u mnie na dzien 13 a własnie wtedy odczuwam juz zupełną suchość. Nie mam czasu na czekanie musze znalęźc przyczyne moich problemów z zajsciem w ciaże. Chce równiez zaznaczyć ze mąż choruje na cukrzyce typu I i zastanawiam sie czy w tej sytuacji jego plemniczki nie są za słabe lub nie zdolne do zapłodnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija30 dobrze by było gdyby mąż zbadał nasienie! na to nie potrzebuje skierowania, bo i tak jest to badanie płatne. nazywa się spermogram. koszt zależny od labolatorium. my w jednym płaciliśmy 70 zł, a potem znaleźliśmy takie co to robi za 30 zł! co do prolaktyny to mieścisz się w normie, więc nią bym się nie przejmowała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit to trzymam kciuki za duże jajko;):P Mija powiem ci że ja mam 5 lat mniej od ciebie a już zauważyłam ze mam mniej śluzu niż dawniej nie wiem jak cukrzyca wpływa na plemniki, ale u nas też mąż nie ma super plemników, nie było ich wcale dużo bo ok 71 mln gdzie na ogół jest to dużo więcej, ponadto tylko 15 % miało prawidłowa budowę, 35% było nieruchliwych, a ruch szybko miało 50% pozostałe poruszały się wolno lub w miejscu, ale tylko 15 % miało prawidłową budowę!! czyli ok 10 mln na ml a to nie jest dużo ale udało się już raz(to że poroniłam to inna sprawa) i teraz być moze udało się znowu więc głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martynka_255
Witam Was kochane Okresu jak nie było tak też nie ma.Ból brzucha ustał wczoraj wieczorem,dzisiaj kuje mnie lewy jajnik , momentami czuje jak by mi ktos go skrecał:)... Nie wiem czy iść już po ten test ?;/ Dzisiaj 28 d.c. nigdy dłuższych nie miałam.( No chyba że w moim życiu były jakieś ekstramalne sytuacje). W sumie pare dni temu zdawałam ciężki egzamin.Więc może to tylko stres powodujący opóźnienie @.Sama już nie wiem...Ehh lepiej poczekam jeszcze troszkę( czwartek może piątek)... Pozdrawiam Was gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martusia_25
Właśnie dostałam okres :( Postanowiłam, że czas na kolejną wizytę.Proszę powiedzcie mi co ja mam powiedzieć żeby dali mi skierowanie na badania i przestali bagatelizowac 6 miesiac staran:( Najwyzszy czas zmienic lekarza. Trzymam za Was kciuki kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny!! troche mnie nie było bo miałam problemy z komputerem. ale jestem! witam nowe dziewczyny! tyle się podziało przez tych kilka dni!!! trzymam kciuki za 2 wielkie różowe krechy!!! i pozdrawiam rosnące brzuszki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Martusia, ja tez mam ten sam problem, bo okres dostałam wczoraj.A to juz 5 nieudana próba. Dlatego zdecydowałam sie zrobić badania w tym kierunku. Musimy sie tu wspierać. Ale z tego co widze to wiele dziewczyn ma problemy z zajściem w ciąże , kiedyś chyba tego nie było. To w jakim my środowisku żyjemy, w ciągłym pośpiechu, stres, praca, obowiązki, finanse i.t.d, to nie sprzyja poczęciu dzieciątka. Zauważcie ze kiedyś nasze babcie pochodziły z wielodzietnych rodzin. Normą było 7 dzieci, a teraz jak jest 2 to już sukces. Ech, takie czasy. Przydałby sie taki kilkumiesięczny pobyt na wsi, gdzie jest czyste powietrze i czas wolniej leci. Najlepszym sposobem na dziecko to zero strasu i spokojna głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy trudności z zajściemw ciążę mogą być dziedziczne? wiem, że to dziwne pytanie ale wlaśnie się dowiedziałam od mamy, że ona miała duże problemy...kilka poronień...i kilka lat starań... trochę mnie to przeraziło.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×