Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mineralka25

Starania z problemami

Polecane posty

Gość mija30
Ja zauważyłam ze kiedy byłam młodsza miałam zwykle okres trwający ok 6 dni, a teraz zaledwie 3, 4 dni. Sluzu płodnego tez mam o wiele mniej niz kiedyś, co sądzicie o tym , zaznaczam ze testy owulacyje wychodzą mi pozytywne. Czy tak sie dzieje zawsze u kobiet po 30, że te cykle nie wyglądają tak samo jak za czasów bycia nastolaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, halo a co tutaj taka cisza zapanowała? Pozamarzałyście, hihi??? Kiki, Sportsmenka, Gawit, Martynka, mija, maryna - jeeeeesteeeeścieeee tam??????? pozdrufka dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! ja dopiero z pracy wróciłam. Po pierwsze to z całego serca gratuluję kiki!!!! Sorki, że tak późno... Na końcu języka mam \"a nie mówiłam???\" :-D Wczoraj odebrałam wyniki z różnych badań i, do jasnej cholery, wygląda na to że wszystko w normie... No i zaczęłam starankowe szaleństwa, jako że jestem własnie w 8dc ;-) Trzymajcie kciuki :-) Choć lekarka powiedziała mi że i tak daje mi 3 m-ce na efekty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj! No to w takim razie mocno trzymam kciuki za Twoje staranka - aby były barrrdzo owocne i przyjemne zarazem :) u mnie ok, cały czas żyję jak we śnie, mimo, że cały czas jestem zmęczona i chce mi sie spać mam w sobie tyle pozytywnej energii, jak nigdy dotąd!!! głaskam brzuszek i myśle sobie, że już bym chciała aby cały świat widział moje szczęście, aby juz się zaokrąglił :) mój facet jest po prostu niesamowity, na rękach prawie mnie nosi, wszystko w domu on robi ja nie mogę nawet łóżka pościelić... hihihi... a dotąd to on sie tego nie tknął... także wykorzystuje to na maxa, niech skacze wokół mnie w końcu noszę jeso maleństwo... wieczorkiem i rano zawsze przytula sie do brzuszka, głaska - jest po prostu niesamowity! Trzeba było w ciążę zajść aby mieć takie "wypasy" hihihi... No i zaczęły mi sie (póki co niewielkie ale nie zapeszam!) nudności w ciągu dnia ale da sie przeżyć... A jak u reszty dziewczyn???? Piszcie kochane, Kiki a Ty jakie masz wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem jestem:) niestety ten tydzień jestem w delegacji, i nie ma mnie w domu od rana do noocy, wcześniej jeździł jeden facet ale on rezygnuje z pracy i mnie dał w zamian(jeździmy grupą 5 osobową) takie wyjazdy niestety jeszcze potrwają i mam nadzieję ze mnie( jeśli oczywiście dostanę umowę ) już nie wyśle, bo nie mam zamiaru jeździć, wtedy zamiast pracować zmyknę na zwolninie jak szybko się da, niech spadają ja nie będę w ciąży jeździć w delegacje i rypać jak dziki osioł!!! oczywiście staram się nic nie robić co by mi mogło zaszkodzić ae niestety jesteśmy pod obserwacją i nie moge się jawnie obijać:D u mnie samopoczucie raczej dobre, tez mnie mdli ale na razie nie jest to bardzo uciążliwe no i nie rzygam co mnie cieszy bardzo:) tylko na wyjazdach na ogół boli mnie głowa i niestety przy braku tabletek czasem jest ciężko, ale muszę wytrzymać najważniejsze żeby dzidziuś był zdrowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! ja też jestem, ale zajęta starankami, bo okazuje się, że wg monitoringu mam owulację ;) no więc trzeba próbować! Od jutra przez tydzień mnie nie będzie.lecę do Anglii. mam nadzieję, że jak wrócę to będę miała co czytać ;) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwinka witaj, długo cię tu nie było trzymam kciuki aby starania były owocne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko - kiki co Ty spać po nocach nie możesz, że o 5 już na kafe?? hihihi :) Sylwinka trzymam mocno kciuki aby sie udało! Gawita- owocnych starań :) Żeby jak najszybciej przybywało nam Fasolinek....... buziaki dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny jestem pierwszy raz na tym forum pomozcie mi jezeli mozecie. mam niedoczynnosc tarczycy i biore tabletki do tej pory wszystko bylo w normie mialam reguralne miesiaczki ale w tym miesiacu nie dostalam okresu zrobilam 3 testy ciazowe i wyszły pozytywne zrobilam takze dla pewnosci bhcg tsh i prolaktyne i sie zdziwiłam po tsh jest poza normą prolaktyna w normie a bhcg ujemna co o tym sadzicie to moze byc ciaza czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Kasinta napisz dokładnie jakie miałas parametry i w którym dniu cyklu robiłas te badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ byłoby cudownie gdyby chociaż większość z nas zrobiła sobie i bliskim wspaniały prezent na Mikołaja lub pod choinkę w postaci cudownych dwóch kresek... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila ja już mówiłam, jestem cały tydzień na wyjazdach i muszę wstawać po 6 ale mój mąż wstaje o 5.30 i ja się budzę i nie mogę zasnać to siadam na neta na chwilke jutro mamy prosto z trasy pojechać do pracy i chyba się dowiemy odnośnie umów więc trzymajcie kciuki żebym od poniedziałku miała pracę i jak najszybciej idę po zaświadczenie o ciąży żeby mnie w delegację nie wysyłał, nie dość że nie mam kiedy się wyspać, w samochodzie mnie mdli to musimy tam przenosić różne rzeczy i po prostu sie boję zeby nic się nie stało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ja w poniedziałek dostałam i miałam lekkiego dołka, chociaż i tak się tego spodziwałam, więc teraz w poniedziałek idę do szpitala na HSG (sprawdzanie drożności jajowodów) i dzisiaj rano byłam na pobraniu krwi i badanich, głownie OB, bo muszę mieć dobre wyniki by móc się poddac zabiegowi; na pobranie pojechałam rano z mężem i dobrze zrobiłam, bo dzisiaj po pobraniu zaczełam zmieniać kolory i mdleć - ten typ tak ma, ale czego się nie robi by osiągnąć swoje marznie o dziecku. kiki nie przemęczaj się i trzymam kciuki na podpisanie umowy o pracę i abyś mogła spokojnie nie martwić się co teraz będzie, i chociaz sytuacj finansową mieć stabilną; shila można Ci pozazdrościć kochanego męża, aby mu juz tak zostało do końca waszych dni :) ja sama nie moge narzekać na swojego, bo też jest zawsze dla mnie wsparciem i pomaga w domu; dziewczyny które się wzieły ostro do dzieła - powodzenie dla maryny i gawit, a sylwina daj zanć za dwa tygodnie pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dostałam umowy:( gydbym wiedziała wcześniej kombinowałabym zwolnienie a jutro co ja załatwię, w sobote gdzie ja znajde lekarza?? jestem wściekła niesamowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czuję się okropnie bo.....moja siostra poroniła.... kurczę ale ja tego nie chciałam, wiem że pisałam że chcę się wyprowadzać itp. ale nie chciałam żeby to maleństwo umarło, już nawet myślałam jak bedą sobie nasze dzieciaki razem się wychowywać.... podobno to wina grypy, moja siostra ostatnio była chora ale nawet nie wiem czy była z tym u lekarza bo mnie w domu nie było całymi dniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki - strasznie mi przykro z powodu nie dostania umowy no i rzecz jasna z powodu poronienia Twojej siostry!!!!! Nie ma w tym ani krzty Twojej winy, widocznie tak miało być...może faktycznie przez grypę nieleczoną, wbrew pozorom grypa jest bardzo niebezpieczna!!! Nie zamartwiaj się myślami, że jej zazdrościłaś czy chciałaś z powodu ciąży się wyprowadzać, Ty musisz teraz mieś spok.ój ducha i masz o siebie dbać a nie zadręczać się myślami... Bądź teraz mega egoistką - teraz masz do tego prawo! Przytulam mocno, życzę miłego weekendu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shila wogóle ten wczorajszy dzień był okropny, aż się bałam żeby z tych nerwów nic się nie stało ale na szczęście nic mnie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Kiki, z tego co ja wiem to utraty pracy nie musisz sie obawiac bo jesteś chroniona przez prawo. Jeśli zaszłas w ciąże w czasie poprzedzającym czas rozwiążania umowy to znaczy ze musza ci ja przedłużyć do czasu porodu. W poniedziałek idz do lekarza aby określił czas trwania ciąży. Nie podpisuj narazie niczego co wiązało by sie z twoim wypowiedzeniem. Kobieta w ciąży moze byc zwolniona tylko w przypadku umowy na okres próbny, nie dotyczy to umów zawartych na czas określony. Powiedz narazie swojemu pracodawcy o ciąży, skoro narazie nie mozesz okazać zwolnienia to pokarz mu karte ciąży i date jej założenia. Pewnie szef sie wkurzy, ale dlaczego ty masz sie też wkurzać, musisz mieć spokojna głowe. Jeśli jednak to nie pomorze, jeśli szefowi uda sie ominąć prawo, spóbuj zatrudnić sie chociaż na umowe zlecenie, to byłby taki kompromis z nieco wieksza kożyścią dla pracodawcy. Jednak co zarobki to zarobki. Oczywiście nie wolno ci dźwigać, i pracować zbyt intensywnie. To prawda grypa jest bardzo niebezpieczna w ciaży, wyciągnij wiec wnioski i staraj sie unikać infekcji jak ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija niestety to była umowa własnie na okres próbny i dobiegła końca, gdybym miała skończony 3 miesiąc musiałby mi przedłużyć a że jestem w trakcie 2 to niestety prawo nie stoi po mojej stronie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
A no to szkoda. Mam nadzieje ze jakoś poradzicie sobie finansowo skoro nie masz pracy. Staraj sie wiec odpocząć. Relaks w ciąży to najlepsze co moze byc dla dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szczęście nie mieszkamy sami to jakoś damy radę z jednej pensji choć będzie mi ciężko bo od bardzo dawna byłam niezależna finansowo a teraz mnie będzie mąż utrzymywał:O ale powiedział ze będzie mi dawał kieszonkowe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mija30
Ja własnie wróciłam z drugiego monitornku owulacji. Na szczęście wszystko w porządku, pokazało sie ciałko żółte a co znaczy ze pęcherzyk pękł i była owulacja-chyba wczoraj:) Wyniki ogólnie idealne, hormonki ok, endometrium w czwartek 9,6mm a dziś 13,1 mm. Mam nadzieje ze tym razem maleństwo zakiełkuje.:) Dziewczyny co tak tu cicho, odzywajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija - jak się cieszę - teraz masz przed sobą najprzyjemniejszą część staranek :) Trzymam kciuki abyś zafasolkowała!!!!!!!!!! my jutro idziemy do gina na USG, mamy zobaczyć już bicie serduszka... nie mogę się doczekać... chyba się popłaczę ze wzruszenia... pozdrawiam i zmykam gotować obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mija życzę ci aby wasze staranka były tym razem bardzo owocne i szczęśliwe:) Shila ja tez jutro planuję iść do lekarza, jak tylko uda mi się rano zarejestrować, ale mam nadzieję że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziwczyny, widzę że się sporo wydarzyło, chociaż mało piszecie, kiki szkoda z ta pracą, ale może uda Ci się coś lekkiego znaleźć, a jak nie to można troche popasożytować na mężu, w końcu to on w tobie małego pasożytka zmajstrował, to teraz niech sie stara i martwi, przykra też sytuacja z siostrą, ale lepiej jak się coś miało stać to wczesniej niż później, moja kuzynka niedawno straciła dziecko w 9 miesiącu przez niedopatrzenie lekarzy, jak leżała w szpitalu, zgłosiła się w nocy, podali jej leki uspokajające, a jak się obudziała to serduszko już nie biło i musiała rodzić ze swiadomością że dziecko już jest martwe... teraz leczy depresje ale ty sie nie przejmuj, ale kiki i shila jako te zafasolkowane uważajcie na sibie i maleństwa :) co do tych starających to jestem z wami, ja wtym miesiacu musiałam odlożyć starania ze względu na promieniowanie, przy HSG, wić zekam do nowego roku, dzisiaj byłam w matce polce na badaniu i okazało sie że jajowody są drożne i że wszystko jest w porzadku, badanie nie było przyjemne, ale dało się przeżyć, czego się nie robi aby zoabczyć to bijac srduszko, przytulić ten pierwszy raz, uszłyszeć słowo mama... ależ sie rozpisała, życze dobrej nocki wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sportsmenka cieszę się że badanie wyszło ok:) mam nadzieję że te wszystkie starania okażą się owocne ja idę na 9.15 do lekarza i powiem wam że mam okropnego stracha... poprzednio poszłam tez końcem 6 tygodnia i było bardzo źle... chcę wierzyć że tym razem będzie całkiem inaczej ale bardzo się boję o moje maleństwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana!!! Kiki koniecznie napisz jak wrócisz od gina... nie schizuj sie, że wtedy było nie tak jak powinno - TERAZ BĘDZIE DOBRZE!!!! ja na usg idę dopiero na 15 więc jeszcze mam sporo oczekiwania... a już mnie zżera od wewnątrz :) właśnie na TVN w DDTVN mówią o in-vitro, o refundacji itp - ogólnie o staraniach o dzidzię... temat jak najbardziej na czasie... Mam nadzieję że państwo będzie dofinansowywało zabiegi bo ok. 10 000 zł to baaaaardzo dużo... dlaczego ktoś kto nie ma tyle pieniędzym, ma być pozbawiony prawa do posiadania potomstwa (ooo, właśnie babka o tym mówi... prawie milion par ma problem z zajściem w ciążę... dramat!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×