nie mam znajomych calymi dnaimi siedze sama w domu

lonely ja tak nie miałem:) byłem i jestem grzeczny i spokojny:) więc nie wiem jak poradzić a przy mnie kazdy dzieciak jest spokojny:)

Ewulka, jak to TY wychowujesz z bratem?? On chodzi na basen. W domu tez ma duzo różnych zajęć ale mimo wszystko glupawka mu odbija...

noo tak wyszlo ojciec umyl raczki zabiera go na weekendy dobre i to a mama..:( zmarla 4 lata temu:( taak sytuacja

ja z nim duuużo rozmawiam, staram się być cierpliwa i wyrozumiała ale już powoli wariuję, bo ten drugi młodszy się dołoży marudzeniem i juz nerwowo wysiadam... ale zawsze zaczynam od rozmowy i tłumaczenia...

male dzieci maly klopot duze dzieci duzy klopot:)

ewcia [tulimy mocno] lonely a mąż? on nic nie robi?

mój Boże, Ewulka, tak mi przykro...to straszne!:( To już tłumaczy dlaczego tak załamałaś się tym facetem... I wierzę, że jest Ci ciężko wychowywać brata...:O A ten drugi brat to starszy?

brat ma 24 lata straszne to fakt ale coz..kazdy dzwiag swoj wlasny krzyz:(

mąż... szkoda gadać... dyscyplinę w nasze rodzinie trzymam ja, mąż jest bardzo pobłażliwy na wszystkie poczynania syna, jemu przeszkadzają rozrzucone zabawki w pokoju ale nie przeszkadza mu że syn się do niego źle odnosi, on wyznaje teorie że przejdzie mu... ale wiecie, to chłopak...przejdzie albo się pogorszy...

ja mialam to samo z bratem zapisz go na jakis sport taki ktory go interesuje zmeczy sie i nie bedzie mial sily na nic:) wyciszy sie....ja widze duza zmiane u brata odkad chodzi na basen nawet mi pomaga w domu co wczesniej bylo nie do pomyslenia :)

no tak rozumiem i pewnie nie przejmuje sie przyszłością bo myśli że to nic takiego że tak sie zachwouje a Ty się wykańczasz:( a chłopaki zdrowe? jak maluszek? ewcia wydaje mi się silną kobietką tylko szkoda że nie masz większego wsparcia:(

dyscyplinę w nasze rodzinie trzymam ja hehe kobieca twarda reka ...ja tez tak mam u siebie ..ale ja lubie rzadzic eheh

ja silna? czemu tak myslisz? co Cie nie zabije to cie wzmocni hehe tyle ze ja juz mam dosc wzmacniania:):):)

czyli myślisz, że to efekt jakiejś nudy lub nagromadzenia energii... na basenie się zmęczy ale basen ma 2xw tyg, pozostałe dni daje czadu w domu... no bo zimą co tu robić na dworze?

tak efekt nagromadzonej energii moj brat tez taki jest wszedzie go pelno chodzi na basen 3,4 razy w tygja czasami ide z nim sie odstresowac hehe czasami 2 razy w tyg to wystarczy:) ale musi to lubiec inaczej to nie bedzie mialo sensu

nie wiem ewka tak myślę i z tego co piszesz tak mi sie wydaje. bo znałem różne osoby z mniejszymi kłopotami i ciągla tylko użalały się nad sobą i o niczym innym nie mówiły... a wydaje mi się że dobrze sie trzymasz z tym wszystkim i wzmocniłaś się juz bardzo:)

znajdz mu zajecie po szkole moj brat zawsze sprzta u siebie w pokoju lekcje odrobi ma swoje obowiazki w domu tez ..czyta ksiazki idzie na basen ma swoje zwierzatko..musisz go czyms zainteresowac z poczatku jest to trudne ale,,,warto

Ewcia, Twoja sytuacja jest trudniejsza, bo brat może wyładowywać na Tobie swój żal po mamie, nie? Ze starszym bratem współpracujecie w wychowaniu? Wspieracie się wzajemnie i swoje decyzje? Niktosiu, dzieci zdrowe tylko hałaśliwe!:D Mały pół dnia taki fajny a następne pół dnia jęczy i wymaga ciągłego noszenia na rękach!

musze sie trzymac poza tym pamietasz moje postanowienie na nowy rok? heheh zreszta juz mam dosc uzalania sie to nic nie zmieni tylko gorzej sie bede czula czasu to nie cofnie....musze zmienic to na co mam wplyw a przeszlosci nie zmienie:( tzreba chyba ja tylko zaakceptowac i nauczyc sie z tym zyc

To dobrze że chłopaki zdrowe :) a to noszenie to nie przyzwyczajenie go do tego? :) ewcia właśnie jak sobie radzicie ? jesli nie chcesz to nie odpowiadaj...

wiesz teraz tak wspolpracujemy ale wczesniej bywalo roznie cala ta sytuacja teraz sie unormowalo....wazne jest tez to aby druga strona U Ciebie maz trzymal Twoja strone i nie zmienial Twoich decyzji... rodzice musza mowic tym samym glosem do dziecka.. nie moze byc tak ze mama mowi nie a on pobiegnie do taty i onpowie tak..zamotalam ale chyba wiesz o co mi chodzi:)

masz racje, Ewcia!! tylko mój syn jest dopiero w zerówce - na basen ide z nim, czytać muszę ja jemu, grać w coś muszę ja z nim, wszystko ja... ma swoje zajęcia i coś tam zawsze, czasami jest grzeczny jak aniołek a za chwilę piorun go jakiś trzaśnie!:D...

niktwazny o co konkretnie pytasz?

moj brat ma 11 a i tak czesto chodze z nimna basen tez lubie poplywac pomaga mi to:) noo tak to jest z dziecmi niestety nie usiedza spokojnie w jednym miejscu jak dorosli...

a spedza czas z tata? ja wiem ze dla chlopaka to wazne moze niech on mu poswieci wiecej czasu...

sam nie wiem o co konkretnie chciałem zapytać... chyba tak ogólnie o codziennoć obowiązki o problemy nie ptam bo pewnie kilka by się znalazło a pisanie o tym na kafe...

Ewcia, tak powinno być jak mówisz ale małżeństwo to harówka i nie zawsze jest jak powinno być... Właśnie dlatego trafilam tu do Was na ten topik! :D Myślę, że jesteś bardzo dzielną kobietą i zaslugujesz na wspanialszego mężczyznę niż tamten facet!!! Za Twój TRUD dam Ci i :**** !!! Słuchajcie, jak mi tu brakuje ikonek z gg!!!

dzielimy sie obowiazkami kazdy ma swoje brat ma juz 11lat wiec czasami nawet mozna go samego zostawic w domu mamy babcie tez nam duzo pomaga chodzi tutaj czasamio przypilnowanie malego, ugotowanie czasami jak nas ne ma itd noi tata bierze go na weekendy ostatnio wiec mamy czas dla siebie:) ogolnie to wszytko kwestia dogadania sie i dobrej organizacji:)

Lonely ja tez tak myślę o ewce:) a z tymi ikonkami masz racje:) mozna by nimi wiele wyrazić:) a mnie nikt nie przytuki?:( ani kwiatka?:( ja też się cieszę że tu trafiłąś:) dla Was

dziekuje lonely:) wzruszylam sie....:) moze kiedys sie taki zjawi....