Starania z problemami

Z nastrojami różnie bywa, czasem przychodzi chwila na usmiech a czasem przychodzi dolek. Zapanowala tu taka cisza, a fajnie by bylo sie troche pozwierzac, chcialabym sie tu wyżalić i znaleźc pocieszenie, ale chcialabym liczyc na odpowiedz dziewczyny z waszej strony. A tu jakos nikt nie zagląda.:(

hej kobietki!moge sie przylaczyc?:)ja sie staram 8 miesiac i nadal nic:(W tym miesiacu bede brac CLOMID

Faktycznie straszna cisza tu zapanowała :( ja chciałam zakomunikować, że w tym miesiącu znowu nic :( a był czas, ze miałam nadzieję! niestety @ przylazła. teraz pewnie czeka mnie laparoskopia, której się cholernie boję! nie mam pojecia na czym to ma polegać! mam napisać smsa do ginki jak @ się rozkręci, bo narazie to jest tylko plamienie! Pozdrawiam

Gawit - trzymam mocno kciuki aby w końcu wam się udało!!! Strasznie pusto się tu zrobiło, wchodzę praktycznie codziennie na topik sprawdzić czy ktoś cos naskrobał , czy są jakieś pozytywne nowiny ale cisza... Ja jutro idę na wizytę u gina, na USG - już od tygodnia odliczam dni aby znowu podglądnąc mojego szkrabika kochanego - to już 17. tydzień. czas leci niesamowicie :) Może uda się nam podejrzeć kto tam w brzuszku zamieszkał - szparka czy sisiorek :0 fajnie by było! W sobotę poczułam pierwsze ruchy - popłakałam się, wyraźnie czułam, że to dziecko się kręci, zupełnie inne uczucie niż normalne ruchy jelit... akurat w sobotę miałam urodzinki i dzidzia zrobiła mi najwspanialszy prezent!!! Piszcie dziewczyny jak u Was starania!!! Tak bym chciała przeczytać, że będzie następna fasolka na naszym topiku :) Ściskam wszystkie stare i nowe Staraczki!

Shila koniecznie daj znać po usg! Ja też zaglądam tu co dzinnie, po kilka razy, ale nie bardzo mam się czym pochwalić :( więc nic nie piszę :( powoli zaczynam się dołować tymi nieudanymi staraniami :( wiecie to już prawie rok intensywnych starań, a dołączając te mniej intensywne to ponad półtora roku :( w zyciu nie przypuszczałam, że będę miała takie problemy :( odkąd pamiętam miałam regularne okresy, zero jakichkolwiek problemów ginekologicznych, a teraz takie hocki-klocki :( Tak zazdroszczę kobitką w ciązy :( , koleżanką, które bez problemu zachodzą! Eh trudna ta droga do macierzyństwa :(

Shila i jak??????????????

:) U dzidziusia jest wszystko ok, rozwija się prawidłowo, waży już 180g, serducho bije jak oszalałe! Próbowaliśmy podejrzeć płeć ale chyba jeszcze za wcześnie... Gin mi tłumaczył, że jak jest chłopak to widac sterczącego siuraka a tu nic nie sterczało, ale to nie jest równoznaczne z ty, że będzie dziewczynka... bo to może być zmyłka... Także muszę cierpliwie poczekać następny miesiąc do następnej wizyty. Widok był rozkoszny, małe stópki, rączka zaciśnięta w piąstkę... Ech... mozna się zwruszyć :) Najważniejsze, że wszystko jest ok! Mam zrobić krzywa cukrową (picie wstrętnej glukozy) no i tradycyjnie podstawowe badania morfologia i mocz. Mam ciut za wysoka krzepliwość krwi ale bez dramatu, muszę jeść dużo buraczków, marchewki i więcej mięsa(z tym będzie najgorzej bo mam jakis wstręt o mięsa... jeszcze chyba po chorobie mi pozostało)... ale dla Szkrabika zrobię wszystko :) Pozdrawiam i zmykam do łózeczka zalegnąć bo z podekscytowania pół nocy nie spałam :)

cześć dziewczyny! jestem tu pierwszy raz na waszym topiku, jeśli nie macie nic przeciwko temu to chciałabym dołączyć do waszego topiku, mam 30 lat, staramy się już kilka miesięcy jak na razie bez efektu myślę aby wybrać się do lekarza ale nie znam żadnego dobrego i wiarygodnego . Mam pytanie do shila skąd jesteś i u kogo się leczyłaś? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedz i pozdrawiam wszystkie już zaciążone i pozostałe które czekają tak jak ja na 2 upragnione kreseczki

shila super wieści! rośnijcie zdrowo mylenka_79 powiedz skąd jesteś to może ktoś doradzi Ci jakiegoś dobrego gina! Wiesz mam koleżanki w różnych rejonach Polski, więc może będę mogła pomóc A gdzie cała reszta ?? co tu tak pusto ??

mylenka_79 ja jestem z Krakowa... Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)

Mieszkam pomiędzy Toruniem, Bydgoszczą a Włocławkiem. Chciałabym namiary na jakiegoś dobrego lekarza specjalizującego się w leczeniu bezpłodności, żeby po prostu nie tracić czasu... W moim otoczeniu jak na razie nie miał nikt z tym problemów, dlatego tez nie mam z kim pogadać na ten temat, do głowy by nie przyszło że mnie to spotka a tu proszę jaka nie miła niespodzianka:\ Dziewczyny cieszę się że trafiłam na waszą stronę, teraz chociaż wiem, że nie jestem sama, że jest ktoś kto mnie zrozumie, że nie tylko ja borykam sie z takimi problemami. Pozdrawiam i liczę na was!!!

Shila szkoda że nie jesteś z moich stron... Kraków to bardzo daleko ode mnie:\ Dziewczyny czy jest wśród was któraś z moich okolic????????

mylenka - niestety nie pomogę Ci, bo nie mam namiarów na nikogo z twojego rejony Polski Trzymam kciuki, nie poddawaj się, bądź dzielna!!! W końcu ujrzysz te upragnione 2 kreseczki :) mam nadzieje, że jak najszybciej :)

Ja tez mam taką nadzieję... że wszystkim nam sie uda i że w końcu będziemy miały te swoje najukochańsze i upragnione bąbelki!!!!!!!!!!!!

dziewczynki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D a więc tak 15 stycznia robiłam test ciążowy pokazały się dwie kreseczki z tym że plamiłam brałam luteinę 17 stycznia nadal plamiłam i zadzwoniłam do swojego gina i kazał mi na drugi dzień przyjechać żeby zobaczyć co się dzieje potwierdził ciążę a plamienia były dlatego że pękło jakieś naczynko i powiedział że jak będę plamić to za tydzień do kontroli a jak nie będę plamić to za 2 tyg kazał mi przyjechać ale 23 stycznia zaczęłam krwawić pojechałam do szpitala zrobili usg na szczęście było wszystko ok serduszko biło ale ciśnienie mi skakało raz było niskie raz wysokie leżałam w szpitalu 10 dni i dostałam skierowanie do poradni patologii ciąży i na 17 lutego idę na 3 dni leżeć do kliniki na badania a mój skarb ma teraz już 8 tyg ciśnienie w normie i jest już ok

Sylwinaka - super wieści!!! Gratlacje!!! Dbaj teraz kochana o siebie i o maleństwo, jak trzeba to leż plackiem choćby i do końca ciąży!!! ajważniejsze, że się udało!!! :) Pozdrawiam i zyczę dużo zdrowia, cierpliwości, no i jeszcze taz mega gratulacje!!!

Sylwinka 25 !!!!!!!!!!!!!! Również dołączam się do gratulacji, pozdrawiam i życzę wam duuuuuuuuużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sylwinka super wiesci!!!!!!!!!!! Uważaj na siebie!! i maluszka! rośnijcie zdrowo! mylenka popytam wśród swoich koleżanek, może któraś będzie znała gina z tamtych okolic!!! szkoda, że nie jesteś z Łodzi, bo poleciłabym Ci wspaniałą panią doktor. dla wszystkich

mylenka_79 możesz podać mi maila do siebie? bo mam dla Ciebie nazwiska i nr telefonów paru ginekologów z Torunia, a nie chciałabym tak na forum tego pisać, bo to są często ich prywatne numery ;)

cześć dziewczyny, wróciłam z wyjazdu narciarskiego, było super, oderwałam się od wszystkiego, wyluzowałam, niestety w dzień wyjazdu dopadł mnie @, ale ja juz sie nie łudziłam że się uda... gratulacje dla Sylwinki i pozdrawiam nowe dziewczyny :)

Cześć my leczymy sie w Poznaniu, tu jest dośc sporo klinik niepłodności np: invimed, vitalmedica, Artmed, szpital na Polnej. Z Torunia do Poznania nie jest tak daleko, a są do wysoce wyspecjalizowane kliniki. Kilka dni temu mąż miał zabieg biopsji jądra i jakoś to przeżyliśmy, po godzince juz szkliśmy do domu. Opieka personelu w tym czasie była bardzo dobra. Za 3 tygodnie beda wyniki i zobaczymy czy bedzie szansa na in vitro. Mylenka staracie sie jednak dopiero pare miesiecy, to dośc krótko. Nie wiem na ile zapoznawalas sie metodami naturalnego planowania rodziny, korzystałas z testów owulacyjnych? Możliwe ze jest wszystko w porzadku tylko może nie trafiacie na te własciwe dni płodne. Bardzo czesto zachodzi sie w ciąze po ok 5, 6 miesiacach staran nawet u zdrowych, płodnych par. Zycze wam abyście nie musieli przechodzić tego samego co my teraz.

gawit_79 mój e-mail to mylenka_79@op.pl Z góry bardzo dziękuję. Dosia30 !!!!!!!!! To prawda próbujemy dopiero kilka miesięcy, ale ja przez ostatnie 2 lata leczyłam się miałam pokrzywkę przewlekłą, także o dzidziusiu myśleliśmy już wcześniej lecz ze względu na chorobę musieliśmy to odłożyć. Bardzo źle znosiłam tę chorobę i leczenie sterydami ale w końcu znalazł się lekarz który potrafił mi pomóc i od roku nie mam już tego świństwa. Jeszcze nie stosowałam testów owulacyjnych, ale w tym miesiącu zrobię i zobaczę czy w ogóle jest owulacja. Z miesiączkami nigdy nie miałam problemów, podczas choroby czasami mi się spóźniła kilka dni , ale to był pewnie wynik stresu. Na początek zrobię sobie badania na hormony i zobaczymy co dalej.... Dzięki dziewczyny za pomoc, fajnie że jesteście i owocnych starań życzę nam wszystkim!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mylenka_79 mail poszedł ;)

gawit_79!!!!!!!!!!!!!!!! Wielkie dzięki, równa babeczka z ciebie;)))))) Czy 79 to twój rok urodzenia i czy staracie sie o pierwszego robaczka??????????

tak 79 to mój rok urodzenia i staramy się w sumie o kolejnego robaczka, bo dwie pierwsze ciąże poroniłam :( więc ewentualna ciąża będzie trzecia, ale jeżeli Bóg pozwoli, to poród będzie pierwszy i tu na ziemi dzidziuś też pierwszy!

gawit_79 Tak mi przykro:\ Uda ci się zobaczysz, udało ci się zajść dwa razy to i trzeci się uda, będzie dobrze, trzymam kciukasy i życzę ci tego naprawdę z całego serducha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! U nas to będzie pierwsze jeśli kiedyś w końcu się uda. Oboje z mężem jesteśmy z 79. Gdzie tylko patrzę na forach to dziewczyny same 20 i 20 parolatki. Muszę sie przyznać że poczułam się jak starucha, bo co niektóre starają się o drugie a ja stara du*a dopiero o pierwsze:\

mylenka_79 też tak mam ;) wchodzę na kafeterie, czytam różne topiki, a tam dziewczyny po 20 parę lat i niektóre już mają dwójkę, a my nic :( i smutno mi się strasznie robi :( i mam poczucie upływającego czasu :( a zegar biologiczny tyka :( no dobra nie jestem jakąś staruszką, ale nawet lekarze mówią, że po 30 trudniej zajść w ciąże :( a po 35 roku życia jajniki zwalniają swoją pracę :( ale kurczę dziewczyny - no musi nam się udać!!!!! Shila, Sylwinka są na to przykładem - że się udaje!! nawet nam kobietą z problemami! czego życzę nam tu wszystkim! I APELUJĘ O POWRÓT KOLEŻANEK NA FORUM, BO ZA CHWILĘ NAM TOPIK PADNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja jestm rocznik 78 i za chwile stuknie mi juz 31, ale dolina :)

Dziewczyny !!!!!!!!!!!!! Czemu tutaj taka cisza??? U mnie bez zmian :( czekam sobie na @. Pozdrawiam ;)

widzę, że na forum ostatnim czasy jest bardzo mało osób :( kurczę niedobrze, bo tzn. że za chwilę topik upadnie :( U mnie też bez zmian! miałam iść do ginki, ale jest na urlopie, więc ten cykl będzie zupełnie naturalny. bez żadnych wspomagaczy.