Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam od nowa...

Jak sobie radzicie po rozstaniu?

Polecane posty

Gość smutna nutka
bolijakdiabli skąd ja to znam. tez właściwie o głupotę się pokłócilismy. I własnie ta głupota wszystko przekreśliła.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna nutka wiem co czujesz moj przed rozstaniem pare dni dni predzej Tez nie moglam sie do niego dobic az wkoncu sie zjawil po godzinie 12 tak upity ze szok Ledwo szedl Co ja sie nameczylam z nim i zimna woda go plukalam i herbatke robilam i woce z cytryna i tak biegalam z ta herbatka za nim od pokoju do ubikacji :O Potem polozylam go spac i siedzialam do 4 rano na fotelu i patrzylam na Niego bo balam sie cos mu sie stanie Potem polozylam sie obok okrylam go zeby nie bylo mu zimno i przytulilam sie zasnelam Rano wstalam zrobilam mu sniadanie i kawe Ale co ja za strach wtedy mialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
RamonaSama: Nie chcialam Cie dobijac ta chinska restauracja:(Nie wiedzialam, ze ona byla wasza ulubiona:( A do smutnej nuty: Wiesz co ja mysle????Ze wy sie zejdziecie ze soba, ze to nie jest zadne rozstanie, to jest tylko sprzeczka. On byl podpity i chyba nie bardzo wiedzial,co mowi,ale i tak wszystko bedzie zalezec od Ciebie, czy Ty bedziesz chciala z nim byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstrzasnieta i zmieszana ale nic sie nie stalo przeciez skad moglas wiedziec 😘 smutna nutka nie martw sie napewno wroci do domu jak mu emocje opadna i zimno mu sie zrobi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jak sobie o tym pomyśle, to własciwie on też nie miał żadnego takiego wielkiego powodu, żeby chcieć się rozstać! To że byłam przez pare dni niemiła? Że go trochę zmęczyłam? Że mu się nie spodobało moje zachowanie? I to jest powód żeby z dnia na dzień mówić komuś że chce się rozstać???!!! Jak cos się komuś nie podoba, to się o tym rozmawia, próbuje rozwiązywać ten problem i dopiero jeśli druga osoba nie chce nic z nim zrobić to wtedy może być powód do rozstania, skoro już nie ma nadziei. Ale nie, że jemu cos się nie spodobało i już kończy 2 letni związek!! A przecież między nami było przeważnie wszystko ok i się układało, więcej mieliśmy szczęśliwych chwil niż tych smutnych! A te jego argumenty za rozstaniem to są ponaciągane i bezsensowne! Ale się teraz wkurzyłam na niego! Powinien sobie przypomniec swoje zachowanie i swoje kłamstwa, co było 100 razy podlejsze a które ja mu mimo wszystko wybaczałam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nutka
RamonaSama taka dobra byłas dla niego???? Naprawdę masz dobre serduszko :) ja się chyba strasznie zdenerwuje jak przyjdzie "zalany w trupa". nigdy mu się to nie zdarzało. Zawsze mi bronił gdziekolwiek samej wychodzić, a teraz sam się pewnie wyśmienicie bawi, skoro nawet się nie odzywa............................................:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie zdenerwowalam na Tych naszych Kretynow Ze wszystkie tak placzecie przez Nich 😠 😠 Ze az musze sobie zapalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
Me cierpienie nie zna granic, bo wypruwam żyły na nic, tak w rozpaczy pogrążona, nieszczęściem uciemiężona, nad losem swym ubolewam, rzewnym płaczem się zalewam. Myśli plączą mi się w głowie, tak, że słowa nie wypowiem i pomimo szczerych chęci ciężki zanik mam pamięci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni powinni nas całować po stópkach za to ile dla nch zrobiłyśmy i jakie byłyśmy kochane i ile wybaczałyśmy! A teraz zamiast dać nam szansę to oni się odwracają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna nutka jak sobie wypil to sie smialam z Niego ale wtedy pierwszy raz widzialam go w takim stanie i tez nie wiem do konca gdzie byl Mowil ze w barze z tego co zrozumialam po jego belkotaniu ale wtedy wlasnie przeczytalam tego smsa do jakiejs tam Kaski napisal "godzina 23.50 Czesc czy mozemy sie spotkac sam na sam zeby porozmawiac" Nie mialam jakos odwagi zapytac go o to i bylo mi wstyd ze zajrzalam mu w telefon Ale cóz bylo to bylo I tak Go Kocham :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn pojechałam pod blok ale tak żeby mnie nie widział myślałam ze lepiej się poczuje ale jest gorzej zobaczyłam ze pali sie światło i odjechalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bolijakdiabli o Boże dziubek jak mi Ciebie szkoda ale ja bym weszla i zobaczyla co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna nutka
mała555 racja!!!! Kobiety są za dobre czasem dla facetów. Nadskakują im jak moga, opiekują się, a im się później w głowach przewraca, bo mają za dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstrzasnieta i zmieszana
bolijakdiabli :bylas pod blokiem?Ja mojego sledzilam pod barem, tylko,ze on sie domyslal, ze ja za nim jezdze...Hm...no coz, kazdy popelnia bledy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm teraz sie zastanawiam kiedy ja mojego zaczne sledzic :O:O:O Trzeba bylo mu zrobic niespodzianke i zapukac a co tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już lecę spać. A niech mi się tylko znów spróbuje przyśnić! To chyba go w tym śnie zatłukę tak się wkurzyłam! :P Dobranoc kobietki, tzymajcie się 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna nutka jak sobie wypil to sie smialam z Niego ale wtedy pierwszy raz widzialam go w takim stanie i tez nie wiem do konca gdzie byl Mowil ze w barze z tego co zrozumialam po jego belkotaniu ale wtedy wlasnie przeczytalam tego smsa do jakiejs tam Kaski napisal "godzina 23.50 Czesc czy mozemy sie spotkac sam na sam zeby porozmawiac" Nie mialam jakos odwagi zapytac go o to i bylo mi wstyd ze zajrzalam mu w telefon Ale cóz bylo to bylo I tak Go Kocham :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce go sledzić nie chce wiedziec co robi nawet ale on mi w trakcie kłótni powiedzial ze się zabije i po tych moich snach przestraszyłam się bo wyczytałam ze jak zęby się snią to usłyszy sie o czyjejś śmierci :( więc jak sie zabił to zapomniał wcześniej swiatła pogasić :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaa
bolijakdiabli, jej, naprawde odwazylas sie pojechac pod blok ex..?:) nie balas sie ze Cie zobaczy..? mi by chyba serce peklo, jakbym go zobaczyla, albo chociaz wiedziala ze w domu siedzi, nie wiem, na samo wspomnieniem o nim dolina. wiecie o co chodzi. smutna nutka: jak nie wychodzil z domu nigdy podpity wieczorem to moze to taki objaw desperacji troche..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zostawionaa
tez bym swojego z chęcia zaczela sledzic..:P ale szybko by mi z oczu znikł bo bym sie zalała łzami i tyle by z tego śledzenia wyszło. Ech, patrzecie, ile tu kobiet jest, piszą, zyją... a wydje się, żebez tej wielkiej miłosci się umiera. Lepiej w sumie zeby człowieka już tak na amen szlag trafił a nie miał się tak niewiadomo ile męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×