Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

no my bylismy dzis na spacerki ale super jejku jak fajnie sie tak przespacerowac, choc nie ukrywam ze w glowie mi ciagle siedzi schiz ze maly zaraz bedzie chory...no ale jak nie wyjde teraz i nie zaczne go przyzwyczajac to juz w ogole sie nie ruszymy jak bedzie zima snieg i mroz... alex ja na twoim miejscu przespacerowalabym sie z mala tym bardziej ze nie mieszkasz w miescie tylko masz do okola lasek swieze powietrze, my wsadzilismy malego w auto i poj nad zalew poszlismy sobie tam w dol asfaltowka w lasek:) zadnych ludzi spokoj cisza az milo bylo pochodzic... a co do mojej wagi to nie uwiezysz...ja w sumie przytylam 20kg wychodzac ze szpitala mialam 10kg na minusie teraz jeszcze ubyl 1kg i zostalo mi jeszcze do zrzucenia 9kg, ale wygladem czuje sie doslownie jak przed ciaza na razie mi nie przeszkadza moja waga bo czuje sie fajnie i szczuplo ale nie ukrywam ze chcialabym wrocic do moich 50kg, czekam jeszcze troche i chyba zaczne chodzic na jakies cwiczonka... co do karmienia to sie poddalam a pewnie przy karmieniu waga by mi ladnie leciala w dol, maly nie wyciaga mi nic pokarmu tylko ssie sobie jak smoczka wiec go juz nie przystawiam a raz dziennie sciagam sobie pokarm mecze moje biedne cycki godzinami i ledwo wyciagam 30ml no ale zawsze cos... wczoraj mialam stresa bo maly nie zrobil kupki balam sie ze bedzie go bolal brzuszek ale byl taki spokojniutki, normalnie to moje dziecko w ogole nie marudzi nie placze jest taki spokojny, no ale dzis mi zrobil taka kupe pod same pachy:D madzialinska fakt dobry pomysl z tym zwazeniem maluszka musze sprobowac bo jestem ciekawa jak nie wiem ile przybral na wadze w sumie na poczatku bardzo spadal urodzil sie 3250 jak wychodzilismy ze szpitala mial 2900 a teraz to go tak upaslam ze ma dwie szyje pulpecik maly:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michaaa noz co za babsztyle! jak mozna mowiuc zeby karmic tylko jedna piersia! to jaks glupota. ladnie bys wygladala po takim kilkutygodniowym karmieniu! moj tez nie lubi cycka jednego wiec polozna pokazala mi nowa pozycje , pod pache, malemu sie wydawalo ze to ten sam cycek bo lezal na tym samym boku. i jakos polubil i drugiego cycka. byl taki mizerny a teraz dzieki laktatorowi polepszyl sie az dogonil drugiego cycka. moze powinni ci doradzic laktator?? uzywalas ??? moj posmakowal juz butelki ale z cycem radzi sobie coraz lepiej az dziwne! potrafi wisiec na nim dlugo ale widze ze polyka sporo.tyle ze to glodomor i zjada juz 150 na raz a ja z cyca wydoje elektrycznie gora 90 lub 60 w ciagu dnia co 3 godz wiec kiszka, szkoda tylko ze nie siaga do cycka na lezaco bo to fajna pozycja. moze poprobuj jeszcze? wazne tlyko zeby brodawka byla juz wyciagnieta zeby sie nie denerowal dzidzius i jak sie polozysz na boku to jakos da rade. to jest dobra pozycja nad ranem kiedy nie chce ci sie juz wstawac , jeszcze bys pospala i wtedy dziecko sobie spokojnie siorpie a ty mozesz spac a nakladki juz wyprobowalam dwa rodzaje. te z tommee tippee i medela. nie jestem zachwycona. nie nakladaja sie jak powinny i odpadaja i juz chyba maly lepiej chwyta bez nich. czasem tylko jak w piersi za duzo mleka a mu ciazko chwycic to nakladam na poczatek zeby cos zeszlo zanim brodawka sie wyrobi. a wogole to odpadaja co chwile wiec trzeba je albo trzymac albo liczyc na to ze maly zdazy sie cos napic zanim odpadna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Nie zapeszając (tfu tfu) dzisiejsza noc to rewelacja :) Mała usnęła o 23 potem cyc po 2 i po 6 i śpi do teraz :) Genialnie - jakby tak spała co noc to byłabym w 7 niebie :) Ejmi ja też urodziłam dokładnie w terminie ale jak może pamiętasz wg mojego USG :) Miałam na 15.11 i tak też urodziłam :) michaaa po takich przebojach myślę, że podjęłaś dobra decyzję :) mili ja to nie wiem po kim NIkoś jest taki spokojny :) Po Tobie to raczej nie, bo Ty to jak i ja - ADHD we krwi :) A z tego co mówiłaś to Twój mąż też do cichych i siedzących na tyłku nie należy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 23.........
witam kochane kobitki nie pisałam bo właśnie tego dnia jak do was dołączyłam w nocy odeszły mi wody i trzeba było się zbierać na porodówkę hi hi a tak się martwiłam że porodu ani widu ani słychu. OCZEKUJĄCE Martasek86-------20.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10.........38tc, dziewczynka, 2400g/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...... 39tc, chłopiec, 3500g/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10........37tc, dziewczynka, 2650g/48cm, cc deseo (01.11) 01.11............40tc, chłopiec, 3280g/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900g/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11......40tc, chłopiec, 3700g/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11...........39tc, dziewczynka, 3600g/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11......41tc, dziewczynka, 3150g/53cm, sn Thekasia (05.11) 6.11.........41tc, chłopiec, 4130g/???,cc Natalie82 (02.11) 07.11......41tc, chłopiec, 3800g/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11........38tc, chłopiec, 4000g/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11.....39tc, chłopiec, 3060g/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11...........39tc, chłopiec, 3200g/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11....39tc, dziewczynka, 3730g/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11.............40tc, chłopiec, 3100g/53cm, sn Mathea (16.11) 11.11.........40tc, chłopiec, 3750g/53cm, cc Agusiaradom (10.11) 12.11...40tc, dziewczynka, 3880g/58cm, sn Agulinia (5.11) 12.11...........41 tc, dziewczynka, 3240g/54cm, sn Iwusia25(3.11) 12.11.........41tc, chłopiec, 4110g/57cm, sn monia1312(8.11)14.11........41tc, dziewczynka,3490g/55cm, sn Alexandruniak(27.11)15.11..39tc, dziewczynka,3750g/57cm, sn Kropcia (9.11)16.11.............41tc, chłopiec,3850g/54cm, sn zenek (16.11.) 18.11.,........39tc, dziewczynka, 3200g/56cm michaaa (25.11) 19.11....... 39tc, dziewczyna, 3550g/53cm, cc ktoś taki jak ja(18.11)20.11...41tc,dziewczynka,3300g/55cm,sn. An3lla (14.11) 20.11.............40tc, chłopiec, 4170g/55cm, sn hanka83 (16.11) 26.11..........41tc,dziewczynka,3580g/52cm,sn Ela 25 (27.11 )26.11.............40tc.chlopiec,3700g/55cm,sn Spa_cja (15.11) 26.11..........42tc, chlopiec, 3080/52cm, sn Kate23(25.11) 24.11........40tc,chłopiec,3410g/58cm,sn przeżycie niesamowite ale warto było, od czasu odejscia wód mineło 22 godz. zanim urodziłam, a do domku wróciłam wczoraj. mój mały Kacperek ładnie śpi i nawet czasem muszę go budzić bo zasypia po minucie ssania piersi a jadł 3h wcześniej i taki mam z nim mały kłopot bo mimo moich szczerych chęci boje się że będzie niedożywiony. mam do Was prośbę bo nie wiem co mogę jeść a co nie. jak macie jakieś informacje gdzie mogę znaleźć konkretne produkty to dajcie znać na email(barglik@amorki.pl) lub na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie :) Moje małe dziś dało pospać do 8, oczywiście z przerwami, ale teraz fika nóżkami cały czas ;) No i się zastanawiamy czy iść na spacerek, bo jakoś tak chłodno dziś... Kate gratulacje! A co do jedzenia to na pewno nie możesz jeść nic kapustnego i smażonego... no i ostrożnie z nabiałem i kakao. Raczej jedzonko lekkostrawne i gotowane. A tak to próbuj i obserwuj :) Michaaa w ogóle sie nie przejmuj tym jak będziesz karmić. To jest twoja osobista decyzja i to Ty masz się z tym czuć dobrze. Nieważne jaki jest nacisk środowiskowy i co o tym sadza inni :) Ważne jest to, żeby malutkie było zadowolone i niezestresowane! Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Spacja, Kate moje gratulacje. No i macie swoje skarby wreszcie przy sobie:) My weekend mamy wyjazdowy:) w piatek popoludniu u mojego brata posiedzielismy z 3 h . Maly byl grzeczniutki jak aniolek, nie spal, ale sobie patrzyl caly czas tymis swoimi pieknymi oczkami. Wczoraj mielismy gosci na kawce, potem do mojej mamy na obiad pojechalismy, a wieczorkiem znowu u brata moejgo posiedzielismy., patryczek ostatnio grzecznutki,ze wszsyscy sie dziwia ,ze on to prawie wcale nie placze , no i z takim dzieckim to mozna jezdzic w odwiedziny;) Juz z kazdym wyjsciem z domu czuje sie coraz pewniej,zorganizowalam sobie wszystko i wyjscie nie sa takie zle pod warunkiem ,ze nie jestem na konkretna godzine umowiona, bo jak maly zacznie jesc to godzina nie moja. Z kazdym dniem w ogole czuje sie coraz pewniej, umiem juz rozpoznac o co mu chodzi (oczywiscie sa wyjatki) wiec jak moj we wtorek do pracy pojedzie to ja sobie na pewno dam rade. Co do kapieli to nasza pierwsza kapiel to bylo darcie sie wnieboglosy, ale nastepnego dnia nalalismy do wanny wode o temp 40 stopni i malutkiemu sie spodobalo i teraz grzecznie sobie siedzi i patrzy a raz nam naet zasnal;)Tylko warunkiem jest ze wczesniej dostanie cyca, bo jak jest glodny to nie ma opcji wykapac go w spokoju.Wiec jest cyc przed i po kapieli. A po to juz pociumka chwilke i usypia mi ladnie, odkladam do lozeczka i spi mi tak do 2-3 a potem budzi sie o 6 ,wiec ja na noce nie narzekam. Karmie przez nakladki aventa i bardzo sobie je chwale , bardzo laldnie mi przylegaja do piersi, a malemu sie chyba dobrze z nich je, bo nie placze tylko zajada:)Ale to chyba kazdy indywidlanie musi swoj sposob znalezc, ja juz bez nakladek to nawet nie probuje , bo maly sie denerwowal, wypluwal brodawke , ja sie denerwowalam i on a teraz spokoj, i juz nauczylam sie w kazdej pozycji karmic, wiec i na lezaco i na siedzaco i jak trzeba to i na stojaco:)( ostatnio zapomnialam ze mam ciasto w piekarniku a maly przy cycu wiec go ze soba zabralam a on sobie caly czas jadl:) )Problemem jest tylko czas jedzenia mojego maluszka , bo 1-2 potarfi mi wisiec na cycu, no ale coz skoro i tak w domu z nim siedze to niech dziecko skorzysta z maminego maleczka poki jest.Wiec chyba pomysl z [przejsciem na butle na razie odsuwam, jak trzeba to dam sztuczne( w nocy 1 raz zawsze daje , bo tak to bym do 5 go karmila i chyba w dzien po scianach chodzila a tak to dam butle i maluszek idzie spac dalej a rano dostaje mleczko z nocy ktore mi sie pozbieralo choc nie ukrywam ze nieraz budze sie zalana mlekiem) Dobra spadam dziewczynki, milej i spokojnej niedzieli wam zycze Kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate-ogromne gratulacje :) Madzialinska-ja tez mam podobny system karmienia tzn. w dzien na cycusiu, na noc 30 ml mleka z butli na dobry sen, poki co dziala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! U nas noc minela spokojnie,a to dlatego ze po kazdym karmieniu piersia i zmianie pieluszki maly dostawal butelke. Wypijal nieduzo,ok.30ml,ale to wystarczylo by zasypial natychmiast. Moze ta zatem metoda pomoze nam w nocy,bo maly do tej pory jak sie budzil to karmilam go tylko piersia i potem nie moglismy go uspac,czuwal nawet 2 godz. i znowu domagal sie piersi. A tak budzil sie o 2 (zasnal ok.3) ,potem znow o 6 i o 9. W dzien natomiast maly ladnie je tylko z piersi i dobrze sypia. Kate,gratuluje z okazji narodzin synka! Jesli chodzi o diete przy karmieniu piersia to glownie gotowany drob,ryby (ale nie morskie),nabial i mleko (ale do 2 porcji dziennie),warzywa (procz kapustnych typu kalafior,brukselka,kapusta oraz grochu,fasoli,bo powoduja wzdecia,a takze pomidorow,cebuli,czosnku),owoce (z wyjatkiem cytrusowych,truskawek,bo moga wywolywac reakce alergiczne),pieczywo razowe,kasze,makarony,ryz. Unikac soli,konserw,smazonych,polproduktow z duza iloscia konserwantow,nadmiernych ilosci kawy,herbaty,gazowanych napojow. Michaa,rzeczywiscie jesli karmienie piersia sprawia ci bol i mala nie chce ssac to nic na sile. Najwazniejsze abys ty byla spokojna i niezestresowana bo niepokoj pewnie udziela sie malutkiej. Mysle ze kazda mama powinna sobie wypracowac wlasna metode karmienia dziecka a opinie otoczenia ignorowac. Niewazne czy piersia czy butelka,wazne by najedzone bylo i spokojne.Wyprobuj moze jeszcze tych nakladek-ja mam z NUK i maly wyciaga w nich ladnie sutka. Na poczatku bolalo,tym bardziej ze jeszcze nie byly wygojone po przystawianiu w szpitalu,ale teraz jest duzo lepiej i nie boli nic. Na karmienie bez nakladek nigdy sie juz nie zdecyduje bo mam traume. Poza tym zauwazylam ze teraz brodawki sa duzo twardsze i nie tak wrazliwe jak na poczatku,wiec moze z czasem uodparniaja sie.ale w nocy i tak maly dostaje dodatkowo butelke i jakos nie mam z tego powodu wyrzutow sumienia :-) Jesli chodzi o kapiel to unas tez woda ma temp.40stopni i maly ja uwielbia. Jest cichutki,spokojny,a jak go polewam ta wode to kwili cichutko z radosci (podobne odglosy wydaje przy jedzeniu).Natomiadt hardkor przezywamy przy zmianie pieluszki lub ubieraniu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 23.........
czy któraś z was też ma problemy z karmieniem? bo nasze maleństwo spi przy cycu i ciężko jest go nakłonić do jedzenia a czasem nawet przesypia 5h między karmieniami a potem pociągnie z 10 razy i znów śpi z 1h i dopiero wtedy coś zje. A mi zaraz cyc pęknie z nie zaopatrzyłam się jeszcze w laktator (spróbuje trochę ściągnąć ręcznie) bo maluszek śpi narazie i nie mam sumienia go budzić a planowane karmienie za godzinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a dajcie smoczki waszym maluszkom??? ja mialam nie dawac ale on tak czseto i duze chce jesc ze wczoraj nad ranem skapitulowalam i zeby juz miec chwile spokoju dalam mu. ssal tylko chwile wi wypluwal ale jak juz ssal to tak cichutko byl ze az milo. normalnie to czesto wydaje z siebie smieszne odglosy. kwili sobie non stop albo wzdycha albo jeszcze cos innego :) wolalabym nie dawac smoczka ale wlasnie czy je mozna dawac na na noc? czy to bezpieczne?? czy tylkow trakcie dnia na drzemke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja197
Cześć kobietki. Nie pisałam bo mi net się wiesza :-(. Dzisiaj załapałam mega stresa. Młodej się ulało , ale tak strasznie dużo. Aż się popłakałam. Cały czas ma problem z brzuszkiem. Pręży się i czerwienieje. Spi po pół godziny i wybudzają ją te bóle brzuszka tzn. ja tak myślę że to jest to. Jutro jedziemy do pediatry. Niech coś zadecyduje. Niby mam kropelki infakol ale to jest od 1 miesiąca a ona ma dopiero 2 tygodnie wiec sama nie chce jej podawać. Dziewczyny nie miejcie wyrzutów sumienia odnośnie karmienia butelką. To jest wasza prywatna sprawa. Wasza i dzidzi nikogo więcej. W szpitalu gdzie rodziłam była dziewczyna po cesarce. Wcześniej 6 godzin porodu sn. Zmasakrowana i kompletnie bez sił. Położne kazały jej karmić mała. Więc ona ją karmiła całą noc i cały dzień, tyle tylko że ona nie miała pokarmu i mała piłowała się jak zarzynana.MASAKRA. Nikt nie chciał pomóc i dokarmić dopiero na noc przyszła jakaś ludzka pielęgniarka i dała małej butle. Dziecko spało 5 godzin. Ta babeczka kazała napisać oświadczenie że rezygnuje z karmienia piersią i chce aby było karmione mieszanką . TAk też zrobiła a rano przyszły inne położne flądry i tak jej nagadały że dziewczyna ryczała.Może to karmienie naturalne jest zdrowsze, na pewno tańsze, ale jak dziecko ma być głodzone a matka zestresowana to chyba bez sensu. U mnie w szpitalu położne dla babek które karmiły piersią były przesłodkie. PO sto razy pokazywały co i jak. O wszystko można było zapytać i zawsze uzyskało się odpowiedz i pomoc. Do momentu wzmianki na temat sztucznego karmienia. Dziwne ale prawdziwe. Mała znów sie wybudziła z płaczem a wiec walczymy dalej. Buziaki miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dzięki za słowa wsparcia. powoli mi przechodzi umartwianie się jak widzę że mała najedzona i śpi smacznie. no i coraz mniej walczy przy karmieniu. ona pewnie też przeżywała traumę przy jedzeniu. ja trochę ściągam ale mam coraz mniej mleka i nigdy nie miałam tzw nawału mlecznego. powoli uczymy się odgadywać jej potrzeby. dziś też przeżyliśmy mały horror jak małej się dużo ulała. jutro jak się uda to przyjdzie położna z pierwsza wizytą i mam nadzieję że nie będzie z tych nawiedzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny! Jejus wczoraj miałam zalatany dzień (bo rodzice) a dziś mała na cycku od 8 do 15 - koszmar.. Prawie wcale nie spała tylko cyc i cyc - zrobilismy w końcu butle - wypiła tylko 30ml i dalej chce cyca.. Zasypiam na stojąco. Dobrze,że chociaż w nocy pieknie spi. Nie mam pojecia jak my do lekarza pójdziemy we wtorek, kiedy ona stale je... Nie wiem jak ją odłuczyc i ustalic ,by chociaz co godzine i przerwy sobie robiła.. Teraz śpi, po spacerku. Ale ubranie jej i wyjście to był jeden wielki płacz - jednak na dworze od razu fik i śpi. Po powrocie znów płacz i cyc i zasnęła w leżaczku.. Kate - gratulacje ,przesuń się w tabeli o 3 miejsca do góry. :-) no i spacja nasza wreszcie się zdecydowała ;-) urodzic - pisałam Hani,ze chyba ją natchnęła! Ale zauwazyłam,ze u nas kilka razy było,ze jeden dzien hurtem szło... Monia mi dziś pisała ,ze od pt są w szpitalu.. Malutka od środy wymiotowała i pojechali do lekarza i zrobili jej usg i się okazało ze ma zwężenie odźwiernika i bedzie mieć operacje. Trzymajcie zatem kciuki! Do Sroczki już się boje pisać. Bo czuje się jakbym ją molestowała,kiedy ona takie stresy przeżywa! ktos taki - nasza chyba kapiel polubiła od jakiś 3 dni, bo juz nie wrzeszczy..ale ubieranie i wycieranie to normalnie ekspress, bo tak płacze. Nie wiem dlaczego... nawet nie moge jej tą oliwka wysmarować, bo staram się szybko ubrać i do cyca przystawic i wtedy jest sama radość i Malutka spokojna i zadowolona. Zenek - musisz wpuszczać jednym uchem i wypuszczac drugim to co teściowa gada...bo zeby nie gadała to chyba się nie da.. Jak to nie wolno nosisć maluszka? przeciez to sama słodycz i do tej pory cały czas czuło mame a teraz ma lezec cały dzien samo w łóżeczku? Miałam kumpele, która nosiła tylko pół godz dziennie przed kapiela. Dokładnie miała wszystko ustalone godzinowo - noszenie, kapiel i zasypianie - wszystko na czas. Koszmar! Ja to bym przy teściowej cały czas nosiła - tak na przekór. hihi..Ale ja to ja... A jajk już zajedzie Ci za skórę to powiedz,ze bardzo dziękujęsz za boskiego meża, bo tak teściowa super wychowała,ale to jest Twoje dziecko i też chciałabyś mieć wpływ na jego wychowanie. Deseo- ale dużutki juz Twój Adaś! Co to jest krem marchewkowy? Zupa przecierana? czy coś deserowego? jeśli moge coś zasugerować - ja nie wpadam w panike z powodu swińskiej grypy, bardziej się boje sezonówki, bo ona jest gorsza i więcej zachorowań i wiecej powikłań i śmiertelnych ofiar. Nadia się nie odzywa, chyba juz została w szpitalu.. :-) Micha - Kochana, słuszna decyzja! Nie katuj siebie ani dziecka! I nie patrz na innych, nikt nie przyjdzie i za Ciebie nie da cycka dziecku. Ale gadac to ludzie potrawią i lubia... w tym są nieźli. natalie - zazdroszczę tych wyjazdów i odwiedzin - ale z moją to chyba się szybko nie uda.. też karmię przez nakładki i dzieki temu sutki mi się zagoiły i przynajmniej raz dziennie staram się karmic bez nakładek, bo chciałabym z nich ostatecznie zrezygnować w przyszłości, ale mała lubi ciągnąć przez nakładki. Mam rozmiar normal i one są chyba lekko za duże ,ale nie dla mnie,tylko dla tej malutkiej buźki.. kaja - nie denerwuj się , jutro pediatra z pewnością rozwieje wszelkie troski i zmartwienia, pewnie czopki by pomogły... No dziewczyny! Uciekam do kapieli póki młoda spi, bo potem tylko cyc i cyc aż do kąpieli... Miłego wieczoru i nocki spokojnej! Ściskam! Martasku, jak tam u Ciebie z akcją porodowa? Hamuda - jutro Twój dzień! Spręż się Kochana! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, własnie na nk widziałam u Hamudy fotki Majeczki! Słodkości! Zatem Hamuda jest juz Mamuśka! Hihi. A ja tu pisze,że jutro Jej dzień... hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Tak Was czytam i też koniecznie muszę zastosować nakładki na sutki, dokładnie lewy, bo boli i ciągle jest ranka, taka dziurka mała. A przed chwilą zaczęłam ściągać mleczko, a tu całe zmarnowane, bo normalnie krew mi leci z sutka, z boku. Ja pierdziu, Mały dostanie tylko jednego cyca i doje z butelki robione. Ja pitole, co ja zrobię do jutra, bo teraz sklepy pozamykane :( :( :( Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki za resztę dwupaczków 🌻 Buziaki dla Maleństw ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dziewczyny. Trochę poczytałam Wasz topik, gratuluję sympatycznej atmosfery:) Większość z Was już urodziła, a ja sama czekam jeszcze na rozwiązanie. Mam termin wg OM na 3.12, wg usg 10.12, a wedle ostatniego usg na 8.12:) Czekam niecierpliwie i nie mogę się doczekać. Jak to było u Was z symptomami porodu? Teoretycznie 2 dni temu odpadł mi czop śluzowy, choć dziś znowu znalazłam coś podobnego w małej ilości i bez krwi. Zaczęłam dopiero 40. tydzień. Bóle brzucha i krzyża dokuczały mi bardziej tydzień temu. Teraz nic się nie dzieje. Jak to było z Wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!! Spacja, Kate ja też serdecznie gratuluję!!! Monia trzymam kciuki za Was!!! U nas dolegliwości brzuszkowe troszkę mniejsze. W piątek ataku nie było wcale. Wczoraj i dzisiaj po jednym ale krótkim. Ja od piątku w rozjazdach jestem i mały głównie z tatusiem bo chrzciny zaczęliśmy załatwiać i troszkę zamieszania jest z tego powodu. A dzisiaj mały pomylił noc z dniem i prawie wcale w nocy nie spał a my z nim. O 2 w nocy zwymiotował i dopiero dziecku ulżyło. Chyba za dużo się najadł głodomorek przepadzitek i siadło mu to wszystko na brzuszku. Oj mieliśmy przeboje. Trzeba było pościel w nocy zmieniać, przebierać małego i siebie. A on był po wszystkim głodny i nie wiedzieliśmy czy znowu go mlekiem poić czy nie, ale usnał po godzinnym noszeniu na 40 min. Później wciągnął cyca i usnął na 2,5 godziny. Co do kąpieli to my też utrzymujemy temp. 38-40 stopni i malutkiemu sie podoba ale też pod warunkiem ze wcześniej dostanie cyca, bo jak jest głodny to wycie jest straszne. Ja też karmie od początku przez nakładki aventa i podobnie jak Natalie bardzo sobie je chwale. Mały ciągnie przez nie cudnie a mnie nic nie boli. TheKasia masz mały cały czas dostaje smoczek aventu i już nie wyobrażam sobie bez niego życia. U pediatry na wizycie też sobie ssał i ona stwierdziła ze przeciwstawiań do stosowania nie widzi. W nocy do usypiania też dostaje. Co do jedzenia bo któraś pytała to oprócz tego co pisały już dziewczyny mnie położna zaproponowała jeszcze parówki dla dzieci ip bobaski bo są odtłuszczone i dżem z czarnej porzeczki bo ponoć zdrowy. Dobra uciekam bo zaraz kąpiel będzie. Ciekawa jaka nocka dzisiaj nas czeka. Jak ja bym chciał choć 3 godziny bez przerwy przespać. Echh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja tak samo uważam, poza tym mała jest za mała na to, żeby jej nie nosić i nie reagować na jej płacz. Tak więc nic sobie z tego nie robię, aczkolwiek nie przesadzam z noszeniem, za to mała uwielbia leżeć u nas na brzuchu, tzw. kangurowanie; to jest też jej pozycja do spania. Wtedy jest szczęśliwa, aczkolwiek ma takie jazdy że płacze bez powodu i nie wiadomo o co jej chodzi. Ale cóż. Na razie uczymy się siebie nawzajem i mam nadzieję, że za jakiś czas będę wiedzieć o co jej tak naprawdę chodzi :) BUZIAKI MAMUSIE :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej i Hamuda urodzila a ja ;( eh chyba zwariuje .... jestem w domku jeszcze dzis bylam na KTG w szpitalu skurcze wyszly mocne ale mowia ze to jeszcze nie do porodu przebadal mnie ten lekarz co w piatek nie chcial tak mocno ze krew sie lala mowi ze glowke nisko bo pomizial szyjka na 0.5cm i rozwarcie tylko ze palec mu wszedl ale cos tam sila poruszal i mowi ze moze i dzis wroce ale jego zdaniem dzidzia sie zaparla i nawet do srody nic si nie bedzie dzialo .... tyle ze teraz mam skurcze co 20 min mega bolesne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 23.........
OCZEKUJĄCE Martasek86-------20.11 NaDiA1987PL-----27.11 Hamuda-----------30.11 MAMUSIE nick, termin OM, data porodu, tc, pleć, waga/cm, poród sn/cc OlaGd76 (18.11) 26.10.........38tc, dziewczynka, 2400g/49cm, cc tasia1985 (02.11) 28.10...... 39tc, chłopiec, 3500g/55cm, cc natalia86 (20.11) 31.10........37tc, dziewczynka, 2650g/48cm, cc deseo (01.11) 01.11............40tc, chłopiec, 3280g/53cm, sn Madzialińska (07.11) 02.11....39tc, dziewczynka, 2900g/53cm, cc bar2basia3 (04.11) 03.11......40tc, chłopiec, 3700g/53cm, sn baska200 (14.11) 03.11.......39tc, dziewczynka, sn Gawit (12.11) 06.11...........39tc, dziewczynka, 3600g/53cm, cc Mycha881 (01.11) 06.11......41tc, dziewczynka, 3150g/53cm, sn Thekasia (05.11) 6.11.........41tc, chłopiec, 4130g/???,cc Natalie82 (02.11) 07.11......41tc, chłopiec, 3800g/60cm, sn Sroczka (20.11) 08.11........38tc, chłopiec, 4000g/56cm, sn Agulinka79 (11.11) 08.11.....39tc, chłopiec, 3060g/54cm, sn Mili23 (17.11) 08.11...........39tc, chłopiec, 3200g/56cm, cc Kiki1980 (14.11) 08-09.11....39tc, dziewczynka, 3730g/53cm, cc Ejmi (11.11) 11.11.............40tc, chłopiec, 3100g/53cm, sn Mathea (16.11) 11.11.........40tc, chłopiec, 3750g/53cm, cc Agusiaradom (10.11) 12.11...40tc, dziewczynka, 3880g/58cm, sn Agulinia (5.11) 12.11...........41 tc, dziewczynka, 3240g/54cm, sn Iwusia25(3.11) 12.11.........41tc, chłopiec, 4110g/57cm, sn monia1312(8.11)14.11........41tc, dziewczynka,3490g/55cm, sn Alexandruniak(27.11)15.11..39tc, dziewczynka,3750g/57cm, sn Kropcia (9.11)16.11.............41tc, chłopiec,3850g/54cm, sn zenek (16.11.) 18.11.,........39tc, dziewczynka, 3200g/56cm michaaa (25.11) 19.11....... 39tc, dziewczyna, 3550g/53cm, cc ktoś taki jak ja(18.11)20.11...41tc,dziewczynka,3300g/55cm,sn. An3lla (14.11) 20.11.............40tc, chłopiec, 4170g/55cm, sn Kate23(25.11) 24.11........40tc,chłopiec,3410g/58cm,sn hanka83 (16.11) 26.11..........41tc,dziewczynka,3580g/52cm,sn Ela 25 (27.11 )26.11.............40tc.chlopiec,3700g/55cm,sn Spa_cja (15.11) 26.11..........42tc, chlopiec, 3080/52cm, sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia bidulko :( nie wiadomo co robić, czy to już czy nie, czy pojedziesz a oni cię zawrócą, kurka same niewiadome i to czekaaaaaanie. A powiedzcie mi jakie to są skurcze? skad mam wiedziec ze to skurcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje gratulacje dla Kate oraz trochę spóźnione dla ktoś taki jak ja, An3lli, hanki83, Eli 25 i Spa_cji ! 🌻🌻🌻 Co do diety, to nie znam się ale mam mocne postanowienie jeszcze raz sprawdzić w necie co jest odradzane przy karmieniu piersią. Karmię w sposób mieszany i moje łakomstwo na niewielką ilość czekolady, bidulka-córeczka opłaciła strasznym zatwardzeniem (aż krew jej leciała). Po czymś też dostała wysypkę. A z kolei po pepsi nie mogła spać. Teraz jestem ostrożniejsza. A jutro czeka nas stres. Mała ma zalecenie ze szpitala do badań USG główki z powodu "halo dwukomorowego" w główce. Jedziemy na te badania do szpitala specjalistycznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! U mnie wszystko w normie :) mała noc przespała a teraz dokazuje. An3lla u mnie butla to raczej w dzień idzie ;) Ale tylko czasami, jak już czuje, że piersi pustawe a ona ciągle nie najedzona :) W nocy budzi się mniej więcej co 3,5h więc zawsze w piersi jest tyle, ze jej starcza. Thekasia, moja smoczkiem cały czas pluje. No chyba, ze akurat ma bardzo silny odruch ssania to go zlapie... ale to dosłownie na 5 minut :O Agulina to ta twoja malutka to bardzo cycowa lasecka ;) Ale w sumie nie zazdroszczę, bo moja tez tak ma... na szczęście nie codziennie ;) Nadia, ale Ci lekarze u Ciebie uparci :) Ale musisz to przetrwać, a niedługo będziesz miała swoją malutką cenna nagrodę za te wszystkie trudy :) trzymam kciuki! Ola, za Was tez trzymam kciuki, żeby te badania dały wynik pozytywny!🌼 Spokojnego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Najpierw musze Was przeprosić za błędy (w tym orty) wstyd mi ogromnie! Ale tak szybko pisze ,ze chochliki je wstawiaja.. ;-) Wszyscy w domku spią! Tylko ja, Matka Polka na posterunku! hihi Mała jakoś w nocy nie mogła pospać, wierciła się, wyginała, prezyła, ale kupki fajne robi i całkiem sporo,zatem nie wiem co moze byc przyczyna. Nadia - ale u Ciebie historia, albo rodzisz,albo nie... fajnie lekarz powiedział.. Ale taka prawda, niby miałam urodzić w połowie października wg wstepnych ocen ginki..a przenosiłam delikatnie... Jak u Ciebie sprawa wyglada? Akcja się zwiekszyła? Czy przeszły skurcze? Madzia - jak fajnie... skoro ładnie Zuzka pospała, to teraz ma mnóstwo energii - trzeba to zużyć. hihi. np na dokazywanie.. Olagd - nie mam pojecia co to jest to halo,ale trzymam kciuki, by wyniki Iwi okazały się conajmniej rewelacyjne! :-) Bedzie dobrze Kochana! My tu pozytywną energie ślemy. Natulek - ja skurcze czułam jako mocny ból w dole brzucha. Który wyczuwalnie przychodził, miał sowje nateżenie i ustepował po chwili. I gdy zniknął czułam się super,ale jak nadchodzi to nie da się go przegapic. Z tym,że moje już były ewidentnie porodowe i silne. Nigdy nie miałam żadnych przepowiadających,albo były na tyle słąbe i bezbolesne,że mi umknęły. Zenek - my też się cały czas uczymy naszej małej! I czasem mi się zdaje ,że juz ją troszkę rozgryzłam, hihi. Ale to rzadkie przebłyski. hihih agulinka - no własnie, przypomniałas mi,ze chciałam Was zapytać o chrzciny... kiedy planujecie.. Skoro jesteś na etapie załatwiania to krótko nam przybliż formalnosci. Co prawda każda parafia wymaga czego innego i w inny sposób to załatwia, ale zawsze łatwiej bedzie. Zresztą już jestem podwójną chrzestna i coś tam pamiętam, tym bardziej,że chrzciny siostrzenicy ja organizowałam w swojej poprzedniej parafi i załatwiałam wszystko łacznie z obiadem po chrzcie. :-) Jak wysypka Szymusia? Przeszła troszke? Dobrze,ze juz brzusio nie dokucza nadto. Moja w nocy przy odbijaniu taka falę pusciła,ze moj się przebrać musiał, bo i koszulka i spodenki zalane. hihi.. Spacer w chmurach - ile osób tyle historii i tyle symptomów... niektóre praktycznie nie mają zadnych - wody odchodzą znienacka i juz, a inne meczą się tygodniami ze skurczami i bólami np. krzyzowymi... u innych odchodzi czop i kilka dni później przychodza skurcze i poród.. zatem róznie.. Proponuję trzymać się terminu z OM. ,a jak nic się nie zadzieje, to po tyg zgłosić się na oddział.. Wiele z nas rodziło po terminie i wszystkie mamy cudne dzieciaczki. Jesli bedziesz się gorzej czuc to oczywiscie w każdej chwili jedz do szpitala - kontrolnie. Skoro czop odszedł to możesz w ciagu tyg chyba spodziewac się porodu. barbasia - kupuj nakładki i bedziesz zachwycona! Malutka już stekać zaczyna,zatem koniec relaksu przed kompem - Mamuska wraca do pracy! hihi! Dziewczęta! Buziaczki! Mnóstwa Słońca i radości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) spacer w chmurach u mnie NIC nie wskazywało na poród :) Nie miałam żadnych symptomów opisywanych w internecie czy książkach :) Brzuch pobolewał mnie dość długo wcześniej przed porodem, czop mi nie odszedł, nawet intuicyjnie nic nie czułam :) Po prostu w nocy jak wstałam do WC odeszły mi wody i biegiem do szpitala :) Dziewczyny dziś zauważyłam, że mam mega rozstępy na piersiach :( Znacie jakieś skutecznie preparaty na nie, które można używać w czasie karmienia piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej skurcze przeszly tzn boli mnie brzuch jak na okres i czasem taki skurcz przepowiadajacy a tak to nic :( no niestety w srode beda mi recznie na sile wywolywac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki,nie poczytam Was dzisiaj bo czasu brak ale chciałam sie pochwalic że i ja urodziłam wczoraj o 2 34 córcie siłami natury waga 3650 niestety nie wiem jak długa była bo tu nie mierzą:):):) Pozdrawiam nowe mamusie i oczywiscie GRATULUJE !!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Na początek gratulacje dla wszystkich nowych mamusiek :) Nadia kochana życzę tobie cierpliwości, już niedługo :) A co do znieczulenia, to ja miałam cesarke i miałam i w kręgosłup i potem dostałam jeszcze głupiego jasia, bo conieco czułam :) Nie wiem czy boisz się bólu związanego z wkłuciem, czy tego co będzie po? Ja leżałam po nim 24 godziny nie podnosząc głowy, bo nie kazali! A tak to wkłucie mnie nie bolało, bo chyba bardziej skupiłam na tym że bolał mnie pęcherz po założeniu cewnika. Mam pytanie dziewczynki, czy to możliwe żebym już dostała okres? Jestem 4 tygodnie po cesarce. Wczoraj wieczorem miałam jeszcze jakby plamienia śluzowate koloru brązowo-kawowego, a dziś żywa krew. Nie leci ciurkiem i boli mnie brzuch jak na okres. Nie wiem czy to okres, skoro jeszcze wczoraj plamiłam. Jutro idę do mojego gina, bo znów mi pokarm nachodzi do piersi! Dwa tygodnie brałam leki na zanik pokarmu Bromergon,, we wtorek wzięłam ostatnią tabletke a w sobotę znów piersi mi nabrzmiały, a rano miałam aż bluzkę mokrą od mleka. No i będę musiała od nowa brać tabletki. Narazie uciekam bo mała będzie jadła...a mówie wam dziewczynki że kawał z niej baby się zrobił, już nie jest taka drobniutka. Różnica ogromna z tym jak miała to 2,5 kg. Jutro idziemy do ważenia i na kontrolę bo mała skończy miesiąc :) Pozdrawiam serdecznie i odezwę się później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×