Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lonia 25

Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.

Polecane posty

Gość globus
Za długo zmagam się ze sobą, zaczynam się poddawać. Nie chciałam pisać o problemie, ale robię to ku Waszej przestrodze. Znajomemu pożyczyliśmy pieniądze, podobno był w ogromnej potrzebie. Pożyczka miała być na 4 dni. Minął miesiąc, a "znajomy" nas unika. Liczę się , że ich nigdy nie odzyskamy. Kwota ...1500 zł, dla niektórych może być mała ,dla nas TO MAJĄTEK. Wykorzystał naszą łatwowierność. Czuję się podle. Jedyna ulga to ......płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacz Globusiku. Na takie sytuacje nie ma innej rady. Od dawna nikomu już w finaqnsowo nie pomagam - życie nauczyło mnie dotkliwie. NIE MAM PIENIĘDZY. Kiedyś łatwowiernie pozyczałam. to co pozyczyliście,to bardzo duża kwota, pewnie z półtorej Twojej emerytury. Odpuść sobie i nie przeżywaj - przekonałam się,że życie o nim nie zapomni. Masz dobre serce -to jest Twój skarb,nieosiagalny dla potforufff. potfory - jedna z moich sióstr w pewnym momencie życia,znalazła się na"zakręcie" załatwiona przez długi swojego mena. Zaproponowałam po rodzince - wysyłamy po cichu na jej konto m-cznię po 50 zł. Część się zgodziła - a najbardziej przy forsie byli oburzeni. Stwiedzenie - TO ONA SAMA DOPROWADZIŁA DO TAKIEJ SYTUACJI. Biedaczka nie miała pojęcia o jego sekretnym życiu. Wycofałam się i ja jak niepyszna z tego pomysłu. Coś niecoś zrozumiałam. Tyle,że zapewne,gdyby ktoś zechciał mojej pomocy - dałabym się nabrać jak i Ty. Takie ciepłe kluchy ze mnie - nie żałuję jednak,że taka jestem. Minie trochę czasu - przecież chciałaś dobrze , bez tych pieniędzy Ty nadal będziesz sobą i dacie sobie radę. A ja wysiliłam się na prezent dla jubilatów - jak dla mnie 200 zł to byla spora forsa. Jako pierwszy został odłożony na bok,bez żadnego komantarza,a zachwyty były nad pierdami - ale od prawdziwego rodzeństwa. Haluś - ja nie placzę,jestem jakaś obojętna. Juz dzisiaj miałam telefono od niektórych - NIC SIĘ NIE STAŁO. nA DODATEK BYŁ KOMENTARZ - sprowokowałaś ją. Tylko nie wiem czym.Tym,że istnieję. Wyrzucaj z siebie żal - jestem i rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Płacz Globusiku. Na takie sytuacje nie ma innej rady. Od dawna nikomu już w finaqnsowo nie pomagam - życie nauczyło mnie dotkliwie. NIE MAM PIENIĘDZY. Kiedyś łatwowiernie pozyczałam. to co pozyczyliście,to bardzo duża kwota, pewnie z półtorej Twojej emerytury. Odpuść sobie i nie przeżywaj - przekonałam się,że życie o nim nie zapomni. Masz dobre serce -to jest Twój skarb,nieosiagalny dla potforufff. potfory - jedna z moich sióstr w pewnym momencie życia,znalazła się na"zakręcie" załatwiona przez długi swojego mena. Zaproponowałam po rodzince - wysyłamy po cichu na jej konto m-cznię po 50 zł. Część się zgodziła - a najbardziej przy forsie byli oburzeni. Stwiedzenie - TO ONA SAMA DOPROWADZIŁA DO TAKIEJ SYTUACJI. Biedaczka nie miała pojęcia o jego sekretnym życiu. Wycofałam się i ja jak niepyszna z tego pomysłu. Coś niecoś zrozumiałam. Tyle,że zapewne,gdyby ktoś zechciał mojej pomocy - dałabym się nabrać jak i Ty. Takie ciepłe kluchy ze mnie - nie żałuję jednak,że taka jestem. Minie trochę czasu - przecież chciałaś dobrze , bez tych pieniędzy Ty nadal będziesz sobą i dacie sobie radę. A ja wysiliłam się na prezent dla jubilatów - jak dla mnie 200 zł to byla spora forsa. Jako pierwszy został odłożony na bok,bez żadnego komantarza,a zachwyty były nad pierdami - ale od prawdziwego rodzeństwa. Haluś - ja nie placzę,jestem jakaś obojętna. Juz dzisiaj miałam telefono od niektórych - NIC SIĘ NIE STAŁO. nA DODATEK BYŁ KOMENTARZ - sprowokowałaś ją. Tylko nie wiem czym.Tym,że istnieję. Wyrzucaj z siebie żal - jestem i rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
witam! LIVIO ! z czasem przestanę płakać, teraz świeża sprawa i trudno się otrząsnąć. Żyć jakoś trzeba. Tak też będzie i u Ciebie. Wiadomo co niektórzy będą dzwonić może chcą w jakiś sposób usprawiedliwić siebie. Najlepiej w takie rozmowy za bardzo się nie angażować. Jest Ci przykro to naturalne. Jak w większości przypadków musimy czekać, aby czas pomógł zapomnieć o krzywdach. Zapraszam na kawę, niech nas poderwie do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - Witajcie Wraca codzienna rzeczywistość. Trudno zabrać mi się do codziennych obowiązków. A patrząc na to co dzieje się w mojej chacie - roboty przede mną huk. Winobranie i przerabianie na soki i wina Nie mam prawa wtrącać się do pracy. Spod oka spoglądam co się dzieje. Tu kapie sok,tam kipi sok z butli. Wszystkie naczynia zajęte - do kuchni wstęp wzbronoiny. Ale za to MM ma zajęcie i w domu wyjątkowo miła atmosfera. A co do zjazdu - pooowoli wraca moje stare przekonanie,ja jestem winna - oni są wspaniali. Oj Livia - nie pozwól na nowo się zdolować. potrzebuję jeszcze paru dni i powrotu chęci do pracy. Miłego dnia. Globus - trzymaj mi się - to rozkaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj ponownie LIVIO! Piękna słoneczna pogoda zmobilizowała mnie na spacer. "B" zajęta więc poszłam sama .....jednak to nie to....... nie ma kto gadać za uchem i śmiać się baaardzo często. Jednak dotleniłam się, mózg przewietrzyłam:) zrobiłam zakupy i do domu. Mój problem boli, ale oboje z M staramy się pocieszać i szukać sytuacji wyjścia. Trudno niech się dzieje co dziać się ma. LIVIO ! do licha ja mam podobnie , jak MM w kuchni , ja nie mam dostępu. Ale nie myśl , że robi coś pożytecznego dla mnie:D , otóż lubi się bawić z jakimiś tam nalewkami. Jak na to patrzę i myślę, oby tylko nie rąbnęła butelka na podłogę, wolę wyjść , co by :) potem nie było na mnie!!! Ale dobrze jak mają chęci niech się czują mistrzami w tej dziedzinie. LIVIO podnosimy głowy do góry , wypatrujmy gwiazd:) DORCIA a gdzieś TY:) pewnie dalej szlifujesz jazdę samochodem, więc Ci macham ręką Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klub otwarty. Podobno dzisiaj już czwartek? Moja poranna chwila z Wami - pogoda wczoraj przepiękna,może i dzisiaj tak będzie? sle Wam spokój i otuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! dzięki za otwarcie klubu. Przypędziłam jak co rano. U mnie w domu będzie ciepło, dzisiaj włączą centralne:) Teraz kawa i do pracy. Być może w sobotę będę miała gości. Mimo zmęczenia czekam na nich baaardzo . Porozmawiamy o wszystkim i niczym:) codzienne sprawy pójdą precz. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Piękny słoneczny dzień. Jednak nie wyszłam nawet na chwilę z domu. Wiedząc, że jutro mogę mieć bratanka z żoną i synkiem przygotowałam się choć troszkę na przywitanie. Wieczorem potwierdzą czy przyjazd aktualny. Prawie każdego dnia w granicach godziny 8 rano muszę pomachać ręką mojemu małemu przyjacielowi. To wnuk mojej "B" z tatą dzielnie maszeruje do przedszkola pod moim domem. Więc najpierw mam domofon , następnie idę do okna i kiwamy sobie łapkami. On idzie dalej,a parze kawę w klubie. Tak też było i dzisiaj. Troszkę podmęczona przyszłam do klubu odpocząć. Siedzę przy stoliku nakrytym serwetą z liści jesiennych. Jest spokojnie i cicho❤️ Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozsypała się sól - będzie kłótnia. Rozsypał się cukier - na zgodę. Rozsypała się kokaina - będą wizje. Upadł widelec - ktoś przyjdzie. Upadło mydło - oczekuj nieoczekiwanego. Jaskółki nisko latają - będzie deszcz. Krowy nisko latają - rozsypała się kokaina. Pękło lustro - będzie nieszczęście. Pękł rozporek - będzie wstyd. Mniejszy lub większy... Pękła prezerwatywa - lepiej, żeby pękło lustro. Swędzi nos - będzie pijaństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj KOZA! Obejrzałam piękny teledysk , wysłuchałam piosenki, w domu ciepło ......kaloryfery ciepłe.... poczułam się bardzo nastrojowo, fajnie. Oby nie wysypała się sól:D ....coś w tym jest. MM często rozsypuje wokół talerza, złości się z tego powodu, ja też i gonię go by sprzątnął:D Kłótnia murowana:D:D Kawa pachnie więc zapraszam. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
❤️ Czekam na małego przyjaciela , zdmuchnę mu dzisiaj całuska👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak kozo - relax.. Swietnie działa. Globusik - masz fajnego przyjaciela, poslij mu kiedyś całuska ode mnie. pogoda przepiękna - oby jak najdłużej. Boję zię mroznej zimy - jedyną pociechą jest koza stojąca u mnie w komórce, może zabraknąć gazu.. może zabraknąć forsy...może..może.. nie ma to jak charakterek nadwrażliwca. Mam dzisiaj zadanie - syzyf czeka!!! oj..jak nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LIVIO! Też robiłam "syzyfy" jeżeli przyjadą goście w poniedziałek od nowa ...syzyfy. Aj my się mamy:) Oprócz tego zrobiłam coś tam do zjedzenia. Tyle co pamiętam lubisz sałatkę jarzynową ......kurierem podeślę Ci troszku:D Na dzisiaj koniec pracy, czas odetchnąć. Więc miłego wieczoru życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Znowu jest mnie mało z Wami.Na swoje usprawiedliwienie mam to,że byłam bardzo zajęta.Wczoraj byliśmy w Bydgoszczy,mieliśmy tam spotkanie służbowe.Przyjechał także mój syn,żeby mnie wspierać ale niestety nic nie wyjdzie z moich planów.Śmieję się,że jak nie wiadomo o co chodzi to na pewno chodzi o pieniądze.W tym powiedzeniu jest dużo prawdy. Czuję się do d..y.Mam bardzo niskie ciśnienie,jestem rozbita i śpiąca. Zasyłam pozdrowienia.Pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam Witaj DORCIA! To jasna sprawa,że jak ...... nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze:) Ale nic to , plany nie wypaliły teraz , wypalą później! Moje też się rozwaliły, zachorował mały Maciuś i przyjazd przełożony na inny termin:( Byłaś w Bydgoszczy to przedsionek do Torunia , jaka szkoda,że nie mogłyśmy się spotkać. Następnym razem na szkolenie zapraszam Cię do Torunia:) W związku z tym,że gości nie będzie , mamy iść z M kupować buty:) dla niego. OOOO Matko już się boję:D, co to się będzie działo!!!!! Ale najpierw na wzmocnienie kawa> zapraszam. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello w sobotę. Odzywam się do Was dzisiaj innym głosem. To chrypa..... Wczoraj jak wzięłam się za Syzyfa,a potem napiłam zimnego - niespodziewanie zmienił mi sie głos. Ale to ja - livia - serdecznie Was pozdrawiam. Pogoda taka powinna trwac.. trwać.. podoba mi się. Globusik - rzykro,że gości niet,za to pobuszujecie po sklepach. Dorcia - pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buszuję po nocy jak mój pies. Pies ostatnio nie ma spokoju - jakieś zapachy cieczek odbierają mu rozumek,denerwujemy się - ale na naturę nie ma rady. a ja jakoś juz się wyspałam. Jakby co,jutro niedziela i mogę pospać cały dzień. Kogo by tu do towarzystwa obudzić? Koza - a ty śpisz? Jeszcze wpadnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Cześć LIVIO! OJ popracowałaś solidnie jeżeli wystąpił pot!! Wczorajszy dzień dzielę na dwie części ...do 15 ,0 i po 15,0. Rodzina nie przyjechała bardzo żałuję , byłam bardzo nastawiona na kontakt z nimi. Mam nadzieję,że jeszcze w tym roku wpadną. Czas wolny więc idziemy kupić buty:) oczywiście nie kupiliśmy:D ale kilometrów nabiliśmy:D ..padłam w domu jak ustrzelona kawka. No i od 15,0 sportowa uczta przed telewizorem: Formuła 1 , Kubica startuje z 4 linii wygrany mecz w siatkę żużel , zwycięstwo Goloba Na koniec Gala Boksu , wygrana Włodarczyka. LIVIO Ty wstawałaś z łóżka , a ja dopiero się położyłam:) Dzisiaj ...... rozpoczęłam rano. MM i kot postanowili mnie obudzić..... powiedzieli,że dość tej rozpusty. Oj co za życie:D Teraz kawa w klubie , co dalej nie wiem.Może "B" coś wymyśli:) NO NIE.... cichutko w domu, a MM poszedł dalej drzemać, czy to sprawiedliwe???? Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po raz drugi dzisiejszego dnia. Globusik - jak MM drzmie,to masz dla siebie kompa. Allle masz repertuar sportowy,jestes kibic jak się patrzy. Chyba działa na moje samopoczucie pogoda, a mój pies już od przeszło tygodnia nie ma spokoju. Wniosłam go do domu przed 5 rano,za chiny nie chciał wejść.rozłożył się na środku drogi przed chatą i czuwał. Wie,że na "salony" droga przez wannę w łazience. Teraz zbowu chodzi zakręcony. ciekawe,bo dajemy brom,luminal na padzczkę - a jego nadal nooosi. Miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Ja tyż:) witam ponownie! Pogoda się zmienia , jest to widoczne, słońce się chowa, poza tym czuję się podobnie jak Twój Perdo /imię chyba prawidłowe?/ z tą różnicą,że nie boję się wanny:D:D Przygotowałam jakieś tam jedzenie na obiad, wpadłam do klubu, a M przyszywa ogony myszkom poogryzane przez Pusia:D Czekam na "B" obiecała,że wpadnie ale chyba nie da rady wyciągnąć mnie z domu. Opętały mnie myśli:) takie tam ...... dlaczego jest tak , a nie inaczej?:) i niem na nie odpowiedzi!:) Do następnego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!U mnie ciepełko,słoneczko zaczęło świecić.Fajnie jest na dworze.Na balkonie jeszcz kwiaty pięknie kwitną,róże już nie.Ciekawa jestem czy zdążą jeszcze raz w tym sezonie zakwitnąć? Pozdrowionka,wpadnę póżniej.Pa.pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Poranek ciepły choć pochmurno i mżawka. Czy jeszcze śpicie??? tak cichutko. Więc nie stukam , nie pukam by nie zakłócić spokoju. Póki co zabieram się za przygotowanie ...czarnej polewki. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poniedziałkowo. Czrną polewka się częstuję. u mnie też cicho i pochmurno,w nocy padało. Pedro pognał do ukochanej a z pokoju obok słychać MM ,jak dyskutuje z telewizorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Co za cholerny dzień Od 14tej nie miałam internetu , wkurzyłam się tak , że zapomniałam co chciałam napisać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Chyba wczoraj przesadziłam, przepraszam. Nawet jeśli nie ma internetu nie ma powodu do nerwów. Witam Pada deszcz , troszkę chłodniej za oknem. Muszę wykupić leki więc pomaszeruję do apteki. Wcześniej wyjście do klubu z kawą\_/? Miłego i spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusik - życzę tanich zakupów..he..he UTOPIA. Pogoda senna, mój pies odsypia nocną eskapade. a dzisiaj w planie - strzyże nie MM. ufff miłego wtorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj LIVIO! Otóż masz racje, tanie takie zakupy to utopia. Ulżyło w portmonetce:( ale nic to:D zdrowie będzie na 100% :D też utopia. Ponieważ się rozpadało na dobre, szybko przygnałam do domu.Podgrzewam rosołek ...słabe jedzonko:) i po rosołku chyba drzemka. Do zobaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×