Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pieczareczkaa

grzybica układu pokarmowego - dostawkaDostaregoTopiku

Polecane posty

Gość terapie.mk
Witam wszystkich. Od prawie 30 lat prowadzę gabinet terapeutyczny. Grzybice układu pokarmowego od zawsze stanowiły poważny problem zdrowotny. Ponad 80% migren, alergie i wiele innych dolegliwości ma swą przyczynę w grzybicach wewnętrznych. Leczenie jest trudne, wymaga żelaznej konsekwencji i sporo wysiłku. A raczej wymagało. Od ponad roku dysponuję urządzeniem CemTech, którego działanie oparte jest na emisjii fal milimetrowych. Nie zagłębiając się w biofizykę powiem tylko, że fale te nie leczą bezpośrednio, ale modyfikują działanie pojedynczej komórki, przywracając jej stan homeostazy, czyli równowagi biologicznej. To powoduje ustąpienie objawów chorobowych bardzo wielu dolegliwości. Terapia tym urzadzeniem powoduje TRWAŁE USUNIĘCIE z organizmu wszelkich pasożytów, grzybów, toksyn, bakterii i wirusów. Na temat terapii CemTech są opracowania medyczno-naukowe pokazujące skuteczność i nierzadko spektakularne efekty w tzw. beznadziejnych przypadkach. Dotyczy to wielu schorzeń sreca, krwi, kości, kręgosłupa, przemiany materii (likwidacja cukrzycy!!!), eliminacji bólu itp. Nie sposób tutaj ująć wszystkie możliwości, bo podstawowa literatura to kilkaset stron. (kliniczny raport medyczny określa 77 grup schorzeń wraz z efektami terapii przeprowadzonych na grupie 20 tys pacjentów). Najważniejsze, że działanie jest w 100% SKUTECZNE i w 100% BEZPIECZNE. Nie ma najmniejszych skutków ubocznych, fale milimetrowe nie działają na zdrowe komórki. Mogę wysłać osobom zainteresowanym wiele materiałów na maila, udzielam porad drogą mailową, zapraszam do swojego gabinetu w Jeleniej Górze, lub wskażę inny gabinet CemTech na terenie Polski. Terapia falami milimetrowymi to jedna z dziedzin medycyny informacyjnej, która w błyskawicznym tempie rozwija się na świecie jako alternatywa medycyny opartej na lekach chemicznych, a więc niosącej skutki uboczne. Terapia falami milimetrowymi eliminuje takie zagrożenia, a przede wszystkim usuwa trwale PRZYCZYNY dolegliwości, co jest tak szalenie ważne przy schorzeniach przewlekłych. Ponadto jest to najlepsza opcja w leczeniu dzieci, możliwa - co też ważne- do zastosowania w domu, bez straty czasu w długich kolejkach do lekarza. Pozdrawiam MK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapie.mk
Tuż po zapisaniu treści mojej wypowiedzi na forum ukazały się w niej podkreślenia kilku wyrazów jako reklamówki. NIE MAM NIC WSPÓLNEGO Z TYMI PROPOZYCJAMI!!! Zostało to dokonane bez mojej wiedzy i zgody!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CemTech - prima a prilis
Mamy panaceum ##działanie jest w 100% SKUTECZNE i w 100% BEZPIECZNE## :-D :-D :-D a my sie tu wszyscy mordujemy u lekarzy, homeopatów, szukamy sami skutecznych srodków. Te 100 % zwaliło mnie z nóg. Juz 1000 Eu nie miało nawet znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centuria
ccc.. To jest rzeczywiście Klinika Chorób Błon Śluzowych w Krakowie na ul.Montelupich 4. Dzisiaj tam dzwoniłam i przyjmują bez skierowania.Trzeba być na godz.7,15 i wtedy lekarz dyżurny kwalifikuje pacjenta do danej przychodni,wyznacza termin i uzgadnia koszt ewentualnego leczenia.Pierwsza wizyta jest bezpłatna. Zobaczę jak to wygląda w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fungidia fungizone(amphotericine \"b\") w kapsulkach 250mg, opakowanie 40 sztuk kosztuje 8.78 euro, czyli tanio, 6 do 8 kapsulek na dzien,gdybys potrzebowala sprowadzic do Polski to sluze pomoca, wiadomo nalezy tez doliczyc koszty wysylki, ta wlasnie osobiscie bralam i mnie nawet pomogla na grzybice pochwy,plus bralam probiotyk ultra levure czyli drozdze(saccharomyces boulardii)50mg,50 sztuk cena6.89 euro, wspaniale dzialaja na grzyba w polaczeniu z fungizone, bierze sie je 2 razy dziennie po 2 kapsulki,gdyby byly recepty i ktos by to finansowal, to moge bez problemu zajac sie zrealizowaniem recept i wysylka, rzeczywiscie ten lek dziala super na grzybice i mysle jest niezawodny,w aptece bez problemu zrealizuja polskie recepty,pozdrawiam gabsonik,ludi szczerze powiem wam dziewczyny bardzo wiele zrobilam wedlug wlasnej intuicji, caly czas przychodzilo mi do glowy, ze jakies jedzenie mi nie sluzy, czulam sie jak zatruta od srodka, praktycznie kolejny raz zmusilam lekarza na skierowanie na alergie,ktory dal skierowanie bardzo niechetnie, potem wedlug wynikow i dzieki skojarzeniu o latexie i reakcji na niego wysnulam reszte wnioskow, ktore poparla homeopatka, i nie bylo cudow od razu po kilku dniach diety, ale z dnia na dzien odczuwalam roznice, pieczenia byly mniejsze,umysl jakby sie rozjasnial,ciezkosc z jelit i zoladka sie pomniejszala, mimo tego , ze ten miesiac diety byl duzym experymentem gdyz kilkukrotnie wprowadzalam alergenty, by zaobserwowac reakcje i co jest wazne , ze wystarczy obecnosc nawet sladowa alergentu na ktory jestemy uczuleni lub ktorego nie tolerujemyi jest negatywna reakcja organizmu, mowila mi o tym farmaceutka , nie chcialo mi sie wierzyc i podczas diety , obserwacji doswiadczylam na sobie, ze ma racje, zachecam was dziewczyny i wszystkich na tym forum do takich badan i zobaczycie jak sie poczujecie jak odstawicie uczulajace pokarmy teraz dopiero zaczelam prawdziwa diete i juz bez eksperymentow, choc wiem, ze moga jeszcze byc pokarmy o ktorych nie wiem, ze mi nie sluza.... jestem bardzo ciekawa, jakie beda opinie wasze, jezeli zrobicie takie wyniki i zaczniecie robic jakby diete na nowo... mysle jeszcze tez intuicyjnie poolaczyc ta diete z dieta , ktora proponowana jest ludziom ze wzgledu na grupe krwi, mysle odstawic tez pokarmy , ktorych nie toleruje moja grupa krwi, a jezeli beda takie, ktore poleca a ja mam alergie na nie rowniez z nich nie korzystac, to takie moje ostatnie przemyslenie, pamietacie zapewne, ze pojawilam sie na tym forum w oplakanym stanie, duzo mi forum pomoglo ale caly czas gdzies tam w srodku myslalam, ze musze ta walke wygrac i bardzo wierzylam, ze przyjdzie dzien i bedzie lepiej i udalo sie, choc czeka mnie jeszcze dluga droga wyrzeczen i poswiecen ale wiem, ze warto i nie nalezy sie poddawac, dalo mi tez do myslenia to, ze po przeleczeniu grzyba pieczenia powrocily, powtorzylam badania i grzyba nie bylo, myslalam helicobakter i caly czas myslalam, co powoduje, ze to helico rosnie, ze przeciez wszyscy ja mamy, dlaczego mimo tylu antybiotykow w moim zyciu ona wraca, nie znalazlam nikogo na internecie, kto by wygral z heliko, teraz mysle, ze dzieki alergentom ona sobie urosla i byly one dla niej wspaniala pozywka, bo wystarczy, ze sprobowalam tras laktozy i objawy zolodkowo jelitowe byly straszne, od kilku dni robie diete bezbledowa, ze tak powiem, bardzo jej przestrzegam i pieczenia bardzo ustepuja,nabieram energii, mimo moich jeszcze mega okresow,i jaki jezyk robi sie super nie do uwierzenia sama jestem w szoku, wszelkie nieprzyjemne zapachy oddechowe, ktore daje helico sie usuwaja.... zaczelam tez od dzisiaj brac homeopatie na okresy, mam folliculinum 9ch, bierze sie 10 kropel w 10 dniu cyklu i potem powtorka w 20 dniu cyklu i zobaczymy, pozdrawiam a i zachecam wszystkich do jogi i akupunktury, bardzo duzo mi to daje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przede wszystkim wiecie, co jeszcze myslalam po wygraniu walki z grzybica, ze nie moge sie cofnac do tylu, ze musze robic wszystko by isc do przodu, chocby malenkimi kroczkami, wiec poszlam na joge, szukalam potem akupunktury i prowadzilam walke z lekarzem o badania , to trwa wszystko bo w koncu kilka miesiecy,znalazlam homeopatke wprowazilam diete i wierze , ze bedzie coraz lepiej pozdrawiam wszystkich.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludi
Kinga co stosujesz na zasiebienia i infekcje/oprocz cosnku ,nie moge go brac narazie ,bo watroba musi mi odpoczac ,w sumie wiekszosc lekow na przeziebienia itd tez ma laktoze i inne sinstwa,takze chcialabym wiedziec co ty stosujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fungidia
Kingaparis To cudownie, ze mozna na Ciebie liczyć. Ja sprowadzałam fungizon z Francji przez kilka lat przez Polkę która pracowała w Paryżu, niestety ze względu na stan zdrowia musiała zjechać do Polski. Mam jeszcze 2 opakowania, ale będe musiała zaopatrzyć sie w nastepne. Bedę również starała się tez pomóc dziewczynie której fungizon będzie niezbędny. Niestety należymy do tej grupy osób chorych na kandydozę, gdzie problem juz jest bardzo powazny zwłaszcza ze mamy udowodnione badaniami zburzenia odporności odpowiedzialne za infekcje grzybicze. Jeżeli będzie mozna liczyć na Twoja pomoc przy sprowdzeniu leków to byłabym bardzo wdzięczna. Oczywiście wiem ze recepta jest potrzebna i taką bym przesłała do Ciebie wraz z odpowiednią kwotą łącznie z kosztami przesyłki. W zamian za to służę pomocą tutaj w Polsce gdybyś coś potrzebowała. Niestety ja ze wzgledu na duże zaburzenia odporności nie moge brac saccharomyces boulardii(u nas ten probiotyk to Enterol) podczas brania zaatakował mnie grzyb z probiotyku, chociaz u osób które nie mają jakis powaznych zaburzeń w układzie immunologicznym jest on bardzo pomocny. Jeżeli leczysz grzybice to mozesz spróbować brać Transfer Factor plus- moja immunolog twierdzi że u niektórych kobiet z nawracającymi infekcjami działa on naprawdę rewelacyjnie Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki za chęć pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka88
Witam :) Mam pytanie do Kingi - mowisz ze poradzilas sobie z grzybica... chcialabym wiedziec ile trwala Twoja walka i chcialam tez zapytac o objawy... czy cierpialas tylko na fizyczne objawy ? ...ja mam coraz wieksze problemy z koncentracja, pamiecia, unikam towarzystwa i mam problemy z zachowaniem sie w towarzystie i sama juz nie wiem czy ze mna do konca wszystko w porzadku :(( malo znalazlam informacji na ten temat moze dlatego , ze nikt nie pytal :/ Bardzo prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słodka88 Pytanie co prawda nie do mnie, ale akurat przeglądam topik ;))) Problemy z koncentracją, a nawet znacznie gorzej. U mnie w najtrudniejszym okresie skupienie uwagi na rozmówcy lub istotnej czynności powodowało tak silne napięcie całego ciała, że dosłownie czułam, że zaraz eksploduję. Przestawałam widzieć wyraźnie twarz rozmówcy, czasem miałam wrażenie, że to napięcie jest tak silne, że gdzieś odpływam i to jest nierzeczywiste. Podobnie, kiedy musiałam czytać coś dłużej. Zaczynałam odczuwać sensacje w żołądku, wręcz mdłości i silne drżenie wewnątrz ciała-opisywaną tu często \"trzęsionkę\" ;) Zwykła rozmowa ze znajomymi , nawet telefoniczna, również potęgowała to uczucie. Ono zresztą towarzyszyło mi w każdej minucie w dużym nasileniu, zawsze silniej również kiedy wkładałam cokolwek do ust. Reakcja organizmu był b. silna i momentalnie czułam np. potrzebę oddania moczu, oczywiście ignorowałam ją, bo nie miała nic wspólnego ze stanem faktycznym. Był to po prostu silny skurcz wszystkich narządów wewnętrznych. Nadmierna wrażliwość tkanki nerwowej na jakiekolwiek bodźce, a z drugiej strony \"zamulenie\" umysłu to zasługa toksyn. Trzy lata temu nie byłabym w stanie napisać tego posta. Musiałam zawiesić wtedy \"działalność\" komputerową (jak większość innych moich zajęć ;))), bo po kilku minutach skuopienia uwagi na ekranie kompa trzęsłam się okropnie i długo nie mogłam się uspokoić. Nie martw się więc, nie jest jeszcze z Tobą tak źle. Pozdrawiam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka88
Dziekuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Anajko nawet nie wiesz jak bardzo jestem Ci wdzieczna za to co napisalas !!! chociaz czytajac to bylam jednoczesnie szczesliwa i przerazona... ze to jednak prawda... ten grzyb i toksyny :( ale po raz pierwszy od bardzo bardzo dawna poczulam ze nie jestem dziwakiem :/ :P i ze ktos naprawde mnie rozumie !!! (oprocz siostry i chlopaka ale oni wiem ze wierza mi bo mnie kochaja ale niekoniecznie rozumieja co czuje) :( To o czym pisalas to dokladnie to co ja czuje tzn bez tej trzesawki, ja po prostu czuje ogromne osamotnienie i wlasnie takie poczucie nierzeczywistosci kiedy z kims rozmawiam i dopoki nie pamietam o moich "dolegliwosciach" to wszystko jest ok (chociaz trwa bardzo krotko :( ) czesto mam takie uczucie ze nie potrafie sie usmiechnac gdy ktos o czyms wesolym mi opowiada... taka jestem spieta i wystraszona tym ze ktos n amnie patrzy i ze mna rozmawia... :( paranojsa :( Moglabys napisac mi jeszcze ile trwalo zanim sie z tego wyleczylas??? czy teraz jest juz wszystko jak dawniej ??? bardzo sie boje ze nawet jesli oczyszcze organizm z grzybow i toksyn to pamiec po tym co teraz przezywam zostanie i bedzie mnie dalej dreczyc :(:(:( bardzo Cie prosze o odpowiedz i jednoczesnie jeszcze raz dziekuje za to co napisalas wczesniej :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
slodka88 nie przejmuj sie, na pewno bedziesz pamietac ze bylo zle, ale nie bedzie to juz taka dominujaca mysl kiedy sie wyleczysz, trudno powiedziec kiedy calkiem to ustapi, ale jak wdrozysz diete i bedziesz postpepowac racjonalnie wswoim zyciu to masz jeszcze przed soba duzo czasu na radosc i szczescie. Na poczatku powinna nastapic poprawa, a calkowite dojscie do rownowagi moze trwac nawet kilka lat, ale nie przejmuj sie i probuj wyrobic w sobie wytrwalosc. Kto wie kiedy uporasz sie z tym wszytkim i wyjddziesz na prosta moze bedziesz miala wiecej radosci niz inni, tak to w zyciu bywa ze kiedy czlowiek pozna jak smakuje cierpienie to potrafi lepiej sie cieszyc. Takze musisz wierzyc w to ze bedzie lepiej i robic wszystko aby tak bylo, konsekwentnie i rozsadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
slodka88 pytasz sie o objawy, nie martw sie nie jestes NIENORMALNA, wszytko z toba jest ok, nie daj sie zwiesc szarlatanom, psychologom i psychiatra. Te objawy o ktorych wspominasz sa typowe i ma je wiele osob, roznie sobie z nimi radzimy, ale najwazniejsze jest to jak sie czujemy w srodku, bo co z tego ze nauczymy sie jakos funkcjonowac w towarzystiwe itp. skor musimy udawac i grac przed soba, nawet jezeli to jest zgodne z naszym sposobem bycia. I chcialbym zaznaczyc ze nie ma sensu leczenie sie na grzybice czy z grzybicy. Trzeba zadbac o zdrowie wiec na poczatek przeprowadz diete bez cukru, bez oczyszczonych produktow i bezglutenowa i zoabczysz jak sie bedziesz czula. Mozesz tez sprobowac suplementacji - magnez, cynk, selen, krzem ew.witaminki. Ale to tez tylko aby ew. zoabczyc ze mozesz czuc sie lepiej. Pamietaj ze organizm jest tak stworzony ze sam sie reguluje do zdrowia, trzeba mu tylko stworzyc odpowiednie warunki. To wiedzieli juz starozytni. Takze musisz nauczyc sie odpowiednio zdrowo odzywiac aby twoj organizm mial sile i byl zdrowy. Do tego moga dojsc jakies grypy i itp zapalenia bo organizm musi odchorowac, i nie powinnas tego blokowac lekami. W ogole nie powinnas przyjmowac zadnych lekarstw. Ja meczylem sie z podobymi problemami jak ty przez prawie 10 lat, w roznym nasileniu, robilem rozne cuda i raz bylo lepiej raz gorzej ale ogolnie patrzac z perspektywy czasu to usiasc i plakac, nawet jezeli sila woli robilem wiecej niz bylem w stanie to cierpial tylko na tym organizm. Teraz po pół roku dbania o siebie jest juz duzo lepiej, praktycznie nie mam juz takich problemow a słąbość fizyczna daje jeszcze o sobie znać, tyle że wiem że nie zmieni się to z dnia na dzień, chociaż z tygodnia na tydzień jest lepiej. Nie obędzie się równiez bez kryzysów, ale tym się różnią od tych kiedyś że po każ∂ym takim kryzysie jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka88
Podziekowania dla Ciebie Roch :* :) Powiem Ci ze to co pisales o tym 'odchorowaniu' to chyba juz sie zaczelo... aktualnie jestem na diecie bezcukrowej od trzech tygodni ale to jesienia 2008 roku pierwszy raz jej sprobowalam, nie byla tak restrykcyjna jak teraz (jadlam ziemniaki. makaron i od czasu do czasu bialy chleb) ale zaprzestalam jej po miesiacu :/ jednak od tamtego czasu jedlam znacznie mniej slodyczy i nie slodzilam herbaty i bylam zdziwiona bo tej zimy chorowalam znacznie czesciej i powazniej niz ubieglej. A chcialam jeszcze zapytac... czy macie albo mieliscie cos takiego podczas stosowania tej diety, ze godz lub dwie po zjedzeniu jakiegos wcale niemalego posilku skrece wasz zoladek z glodu ??? Czesto mam tak np w nocy, jak zasne przed tv i obudze sie zeby sie umyc ;) Czytalam, ze ta dieta zapobiega takim reakcjom organizmu - bo nie pozwala na odzywianie sie candidy a to ona tak 'burczy' domagajac sie posilku. Tylko, ze to jest chyba dopiero po calkowitym ozdrowienu ;/ Moglby to ktos potwierdzic ?? Ostatnio zauwazylam tez, ze w nocy bardzo sie poce... tak jak czasem gdy jestem chora i mam goraczke. Czy to mozliwe, ze po 3 tygodniach stosowania diety organizm zaczyna oczyszczac sie z tych toksyn poprzez wzmozone pocenie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym zdaniem jest to niemozliwe by po 3 tygodniach organizm sie oczyszczal. raczej przestawia sie na \'inny tryb\'. to ssanie w zoladku to oznaka grzyba szalejacego na maksa. po ok. 2 miesiacach diety ten objaw powinien zniknac. proces oczyszczania trwa od 9 do 27 miesiecy. co ciekawe raczej podczas oczyszczania wystepuja objawy typu pryszcze, nalot na zebach. ale pocenie to nie wiem. no ale lepiej sie pocic niz nie pocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ludi ja na przeziebienia malinki gotowane do 4 razy dziennie po filizance,dla mnie rewelacja plus cytryna sok z woda,przez nawet 10 dni jak trzeba,i mozna dluzej,mopzesz pic tez rumianek z mieta obniza temperature, tylko z 2 godz przerwa miedzy jednym a drugim, ale maliny, to naturalna aspiryna niezastapione.... fungidia nie ma problemu, jezeli bedziesz potrzebowala, to odezwij sie na moj email jest na poprzednich stronach slodka88 bardzo cie prosze poczytaj poprzednie dwie strony, co opisywalam, przede wszytskim juezeli masz grzybice potwierdzona badaniami, to nalezy ja przeleczyc farmakologicznie, jezeli jest ona bardzo zaawansowana nie pomoze ci tylko natura, ja gdyby nie lek amphotericina\"b\" chyba, by mnie grzyb udusisl, nie musialam pic dlugo tego leku, bo 6 tygodni tylko w zmniejszonych dawkach, w dawkach zalecanych wystarczy pic go miesiac, i naprawde jest bardzo skuteczny, ale trzeba miec grzybice potwierdzona badaniami, zadnych przypuszczen, bo czesto grzybice mylone sa z innymi dolegliwosciami, i niestety nie pomoga zadne diety cud, jezeli nie zrobisz badan na alergie pokarmowa wszystko wczesniej opisalam,bo jezeli nie wyeliminuje sie alergentow, ktore nam szkodza , to wroci i grzyb po jakims czasie i inne bakterie,ciagle bedzie dochodzilo do zaburzen w organizmie, opisujesz typowe objawy rozkojarzenia jakie daje nietolerancja na gluten, a to, co opisala anajka tak sie wlasnie czlowiek trzesie po glutenie i tak dzieje sie z koncentracja,objawy u mnie byly jak u wielu, fizyczne,psychiczne, bylam jak wrak, plus omdlenia, krwotoki podczas okresow, dzialo sie wszystko,jezeli ktos zechce i skorzysta z moich obserwacji i zrobi badania i odstawi pokarmy, ktorych nie toleruje, to sam sie przekona i zobaczy jak sie poczuje, a poprawa nastepuje praktycznie kazdy dzien, mozna oczyszczac organizm robic wiele i co z tego jezeli w miedzy czasie spozywamy pokarmy, ktorych nie tolerujemy, czyli sami dodajemy sobie toksyn,pokarm zle tolerowany to jak trucizna dla organizmu, wystarczy troche wysilku, troche badan i zaczac stosowac diete a wlasciwie jesc normalnie tyle tylko jesc, to, co mozemy pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pocenie sie, drzenie miesni, dusznosci, to brak vit d3 i wapna, przy dietach bardzo czeste objawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
diete powinna miec na celu przede wszystkim dostarczyc organizmowi brakujacych mineralow/witamin a nie ograniczyc wszystko co sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Slodka88 co do diety to oczywiscie nie mozna tego traktowac jako glodzenia. Jezeli masz powazne dolegliwosci to odstawienie glutenu jest wrecz konieczne ale trzeba w tym samym czasie organizmowi dostarczac wszsytkich niezbednych skladnikow, tak wiec dieta w zadnym wypadku nie moze polegac na glodzeniu organizmu w sensie komorkowym bo to tylko oslabia oganizm ktory i tak zmaga sie z problemami. Jezeli nawet po odstawieniu glutenu bedzie zle to trzeba rotacyjnie wylaczac i wyeliminowac inne skladniki na ktore mozesz miec uczulenie. Latwe to to nie jest, ale jezeli odzywiasz sie dobrze to nie powinno byc z tym problemu. Glownie trzeba zadbac o to aby wrocila rownowaga. I tu mozna oczywiscie stosowac wszsytkie praktycznie metody, wlacznie z farmakologicznymi z tym ze paietac nalezy ze sama farmakologia niczego nie zmieni. Zmienic sie musi nasze podejscie, Nie nalezy tez traktowac tych dolegliwosci jak to chca widziec lekarze. W ich interesie jest aby czlowiek chorowal i czesto gadaja takie glupoty typu "to taka uroda", "musi pani z tym zyc" itd. Po porstu treba sie wziac za siebie poki jeszcze ma sie czas i mozliwosci,dobrze tez jezeli ma sie w kolo siebie kogos wyrozumialego i chcacego pomoc, samemu czasami jest bardzo trudno i czlowiek upada pod ciezarem roznych codziennych i zyciowych problemow. Ale glowa do gory, grunt to sie nie poddawac. Jezeli gdzies popelnisz blad to pametaj ze masz jeszcze zawsze szanse zaczac od nowa. Po wielu probach moze to byc meczace i mozna sie zalamac ale najgorsze jak ludzie niby kompetetni beda mowic ci ze tak juz musi byc. Nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
Slodka88 Chorowanie jak to określasz to tylko tak naprwdę objawy choroby. I jest to wręcz normalne że organizm "choruje", w ten sposób pozbywa się toksyn i patologii ze środka. Pytasz się czy to możliwe że po 3 tyg diety organizm się oczyszcza. Jasne, pamiętaj że to nie jest jakieś 1 i 0. Organizm to ciągłość i w tym rzecz nie żęby raz zażyć pigułe i przestawić się. To są procesy rozciągnięte w czasie, kiedy organizm jest chory, źle odżywiony to w końcu zaczyna dawać objawy i czujesz się źle. I vice versa, jak dobrze traktujesz swój organizm to on ci odpowie zdrowiem. Zresztą jeżeli dobrze wnioskuje po niku to ty jesteś jeszcze młodą osobą i nie zdążyłaś sobie jeszcze na poważnie zaszkodzić, jedynie twój organizm podąża w niewłaściwą stronę. Kiedy przestawi się na zdrowie to też będziesz mieć różne obajwy (stąd to twoje poważniejsze chorowanie zapewne) ale to nie jest choroba, to są jej objawy właśnie. To że organizm wraca do zdrowia pozanasz po tym gdy po kryzysie, "chorobie" (dolegliwościach, obajwach) poczujesz się lepiej. Jeżeli twój organizm tak zareagował na diete to można powiedzieć żę niejest z tobą źle, tylko trzymaj się tego i raczej unikaj słodkiego. Na jakiś czas jeśli byłoby to dla ciebie zbyt trudne odstawić cukier możesz zażywać Chrom, uzupełnienie powinno uspokoić nadmierną chęć na słodkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc ja czytając te posty muszę tez dodac pięć groszy i pochwalić się ,że dieta bez glutenu przynosi niebywałe efekty:):) gardło rewelka zapominam , że je mam nawet kapusta kiszona nie przeszkadza a dwa tygodnie temu chciała wyrwać gardło , chrząkanei całkowicie poszło w kąt , przechodzą bóle pleców , afty nie powracja a jesli się cos pojawi to na jeden dzien i znika :):):) cytrusow niestety też nie mogę brac widzę od razu pogorszenie i pieczenie w przełyku .Po malutku wprowadzam smietany ale jeszcze za bardzo zaflegmiają gardlo więc nie ma się co spieszyc no i jak doradzila Kinga umówilam się na testy alergiczne by skrócić sobie drogę męki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzelecasdf
Witajcie Sledze ten topic od dluzszego czasu i chce sie podzielic wlasnymi doswiadczeniami. Czytajac wypowiedzi na tym topiku widze ze niewiele lekarzy zdaje sobie sprawe z FERMENTACJI ZOLADKA ktora jest powodem dla ktorego po odstawieniu lekow grzybicznych nawroty wracaja. Typowymi OBJAWAMI FERMENTACJI ZOLADKA SA: nadmierne gazy, wzdecia, biegunka na przemian z zatwardzeniem, glosne 'burczenie w zoladku', poranne mdlosci, nalot na jezyku, nieswiezy oddech, opuchlizna twarzy, nawracajace infekcje grzybiczne ktore w momencie odstawienia lekow natychmiast wracaja, poczucie zmeczenia(ktore nalezaloby dalej inwestygowac i sprawdzic tarczyce). Jezeli fermentacja pozostaje nie leczona nasz organizm cierpiac bedzie reagowal na rozne sposoby dajac objawy 'nie zoladkowe' jak np brak energii, apatia, zmienne nastroje, zimne stopy i rece , poranne poczucie zmeczenia ,bole glowy, zapchany nose , zwiekszona potliwosc, objawy moga byc przerozne w zaleznosci od organizmu. DOPOKI FERMENTACJA NIE ZOSTNANIE WYLECZONA FLORA BAKTERYJNA NIE DA SIE UNORMOWAC. Nadmierne wydzielanie ciepla, wydalanie gazow to kardynalne objawy fermentacji- podobnie jak przy PRODUKCJI ALKOHOLU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do fermentacji i gazow. ja nigdy nie mialam gazow. dopiero w trakcie diety. gdy pilam tylko soki praktycznie wydzielal sie u mnie smrod nie do opisania. u mnie byl to objaw oczyszczania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka88
Dzieki za slowa otuchy Rochu ;) Dobrze wnioskujesz po niku... mam 21 lat ;) Rzeczywiscie moge wielu rzeczy jeszcze nie wiedziec i mam nadzieje, ze tak jak pisales - nie zdazylam sobie jeszcze az tak bardzo zaszkodzic. Nie mam objawow zwiazanych z bolem gardla, uczucia jakiejs guli w nim, nie mam bialego nalotu na jezyku itp u mnie glowne skrzypce graja zatoki... musze przyznac, ze rzadnych badan jeszcze nie robilam bo lekarze do ktorych do tej pory trafialam mowili tak jak pisales... ze taki mam organizm podatny albo ze taka pora roku i wszyscy maja problemy zdrowotne takie czy inne :( a mieszkam w malej miejscowosci i raczej trudno gdzies w okolicy robic badania na wlasna reke :( a ja widze ze w tych moich zatokach cos sie dzieje np ostatnio podczas kataru z jednej dziurki wraz ze sluzem uchodzilo duzo krwi, z tej samej czesto nagle wydobywa sie mega nieprzyjemny zapach, ktory od czasu odstawienia cukrow sie zmniejszyl. Aha i bron Boze nie glodze swojego organizmu jak niektorzy to sugerowali - odstawilam po prostu cukier, drozdze, biala make... a tak naprawde jem jak dawniej bo jem makaron tylko ze pelnoziarnisty, ciemny, zamiast ziemniakow kasze gryczana albo brazowy ryz choc czasem pare malych ziemniaczkow zrobionych na parze wchlone ;) chleb razowy zamiast bialego wiec wszystko jak dawniej tylko zdrowsze, bardziej wartosciowe. Nie odstawilam mleka i jego przetworow, jem tez owoce ale czesciej zastepuje je warzywami, oprocz tego pije duzo wody z cytryna, wcinam orzeszki, siemie lniane.... wiec chyba nie robie swojemu cialku krzywdy ??? A co to tego glutenu to czy jest mozliwe ze do tej pory zylam w niewiedzy ?? i dopiero po takim czasie moge odkryc jakas alergie pokarmowa? nigdy nie mialam zadnych wysypek itp wcinalam wszystko i ladnie roslam ;) Ta 'mgielka umyslowa', ktora jak pisala KingaParis jes typowa dla nietolerancji glutenu wedlug moich obserwacji pojawila sie w lliceum.. po tym jak w pierwszej klasie na wiosne zachorowalam na zapalenie zatok i pierwszy raz w zyciu zazylam antybiotyk... lekarz nie przepisal mi wtedy zadnych lekow oslonowych, probiotykow, do tego doszlo zarywanie nocy na nauke, stres i pochlanianie ton slodyczy :/ Przepraszam, ze nie przeczytalam wczesniejszych stron tego topiku moze sie powtarzam po kims ale ja juz tyle roznych artykulow przeczytalam ze zaczelam wybiorczo szukac tylko takich, ktore pokrywaja sie z tym co u siebie obserwuje zeby zbytniego metliku w glowie sobie nie zrobic. Poza tym mowiac szczerze przynosi mi duza radosc taka 'rozmowa' z kims tu na forum niz tylko czytanie cudzych postow, bo o tym ciezko sie rozmawia nawet z bliskimi... bo oni nie potrafia zrozumiec o czym mowie, co czuje :( Dlatego dziekuje wsyzstkim, ktorzy mi odpisuja :) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodka88
A ja zaobserwowalam u siebie takie silne burczenie w zaladku (jeszcze na jakis czas przed zdobyciem informacji o tym ze istnieje cos takiego jak candida, toksyny, diety i cala reszta) i to niekoniecznie bylo burczenie z glodu... bardzo czesto bylo tak, ze np jadlam kolacje, czyms popijalam, kladlam sie na lozku zeby sobie jeszcze chwile tv poogladac a z mojego brzucha odchodzily odglosy jakby ktos tam w kregle gral... czesto ten dzwiek byl tak silny ze nie slyszalam co w telewizji mowia.. moze to brzmi smiesznie ale jak pomysle co sie tam wtedy dzialo to jestem przerazona :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzelecasdf
Aby POZBYC SIE FERMENTACJI nalezaloby (najlepiej pod kontrola doswiadczonego lekarza) prowadzic scisla diete, ktora jest podzielona na etapy i w zaleznosci od osobistych postepow i poprawy powoli mozemy rozszerzac diete. Na poczatku nalezy SPOZYWAC JEDYNIE: nieprzetwozone mieso drob rybe (ale nie w bulce). Wszystkie warzywa ZA WYJATKIEM grzybow, groszku i kukurydzy, najlepiej przyzadzone na parze, upieczone, lekko podsmazone. Z owocow jedynie papaya , rabarbar i grejfrut. Zupy bez dodatku ziemniakow. Twardy ser(sery miekkie plesniowe twarog sa zabronione). Mozna jest zywy jogurt (jeleli tolerujemy mleko oczywiscie!) Mozna jest jajka i produkty sojowe. olej z oliwy i przyprawy, do picia jedynie woda i herbaty ziolowe. Nalezy w zadnym wypadku UNIKAC SKROBII POD KAZDA POSTACIA- RYZ, ZIEMNIAKI, MAKARON ,CHLEB. Nalezy unikac zaparc (olej z sieminia lnianego). Ten etap trwa srednio okolo miesiaca ale zalezy od zaawansowania i moze trwac dluzej, na poczatku nalezy pamietac ze bedziemy sie czuc zle, dopoki nie przyjdzie poprawa i organizm nie wydoli toksyn i nie nalezy sie w tym momencie poddawac. Na tym etapie sa wykluczone wszystkie produkty zawierajace drozdze, cukry i skrobia . Jezelli TEST NA MOCZ NAZYWANY SKALA INDICAN ( ktory sprawdza czy zachodzi owa fermentacja i gniecie w jelitach)- wykaze poprawe bedziemy mogli przejsc do KOLEJNEGO ETAPU DIETY. Probojemy kazdy produkt po kolei czy go tolerujemy: chleb bez drozdzy i cukru, chlebek ryzowy,zytni (bez cukru i drozdzy) owoce(testujemy kazdy po kolei), platki jeczmienne, produkty mleczne(jezeli je oczywiscie tolerujemy w pierwszym miejscu) ryz pelnoziarnisty i organicznie wychodowany. Jezeli nie tolerujemy ktoregos z produktow to nalezy go wykluczyc na dalszy okres a minimum miesiac lecz moze byc i dluzej. Poniewaz gluten i mleko podrazniaja jelita nalezy je testowac na samym koncu, wiekszosc bedzie musiala je wykluczyc na dluzej. W KOLEJNYM ETAPIE DIETY MOZNA wprowadzic produkty zawierajace drozdze, pikle, ocet alkocol, suszone owoce, grzyby... a na samym koncu cukier jezeli oczywiscie chcemy ! biorac pod uwage ile zajel nam powrot do zdrowia. Z badania kalu mozna stwierdzic czy mamy przerost drozdzy grzybow i pasozytow w organizmie. Sama dieta to nie wszystko nalezy brac LEKI: ENZYMY TRAWIENNE, GORYCZKA ZOLTA (gentiana) jest to gorzkie ziolo ktore poprawia wydzielanie kwasow trawiennych, probiotyki, i wyciag z nasion grejfruta aby zwalczyc grzyba, dobrej jakosci zestaw witamin i mikroelementow aby uzupelnic braki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ktoś wie...
pij mleko to zostaniesz kaleką>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy ktoś wie...
Fermentacja jest wynikiem zakwaszenia organizmu. Uzyskanie równowagi między kwasami a zasadami to podstawa niwelacji problemów jelitowych. Nie pij mleko, bo będziesz kaleką- brzmi sprawdzona rada. ięcej wapnia jest w natce pietruszki lub w maku albo w warzywach kapustnych. Chelatacja wapniem sprzyja zasadom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROch
Dobrze pisze >Czy ktos wie< nie ma sie co znowu koncentrowac na fermentacji bo ona jest tylko jednym z objawow glebszych problemow, to zaburzenie rownowagi zasadowo-kwasowej. I trzeba sie dobrze odzywiac jak rowniez alkalizowac srodowisko zoladka przez spozywanie np. cebuli (Mleko tez alkalizuje ale nie jest to najlepszy pomysl.) i odpowiednie postepowanie. Slodka88, bardzo dobrze ze opisujesz swoje odczucia i dolegliwosci, gdyby lekarze do ktorych chodzilas nie byli szarlatanami to po tym co tu napisalas powinni wiedziec ze twoje problemy sa efektem tego co sie wydarzylo. Bowiem wszystkie te objawy ewidentnie wskazuja ze masz zaburzona rownowage. Niepokojaca moze byc ta krew z zatok, ale nie ma co panikowac, trzeba sie za siebie zabrac. Zatoki mozesz zakraplac aloesem rozcienczonym najlepiej w soli fizjologicznej. Mozna tez robic parowki na glowe. Co do pelnoziarnistego makaronu to chyba jednak tez zawiera gluten. To samo chleb. To powinnas odstawic. Poza tym wiecej warzyw trzeba jesc, zielonych szczegolnie, takze surowych i kiszonek. Mieso tez na poczatku odpada bo zakwasza organizm, szczegolnie wieprzowe. Ryba jest ok. Zbliza sie wiosna i niedlugo beda mlode warzywa wiec warto pomyslec bo to jest najlepszy okres na rozpoczecie leczenie i diety, warzywa beda mialy wiecej witamin i beda smaczniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×