Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

hej Kobitki Ejmi Krzys wyglada cudnie wnowej fryzurce:) taki męzczyżna:) normalnie juz taki dorosly, cholerka jak ten czas ucieka:( A Basieńka moja synowa śliczniutka cukiereczek:) my zdrowiejemy, Ola jeszcze charczy ale jutro jedziemy do lekarza, no i musze wziasc skierownia na wszystkie mozliwe badania, musze porobic bo bierze mase lekow a wiadomo ze to bez sladu nie przejdzie. no i zastanawiamy sie co kupic maluchom na mikolaja? Ola ma marzenie -pies z 3 gwizdkami 150 zl:( ale z racji ze tak w ciagu roku kupujemy raczej ksiezki itp to pewnie kupimy tego pieska tym bardziej ze on taki duzy to i Misiek bedzie mial ucieche a Miskowi pewnie duze pudlo klockow zeby tez sie mogli razem bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Patrys juz 2 dzien z rzedu obudzil mi sie rano o 8,wiec wyspana jestem bardzo, to,ze musze mu w nocy mleczko dawac to juz mi nie przeszkadza, bo zajmuje to ze 3 minuty i spimy dalej.U nas tez pogoda dzis do niczego, pada od rana, szaro , buro i ogolnie aura malo sprzyjajaca.Wiec siedzimy z malym w domu, jutro mamy w planach odwiedziny u mojej kolezanki co ma 2 letnia coreczke. No i zapomnialam napisac,ze przebila sie patrysiowi lewa gorna 2 i prawa juz tez praktycznie na wierzchu. WIec zaraz bedzie 6 zebolkow:) Ejmi u nas to juz sie jakis czas temu pozmienialo,ze po kapieli i mleku jeszcze w patrysia jakas energia wstepuje i tak z godzine pobuszuje az widze,ze juz o byle co jest placz to wtedy pielusia, smok, mumu i spi:)A mate antypozlizgowa mamy,ale za malo kupilam,a mam wielka wanne poza tym maly to takie akrobacje w tej wannie poczynia ,ze mata nie zawsze pomaga. Deseo o wlasnie zapomnialam,ze to mozna spaghetti dac maluchowi, bo mi ostatnio jakos brak nowych pomyslow na dania dla patrysia. Tzn je to co my,ale wiadomo,ze nie daje mu jak mamy smazone mieso czy np. kapusniak .Wtedy musze mu cos osobno skombinowac.i z tymi zakupami to nastepnym razem musze go do razu przy aucie do wozka wsadzic i nie wyciagac nawet na chwile, bo jak sie znow rozbiega to trzeba bedzie lapac wszystko z wieszakow:) Aguliniu fajnie,ze malina taka mobilna sie stala, ani sie nie obejrzysz a zacznie ci chodzic.Wtedy jak po nia przyjdziesz do zlobka,bedzie do ciebie zasuwac na nozkach jak blyskawica:)I u nas tez ostatnio ciezko malego z kapieli wyciagnac , bo moglby tam siedziec najchetniej caly dzien:) Gawit ja tez wlasnie ostatnio widzialam przeceny na zabwaki w realu ,ale patryk ma juz ich tyle,a wcale jakos specjalnie zainteresowany nie jest,wiec szkoda pieniedzy kupowac nastepne.Ale ja i tak musze zakupic zabawki dla moich chrzesnic,wiec z promocji skorzystam.I zdjecia martynki super jak z ta sciereczka zasuwa:) Moj patrys tez ostatnio ma manie,ze jak jakas szmatke dorwie to chce wszystko myc:) Mili oby kupki u nikosia szybko sie unormowaly,ale to moze rzeczywiscie przez zabki.Ja daje malemu dicoflor,jak tylko coz z kupkami nie tak dicoflor do herbatki albo na lyzeczce z woda mieszam i najczesciej szybko pomaga. Hanka tak to jest z sasiadami,ze czlowiek chcialby czasem sie zaprzyjaznic,a sie nie da, bo dziwni ludzie sie trafiaja:)A zwlaszcza,ze macie juz teraz obydwoje dzieci to fajnie byloby sie tak czasem spotkac. Mlodamamuska basienka sliczna w tej sukienusi. I jak duzo zdjec przyslalas z calego roku zycia malej, bardzo lubie ogladac jak nasze maluszki byly takie malusie. A agulinka cos sie dawno nie odzywala? pewnie zapracowana, musze do niej smska wyslac. Milego dnia mimo pogody z oknem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry :) Dzisiaj to się czuje jakby mnie cos zeżarło, a potem wypluło ;) Wszytsko mnie boli po wtorkowym aerobiku (zwłaszcza tyłek hihihih) i mała w nocy robiła manewry. Normalnie 3 pobudki były: 23:30 na piciu, 2:30 na mleko i 4 z płaczem :O Nie wiem o co chodziło z tym płaczem, albo cos złego się przyśniło, albo się wystraszyła, bo Piotrek mówi, że na dworzu jakie dziwny odgłos tez słyszał moment wcześniej. Dobrze, ze się uspokoiła i już spokojnie pospała z nami do budzika. I wczoraj tez jakąś marudna była, najlepiej to jej było na rączkach u mamy ;) Nie wiem, może te dolne czwórki zaczynają jej dokuczać. Listek, już zakupy gwiazdkowe? Rany, ja nawet jeszcze nie myślałam co komu kupic :D Sroczka, super że trafiliście na taka fajna i konkretna babeczkę :D No i rozsądną, a to najważniejsze. Oby jej się udało załatwić to miejsce w szpitalu. Fakt, ze żadna przyjemność takie testy, ale przynajmniej cos się wam wyklaruje :) Hania i jak tam wyniki krwi? I faktycznie fajny pan profesor :) Ale pisałaś cos o jakiejś pracy niedawno. A sąsiedzi to czasem bywają tacy dziwni, że szok. Ejmi, zdjęcia super! Fryz męski i pięknie Krzysiaczek stoi i chodzi. Rewelacja :D No i powiem Ci, że czas najwyższy co by Ci chłopak w wannie grzecznie nie leżał hihih Zuza mi już od powrotu z wakacji w brodziku szaleje, chlapie się, wstaje, łazi, kręci się, wszystkie butelki dostępne zwala do wody, potem ustawia ;) A ja siedzę obok i tylko patrzę kiedy się zachwieje i orła wywinie :D A ostatnio to jeszcze zaczaiła od czego jest korek i jak go wyciągam to ona wtyka w odpływ i cieszy się, że wody nie ubywa heheheh Tak się migamy, aż woda wyleci i dopiero wtedy wychodzi. A co do wagi i ćwiczeń to powiem Ci, ze ja ostatnio mam taka chcicę na słodycze, ze nawet przestałam wchodzić na wagę. W sumie wcześniej mi waga nie spadła, teraz to nie wiem. Ale lepiej się czuję i ciało takie troche jędrniejsze pomimo wszytsko ;) No i udanego wypadu do rodziców! Chłopaki na pewno sobie poradzą :D Mlodamamuśko, zdjęci super. Zresztą już to napisałam. Basiek pięknie rośnie i zasuwa na nóziach! I wszystkiego najlepszego dla Baska! Spóźnione ale szczere :D Udanych imprez zycze! Natalie, no to mieliście wesołe zakupy. Ja już się tego boję :D najgorsze, ze dzieciaki traktują to jako super zabawę, a my się wkurzamy ;) Mili, mam nadzieje, ze kupki się szybko unormują! Pewnie to od ząbków. Gawit, Zuza też tak za mną wszędzie łazi po domu. No chyba, że zupełnie przez przypadek czyms się zainteresuje na 5 minut, ale potem zaraz lata i mnie szuka. Jedyne co ja potrafi odciągnąć ode mnie to jak usłyszy, ze w TV leci najnowsza piosenka Rihanny. Wtedy w te peszy leci przed telewizor i się buja :D Agulinia, ano bywają tacy tatusiowie. I powiem Ci, że chyba w większości przypadków to niestety wina mam, co to wszytsko same wokół dziecka robią :O Ale pierdołowaci ojcowie też są, nie okłamujmy się hihihi Super, ze Karola takie postępy w raczkowaniu i chodzeniu czyni. Jeszcze parę dni i jak ja pójdziesz odebrać ze żłobka to wpadnie na ciebie w drzwiach :D Deseo, z tego co słyszałam i czytałam to trójki wybijają się jako ostatnie ząbki :) Właśnie ta koleżanka co ma trojkę dzieciaczków mnie z błędy wyprowadziła. U jej całej trójcy 3 wychodziły na samym końcu. Ale wiadomo, że każde dziecko jest inne. Zuza wczoraj jadła ze mną zupę fasolową ala grochowa, jednak za dużo jej nie dałam, bo nie wiedział jak to brzuszek przyjmie. No i najlepszego dla córy Zenek! Zdrówka! Może się koleżanka nam tu odezwie :D Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda senna jak niewiem...ja to bym spała i spała... Obiad mi się gotuje właśnie, polędwiczki wieprzowe ostatnio kupiłam i pierwszy raz robię, ale jakieś wciąż takie twardawe są...ehh ja to z mięsiwami oprócz kurczaka nie umię robić... No no widzę dzieciaczki już całkiem wyswatane na forum ;) Emi też ma swojego kawalera, daleko bo w Irlandii ;) Co do kąpania to Emi już praktycznie od 6 miesięcy kąpie sie w naszej wannie, najpierw siedziała sobie, a teraz przeważnie stoi albo łazi po wannie ;) urwis z niej Dostaliśmy już ten nawilżacz i super sprawa, zupełnie inne powietrze takie świeżutkie :) madzialinska, deseo ja to lubię tak szybko prezenty kupować, bo potem mi się nie chce :) a zresztą przed świętami tyle ludzi że mi sie odechciewa...I tak mam do kupienia same zabawki bo w rodzinie jesteśmy umówieni że tylko dzieci dostają prezenty, a teraz promocyjne ceny zabawek we wszystkich marketach :) gawit masz rację, w marketach super ceny teraz, ja kupiłam chrześniaczce taki laptop edukacyjny za 79,90 w tesco, a na allegro jak chciałam kupić to 100zł wychodził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment bo mam nerwa jak nie wiem co😠 Dostałam wczoraj paczkę z takimi czekoladkami http://allegro.pl/czekoladki-na-roczek-podziekowania-dla-gosci-i1296190473.html i rozpakowałam wieczorem 2 z brzegu i były ok. Teraz mój mąż przyjechał z pracy na przerwę śniadaniową to chciałam mu pokazać i otwieram do końca a tam czekoladki rozpitolone w drobny mak a część opakowań powgniatana 😡 Mężuś widział żem wkurwiona na maksa to dzwoni do pani zareklamować... Idę na dół się dowiedzieć co mu powiedziała... To jeszcze tylko dodam, że u nas nocka ok :) To znaczy bez pobudki... I chciałam Was jeszcze zapytać co robiłyście do jedzenia na roczek? Bo muszę zacząć coś planować a nie mam pomysłu... No i chciałam zrobić coś innego niż zawsze na imieniny:D Chyba dzisiaj pooglądam zdjęcia od Was i tym razem skupię uwagę tylko na stołach:p Listku - polędwiczki są mniamniuśne! Ja chyba właśnie zrobię na urodziny Małgosi:D Madzia - Zuza wstawała w nocy??? Ja tam nie wierzę w to;) Gawit - jak tylko się uda z tą pracą (a to nieprędko) to jak będzie tylko taka możliwość to na 1000% Cię wkręcę;) Chociaż lepiej by było wziąć nam jakąś dotację z unii i otworzyć w naszym mieście jakiś przystanek mama, bo stwierdzam że z takimi maluchami jak nasze to nie ma za bardzo gdzie pójść... Nadia - zdjęcia nadal nie chcą dojść... Przyślij mi pustego @ na adres który wysłałam Ci na nk :) Mykam na dół bo mi złość trochę przeszła no i mężuś musi wracać do pracy;) Do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki u mnie nocka cud! nigdy dotad nie mialam takiej nocki zeby od 21 do 7 rano nie musiec wstawac ani razu! maly zawyl co prawda okolo 1 ale sam sie szybko uspokoil jak wymacal sobie smoka i sie dossal ;) spal u siebie w lozeczku , potem rano wypil mleczko a spal ze mna do 9!wow ja co prawda budzila sie co godzine -chyba juz z przyzwyczajenia ale wazne ze maly dobrze spal. kamien z serca wybily nam sie dwie czworki na dole :))) tak teraz sobie mysle ze moze tomkowi bylo zimno w nocy dlatego tak wyl...jak przykrywalam go kocykiem to sie wiercil i spal bez przykrycia a wczoraj przykrylam go cieplym grubym kocem i wlozylam boki pod materac zeby sie nie rozkopywal.. teraz szukam jakiegos cieplutkiego spiworka bo ten ktory uzywalam jakis czas temu wydaje sie za cienki. Hanka za na urodzinki zrobilam jako danie glowne tortille (z miesa mielonego, na plackach, z salata i tzatzikiem) a oprocz tego salatke gyros, krokiery i kupne pierogi. poza tym na stole postawilam jakies sledziki, orzeszki, paluszki, chipsy, ogorki, i ciasteczka. a napoje rozne- od wyboru do koloru-szampan, winka, baileys, plus soki i rozne takie tam jak cola. gosci za duzo nie mielismy ( bylo 7 doroslych plus troje dzieci) wiec malo jedzenia poszlo i jeszcze dojadalismy sobie w nastepnych dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh Krzysiak mnie dziś znerwił - tutaj zmęczony, ziewa trze oczy a jak go próbowałam ululać to wił się jak dżdżownica ubrałam go wiec i poszliśmy na spacer mimo tego, że taka mrzawka siąpiła, myślałam, że padnie na spacerze ale gdzie tam...ehhh z tym spaniem znowu są problemy. Teraz pospał pół godziny i pobudka na smoka już była :O nawet nie zdążyłam cokolwiek się ogarnąć :O Dziękujemy Wam ciocie za pochwały fryzurki :) widać wszystkim się podoba hihi :) Natalie - może u nas tez tak będzie że mały jeszcze po kąpieli będzie chciał pohasać? trochę nie fajnie bo zawsze wieczór mieliśmy już tylko dla siebie - mam nadzieję, że to się nie zmieni, bo jednak mały rano też nigdy nie pospał dłużej niż do 7.30 - raz mu się zdarzyło pospać do 8- on z tych rannych ptaszków jest chyba.. Madzialińska - masz dobre podejście, nie ma co się stresować tymi kilogramami, ja za Twoim przykładem wrzucam na luz, bo to nie ma co się stresować- modelką nigdy nie byłam i nie będę, a ćwiczenia zawsze są wskazane. Ja dużo lepiej się po nich czuje, mam więcej energii na co dzień i po całym dniu jak pójdę się wyskakać to mi zdecydowanie wszystkie napięcia odchodzą. A ciałko faktycznie inaczej wygląda, ja też zauważam zmiany na lepsze tu i ówdzie :) Listku - ja też mam dziś polędwiczki, ale zrobiłam z nich gulasz :) świnia ma to do siebie że dość długo trzeba ją gotować - zależy też od mięsa bo jak świeże to zawsze szybciej dochodzi. Hania - my na imprezach mieliśmy tak : pierogi z kapustą i grzybami do tego barszcz czerwony, kotlety mielone z pieczarkami i ryżem z zestawem surówek i przystawki : sałatka kebabowa i grecka, wędliny. No i masa przekąsek typu jakieś grzybki marynowane i tak dalej. Na drugiej imprezie była pieczona szynka z ziemniakami, rosół z indyka i przystawki takie same jak na imprezie nr 1. Może Cię coś zainspiruje :) A z czekoladkami lipa - możesz to jakoś zareklamować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Martyna w nocy miała nocne manewry! nie spała od 2 do 4! nie płakała tylko patrzyła się na mnie, śmiała do mnie, rzucała po łóżku! ale za to pospałyśmy do 10!!!!!!!!!!! i przespałyśmy porę antybiotyku :( bo bierze o 9! mam nadzieję, że nic się nie stanie jak wzięła godzinę później! tak długo to jeszcze nie spałyśmy! a no i od wczoraj mamy luźne kupki :o tak luźne, że nam z pampków wychodzą :o nie wiem czy to od antybiotyku czy jeszcze coś innego? O i muszę lecieć, bo maruda jęczy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzięki za podpowiedzi:* Gawit - wg mnie te luźne kupki to zdecydowanie od antybiotyku! My brałyśmy jeszcze Dicoflor i wtedy było ok. Ale niestety i tak dupcia się odparzyła Małgosi;) Ejmi - już zareklamowałam a Pani obiecała przysłać nowe czekoladki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi własnie wstała z drugiej drzemki, rano spała prawie 2h a teraz 1h, aż szok, bo tak to nie śpi tak długo :) Ostatnio pozbyliśmy się odparzeń na pupce bo wycieram ją po kupce zwykłą wodą, odkąd nie stosuję chusteczek nawilżających pupcia jest jak marzenie Nocki u nas w miarę ok, pobudka o 1 w nocy na mleczko, ale 3min i spi dalej, a potem o 5-6 mleko wypije i śpi do 7, jak dla mnie to raj :) hanka ja wprawdzie teraz robię roczek w lokalu ale bardzo często na urodzinki robię bogracz z małymi kluseczkami, bo można szybciej zrobić, a potem podgrzać i z głowy, oprócz tego zawsze jakieś mięsko albo paszteciki w piekarniku i różne sałateczki, najbardziej lubię grecką :) thekasia super :D może odmieni sie Tomusiowi i nareszcie da się mamusi wyspać, tego życze z całego serca !! Ejmi u nas też czasem takie dni że spania brak... To fakt świniak uparty i szybko zmiękczyć się nie da ;) ale w efekcie wyszły pyszne polędwiczki z sosem pieczarkowy i kluseczki gawit u nas też kupki były po antybiotyku brzydkie i luźne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! Mili Twój Nikoś śliczny i duży chłopak a w garniturku to jak prawdziwy mały facet wygląda i torcik też miał super idealny dla faceta Ejmi ten Twój Krzysiu podobną budowę ma do mojej Oli tylko jak widać jest o niebo sprawniejszy bo już sam chodzi a Ola nawet nie raczkuje jakaś grubawa jest chociaż i tak ostatnio się wyciągnęła trochę, ale ostatnio ważyła już 10,400 a było to miesiąc temu torcik też wyglądał mniamuśnie czy Krzysiu chociaż liznął? Bo Ola w ogóle jakoś tortem nie była zainteresowana.. ( na razie..) Agulinia, ale Malina jest dużutka śliczna dziewuszka no ma fajne włoski wcale nie jakiś tam rozczochraniec hihi można jej zrobić już jakąś konkretniejszą fryzurkę Ola dostała pierdołki do włosów, ale na te gumki i spinki to troszkę chyba jeszcze poczeka no na gumki to raczej na pewno hehe Dzisiaj miałam wolne i ugotowałam ogórkową Ola zjadła na dwie raty tak gdzieś szklankę zupki czyli ok. 200ml nawet jej smakowało, pierwszy raz dostała zupę mojej roboty Kiedyś we wakacje dostała u ciotki zupę warzywną na kostkach rosołowych (może dużo ich było nie wiem) to wieczorem tak lunęła, że pościel była do przebrania, spała i naglę haft jak z pompy no i w ogóle potem miała jakąś infekcje, ale nigdy tak nie miała. Później pamiętam jadła zupkę ze słoiczka i coś tam jeszcze, ale w „niespodziance tylko warzywka były z ciocinej zupy.. A ostatnio ma jakieś wypryski na buzi-pewnie uczuleniowe na jakieś jedzono, a dużo jadła spaghetti ze słoiczka i dań w pomidorach więc póki co zrobię przerwę i zobaczymy.. Ale pogoda do bani..podwórko mamy prawie zalane istne błoto, chyba muszę rozejrzeć się za kaloszami ;) niestety Moja ogórkowa oczywiście pycha:) Ola już też niestety dostawała różne antybiotyki m.in. augmentin okropny w smaku..po którymś miała pleśniawki i w buzi i tam na dole jakaś chyba grzybica się przyplątała bo było czerwono ale nystatyna i clotrimazolum pomogło. Z kupami też było różnie, ale po odstwaieniu antybioryku wracało do normy. Chyba jagody działają troszkę zapierająco jak są kupki zbyt luźne można dać nie powinno zaszkodzić. Ostatnio jak była chora dostawała hiconcil w smaku chyba nie taki zły, ale za to 2x10ml na dobę masakra jak przychodziła pora dozowania leku... ale na szczęście nie było skutków ubocznych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Eh jedna drzemka u nas się jednak nie sprawdza :( z racji pospania do 10 położyłam młodą spać o 14.30. pospałam raptem godzinę i od 18 chodziła nieprzytomna :( trochę ją przetrzymałam, zrobiłam jej kąpiel to na chwilę się obudziła, ale o 19.00 już była zgon :( więc śpi! i ciekawe jak dam jej teraz antybiotyk? na śpiocha? do mleka dodać? ale nie mam pojęcia czy wypije całą porcję mleka! także u nas nadal muszą być dwie drzemki! deseo my obciachaliśmy młodej grzywkę i wydaje mi się, że też sie już tak nie kręci :o a szkoda, bo te loki miała pierwsza klasa madzialinska Martyna zostawia mnie w spokoju na reklamach :D i jak kiedyś ich nienawidziłam, tak teraz czekam jak na zbawienie i już znam cały rozkład :D wiem o której na jakim kanale jest reklama :D mam wtedy 5 minut na poleżenie i złapanie oddechu hi hi :D hanka tylko kurde z tymi dotacjami różnie bywa! z UP na razie nie dają, bo nie mają kasy 😠 ale fakt, że jakaś kawiarnia dla mam z dziećmi by się przydała, bo nie ma nic takiego ! a i my też bierzemy dicoflor, ale kupki i tak rzadkie thekasia czyli pani dr trafiła z diagnozą? to tylko się cieszyć i oby więcej takich nocek! u nas też ostatnio źle nie było, ale widzę, że znów szoruje po zębach :o więc pewnie znów ciężkie noce nas czekają :( solska matko 10 ml! ja podaje młodej 2,5 i też zawsze stres przed podaniem. a 10 to wcale się nie dziwię, że się denerwowałaś! ponawiam pytanie o maila do Ciebie, bo niestety nie zapisałam, jak podawałaś, a chciałam fotki wysłać :) Dobra zmykam! idę dziś wcześnie wstać, bo Martyna wcześnie zasnęła, to pewnie i pobudka będzie bladym świtem ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh u nas chyba na dobre zaczęły się jazdy z zasypianiem i w dzień i na noc :O Mały znowu dziś odwalał numery po kąpieli i mleku, tłukł się w łóżeczku 45 minut aż w końcu łaskawie zasnął w takiej pozycji, że ciężko było mi go potem normalnie ułożyć. Mam nadzieję, że te cyrki to tylko chwilowe, bo po całym dniu z nim jeszcze na koniec takie atrakcje już mi nerwy podpiłowały :O Zobaczymy jak w nocy będzie. Jejku na prawdę miałam mniej z nim problemów jak miał pół roku - pięknie spał w nocy, w dzień bez problemu zasypiał na drzemki był cały czas uśmiechnięty i pogodny....teraz normalnie ręce opadają ile on się ubeczy w ciągu dnia to słów nie ma. Gawit - luźne kupy to standard przy antybiotykach, mam nadzieję, że bierzecie też probiotyki, bo inaczej grzybica murowana. Nocnych zabaw nie zazdroszczę i sama się obawiam, że mojemu może coś takiego się ubzdurać :O Listek -ale Ty pyszności gotujesz :) jak ja słyszę KLUSECZKI to już mi ślinka cieknie - jestem klusiara numer jeden :) uwielbiam kluchy w każdej postaci :) Solska - no tak Ty nie wiedziałaś że mój Krzysio to wiodący grubas na forum :) W sumie chyba wagowo i gabarytowo to tylko Łukaszek Sroczki Krzysiowi przystaje :) No ale nam apetyt zawsze dopisywał i widać efekty, Krzyś ogólnie jest dużym dzieckiem, jest grubej kości i ma mocną budowę ciała - taki kawał chłopa z niego, zobaczymy co będzie dalej. Póki co jest mobilny i z chodzeniem samodzielnym coraz lepiej sobie radzi, ma dużo energii i myślę, że ta masa mu spadnie jak zacznie biegać. U mnie to rodzinne, że dzieci są duże i dorodne , a on ewidentnie ma geny po mnie :) Dziewczyny dziś oglądałam na tvn-ie rozmowę na temat naturalnego wspomagania odporności u dzieci - otóż przede wszystkim tutaj główną rolę odgrywają dobrze zbilansowane posiłki dla dzieci. W diecie tkwi źródło zdrowia. Dzieci mogą jeść gotowane warzywa w nieograniczonej ilości, poza tym podstawa w menu to owoce....co jeszcze...długie spacery, wywietrzone mieszkanie, unikanie sytuacji stresogennych i zażywanie probiotyków podczas kuracji antybiotykowych. Wszystko to ma sprawić że dzieci nie będą chorować. I na początku sceptycznie do tego podeszłam, ale jak pomyślałam, że faktycznie...dzieci niejadki częściej chorują - mam przykład na synku koleżanki, który w wieku 8 miesięcy nie pije mleka bo po prostu nie chce i nie są w stanie go zmusić, je kaszki na mleku modyfikowanym i zupy, z jedzeniem ogólnie mają problem bo raz je za dwóch a potem nie je nic i tylko pije- sytuacja nie do pozazdroszczenia :O Ok mykam, może da się trochę pospać... spokojnej nocki wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio Emi powtarza jak robią zwierzątka, potrafi powiedzieć jak robi krówka "muu", wczoraj nauczyła sie robić tak jak kaczuszka "kakaka" a dziś uczyłam ją jak robi piesek i usłyszałam że pies robi.... "zazazaza" ;) Widzę że ostatnio jest ciekawa znaczenia słów, pokazuje mi w książece coś i mam powiedzieć co to jest i czasem powtarza pierwsze literki, ostatnio najlepszym słowem jest "but" :) gawit u nas też jedna drzemka się nie sprawdza, musi pospać dwa razy bo inaczej koszmar solska a jak zrobiłaś ogórkową, zmieliłaś ogóreczki czy jak ? Pewnie taki wymiot po kostce rosołowej, mówią że to najgorsze co może być, że niby lepiej dodać samej soli a tego wcale, choć ja też czasem używam ale Emi wolę nie dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi kluski ja też uwielbiam dlatego robię bardzo często :D a samych zmieniaków to nienawidzę Z tą odpornością napewno dużo racji, ważna jest dieta i spacerki bardzo, dlatego wmuszam w moją Emi tyle ile się da, musi zjeść i koniec (naszczęście nie pluje, tylko grzecznie połyka), narazie nam to wyszło wszystko na dobre. A nawilżacz już mamy i sprawdza się póki co dobrze, takie zupełnie inne powietrze, przyjemniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie nocka znosna ale my zasypiamy ok 23 :/ co do odpornosci moja od poczatku jest niejadkiem i odpukac nie choruje owoców wcae nie je a warzywa tak bo od poczatku wcina moje jarzynowe kurcze dziewczyny mialam wac cos pisac tyle spraw a jak zasiadam do kompa to juz nie wiem co... u nas waga chyba jakies 9kg wiecej nie obstawiam ej wyslalam zaproszenie do tesciowej poczta poleconym za potwierdzeniem odbioru ( zeby czasem nie powiedziala ze nie doszly) i do babci mojego a mieszkaja w jednym domu ale nie zaprosilismy jego siostry bo moj nie chcial ale z 2 strony ma racje zadna smarkula nie bedzie mnie od wiesniar na forum wyzywac na nk ... no a tesc jest w delegacji i dzwonilismy do niego to tylko powiedzial ze juz wie ze zaproszenia doszly bo mu tesciowa dzwonila reszte dowiem sie moze dzis lub jutro jestem ciekawa czy przyjedzie a moze wysle go samego ale obstawiam ze przyjedzie sam .... i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit luzne kupki przejda, u nas tez bylo to samo mimo 2 kapsulek dikofloru codzinnie, po 2 dniach od skonczenia antybiotyku minelo. tak ze sie nie martw, my bralismy augumentin i kupy tez doslownie wyplywaly:( do tego stopnia ze laly sie po nogach jak stal:( ale minelo wiec glowa do gory, Co do imprez ja robie salatke z kurczakiem gyros z curry, salatke z selera, jajka z majonezem i sosem curry, wedlina, grzybki marynowane, moze jeszcze sos tatraski zrobie, no i tort i wafel (dzieciaki wciagaja jak odkurzacz) i jakis placek. wystarczy , z goracymi daniami sie nie bawie bo po prostu nie mam sil. Nadia wspolczuje rodzinnych turbulencji:( jednak stare powiedzenie sie sprawdza ze z rodzina to dobrze ale na zdjeciu. u nas naszczescie jest w miare ok, moja mam tez po dostaniu porzadnego opier. sie uspokoila, jak bylam chora to nawet wpadla na 15 minut, dobre i to. a u nas nocka ok, ale rano mis obudzil sie z placzem , ja go na rece a ten jak zaczal wymiotowac to posciel do zmiany ja do kapieli i MIs tez. potem temp 37,5 . dalam mu kaszke ladnie zjadl, 5 ml syropu i mam nadzieje ze juz nic nie wyjdzie. bo tych chorob mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas dziś nawet słonko się przebija. Może dziewczyny wyjdą troche na dworek :) Ponoć od przyszłego tygodnia straszą śniegami. Zobaczymy U nas nocka luzik, mała spokojnie pospała, ale na kolacje wciągnęła półtorej kanapeczki i o 22 wcisnęłam jej jeszcze trochę mleka ;) Takie nocki to ja lubię :D A tak ogólnie to Zuza łazi wszędzie i co raz dalej. Co tylko siegnie to sciaga do oglądania. Wczoraj na przykład bardzo zainteresował ja regalik z grami komputerowymi. Dwa razy mi wszytsko zwaliła i oczywiście na słowa „Nie wolno zareagowała wielką radością Zatem z trzecim razem wylądowała w łóżeczku i płacz był przez 5 minut ;) Ale dziś rano ściągnęła tylko dwie płyty i po zakazie tylko paluszkiem wszystkie po kolei obmacywała hihihi musi chociaż troche na swoim postawić uparciuch mały. Dziś wieczór ide na aerobik, cos nam się strasznie te dwa tygodnie poprzestawiały z dniami ćwiczeń, bo co troche cos w szkole jest organizowane (zajęcia mamy w szkolnej sali gimnastycznej). A jutro idziemy do pani kardiolog. Mam nadzieje, ze osłucha Zuze i powie, ze następną kontrola już niepotrzebna :) Choć pewnie jeszcze nas umówi na echo serduszka (jakby nie mogła tego zrobić od ręki; USG stoi obok ;)) Ela, Ty to jednak kuchara jesteś :) I zdrówka dla całej Waszej rodzinki! Nadia, pokręcone masz relacje rodzinne, ale tak to bywa niestety czasami. Nie zazdroszczę, ale wierze, że w końcu jakoś się to wszytsko poukłada. Listek, to Ty nie wiedziałaś, że pieski robią „zazazaza?? :D Super, moja jeszcze nie powtarza, ale obrazki to mi pokazuje już od dawna i musze wszytsko opowiadać. A Zuza tylko stoi i kiwa główka, ze mama wszytsko dobrze mówi ;) Ejmi, myślę że niedługo Krzysiowi przejdzie ten bunt na spanie. A powiedz mi, Ty jeszcze trzymasz jakiś rytm tego spania w dzień? Próbujesz go kłaść zawsze o tej samej porze? Bo my już dawno to odpuściliśmy i Zuza raz pójdzie spać o 10 a raz o 12. I w sumie bardzo rzadko się zdarza, żeby pospała dłużej niż 1,5h. Nie mówiąc już o drugiej drzemce ;) tu już musi być jakiś naprawdę ciężki dzionek. Co to tej diety dzieciaczków to ameryki oni nie odkryli :D to samo dotyczy dorosłych. Ale tak jak w każdej dziedzinie teoria nie zawsze znajdzie potwierdzenie w praktyce. A co kilogramów, diety i ćwiczeń, to powiem Ci jeszcze, że teraz to chyba najgorszy moment na takie działanie ;) Ja mam wrażenie, że mój organizm spowalnia i jeszcze sobie zapasy robi na zimę hihih Ale na poważnie to chyba tak w naturze właśnie jest. Wczoraj mi się jeszcze przypomniało, ze kiedyś jak chodziłam na TBC to trenerka polecałam L-karnitynę. Ale nie jako jakiś suplement diety, tylko wziąć ją konkretnie tak około godziny przed planowanym wysiłkiem fizycznym. Może zakupie i zobaczę czy to cos daje.. Gawit, jeśli chcesz podać antybiotyk z mlekiem, to zrób mniejsza porcję - taką ilość, która na pewno Ci wypije. Zawsze może dorobić jak będzie chciała więcej. A kupki się na pewno unormują, jak skończycie antybiotyk. Wiele leków może powodować takie problemy ;) Kasia, super że nocki spokojniejsze. Mam nadzieje, ze pani doktor trafiła z diagnozą i już teraz będzie tylko lepiej :) I z tym ciepłem też pewnie racja my lubimy jak nam ciepło w łóżeczku ;) Hania, fajnie ze udało Wam się zareklamować te czekoladki. Bo tak trochę głupio no i kasy szkoda. Chociaż w sumie zawsze można je zjeść samemu :D To tyle na razie. Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie tesciowa juz 3 miesiace nie zadzwonil NAWET ZAPYTAC CO U AMMELKI ONA NAWET W CIAZY JAK BYLAM NIC SIE NIE ZAPYTALA POPROSTU amelka ja nie interesuje ( przepraszam za duze litary nacislo mi sie ) no i wiecie z bratem tez dalej zle ja juz sobie odpuscilam to za daleko zaszlo mam w sobie za duzo zalu i zlosci nie chce juz sie z nikim godzic ani z nim ani z tesciowa nie potrzebuje ich i nie wyobrazam sobie zebym mogla z nimi gadac normalnie i nie chce nawet myslec o swietach dzis mi zmieniaja piec w piwnicy bo przez te powodzie jak stal zalany to sie cos zepsulo i stary ciekl tzn nie byl taki stary tylko nowy i to pozadny :/ moj ma wolne z kuli tego pieca i mialam jechac z rana na zakupy bo nareszcie auto a ten se pojechal do kolegi cos pomagac i szlag mnie trafia cholera a tyle razy go prosilam wczoraj chcialam zeby mi stanol kolo sklepu to uznal ze mu sie nie chce i pojechal dalej :/ dzis jestem wsciekla i jeszcze z sasiadka sie scielam z rana oj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja wczoraj dalam pierwszy raz patryczkowi to mleczko dla starszych dzieci z nestle i powiem wam,ze chyba smakowal, bo w dzien jak zawsze ledwo co mu 150 wcisne tak wczoraj wypil jednym duszkiem 210. Z czego mamusia sie bardzo cieszy:) Niech pije mleczko jak najdluzej. Tak o tej ogorkowej piszecie ,ze mi smaka narobilyscie i tez dzis ugotowalam, a patryk tylko co chwile przylatywal i chcial zeby mu goreczka dawac. WYkrzywial sie jak nie wiem,ale jadl.I dzis popludniu do kolezanki jade w odwiedzinki. Patrys chociaz pobawi sie z jej coreczka. Zawsze to jakas odmiana. I na spacerek tez sie wybieram z nim po obiadku, bo dzis piekne slonko u nas, choc zimno. Solska wyslalam ci maila ze zdjeciami mojego synka. Martasek podaj mi prosze raz jeszcze twoj adres mailowy. Madzia u nas tez patryk ma ostatnio manie sciagania wszystkiego, a najlepiej tego co nie wolno. Jak mowie nie wolno to sie smieje i coraz czesciej odpuszcza,ale czasem sie uprze i wtedy zawsze to placzem sie konczy. No,ale jakos te nasze maluchy trzeba wychowac:) Elu duzo zdrowka dla michalka. Listek ale sie usmialam z tego zazaza:) Dzieci to maja to swoje pierwsze slownictwo super. Moj maly tez ostatnio tak sie rozgadal,ze szok . Chodzi i caly czas cos sobie pod nosem gada po swojemu, przekomicznie to wyglada. Ejmi ja tez to ogladalam o tej odpornosci ,ale rzeczywsicie nic nowego nie powiedzialy, wiadomo,ze dobrze zbilansowana dieta , ruch na swiezym powietrzu to podstawa.Choc szczerze mowiac, dziecku nie zawsze tak latwo podac wszystko co zdrowe, bo jak nie chce jesc to na sile tez nie ma jak. Wiem cos o tym bo patryk dlugo nie chcial mi jesc normalnie obiadkow, przed kazdym juz mialam stresa i czego to ja nie cudowalam zeby jadl,a on i tak jak nie chcial to plul i bylo po jedzeniu, Na szczesice teraz juz je praktycznie wszystko co mu dam. Gawit u nas tez pare razy sie zdarzylo,ze maly mi tylko raz spal w ciagu dnia,ale od 17 to juz byl padniety, placz o wszystko, marudek straszny. Staram sie go wiec jak sie tylko da uspic polozyc 2 razy, bo wtedy chociaz wieczory przyjemniejsze i maly caly dzien zadowolony.A luzne kupki przy antybiotyku patrys tez mial. Kasiu oby wiecej takich nocek. Hanka dobrze,ze zgodzili sie na dostarczenie nocych czekoladek . W sumie to byl ich obowiazek ,ale wiadomo jak to czasem bywa w tych transakcjach wysylkowch. Mi kiedys zaginal cisnieniomierz za 180 zl. 3 miesiace musialam sie o swoje wyklocac,ale na udalo sie i mi pieniadze zwrocili. Nadia nie zazdroszcze relacji z tesciowa,szkoda,ze nie mozesz sie z niz dogadac. Milego dnia wszystkim .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was deszczową i szarą popołudniowa porą... Ja znów jakaś zaziębiona, coś mnie chce brać jakieś przeziębienie, niewiem co się ze mną ostatnio dzieje, mam mega spadek odporności...wzięłam już pierwszą dawkę ribomunylu i może z powodu tego mam lekki ból gardła i osłabienie ? sama niewiem... Wybraliśmy się dziś z mężem na zakupki i trafiłam na 50% przeceny w carry, a jakiś czas temu podobała mi się tam strasznie spódnica, ale kosztowała 139zł a dziś była za 69 zł :) i bluzeczka mi do tego podpasowała za 40zł i mam na roczek komplecik natalie jak tam odwiedzinki, udane ? wszystkie piszecie o tej ogórkowej że normalnie tez muszę zrobić :) a znalazłam taki przepis ogórkowa z mlekiem modyfikowanym może tak najpierw spróbuję madzialinska no tak to co zakazane to najlepsze ;) Trzymam kciuki żeby u kardiologa było ok Ela jak tam Michałek po porannej historii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! No jedna drzemka u nas w ciągu dnia sie absolutnie nie sprawdza :O mała zasnęła wczoraj o 19.30! wiedziałam, że obudzi się wcześnie, ale ona potraktowała to jak drzemkę i o 20.30 była skora do zabawy :o wzięłam ją do nas do łóżka, trochę po nim polatała, trochę pobeczała, bo chciała na podłogę, a ja jej nie pozwoliłam! no i zasnęła o 22.15! :o Ejmi bierzemy probiotyk - dicoflor i to jest najgorzej tolerowany lek przez Martynę :o jak inne jako tako łyka, nawet ten paskudny antybiotyk, tak jak widzi proszek na łyżeczce (czy w piciu) to zaciska usta i muszę jej to wpychać na siłę :o a tego nienawidzę, bo Martyna ma tendencje do zakrztuszania się :( nawet do laryngologa idziemy, żeby sprawdzić czy nie ma jakiejś wiotkości krtani czy coś w tym stylu, bo ona często się dusi :( 2x zdarzyło się tak, że była sina i powietrza nie mogła złapać :( pomógł wtedy klaps w tyłek i pochylenie jej do przodu, ale ogromnie boję się takich sytuacji i żadnej matce tego nie życzę :( Co do spania to u nas po kąpieli jest jeszcze standardowo godzina- półtorej biegania po chałupie :o koleżanki mi mówią, że nie powinnam jej na to pozwalać, ale ja tam wolę, żeby ona się wyszalała i poszła spać, niż, żeby mi wyła , prężyła się i nie chciała leżeć w łóżeczku! jak się wybiega to wtedy sama zasypia jakoś bezproblemowo! ale to na wieczór, bo w dzień ze spaniem są jazdy koszmarne :( i też wolałam czas jak Martyna miała pół roku! było identycznie jak u Was! teraz czasem mam ochotę ją komuś oddać :( na serio listek mnie Tyśka codziennie zaskakuje jakąś nową umiejętnością :) umie robić z nowości to otrzepuje rączki jak jej mówie, że ma brudne :D, sama wynosi swojego pampersa do kosza na śmieci, robi brawo, pokazuje gdzie jest Bozia i robi wtedy Amen (to akurat szkoła mojej babci hi hi ) jak mówię, że idziemy kąpu kąpu to zasuwa do łazienki i po drodze zdejmuje buty :D to tyle co pamiętam :D Namiętnie sprząta mieszkanie! to jej ulubiona czynność! szczotka i szmatka i dziecko pucuje mieszkanie jak nie wiem co :D no i gratuluję zakupów! ja dziś w tesco porobiłam prezenty gwiazdowe dla dzieci chrzestnego Martyny! w sumie to mój brat cioteczny, zawsze na święta się widujemy i zawsze kupowałam prezenty dla jego synka, a teraz ma też córcię, więc jej kupiłam szczeniaczka-uczniaczka, cena korzystna , bo 109 zł! a dla synka samochód jakiś tam zdalnie sterowany radiem czy coś w tym stylu! ogolnie ciężko im cokolwiek kupić, bo to są dzieci, które wszystko mają! Ela no u nas też te kupy wypływają ;) trochę się wkurzam, bo minimum 2x dziennie młodą przebieram ;) ale co zrobić! ważne, że zdrowieje :D kataru już w ogóle nie ma, a zakaszleć to może raptem ze 2-3 razy na dobę :) Nadia nie zazdroszczę sytuacji z rodziną :( to jakiś koszmar! trochę współczuję Twojemu mężowi, bo w końcu to jego rodzice, ale dobrze, że on jest za Tobą, a nie robi co mu mamusia każe! bo i tac chłopi są niestety! madzialinska też słyszałam o tych śniegach i ciekawa jestem bardzo! z jednej strony chciałabym wiedzieć jak Martysia na śnieg zareaguje! z drugiej takiej zimy jak w zeszłym roku to nie chcę ;) ale nie martwcie się! ta zima będzie lżejsza, bo ja mam zimówki w samochodzie hi hi :D w tamtym roku nie miałam i był cyrk! wszyscy się ze mnie śmiali, bo z łopatą w bagażniku jeździłam hi hi no i u mnie na słowo "nie wolno" mała reaguje wielką radością :D wczoraj zerwała mi zasłonę tak za nią ciągnęła! i to 2x! i za 3 też w łóżeczku z płaczem wylądowała :D natalie82 moja Martysia też lubi to mleczko :D ale ona ogólnie lubi jeść co się przekłada na jej wagę, bo waży 11 kg. a nie mówiłam Wam że wkurzyła mnie we wtorek pani dr, bo Martyna przez miesiąc przybrała 500 g i dla niej to mało! nosz cholera! Martyna mało nie waży, je dużo, swoją masę urodzeniową potroiła, z wagą jest na 75 centylu! a ona mówi, że mało przybrała! żeby ona widziała ile Martyna się rusza! ja nie wiem, co ona myśli, że Martyna będzie przybierała po 1 kg na miesiąc jak za czasów niemowlaka? tosz chyba normalne, że teraz już tak nie tyje? Solska wysłalam Ci zdjęcia :) Tak piszecie o tej ogórkowej :) Martynie pewnie by smakowało, bo kiszone ogórki uwielbia, ale ja ogórkowej nienawidzę, więc nie gotuje :) Eh jutro mi się rodzina na kolację wprosiła ;) przychodzą oglądać wyremontowane mieszkanie i z nowymi meblami :D tylko 4 osoby, ale trochę przyszykować muszę! A no i wreszcie zakończyła nam się sprawa spadkowa tego mieszkania! ciągnęła się od 2007 roku, ale już koniec i teraz na spokojnie możemy mieszkanie sprzedać (ale raczej tego nie zrobimy tylko zamienimy na większe). już nie musimy się z rodzicami zamieniać, bo jak sobie wszystko przemyślałam to to byłoby bez sensu, bo brat jeździ na wózku i miałby tu cholernie ciasno! i w ogóle na 3 dorosłe osoby to to jest klitka a nie mieszkanie! ale na spokojnie będziemy szukać większego :D Idę budzić Martynę, bo przecież śpi nadal! i znów będzie szalec do późna :D 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny No i tak...moje plany swoją drogą, a życie swoją. Jesteśmy u rodziców ;) Dziś rano zapadła decyzja, że jednak jedziemy wszyscy, a że T wrócił rano ze służby to się spakowaliśmy i popołudniem byliśmy na miejscu. Jak zaczęłam sobie wszystko planować to w końcu żal mi się zrobiło i mnie serce ścisnęło jak pomyślałam, że mam zostawić chłopaków, Tomek i sprawy nie ułatwił i nie powiedział "jedź kobieto, damy sobie radę" tylko budził we mnie jeszcze większe wątpliwości, no i w końcu rzuciłam monetą ;) i wyszło, że los tak chciał :) Tak wiec dupa z mojego odpoczynku ,ale trudno...może jednak trochę odsapnę bo jutro na wieczór już jestem umówiona z kumpelami i wychodzę sama z dziewczynami :D podróż minęła nam znośnie, długo jechaliśmy ale Krzyś ostatnio grzecznie siedzi w foteliku - chyba zrozumiał, że tak trzeba jak jedziemy ;) Krzysiak u dziadków też w miarę grzeczny...ale cholera z tym spaniem jest dramat. Pospał zaledwie godzinę w dzień, już ledwo go dotrzymaliśmy do 19-stej do kąpieli, a teraz nie chce spać, tłucze się w łóżeczku i nie wiadomo co z nim zrobić :O No ale tak..jak było dobrze tak musiało się odmienić - za dobrze by było :( Poza tym już dziś zdążyłam oblecieć tesco i małemu zrobiłam zakupy ciuchowe - od wakacji nic mu nie kupowaliśmy i teraz zrobiłam zapas w spodniach i kupiłam mu świetny sweter z kożuszkiem - bardzo ciepły, myślę, że nawet na mróz się nada - wygala na sweter, a ma podszewkę z grubego miśka puchatego - 60 zł dałam, ale tam mi się spodobał, że wzięłam ;) szukałam jakiejś kurteczki ale nic nie było :O A no i dodam, że w domu wszyscy zachwyceni chodzeniem małego, mówią, że poczynił ogromne postępy a przecież raptem tydzień temu się widzieliśmy. Mama mówi, że Krzyś chodzi za rączki, ale bardzo lekko, samodzielne kroczki też coraz lepiej wychodzą - dumna chrzestna stwierdziła dziś, że w zasadzie można uznać, że Krzyś podreptał roczek :) Madzialińska - my cały czas trzymamy swój rytm i w karmieniach i w drzemkach. Krzyś chodzi spać w dzień pomiędzy 12-stą a 13-stą, tylko długość drzemki jest różna bo raz pośpi godzinę, innym razem 3. Ale jestem ciekawa kiedy to się wszystko zmieni bo do tej pory następują u nas zmiany co i rusz i niestety tylko na gorsze :O Listku - ale fajnie, że mała Ci tak ładnie mówi - u nas umiejętności werbalnych nie ma wcale, Krzyś robi tylko cześć i rozpoznaje bajki...aa no i dziś powiedział a kuku - bardzo opornie mu to wszystko wychodzi :) Gawit - cieszę się, że sytuacja mieszkaniowa Wam się wyjaśniła :) mam nadzieję, że zamiana wkrótce nastąpi :) I ja też nie wiem co robić z małym po kąpieli jak nie chce spać, czy go puszczać niech się wylata, czy dać na przetrzymanie. Wczoraj już nie miałam siły z nim lata i pogasiłam światła, a on sam jakoś zasnął...ale trwało to 45 minut. Uciekam dziewczynki bo rodzice na kolacje wzywają. Udanego weekendu życzę - ja chyba mam ochotę sobie zrobić wakacje od komputera, wiec nie wiem czy zajrzę w weekend - chyba że mi się odmieni :) Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłyście już mleczko u Waszych dzieci ? ja daję bebilon i od roczku jest 3 i chyba w tym tygodniu zacznę stopniową zmianę Ejmi ileż to ja razy mówiła że weekend odpoczywam od komputera ;) ale jeszcze nigdy nie wytrwałam w postanowieniu ;) W tesco rzeczywiście ładne ciuszki są, a ten sweterek to widziałam i jest cudny :) a co z tego że tyle kosztuje, najważniejsze że mamusi się podoba a synuś będzie wyglądać bombowo :D gawit teraz to nasze dzieciaczki właśnie zaskakują nas z dnia na dzień i to cudowne uczucie jak się widzi jak się taki maluch rozwija nie tylko fizycznie ale i intelektualnie :D U nas też w dzień zasypianie to masakra, jakby nie wózek to niema szans...rano to jeszcze, ale popołudniu istny koszmar...chciałabym ją nauczyć jednej drzemki w dzień ale póki co nie widzę możliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko w co ja sie wplatałąm:( mój wujaszek startuje na radnego i zapisal mnie do komitetu wyborczego a ja durna się zgodziłam:( teraz cały zcas jakieś spotkania a dzsiaj liczenie kart do głosowania i tak 3 h ślęczałam nad tymi papierami:( oddechu nie mogę złapać... Łukasz oczywiście pokazuje swoje pazurki a ja już wysiadam:( dzisaj chciałąm mu kupić czapkę i pani mi w sklepie tyle wyciągneła a ja zamiast je oglądać to biegam po sklepie i wściekam się że wszystko z pólek na podłogę ląduje:( maskara jakaś...na dodatek w nocy o 3 do 5;15 niemogł zasnąć i wędrował między łózeczkeima moim łóżkiem...Paweł w paracy(ma nocki) aja sama ledwo przytomna na polu walki:( mam nadzieję że dzisaj już nie wywinie takiego numeru...a w dzień zawsze ładnie w łóżeczku zaspiał a wczoraj z takim rykiem się obudził że myślałam ze go coś cholernie boli ale na rękach od razu się uspokoił i każda próba położenia kończyła się bekiem.Dzisiaj popłudniu to samo z tym ze wogóle nie zsnął dopiero wózek pomógł...nie wiem ale wydaje mi się że śniło mu się coś zlego i teraz się boi... Ja też oglądałam o tej odporości i Ameryki nie odkryła...niby to takie proste a u nas się nie sparawdza...na spcery chodzimy dłuugie, zjada jarzynki i soki owocowe z wit. c a katar to chyba nasz stały"gość":( pare dni spokoju a dzisiaj już widzę że coś tam gra:( lekarka dała nam nawet syropek bioaron C i pomogło tyle że przez tydz Łukasz był zdrowy... Ejmi masz racje nasze dzieciaczki nie są grube tylko dobrze zbudowane!!! Ja się pocieszałam że jak zacznie chodzić to spadnie z wagi ale nic z tego...ale wolę jak w tą stronę niż się martwić że zbyt mały i mizerny:) poprostu nasze chłopaki będą miały rwanie bo takie przystojniaki wysokie z nich wyrosną;) Gawit ja podawałam przy antybiotyku lackid ale się nie sparwdził i teaz miałam lacidofil i był ok...dicoflor słyszałam ze dobry ale że aż tak nie lubiła go Martyna??? Mozę spytaj lekarza i spróbuj z innym... Nadia współczuje teściowej i całej tej rodzinnych akcji.. A ja nie dostałam zdjęć:( Zmykam i kolorowych snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo:) Byłam przekonana że dzis czwartek a tu juz piątek:)tak mi ten tydzień zleciał że szok:/ U nas nic nowego w sumie:)w środę byliśmy u pediatry na kontrolę po ostatnim katarze, wtedy dostał jakiś syrop który miałam podawać jakiś czas i dopiero wtedy przyjsc na kontrolę a akurat skończyło sie nam mleko więc poszlismy:)Miłosz waży 10.200 ma 77 cm głowka rośnie wolno ale najważniejsze że rośnie:)na szczepienie jesteśmy umówieni na 5 stycznia. Ogólnie wszystko ok Pani doktor pochwaliła małego za to że ma piękną skórkę bo przypomniała go sobie jak był malusi:) oj a wtedy to wyglądala ta skórka okropnie;/ Tak pozatym to Miłosz z dnia na dzień śmiga coraz lepiej i coraz szybciej:)robi się z niego coraz większy łobuziak a jednoczesnie jest przy tym tak kochany że nie potrafię się na niego gniewać:Dale to juz nie jest takie fajne bo zaczynam mu na za wiele rzeczy pozwalać :/za miękka się robię:/ W ogóle to zauważyłamże ja jestem teraz kompletnie inna niż byłam, mam dużo więcej cierpliwosci a zawsze straszny nerwus byłam teraz żeby mnie Miłosz wyprowadził z równowagi to nie wiem co musiał by zrobić. Macierzyństwo strasznie mnie zmieniło :D to tak na podsumowanie prawie skończonego roczku:D Co do zasypiania u nas w dzień i w nocu to w sumie nie moge narzekać. Miłosz rano wstaje ok 6/7 ale zje mleko i zasypia czasem od razu czasem potrzebuje z 15 min i śpimy do ok 9.30 :)ja czasem jeszcze troszke dosypiam a on sobie łazi po pokoju i czymś się bawi, jak sie zaczyna nudzić to podchodzi i mnie zaczepia:) drzemkę ma między 12 a 13 śpi róznie raz nie całą godzinkę a raz 3 godziny. To jest jego jedyna drzemka i idzie spać na noc ok 19. Kąpiemy sie po 18 potem jeszcze troszkę się pogździmy w łóżku o 19 butla mleka i Miłosz zasypia. Tak to u nas wygląda, czasem w nocy 2 pobudki a czasem 5:/ reguły nie ma żadnej i do tej pory nie wiem od czego to zależy, wiem tylko tyle że i tak te nasze nocki są dużo lepsze niz były więc liczę na to że Miłosz po prostu z tego wyrośnie:) Co do umięjętnosci Miłosz to on straszny leń jest!!!!!SERIO!!! "papa" czasem zrobi woli mówić:)brawo robi a kuku robi kosi kosi też klocki umie wsadzać w te otworki do garnuszka ale trzeba mu odpowiedni otworek nastawić:)kształty często podaje takie o jakie go proszę więc mniej więcej wie co i jak:)klocki umie wsadzać jeden na drugi, ostatnio uczę go żeby pokazywal oko i jak robi pies. I z tym okiem to taki cwaniak że czasem pokaże a czasem nie, długo myslałam żę nie może zakapowac o co chodzi. A ostatnio jak ja jeszcze doypiałam i on zaczął mnie zaczepiac i podszedł do mnie zaczął mi palca do oka wsadzać i mówić "ko ko, oko, ko" "D więc łobuz wie o co chodzi tylko leń jest i tyle:)ogólnie ostatnio zaczyna pokazywać paluszkiem na cos co go interesuje i pyta "o to?" i ja mam mu opowiadać ale to naprawde jiedawno zaczął:)z powtarzaniem słów to cięzko ale coś tam do przodu:)Gada po swojemu tak śmiesznie:)i tak sobie chodzi i gada pod nosem:) aaa i czy mogłybyście mi podać jakis dobry przepis na ta ogórkową??bo jeszcze nie robiłam nigdy:) Natalie mój @ to lelonek8486@o2.pl Gawit super z tym mieszkaniem:)I super że Tyśka coraz zdrowsza. Ja ten dicoflor zawsze do picia Miłoszowi podawałam nigdy na łyżeczce. Ejmi dobrze że chociaz masz samodzielne wyjscie z koleżankami:)Zawsze to coś:) Ja też wkońcu muszę cos sobie zorganizowac choć na jakies 2 godzinki:) Nadia nie zazdroszczę spraw rodzinnych, na pocieszenie powiem że ja kontakty z teściową mam coraz gorsze:/ Najważniejsze że mąz jest po Twojej stronie Tom się rozpisała...Jejciu:)Kończe lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Wpadam z wieczora na sekundkę,by złozyc Oldze najlepsze zyczenia urodzinowe! Mam nadzieję,ze tort zjedzony i szampan wypity hihi... Michaa czekamy na foteczki z całego Olgowego roczku! :-) Postaram sie jutro wpaść i wiecej napisac. dziś zasypiam na stojąco. Zresztą w moim wypadku to nic nowego hihi.. Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam dziękuję za życzenia dla Olgi. mnie dziś wzięło na wspominki ale dobrze mi się nie kojarzy ten czas. nadal jak pomyślę o moim pobycie w szpitalu to mam dreszcze teściowie przyszli. Olga zachwycona. Nadia piszesz że teściowa Cię wkurza i masz jej dość i jej olewającego stosunku do Amelki. mi też bylo dziś przykro. moja rodzina olałą urodziny Olgi. mama jest usprawiedliwiona bo na 18 do pracy poszła. Ojciec pojechał na działkę ch... wie po co i wrócił o 19. brat pojechał do dziewczyny a siostra poszła pierwszy raz na aerobik. byliśmy oboje z mężem i teściowie. wiem że Olga nie kuma o co chodzi z urodzinami ale ja tak i jest mi bardzo przykro. na dodatek maż poszedł właśnie do kina na harrego pottera. dobra wyrzuciłam to z siebie. dobranoc i spokojnej nocy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejuś zapomniałam :( a dziś Olgunia obchodzi swoje urodzinki!! wszystkiego najlepszego słoneczko 🌻 sroczka ja powiem szczerze, że przestałam wysyłać zdjęcia Martynki tym, które się nie udzielają na forum. Ty przez pewien czas też byłaś nieobecna i pewnie usunęłam Cię z listy! ale podaj maila to wyślę z przyjemnością :D i z przyjemnością obejrzę zdjęcia Łukaszka, bo nie mam żadnych :( Ejmi plany swoje, a zycie swoje! ja wiem, że mój mąż nie zostałby sam z Martyną na cały weekend ! ba nawet jak wychodzę z koleżanką na jeden wieczór to on się pakuje z młodą i jadą do moich rodziców :D więc ja tam Tomka rozumiem, że chciał jechac z Tobą hi hi No i niech moja Martyna zrozumie, że jak jedziemy to w foteliku trzeba siedzieć grzecznie i koniec kropka ;) Martasek u nas rano też ja jeszcze dosypiam, a Martyna lata po mieszkaniu :D chociaż zazwyczaj krótko, bo zaraz leci do mnie ;) chce włazić na łóżko i się kokosić ze mną! ona uwielbia wygłupy na naszym łóżku :D albo chodzi i się śmieje jak się jej nogi zapadają, albo turla się po łóżku i cieszy jak ciągnę ją za nogi co by mi nie spadła hi hi :D na wieczór przed zaśnięciem to obowiązkowo musi się powygłupiać A no i zauważyłam, że ma swoje ulubione reklamy :D na niektórych normalnie się uśmiecha pod nosem hi hi! Młoda zasnęła o 21.30. to już u nas standard :o cóż - trzeba się przyzwyczaić! dobrze, że chociaż rano śpi długo :D a ja razem z nią :D oczywiście zasnęła przy reklamach! dobrze, że na wieczór tak od 21 do 21.30 na okrągło lecą reklamy tylko na różnych kanałach :D więc ona tak leży i się gapi :D w między czasie się wygłupiając :D eh śmieszne jest to moje dziecko czasem! Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×