JESTEM PO ZABIEGU POWIĘKSZANIA PIERSI cz.2

Migotka w takim razie co jeszcze ciebie tu trzyma skoro tam jest tak cudownie. Żegnam PannęMigotke

Cytrunia, to super. W klinice podaja dobre znieczulenia, ale nie ma to jak w domu. Piersi, niby tak niewiele, a powodują tyle radości. Najlepiej zainwestowane pieniądze w moim życiu.

Cytrunia super i niewiarygodne że Cię nie boli, obyś jak najszybciej w domu już była. Z tych Waszych zdjęć widzę że wszystkie jesteście bardzo zadbane , chce ba my wszystkie chcące zrobić biust mamy fioła na punkcie wyglądu . Karla no niezła z Ciebie rakieta, biust okazały, bardzo ładny, pasuje do sylwetki. Miłego dnia,zmykam

Chyba ja jestem następna. Jutro o 9 mam się stawić w Klinice. Dziś o 5 obudził mnie stres. Jak sobie radziłyście ze stresem przed operacją?

Sylwia powodzenia jutro i daj znać jak się czujesz. ;* Jestem ciekawa jakie wrażenia będziesz mieć bo robimy u tego samego lekarza. Ja mam jeszcze od jutra 3 tyg a coraz bardziej mnie stres bierze, jeszcze teraz jak Cytrunia miała tego krwiaka to w ogóle.

Sylwia, ja bylam w pracy tego samego dnia ale stres byl straszny. Cytrunia jak dobrze, ze Cie nie boli.

Sylwia ja też czekam na Twoją relacje i Kryski za 3tyg też. Sprawdzałam tego lekarza u Szczyta, ale cena ciut odstrasza.Robi napadem db wrażenie.Umowilam się do Nasinskiej-Jurek w Wawie na21maja, chce operację w połowie sierpnia, a nóż widelec się uda...Jednak chce 2konsultacje i wybiorę lekarza, myślę też o Twoim.Slucham Loli i dziewczyn,jak mam wątpliwości szukam dalej.Choc Paulina ma śliczny biust i wszystko poszło super ja już Łomianki odrzuciłam.Sylwia możesz spać? W sobotę u Szczyta operują,tak? Bierzesz dobę czy tego samego dnia wychodzisz? Trzymaj się,wyluzuj,będzie db, pozdrawiam:)

Miało być Łonia a nie Łomianki:)Słownik jest nieznośny

Panna Migotka, jak mozesz nasmiewac sie z osob ktore maja dylemat jaki wybrac implant nawet jezeli to jest roznica 5ml. Nie wiem czy wiesz ale sa tez rozne kszalty ( wyzsze, szersze itd) i te 5ml to czesto istotna roznica bo bardziej pasuje do danej sylwetki. Do realistki Ci daleko. Nie mozna tego tez nazwac szczeroscia. Jestes chamska i niekulturalna i jak juz wczesniej pisalam siejesz ferment niepotrzebnie.

Dziękuje Iza :) Ola daj maila to wyślę :)

olajonska@onet.eu

Izuu, jakoś śpię ale dziś stresik okropny. Zajęłam się sprzątaniem żeby o tym nie myśleć. Operują w soboty u Szczyta i spędzam tam 24 godziny. Wyjdę w niedzielę o 9. Polecam Ci pójść faktycznie na kilka konsultacji. Absolutnie nie bazuj na jednym lekarzu. I zadawaj dużo pytań nawet głupich i szczegółowych. Sprawdzisz wtedy wiedzę lekarza. Ja pytałam o pierdoły wręcz i jedna Pani doktor w niektórych momentach zaczęła się plątać w swoich wypowiedziach, a to nie wzbudziło mojego zaufania. U Charytonowicza zanim skończyłam pytanie on już mi odpowiadał. Poza tym jeździ na światowe konferencje medyczne więc mam nadzieję że przywozi z nich jakąś wiedzę, dzięki której zrobi mi piękne piersi z zachowaniem pełnego bezpieczeństwa. Bardzo w niego wierzę i mam nadzieję że się nie zawiodę. Proponuję Ci poobserwować jego profil na Instagramie.

No właśnie Sylwia myślałam ze cos mi z opóźnieniem wyświetlają się dane :) ze w sobotę masz op Trzymam mocno kciuki!

Dziś już super Zaraz idę do domu Teraz muszę na siebie uważać bo energia mnie rozpiera i jeszcze sobie mogę krzywdę zrobić Mam wrażenie ze jeden jest wyżej a drugi niżej Ale to chyba normalne ze na początku tak jest jakoś niesymetrycznie

Sylwia łatwo powiedzieć żebyś się nie stresowala, ale ja właśnie mówiłam sobie, że w końcu nadszedł ten dzień, w którym spełnie swoje marzenia i nie mogłam się doczekac.

Dziewczyny czy wy tez przed operacją miałyście, a te przed czy macie głupie sny o waszych cycuchach i operacji, bo ja mam dzień w dzień :P

Kryska mi sie snilo ze mnie operuja w znieczuleniu miejscowym a ja sobie normalnie patrze co robia i rozmawiam z lekarzami haha

Sylwia ciekawe jaki będziesz miała dzisiaj w nocy sen przed samą operacją i czy w ogóle dasz radę zasnąć. Ja to codziennie mam jakieś dziwne sny i aż ciężko opisać :D

Eh ucielo mi komentarz. Ja mam z kolei od poltora tygodnia schizy ze jeszcze do jutra moge sie przeziebic, zlapac katar, bo ciagle pokasłuje. Choc to raczej od kurzu i klimy. Albo tez ze okres mnie zaskoczy bo brzuch mnie pobolewa (ale to raczej z nerw bo stres przeciez opoznia okres a nie go przyspiesza). Ja juz chyba po prostu tak bardzo chce tej operacji ze moj mozg widzi zagrozenie nawet w tym ze w domu sie przewroce i polamie. A specjalnie na dzis wzielam urlop zeby sie uspokoic i wyciszyc. Niestety nie dziala.

Tak bywa ze jak się czegoś boimy to jakikolwiek symptom to już wmawiamy sobie najgorsze i niestety ale ze to psychika to nic nie można z tym zrobić. Całe szczęście już jutro masz operacje to oby tylko noc ci zleciała szybko i już będziesz u celu ;)

Sylwia miałam tak samo, ja akurat bardzo czekałam na okres :) bałam ze mi się opóźni wiec operacje będzie trzeba przesunąć a wszystko już miałam poukładane Stres ale radość tez chyba trochę wkrada co :)? Wszystko będzie ok, op masz w jednej z najlepszych klinik .

Radosc to jest taka ze wczoraj po powrocie z pracy to az tanczylam po calym mieszkaniu ze szczescia! Niby tylko piersi ale dla mnie to AŻ piersi, bo ja swoich nie mam w ogole :)

Karla, dzięki . Baaaardzo ładne . Pewnie pisałaś już sto razy ale już się miesza przypomnij proszę jakie masz wkładki ?

Dobra, pakuje się. Jeju jaki to człowiek głupi, ale zadam Wam kolejne durne pytanie. Jak się ubrałyście na zabieg? W sensie wiem, że rozpinana bluza i wygodne spodnie. Ale jak jest np. z bielizną? Zakładałyście stanik? Który wiadomo, że po zabiegu będzie do wyrzucenia, ale ja bez niego się źle czuję bo jestem płaska jak deska :P. Czy majtki i skarpetki też się zdejmuje na zabieg? Oni dają jakieś wdzianko? Nie miałam nigdy żadnej operacji. Jedynie korektę uszu ale w znieczuleniu miejscowym więc to nie to samo. Doradźcie jak się ubrać proszę.

Dobra, pakuje się. Jeju jaki to człowiek głupi, ale zadam Wam kolejne durne pytanie. Jak się ubrałyście na zabieg? W sensie wiem, że rozpinana bluza i wygodne spodnie. Ale jak jest np. z bielizną? Zakładałyście stanik? Który wiadomo, że po zabiegu będzie do wyrzucenia, ale ja bez niego się źle czuję bo jestem płaska jak deska :P. Czy majtki i skarpetki też się zdejmuje na zabieg? Oni dają jakieś wdzianko? Nie miałam nigdy żadnej operacji. Jedynie korektę uszu ale w znieczuleniu miejscowym więc to nie to samo. Doradźcie jak się ubrać proszę.

Dobra, pakuje się. Jeju jaki to człowiek głupi, ale zadam Wam kolejne durne pytanie. Jak się ubrałyście na zabieg? W sensie wiem, że rozpinana bluza i wygodne spodnie. Ale jak jest np. z bielizną? Zakładałyście stanik? Który wiadomo, że po zabiegu będzie do wyrzucenia, ale ja bez niego się źle czuję bo jestem płaska jak deska :P. Czy majtki i skarpetki też się zdejmuje na zabieg? Oni dają jakieś wdzianko? Nie miałam nigdy żadnej operacji. Jedynie korektę uszu ale w znieczuleniu miejscowym więc to nie to samo. Doradźcie jak się ubrać proszę.

Chyba forum się zawiesiło. Jeśli wpis pojawi się milion razy to przepraszam, ale: Dobra, pakuje się. Jeju jaki to człowiek głupi, ale zadam Wam kolejne durne pytanie. Jak się ubrałyście na zabieg? W sensie wiem, że rozpinana bluza i wygodne spodnie. Ale jak jest np. z bielizną? Zakładałyście stanik? Który wiadomo, że po zabiegu będzie do wyrzucenia, ale ja bez niego się źle czuję bo jestem płaska jak deska :P. Czy majtki i skarpetki też się zdejmuje na zabieg? Oni dają jakieś wdzianko? Nie miałam nigdy żadnej operacji. Jedynie korektę uszu ale w znieczuleniu miejscowym więc to nie to samo. Doradźcie jak się ubrać proszę.

Sylwia, ja pojechałam w staniku (bo bez niego też jak bez piersi się czułam) oraz w luźnych ciuchach. Dodatkowo wzięłam ze sobą dresy i luźną bluzkę, którą założyłam nast dnia przy wypisie. Na miejscu dostałam wdzianko szpitalne i majtki jednorazowe, jeśli masz swoje czysto-bawełniane, to możesz w nich zostać. Stanik zdjęłam, gdyż tuż przed OP miałam robione zdjęcia, potem już go nie zakładałam. Miałam też swoje klapki, ale nie przydały się, gdyż dostałam jednorazowe "buciki". Skarpetki też zdjełam przed wejściem na salę op.

Sylwia, potwierdzam wzięłam te same rzeczy co Magda i każda chyba na miejscu i tak śpi w szpitalnym wdzianku Ale było przyjemnie wyrzucić do kosza biustonosze " atrapy" :) strasznie ich nie lubiłam nie bierz tez żadnej biżuterii bo do operacji i tak musisz wszystko zdjąć

Sylwia ja pojechałam w dresie - spodnie + rozpinana bluza , pod spodem brałam zwykła koszulkę , stanik nie będzie ci już potrzeby Do zabiegu zostajesz w swoich majtkach resztę zdejmujesz i dostajesz jednorazowe Przy wyjściu jesteś już ubrana w stanik pooperacyjny + zakładasz swoje wygodne ciuchy Ja po czytaniu forum wiedziałam ze dziewczyny miały problem z opuchlizna na brzuchu dlatego zdecydowałam ze spodnie od dresu będą najlepsze:)