Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limonka2+1

PAŹDZIERNIK 2009

Polecane posty

Dagar--> nie ma powodu do niepokoju. Teraz bedziesz non stop pod dobra opieka, wiec tylko sie cieszyc. No i najwazniejsze: juz niedlugo bedziesz miala swoja niunie przy sobie!!!! Warto sie poswiecic dla tej mysli,co? :) Trzymam za Was kciuki. Podeslij moze na nasza poczte nr do siebie,zebysmy wiedzialy,co u Was slychac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, za chwile tam wejde:-) A mowie ci Renatinka, psychicznie jestem wrakiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_Z_Kasia ja całą ciąże wcinam batoniki a poza tym jem wszystko - zdrowo i nie zdrowo. Mój mąż mówi "Tobie to wszystko smakuje, wszystko byś zjadła:-) Dagar biore tyle batonikow bo zle karmia w szpitalach i bede podjadac :-) a pepsi nie pije od tygodnia by nie przyspieszyc porodu , wiec musze sobie wynagrodzic trud;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dalej chodze jako dwupak, wczoraj pojechalam do szpitala do swojej poloznej zrobiła mi ktg i sa skurcze silne bo dochodza do 90 ale wystepuja za rzadko. I na dodatek pojawiły mi sie nitki krwi i lekarz zbadał ze to szyjka sie roztwiera i pekaja naczynka, mowia ze to lada dzień, tyle ze ja to slysze od 2tygodni. A nie moge sie doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka1983......25...26.09.09…Pawełek...mazow.... pierwsze Nieznajoma4303.22...01.10.09..Blanka.....pomors....pierw sze MG 29..............31...01.10.09..Igorek......wlkp.......drugie Monia_monia......25...02.10.09..Marcel.....Mazow...pierw sze czuła...............25...03.10.09 córcia.... pomors.....pierwsze alla23...............24...03.10.09.synek.......mazow.... .pierwsze K_Z_Kasia.........27...04.10.09..synek...zachodniop..pie rwsze Pultaska...........30...05.10.09...synek....kuj.-pomNiem cy)...pierwsze Tyśka............ 24....06.10.09...córeczka małopolska/pierwsze Angela24...........27...07.10.09..Martynka.śląskie.....p ierwsze Mewka123........29....07.10.09. Martynka...wlkp......pierwsze MERY27...........28....8/12.10.09....synek......wlkp...d rugie JoG.................27...9.10.2009..Patrycja....dolnośl. .pierwsze mazia112..........22...11.10.09..Miłoszek..Małopol....pi erwsze MartaDz...........30...11.10.09..Zuzia......podlaskie... perwsze Przypomnionka:-) KASIA444................14.10.09..SZYMUŚ....pomors....pi erwsze Renatinka…...….26....17.10.09..Filip........ pomors.....pierwsze DAGAR.............34...18.10.09..Kornelia…. Łódź........pierwsze Betix.............23....18.10.09. synek..kujawsko-pom..drugie Lalune.............27...19.10.09..Nadia...warm.-maz....p ierwsze Jenny06..........29....20.10.09Kacperek..śląskie.......d rugie RUMIANELLA.....27...22.10.09..Larysa..dolnośląskie..pier wsze SURI...............30...22.10.09..Dawid......śląskie.... ...pierwsze agatek-gagatek 24...24.10.09..córka..dolnośląskie...drugie lubila..............32....25.10.09..Ola..........rzeszów ...drugie agata_xyz......28.....26.10.09...synek.....śląskie...... .pierwsze camisia……......35…...28.10.09…?? chybaHania??...Austarlia….drugie madzik..........21.....29.10.09..???????.......lubelskie . ..drugie dorka572........29....01.11.2009 córka..śląskie..drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełka1983......25...26.09.09…Pawełek...mazow.... pierwsze Nieznajoma4303.22...01.10.09..Blanka.....pomors....pierw sze MG 29..............31...01.10.09..Igorek......wlkp.......drugie Monia_monia......25...02.10.09..Marcel.....Mazow...pierw sze czuła...............25...03.10.09 córcia.... pomors.....pierwsze alla23...............24...03.10.09.synek.......mazow.... .pierwsze K_Z_Kasia.........27...04.10.09..synek...zachodniop..pie rwsze Pultaska...........30...05.10.09...synek....kuj.-pomNiem cy)...pierwsze Tyśka............ 24....06.10.09...córeczka małopolska/pierwsze Angela24...........27...07.10.09..Martynka.śląskie.....p ierwsze Mewka123........29....07.10.09. Martynka...wlkp......pierwsze MERY27...........28....8/12.10.09....synek......wlkp...d rugie JoG.................27...9.10.2009..Patrycja....dolnośl. .pierwsze mazia112..........22...11.10.09..Miłoszek..Małopol....pi erwsze MartaDz...........30...11.10.09..Zuzia......podlaskie... perwsze KASIA444................14.10.09..SZYMUŚ....pomors....pi erwsze Renatinka…...….26....17.10.09..Filip........ pomors.....pierwsze DAGAR.............34...18.10.09..Kornelia…. Łódź........pierwsze Betix.............23....18.10.09. synek..kujawsko-pom..drugie Lalune.............27...19.10.09..Nadia...warm.-maz....p ierwsze Jenny06..........29....20.10.09Kacperek..śląskie.......d rugie RUMIANELLA.....27...22.10.09..Larysa..dolnośląskie..pier wsze SURI...............30...22.10.09..Dawid......śląskie.... ...pierwsze agatek-gagatek 24...24.10.09..córka..dolnośląskie...drugie lubila..............32....25.10.09..Ola..........rzeszów ...drugie agata_xyz......28.....26.10.09...synek.....śląskie...... .pierwsze camisia……......35…...28.10.09…?? chybaHania??...Austarlia….drugie madzik..........21.....29.10.09..???????.......lubelskie . ..drugie dorka572........29....01.11.2009 córka..śląskie..drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej fajne babeczki:) Ja dziś o dziwo znów przespałam całą noc bez siku,czasami mi sie udaje:) A tak poza tym to już mam koszmary związane z porodem,chyba za dużo o tym myślę ostatnimi czasy .A i te obawy tez mnie dopadają czy będę umiała się zając moim kochanym niemowlakiem jak już przyjdzie na ten świat ,mam nadzieję że mi instynkt pomoże. Camisia-miło Cię poczytac:)wszystko bedzie dobrze Renatinka-mi biust podobnie urósł,przed ciaza miałam 75 B/C,a ostatnio ja mierzyłam to wyszedł rozmiar 80D,ale po założeniu takiego modelu trochę obwód luźny wiec wychodzi 75E albo i F.Po prostu szok!!Mam nadzieję ze potem biust wróci do normalnych rozmiarów:) Kasia-koniecznie daj znać jak po zaliczeniu lekarza:) Dagar-wszystko będzie dobrze,tłumacz sobie że to wszystko dla tej kochanej kruszynki,już niedługo będzie z Tobą,w szpitalu będziesz pod dobrą opieką,trzymam kciuki za Was :) Alla-pewnie będziesz pierwsza:) dobrze że sie odezwałas Jeszcze na wiesci od Angeli czekamy i innych dziewczyn dawno nie piszacych ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagar nic się nie dołuj będziemy za Ciebie wszystkie trzymać kciuki więc na pewno będzie dobrze, szybko minie i będziesz miała swoją kruszynkę w domu Kasia daj znać jak po wizycie Alla czekamy z niecierpliwością na każde wiadomości od Ciebie Anulka jak Ty to robisz noc bez siku? ja latam najmniej po kilka razy a teraz jeszcze muszę latać w nocy na dół po schodzach bo mi majstry coć spitoliły i nie można używać łazienki na górze , wponiedziałek dopiero mają naprawić-masakra dziewczyny czy wy też jesteście tak mega ociężałe? ja nie jestem chwilami w stanie się poruszać normalnie pierwszy raz w życiu nie do końca jestem władna swoich rąk i nóg, i do tego mam mega wielki brzuch który wszystkie czynności mi utrudnia i jak tu jeszcze miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Brzuszki :-) Camisa ---- jak miło, że wróciłaś! Brzusiowa ---- fajnie, że wiadomo, kto ukradła kasę, teraz dobrze by było, żeby jeszcze oddał! Dagar ---- głowa do góry! Wiem, że łatwo się mówi, bo w szpitalu fajnie nie jest, ale dla Kornelki bezpiecznie, a Ty sobie wypoczniesz przed porodem ;-) Trzymaj się skarbie, już niedaleko do końca! Alla ---- to skurcze masz już spore. Dobrze, bo może jak już pojedziesz do szpitala, to chwila-moment i urodzisz ;-) Anulka ---- a ja to bym chciała, żeby cycki mi się nie zmniejszyły po porodzie! Wszystko inne tak ;-) Nieznajoma ---- ja tylko tyle znalazłam. Starałam się szukać artykułów o bezpiecznym przyspieszeniu porodu. Skąd ja kuźwa teraz wezmę suszone liście malin? Maliny, to ok, ale liście jak zerwę i wysuszę, to już będę po terminie :-D! Do niedzieli moja gin jest na konferencji, ale po niedzieli sex, owoce malin i więcej ruchu, choćbym miała na 4 chodzić ;-) http://ciazaporod.pl/porod_porod_po_terminie_artykul,3797,0.html http://www.onet.tv/misja-mama-jak-przyspieszyc-porod,4203394,4,klip.html# http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79332,2806894.html A mi dzisiaj rano przysłali nową gondolkę do wózka. Teraz już prawie wszystko mam dla Igorka, tylko Igorka jeszcze brakuje! Też mam od jakiegoś czasu tak, że zjadłabym wszystko co się nie rusza. Podobno to normalne w ostatnich tygodniach przed porodem. Wczoraj najadłam się śliwek, a śliwki sa dobre na ruszenie pracy jelit, no i miałam cały wieczór skurcze. Ale już wiem, że takie delikatne Braxtonki, to mi nic nie dają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się! Kasiu - dzięki za pamięć! Ostatnio nic nie pisałam, bo miałam tabuny gości. Ale czytam Was codziennie! Moja Nadia też się rusza bardzo mało i często mam schizy. Poprostu mamy takie spokojne dzieciaczki. Ale za to tak po 23 to się wierci niesamowicie. Chyba musi jej już być bardzo ciasno! Camisia - Nie wiem, kto coś Ci napisał, ale pewnie nie zrobił tego celowo. Dobrze, że z nami zostałaś!!!!:) Perełka - to już niedługo!!! Tymczasem - mi te ostatnie tygodnie też się wleką, jakby miesiąc, tym bardziej, że muszę się oszczędzać i leżę dużo w domu. Ja też mam kota, ale ma już 14 lat i do łóżeczka nie da rady wskoczyć. Ale i tak nie będę mu pozwalała włazić do sypialni! Dorka - witamy serdecznie! Brzusiowa - ale chamstwo z tym szwagrem! Ale cieszę się, że udało Ci się udowodnić jaki z niego ch...! Renatinka - ja mam teraz stanik w rozmiarze 80D, a miałam 75 C. Ale wolę, żeby mnie nie uciskał w obwodzie, bo zamierzam też w nim spać. A o słodyczach to aż wstyd rozmawiać! nie wiem co jestem zdolna za nie zrobić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzadko mi sie zdarza, ale jestem tu wieczorkiem... Za nic nie moge zasnac... i zagladam czy moze cos sie nie dzieje u Was i jakies malenstwo nie pcha sie na swiat... :) alla - szyjka sie rozwiera... to juz jest porod. Spokjnie daj jej czas, zdazysz sie jeszcze nameczyc... Teraz tylko relaksuj sie i odpoczywaj, a zobaczysz, ze lada dzien sie zacznie. Dagar - az mi smutno, ze piszesz, ze jestes "strzepkiem nerwow" :( Nie martw sie Kochana! Bedzie dobrze. Dzidzi potrzebna usmiechnieta Mama! Przeciwez nie jest az tak zle! jestes pod dobra opieka, ciaza prawie donoszona, Kornelka nie bedzie musiala walczyc, zeby sie przepchnac przez kanal rodny :) a Ty nie musisz sie martwic czy oby zadazy sie wszystko rozkrecic na czas... Pewnie sprawdza wszystko w szpitalu i jak nie trzeba bedzie ciac, to Cie puszcza z ustalonym terminem stawienia sie na porod. Teraz to juz tylko wszystko sobie spakuj, poinstruuj meza i nastaw sie pozytywnie do przyszlosci! Juz lada dzien bedziesz tulic swoja kruszynke! :) Brzusiowa - no to trafil Ci sie szwagier... nie mam slow! Kasiu - niby mam kogo poprosic o pomoc przy Poli na czas porodu, ale przez to, ze nie wiem kiedy to bedzie, to ciezko cos konkretnego ustalic. Rodziny mam tu malo... tylko mezowska. Ustalone jest z tesciwa, ze wezmie Pole na ten czas. Ale wiecie jak to z tesciowymi... chetna, ale zajeta. Ciagle nie ma jej w domu, a komorka lezy od dwoch lat (czyt. od kiedy jej ja kupilismy) w szufladzie i nie umie jej obsluzyc. Zreszta temat tesciowej to dluga historia... szkoda tu na nia czasu. Jak bym rodzila w nocy, to pewnie nie bedzie klopotu, a w dzien to raczej nie mam co na nia liczyc. Tak samo ciezko liczyc na rodzenstwo meza... tez dluga historia... choc jak nie bede miala wyjscia to bede do nich dzwonic... Tyle, ze oni maja okolo godziny jazdy autostrada do nas. Tak samo znajomi, tez maja daleko. U nas niestety wszedzie sa do pokonania olbrzymie odleglosci... Moj Jedrek do pracy w jedna strone dojezdza ponad 1,5 godziny, a jak bedzie poza baza, to juz wogle lipa... nie wiem o ktorej dojedzie. Miejmy nadzieje, ze Hanka postanowi do nas sie wybrac w weekend, albo w nocy... Polka spelnila obydwa te zyczenia, moze i jej siostra okaze sie tak posluszna... :) :) Co do biustu... Ja 3 lata temu (przed pierwsza ciaza) mialam 75 C. Potem, w pierwszej ciazy "awansowalam" na 75 F, a dzis nosze 75G... Z tym, ze nie ma czym sie szczycic... cyce nie maja juz w sobie nic z pierwotnej jedrnosci... :( Wygladaja raczej fatalnie... Teraz i tak nie najgorzej... szoku doznalam po poltora roku karmienia piersia wisialy tylko "skarpetki" badz "podkolanowki"... ;) I to z rozstepami... Wiec dzis zazdroszcze tym, ktorym biust nie urosl znaczaco. A jeszcze pytal kiedys ktos o sposoby przyspieszania produ. Nie maliny, tylko napar z lisci malin!! Moze to pomoc, bo dziala tonizujaco na akcje skurczowa macicy... Podobnie swiezy ananas (koniecznie swiezy!). Seks chyba jest na pierwszym miejscu... I nie wiem co jeszcze... bo olejku rycynowego nie polecam ososbiscie, gdyz jest to ryzykowne... moze czasem wiecej zaszkodzic niz pomoc. A tak generalnie, to i tak mi sie wydaje, ze czy tak czy owak, to i tak dzidzia zdecyduje kiedy chce wyjsc... Mozna sprobowac ja troche popedzic :) ale jak nie zechce, to i tak trzeba cierpliwie czekac. A i oczywiscie spacery, chodzenie po schodach... nie przemeczajac sie !!! umiarkowana aktywnosc fizyczna, tak aby glowka dziecka naturalnie masowala szyjke macicy. Z tym , ze wiekszosc z tych rzeczy, a zwlaszcza ta ostania (aktywnosc fizyczna) jest skuteczna jak juz jest blisko terminu (ciaza donoszona), a zwlaszcza jak juz szyjka sie rozwiera i cos sie juz dzieje. Popisalam troche, ale pewnie nie uda mi sie prez najblizsze dwa dni tu zajrzec, bo wybywamy z domu na weekend... Kurcze, nie wiem jak dam rade, zeby nie sprawdzic co u Was... Jak tam Kasi wizyta? Co z Angela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MG29 - wyprzedzilas mnie z "przyspieszaczami... :) :) Niestety nie wiem gdzie u Was zdobyc te liscie malin... Ja kupilam je tu u nas w sklepach ze zdrowa zywnoscia. Nie wiem jak tam teraz w Polsce wyglada, ale popytaj w takich sklepach, a przede wszystkim w zielarniach! Tam musza to miec. Mysle, ze warto sobie zaserwowac takie herbatki (podobno trzeba ich pic duzo, zeby zadzialay), bo jak nie przyspiesza porodu, to podobno pomoga lagodniej zniesc skurcze... Nie wiem ile w tym prawdy, bo ja nie stosowalam nic poprzednim razem. Tym razem jedanak skusilam sie i kupilam herbatki... zaczne je pic po skonczeniu 37t.c. Teraz jeszcze sie boje, co by rzeczywiscie nie przyspieszyc za mocno. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzieczynki! Melduje sie! mam straszny zamet w zyciu i zawodowym i rodzinnym, ze nawet nie mam kiedy tutaj zajrzec :( :( Strasznie duzo nerwow i stresu mnie to kosztuje i boje sie coby za wczesnie sie synus nie chcial uwolnic, bo on chyba tez juz ma dosc moich stresow :( Tak to jest, ze jak sie jedno psuje to pozniej idze lawinowo... i mnie to wlasnie spotkalo. :( Mam nadzieje, ze jakos sie wszytko unormuje. Na szczescie nasze forum jest jak miod na serce :) Zycze powodzenia mamuska, ktore juz prawie wyruszyly :) Trzymam kciuki!!! Ehh i zazdroszcze tym, ktore juz "przyspieszaja", my z M od 3 m-ca jestesmy na glodzie, wiec nie moge sie doczekaj jak lekarz wlaczy nam zielone swiatelko :D:D:D:D pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camisa - dziękuję Ci bardzo 👄, ja bym może nie chciała przyspieszyć, ale zaczyna się u mnie 39tc, więc na małego chyba już czas. Zresztą ja już wariuję (od początku ciąży), żeby było wszystko dobrze, strasznie się boję o mojego maluszka, a chodzenie po terminie, to tylko dodatkowy stres. To wszystko pewnie dlatego, że poprzednia ciąza "się nie udała". Rzeczywiście, wyślę mojego M do sklepu zielarskiego - nawet nie pomyślałam :-O. A tak zmieniając temat, to kiedy byłaś ostatni raz w Polsce? Strasznie duzo czasu sam lot zajmuje, nie? Miłego weekendu! Agata, uważaj na siebie, bo stres niewskazany! A tak w ogóle to my z mężem też na głodzie, ale raczej dlatego, że boimy się o nasze dzidzi ;-) No ale znalazłam w necie (nawet podałam link na kafe) wywiad z jakimś tam lekarzem, który mówi, że nic się dziecku nie stanie, więc ;-) :-D Ale to dopiero od niedzieli. Uciekam robić obiad. To pa pa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już chatę ogarnęłam, zostało mycie podłóg, ale Mała już mi walczy w brzuchu więc sobie odpuszczam, może wieczorem a jak nie to pogonię M. Ufarbowałam sobie też włoski, miałam iść do fryzjerki, ale mogła mnie przyjąć za dwa tygodnie a ja mam od kilku dni jakieś schizy, że może mnie wcześniej złapać, co wieczór kąpiele, co któryś dzień pazurki i jak to któraś z was określiła zabawa w picassa.....Też już tak macie? A teraz przyspieszanie, współczuję tym, które "na głodzie". My z M tez stwierdziliśmy, że chyba najwyższy czas się "rozstać", chyba dziś już go wyeksmituję z sypialni. "Sposoby na spóźnialskiego": 1. warto się trochę więcej ruszać, tj. np. spacer pod górkę, 2. Pomóc może wypicie łyżki, dwóch oleju rycynowego- wzmożona perystaltyka jelit stymuluje skurcze macicy, opróżnienie dolnego odcinka przewodu pokarmowego pozwala główce dziecka przesunąć się trochę niżej, a poza tym substancje zawarte w oleju rycynowym powodują zmiękczenie szyjki macicy, 3. Seks-drażnienie brodawek powoduje wydzielanie oksytocyny, podczas stosunku dochodzi do naturalnego masażu szyjki macicy, a zawarte w nasieniu prostaglandyny powodują jej otwieranie. Ww informacje pochodzą z artykułu "Gdy poród sie opóźnia"- Będziemy rodzicami numer specjalny 2/2007. Nie wiem ile w tym prawdy, ale odnośnie punktu trzeciego mogę przytoczyć opinię mojego ginia. Pytałam go już gdzieś w szóstym miesiącu jak to jest i mówił, że możemy do samego końca. Przeciwwskazaniem mogą być jakieś bóle, krwawienia i jeśli on stwierdzi to podczas wizyty. Oczywiście zaznaczył, że trzeba się dopasować, nie mogą to być jakieś ekstra wygibasy itp. stwierdził tez, że lepiej będzie gdy nie będzie kontaktu ze spermą, zwłaszcza pod koniec żeby nie wywołać. Zaznaczam jednak, że każda z nas jest inna, inaczej też znosimy ciążę więc żeby nie było, że to co napisałam ma zastosowanie do każdej z nas. Akurat kto jak kto, ale ja osobiście jestem tym nieksiążkowym modelem ciężarnej. Te wszystkie gazetki, a nawet rady koleżanek niezbyt mają się do mnie. chyba tylko poród się sprawdzi. Skoro jesteśmy jeszcze przy tym przyjemnym temacie seksu to mam pytanko dla już mam. Jak to jest już po? Mój M wyskoczył mi wczoraj z tekstem, że kobietom niby się bardzo zmienia, zmieniają się ich preferencje. Chciałam go zgasić stwierdzeniem, że może mi się wogóle odechcieć , a on twardo stoi przy założeniu, że mogę zacząć lubić rzeczy, które były mi wcześniej obojętne, zmiany pozycji itd.....Dziewczyny jak to się u was ma???? Jaka ja jestem ciekawska, tylko zastanawiam się skąd takie informacje u mojego M. Próbował mi wmówić, że to ja mu musiałam kiedyś powiedzieć.....Kolejny dowód jak faceci plotkują, a mówią, że to niby my..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jog, wiesz, ja już nie pamiętam dlaczego, ale wiem, ze po porodzie jest lepiej. Jakoś tak, ale nie wiem dlaczego. Wiem, że na początku było dziwnie, bo po takiej długiej przerwie, to jakoś tak, ale ogólnie jest naprawdę dużo lepiej. Wiesz, u mnie już 8 lat minęło :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALLA---->świetnie że wszystko ok:):) Brzusiowa---->no teraz to z wielką dumą pokaż gówniarzowi kto ma rację!:) Kasia---->jak moja mała się rozciąga to nie wiem czy istnieję taka figurą geometryczna żeby ją porównać:):):) MG29--->no kochana pochwalę się że ja dziś podczas prysznicu się skusiłam na kilka przysiadów i przy którymś jak mi coś jebło w biodrze to podnosiłam się za pomocą kafelek i aktywność fizyczna wzmożona:):)Ale za to namówiłam męża i po obiadku małe bara bara więc teraz jestem zadowoloną ciężarną z kulawym biodrem i spełniona fantazją erotyczną:):):):) Dagar---->uważa na was w szpitalu i trzymam kciukasy:):):)😘 Camisia---->miłego weekendu i wracaj do nas szybko:) Agatka xyz--->nie martw się niczym kochana :)fajnie że wpadłaś😘 Jog----->nie wiem jak jest po ale ja jestem taką fanką igraszek że po mnie to dużych zmian bym się nie spodziewała,już się nie mogę doczekać jak dojdę do siebie po porodzie w szale namiętności to drugie dzieciątko poczniemy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odebrałam wyniki..:) we wszystkich kolumnach-w normie jak to jest że w jednym labolatorium wychodzi krew w moczu a następnego dnia w drugim jest wszystko ok? Tylko stresa zaliczyłam -ach ta nasza służba zdrowia nawet prywatna coś kuleje No ale poczekam z radością do jutra -po KTG i USG będe już spokojna jak nic nie wyjdzie Mała szaleje -wypiłam herbate z całą cytryną -mąż sie krzywi a mnie smakuje Jakoś do słodyczy mnie nie ciągnie Gin stwierdził że cesarką urodze około 20 października więc sie chyba zmienie w tabelce zawsze to ładniej wygląda niż 1 listopad:)) fajnie że stworzyłyście forum na którym można poklechać i wylać żale ,smutki czy radości pozdrawiam wszystkie dwupaczki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieznajoma dobra jesteś. Ja niby też lubię ale jestem trochę stonowana. Myślę, że mój M specjalnie takie coś mi powiedział, żebym mogła na coś zgonić. Byłam pierwszą M i zawsze mnie coś powstrzymywało, żeby mi nie okazała się zbytnio doświadczona, a że nigdy nie narzekał (mając za ścianą teściów też trzeba było zachować umiar) to tak mi zostało. Jak już kupiliśmy dom to zaraz ciąża i znowu stop. A na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatika alarm odwołany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Byłam na tym ktg, wyszło zle :( Tak twierdziła lekarka, bo dziś byłam w zastępstwie u innej (ta co ma w szpitalu ksywę cerówa---kiedyś Wam o niej pisałam), skierowała mnie na patologię ciąży, że mam tam leżeć, dowiedziałam się o tym dopiero na izbie przyjęć, bo ja miałam zrobić tylko powtórne ktg!!! Zanim dojechałam do szpitala, leciało ze mnie jak z kranu, krew ale nie typowy dla niej kolor to se myślę, ok wody suuuper!!! Tylko dziwne było, że lekarka mówiła, iż główka nisko, a rozwarcia żadnego. W szpitalu ktg już wyszło lepiej, ale to krwawienie to od razu stwierdzili, że po badaniu czop śluzowy... To co ta menda mi go wybiła?????????? Fajny lekarz był, mówi no to skocz na fotel, ja sprawdzę jeszcze raz i pyta gdzie mieszkam ( a ja na książeczce stary adres :-P to jest 20 km od mojego miasta) i ja mu mówię, że tutaj, nie ma się kierować tamtym adresem hehe, to mówi że się wybroniłam, bo by mi kazał zostać, bo według niego coś zaczyna się dziać!!!! Buahahaha ja już miałam nadzieję, że Malinka chce się do mnie przytulić hehe Mówił, że przecież dojadę jakby co, że mogę nawet dziś w nocy hehe, a mogę dopiero za tydzień, a mogę nawet przechodzić..... Ale coś tam jest na rzeczy!!!!!!! Już więcej nie pójdę do tej lekarki, choćby moja ginka mi kazała!!! Bo skoro to by naprawdę był ten czop, to Malinka nie jest przecież chroniona :( Achhhhhhh zawsze coś!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzusiowa nic sie nie martw moja siostra straciła czop też przez lekarke a na drugi dzień tuliła zdrową dzidzie:) szybkiego i małobolesnego rozwiązania z kompetentnymi położnymi i lekarzem życze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoG--> no na 1 pazdziernika a u nas na odwrót mąż był moim pierwszym i się czuł bardziej doświadczony ale do czasu aż nabrałam komfortu i pewności,jak mieszkaliśmy na wynajętym to sąsiedzi tak się skarżyli że musieliśmy się wynieść:):)Ale mąż cwaniak jak za bardzo siły nie ma to mi wymienia inne sposoby zabaw,ale z tym brzuszkiem to tak raz dwa trzy(ale często) bo czuję ten ciężarek:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny🖐️ dawno sie nie odzywałam ale to dlatego ze za tydzien mam jeszcze jeden ostatni egzamin w szkole i troche sie go booje bo mamy z takim gosciem ze pewnie połowy nie pusci a jak nie pusci to nici z obrony:( oj stresa mam jak nie wiem co:O poza tym znowu wszystko sprzatam piore itd poki ciepło jest, a dzisiaj nakleiłam sie ponad 100 pierogów ruskich i troche mi kregosłup dokucza teraz w srode miałam wizyte, poki co szyjka długa i zamknieta, miałam pobrany wymaz z kanału szyjki i teraz czekam na wynik, do 3 pazdziernika mam zakaz rodzenia od lekarza:P a pozniej mowił ze juz moge tak wiec jak dopadne meza to sie biedny nie poskłada:P:P ;poza tym lekarz mowił zeby do szpitala jechac dopiero jak skurcze co 5minut beda utrzymywały sie przez 2 godziny bo za wczesnie nie ma sensu ale to akurat wiem bo poprzednio jak zajechałam do szpitala to miałam juz 5cm rozwarcia, teraz tez nie zamierzam sie spieszyc tak czytam ze niektore juz sa lada dzien od chwili trzymania maluszka ale wam zazdroszcze dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×