Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Mili - może być tak,że dziecko grubiutkie i ma anemie. Ale raczej było by apatyczne i zywiło się chipsami i cola. Nasze w mleku mają mnóstwo zelaza. Sądzę,ze taka uroda Nikosia - mój konkubent ma tez sińce pod oczami i ja na niego mówię czasem Moj Misiu Panda - co go złości niezwykle,ma taką śniadą cere i urodę hindusowatą i stad pewnie takie ciemne pod oczami, bo wyniki ma znakomite. Iść do lekarza nie zawadzi i morfologię sprawdzic. Moim zdaniem Nikoś to żywa iskierka i raczej anemia mu nie grozi, bo apetyt od zawsze super miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili dzieci maja since nieraz fioletowe i zazwyczaj jest to objaw choroby lub jakies nietolerancji, pamietam ja u sasiadow mala since jakby z miesiac nie spala a jak porobiono jej badania okazalo sie ze tak organizm reagowal na alergie na mleko krowie!!!!! ktorym babcia raczyla ja non stp, pij mleko bedziesz wielka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili ja bym zrobiła badania tak na wszelki wypadek. Bo to różnie może być- tak jak Ela pisze. Olga moja miała anemię ale sińców pod oczami nie miała. Wysłałam wam cioteczki parę aktualnych zdjęć Olgi. Jak do kogoś nie doszły to proszę się upomnieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jakie Wasze dzieci mają kupki ?? bo Emi często zdarza sie lekko zielonkawa z białymi drobinkami, co to może być ?? miałyście już takie kupki u Waszych pociech ?? Ela Emi mi też czasem tak chrypi, raz już myślałam że jest chora pojechałam do ciotki pediatry, osłuchała ją , zbadała brzuszek, gardełko sprawdziła i nic nie znalazła dziecko zdrowo, mnie się wydaje że to od krzyku może być, bo Emi też tak piszcze i płacze czasem że od tego ma chrypkę mili, Ela z tymi sińcami to mnie przestraszyłyście...Emi też ma dosyć często takie podkrążone oczy i sinawe, ale nie każdy dzień, w sumie wydawało mi się, że po nieprzespanej nocy tak ma...ale teraz już sama niewiem... A jakie badania na takie sińce zrobić ?? morfologię ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listek u nas kupki sa tez takie czasem. mi sie wydaje ze to wina nowych produktow. brzuszki musza do nich przywyknac. obecnie przez tego wirusa to kupki sa przedziwne i za kazdym razem inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! My już w domciu. Na działkę przez moja rękę nie dojechaliśmy ale spędziliśmy weekend u mojej mamy a ze babcia przejęła 3/4 obowiązków nad Szymciem, to ja sobie odpoczęłam i się wyspałam... :) Widzę że Listek wenę Wam kochane do pisania przywróciła i bardzo dobrze. Listku, Emilcia śliczna jest i włoski ma cudne. I fajnie ze kolejna fajna mamusia jest z nami :) . Jutro obiecuję e-cioteczki wszystko dokładnie przeczytać (a naskrobałyście tego sporo), obejrzeć zdjęcia i coś wiecej napisać... :) A z ręką już lepiej. Smarowałam termcoolem a od wczoraj tribiotykiem i już prawie nic nie widać. Lekko jeszcze piecze i muszę się kapać w letniej wodzie ale ogólnie myślałam, ze gorzej się to skończy. Ola tez chciałbym wiedzieć jak ja to zrobiłam ze tak po prostu zamiast wylać wrzątek na butelkę, wylałm na rękę.... Agus dla mnie jesteś the best :) . Wszystkim zawsze pięknie odpisujesz, a do tego Twoje posty zawsze wywołuję u mnie uśmiech na buzi o czym zresztą nie raz już pisałam :) . A teraz kochane lecę do chłopków moich. Ściskam i miłego niedzielnego wieczoru!!! Ps. Ciekawe jak tak Deseo. Kiedy się nasza Panna Mloda odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej 🖐️ Ja tylko na chwilkę wpadam, nawet nie miałam czasu Was poczytać. Od dziś mam dwoje dzieci w domu i na razie jest małe zamieszanie ;) Siostra dziś przywiozła do mnie siostrzenice i młoda zostaje na kilka dni, Krzyś jest zachwycony :) Przekazuję wieści od Gawit - dojechali szczęśliwie, Martynka podróż zniosła świetnie, spała albo się bawiła wiec Gabi zadowolona, kazała Was pozdrowić :) MIli - ja czytałam że sińce pod oczami u dzieci mogą wskazywać na problemy krążeniowe i niedotlenienie, ale w ogóle w przypadku NIkosia nie można brać tego pod uwagę, bo dziecko jest zdrowe. Mój Krzys miał takie sine pod oczkami jak był w szpitalu ale miał to dosłownie jeden dzień i to była wina leczenia po prostu, a poza tym to takie oczka może mieć dziecko jak jest po prostu zmęczone. Mi się wydaje, że NIkolek ma jasną cerę i ciemne oczy i może to dawać taki efekt po prostu, czasami dzieci przy jasnej karnacji tak mają. Ale myślę, że morfologię możecie zrobić kontrolą nic nie zaszkodzi! ale na Twoim miejscu bym się nie martwiła bo jesteś z nim cały czasie gdyby coś było nie tak byś zauważyła, uwierz mi, że jak dziecko jest chore to matka o tym wie. Tyle na szybko, teraz lecę kąpać Krzysia, dziś prawie wcale nie spał, tyle wrażeń ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane ze mi podpowiedzialyscie:* no wlasnie, tak mi sie wydaje ze wszystko ok, maly ladnie je, jest taki energiczny same wiecie, zadowolony buzia mu sie nie zamyka usmiech od ucha do ucha caly dzien, ale moze ktoregos dnia przy okazji wejde i sie zapytam pani doktor ewentualnie dla wlasnego spokoju ta morfologie zrobie... ooo ejmi to teraz bedziesz miala fajnie, siostrzenica bedzie miala frajde a ty troche luzu bo krzys bedzie pewnie caly czas zabawiany... listek moj to te kupy ostatnio robi takie nie bardzo rzadkie ale rozgniecione na cale plecy i pupe i takie ciemnawe.... a ja jutro ide do lekarza ze soba, stalam sie taka alergiczka ze czasem to po prostu zalamuje rece i plakac mi sie chce, dostaje takiego ataku kichania az czasem krew z nosa poleci, oczy mam jak po przepiciu czerwone napuchniete, caly czas leca mi lzy ze z domu nie moge wyjsc i to sie zaczelo niedawno to samo bylo w tamtym roku, musze koniecznie zrobic testy alergiczne bo sie wykoncze, mam tak wrazliwy nos ze jak maly mnie lekko raczka dotknal to myslalam ze kichac nie przestane..., meczace to jest niesamowite, w nocy nie moge spac... no i nie pisalam wam jeszcze ze w koncu sie zebralam i poszlam do gina:D oczywiscie wszystko ok, ale byl zadowolony jak mnie zobaczyl, mowi o jaka laska:D kiedy sie ostatnio widzielismy to wygladalam jak wieloryb:D no i zobaczyl sobie malego baardzo mu sie podobal, powspominalismy troche posmialismy sie, no i pprzepisal mi tabsy anty sylwie czy jakos tak, ale jednak nie bede brala bo nienawidze brac lekow a co dopiero brac je codziennie:o masakra a jakbym brala je w kratke to tylko gorzej niz bym nie brala wcale....jejku pamietam jak musialam ten kwas foliowy trzymac pod jezykiem;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brat prywiózł ze sobą lapcia z netem, więc tak na szybko do Was zaglądam :) Pogodę mamy fajną. ani za zimno ani za gorąco! domek też jest fajowy! tylko ja przeziębiona, Martynka ma straszny katar :( normalnie leci jej z nosa ciurkiem :( nie nadążam odciagać! no masakra jakaś! morze podobało się jej bardzo! jak mama trzymała ją na rękach na brzegu to patrzyła jak zaczarowana :) ale ona kocha wodę, więc nic dziwnego! za to nie podoba się jej piasek. nie wiem czy chodzi o sam piasek czy może był za gorący, ale jak ją postawiłam gołą stópką to płakała. w skarpetkach było ok. Miejscowość w której jesteśmy jest dość daleko od takich tych większych miast nadmorskich, więc mamy ciszę i spokój. na naszym osiedlu są 22 domki, ale prkatycznie w każdym są rodziny z małymi dziećmi, więc jest cisza i spokój, znaczy nie ma nocnych imprez, bo takiej dosłownej ciszy to nie ma, bo przecież dzieciaki hałasują ;) ale wszystkie przychodzą bawić się z Martyną! ta zachwycona, bo bardzo garnie się do dzieci :) aczkolwiek poprzestawiał się jej rytm dnia. śpi tylko 2x dziennie, ale są to dłuższe drzemki około godziny-półtorej , no i na wieczór dość późno zasypia! bo w domu oko lo 20 już spała, a tu wczoraj zasnęła o 22 , dziś jest 21 a ona jeszcze nie śpi :( no, ale rano śpi długo. dziś pospała do 8.30 i spałaby dłu żej, ale ten cholerny katar jej przeszkadza :( a no i mamy drugą dolną jedyneczkę! No to tyle co u nas! Was przeczytałam tak na szybko i juz muszę uciekać, bo wyjec jeszcze nie śpi tylko wyje i trzeba ululać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale cudny dzień! :-) Cały prawie na dworze spedzilismy. Najpierw do parku, tam spotkalismy kolegę z pieskiem! Oh..jak Maniusia polubiła tego psiaka! Tatuś chyba musi jej kupic. Jak ten maluch ją lizał po stopkach i buzi chciał dac hihi Cudo - taki york fajny. Potem obejrzałysmy wielka fontannę i Karolcia zjadła butle. A pojedzeniu, nastąpiła półgodzinna próba zasnięcia i musze stwierdzic, ze ostatecznie UDANA! Mała spała,a my przemieścilismy się w inny kraniec miasta na Targi Urody i Wellness, by spozyc przepyszne ciasta upieczone przez panie z koła gospodyń wiejskich skąś tam, a potem napić się piwa niepasteryzowanego - boskie, napić się kwasu chlebowego - cudo! Jak cola. hihih Ale jak bosko gasi pragnienie. Ogólnie było fajnie i miło,tylko nastapił jeden zgrzyt. Mianowicie tam były stoiska z kosmetykami naturalnymi, oliwami, salonami urody, spa itp i przechodząc koło jakiegoś salonu modelowania sylewtki i odchudzania- panie ,które tam stały zmierzywszy mnie wzrokiem z góry na dół, podeszły i wręczyły ulotke - zachecając do przyjścia na zabiegi - oniemiałam i mówię: o kurcze, to ja aż tak strasznie wygladam? No wiecie, ja rozumiem kg i brzuch po ciąży ,ale bez przesady... hihih natomiast z drugiej strony patrząc, raczej nie była to propozycja reklamowania, mym zgrabnym ciałem ich zabiegów. NIESTETY! hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja tylko na chwilke wpadam przywitac sie . U nas od wcozraj piekna pogoda, wiec z patryczkiem duzo na dworze siedzimy. Choc niestety maly od wczoraj miauczy jak kotek:) Marudek z niego straszny. Podejrzewam,ze znow o zabki chodzi, moze w koncu ta hedyneczka nam sie przebija calkiem. No i dzis dalam malemu kurczaka z mojej zupy, jak nie chce mi jesc sloikow z miesem tak normalego kurczaczka palaszowal az mu sie uszy trzesly, niue nadazalam mu rozdrabniac tak ladnie buzke otwieral. Potem troszke zupki z mamusia zjadl. Moje dziecie ewidentnie chce jesc juz jak dorosly:) No i czekam na wiesci od deseo. Wszystkiego najlepszego Kochana na nowej drodze zycia. Gawit fajnie,ze pobyt poki co udany i ,ze mala tak ladnie podroz zniosla.Ja z patryczkiem nad morze to bym jechala tylko i wylacznie na noc. Innej opcji z moim dzieckiem nie biore pod uwage:) Aguliniu patryczek tez sobie spiewa jak uspypia. Ja to sie smieje,ze sam sobie kolysanke do snu nuci:) Co do proszkow to my nadal w loveli pierzemy i plukamy. Nawet nie rozwazalam ze to juz mozna na dorosly proszek przejsc. Agulinko fajnie,ze sobie w weekend odpoczelas i ze z reka juz lepiej i tak ladnie sie goi. Mili z tymi sincami to chyba tak sie czasem zdarza,ze czasem ktos tak ma bo taka jego uroda i tyle. Moja przyjaciolka zawsze miala , ma , sama juz do tego przywykla, a jest zdrowa. Ale na wszelki wypadek nie zaszkodzi zrobic nikosiowi morfologi. Listek u nas kupki sa roznych kolorow, roznych konsystencji, zielone tez sie zdarzaja,wiec nasze dzieciaki tak maja teraz ,te male brzuszki musza przeciez nauczyc sie trawic nowe pokarmy. Co zapamietalam to odpisalam, a teraz lece juz do wanny, bo maly dopiero pol godziny temu mi usnal,wiec dlugi dzien za nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musiałam posłać, bo coś namieszałam i bałam się,ze mi tekst zaginie... Gawitku, super,żeście zadowoleni. Szkoda,ze katar Was obie męczy. A dlaczego tylko piasek Tysia może nogami pomacac, a woda? do wody ją daj, katar to nie problem moim zdaniem! :-) Agus :-) Super,,że ręka goi się pieknie. Szkoda,ze wyjazd na działkę nie wypalił,ale i tak wypoczełaś, to najważniejsze hihi A Deseo - mówiła,ze najszybciej w pon się odezwie, bo musi odsapnąc.. hihi i pewnie wrócic do rzeczywistości. Ciekawe jak tam Adasiek wytrzymał na mszy. Mili - alergie są coraz częstsze, niestety..ale im szybciej się wybierzesz tym lepiej, dostaniesz pewnie jakiś alertec czy inne tabletki i bedzie o niebo lepiej. I dopiero poszłas do gina? TY łobuziaro! ;-) Ejmi - ja myslałam,ze siostra też zostanie.. ale tak czy siak, wesoło bedzie! Listek - u nas kupki są tak rózniste, jak tylko natura mogła sobie wymyslęc, konsystencja przerózna, choc ostatnio plastelin jakby więcej a kolorystyka to tęcza... zielenie i pomarańcze dominuja. Moim zdaniem to efekt nowosci w diecie i warzyw. I tak, morfologia wystarczy. Ale jak pediatra nic nie mówiła to ja nie widze powodu robic, Emilka zdrowo wyglada! Toszi - foteczki cudne! Olgunia jest taka słodka, ma tak delikatną buźke! i te oczka boskie! I nogi najpyszniejsze! a co?! z ogromnym zapałem je zajada hihi Az siedzeniem sobie fajnie radzi i tak wydoroślała. JUż dawno nie widziałam jej foteczek! :-) I my też mamy takiego konika - Maniusia dostała od babci na Dzień dziecka! Prześliczna! :-) Natalie - ale fajnie, niech Mały zajada, jak mu tak smakuje. Manuela dziś dostała odrobinę galaretki , bo tak patrzyła jak my zajadamy z truskawami,aż mi jej zal było i troszkę chleba z masłem. A krupnik wczoraj to tak zajadała.. tylko ja jej mało zrobiłam ,bo ona mało zawsze zjada i to był błąd. Dziecku smakowało. I wiecie, nie zrobiłam ciasta, poszłam do sklepu, kupiłam wszystko a się okazało ,ze masła nie mamy.. hihih ale jutro podejscie drugie. Dobrej nocy! :-) Słodkich snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ide spac, trzeba było wcześniej soczewki zdjąc, bo ortów nie widziałam takie zamglone widzenia mam. Masakra - udajmy,ze ich tam nie ma hihi - a "skąś" - to nowe słowo ;-) Posłałam Wam foteczki. Maniusia jako dziewczynka . Znaczy w sukience. To nasza pierwsza i jedyna na lato. Czas poszukac czegoś w sklepach. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nioop dziewczynki moje male chyba dochodzi do siebie.wlasnie wtrabil 300 ml mleka (dostal 210 ale wyrywal pusta butelke i ssal uporczywie wiec dorobilam 90) ! juz sie boje jaka kupka po tym bedzie ;) chyba zaglodzone bylo biedactwo przez te dni. oby juz najgorsze bylo za nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia 300ml??? wow!!!! ale dobrze ze ma apetyt,moj teraz 150ml wypija i ani kropli wiecej ale za to dosypuje mu troche kaszki zeby mial bardziej syte... wczoraj moje dziecko znow zrobilo postep tzn (dobrze ze zauwazylam bo jeszcze by wypadl z lozeczka) zlapal sie za barierke w lozeczku i sie sam podniosl!!! ja normalnie w szoku byla, teraz czego sie tylko moze zlapac to myk i sam wstaje, koniecznie musimy obnizyc lozeczko, a no i przy tym wstawaniu nauczyl sie tajkiego prawdzoiwego raczkowania czyli mknie do przodu jak burza raczka nozka raczka nozka, bo wczesniej to sie bal ta raczke do przodu wysunac... wczoraj juz udalo mu sie wysunac szuflade ale taka masywna gdzie na prawde musial duzo sily wlozyc no i wyciagnal sobie z niej moja koszulke do spania i sie tak fajnie do niej tulil jak do pieluszki szkoda mi bylo mu zabrac, a jak mu sie koszulka znudzila to wyjal sobie moje majtki:D aguliniu karolcia wyglada uroczo w sukni, przesliczne dziecko, no nawet taka mala buba miala wycieczke do bunkrow;D, fajne miala na sobie geterki, wy o nich chyba ostatnio pisalyscie, a czy chlopcu tez mozna takie zalozyc? czy smiechowo to bedzie wygladalo:) bo nawet widzialam ostatnio w h&m na chlopiecym stoisku takie zielone z kieszeniami fajowe, tylko ciekawe jakby maly w takich wygladal, chyba jak po siostrze:D a malego tez pod pache biore i pod umywalke myj myj:) i pisalas jeszcze ze malej dalas chlebka z maslem, to powiem ci ze moj jak jesmy sniadanoie to tez dostaje chlebek z maselkiem, baardzo mu smakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to uspokoiłam się tą kupką skoro u Was też są różniaste, no i pewnie tak jest, że to przez różne owocki i warzywka :) Emilka zaczęła robić kosiu kosiu jak się jej powie żeby zrobiła, robi to tak uroczo, że ja odpływam jak to widzę :D Martwi mnie jednak jej zachowanie w nocy...przebudza się co chwilkę z płaczem, jedne noce rzadziej, inne częściej...dziś zaś naliczyłam 10 pobudek...i to było tak między 22-1:00...od 23 do 24 płakała niemiłosiernie...ja juz niewiem, a może coś jej dolega ? myślałam, że coś z brzuszkiem, ale próbowałam już w dzień dawać i nie dawać jej różnych rzeczy i nic nie skutkuje...może zmiana mleka ? Mój lekarz mówi, że to normlanie bo dzieci budzą się w nocy, ale jak dla mnie 10 pobudek to nie jest normalne...bo ona nie umie spać, wierci się kręci, rzuca nóżkami...niewiem...chyba rozejrzę się za jakimś dobrym lekarzem i pójdę na konsultacje... mili no to teraz jak już wstaje to oczy dookoła głowy :) thekasia super, że mały wraca do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Wstawac, szkoda dnia.! Trzeba łapac dzień nim ukrop przyjdzie i popadamy jak muchy hihi Maniulka spi. Ja kończe śniadanie i mam w planach szybko do sklepu iść i na mały spacer, jak Królewna wstanie. Przyznaje,ze wczoraj przemieszczalismy się w godzinach największych upałów - czyli 13.30 - 16.30 i nie było tak zle. Choć tuż przed 17 to gorzej niż po 14. Ale moim zdaniem, za mało dni ciepłych było i dlatego jeszcze w południe skwar nie był wielki, a z kazdym dniem bedzie gorzej, bo widziałam ,ze pt i sob to po 34stopnie. zobaczymy! Mili - dziekujemy :-) jasne,ze mozna dla chłopca takie legginsowe spodenki. Moim zdaniem one są super, bo i cienkie i przewiewne i wygodne. Nic nie uciska, mozna bez problemu podwinac nogawkę i super będą zwłaszcza dla takiego mobilnego Nikolinka. Ja je lubię bo z rana jest jeszcze chłodnawo jak wychodzimy na dwór i w krótkich za zimno,a w cieplejszych za gorąco i te są idealne. No i prawda taka,ze nie ma jak koszula mamy - bo pachnie mama! a że i majtki mu się spodobały to znaczy,że to prawdziwy facet! hihih Koniecznie obnizcie materacyk i to od razu na najnizszy poziom, bo lada moment i chłopak wypadnie . Karolcia wczoraj tylko 120ml jadła,ani razu więcej nie wcisnęła, a jedno karmienie w ogóle przespała hihi.. Tylko pic wody nie chciała, herbatkę nawet zrobiłam i tez nic. A i któraś pytała o zwykłe owocowe herbatki, ja dawałam. Robiłam sobie truskawke i dałam się napić, tylko nie do końca jestem przekonana do takich herbatek,bo tam są i aromaty i inne dodatki sztuczne. Chyba ,ze zamiast w torebkach susz gotowy kupić w dobrym sklepie. Thekasia - no skoro synkowi apetyt wrócił,to chyba najgorsze za Wami. :-) Madzia - a TY nic się nie odzywasz przez weekend. No, buziaczki! Lecę umyc zęby i połozyc krem 50na buzię i jakąs tapetę i bedę gotowa ,gdy Malina wstanie. Aha i jeszcze musze napisac, ze ubawiła mnie uwaga Gawit, ze w każdym z domków są rodziny z dziećmi i mają tam taką fajną ciszę i spokój hihi... toz z Malina byłby tam Armagedon, ona jest pierwszą piszczałką Ziemi Lubuskiej - słychac ją w promieniu setek kilometrów. hihi. Wiem, wiem, nie o to Gabrysce chodziło. W sob wieczorem byłysmy z Karolcią w kościółku i do kazania się trzymała dzielnie,ale potem jej się załączyło spiewowanie - gadanie - płakanie i już nie było fajnie, bo w sob w małym wiejskim kościele jest 5 osób na krzyż i echoooo . hihih, a w czasie litani to już musiałysmy kic, kic na ławce robić i recytować szeptem Lokomotywe. Na szczęście przemieściłam się w najodleglejszy (od ołtarza) kraniec ;-) No to pa! Miłego Wam życzę! P.S. Ejmi - cały czas zapominam,zeby Ci napisac o tych moich "paskudnych " rodzicach, bo to długie bedzie i pół nocy pisania hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z ranca jestem tak wsciekla i splakana ze pisze bo musze sie wyzalic, Minio sie obudzil o 5 to go wzielam do naszego lozka przebralam , pobawilam sie z nim , pawel zrobil butle i go karmil , widze ze taki zaspanay to mowie uwazaj na misia bo ja ide do lazienki, nie minela chwila a tu slysze lup, Misiek spadl z lozka kurwa myslalam ze go zabije, ciul bezmyslny!!!!!!!!!!!!!!! Miniowi nic sie nie stalo bo spadl na dywan shaggy i moje pantofle ale normalnie myslalam ze dziada rozniose , kuzwa a tyle razy go ostrzegalam ale jakbym sie sie scianie zaczela kiwac to predzej by mi sie odkiwala niz ten tepak zrozumie co do niego mowie!!! dodatkowo zeby bylo piekniej, Misiek ma taka chrype ze dzis do lekarza z nim ide bo normalnie traci glos:( na 17,15 mi sie jakims cudem udalo nas zarejstrowac ja ostatnie 2 dni nie jadlam tylko wpierdzielalam bo po pierwsze grill u tesciowe, wczoraj placka zrobilam to nie moglam sobie odmowic ale w nocy myslalam ze sie skoncze tak mnie brzuch bolal, jednak trzeba sie nawrocic i odejsc od koryta i byc na dietce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Listku - kosi, kosi? musi bosko wygladać! Maniusia od wczoraj załapała jako tako pa pa. Jako tako, bo najczęściej podnosi ręke z usmiechem i zamiast pomachac, to w ostatniej chwili łapie sie za ucho lub głowe, jakby się zawstydzała. Ale rano - 6 null null a ona tate klepie i mu papa papa robi, to mówię do mojego, chyba aluzje zrozumiałaes hihi czas być wyniósł się z łózka, bo mała chyba chce Twoje miejsce zajać. Co do częstych pobudek, to ja miałam tak przez jakiś czas, jak Mała non stop przewracała się przez sen na brzuch, wybudzała i płakała. A u Was to nie wiem. A jakbyś jej mleko dała o północy? a może ma za goraco? albo za zimno? Nie mam pojecia. No tak, te pierdzielone dzwony koscielne znów obudziły Mała.. rano jeszcze zniose,ale najgorzej o 21, wtedy ona płacze... i trudno ją uspokoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, pewnie mąż przysnał. I mam nadzieję,ze się też nieźle wystraszył - jedyne pocieszenie! Szkoda Małego,ale nic mu nie bedzie. Jejku,a też się strasznie boję,ze Mała spadnie i zostawiam ją tylko w łózeczku lub na podłodze. Choć MOj akurat, jak ma Małą koło siebie to od razu przytomnieje. To akurat ma na plus. Ela - jest sezon grillowanie bedzie co weekend pewnie,ale trzeba się nie dac i pomału wprowadzać dietkę. Odstępstwa od niej tez nie są złe, bo człowiek by zwariował hihi Dobra uciekam już! Myje Maline, ubieram, jemy i poszli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo Laseczki! No i po weekendzie :) Ale żeście nasmarowały od piątku :D Tesciowka dziś rano uciekła, a tak fajnie było ktoś Zuzalinę za nas ponosił hihihh W ogóle to mała na początek zrobiła podkówkę, ale po 5 minutach już dokazywała u babci na rączkach ;) Pogoda nawet dopisała, choć nie było jakoś strasznie słonecznie i gorąco. Najważniejsze, ze nie padało. Pospacerowaliśmy po Puławach, wybraliśmy się tez do Janowca. Strasznie ponury widok na te tereny zalane. Woda już zeszła, ale wszytsko jest takie szarobure Tylko korony drzew zielone. No i gdzie niegdzie jeszcze zostały takie większe kałuże na polach. Zuza już raczkuje po całym pokoju :) Dziś rano posadziliśmy ja na macie, tata prasował w przedpokoju, ja w łazience się malowałam, patrzę na podłogę a tu mi Zuzia robi „A kuku zza futryny ;) Normalnie struś pędziwiatr hihhh Próbowałyśmy tez w weekend jedzenia dla starszych maluchów, czyli takich słoiczków po 7 miesiącu. Był jeden sukces i jedna totalna porażka. Zupka jarzynowa po 7 miesiącu z Kippa była strasznie bleee, az się Zuza otrzasnęła i nie chciała więcej buziaka otworzyć. Natomiast Delikatne jarzynki z szynką Gerbera smakowały. Tez już maja taka troche grubszą konsystencję, na początku było lekkie zdziwienie, a potem buziak się pięknie otwierał :D No i jak się ja postawi do nóżkami do chodzenia przebiera hihihihi Nie odpisze Wam tak konkretnie na posty, ale cos tu skrobnę co mi w głowie zostało :) Ejmi, fajnie że siostrzenica (chyba siostrzenica) przyjechała :) Będziesz miała jeszcze jedna osóbkę w domku, ale na pewno Cie troche z Krzysiem odciąży. Agulinia, piwa słać nie musisz ;) pogoda dopisała. Karola słodka w tej sukienusi. My tez mamy taka super letnia w kwiatuszki, ale jak na razie nie było okazji jej założyć :O mam nadzieje, ze przyjdzie do nas to lato :) No i chrupa trzeba koniecznie umyć zaraz po konsumpcji, bo potem jak zaschnie to już gorzej hihiihih Listek, rozruszałaś nam tu forum i bardzo dobrze! Emilka ma niesamowite loki :) Hanka oj z ta rwą kulszowa to nie fajnie. Zwolnienie fajna rzecz, ale z tego co wiem to jest to strasznie upierdliwy ból :O Zdrówka zyczę! A Małgoś jest niezła z tym chichraniem się na bajeczce o Małgosi :D Gawit, zdrowiejcie tam szybko nad tym morzem. Klimat sprzyjający ;) No i zazdroszczę Ci ogromnie :D Toszi, Olga jest śliczna dziewczynka! Taka delikatniutka, nie to co moja rozrabiaka hihihih Wiater, co do bioderek, to ja bym posłuchała rehabilitanta. Tak jak pisała Agulinia, moja Zuzka miała problem z bioderkami. I jak się okazało na sam koniec całkiem duża miała tą dysplazję. Tylko, ze doktor mnie o tym nie uświadomiła i olałam majteczki. Założyłam Zuzi 2 razy na pół godziny i był okropny płacz. Dlatego schowałam je głęboko do szuflady i nosiłam ze sobą tylko na kontrolę. A tak to zakładałam Małej na noc dodatkowa tetrę. Bioderka już są OK. Mili, Nikoś jest niesamowity z tymi wyczynami. No i nocnik mnie totalnie rozwalił :) Co do sinców pod oczami, to taka niektórych uroda. Oczywiście możesz iśc z Mikosiem na morfologię. Zrób badania, upewnisz się, ze jest OK. Kasia, Dobrze, ze z Tomkiem już lepiej i odzyskuje apatyt :) tylko nie wiem czy 300 ml na raz po takim niejedzeniu to najlepszy pomysł ;) Deseo, jak tam?? Odsypiaj i nam tu opowiadaj ze szczegółami! :D Agulinka, dobrze, ze z rączką już lepiej! I oczywiście wszystkiego najlepszego dla wszystkich weekendowych Jubilatów! Buziaki od ciotki Magdy i Zuzalinki :* Oki, mam nadzieję, ze nic nie pomieszałam ;) Jeśli tak to przepraszam, ale już mnie tu ścigają :( Buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Wpadam się tylko teraz przywitać bo za chwilę mam zebranie. Listek a może to ząbki? Próbowałaś na noc posmarowac dziąsła żelem? U nas pomagało. Thekasia no porcja konkretna- tylk żeby go faktycznie brzuszek nie rozbolał. A jak pupa? Wygoiła się? Rjmi no to masz rozrywkę z siostrzenicą:0 I przy Krzysiu pomoże i Krzyś ma towarzystwo. Agulinia jeszcze nie widziałąm zdjęc Malinki bo w pracy nie ma wejścia na mojego maila. A sukienki fajne są w 5 10 15. Dostaliśmy w prezencie taką na szelkach przewiewną bawełnianą. Musze konczyć. Miłego dnia:) Deseo czekamy na wieści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dziękuję w imieniu Olgi za wszystkie miłe słowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju! Jak ja się dzisiaj nie wyspałam! Najpierw nie mogłam zasnąć a jak już przysypiałam to co chwilę się budziłam :o Za to Małgosia przespała całą bez jednej pobudki :) Teraz zapamiętale wymachuje łapkami w coś na kształt kosi kosi łapki więc mogę coś skrobnąć ;) Agulinia - ja praktycznie od samego początku nie piorę rzeczy Małgosi w proszku dla maluchów tylko takim normalnym ;) raz wyprałam wszystkie jej rzeczy w Dzidziusiu bodajże i na tym się skończyło :p my używamy niemieckich proszków i płynu do płukania i nigdy nie miała żadnej wysypki... Co do operacji oczu to ja mam taką samą wadę jak Ty i też się swego czasu nad nią zastanawiałam ale stwierdziłam że chyba nie do końca chciałabym bym świadoma co oni mi tam robią :p AgusiaRadom - widzę, że Julcia to taki sam żarłoczek jak moja Pulcheria! Wszystko musi być poprawione cycem i koniec! :D Ola - ja to zawsze będę pamiętać o urodzinach Iwi! W końcu ona tylko równo miesiąc starsza od mojego klocuszka:) Widzę, że nasza Iwa to nadal wszystko jedząca hihi... Ela - gratulacje! Ale to było do przewidzenia boś Ty normalnie kujon! :p A co do facetów to ja Ci bym mogła duuużo tu napisać o tym gadaniu do nich jak do ściany ;) Gawit - zdrówka dla Tysi! Jak ja Wam zazdroszczę tego morza, tych lasów, w ogóle tego wyjazdu... Thekasia - mam nadzieję, że Tomuś już ok? Deseo - jak tam się czujesz jako młoda-stara żona? ;D Madzia - ból faktycznie okropny tym bardziej że w ciąży mogłam sobie pozwolić na leżenie jak bolało a teraz przy tym moim diable to już nie bardzo :o To ja się tylko Wam pochwalę, że Małgosia podciągnęła się w sobotę za szczebelki w łóżeczku i jak weszłam do pokoju zobaczyć co się tak cicho zrobiło to tak zaczęła się głośno chichrać że aż się przewróciła :D Uciekam zobaczyć czy boby budowlane przyjechały! Pa, pa buziaki sto dwa! Wrócę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
toszi smarowałam, ale to nic nie daje, ale żeby ząbki od 3 miesięcy tak dokuczały non stop...:( Agulinia Emi też się obraca na brzuszek i coś w tym musi byc też, bo jak się obróci to się wierci i się denerwuje...Mleko daję czasem o 24 bo sama się wtedy budzi, ciepło też raczej jej nie jest, bo spocona nie jest, a zimno, chyba też nie bo rączki ciepłe i się okrywa...ehh sama niewiem... No ale zrobiłam błąd w praniu...wczoraj pisałam, że Emilka niema uczulenia, ale dziś wyskoczyła jej na brzuszku pokrzywka w miejscu gdzie pełza, bo na noc dałam jej pajacyka co wyprałam też w vanishu bo nie chciały mi się sprać plamki...no i w efekcie jak pełza to musiała trzeć mocno o te piżamkę no i wysypka...dziś piorę jeszcze raz wszystko co w zeszłym praniu prałam w delikatnym proszku...koniec z vanishem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki musze pochwalic Minia juz okolo kilku minut potrafi sam posiedziec, normalnie tak z dnia na dzien:) nawet nie wiecie jaka ulge poczulam jak tak sam siedzial bez kiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej No tak, myślałam, że będę miała teraz więcej czasu dla siebie, ale gdzie tam :) młoda mi kompa okupuje i nawet nie mam kiedy Was poczytać na spokojnie ;) A Krzyś z tych wrażeń wcale nie chce spać :) tak wiec kilka najbliższych dni pewnie będziecie miały mnie z głowy ;) Pogoda piękna, więc pewnie w terenie będziemy ile się da :) pewnie i Wy też, wiec mam nadzieję że ilość postów będzie do przełknięcia :D Pozdrawiam Was kochane mamusie i może wieczorkiem uda mi się coś więcej napisać :) buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Jestem! Wszystko sie udalo! Pogoda dopisala, sukienka sie spisala :) Wszyscy ja podziwiali. Wlosy nie odpadly (bo mialam doczepiane naturalne wlosy), maz rzadzil parkietem, takze wszystko super. Musimy jeszcze plener odbebnic i bedzie koniec. Teraz zmykam bo musimy jeszcze gosci pozegnac ale wroce potem i poczytam Was. Mam tez kilka zdjec wiec posle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej!!! No to trochę poczytałam więc tak: Aguś, Karolcia cudnie tej sukieniusi wygląda. Zresztą ona wogole jest cudna!!! Co do pisków i wrzasków to ja niby przyzwyczajona jestem ze względu na prace ale jak Młody zacznie koncert to normalnie bębenki pękają. Ma chłopak donośny głos i śmiać i piszczeć i płakać potrafi tak ze wszyscy sąsiedzi w koło słyszą. A po chrupach, warzywkach i owocach my też myju, myju pod kranikiem robimy. Pieluszkę mamy już w łazience specjalną do wycierania obrazu buźki naszykowaną. Choć o ile mycie jest fajne to wycieranie już nie bardzo. I ja dalej piorę wszystko w Dzidziusiu. Raz wypukałam w Lenorze Sensitiv i Młodego odsypało zatem póki co sam Dzidzius. Listek, u nas takie płacze w nocy po naście razy są od jakiś 3-4mc. Też wstaje po milion razy i momentami wysiadam. Zresztą Szymcio chyba tu na forum jest jednym z najgorzej sypiających dzieci. On wlaśnie często w nocy płacze przez sen. Podejdę, pogłaskm po głowce, dam sie napić, zaaplikuje smoka i śpi dalej. A za godzinę powtórka z rozrywki. Pytałm już o to dwóch lekarzy, oboje uważają, ze trzeba przeczekać. Próbowałam też już wszystkiego na noc, typy viburloc, paracetamol, smarowanie dziaseł, nawet jakieś homeopatyczne granulki... nic to nie daje w naszym przypadku. Czytam też różne fora i niektóre dzieci tak poprostu mają. Czasem to od nadmiaru wrażeń, ale u nas i ta teroia sie nie sprawdza bo Szymcio po spokojnym dniu śpi często kiepsko a po właśnie takim z wrażeniami spokojnie. Choć dla mnie cała przespana nocka, (jakie tu laski na forum mają) czy choćby z jedną pobudką to dalej marzenie :( . Hanka, oj ta Małgoś aniołek. Niezła jest z tym chichraniem się na bajeczce o Małgosi. Pewnie super to wygląda. I zazdroszczę nocki. A na temat chłopów to ja też książkę mogłabym napisać. Coś mam ostatnio złe dni z moim. Ciągle mnie wkurza, no wszytko mnie u niego drażni ostatnio... nie wiem co jest... Chyba mam jakiś kryzys... Gawit, zdrówka. Fajnie, że Martynka tak dobrze podróż zniosła. Odpoczywajcie!!! I wdychajcie jod za nas!!! Mili, Ty to zawsze aparatka bylaś. Sikanie na kibelek i na nocniczek. Tak około roku to może i myślę Małemu pokazać co to nocnik ale żeby juz... hihi. Nikoś to w ogóle torpeda. Co do sińców pod oczami, to też uważam, ze taka niektórych uroda. Ale morfologie zróbcie dla świętego spokoju!!! I obniżcie to łóżeczko koniecznie!!! Kasia, dobrze ze Tomuś odzyskuje apatyt. 300 ml na raz!!! WOW!!! Madzia, brawo dla Zuzi. Uśmiałam się z tego a kuku. Fajnie to musiało wyglądać. Ale teraz faktycznie mama oczy już wszędzie musi mieć. Elus, dobrze ze Michałkowi nic się nie stało a na temat chłopów ja już tu kiedyś pisałam, ze mój w nocy i nad ranem to tak nieprzytomny jest że mogę gadać jak do ściany. I o ile w dzień mi pomaga bo wraca z pracy bawi się z Szymkiem, kąpie, usypia tak w nocy na jego pomoc niemam co liczyć bo nawet jak wstanie to jak lunatyk... Wyłączył się całkiem mi chłop w nocy a kiedyś pomagał, szczególnie zaraz po porodzie bardzo... Ejmi, to przynajmniej masz wesoło!!! A teraz co u nas. Szymcio w dzień grzeczniutki choć uwagi się ciagłej domaga i wspólnej zabawy i śpiewów. Chichra się wtedy ma maxa. Nocki dalej kiepskie. Z jedzeniem różnie, mleko wchodzi, owoce tez. Gorzej z mięskiem i warzywami ale sposobem coś tam je. Siedzi już ładnie. Jeszcze trzeba asekurować ale coraz stabilniej. Obroty opanował na brzuszek do perfekcji. Z brzuszka na plecki też mu się już udaje. I o ile wcześniej leżenie na brzuszki było beee tak teraz jest fajne i łapki pięknie prostuje i pupcia czasem do góry powoli wędruje, tak że widzę u niego ostatnio duże postępy w rozwoju ruchowym. Do raczkowania trochę nam brakuje ale... i tak jestem z niego bardzo dumna :D !!! Ściskam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×