Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

czesc co do wczorajszego ktg wyszły skurcze przepowiadające lekarka powiedziała ze do tygodnia mogę urodzić bo głowka juz też z usg nisko i brzuch się obniżył tabletki odstawione no to czekamyyyyyyyyyyyyyyy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim:) Piszecie jak szalone....wczoraj mnie nie było i tyle do nadrobienia:)szok:P ja niestety chora:(katar mnie strasznie męczy...i nic nie moge brać na ten katar:(jejciu najgorzej w nocy bo nos zatkany nie ma jak oddychac...:Oajc.... Natalja86...ja na twoim miejscu jesli czułabym się dobrze to bym pojechała....:)babcia napewno się ucieszy...ale to tylko jesli będziesz sie dobrze czula:) OlaGd...też bym spanikowala...:) ja też sie boje że nie poznam że to to...no ale zobaczymy... Spacja...no po prostu brak słów dla tego twojego chłopa...oby sie ogarnął w porę... trzymaj sie kochana...🌼 co do kolejek w sklepach...to u nas raczej wielkich kolejek nie ma...zazwyczaj 2, 3 osoby sa przed nami...no chyba że jeakies święta są...pani w kasach nigdy nie zaczynają kasowac nastepnego klienta póki jeden nie zapakuje wszystkiego...choc czasem zdarzy się jakas nie fajna babora która rzuca wszystkim jak niewiem...ale wtedy mąż zawsze ja upomina...co do chamstwa w kolejkach, autobusach itd. to niestety nic nie zaradzimy:O Alexandrunia ale ty to trafiłas na chama nad chamami po prostu!!!!!chyba bym mu w twarz napluła z tych nerwów:/ Agusiaradom...co do kawki to niewiem..ale chyba zbożową mozna pić...nie bardzo sie orientuję bo ja w ogóle kawy nie piję co do siary to u mnie sladowe ilosci pojawiły sie juz w ok 3 miesiącu jak nie wczesniej....potem ustapiło i jakis czas temu znowu cos tam sie pojawia.... wczoraj mój urwisek wieczorem tak mi dał popalic jak niewiem....tak mnie kuło w kroczu jak niewiem:(jak tylko wstałam to az się zginałam w pół jak zaczynało:(ja niewiem co on tam wyprawiał... mąż w dodatku zrobił mi małą aferę że jestem nie spakowana, nic nie przygotowane i on jakby co nie będzie wiedzial nawet co ma brać:Pkazał mi zrobic dzis ostateczna listę co trzeba dokupic i w weekend jedziemy i kupujemy a ja mam sie spakowac albo chociaz przygotowac wszystko w jednym miejscu żeby wiedział gdzie co i jak:)więc nie mam wyjcia bo teraz mi nie da spokoju:)on bardziej sie przejmuje niz ja..:Pa ja niby wiem ze to juz niedługo ale jakos tak wydaje mi sie że w terminie nie urodze tylko po terminie...chyba dlatego tak mi sie nie spieszy:)ale faktycznie mąz chyba ma racje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj moi rodzice jezdza po biedronkach i szukaja kombinezonu heheh bo wszedzie sa ale od 62 a my chcemy na 56 bo wiekszy juz mamy podobno fajne misiowate i żółty im sie spodobal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Mamusie! Po tym pobycie w szpitalu wróciłam do starych nawyków i znowu przesypiam prawie całą dobę :D tylko Was podczytuję a jak się już zbiorę żeby w końcu coś napisać to dochodzi kilka nowych stron! Ola - przez Ciebie zaczynam się coraz bardziej stresować :o w końcu masz termin 2 dni po mnie ale widzę że wpychasz się coś w kolejkę kobieto! :p Kurczę jak tak czytam o tych Waszych przebojach marketowych to stwierdzam że chyba jestem jakiś ewenementem bo kiedykolwiek bym nie była to zawsze wszyscy ustępują mi miejsca :) i w tramwajach i autobusach przeważnie też... Co do mleka/siary to ja mam z tym problem od jakiegoś miesiąca :( na początku było to parę kropelek a teraz na wkładkach mam ciągle wielkie plamy... Aż boję się pomyśleć co będzie po porodzie :o Agulinka - daj znać co z tym Twoim ciśnieniem! Trzymam kciuki żeby się obniżyło 🌼 Agusiaradom - co do kawy to mój lekarz sam zalecił mi filiżankę dziennie bo ciągle mam ciśnienie ok. 90/60 :) Spacja - współczuję Ci tych ciągłych "przepychanek" z tatą Kacperka! Jakby Ci było smutno to wpadaj do mnie na kawę i ciacho :D Dopiero teraz zobaczyłam że masz termin dzień przede mną więc może się spotkamy na porodówce ;) Kurczę, ale się rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczynki wam juz odchodza te czopy a u mnie nic i nic, a termin sie zbliza, szyjka skrocona, dziecko bardzo nisko, ciekawee kiedy mi odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja właśnie z poczty wrócilłam i szok kolejka ... więc mówię Pani, że będę za nią i idę usiąć, aż tu jakiś miły Pan mówi do mnie że mam teraz przed nim iść do okienka :) a jednak są jeszcze gentelmeni :) podziękowałam i poszłam :) ale najpierw byłam nadać listy a jak wróćiłam to dwa awiza w skrzynce!!!! wrrr znów musze lecieć - ale co tam wsiądę w auto i pognam :) mają mi przysłać kilka rzeczy co na allegro zamówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia czop wcale może nie odejść :) To, że każda czeka na odejście czopa, a potem odejdą wody i zacznie się poród to tylko książkowy wygląd porodu :) Nie każdej może odejść czop, np.mogą odejść Ci od razu wody i będzie poród :) Nie sugeruj się tym i nie wyczekuj na czopka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia Ty nie bądź taka w gorącej wodzie kąpana :D Przyjdzie Twój czas to Ci czop odejdzie... albo nie.... Nie bój nie ominie Cie ta przyjemność zwana porodem ;) Iwusia poczekaj z pocztą. Skoro listonosz był teraz w tym czasie to na pewno tego na poczcie jeszcze nie ma do odbioru. Spróbuj wieczorkiem, albo jutro rano :) Przynajmniej u mnie tak to funkcjonuje. Dziewczyny znalazłam taka stronkę odnośnie karmienia piersią, jeszcze nie czytałam, ale wklejam Wam, zobaczcie sobie :) http://babyonline.pl/niemowle_aktywne_karmienie_dieta_karmiacej_matki.html Natalie82, zgadzam sie, że szpital informuje wybrany przez Ciebie ZOZ, ale ja chciałam sie jeszcze co nieco dowiedzieć, np czy pediatrzy są codziennie i w jakich godzinach, bo z tym to różnie teraz bywa ;) A poza tym jak się samemu zadzwoni i wypyta to zawsze lepiej :) Martasek mnie moje małe tak skopało w środę... normalnie czułam sie jakby mnie jakaś ciężarówka potrąciła :O A chłop miał rację, ze Cie w końcu opitolił za ten brak spakowania :D Potem biedaczysko by się motał hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia - tak jak pisze Alex czop wcale nie musi odejść jako pierwszy albo może odejść na niedługo przed samym porodem. Nie ma na to reguły. Tak samo możesz mieć skurcze a nie mieć rozwarcia i na odwrót :) Alex - dzięki za emaile 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam się denerwować przed dzisiejsza wizytą... Wiem, że jest to irracjonalne, ale nie mogę na to nic poradzić :O Nawet od razu wyszło mi to po cukrze, bo po obiedzie mam trochę podwyższony ;) Juz bym chciała mieć to za sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uf dopiero weszłam do domu! od rana byłam u chrzestnej w szpitalu, potem tatę do lekarza zawiozłam i tak mi się zeszło! zaraz muszę jakiś obiad upichcić, a ponieważ oczywiście mam lenia, to będzie spaghetti :D madzialinksa ja też miałam koszmarną noc :( nie wiem, ale tak od czasu do czasu mi się zdarza, że spać nie mogę :( położyliśmy się z mężem około 23.30, a ja o 2.00 jeszcze nie spałam :O a w tesco to się takie cuda dzieją, że ja przestałam jeździć :o wolę zapłacić troszkę więcej, ale jechać do innego marketu bądź iść na rynek niż stać w tych km kolejkach w tesco! dokładnie stoi się normalnie pól godziny - 45 minut w kasie! ja nie wiem czy nie mają chętnych do pracy czy tak poobcinali wakaty, że mają teraz za mało ludzi :o agulinka79 ja mam ciśnienie 130/80, 140/90 i to wg. mojej ginki jest wysokie ciśnienie i biorę na to leki! zwłaszcza jak to drugie sięga bądź przekracza 90! a jeżeli do tej pory miałaś niskie ciśnienie, to należałoby to z lekarzem skonsultować Faficzka mi też nic z piersi nie wypływa póki co! i słyszałam, że to aboslutnie nie ma wpływu na pokarm! może onb pojawić się nawet 2-3 dni po porodzie dopiero, więc się tym nie stresuję :) agusiaradom nam również położna mówiła, że jedna słaba kawka dziennie to nie zbrodnia :) Ejmi 🌻 na poprawę humoru! a u mnie ostatnio gary 3 dni w zlewie stały, bo nie chciało mi się zmywać! dziś powinnam sprzątnąc w domu, ale nie mam na to najmniejszej ochoty ;) ogólnie jakaś taka rozlazła się czuję :o pewnie pogoda ma na to duży wpływ! spa_cja to, że chce zapewnić dobrą przyszłość Kacperkowi to mu się chwali, ale , że jedzie teraz :o kurczę mógłby troszkę z tym się wstrzymać! tyle, że skoro ma załatwioną tą pracę, to być może ona nie mogła na niego czekać! mam nadzieję, że dasz sobie radę bez jego pomocy! Natalia86 jak się będziesz dobrze czuła, to pewnie, że jedź do babci! Ola kochana Ty się tu przed szereg nie wpychaj ;) a tak na marginesie to faktycznie na poród jeszcze możesz troszkę poczekać! Pozdrowionka dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tak to już jest z tymi porodami, milion symptomów i każda kobieta i tak ma inaczej :O Wydaje mi się że czop może odejść wtedy kiedy szyjka regularnie się skraca i robi się rozwarcie- to jest po prostu logiczne, a jak szyjka długa i zamknięta no to czop odejdzie dopiero kilka godzin przed finałem. Madzialińska - ja w sumie nie wiem jak ciąże znosiła moja mama, mówiła mi tylko, że tak samo wysoko jak ja nosiła brzuchy no i że wszystkie 4 porody zaczynała od odejścia wód i akcja była szybka, a no i wszystkie 4 porody były w terminie.. A jak będzie ze mną? to pojęcia nie mam, cóż niedługo zapewne będę miała okazję żeby się przekonać :O Odebrałam wyniki badań i morfologia właściwie taka sama jak ostatnio, natomiast mocz muszę powtórzyć bo pani w laboratorium mi powiedziała, że dostał mi sie do kubeczka śluz i wyniki są lekko zakłócone. Wyszły dodatnie erytrocyty - już tak kiedyś miałam, powtarzałam badania i było ok. Zatem jutro rano jeszcze zawiozę mocz do badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - rozlazła rozlazła a latasz jak kot z pęcherzem :) Madzialińska - no Kochana to jednoczymy się w stresie bo ja jutro mam wyrocznię. Będzie co ma być ale kurde stresik jest i w sumie nie wiadomo po co :O W moim przypadku to nawet jeśli mi lekarz ustali termin cesarki to stres będzie do końca bo nigdy nie wiadomo czy nie zacznę rodzić przed tym terminem i wtedy będzie dupa zbita!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wyznaczymy pewnie dziś termin cesarki, ale tez jest pytanie czy nie będzie jakiejś nieprzewidzianej akcji... Bedziemy nózki zaciskać i koniec :) Ciekawe co z Deseo. Nic się dziś nie odzywa, nie wiem na która miała tą wizytę u swojej ginki zaplanowaną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia1213 bo w kasach pierszeństwa też kolejki i stoją kobiety w ciązy, starsi ludzie o laskach, więc jak mam się pchać? jak widzę na oko, że stoją same zdrowe osoby to się pcham, ale w sumie zrobiłam tak tylko 2 czy 3 razy i dostało mi się od ludzi stojących! ja to w sumie nic bym się wtedy nie odezwała, ale byłam z moją mamą i ona zrobiła mega aferę i w ogóle nawet kasjerka stanęłam w mojej obronie i kazała mi wykładać towar! generalnie to nie lubię takich sytuacji i raczej nie korzystam ze swoich "przywilejów" Ejmi no latam, latam, bo jak wyjścia nie mam, to latam ;) tacie nie odpalił samochód i jakby go nie zawiozła, to by nie zdążył do lekarza :o a chrzestna leży w szpitalu po operacji kręgosłupa, dość blisko mnie, więc na pół godzinki do niej zajrzałam :) wszędzie sobie autem jeżdżę, więc to nie jest jakiś wielki wysiłek :D zresztą do latania po mieście to ja siłę mam ;) gorzej jak coś w domu trzeba zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ale piszecie...duuużo:) Dzięki za odpowiedzi dziewczyny:) Ja jakiegoś stersa złapałam, nie wiem czemu, może rozwiązanie się zbliża, albo co. Mała się pręży często, ja od godziny 11 już 3 razy byłam w toalecie w wiadomym celu... no i jak leżałam koło męża to łzy zaczęły mi płynąć po policzkach jak głupie, mąż na to czemu płaczę, ale najlepsze jest to że sama nie wiem dlaczego! Moje myśli ciągle krążą wokół dziecka, że jest już z nami, źle sypiam i wogóle:( Oj ciężka ta ciąża ciężka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dzięki za zruganie za to moje wciskanie się w kolejkę poza kolejnością i za pocieszenia. W końcu, kurde, nawet do miesiąca czasu wg pewnych terminów miałabym mieć a tu nie wiem w której chwili coś sie zdarzy i to mnie niepokoi. To ja się położę. Może powinnam... na jakiejś ceracie ;P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh Deseo znowu nam psikusa zrobiła bo nie rodzi, tylko nie miała neta, ale niedługo zajrzy na forum bo wraca od lekarza właśnie - zniecierpliwiłam się i napisałam do Niej smsa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh narobilyscie mi smaka na ta salatke warzywna i chyba sobie tez zrobie, tylko do sklepu trzeba bedzie ppojechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka ja mam wieczne podejrzenie zatrucia ciazoweg stad moje ciagle wizyty w szpitalu. samo cisnienie wysokie nie oznacza jeszcze nic. waznym jego elementem jest bialko w moczu - ja tez jej mam . ale te dwie rzeczy tez nie swiadcza o zatruciu. przy nim dodatkowo sie puchnie . trzeba byc ostroznym jesli pojawia sie bole glowy i zmiany w widzeniu. wtedy koniecznie trzeba udac sie do lekarza. wogole w naszym stanie kazde chocby malke podejrzenie powinno bym powaznie traktowane i powinno sie robic ktg czesto zeby badac czy dziecko ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja przyjaciółka co ma termin na 4.11 z tym rozwarcie 5 cm pojechała wczoraj do szpitala wg zaleceń lekarza i szybko wróciła do domu, bo po badaniu okazało się, że nic z tego jeszcze nie będzie zwłaszcza, że ona nawet nie ma żadnych bóli przepowiadających, a ja np. mam termin na 15.11 i już zaczynam po woli mieć te bóle przepowiadające :/ W związku z tym powtarzam kochane laseczki, że na każdą z nas przyjdzie pora :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faficzka2006
ojejku, ale tempo pisania dzięki za p;odpowiedzi w sprawie butelek co do tematu pokarmu, to chyba tylko ja mam tu tak, ze rano mam bluzke upackaną siarą, zeby jeszcze rownomiernie, ale nie, tylko z lewej piersi :/ i to nie kropelki, tylko regularne plamy zazdroszczę Wam tych przepowiadających bóli, czopów itp, bo ja nic, aź się boję, źe jak zacznę rodzić, to na maxa i nie zdąźę dojechać do szpitala dziś bez obiadku, ale w zamian naźarłam się koszteli, ot co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie przyszłe Mamusie:))) Pierwsze słowa kieruję do Natalii86... Kochana bardzo uważaj na siebie i nic kompletnie nie rob!!! Przy takim rozwarciu staraj się leżąc unosić nóżki troszeczkę do góry (np połóż je na kocu). Ja z taką szyjką i z takim samym rozwarciem i ze skurczami co 7min trafiłam do szpitala, przetrzymali mnie dwa tyg... I właśnie musiałam układać wyżej nogi, żeby rozwarcie się nie powiększyło. Uważaj bardzo na siebie, żebyś przetrwała do zakończonego 36 tyg. Ja urodziłam Jasia dokładnie w ostatnim dniu 36ty, czyli jak to uczeni określają 35+7, bądź też zakończony 36 ;)Ważył 3200g i mierzył 57cm :)) Jak było???? Nie będę Wam opisywała mojego porodu, bo niestety nie zalicza się do najprostszych i najkrótszych. Jedyne co mogę Wam doradzić, ćwiczcie oddychanie przeponą!!!! Przy skurczach jest niezastąpione... Dzięki temu oddechowi skurcze trwają krócej i są mniej bolesne, a niestety nie ma co się oszukiwać, ból jest kolosalny. To jest jedyna najważniejsza rada jaką mogę udzielić tym, które będą rodziły pierwszy raz. Jednak ten moment, kiedy już dziecko jest na świecie, kiedy położą Maleństwo Tobie na piersi i dopiero odcinają pępowinę... Moment, w którym zapominasz o wszystkim... Chwila najpiękniejsza na świecie:)))) No a teraz, kiedy mój Aniołek ma 13 dni, kiedy już robi się coraz fajniejszy... Każda chwila jest na miarę złota:))) Myślisz, że już nic nowego nie zrobi, a tu niespodzianka:) Mój Jasiu leżąc na brzuszku sam podnosi główkę i potrafi przełożyć ją z lewej strony na prawą i odwrotnie, dzisiaj nawet przewrócił się sam z plecków na boczek:))) Gdyby nie stał obok mnie mąż, to pewnie nikt by w to nie uwierzył, żeby wcześniak był taki silny, no i tak wcześnie robił takie manewry;)) A teraz Kobietki zmykam do Synka:) Czas na kontynuację całodobowego baru mlecznego i przewijalni:)))) Aha, jeszcze co do torby do szpitala...Jeżeli macie wybrany szpital,to dowiedzcie się co udostępnia szpital,a co należy mieć własnego. W szpitalu,gdzie ja rodziłam potrzebna był tylko kosmetyczka i chusteczki dla dziecka:). Ja miałam całą torbę, ale trochę leżałam w tym szpitalu... Zmykam bo Jasiu zaraz się obudzi:) Gdyby któraś z Was miała pytania co do porodu piszcie na maila, bo nie chcę o tym pisać na forum. mail: dorotabury@wp.pl Buziaki dla Was od mojego przystojniaka ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alem się wkurzyła! Napisałam Wam tu epopeję i mi zjadło wszystko zamiast wysłac. Badziewie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Doro, czytam co piszesz jak relację osoby, która juz zaliczyła pomyślnie jakiś egzamin. :D Wspaniale że o nas nie zapomniałaś. Pozdrowienia dla synka! Agulinia, znam ten ból gdy przepada post!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doro, ale ładnie to wszystko napisałaś :D pozdrowienia i buziaki ❤️ Agulinia - ja tak przez dwa dni z rzędu do Was pisałam i też mi wszystko wżerało :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×