Kalipso85 0 Napisano Luty 10, 2011 aha czyli nawet nie jest powiedziane ze to byly okolice owulacji:( to bez takiej informacji jak to czy dojrzewaja pecherzyki i co sie z nimi dzieje w trakcie cyklu to nie ma sensu leczenie moim zdaniem. dlatego powinnac zainwestowac w gina ktory zleci monitoring cyklu. wtedy jest sens zazywania clo i innych swinstw ktore zatruwaja nam zycie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 No właśnie też sobie myśle że do tego gina to ewentualnie po antyki można łazić bo do innych rzeczy to on za cienki jest:DTeraz jestem na etapie przeczesywania N.Sącza i jest tam kilka obiecujących lekarzy.Ale niestety jestem uzależniona od grafiku w pracy,wiem na pewno że do czerwca nie mogę sobie pozwolić na więcej niż jeden dzień wolnego na miesiąc tak że plan jest taki-do czerwca eksperymentuje potem biore zaległy urlop i zamykam się w klinice,bez dziecka nie wyjdę!:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kalipso85 0 Napisano Luty 10, 2011 jesli tak sie ma sprawa to ja proponuje do czerwca nie zawracac sobie tym glowy. to znaczy odpoczac, naladowac akumulatory i jak bedziesz miec ten urlop to wtedy probowac. bo jak wiele dziewczyn mowi, czesto psychika blokuje mozliwosc zajscia:( duzo myslenia duzo stresu i dlatego nie wychodzi:( a jesli masz malo czasu to i tak pewnie nie dasz rady dokladnie sie zbadac szybciej. choc popoludniami tez mozna isc lub nawet wieczorem! ale to zalezy jak pracujesz:( wiem ze do czerwca jescze duzo czasu ale chyba lepiej bedzie dla Ciebie jak poczekasz i sie w tym czasie troche rozluznisz:) a moze wtedy samo przyjdzie?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 Kalipso ja wiem że popołudniami można ale wtedy zostaje mi tylko ten do którego łaziłam albo przychodnia a za żadne skarby świata tam nie pójdę.Jedynym wyjściem jest dojazd do większego miasta a na to mi czas nie pozwala szczególnie że to nie będzie jedna wizyta.Wiem że powinnam odpuścić i odpocząć tylko wyobraź sobie że w czerwcu wraca do pracy koleżanka która właśnie jest na macieżyńskim.Jak sobie pomyśle że codziennie będę wysłuchiwać jak to fajnie jest być mamą i jakie dzieci są wspaniałe to mi się słabo robi....Bardzo się ciesze że ma swoje maleństwo,problem w tym że zaczełyśmy się starać jednocześnie,jej się udało mnie nie.Nie jest mi łatwo w tej sytuacji wyluzować,szczególnie że często słyszę od ludzi ;a ty kiedy?i.t.p.Mój m też się nasłucha biedny,nie przyzna mi się ale wiem jak go to boli.Cóż ci będę truć,sama wiesz jak jest... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kalipso85 0 Napisano Luty 10, 2011 no w tym temacie to akurat jestem w tej samej sytuacji co Ty. to znaczy wszyscy mi mowia kiedy ja zajde w ciaze tym bardziej ze moja siostra jest dwa lata mlodsza, trzy miesiace pozniej wyszla za maz, miala zespol PCO a zaszla od razu! a ja jestem 8 mc po slubie ale dopiero od trzech sioe staramy. a pewnie wszyscy sadza ze juz od poczatku i juz widze ich miny i komentarze. dlatego tez odczuwajac taka presje tez nie umiem nie myslec o dzidzi i sie wyluzowac:( rozumiem Cie wiec doskonale ale mimo wszystko musisz sprobowac choc troche wyluzowac.. może to pomoże:) co do lekarza to faktycznie chyba ciezko byz miala dojezdzac a fakt taki ze jak masz isc byle gdzie to lepiej wcale.. glowa do gory!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23 Napisano Luty 10, 2011 Nowłasnie nie zebym sie cieszyła Dziewczyny, ze tak macie ale wiem co czujecie i ciesze sie ze jest ktos kto czuje podobnie Ja nawet nie mówie dzidzia, bo samo słowo mnie boli, nie mówie ciąza tylko spóźniajacy sie @ Ale nie dam sobie przepowiedziec ze mozna nie myslec To nie jest ta ze myslisz bez przerwy i jak juz pisalam produkujesz dziecko Nie przeciez kochamy swoich M Tylko poprostu jak sie czegos bardzo pragnie to człowiek fiksuje Tym bardziej ze nie jest to ogólnie dostepne Na mnie jeszcze tak zle nie działa czyjas ciaza Jak wiadomości o wyżucaniu, zabijaniu dzieci No wtyedy mam taki agreor ze te cholere co robi taie rzeczy to mogłabym przez ekran telewizora wyjąć i zatłuc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Luty 10, 2011 Witam, Podczytuję Was troszkę i chciałam się podzielić swoimi doświadczeniami z clo. Udało mi się w pierwszym cyklu ( clo na wzrost pęcherzyków+zastrzyk z pregnylu na pęknięcie, cały czas monitoring z usg i dokładne zalecenia od ginekologa kiedy się starać ). Niestety w 11 tygodniu okazało się,że zarodek zatrzymał się w rozwoju na 8 tygodniu. Nie mam pojęcia, czy stymulacja może mieć wpływ na "jakość pęcherzyków", ale może jak piszecie,że któryś ginekolog nie zaleca clo to może coś w tym jest. Tylko,że ja starałam się naturalnie przez półtora roku i nic nie wychodziło...a z clo za pierwszym razem się udało... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 Witaj Beti.Dziękuję że się z nami dzielisz doświadczeniami,każda informacja się przyda,bardzo mi przykro z powodu tego co się stało.Napisz proszę czy zaczynasz nowe starania i co Ci lekarz powiedział na ten temat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 A mi się dziś sniło że M powiedział że idziemy kupić wózek dziecięcy :( Beti2905nja od przyszłego cyklu zaczynam przygode z clo. Współczuję ci ogromnie utraty ciąży ale z drygiej str pocieszające jest dla mnie to że udało ci się już za pierwszym razem zajść. Czy nadal masz stymulowaną owu?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katiaa85 1 Napisano Luty 10, 2011 Witaj Beti jednak zdecydowalas sie tu do nas dolaczyc? Ja sie czujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123 Napisano Luty 10, 2011 Beti, własnie ja jestem po pierwszej stymulacji clo i sporo o tym czytam. Podobno 60% ciąż po stymulacji kończy się poronieneim. A Ty teraz na jakim etapie jesteś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 tu jest taka stronka z szczęśliwie zaciążonymi PCOS-ówkami. Mnie bardzo podniosło to na duchu http://www.rodzinko.pl/pcos/367-pokona-y-my-pcos-wam-te-sie-uda.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 o witaj mooniaaa123. Gdzie byłaś jak cię nie było? ;) Chodzisz na monitoring?? Jajeczka ok? Opwiadaj!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Luty 10, 2011 paula 26 Jestem 1.5 tygodnia po zabiegu, nowe starania wg zaleceń lekarza można zacząć po 3 miesiącach...pytanie tylko czy będę na to gotowa...fizycznie i psychicznie. zora85 na razie mam przerwę w staraniach, a potem zobaczymy co i jak, jeśli się sytuacja z moimi pęcherzykami nie poprawi to pewnie trzeba będzie kontynuować stymulację, jak pójdę na kontrolę to zapytam co i jak z tym clo, nikt mi nie mówił że aż 60% ciąż kończy się niepowodzeniem :-( Katiaa85 Witaj, czuję się troszkę lepiej psychicznie, fizycznie to nic mi nie dolegało i nie dolega, mam nadzieję,że wszystko ok po tym zabiegu i nie będzie żadnych komplikacji... mooniaaa123 trzymam w takim razie kciuki,żeby u Ciebie dobrze się skończyło, na innym temacie w tym samym czasie jedna z dziewczyn też po pierwszym razie zaszła w ciążę i wszystko jest ok. Myśl pozytywnie i nie czytaj za dużo tych nieciekawych informacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 Zora-jaka fajna stronka:):):) dziewczyny włazić i czytać:D Mam tylko pytanie co to jest resekcja klinowa jajników???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 paula, ,,.. elektrodą wykonuje się kilka lub kilkanaście nakłuć torebki jajnika, zabieg powinien być wykonany metodą laparoskopową..'' Czyli to laparoskopia, nakłuwają torbiele żeby zrobić miejsce na nowe jajeczka. Metoda ta działa tylko jakiś czas i wtedy trzeba się brać do roboty ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 A,to wiem już o.k. do tej pory nie spotkałam się z tym określeniem dzięki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 Beti,bądź z nami w kontakcie,wszystkie będziemy trzymać za Ciebie mocno kciuki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Luty 10, 2011 Paula26, dzięki :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23 Napisano Luty 10, 2011 Beti własnie takiegozdania jest mój gin Mówi ze mało ze juz mam jakiś torbielki to jeszcze to Jest też zdania ze po clo rzeczywiscie mozna zajsc z tym ze mozna jeszcze szybciej poronic A zna moja kiepska psychike (chocoiaz mało starajacych sie jest silnych) A ja i tak mam zdrowotne problemy i pewnie bede miała kłopoty z utrzymaniem Bardzo misie podobałao zdanie:zamykam sie w klinice i bez dziecka nie wychodze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23 Napisano Luty 10, 2011 ale zeby nikogo nie dołować i zniechęcać to odnosił sie on tylko do mojego przypadku!!! U innych dziewczyn kiedy nie ma przeciwskazań warto próbować Przecież ja sama bardzo chce tylko on nie chce zapisac ;) no Wiec monia 123 głowa do góry Im więcej z nas coś sie uda tym większa ndziej dla reszty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti2905 0 Napisano Luty 10, 2011 A próbowałyście jakiś ziółek ? Ja czytałam o ziołach o.Sroki, że pobudzają pracę jajników, zalecane są szczególnie w cyklach bezowulacyjnych... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Luty 10, 2011 dziewczyny co znaczy podwyzszona temperatura w 20 dniu cyklu czy to nadal owulacja? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 Ale mnie dziś głowa boli. Głupia pogoda :/ Dziś czuję też napięcie w jajniku i leciutki jakby ból. Ciekawe co pokaże jutrzejsze usg?! tak byłam przejęta pierwszą wizyta że nawet nie zapytałam jakie mam w ogóle szanse na ciąże itd. Już bym chciała mieć tą stymulacje za sobą, a tu jeszcze tyyyyle trzeba czekać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda23 Napisano Luty 10, 2011 betina340 z tego co ja wiem to podwyzszona temp. utrzymuje sie do @ Więc nie jest niczym dziwnym w 20 dc Ale jeśli dopiero teraz obserwujesz jej skok to pewnie owu. przecież jest mozliwa w 20dc Ja na swoim przykładzie miałam 37.3 do samej @ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kalarepka44 Napisano Luty 10, 2011 Dziewczyny polecam Wam aptekę przez Internet, wielokrotnie w niej zamawiałam, przesyłka za min 200zł gratis, a leki naprawdę duzo dużo tańsze: http://www.aptekatanichlekow.pl/info_pages.php?pages_id=3 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123 Napisano Luty 10, 2011 no Hej, u mnie 20 dc. miałam 1 pęcherzyk 18mm na wieczornym USG, gin kazał zaraz robić zastrzyk z pregnylu i 3 dni po kolei bara bara. Zastrzyk zrobiłam następnego dnia rano i wieczorkiem przytulanka i na drugi dzień poprawka. Czytałam, że pregnyl wstrzymuje pęknięcie pęcherzyka i uwalnia jego pęknięcie jakby w sposób kontrolowany 24-36 godz. po zastrzyku. Także można precyzyjnie wszystko zaplanować. Byłam dziś u endo-gin i potwierdziła, że po clo jest więcej poronień, ale nic nie udało się więcej z niej wyciągnąć. Dziś 20 dc i czekam na @ do następnego weekendu. Bardzo się nie udzielam, bo postanowiłam wyluzować, aczkolwiek czytam cały czas. Zora, z tym PCO, to chyba nie jest to jakaś specjalnie ciężka przypadłość. Czytałam, że leczy się to Diane (antyki) i na innych topikach to przeszkodą nie jest. Daj znać jak tam po kolejnej wizycie. U mnie do 20.02. czekanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paula 26 0 Napisano Luty 10, 2011 Siedze na rodzinko pl i rycze jak ...nie wiem co.Zora zamorduje:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość betina340 Napisano Luty 10, 2011 no ja tez czekam i mam nadzieje ze nie bedzie tej wstretnej@ gdyz ostatnio z mezem zaszalelismy no ale nie przekonam sie dopoki nie nadejdzie 19 luty a swoja droga maz sie ostatnio taki rozmarzony zrobil ze i mnie sie udziela i tak nawzajem sobie humorek poprawiamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zora85 0 Napisano Luty 10, 2011 mooniaaa123, to trzymamy kciuki :) Relacje zdam na pewno (choć narazie nie ma z czego), bo i tak nie mam się komu wyżalić i z kim pogadać. Moi przyjaciele i rodzina mieszkają w innym mieście więc nie pozostaje mi nic innego jak trucie wam dupek ;) :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach