Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

deseo super wiadomości :) Bardzo się cieszę, że z nereczkami Adasia wszystko dobrze no i faktycznie niezła kluseczka niego jest :) A z tym terminem to jakoś wszystkie tak rwiecie do przodu, aż ja tu sama zostanę :((( Mój mężulek ogląda meczyk, a ja jestem zmuszona albo siedzieć na kompie, czytać książkę albo iść spać :/ Chyba znów troszkę poszperam na allegro :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deseo ja również strasznie się cieszę, że z Adasiem , a właściwie jego nereczkami wszystko jest cacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na chwilę, zaraz idę na dwa kolejne spacery z psami. Razem tych wariatek już nie zabieram bo to nie na moje siły, w każdym razie nie wieczorem po osiedlu gdzie tyle prowokujących kotów i jeży chodzi. I zaraz kładę się spać. Nogi dosłownie wrastają mi gdzieś tam i jestem półprzytomna. Złaziłam się dzisiaj bo miałam sprawy do załatwienia. Nastałam się też przy desce do prasowania ale to akurat była fajna zabawa. Na deser oglądam jeszcze dzisiejszy zakup: mięciutki, kosmaty pajacyk dla małej. Wspominam też komplety mebelków dla małych dzieci z hurtowni. Cudowne były. Ale mnie nie stać zresztą ani by nie pasowały, ani się nie mieściły. Ogólnie zaś ta hurtownia gdyńska to jakieś nieporozumienie. Ceny są wysokie, wyższe niż w niektórych sklepach (taki przykład: płatki mydlane w Tesco - 3,80, to samo w tej hurtowni - 4,80) i dużo wyższe od internetowych. Niby więc co to za hurt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja prosto po szkolce rodzenia i wam tu pisze co sie dowiedzialam. otoz zwolenniekiem ang sluzby nie bylam ale dostalam oslnienia. matko to calkiem inny system jak w polsce!! -przy porodzie jest tylko polozna a nie lekarz-jesli wszystko idzie sprawnie - nie nacinaja wogole przy porodzie bo to ow eiel zdrowsze i nie kazda kobieta peka! pozatym obecne normy wykazuja ze zdrowiej nie ciac! -cesarka tylko i wylacznie w wyjatkowych sytuacjach ! i to bez wyjatkow - nie robi sie zadnej lewatywy bo kobieta przy skurczach sama sie naturalnie rozluznia i oproznia a nawet jesli nie ...to dla niech to nic strasznego - nie trzeba sie golic do porodu ani ciebie nie gola, dla nich zarosniete kobiety bo normalna , ludzka rzecz bo kazda ciezarna wie jak ciezko sie TAM ogolic a i po co??? komu przeszkadzaja wlosy?? - dzieci nie zawija sie w zadne rozki, beciki bo sa one niedrowe i hamuja rozwoj maluszka. dziecko na byc lekko nakryte kocykiem, zadne tak koldry, przegrzewanie, zawijanie. -nie robia badac ginekologicznych bo i po co skoro nie ma potrzeby- jesli nie ma - ze szpitala wychodzisz nastepnego dnia a czasem i tego samego. - dziecko jesli na zoltaczke - a ma ja juz w domu -bo wiadomo ze wystepuje po conajmniej 2 dniach -to nie jest w zadnych szpitalu tylko w domku- bo kazdy je przechodzi i to cos zupelnie normalnego! -2 osoby mozna brac ze soba na sale porodowa i..to za darmo! - znieczulenie sa dla ludzi i tu patrza na nie pozytywnie i sa za darmo i moglabym tak wymieniac i wymieniac... wiem ze pewnie wasze zdania moga byc podzielone ale ja mysle ze to ma na prawde sens!!! i jakby pomyslec szerzej, a nie zasciankowo to czy to nie bardziej naturalne? w koncu anglia wyprzedza polske w tej kwesti o jakies 50 lat wiec czy oni nie maja racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia86 zazdroszczę męża, u mnie w domu sajgon, więc co jakiś czas jak mnie krew zaleje wstaję i zmywam naczynia i zamiatam podłogi na tyle ile mogę. Jutro odwiedza mnie mama więc trochę przywróci ład i porządek:) Mąż na szczęście rozwiesza pranie, ja załadowuję pralkę, nie będę ryzykować. Deseo cieszę, że z nereczkami wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś chyba wszyskie postanowiły pospać:) Thekasia wszystkie punkty jak dla mnie Ok, oprócz lewatywy. W moim szpitalu już jej nie robią rutynowo, ja na pewno o nią poproszę i mam nadzieję, że się zgodzą. Lewatywa nie boli a często przyspiesza poród (u nie jednej mojej koleżanki tak się stało, chyba, że to był zbieg okoliczności). Poza tym chyba zapadłabym się pod ziemię, gdyby mi się niespodzianka wiadomej treści trafiła (wiem, że się zdarza mimo lewatywy, jak u mojej siostry ale zdecydowanie rzadziej). Wystarczy, że mój synek przy pierwszym porodzie został obsiusiany;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziś pogoda nieciekawa wiec i spi sie dobrze :). Natalia nigdy nie miałam opryszczki, wiec nie wiem jak to jest. Wystepowanie opryszczki uwarunkowane jest aktywnoscia pewnego genu, widać u mnie jest on nie aktywny. A co do prasowania to sluchaj wlasnego ciala, jesli nic nie boli prasuj, ale jesli zle sie poczujesz rob przerwe. Michaa ceny z kosmosu, naprawde :) Agulinia u mnie wszystko wyjasnilo sie wiec u Ciebie tez napewno bedzie dobrze :) :) Ten filmik byl straszny, noo ale juz go obejrzalam wiec nie bede go roztrzasac bo wole o nim zapomniec :). Gawit smiesznie ten Twoj maz zareagowal na mozliwosc zadawania pytan :) :) a to co mysla inni to wiesz gdzie mozesz wsadzic... :) :) Alex napewno Cie tu samej nie zostawimy :) Bo ja sobie mysle ze po urodzeniu tez bedziemy wymieniac sie wrazeniami - oczywiscie jak czas nam da, ale przeciez skrobniecie postu to chwilka :) TheKasia faktycznie w Anglii inne zasady panuja. Mysle ze co kraj to obyczaj. Z tego co wiem to jak porod idzie dobrze to w polsce tez mozna powiedziec ze polozna go odbiera a lekarz tylko doglada czy wszystko ok. Co do nacinania to moze i dobrze, ale wczoraj nam polozna mowila ze jak kobieta peknie to wtedy jest duze ryzyko ze pekaja zwieracze odbytu i potem kobieta ma problem z trzymaniem stolca - wiem brzmi to malo przyjemnie. Wiec w polsce nacina sie bardzo czesto bo chroni sie krocze przed tym wlasnie. Ja lewatywe to zamierzam sama sobie zrobic w domu, mam nadzieje ze dam rade jak przyjda skurcze, jakos tak bede sie lepiej czula. Ogole sie tez bo ja nie jestem w stanie zniesc wlosow w tym miejscu :), a jak cos to maz pomoze :). Co do becikow i rozkow to sama nie wiem, nie robia badan ginekologicznych przed porodem? A jak sprawdzaja czy szyjka sie rozwiera? Fajnie ze moga byc 2 osoby z Toba, choc ja nie mialabym kogo wziasc - maz nie chce, przyjaciolki nie bede narazac na stres a mamy nie chce brac bo mam takie przekonanie ze to pokaze moja slabosc - jak mala dziewczynka bede rodzic z mama - ale to tylko moje glupie przekonanie :) TheKasia wazne ze Ty czujesz ze te zasady sa dla Ciebie dobre :) musimy miec zaufanie do sluzby zdrowia w naszych krajach bo inaczej ciezko by bylo. Dziekuje Wam kochane dziewczyny ze piszecie ze cieszycie sie ze u mojego synka wszystko sie wyjasnilo i jest ok :* :) Moj maz wrocil wczoraj z delegacji i poprosil mnie o to bym puscila go na meski wyjazd do poznania na weekend. Meski wyjazd bo jada sami faceci i jada do poznania na tor motocyklowy - moj ma hopla na punkcie motorow. Postanowilam go puscic - to juz ostatnie jego chwile "wolnosci" przed porodem. Jesli naprawde jestem w 36 tyg ciazy to juz bardzo blisko do przywitania Adasia. A ja w weekend przejade sie do kilku hurtowni i kupie reszte potrzebnych rzeczy, oprocz lozeczka i przewijaka zeby samej tego nie dzwigac. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja mam dziś dzień lenistwa :) Ni wstałam zaraz jak się obudziłam tylko sobie poleżałam z moją małą sunią :) Potem śniadanko i jestem na kafe :) Mam dzisiaj tylko do zrobienia obiad, a po za tym nie mam zamiaru nic dużego tworzyć :) thekasia mam pytanko czy tam u Ciebie w UK jest możliwość zakupienia szklanej! butelki Avent? bo u nas nie ma :( Kasiu a jeśli chodzi o poród to u nas też jest tylko położna przy porodzie :) Lekarz tylko przychodzi do szycia :) Co do cięcia to się zgadzam, ale u nas każdą tną :( Co do lewatywy to można, a nie trzeba robić u nas. U mnie po porodzie bobaskowi zakładają pampersa+kaftanik i wkładają do takiego rożka z koca i też powiem Ci, że nie za bardzo mi się to podoba :/ Co do wychodzenia ze szpitala to wolę poleżeć te 3 doby, tego nie mam im za złe :) U nas też rodzi się z kim chce za darmo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja na nogach już od 7 bo mamy robotników którzy na parterze i na klatce wymieniają okna. Od rana kują, trzaskają się i spać nie można. Dziewczyny co do mężów to ja na mojego nie mogę narzekać. Też posprząta, ugotuje, rozwiesi pranie ale jak to facet. Czasem wole zrobić to sama jak mam siłę i nic nie boli. Oczywiście jak pierwsze 4mc leżałam plackiem on robił wszytko, widziałam braki, bo ja raczej pedantyczna jestem ale przymykałam oko, bo co zrobić. A pomoc mamy - niezastąpiona jest i nigdy w nią nie wątpiłam. To tyle na ten temat. Deseo bardzo się cieszę, że z nereczkami Adasia wszytko dobrze i z jednej strony to fajnie masz. Już 36tydzień - Adaś może niedługo przyjść bezpiecznie na świat. Wiesz mnie się wydaje, że z tymi cyklami to wszystko możliwe bo chłopak naprawdę duży. Może będziesz u nas na forum pierwszą mamusią.... Trochę zazdroszczę. Co do szkoły rodzenia i filmiku to z kolei nie zazdroszczę - chyba tez nie chciałabym tego oglądać tak dokładnie i pewnie jeszcze na dużym ekranie. Przecież ani ja, ani maż nie będziemy oglądać krocza podczas porodu, wiec po co ten film. Agulinia ma rację, ze pewnie taki film przynosi odwrotny skutek. Co do opryszczki to ja tez często miewam. Miałam w 5 miesiącu, też była panika, telefon do lekarza, który jak zwykle mnie uspokoił, że opryszczka wargowa występuje u 90% kobiet w ciąży i jest objawem obniżenia odporności ale nie ma większego wpływu na maleństwo jeżeli nie jest to pierwotna infekcja. Plasterki można stosować i są nawet najbezpieczniejsze bo wszytko zostaje pod nim i nie przenosi się. Ja też mam ją odkąd pamiętam (chyba od podstawówki) i tylko na ustach wiec chyba ciężko to roznieść. Natalie82 tak ze spokojnie, oby szybko zeszła. gawit ja chyba tez spaliłabym się ze wstydu, a swoją drogą niezły aparat z tego Twojego mężusia. TheKasia ja mam trochę wątpliwości co do podejścia do kobiet ciężarnych i samego porodu w Anglii. Jeżeli ciąża przebiega prawidłowo to ok ale jak są jakieś komplikacje... Chmm... znam relacje mojej kuzynki, która rodziła w zeszłym roku w Anglii i o ile sam pobyt i życie z maleństwem tam chwaliła to poród... wolę Wam nie pisać. Miała po prostu okropny kleszczowy, przy tym żadnych badań ( anemię - w Polsce się dowiedziała) bo jak sama piszesz - po co badania przecież ciąża to normalny stan. Chyba wolę jednak naszą Polskę, która niby jest 50lat wstecz ale ma się opiekę lekarza nad sobą, wszystkie badania, częste usg. Można wykryć wcześniej jakieś nieprawidłowości, czemuś zapobiec.... Takie moje zdanie. Ja dzisiaj się nudzę bo wczoraj tyle zrobiłam, że dzisiaj mam luz. Oczywiście jak robotnicy skończą to trzeba będzie posprzątać ale w tym głowa mojej bratowej i mamy. Ja tylko firanki wyprałam (które mąż ściągnął) i teraz schną tylko pogoda dziś do bani. Lało całą noc a teraz mży. Idę poszperać na allegro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi. no to dziś pospałam... jak suseł! :-) Dzień dobry wszystkim. Słoneczko za oknem i panowie z hałasliwym młotem też ;-) (agulinka - mamy podobną ciszę i spokój) beton rozkruszaja, by przy bloku obok chodniczek połozyć. Zastanawiam się czy jakas wązna persona tam zamieszkała, bo na 3 wielgachne bloki, tylko ich został w całości ocieplony i odmalowany, a teraz robią im piekny parking i chodniczki... a może to przypadek... hihih Gawit - ale mnie rozbawiłas.... hihi. a maż fajny, bo nie ma głupich pytań.... skoro trzeba było pytac , to trzeba... moj zawsze pyta kiedy koniec. hihi. A na drugi raz ustalcie sobie jakieś zawiłe pytanie, najlepiej medyczne i juz... pani nie bedzie wtedy prosiła o pytania.. Deseo - no rzeczywiscie jesli to już 36 tc to juz lada moment - i dobrze ,ze wypusciłas męża z domu... z pewnoscią bedzie wdzięczny za taki meski wypad - oni to lubią! Ja tez mojego wysyłam jak się tylko da, bo potem posucha. hihi. przynajmniej przez pierwsze 2-3tyg nim do ładu się z maleństwem nie dojdzie. TYm bardziej,ze jak facet jest madry i swiadomy to będzie się w poźniejszym okresie - czyli okołoporodowym -zachowywał rozsądnie. Jak bylismy jakiś czas temu na imprezie - to kumpela tez była i była juz na dniach przed porodem i prosiła meza,by nie pił i trzymał fason, bo w kazdej chwili moze się poród zacząć ,a ten się upił nieziemsko - nic sobie z tego nie robiac - moj był tak zniesmaczony... na szczęscie powiedziałam jej, że ja ją zawioze w razie czego... Ale w domu to dostało mu się! Ciche dni były! ! hihih Alex - nic się nie martw - bo po pierwsze to nigdy się - praktycznie- w terminie nie rodzi, moze urodzisz tydzien przed,a inni 2 tyg po? po drugie każda i tak (mam nadzieję) wróci na forum ,by dodawać otuchy tym przed porodem i podzielić się troskami i radosciami z posiadanej dzidzi, jej pielegnacji i porodu..hihi. Mysle,ze dobrze było by póxniej wymienic się numerami tel, by móc przynajmniej jednej osobie dac znac ,ze się urodziło... ehhh Thekasia - nie chcę się tu kłocić... :-) ,ale ja nie mam najlepszego zdania o angielskiej służbie zdrowia - ale na szczęście/ lub nieszczescie , to zasługa opowieści znajomych i rodziny tam mieszkających - ja stycznosci nie miałam. Dlatego głupio mi się tu wypowiadać ,bo nie wiem jak faktycznie jest. Moj brat, który jest alpinistą i podróznikiem, po jednej z wypraw omal nie stracił z powodu odmrożeń palców u nóg i rąk... nikt mu tam nie potrafił/nie chciał pomóc i groziła mu amputacja - na szczescie polscy lekarze, ze zwykłej przychodni zaaplikowali specyfiki i wyszedł bez szwanku.. choc ze wzgledu na duże opóxnienia w terapi w dwóch opuszkach czucia nie ma. 3 kumpele były bardzo niezadowolone z porodów i opieki okołoporodowej, własnie ze wzgledu na opieke tylko połoznej, bo jakoby wszystko było ok.. a jedna przy porodzie rzeczywiscie bardzo popękała i drugiego dziecka nie rodziła już tam... Mnie osobiscie z tego co napisałaś kilka rzeczy się bardzo podoba - a kilka nie... ,ale to tak samo jak u nas. Raju nie ma! Ja chce lewatywę i nie wyobrażam sobie bym mogła zanieczyścic przy porodzie dzidziula własnego - poza tym, gdy jelito grube, czy kiszka stolcowa - czy jak to się tam nazywa jest niewypełniona, to np leki, czopki szybciej działaja i nie wchłaniają się do treści pokarmowych... , naciecia wolałabym uniknąć, ale jako pierworódka znam odsetek nacinanych w polskich szpitalach, no i wole juz by mnie nacieli w ostatecznosci!!!!!! niż miałabym peknąć - wiem,ze lekarze starają się nie nacinać bez potrzeby. Co do obecnosci przy porodzie tylko połoznej to ja bym się bała... u nas są dwie połozne i jakoby lekarz. I czuje się pewniej (zwłaszcza majac świadomość ,ze tylko 5 % porodów to te bez zadnych komplikacji). Chociaż tak niby jest oficjalnie... kumpela rodziła i lekarz sobie spał a panie połozne bały sie go obudzic... nameczyła się dziewczyna,ale przyszła zmiana i nowy lekarz zarządził cesarke w 5 min. Golić się bede sama jak zdąże - bo dla mnie to higieniczne - no i z pewnością - na chłopski rozum - szycie idzie lepiej, gdy włosy nie przeszkadzaja. hihih Co do wyjścia szybkiego ze szpitala tez jestem przeciwna - własnie wyczytałam na forum wrzesniowym chyba, ze jedna tez szybko wyszła,a potem się okazało,ze nie do końca urodziła łozysko i coś tam zostało i zaczęły się straszne bóle w domu, i okropnie wyciekało z niej i musiała wrócić znów na zabieg, dlatego tez 3 dni na obserwacji to moim zdaniem minimum i nie jest dużo, przez ten czas naucze się pielegnowac maluszka i wróce do normy odrobinę, .... poza tym własnie ze wzgledu na to ,iz zółtaczka u dziecka objawia się bodajze w 2 dobie, to tez lepiej byc jeszcze w szpitalu, w domu nie zrobia dziecku naswietleń, tak pomocnych przy silnej zótaczce. Ale to moja opinia. :-) Myśle,ze moje argumenty są sensowne. Mamy doswiadczone pewnie mają wiekszą wiedze w tym zakresie - ja niestety tylko gdybam na podstawie własnej wiedzy teoretycznej i opowiesci innnych. Ale powiem Tobie,ze ich metody są sprawdzone przez wiele lat i skoro taką proponują opieke i poród to musi coś w tym być! :-) Z drugiej strony to ich znieczulenie też super sprawa..wtedy kobieta mniej cierpi i poród może trwać dłużej i jak się szyjka pieknie rozciągnie to nacinanie nie bedzie potrzebne. Jestem przekonana,ze wiele z nas - czy to rodząc w PL czy Uk bedzie niezadowolonych a wiele zadowolonych. Bo poród też zalezy od uwarunowkań genetycznych i fizjologicznych, a nie tylko od obsługi medycznej. A tak na koniec - to ja niestety jestem patriotką i trochę mnie dziwi Twoje ostanie zdanie,ze Anglia wyprzedza Polskę pod wzgledem medycznym? o 50lat - to przecież totalne bzdury! Nasze akademię medyczne są na najwyższym poziomie i lekarze tez. Mnóstwo z nich pracuje na zagranicznych placówkach i np. angielskie szpitale przyjmują ich z pocałowaniem ręki. . Niestety najwiekszym mankamentem polskiej słuzby zdrowia jest brak pieniedzy - niestety! I tu mamy 50lat zacofania. :-) Bez kasy nawet najlepszy chirurg swiata nic nie zrobi. Taka prawda. P.S. Proszę nie bić hihi. Thekasiu, Kochana - nie bierz tej wypowiedzi osobiście, bo to nie na Ciebie naskakuję! :-) Musiałam tylko wywalić co mi na wątrobie lezało. :-) I wszystkim nam życzę łatwych, szybkich i bezkomplikacyjnych porodów i połogów. Miłego dnia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajacie ale sie rozpisalyscie wow musze to nadrobic ale najpierw wiesci co bylo na wizytach bo od wtorku nie mialam czasu wejsc na neta wiec tak z NFZ nie mialam nawet USG tylko badanie reczne lekarka uznala ze mam bardzo krutka szyjke i ze dzidzia ustawia sie do wyjscia chwile pomyslala co mi przepisac w koncu uznala ze nie trzeba bo jak urodze to urodze a i mowi ze na jej oko mam maly brzuszek wiec dzidzia bedzie miec jakies 700 gram przymknelam na to oko i pojechalam na 2 wizyte prywatnie no z usg 4D lipa bo mala byla do nas kregoslupem odwrucona ale lekarz mowi ze korzystnie zmienia pozycje główka w dol i w 29 tc wazy 1213gram wiec nie jest zle i mam wypisane w cm ile co ma ale tu sa same skruty i mie wiem wogole co to jednak dalej mam skurcze i leki musze brac .... hmmm serduszko bilo 156 /min o 6 wiecej niz ostatnio :) mam nadzieje ze dociagne do konca a przynajmniej te 8 tyg jeszcze ... ok teraz zabieram sie za czytanie waszych postow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia - powalająca ta Twoja pani doktor...:-( Wszystko na oko sobie pomierzyła i nic nie zapisała mimo, ewidentnych potrzeb.. Ale super ,ze drugi lekarz w porządku. Jak chcesz to zapisz skróty i my Ci podamy co jest co... ja mam na swojej kartce z usg wszystko opisane i skrótem i pełna nazwą. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A ja sobie dziś ponarzekam :( powiem Wam, że czuję się coraz gorzej :( ciężko mi się chodzi, siedzi i śpi :( boli mnie z prawej strony kość ogonowa, to promieniuje na nogę i łażę jak kulawa :( poza tym mam strasznego lenia! nic mi się nie chce :( jest 11.20 a ja jeszcze w piżamie w łóżku leżę :( co prawda już po śniadaniu, ale nie mam siły się zebrać! w półce czeka góra prasowania, w kuchni gary do pozmywania, a ja tylko leżę :( o ile pierwszy i drugi trymestr czułam się super, tak teraz jest strasznie :( czuję się ociężała, jak słoń :( boli mnie jeszcze pod prawą piersią i drętwieją mi ręce, tak, że nawet za długo długopisem nie popiszę :( mówiłam o tym gince, to powiedziała, że niestety, ale w tym okresie ciąży może tak być :( bo jest ucisk na kręgosłup i poza tym ręce pewnie też są troszkę opuchnięte :( ogólnie to teraz rozumiem koleżanki, które pod koniec ciązy mówiły, że już nie myślały tak obsesyjnie o bólu porodowym, tylko chciały jak najszybciej urodzić! a ja się obawiam, że będę się czuła coraz gorzej :( eh no mówię Wam lipa jak nie wiem co :( A co do opieki nad ciężarną w UK, to ja mam swoje zdanie na ten temat i nic mnie nie przekona do zmiany :( byłam tam, 2,5 roku korzystałam z ich, pożal się Boże , służby zdrowia! drugą ciążę tam straciłam, a oni mi na wszystko dawali paracetamol! 😡 zgadzam się z tym, że jeżeli ciąża przebiega książkowo to wszystko jest tam pięknie, ale wiem, że , gdybym w tej ciąży była w UK, to też bym ją straciła :( ale cieszę się, że thekasia ma takie dobre zdanie o nich, bo w sumie to dobrze wpływa na Twoją psychikę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia podpisuję się rękami i nogami co do nie najlepszego zdania o angielskiej służbie zdrowia... I dla mnie golenie się też jest higieniczne i nie wyobrażam sobie jak mogą później szyć jak wszystko jest poklejone z krwi, upaćkane a do tego z włosami, ja też o ile dam radę ogolę się w miarę możliwości sama, a co do nacięcia to ja wolę, żeby mnie nacięli niż miałbym pęknąć i szczerze mówiąc nie wiem jak to jest w Anglii ale Polsce właśnie po to nacinają żeby kobiety później nie pękała bo rana gorzej się goi. Mam kumpele(duża dziewczyna), którą przy pierwszym porodzie nacięli i mówi że nawet tego nie poczuła w tych bólach a przy drugim dziecku nie zdążyli bo za szybko zaczęła rodzić i pękła i podobno to nic przyjemnego jak się czuje jak nogi się same rozchodzą i rana dużo dłużej się goiła. Zmieniając temat: znalazłam fajny beciko - rożek. O taki: http://www.allegro.pl/item737847060_funkcyjny_becik_rozek_komplet_do_wozka_frotte.html#gallery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia no Pani dr nie do pozazdroszczenia. Olewka totalna. Ja mam wrażenie, że większość ginekologów tych z NFZ tak podchodzi do pacjentek, a jak się zapłaci na prywatnej wizycie jest zupełnie inaczej ale są pewnie wyjątki jak wszędzie. Gawit niedługo my wszystkie będziemy tu tak pisać. Ja też miewam takie dni ze czuje się jak staruszka do tego gruba, ciężka i do niczego nie potrzebna bo to dźwigać nie mogę, to schylać się mi ciężko, za długo chodzić, stać też nie mogę, z łóżka ciężko mi wstać, boli kręgosłup itp itd.... Oby jeszcze trochę. Damy radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki Tkekasia- no tak wszystko pięknie to brzmi i wiele pewnie jest w tym racji co napisałaś o angielskiej służbie zdrowia, ale w jednym są 100 lat za murzynami - w tym że nie robią żadnych badań ginekologicznych ani diagnostycznych kobietom w ciąży. Pod tym względem u nas w Polsce jest dużo lepiej bo można na prawdę uratować wiele spraw...a tam jak popłynie to popłynie - mówi się trudno. Co do stosowania rożków to też dla mnie głupota....jak my się rodziłyśmy to zawijali nas w grube bety i każda z nas zdrowa, a tu nagle rożek nie wskazany? Myślę że nie należy popadać w paranoję ;) Co do cięcia krocza się zgadzam, u nas to się robi już chyba z tradycji niekoniecznie według wskazań, ale lewatywa jest już tylko na wyraźną prośbę pacjentki - przynajmniej u mnie w szpitalu. Tak więc na pewno jest sporo plusów ale i minusów w Anglii - jak to w życiu, ale na pewno nie można stwierdzić że tam jest super extra i cudownie, bo doświadczenia niektórych dziewczyn niestety są różne :O Gawit - no to Twój mężuś wypalił z tym pytaniem :D następnym razem zrób mu listę pytań hehe :) Co do samopoczucia współczuję :O ja mam różne dni i nawet nie chce mi się pisać co mi dolega.....ale wiedziałam że ten 3 trymestr będzie przesrany...no i tak jest :O No cóż, nie ma innego wyjścia jak przeczekać :O Dla mnie najważniejsze jest żeby dzidzie donosić i boje się tego 8 miesiąca...bo w 9 tym to już niech się dzieje co chce :) chociaż i tak mam mnóstwo schiz i obaw :O Deseo - to w takim razie masz starszą ciążę o miesiąc od nas :) To by się zgadzało bo żadna z nas nie ma tak dużego dzidzia jak Twój :) No i pewnie w październiku się rozpakujesz :) Cieszę się że z Adasiem wszystko w porządku :) Ja wczoraj się umordowałam z tym prasowaniem dziewczynyyyy :O prasowałam na siedząco ale po godzinie to odpadłam, musiałam się położyć i koniec kropka! A` tak lubię prasować :O A jeszcze jedna tura ciuszków na mnie czeka :O ehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Kochane moje za słowa otuchy :) Nadia ty już nie chodź do tej ginki do NFZ :( Ona jakaś nie normalna jest! Zero profesjonalizmu. Widzę, że masz termin tak jak i ja :) Ciekawe tylko ile moja niunia waży :/ Będę wiedzieć w środę za tydzień :) gawitku no faktycznie masz dzisiaj fatalny dzień i samopoczucie :( Ale Kochan już bliżej niż dalej, wytrzymaj jeszcze troszkę :) Co do nacięcia to ja też wolę być nacięta niż mam pęknąć lub mam się męczyć i moje maleństwo też :( Po nacięciu się szybciej rodzi i fakt, że rana się szybko goi jak jest oczywiście wszystko w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Ja się dopiero co obudziłam i od razu postanowiłam poczytać co tam u Was nowego :) Deseo - super, że z nerkami Adasia wszystko ok! A jak pomyślę, że możesz już urodzić za miesiąc to strasznie Ci zazdroszczę... Agulinia - u Was też będzie wszystko dobrze! Gawit - niezły ten Twój mąż! A swoją drogą to jak Spacja się wypisała to może zadzwonię i zapytam czy nie dałoby rady wcisnąć mnie na jej miejsce. W związku z tym mam do Ciebie pytanie czy nie za bardzo zaawansowane są już te zajęcia żeby teraz dołączyć no i czy czy nie będę jedyną samotną kobitką w ciąży bo mój mąż na pewno nie będzie ze mną chodził na te zajęcia :( Ola - u nas też jest hurtownia z art. dla niemowląt i nawet mój doktor dał mi do niej kartę rabatową ale jak z ciekawości pojechaliśmy zobaczyć co i ile to też się okazało, że pomimo rabatu wszystko droższe! Też mi hurt... A teraz zmykam na chwilę, bo dostałam wczoraj całą górę pierogów z serem (jak ja nienawidzę słodkości) i muszę przerobić je na ostro :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanka pewnie, że zadzwoń i zapytaj! wczoraj przyszły dwie nowe laski, zapisała je pani bez problemu, bo z mojej godziny zrezygnowało sporo osób. miało być 11 dziewczyn + ewentualnie partnerzy, a regularnie chodzą nas 4! + teraz te 2 nowe. jedna laska chodzi bez faceta i te nowe też były same, ale nie wiem czy same będą chodzić. ta jedna od początku chodzi sama. jeżeli chodzi o ćwiczenia to do poniedziałku włącznie mamy z fizjoterapeutką i one są takie ogólnorozwojowe :) cały czas to samo. od następnej środy mają być zajęcia z położną, więc myślę, że te będą ważne. co do wykładów to na razie było o zdrowym odżywianiu w ciąży, o prawach pacjenta i o rozwoju dziecka w łonie matki ;) więc dużo byś nie straciła :) wiem też , że 7 października będzie trening z kąpieli noworodka ;) to na bank mogą być ciekawe zajęcia :D znaczy kąpać będziemy lalki ;) A tak w ogóle to mam nadzieję, że Twoja sytuacja z mężem choć troszkę się poprawiła! a te pierogi z serem to chętnie bym zjadła :D ja w tej ciąży pokochałam słodkości ;) a mama dziś ma mi przywieźć pierogi z mięsem ;) więc możemy się zamienić ;) agulinka79 fajne te rożki-beciki :) zaraz popatrzę co sprzedawca jeszcze oferuje, bo widzę, że ma sporo. może coś co muszę kupić, to kupiłabym u jednego sprzedającego, żeby na przesyłce zaoszczędzić :) Eh dziewczyny ja wiem, że już bliżej niż dalej i tylko to mnie pociesza :) już tak dużo zniosłam dla tej małej istotki, że jeszcze te nie całe 2 miesiące dam radę :) A teraz znów muszę uciekać na pocztę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ejmi ja też lubię prasować, ale teraz to dość ciężkie zadanie dla mnie ;) zazwyczaj prasuję na siedząco, ale teraz po 5 minutach wysiadam i wolę na stojąco, bo dłużej mogę stać niż siedzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka, ja bym ci przerobiła te pierogi lub mówiąc najprościej, zjadła. :D Uwielbiam ale właśnie takie na słodko ;P. Tymczasem od teściowej dostaję właśnie na ostro a takie zrobić na słodko byłoby raczej trudno. :D Co do ubranek to przekonałam się że te dotychczasowe źódła tańszych jak hurtownie czy jakieś targowiska nie są tak korzystne cenowo jak internet czy okazje w dobrych sklepach. No, chociaż wczoraj to właśnie na hali typu targowisko kupiłam ten kosmaty pajacyk. Jest tańszy niż widziałam podobne gdziekolwiek tyle że ceny takich są wywindowane do absurdu. Ten kosztował 26 złotych a przecież to malutkie ubranko, niemarkowe, nie wiadomo jak wyglądające po praniu, robione w Turcji na rynek rosyjski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! oj gawitku to normalne kazda z nas ma takie dni ze czuje sie ociezala nic sie nie chce wszystko sprawia trudnosci,a czasem nawet ciezko sie oddycha...teazr jest coraz gorzej maluszki rosna w szybkim tempie ale pomysl ze juz coraz blizej... a powiem wam,ze ja znowu mam na odwrot (choc tez mam dni,ze czuje sie jak hipopotam i nie mam sily nawet chodzic) na poczatku mi bylo najbardziej ciezeko nie chcialo mi sie nic robic z domu moglam wcale nie wychodzic,chyba ciezko mi bylo sie przyzwyczaic do tego rozrastania sie hehe a teraz sie juz chyba przyzwyczailam i mam taki zapal,ze nawet moglabym jeszcze wyskoczyc na jakies balety pohulac:D a co do tego dretwienia rak to swietnie cie rozumiem mnie juz tak dlugo to dretwienie tzryma,ze ostatnio zaczynam tluc talerze przy zmywaniu bo bywa ze nie mam wcale czucia w dloniach, no i tez mam takie miejsce obolale pod prawa piersia,najpierw to miejsce mi dretwialo a teraz boli jakbym miala skore obdarta... Nadia wlasnie dlatego od zawsze chodze tylko po prywatnych lekarzach...dobrze,ze poszlas do tego drugiego lekarza,chociaz wiesz co i jak i jestes spokojna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - Ola --> wpadajcie do mnie na te pierogi póki jeszcze ich nie przerobiłam na ostro ;) Chyba trochę ich zamrożę tak na czarną godzinę gdyby naszła mnie jednak ochota na coś słodkiego... Gawit - próbuję się dodzwonić do tej szkoły i jak tylko się uda to spotkamy się w poniedziałek :) Ja to nawet nie wiem czy mi ciężko bo całe dnie przesypiam ;) to znaczy mam nastawiony budzik na 13 co bym zdążyła trochę ogarnąć mieszkanie i ugotować jakiś szybki obiad zanim mężuś wróci z pracy hihi... A spać kładę się ok. 23 (chyba że wcześniej przymknie mi się oko i zasnę na siedząco tak więc moja aktywność nie jest zbyt duża ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka mam nadzieję, że uda Ci się dodzwonić do szkoły :) Agulinka przejrzałam rzeczy tego sprzedawcy od rożków i ma sporo , które ja potrzebuję i w korzystnych cenach, więc sobie pewnie coś zakupię ;) mili no to drętwienie jest straszne! właśnie zmywać się już troszku obaiwam, bo czasem też tracę czucie w palcach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, dzięki za zaproszenie! :) Co do spania... Cieszyłam się że budzę się wyspana wcześnie, około ósmej - dziewiątej. Niestety to było wkrótce po zakończeniu pracy i przejściu na chorobowe. Teraz, po dwóch tygodniach zegar wewnętrzny przestawił mi się i znów budzę się tak jak za dawnych czasów gdy nie pracowałam, na przykład dziś... o dwunastej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka83, jak ja ci zazdroszczę, że możesz tak spać, gdybym ja tak spała to by mi szybciej czas płynął. Ja budzę się 7,8 a zasypiam 24, 1,2 w nocy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanka kusisz - gdybym była bliżej te bym się wprosiła na te pierożki... U mnie robota idzie pełną parą, tak się panowie wzięli że stare oka już wybite, nowe wprawione a teraz obrabiają wkoło i sprzątają. Podobno na 16 będzie po robocie. Prawie brakowa z pracy wróci. Uciekam zagrzać sobie zupkę bo coś głodna się robię. Mam dzisiaj grochówkę z boczusiem. Mniam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Ja się własnie uwinęłam z praca domową hihi. nadprogramową.. Kumpela, któa mnie zastepuje w szkole zrobiła testy diagnozujące na wejsciu i w ramach pomocy i zabicia nudy w domu, sprawdziłam je i zrobiłam piekna analize. Wyniki co prawda katastrofa - potwierdza się tendencja o coraz mniejszej wiedzy i umiejetnosciach naszych dzieciaczków - przyznaje ,ze diabelnie mnie to martwi, ale te wszystkie reformy edukacji nic dobrego niestey nie zrobiły. I co roku jest coraz gorzej i jestem przerażona ,ze dzieciaczki nic kompletnie nie umieja. A teraz tez chyba pojde poprasowac - bo ostatnio odpusciłam w połowie - tak się umeczyłam krasnoludkowymi ubrankami. Zatem Ejmi - całkowicie Ciebie rozumiem. hihi Moj dziś robi obiadek i ja mam wolne! Hanka! Ja tez uważam,ze możesz zadzwonic albo przyjść na zajęcia do grupy gawit i się wtedy zapisac - zawsze coś skorzystasz. My mamy jutro zajęcia z pielegnacji maluszka. i mnie to najbardziej ciekawi. A pierogi podrzuc - zjadam każdy rodzaj i w kazdej ilosci. hihi.Choc ruskie wole od serowych słodkich. Niestety nie umiem za bardzo robic ... Gawitku - znaczy się organizm Twój wymaga wiekszej ilosci odpoczynku i polegiwania i relaksacji. Sam woła o to! ;-) Ale nie ukrywam,ze tez mam ostatnio kiepskie dni i to zarówno fizycznie jak i psychicznie. Jak mi wczoraj kumpela powiedziała,ze tak slicznie na fotkach wygladam w ciazy, ze musze zawsze w niej chodzic - to aż krzyknełam! ,ze nie! dziekuję! hihih Ale 5,6,7 miesiąc były dla mnie łaskawsze. No cóz - trzeba sie z tym pogodzic,ze ulga przyjdzie po porodzie. hihih MOj ukochany mnie rano rozbawia, bo jak się przebudze to cięzko mi wstać, np do wc i on mówi - Agunia wypchac? hihih. Z auta tez mnie ostatnio wypychał.. w dodatku wtedy zaczynam się smiac i jeszcze gorzej mi wstac na nogi. agulinka - fajne te rozki i cena miła kieszeni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit to fajnie to zamawiaj mnie się ten becik podoba. Mam zwykły rożek ale ten wydaje się być taki wygodniejszy do wózka np czy do nosidełka i też go zamówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia - ja też wolę ruskie ale wzięłam te z serem bo głupio mi było odmówić ;) a jeszcze zostałam poczęstowana tekstem, że "będzie dziewczynka to i pewnie ciągle mam ochotę na coś słodkiego" więc tylko się uśmiechnęłam i podziękowałam... Gawit - dodzwoniłam się do tej szkoły ale pani w sekretariacie kategorycznie powiedziała że nie może dopisać mnie do żadnej grupy bo mają nadkomplet ale zaprasza na przyszły rok bo w styczniu zaczynają się nowe zajęcia i nie będzie wtedy problemu! A już miałam nadzieję, że się uda wcisnąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×