Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 3838

Maz mnie zdradza,zostawiam go i corke,rozpoczynam nowe zycie...

Polecane posty

organza ty masz naprawdę problemy z interpretacją i to bardzo poważne a twoje argumenty są......bezcenne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie twój problem
ike !Sama jesteś mamusią która się zmieniła .Daj szanse facetowi .Ty z kochanki przemieniłaś się w przykładną żonę .Może on też tak zrobi .Dajcie im szansę :)Znaczy przykładnym tatusiem się stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jesteś psychologiem to chyba najgorszym w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - piszesz, że facet będzie wychodził do kochanki zostawiając dziecko ... piszesz to w taki prosty sposób ... jakby to było normą! To nie jest normą! Kobieta ma prawo stanąć na nogi ... Uwierzyć w siebie! Nie masz prawa komuś mówić, że ona ma psi obowiązek do poświęceń, aby on odciążony mógł swobodnie wychodzić na schadzki ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CoraLina - podaj mi przykłady szczęścia/zysku córki w tymże... Szczęściem będzie właśnie to, że przeżyje (przeżyłaby, bo temat założony był dawno temu, więc mleko już się rozlało) tylko jeden cios od losu - rozpad rodziny. A tak, ma jeszcze w pakiecie porzucenie przez matkę. Tak, porzucenie, bo wyobraź sobie co poczuje dziewczyna, której matka nagle wyjeżdża gdzieś tysiące kilometrów od niej, nie wyjaśnia powodów swojej decyzji itd.. A wystarczyło by porozmawia z córką (nawet bez niepotrzebnych szczegółów o kochance, bo to sprawa w sumie między małżonkami a nie dzieckiem) Wyprowadzic się, ale gdfzieś blisko, tak, żeby by przy córce w trudnych dla niej chwilach. Albo jeszcze lepiej, spowodowac, żeby szanowny małżonek się wyprowadził. A weź jeszcze pod uwagę, że postępując tak, jak opisała w pierwszym poście daje całkiem fajną broń do ręki panu zdradzaczowi. Za jakiś czas, jak pan uzna za stosowne, będzie piękny rozwód z orzeczeniem o winie ŻONY bo przecież wyjechała, porzuciła rodzinę, w tym, dorastającą, potrzebującą matki córkę... Niech ucieka, zostawia mu (i kochance) dom, zostawia mu pole manewru z rozwodem... pięknie je radzisz;-) On sobie pohasał, a cała wina spadnie na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze byłam bardzo przykładną żoną:) mój maz zdradzal mnie pierwszy;) i to w 8 miesiącu mojej ciąży dostał za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - Twoja opinia bezcenna! :D Poduczę się od Ciebie ... i zacznę teraz do wyczerpanych kobiet wykrzykiwać o psich obowiązkach! Będę idealnym psychologiem ... :D Dziękuję! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - wiadomo nic nie dzieje się bez przyczyny! znam już odpowiedz ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie masz prawa komuś mówić, że ona ma psi obowiązek do poświęceń, aby on odciążony mógł swobodnie wychodzić na schadzki ... mam prawo wyrazić swoje zdanie autorki przecież siłą nie zmuszam ty też wyrażasz swoje zdanie prawda? przy dziecku 5 letnim może by i siedział w domu ale mogę się założyć że przy 14 latce będzie robił co chce- na zasadzie - przecież jest prawie dorosła ( to przecież i wasze zdanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
" ike zawsze byłam bardzo przykładną żoną mój maz zdradzal mnie pierwszy i to w 8 miesiącu mojej ciąży dostał za swoje" To nią jest! Autorka też była ... nie myślała o sobie ... i ma to samo .. i nadal odbierasz jej prawo do "siebie" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
A podobno człowiek na błędach się uczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poduczę się od Ciebie ... i zacznę teraz do wyczerpanych kobiet wykrzykiwać o psich obowiązkach! dziewczyno, cholera życie nie jest lekkie miłe i przyjemne zdrady się zdarzają- od tego jest rozwód macierzyństwo nic do tego nie ma mamy nie chodzić do pracy bo wyczerpuje? nie stać w kolejkach bo nogi bolą? nie prowadzać dzieci do szkoły bo gorąco? stuknij ty się trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka też była ... nie myślała o sobie ... i ma to samo .. i nadal odbierasz jej prawo do "siebie" ... nie odbieram jej żadnych praw przypominam jej że 14 lat temu urodziła dziecko nie ma sensu z tobą niczego wałkować masz rację ucieczka i zrzucenie odpowiedzialności na innych jest znakomitym wyjściem:D opublikuj swoje teorie ale na nobla nie licz:) jałową dyskusję kończę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
W ramach tego, że życie miłe być nie może ... niech poprosi męża, aby zaczął ją bić ... Aby czasem o tym nie zapomniała! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na koniec ci powiem nie widziałam psychologa, który wyciąga jakiekolwiek wnioski z jednego zdania;) ale ty już wiesz o mnie wszystko o moich powodach również! chwała ci za to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - wiesz o tym, że jedne kobiety są bite ... i często to nie przypadek? Natomiast innych to nigdy nie spotka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
Kiedy człowiek jest szczęśliwy, to będzie dobrze wypełniał swoje życiowe role ... Gdy nie, to czasem może zaszkodzić zamiast pomóc ... Obecność to nie rola matki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
organza twój wkład w tą dyskusję zaczyna bardzo zniżać loty bardzo bardzo poczytaj sama siebie bo nawet nie warto tego komentować dyskusja to nie dokopywanie to co robisz w tej chwili- nie wiem czy masz w ogóle jakiekolwiek wykształcenie chyba wyszłaś tu prosto z piaskownicy;) miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Obecność to nie rola matki!!!!! " Jedyny pasujący poziomem do tej jakże światłej teorii komentarz, to; :-D :-D :-D :-D :-D :-D:-D :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike- o tym dokopywaniu ... To Ty sama siebie przeczytaj ... nie znasz się w ogóle na psychologii ... a śmiesz oceniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
CoraLina "Obecność to nie rola matki!!!!! " - tak! Inaczej pijakom nie zabierano by dzieci! W końcu obecni to oni są! Powiem więcej najczęściej nie pracują .. więc obecni są bardziej niż Ci w tradycyjnych rodzinach ... Rola matki to wychowywać .. głownie przykładem! Tolerując zdradę nie jest dobrym przykładem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiem!:D jako strona w dyskusji może ja się nie znam na "psychologii" ale ty nie znasz się ani na życiu ani na ludziach Rola matki to wychowywać .. głownie przykładem! Tolerując zdradę nie jest dobrym przykładem! kto napisze tej pani wielkimi literami, że nikt nie zamawia autorki do pozostania przy mężu i tolerowaniu zdrady?? bo ta pani najwyraźniej nie umie tego pojąć i ogarnąć swoim psychologicznym mózgiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - uważasz, że usunięcie się z podkulonym ogonem i chuchać z daleka jest przykładem dla córki? Ma sobie zapamiętać, że jak mąż będzie ją zdradzał, to ma się usunąć... ale tak, aby nie zaszkodzić mężowi w randkach? Doradź może jeszcze, że w ramach psiego obowiązku niech po prostu poprosi męża, aby wieczorami zamiast wychodzić ... przyprowadzał kochankę .... W końcu obecność najważniejsza! Jakie proste rozwiązanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
ike - jeżeli kobieta nadal będzie w tym brała udział, to co za różnica czy będzie to dwa domy dalej, czy w tymże domu? Co się zmieni w jej życiu? Oprócz płacenia czynszu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopujcie kobiety
zwlaszcza organza- po co obrazasz nie znana sobie osobe? zapominasz,ze ludzie odczuwaja? kazda kobieta inaczej odbiera macierzynstwo, ale matka, ktorej nie ma bo 'szuka siebie' wiec zostawia corke z mezem, ktory ta kobiete zdradzal, to nie jest poprawne pojecie macierzynstwa, a usprawiedliwianie swojego zachowania nagannym zachowaniem malzonka kto Wan powiedzial, ze jesli jeden czlowiek robi zle, to drugi tez moze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wytęż swoje komórki czy ty myślisz, że po rozwodzie kobieta nie ma ciekawszych zajęć tylko tkwienie w starym związku? naprawdę uważasz, że ja czy inne rozwódki nadal żyjemy starym życiem?? od tego jest rozwód by zacząć żyć swoim życiem bez byłego męża twój tok rozumowania naprawdę mnie przeraża a teraz przepraszam ale czas na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopujcie kobiety
i przestancie widziec tylko biale lub czarne, ze jak ma nie zostawiac corki to moze jeszcze ma prosic o litosc meza litosc to sie Wam nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
żenada ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szelma z mokradeł
Kobiety, jak włączacie się w dyskusję, to poświęćcie się i przeczytajcie chociaż kilka postów - wypowiedzi - wstecz. Nikt tutaj nie piszę o bezsensownym tkweniu w toksycznym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Organza ...
Kobieta ma psie obowiązki! To jest dopiero rada! i myśl przewodnia... Wierzcie sobie w co chcecie ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×