Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejka! W nocy przebiły nam się dolne trójki! uf jeszcze tylko piątki i będzie cały komplet! młoda nie spała od 3 do 4.30. o 4 dałam jej mleko i po nim dopiero usnęła. ale nie płakała, tyulko sobie z nami leżała i patrzyła to na mnie to na męża (bo w łóżeckzu to się bawić chciała, więc wolałam ją wziąć do nas) Ela trzymam kciuki za Olę! jakiś cholerny pech dziś u Was :( mam nadzieję, że będzie dobrze ! niestety nie mam nr telefodnu do Eli, żeby ją podtrzymać na duchu! Ejmi ico do Szczyrku to my też będziemy jechać w piątek, a wracać w niedzielę :D A przez Łódź przypadkiem jechać nie będziecie? co do tych szmerów w serduszku to identycznie jest u nas! raz je słyszą, raz nie! no, ale 7 lutego idziemy do kardiologa No i mam nadzieję, że Krzysiowi nic po szczepeiniu nie będzie! madzialinska kurde to mnie Martyna "rozpieszcza" ze spaniem, bo zdarza się jej spać do 8, a czasem i do 9-10 :) no i ja też się doczekać Szczyrku nie mogę :) trochę kiepsko u nas z kasą, ale mąż powiedział, że zrobi dużo nadgodzin (na Szczyrk mu pozwoliłam :D ) więc jedziemy :) chodzę na aquaaerobic koło siebie, ale też jest na fali :D i na to wymagany jest czepek! Super, że termin wyjazdu ustalony! kurde ale się cieszę! co do "planu wycieczki" to pewnie wszystko wyjdzie w praniu! ja mam tylko nadzieję, że wieczorami Martyna padnie i da nam poplotkować z Wami :) muszę tylko od koleżanki nianię elektroniczną pożyczyć, bo mój wyjec potrafi się wybudzać i się biedna wystraszy, że nowe miejsce, a rodziców nie ma :( jak niani nie pożyczę, to nie zostawię jej samej w pokoju! uśpię, zapakuję w wózek, albo nie uśpię, bo ona ma radary i jest bardzo imprezowa dziewczyna, więc pewnie będzie balować z nami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera jasna, napisałam wielkiego posta, po czym doczytalam do konca o tym ze Ola w szpitalu, zdenerwowałam sie i chciałam szybko wysłac no i zonk... ten jeden raz nie skopiowąlam tekstu przed wyslaniem i doooopa. napisze zatem jutro mam wielką nadzieje ze juz Ela z Olą jest dawno w domu i wszystko ok i ze to faktycznie jakies zdenerwowanie, ze nic powaznego. Sciskam Cie mocno Elus do jutra dziewczynki, jutro odtworze tego mojego posta jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczornie. Malina jak zwykle po czopku pobalowała,ale odrobinę krócej,bo ją wizyta u babci zmęczyła. Tam są schody i ona włazi na samą górę po tysiac razy, ja ją ściągam na dół i od nowa. hihih I juz umie mówić trzy imiona dzieciaczków. - musze ją doszkolić na wyjazd. Niestety słowo ciocia nie przechodzi jej przez gardło powie cio i powie cia ,ale razem nie hihi... Ja tez nie mam tel do Eli, bo nie mam niestety listy telefonicznej, zagineła z poprzednim kompem.Ale dziś coś u niej wisiało w powietrzu..biedulka! Gawitku - a co TY się tak martwisz o Tysię, a ona to taty nie ma? po to nam chłopy, by z dzieckiem spiącym posiedzieli. Krzywda im się nie stanie. :-) Ty ładnie uśpisz,a potem masz wolny wieczór. hihi TYska to już zebolek pełną gębą - prawie pełną znaczy się hihi Ejmi - :-) Pani doktor się postarała! ;-) Tylko chwalić! ;-( M-M, wycieczki będą a jakże. po najbliższej okolicy... ja nigdy w Szczyrku nie byłam i coś zobaczyć bym chciała. Mała w wózek i hajda! na dłuzszy spacer! I wiem,ze z piciem to tak delikatnie, w końcu dzieciaczki bedą z nami.. :-) Ja lubię to określenie. naprawdę! Ale on tak na mnie nie mówi. Niestety! Cześciej słysze moja zona. na co ja pytam: to TY masz żone? hehe My się uwielbiamy przekomarzać:-) Dziękuję za życzenia - przekazę. Toszi- no! to mi ulzyło. Powiedz meżowi,ze tylko na posiłki musi schodzić hihi.. Ale ja Was rozumiem. Mysle,ze wiele osób tak ma. Ja też jestem dzikuską pod tym względem,ale najgorzej się czuję w obcym mi towarzystwie np Sylwester- a tu już znamy się całkiem dobrze,więc nie sądze ,ze bedzie jakaś trudność. TY na wychowawczy...a ja mówiłam w pt mojej dyrze,ze rozważam rezygnację z pracy... bedziemy odpoczywać :-) Sroczka - to ja też ogranicze paluszki.. ,Malina jeszcze kocha te zwierzaczki z ciasta paluszkowego.. Lajkonika. Już nawet chrupów nie jada, tylko zwierzaczki. Sama je teraz wszystkie zjem ;-) I kanapki u nas też są nie na topie. A tak jej smakowały niedawno. Teraz zjada tylko ser lub wędline z wierzchu i chleb zostawia, rozgniata lub daje mi. :-) I Kochana, prosze nie tłumacz się.. ja wszystko rozumiem,a meżowi chyba z urlopu to już nic nie zostaje na jakieś wolne wspólne. Mój 2 lata temu prawie cały urlop wykorzystał,bo co chwila z ojcem jeździł do lekarza. lub do szpitala. i nie moglismy latem nigdzie jechac, bo nie miał wolnego. Ale to było ważniejsze wtedy. I mnie tłumaczyc nie trzeba! A z jednej pensji - doskonale wiem jak jest ciężko,bo my też niedawno tylko jedna mieliśmy. Ale jak już pisałam,to nie jest ostatnie spotkanie, bo zaraz Hanka robi parapetówę - w wakacje bodajże... :-) Mili - ja zawsze wiem kiedy TY coś psocisz hihi... mam nosa,no nie? I widze,ze sie większość zabrała za zmianę mieszkań. to teraz się posypią parapetówki.... :-) Trzymam kciuki za wszystkie pomysły i transakcje! Listku - ja tam jestem pewna,ze wielka bawialnia wypali... :-) Thekasia -wyjasnienie mi całkowicie wystarcza...hihi żartuję! :-) nie mów,ze masz aplikacje adwokacka? Serio? I oczywiście ,ze prezes ma zawsze racje, nawet jak jej nie ma.. i nawet taki zaoczny jak ja hihi.. Dobra, zmykam spać. Komp mi się jeszcze skanuje. Poczta już naprawiona. Jak zadzwonił do mnie pan z informacjami jak uwolnic moją pocztę od tysięcy maili (dokładnie ponad 3 tys)ją zalewających i na koniec orzekł ,a może ma pani jakieś jeszcze pytania, może w czymś pomóc... to powiem Wam,ze chciałam powiedzieć : człowieku skąd jestes i czy masz wolny wieczór hihi taki miał seksowny głos! rany julek! normalnie bosssski! I tym miłym akcentem się żegnam. Mój mi dziś pogroził palcem,gdy mu to powiedziałam hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia a bo Ty jeszcze nie miałaś przyjemności mojego chłopa poznać :D on to jest balangowicz ;) i on chętnie by z Wami poplotkował :D pewnie tak samo chętnie jak ja :D w końcu gościnność i towarzyskość Tysiulec musiał po kimś odziedziczyć :D :D no, ale jak będzie musiał z nią zostać to pewnie zostanie ;) tyle, że już widzę jego zbolałą minę hi hi Mam nadzieję, że Ela z Olą już w domu! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kąpiel działa cuda :) jeszcze z Wami poklikam. No niestety Ela z Olą nadal w szpitalu, ale na zwykłym oddziale. Z Olą już jest ok, robią jej badania. Ela zrobiła dochodzenie i mała ostro pokłóciła się z jakąś kuzynką - chyba z nerwów zemdlała. Potrzymają ich pewnie trochę, jak była utrata przytomności to raczej ich nie wypuszczą... Gawit - każda z nas zabiera swoją osobistą nianię i nie tylko elektroniczną ;) Niech tam się Pawełek nie szykuje na imprezowanie, myślę, że psychicznie możesz go już nastawiać do tego, że to NASZ ZJAZD ;) a mężowie będą robić na kierowców i niańki - taki jest plan :P A poza tym naszym mężom będzie trudniej odnaleźć się w tej sytuacji bo to obcy dla siebie ludzie, my się poniekąd znamy ;) więc to inna sytuacja. Mój zdecydowanie nie należy do dusz towarzystwa i myślę, że zajmowanie się Krzysiem będzie mu nawet na rękę :) Byleby był tylko najedzony i miał kawę zapewnioną :) to nie będzie marudził :) hihih Agulinia - ja podejrzewam, że w Szczyrku to nam Malina jeszcze wierszyk wyrecytuje :) niesamowite jesteście :) A teraz mykam...do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka no cos ty- hehe- jaka aplikacja? mgr tylko :) ja bylam z tych bardziej zyciowych ;) myslalam ale o prokuratorskiej -to juz bylo bardziej realne- i bardziej w moim guscie. zreszta nie bede juz sie wywodzic jakie prawa rzadza tym swiatkiem ;0 Mam nadzieje ze z OLa jest dobrze....biedna Ela....biedne dziecko...oby to nic powaznego i zeby szybko doszla do sil.... Elu duzo sily kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Natalie dziekuje za maila i zaproszenie :) Ja niestety zarobiona ale to nic nowego :) Fajnie ze kolejny zlot jest planowany, tak sobie mysle ze to niesamowite jak sie tu zzylysmy :) Co prawda ja ostatnio Was zaniedbuje ale zawsze o Was mysle :) Jesli chodzi o nasz przyjazd to mysle ze bedzie ciezko, a to dlatego ze moj maz wyjezdza na miesiac do stanow, wyjezdza w marcu, ale jeszcze nie znamy dokladnej daty, wiec bardzo mozliwe ze w terminie zlotu jeszcze nie wroci do polski. A mi szczerze mowiac nie usmiecha sie jechac samej prawie 400 km. Takze ja narazie nie moge sie zdeklarowac, musze poczekac na to kiedy T jedzie i wraca, aktualnie jest w trakcie zalatwiania wizy i dopiero potem bedzie kupowal bilet. Myslalam o tym ze moze mame zabrac ze soba, ale to musze z nia pogadac i zastanowic sie czy to dobre rozwiazanie. A u nas ok, Adas zdrowy, lobuzuje jak cholera :) potrafi wejsc na oparcie fotela czy wrzucac wszystko do smieci lub kibelka :) masakra :) A wczoraj niania przyniosla mu zjezdzalnie taka plastikowa to wysle Wam mojego diabla bo chyba dawno go nie widzialyscie. Caluje Was wszystkie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki donosze ze zyjemy pisze na szybko bo tyle co weszlismy do domu:) dziekuje wam wszystkim z calego serca za wszystko!!!!!!!!!!!!!! za smsy, wsparcie:) moze po krotce opowiem co sie dzialo wczoraj wieczoem p. poszedl kapac Miska, ja sprzatalam kuchnie , mialam mokre rece i nie moglam odebrac tel-dzwonila kuzynka Oli ktora ma 12 lat i mieszka razem z tesciami. no ale nic, kuchnie ogarnelam gdy znowu dzwoni tel, odebralam a tam tesciowa z placzem ze Ola zemdlala, ze nie moze jej docucic ,ze pogotowie juz jedzie. w biegu ubralam buty i do tesciowej, akurat tyle co dobieglam przyjechalo pogotowie. lek zadecydowal ze zabieraja Ole, mnie az trzeslo, w karetce tlen i zero reakcji!!!!!!!!!!! potem intensywna ter, popodlaczali ja do roznych sprzetow i kazali mi wyjsc, myslalam ze umre, pozniej w koncu odzyskala przytomnosc, przewiezli nas na sale juz normalna, noc niby ok ale cala noc sie Ola szrpala bo to wenflon to poprzyklejana ta aparatura, nie miala jak spac. ma zalozonego holtera i jutro wieczorem maja zdjac. w dodatku musialam podac jakie Ola ma dawki lekow, wypadlo mi calkiem z glowy, p. nie odbieral tel, ja juz taka splakana , roztrzesiona, dzownie po naszego pulmunologa i zeby on choc mnie nakierowal, na szczescie byl w szpitalu wiec podal to wszystko bo zeby sie nie skolidowalo z tymi lekami co oni tam podawali. porobili mase badan, wszystko wyszlo ok, ale nasz pulmunolog od razu ze to na tle nerwowym, wie jak to u Oli wyglada. potem sie okazalo ze wczesniej byla jkas scysja z ta gówniara u tesciow, nikt nic nie wie, ale jak tam dzis wpadne to malej suce chyba leb urwe. po obchodzie lekarz powiedzial ze jest ok, zeby ja zabrac do domu, jutro wieczorem mamy sie zglosic na zdjecie holtera . ja nie wychowuje moich dzieci w jakiejs ochronnej atmosferze, ze nie krzycze itp ale zdaniem lekarza tam musiala doznac mega silnego stresu i tak zareagowala. a ponoc dzieci z astma maja takie reakcje, albo wysoka temp ktora pojawia sie momentalnie albo omdlenia. wiec jestesmy juz w domku Pa wel musial jechac do pracy wiec rano bylo kombinowanie opiekunki, bo chetnych do opieki brak, ale znajomi "porzyczyli "swoja nianie, fajna pani z ukrainy po 50 z ktora sie Mis na szczescie zintergowal:) bo inaczej kiepsko by bylo, choc i tak zotal wrzucony na gleboka wode, zostal znienacka z obca osoba. dzielny Mis:) ja jestem wykonczona i normalnie lece na pysk, chyba niania zostanie do wieczora a ja sie przespie z Ola bo wygladam tragicznie i chyba sie musze wyplakac zeby te stresy ze mnie wyszly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam z siostrą w kinie na filmie turysta i powiem Wam że film świetny, johny depp jednak grać potrafi, nawet moja nielubiana angelina jolie zagrała całkiem przyzwoicie, wieczorek w każdym razie udany :) oczywiście jak wróciłam do domu zastałam istny sajgon...owszem mała spała, ale butelki nie pomyte, nie posprzątane...ehh chłopy Ela trzymaj się kochana, mam nadzieję, że z córeczką już dobrze i że to były jednak nerwy Ejmi no to mieliście przeboje szczepieniowe, a lekarka bez komentarza...najważniejsze że macie to za sobą Ja dziś na szybko bo zabrałam się za sprzątanie, a Emi własnie zasnęła, zaraz obiadek szykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Ela trzymaj sie i dużo zdrowia dla Oli. a kuzynka ma 12 lat więc może trochę pomyśleć zanim coś palnie. my jednak jedziemy więc proszę rezerwować miejsca. mój po pierwszy zjeździe zapowiedział że na kolejny pojedziemy. ja też wczoraj mu powiedziałam że on tam jedzie robić za niańkę a my będziemy się bawić. ja w końcu odbiję sobie to jego pępkowe, a co :):) deseo witaj a Adaś super na zjeżdżalni. Madzialińska jestem pod wrażeniem jak Zuzia trzyma kredki, Olga jeszcze nie wie co z nimi robić i trzyma je jak jakiś paralityk. trzymam kciuki za wszystkie transakcje mieszkaniowe, żeby obyło się bez niespodzianek i szybko. jednego wam nie zazdroszczę- wykańczania :):0 ja wczoraj odebrałam meble do salonu, zamawialiśmy z katalogu i podobają mi się bardzo. trafiliśmy na nie przez przypadek i mają to wszystko co chcieliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U nas dziś nocka była jakaś zwiercona. Mala do 12 niby spała, ale jakoś tak niespokojnie, wierciła się, tłukła o łóżeczko, cos tam marudziła. A potem o 4 zaczęła śpiewać ;) Już miałam wstać, ale Piotrek mnie zatrzymał mówiąc „Nie idź, zaraz uśnie I faktycznie jeszcze chwilke pogadała i zasnęła :D Ale w jakiej pozie rano spała i jak wyglądało łóżeczko to lepiej nie mówić hihiihih Wysłałam Wam wczoraj kilka zdjątek z ostatnich dwóch dni :) Elu, cieszę się że już jesteście w domku i że to nic poważnego. Ale stres miałaś na pewno nieziemski! O co te dwie małe się pokłóciły, że Ola az tak się zdenerwowała?? Trzymaj się kochana i buziaki dla Oli :* I proszę jaki Misiek zaradny chłopak :) Listek, norma z tym bajzlem w domu jak tatusiowie zostają sami z dziećmi :D Mój już od października zostaje z Zuzka dwa razy w tygodniu sam i zawsze jest to samo hihihh Butelka nie umyta, zabawki wszędzie porozwalane, Zuza śpi w łóżeczku w co najmniej dziwnej pozie :D I zawsze słyszę: „No właśnie miałem sprzątać ;) Fajnie, ze wieczór udany :) Deseo, mam nadzieje że uda się Wam tak zgrać czasowo, żeby nasz zjazd również zaliczyć :) A Adaś wygląda na niesamowitego łobuziaka :D A jaki przy tym radosny! Ejmi, dobrze że macie to już za sobą. Teraz tylko oby Krzysia nic nie dopadło i będzie git. A co do marudzenia, to myślę, ze się po prostu rozżalił mocno. Wszytsko długo trwało, kazali mu leżeć, a on nie lubi. A lekarka faktycznie fajna :O A szmerkiem się nie stresuj. Idźcie skontrolować do kardiologa. Na pewno wyjdzie, ze pani się cos przesłyszało. Gawit, idzie Martyna z zębami jak burza :D Niedługo będziecie mieli to z głowy. Agulinia, myślę, ze twój rozkład zjazdu jest the best! Wczoraj pokazywałam mojemu w jakich luksusach będziemy mieszkać i jak zobaczył bar to zaraz stwierdził „O tu spędzę większość czasu na co tylko się zaśmiałam i odpowiedziałam „Możesz sobie pomarzyć hihihhi Widzę, że zlot nam się szykuje wielki :D SUPER!!! Dobra, bo audit się zaczyna, zmykam! Buziaki :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Eluś, cieszę się bardzo, że jestescie już w domku! Ja dopiero dzisiaj doczytałam, co u Was się wczoraj działo... Na pewno się okropnie najadłaś strachu... ale już jest dobrze! Lekarz ma rację, to może byc reakcja na stres, a z ta kuzynką to ja bym sobie też ostro porozmawiała. 12 lat to juz jest wiek, w którym powinno się troche myślec! ściskam Cię mocno! Oby Oleńka już takich wrażeń więcej mamie nie fundowała ;) Ejmi, u Ciebie to faktycznie jakiś pech z tymi szczepieniami! Kurczę, ja to bym chyba tam ta lekarkę zjeździła, ile wlezie! No ale najważniejsze,że Krzyś to już ma za sobą! Biedny się musiał zdenerwowac :( A jak sie czuje dziś?Buziaczki dla Was! Agulinko, Natalie, jak tam chłopcy się mają? Gawitku, Tysia już zdrowa? Mam nadzieję,że na zjeździe będzie chciała choc słowo z Przemkiem zamienic, hi hi ;) Deseo, dzięki za zdjęcia Adasia! Odpowiem Ci na maila i wyślę parę naszych fotek :) Mili, jaki Nikoś jest odważny, za nic ma lęk wysokości :)! Czyżby następny alpinista? ;) Ja bym się bała, jakby Przemek stał tak na sedesie... Ale masz z niego na pewno pomocnika w sprzataniu :D Super zdjęcia! Madzia, Zuza świetnie sobie radzi z tymi kredkami! I jaka skupiona przy tym :) Muszę Przemkowi kupic taki zestaw, chociaż pewnie trzeba będzie go pilnowac, żeby nie bawil się w Picassa na ścianach ;) A u nas nocka w miarę, choc Przemek od 2 spał u nas, bo się bardzo wiercił w łóżeczku i bałam się, że jak się całkiem wybudzi, to będzie jazda. Niestety, już przed 6 był na nogach :o No i dał mi popalic przed południem, bo chyba wstał dziś z łóżka lewą nogą... Ale wybaczyłam mu wszystko, jak zasypiając przed 11 wtulił mi się w dekolt i zasnął :D Słodko wygląda, jak śpi, aż trudno uwierzyc, że potrafi byc okropny! Jak wstanie, zjemy obiad i zawiozę go do mojej mamy. Moja siostra ma jutro urodziny i muszę pobiegac za jakimś prezentem, bo w niedzielę jedziemy na imprezę... Poza tym na 16.00 mam umówionego internistę-pora w końcu zrobic sobie morfologię i może hormony tarczycy, bo jestem ostatnio jakaś ciągle zmęczona :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas nocka ok! mała trochę się wierciła, przybierała różne pozy, ale generalnie się wyspałam Zaliczam dziś kryzys dietowy i chodzę i wyje, bo mi sie kajzerki chce :( zaraz sobie muszę jakieś przepisy posprawdzać , pospisywać iść na zakupy i zrobić sobie coś dobrego do jedzenia, bo zwariuję! na razie żuję gumę i nie myślę tak o tej kajzerce ;) Ela dobrze, ze już jesteście w domu! zdrówka dla Oleńki! oj musiała ją ta 12-nasto latka ostro wkurzyć :( Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam... Aguliniu, Przemkowi "ciocia", "dziadzia", "tata" itd. wychodzi świetnie po prostu, ale za cholerę nie chce mówic "mama". Jak mnie woła, to przeważnie mu wychodzi "tiatia" :o A przecież to nie takie trudne słowo! :D Co do mojego M, to on się raczej nie da wrobic w siedzenie z młodym w pokoju, bo on z tych bardziej towarzyskich jest :) Więc albo Przemek będzie balował z nami, albo może spac w wózku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eja Eja! Boze Elu, co Ty musialas przezyc!! Szok normalnie! Powinnas ta gowniare ustawic do pionu i przede wszystkim wydusic z niej o co poszlo, ale zeby az do takiego stanu dziecko doprowadzic.Nie nie moge tego pojac... Ucaluj Olunie i zycz jej duuzo zdrowka:**** No wlasnie...powysylalam focie Nikolinka na razie tak malo ale jak bede miala cos nowego to od razu podesle... M-M ja ciagle zastaje malego w takiej sytuacji, juz nad nim nie nadazam, on sie niczego nie boi i wspina gdzie sie tylko da, teraz upodobal sobie wlasnie sedes, wchodzi tez na krzeselko do karmienia ktore jest wysokie, a skubaniec umie tak wysoko zadrzec node ze szok! a jak krzeselko stoi pod oknem to sekunda i siedzi na parapecie, dzisiaj np jak bylam w kuchni wysunal sobie krzeslo i wszedl na stol...akrobacje takie robi,ze wlosy czasem deba staja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAZDROSZCZE WAM ZE WASZE mALUCHY JUZ TAK LADNIE MOIWA, MOJ TYLKO YY I Y, NO I MAMA, TATA. cos mu marnie idzie ta nauka mowienia, a myslalam ze jak Ola taka papuga to szybciej załapie. wystawiam rzeczy na allegro po mojej OLi, rzeczy sa w naprawde fajnym stanie za 4-5 zl. gdyby ktoras byla chetna to sie polecam:) http://allegro.pl/sliczny-sweterek-dla-twojej-niuni-98-104-i1432224359.html tu przykladowa aukcja ale jest tego duzo wiecej, sukcesywnie wystawiam, cos pewnie kolo 200 szt sie uzbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo Noc mieliśmy w miarę spokojną, poza atakiem kaszlu koło północy - nie mam pojęcia co to było i od czego, w każdym razie na jednej akcji się skończyło. Krzyś od rana w dobrym humorze, powiedziałabym nawet, że się dziś szaleju najadł i od rana w domu piski, okrzyki i latanie :) Wstał o 7-mej i jeszcze się buntował jak go kładłam do drzemki..no ale zasnął przed chwilką. Ela - powiem Ci, że łatwego życia nie masz, co chwilę u Ciebie takie zawirowania, że nie jeden by się wykończył :O Dobrze, że z Olą wszystko w porządku. Ja bym ją jeszcze przebadała pod kontem nerwicy. I nie martw się niemówieniem Michałka, mój Krzyś jako jedyny na forum nie mówi NIC...ja nadal czekam na pierwsze słowo. Madzialińska - za fotki dziękuję i już chwalę ;) Zuzia wymiata tymi kredkami i prawą i lewą rączką maluje - zdolniacha :) A przed lustrem boska - sobą zawstydzona hihi :) Do kardiologa musimy się gdzieś umówić dalej bo u nas nie ma. Myślę, że coś w warszawie znajdę i pewnie termin nam dadzą za pół roku..no ale trudno- prywatnie nie będę z tym chodzić bo myślę, że jest wszystko ok. Nasza pediatra ma tendencje to wynajdowania chorób tam gdzie ich nie ma, a jak na prawdę jest dziecko chore to nie potrafi postawić prawidłowej diagnozy i leczy tez nie na to co trzeba. Jednym słowem porażka. A najlepsze jest to, że u nas wszyscy pediatrzy są jej pokroju i nie ma do kogo pójść z dzieckiem, żeby jakiś głupot nie usłyszeć :O I niestety z kim rozmawiam to każdy ma ten sam problem - że nie ma dobrego lekarza. Mili - no cóż ja mogłam się spodziewać po Waszych fotkach :) Nikoś na kibelku pewnie za jakiś czas batmana będzie udawał :) Gawit - współczuję Ci kryzysu, ja właśnie tego nienawidzę, że nie mogę zjeść czegoś na co mam absolutną ochotę, strasznie to kale psychę. No ale bądź twarda nie miętka ;) Nadia - dziękuję za nr telefonu do Eli, ale ja go mam ;), gdyby nie to, to byście nic na forum nie wiedziały .. Deseo - że co? że nie będzie Was w Szczyrku? Skandal! postaraj się może faktycznie znaleźć zastępstwo za męża...i kurde tak myślę, że gdybyśmy mieli większe auto to byś mogła się z nami zabrać... ale podroż długa, 2 foteliki z tyłu i jedna osoba wciśnięta...no i 2 wózki trzeba by było zabrać, bagaże - szkoda że nie mamy jakiegoś wana :( Adaś przystojniacha boski, widać że zjeżdżalnia mu niesamowitą frajdę sprawia. Zresztą on zawsze był śmieszek :) Dziś mam mega lenia. Nic , totalnie nic mi sie nie chce robić, najchętniej poszłabym z Krzysiem na drzemkę ;) Ale obiad już przyszykowałam i chyba z tych nudów i niechcenia wezmę się za prasowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emi właśnie próbuje zasnąć w łóżeczku, a co ona wyrabia to masakra...obserwowałam ją przez chwilę i ona na głowie staje i się śmieje przy tym, kopyrtki jakieś robi, rzuca się, wciąga sie na szczebelkach no normalnie uśmiałam sie na całego, muszę ją kiedyś pofilmować :) Zrobiłam dziś sałatkę do kurczaka z kiełkami słonecznika i brokuła i powiem Wam że wyszła wyśmienita a do tego mega zastrzyk witamin, polecam :) madzialinska no własnie oni zaczynają zawsze sprzątać jak my wracamy ;) Ela super że już w domciu jesteś, niema co ale trzeba z tą 12-sto latką porozmawiać, bo pewnie jej coś wrednego powiedziała i stąd taki stres u małego dziecka M_M ja też o 6:30 miałam dziś pobudkę, Emi zrobiła mi taki koncert że wolałam wstać bo głowa mnie rozbolała, poszłam sie do łazienki ubierać a ona przypadkiem dobrała się do sudokremu i usmarowała sie cała...a zmyć taki tłusty krem to problem, wiec rano miała nie planowaną kąpiel ;) I masz rację takie urwiski te nasze dzieci a jak śpia to takie aniołki że aż człowiek płacze ze szczęścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komp mi padl.zatem tylko sie melduje.bylam z Mala na kontroli.wszystko super.odstawiamy leki. Musze tylko zrobic jej testy alergiczne.tak profilaktycznie. Milego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja dzis z malym pol dnia szwedalismy sie poza domem:) wiec dopiero teraz sie melduje.I dzisiaj pospalismy z patrysiem uwaga! do 10.10 ,jak maly sie obudzil ja standardowo na zegarek i szoku doznalam:)Ale za to wyspana jestem ze hej;) Elu to mieliscie przezycie, dobrze,ze olenka juz ma sie lepiej.Duze buziaki dla was. Deseo nie ma takiej opcji ,ze was nie bedzie, musisz cos kochana wykombinowac, moze jednak uda ci sie z jakas dziewczyna po drodze zabrac?A Adas boski, taki juz duzy i widac,ze zjezdzalnia bardzo mu do gustu przypadla. Moj patrys w bawialni to najbardziej wlasnie na zjezdzalni lubi sie bawic. Mili dziekuje rowniez za zdjecia nikos jak superowy chlopak i on to wyglada na 2 latka a nie 14 miesiecy.I widze,ze jak moj patrys lubi majstrowac przy baterii i stac na sedesie:)I Ty tez nie ma mowy ze nie pojedziesz do szczyrku. M-M moj patryczek juz ok, pisalam ,ze u nas to jednak byla reakcja po szczepieniu i malemu nic nie jest, Jakos ostatnie 3 miesiace trzyma mi sie bez zadnego nawet katarku, tfu,tfu zeby nie zapeszyc:) Ejmi oj to rzeczywscie mieliscie szczepienie, biedny krzysiu sie wyplakal, zupenie przeciez niepotrzebnie, bo lekarka moglaby pomyslec i dziecko na stojaco osluchac,zeby go juz bardziej nie wkurzac.A te szmery to ta lekarka pewnie ma w uszach ,a nie krzys w serduchu. wiec nie masz sie czego martwic. Aguliniu fajnie,ze mala juz zdrowa i mozecie leki odstawic.I niech tu juz nam wiecej nie choruje, Zakaz! Michaa fajnie,ze jednak sie zdecydowalas, to rezerwuje 9 pokoj. super. A co z Hanka? Prosze sie odezwac Kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M_M no jak nic Przemek będzie balował z Tyśką albo oboje będą spali w wózku :D znaczy w dwóch, bo chyba takiego podwójnego żadna z nas nie posiada hi hi Ela fajne te ubranka! w wolnej chwili przejrzę aukcje i może coś dla młodej wybiorę! już teraz mówię, że jakbyś miala kurteczkę wioseną 86-92 to biorę od razu :) Ejmi z tym kardiologiem to masz rację! u nas też uważam, ze jest to na wyrost, ale , że na NFZ to idę! sprawdzić nie zaszkodzi. prywatnie bym na bank nie szła, chyba, że faktycznie by się coś działo! a co do mojego kryzysu to był okropny :( wyłam, bo tak mi się chciało czegoś zakazanego! na allegro znalazłam pizze dukana i zamawiam, bo po prostu oszaleje! Deseo jak to Was może nie być ? :( szukaj zastępstwa za męża jak nie wróci do tego czasu! zdjęć Adaśki jeszcze nie widziałam, ale jak tylko to zrobię to odezwę się na @ listek moja Martyna to przy zasypianiu przybiera takie pozy, że szok! a dziś rano meża wołałam, żeby zobaczył w jakiej ona śpi pozycji! po prostu nie do opisania :D Agulinia super, że Malinka zdrowa! no i kochana jak tak dalej pójdzie to ona w Szczyrku będzie główną plotkującą z ciociami hi hi Natalie to sobie z Patrysiem pospaliście :) a przypomnij mi co za sklep będziesz otwierać? znaczy z czym? Śpię dziś z młodą u rodziców! jutro idę wyjątkowo wcześnie rano do pracy, a że od rodziców mam 5 minut to dłużej pośpię hi hi W ogóle dziś miałam masakryczny dzień! i to wcale nie za sprawą Martysi, bo ona chyba wyczuła, ze matka w złym humorze, bo tak się dziś do mnie tuliła i mnie całowała jak jeszcze nigdy! za szyję mocno ściskała i jak wychodzilam od rodziców do sklepu na moment to płakała, jakbym ją miała zostawić na zawsze! a ja miałam doła tak ogólnie :( za wszystko! w dodatku glowa mi pęka! Zmykam więc i nie smęce! dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit bede otwierac salon z kuchniami,tzn nie ja,ale ja mam sie tym zajac. Ale znow sie pozmienialo:) i nie wiadomo czy ja sama na wlasny rachunek jednak czegos nie otworze tam wlasnie , a ze kuchnie to ciezki temat,wiec ja zastanawiam sie nad wypoczynkami. Na razie jestem na etapie rozmow z firmami.No zobaczymy, na podjecie dezycji mam jeszcze miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strona dla mlodych-przyszlych i obecnych mam. szuka mam, ktore komentujac beda wspoltworczyniami "poradnika" zapraszamy z ciekawymi opiniami, z pomyslami, ze swoimi doswiadczeniami oraz z pytaniami. www.poradymamy.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tylko zamelduję i zmykam. Mieliśmy dzisiaj z Przemkiem dzień marudy. Na szczęscie po drzemce było lepiej i chętnie został u babci na czas moich zakupów i wizyty u lekarza. Pan doktor dał mi skierownie na morfologie i poziom hormonów tarczycy, więc jutro z rana idę się kłuc... Natalie, przepraszam ,widocznie nie doczytałam! Ostatnio jestem jakaś roztargniona... Tak czy inaczej, cieszę się, że to była tylko reakcja na szczepienie :) Jutro muszę wcześnie wstac, więc pewnie Przemka nie będzie można dobudzic! :D A niestety, M z nim nie może zostac, więc muszę małego zawieźc znowu do mamy. Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strona dla mlodych-przyszlych i obecnych mam. szukamy mam, ktore komentujac beda wspoltworczyniami "poradnika" zapraszamy z ciekawymi opiniami, z pomyslami, ze swoimi doswiadczeniami oraz z pytaniami. www.poradymamy.com.pl http://www.poradymamy.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo helo dzis mam mega fure prasowania wiec tylko na chwile sie melduje i lece sie przywitac z zelazkiem:D Basia dzis miala super humor wiecdo 21ej szalałysmy:) Deseo, super zdjecia Adasia na tej zjezdzalni. I on tak sam tam wchodzi sobie i zjezdza? moja by dala nura brodą do przodu:D co do wyjazdu to jak twoj T nie wróci to pojedziemy razem. Jakos sie zmiescimy do naszego samochodu i juz. Nie ma nawet takiej opcji zeby wasnie bylo! Na maila odpisze ci jutro jak bede miała chwilke wolną w robocie. zmykam, jutro napisze wiecej buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam O kurcze dzis mi sie udalo jako pierwszej na kafe napisac:) Ja rano pozarlam sie bardzo z moim ,wiec humor od rana do niczego.Maly wstal o 7 ,wiec juz teraz poszedl znow spac, bo niedospany widocznie. Jak wstanie musze z nm jechac pare spraw zalatwic, a tak mi sie nie chce. Na dworze zimno, szaro, niech ta zima juz sie konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj teściowa była pierwszy raz u Emi z usypianiem na noc i powiem Wam że poszło jej wyśmienicie, a my zabawiliśmy się na urodzinkach u kolegi :D może teraz teściowa się przemoże i nie będzie się już bała być częściej z Emilką :) Emi dziś o 6:15 się obudziła dałam mleko, a ona nie chciała spać tak jak zwykle tylko marudziła bo chciała już wyjść, ale stwierdziłam że nie dam rady tak szybko wstać, bo byłam niemiłosiernie zmęczona i zostawiłam ją taką marudzącą i zasnęła :) pospałyśmy do 8:30, tak więc dziś pewnie jedna drzemka tylko będzie Dziś idziemy w odwiedziny do mojej koleżanki która ma syneczka ze stycznia, tak wiec praktycznie ten sam wiek, przynajmniej Emi się pobawi :) Rozmawiałam z moim K i powiedział że bez probelmu możemy pojechać do Szczyrku, oczywiście jak wszystko będzie dobrze :) Tak więc naszą rodzinkę tez można zapisać :D deseo rewelacja ta zjezdzalnia :) super Adaś sobie z nią radzi :D gawit ehh mnie też takie doły czasem dopadają, a dziś już lepiej ? natalie wow spanie do 10 u nas nigdy coś takiego się nie zdarzyło, ja mam porannego skowronka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry :) Ale senny dzień dziś mam, normalnie jakby mi ktoś dał poduszkę pod głowę to bym zasnęła w ułamku sekundy ;) A w sumie nocka byla spokojna. Dzięki Dziewczyny za pochwały Zuzaliny :) Dziś mamy wizytę kontrolna u ortopedy. Powiem szczerze i brzydko, ze już rzygam ta kobietą :O Cos czuję, że to będzie nasza ostatnia wizyta. Bo co pójdziemy to dotąd szuka aż dopatrzy jakąś pierdolę i każe przychodzić znów na kontrole. Nosz ile można? A jutro łapiemy siuśki i idziemy kuj kuj zrobić. Listek super, ze teściowa dała radę. Teraz już na pewno będzie odważniejsza i chętniej zostanie z Emilką :D Ela, moja tez nie jest gadatliwa ;) Mowi mama, tata i właśnie te swoje yyyy i pokazuje co tam chce. Próbuję ja namawiać do powtarzania za mną ale nie chce :) Cos tak sobie pod nosem za to cały czas gadoli :D Przyjdzie czas i na gadanie! Mili, zdjęcia boskie! Ja to bym chyba zawalu dostała jakbym zobaczyła Zuzkę stojącą na sedesie hihihi A jaką czuprynę ma Nikoś! Sorki dziewczyny, ale jakoś weny nie mam :O Może coś później jeszcze skrobnę Miłego dzionka i buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×