Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Hejo Mój chłop to mnie kiedyś do szału doprowadzi!! Matko nikt tak jak on mi nie umie ciśnienia podnieść!!a on plus jego rodzice to już w ogóle mieszanka piorunująca i mam dośc wszystkiego:/ Hank co do parapetówki...chętnie:)jak juz będzie wszystko gotowe wszystkich serdecznie zapraszam!!!:)i nie fajnie z tą praca:/ ale dobrze że wyjazd udany:)a prace niedługo jakąs znajdziesz pewnie lepsza niż ta która przeleciala koło nosa:) Co do ząbków my mamy 8. Ela zazwyczaj jest na odwrót podono:)Jak pierwsza dzidzia spokojna to druga diabelek, a jak pierwsza diabełek to druga spokojna:) Tak mowia:D Sroczka tak swoje lokum super:)szkoda tylko że takie rarytasy to zazwyczaj możliwe sa tylko na kredyt:/ jak my mielibysmy tu swoje piętro to tez było by inaczej a tak jestesy z teściami których nienawidze z dnia na dzien coraz bardziej;/ Ejmi co do szczepienia to my mielismy przyjsc za 3 miesiące po tym ostatnim,czekam aż mi przypomną bo mi juz wylecialo z glowy kiedy to dokladnie ma być Cos miałam jeszcze pisac ale z tych nerwow glowę mam pusta:/ Więc życzę wszystkim spokojnej nocki i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi odnośnie szczepienia to my na odra+świnka+różyczka szczepiliśmy się na początku grudnia, a na następne szkolenie kazano nam przyjść maj/czerwiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eja Eja:* Wlasnie sobie troszke w spokoju podczytalam co tam u Was M-M wstrzasnela mna wiadomosc o Przemcia wypadku:* Trzymajcie sie i oby wszystko szybko sie zagoilo bez sladu i bolu:( U mnie w rodzinie to chyba wszystkie dzieci przeszly poparzenie i to bardzo powazne i powiem Wam,ze do wszystkich tych wypadkow doszlo wtedy, kiedy przy dziecku bylo najwiecej osob do pilnowania... U nas wszystko ok, wielki przelom to Nikus odzwyczail sie od ssania smoka ufff, jak patrzylam na niego,ze taki duzy chlopczyk i ze smokiem jeszcze chodzi to az na siebie mialam nerwy bo sama tego smoka mu zawsze posowalam, w koncu swojego ulubionego smoka tak wyniunkal,ze polowa wisiala odgryziona wiec go dobilam, a mianowicie odcielam tak,ze maly nie mial za co zlapac... i tak zrobilam z wszystkimi smokami, ktore mialam w domu (nie zostawilam zadnego:(((( bo by mnie kusilo) misio tylko obejzal je dookola i bez wahania powyrzucal, nawet patrzec nie chce na nie:D jakos bardzo szybko sie odzwyczail bo bez problemu zasnal bez smoka juz pierwszej nocy... W ogole mamy postepy w zasypianiu bo odkladam malego do lozeczka daje pieluszke i ladnie sam zasypia (musi tylko kilka razy wystawic lepek i sprawdzic co rodzice robia:D) a przyczyna tych ostatnich naszych jazd z zasypianiem jak nic byly zebiaszcze:/ mamy ich juz 12 i lada chwila gorne trojki powiedza Dzien Dobry... Dzis pomimo mrozu ubralam nas cieplutko i sluchajcie moje dziecko spalo w wozku 3h! to byl dla mnie szok, no ale bylo mu cieplutko, milutko to i dziecku sie dobrze spalo, a ja sobie wszystko pozalatwialam na spokojnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili aaaa natchnelas mnie tym smokem. ja szukam sposobu. boje sie jednak. maly wyje co cheile w nocy i smok to jedyny nasz ratunek a z drugiej strony jak slysze ze co chwile grzebie w lozeczku w nocy szukajac smoka to sobie mysle ze to moze ta tesknota za nim go budzi tez..musze go oduczyc. jakos. twoj sposob wydaje sie sensowyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu sprobuj, nawet zostaw sobie jednego smoczka tak w razie w;) a daj mu sprobowac takiego obcietego, jeszcze sam go wyrzuci... ewentualnie mozesz obcinac stopniowo po troszeczku az w koncu nie bedzie mial za co zlapac.... I u nas dokladnie tak samo czasem wstawalam w nocy i musialam cale lozeczko przewertowac bo zawsze gdzies ten smok sie zawieruszyl. a teraz nie ma smoka nie ma budzenia i szukania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - super, że Tysia spokojna;) Solska - zdrowia dla Was! Cieszę się, że Ty też jeszcze karmisz, bo przynajmniej nie wyglądam głupio:p Listku - moja Małgosia przeważnie śpi 2x dziennie ale ona zawsze śpioch była;) Martasku - teraz jak już wiesz, że będziecie na swoim to zlewaj teściów;) wiem o czym piszesz bo ja swoich nie cierpiałam jak z nimi (krótko bo krótko ale jednak) mieszkaliśmy... Ejmi - ja też uwielbiam jak Małgosia po marudzeniu zaczyna się śmiać jak gdyby nigdy nic! Wtedy dziwię się jak mogłam się gniewać na moje dziecko:p Oczywiście dopóki znowu nie wpadnie w nastrój kwękały;) A co do szczepienia to my dopiero pójdziemy się szczepić Priorixem ale to może dopiero w przyszłym tygodniu podejdziemy do przychodni wyznaczyć, bo muszę się nastroić odpowiednio... Ela - a ja walczę;) odezwę się później na gg... Kurcze, jak tak czytam jak Wasze maluchy nie chcą jeździć w wózkach to aż się dziwię bo u nas tego problemu nie ma... Małgośka mogłaby całe dnie "spacerować" w wózku a najczęściej podczas spaceru zasypia mi na siedząco;) A u nas 11 zębów i widzę, że następne wychodzą:/ No to na razie tyle, bo mi Małgosia demoluje pokój😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie o smoczkach...ehh u nas napenwo łatwo nie pójdzie bo Emi jakby mogła to by cały czas dydała, jak tylko zobaczy smoka to zaraz woła dydy dydy i niemam życia jak jej nie dam, tak więc chowam po spaniu do szafki, ale skubana wie gdzie i jak ma ochotę to krzyczy dydy dydy...najlepsze a może najgorsze przy zasypianiu w dzień musi mieć dwa smoki...jeden w paszczy a drugi w rączce i tak sobie przekłada aż wkońcu zaśnie...no cóż ja póki co nie odstawiam, wiem pewnie im później tym gorzej, ja sama miałam smoka do 4 roku życia i przez to może mam krzywe zęby :( nie chcę tego samego zrobić Emi, ale myślę, że teraz jeszcze za szybko, napewno przed drugimy urodzinami się postaram, może w wakacje, a może sama smoka wyrzuci...taa łudzę się... hanka u nas to samo Emi to wózkara, wózek jej przyjaciel usypia też w nim na siedząco w parę minut, poza tym wszelkie środki transportu lubi...mam nadzieję, że samolot też polubi ;) karolek ja myślę, że Emi sama się przestawi na pobycie w ie, bo syn koleżanki śpi raz i pewnie ona nie będzie chciała iść spać tylko będzie się chciała bawić tak jak Alex :) Kiedyś na siłę usypiałam ale zobaczyłam że sensu to niema, jak nie umie zasnąć to nie męcze wkońcu sama pada :) Ejmi u nas bajka też działa, ale najbardziej to bajka "odlot" ja niewiem co ona w tym widzi, ale uwielbia patrzeć na tego dziadka tam co on robi, a jak balony lecą to jest w siódmym niebie i potrafi tak całą godzinkę oglądać z rozdziawioną buźką :) solska zdrókwa Wam życzę gawit super że Martynce humorek sie poprawił, jak dziecko radośniejsze to i rodzice też :) mili fajnie że już nie macie smoka, u nas ja niewiem kiedy to nastąpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Kochane moj kumpel Mis ogladnal Growera z sezamku bawmy sie i padl jak przecinak:) co mamunie niezmiernie cieszy bo nie spalam w nocy ani minuty. cosik mi sie porobilo ze spaniem i siedzialam w nocy na kompie zamiast spac, zebym ja jeszcze choc prace zaczela pisac to by jakis pozytek mialo a ja sobie blogi czytalam;) a tak wogole jak piszecie z tymi smokami to wam nie zadroszcze , u nas Misiek na smoka ma odruch wymiotny. ale za to butelunia jest cacy, kubek niekapek dziala na niego jak płachta na byka. Ola miala swoje przygody smoczkowe az do 2 lat i dopiero wtedy wrozka zabrala smoczek a przyniosla jej cudnego Misia i tak to u nas bylo. potem byla akcja jak wrozka zabierala butelke itd. czyms trzeba ja bylo przechytrzyc a ze lakoma na wszelkie niespodzianki jak kazda kobita to sie to wykorzystalo;) Gawit ja ci powiem ze mam momentami tak jak ty ze jak w miska diabelec wejdzie to wole wyjsc do drugiego pokoju bo bym go momentami rozszarpala. a nieraz mam tak ze sie rozplacze to przychodzi i mnie przytula ale ten diebelski ogon az mu sie placze pod nogami, tu tuli tuli a blysk w oku oznacza ze glowka pracuje co by nabroic. oj te chlopaki wczoraj zakupilam nowa kaszke jablko-marchewka i ciekawe jak bedzie smakowalo. choc on jest z tych co wszystko wciagaja, lacznie z plackami ziemniaczanymi, szpinakiem, co na drodze to jego;) najlepsze jak Ola je obiad i sie jej jekoła włacza -czy ona to musi jesc???????? a tu Mis wpada bierze z talerza np kotleta kawalek czy ziamniaczka i wcina:) chyba sie jej udalo z tym bratem bedzie dojadal po niej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo! Ale mnie dziś rano chłop zestresował. Siedzę sobie w pracy spokojnie, a tu telefon, ten spanikowany, w tle Zuza płacze aż się zanosi :O Okazało się, ze siedziała u niego na kolanach i tak jakoś się wykręciła, ze fiknęła kozła na podłogę a po drodze przyłożyła głowa w ławę :( Dobrze, ze zaraz przyszła Magda to ją cos zainteresowało. Jak dzwoniłam kolo 9 to mówiła, ze wszystko ok., ale siniak będzie. Mam nadzieję, ze nie płacze tam Magdzie. A wiecie kiedy ja mam najbardziej radosne dziecko?? Jak jej się uda zwiać mi na golasa po kąpieli hihihi No wczoraj tak dawała czadu po całym domu, że hej. Jak ją w końcu dorwałam, żeby założyć pampersa to była tragedia na pół bloku :D Musiała jeszcze polatać w samym pampersiaku i dopiero łaskawie dała założyć śpiocha. Zrobiłam parę fotek, to jak dziś wrzucę na kompa to Wam wyślę :) Pogoda się pitoliła, mieliśmy mieć jutro kulig firmowy i chyba nic z tego nie będzie. Choc słowo „chyba jest zbyt delikatne. Organizator wstrzymał odwoływanie do jutra rana, ale myśle, że nie potrzebnie. Hania, Zuza ma 8 zabków zdecydowanie na wierzchu i czwórki są mniej zdecydowane, to znaczy górne już są częściowo widoczne, bo dolne jeszcze nie. Gawit, Ty się tu tak nie zapowiadaj z tym brakiem rodzeństwa dla Tyski. Ja to co innego, bo ja od początku mówiłam, że mi jedno wystarczy :D A z tym spacerowanie teraz w taką chlapę to się zgodzę. Może faktycznei wiosna się Wam ten rowerek sprawdzi :) Ejmi, ja to jeszcze nie miałam MMR i za szybko go nie będziemy mieć, wiec nie wiem jak to się rozkłada w czasie. Ale to przypominające kalendarzowo robi się po 18 miesiącu życie dziecka. Tak mi przynajmniej mówiła ciotka. Listek, moja Zuza idzie spać wtedy kiedy chce. Raz jest to o 11, raz o 13. Magda już dokładnie wie, kiedy Zuza chce iśc spać, bo najpierw zawzięcie trze oczka, a później idzie do łóżeczka i pokazuje, ze chce iśc spać. I wtedy zasypianie trwa 2 minutki :) Solska, Tak to jest przy dwójce dzieciaczków, zwłaszcza jak starsze jest w przedszkolu lub szkole, bo często cos ze soba przyniesie. Zdrówka dla dzieciaczków życzę! I żeby inhalacje pomogły!! Mili gratulacje dla Nikosia, za pożegnanie ze smokiem :D Sprytna mama z Ciebie, tak wykorzystać okazję ;) I nie ma to jak drzemka na świeżym powietrzu ;) Ela, smok, butelka z tym to jakoś można zakombinować ;) a jak Zuza palucha ssie Gonimy ją teraz, ale na razie traktuje to jako dobrą zabawę do droczenia się z nami. Będziemy walczyć :) Aaaaa i miałam Wam się pochwalić, ze moje dziecko wczoraj wlazło na swoich małych nóżkach na 2 piętro do domku :D Co prawda od tyłu ją podtrzymywała i popychałam nogami, za łapki trzymałam, ale nogi podnosiła i się skrabała :D No to znikam na razie. Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Ja mam dziś od rana kołowrotek. Zaczęło się od tego, że o 5 rano Krzyś zaczął gadać i tak zeszło mu się do 6.15 :O miał fazę na śpiewy, nie wstawał, więc przymknęłam drzwi i poszłam spać ;) Obudziłam się o 8 i mały spał jak suseł ;) Potem szybko oporządziłam małego i wybrałam się na zakupy. Jak wróciłam wzięłam się za obiad..no i teraz wreszcie mam odbój i trochę spokoju. Moje chłopaki od rana się bawili, teraz usypiają. Krzyś dziś już w zdecydowanie lepszym nastroju - tfu tfu żeby nie zapeszyć :) Wczoraj przeglądając naszą regionalną stron internetową natknęłam się na reklamę prywatnego przedszkola u nas w mieście. I pomyślałam, że najpierw będę tam chodzić z Krzysiem, żeby z dziećmi się pobawił a z biegiem czasu być może będę go zostawiała tam na 3-4 godziny dziennie. Dziś już do nich dzwoniłam, rozmawiałam z panią dyrektor i powiedziała, że oni przyjmują dzieci od 2 roku życia i warunkiem jest to, że dziecko musi być komunikatywne, ale skoro dziecko będzie pod moją opieką to nie ma problemu. Płaci się 4 zł za godzinę. I chyba się na to zdecydujemy, mogę z nim jeździć np 2 razy w tygodniu na 2 godzinki, żeby miał kontakt z dziećmi, oswajał się z ludźmi. A potem może nawet rozejrzę się za jakąś pracą np na 3/4 etatu. Zanim skończy te 2 latka to będzie miał czas, żeby oswoić się z nowym otoczeniem. Myślę, że w przyszłym tygodniu wybiorę się tam sama, żeby obejrzeć to przedszkole, a potem pomyślimy :) Madzialińska - wypadki niestety się zdarzają, tatuś pewnie mocno się wystraszył, no ale tak bywa :( No i mam nadzieję, że Zuzia mocno potłuczona nie jest. Mój Krzyś przed kąpielą na golasa pomyka po mieszkaniu, a wczoraj spiłował się (czyt. zsikał ;)) na płytki w łazience a potem zaczął w nie klepać rączką ;) Ubaw po pachy :) Ale najbardziej śmiać mi się chciało że był zdziwiony, że sika, patrzył między nogi z takim zaciekawieniem :) Mili - wy to wszystko ekspresowo robicie i z nocnikiem i ze smoczkiem :) U nas wielkiego problemu ze smokiem nie ma, mały potrzebuje tylko do zasypiania, potem wypluwa, w ciągu dnia wcale nie ciąga, więc na razie nie widzę potrzeby, żeby go odstawiać od tego smoka, myślę, że z czasem sam odrzuci :) Co do szczepienia to widzę, że wszyscy mają wyznaczoną 3 miesięczną przerwę pomiędzy jednym a drugim - więc luzik, myślałam, że tylko nam tak wyznaczyły ;) na razie mykam, mały śpi to wezmę się na spokojnie za prasowanie. Milego 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) przekazuje wiesci od M_M Przemus juz po zmianie opatrunku.po oparzeniach 1 stopnia nie ma sladu, a tam gdzie byl slaby 2 stopien jest delikatna nowa skora, na ramieniu po sciagnieciu siatek jest mozaika bialo-rozowa, biale slady to martwa skora ktora musi odpasc zeby cos sie zaczelo dziac. dzis Przemus mial to smarowane mascia przyspieszajaca proces oczyszczania rany. ordynator powiedzial ze powinno sie obejsc bez operacji ale jeszcze nie na 100 %. Magda ma nadzieje ze nidlugo wyjda. trzymajcie kciuki i pozdrowienia dla wszystkich :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mialam dzis boska nocke :)) nie wiem czy to szczepienie na malego tak podzialalo czy co ale niewazne- ciesze sie. to druga moja noc w tomkowym zyciu przespana niemal bez placzu. maly zasnal o 21, a doperio o 7 zaczal poplakiwac. dalam mleczko i zasnal ze mna ...do 10!! szok. tyle radosc z glupiej nocki ;) az chce sie zyc :)) Mili taktez zrobie. na razie zniscze jednego smoka i zobacze reakcje na drzemce. na stanie mam 3 jego ulubione (nie wliczajac innych firm ktore nie znosi- lubi tylko te z aventu). jak zniszcze jeden to w razie co mam jeszcze dwa :) Madzia tomek kocha schody! dosc dlugo nie interesowaly go ale jak sie przenieslismy tutaj po roczku to tylko kombinuje jakby sie na schody dostac. na szczecie mam drzwi z salonu wiec zamykam albo wozkiem zastawiam. pare razy nas wystraszly bo sekunda nieuwagi a on byl juz na gorze. na szczescie schody nie sa slizgie - pokryte dywanem. na gorze zamontowalam bramke bo uwielbia buszowac na gorze i zrzucac rzeczy ze schodow. fajnie ze sam lubi wchodzic na te schody - jako że przebiram go zawsze na gorze to takie ganianie z wielkim klockiem- pewnie ze 14 kilo bedzie- bylo wyczerpujace- a tak puszczam go, asekuruje i jest super ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Sprzątnięte, obiad przyszykowany więc czas na kawke i na kafe:) Nocka spoko, nie ma co narzekac:)Rano obudziała nas moja siostra o 8.40:)nie tak znowu rano ale jednak:d dzwoni telefon ja taka zaspana nie moge go znajść a co Milosz?? Zerwał się jakby nie spała już ze 2 godziny usiadł w momencie i zaczął tanczyc po swojemu do dzwonka z telefonu:)no myslałam ze padne jak go zoabaczyłam:)Ja nie wiem jak on to robi ze rano zawsze taki rzezki wstaje kochany mój:) W ogóle ostatnio zaczął sie sam z siebie przytulac:)wkońcu moge go tak wtulic w siebie nie na siłe:D:d Hanka taaak zlewam im jak moge a i tak potrafią mnie z rónowagi wyprowadzić pomimo że z nimi nie gadam:D Z tęsciową już chyba 3 tydzień nie zamieniałm ani jednego słowa, i powiem wam że dobrze mi z tym:)Choc moja mama twierdzi że zawzięta jestem, i ma racje:P Co do smoczków to my nie mamy tego problemu...:p Miłosz smoczka nigdy nie chciał a mam ich w domu parę rodzajów:)żadne nie przypasował:d za to do spania musi mieć pustą butelkę:/ więc chyba juz ten smoczek byłby lepszy...choc ostatnio zauwarzyłam że chyba powoli zaczyna mu ona przeszkadzac, więc czekam spokojnie na rozwój wydarzeń. Co do wuzków to mój Miłosz tez za nim nie przepada, owszem pojedzie chwile ale zaraz chce wyjść, teraz już nie ma większego problemu bo wyciągam i niech sobie drepta ale kiedys jak nie chodził to na rękach musiałam z nim do domu wracać:/ teraz jak idzimey gdzieś do sklepu czy gdzies niedaleko to wozka w ogole juz nie zabieram ze sobą.Kiedyś jeszcze w wózku zasypuał ale teraz juz nie ma szans za bardzo go wszystko interesuje. Listku ja jak byłam mała miałam to samo co Emi:)Musiałam miec 2 smoczki jeden w buzi drugi w rączce na wypadek gdyby tamten z buzi mi wypadł:d Madzialińska jak piszesz że Zuza szczęsliwa jak ucieka na golasa to jakbym Miłsoz widziała:)On już jest przeszczęsliwy jak widzi że mu daje szlafrok bo wie że kąpanko go czeka i bierze rten swoj szlafroczek i ucieka od razu do lazienki a po kapaniu jest jeszcze szczęsliwszy że jest na golasa i mi zwewa:) łobuz mały cieszy się przy tym jak niewiem:)i założyc mu wtedy pampersa też u nas z cudem graniczy:)ostatnio nawet była akcja że jak wkońcu udało mi sie mu załorzyc tego pampa to i tak mi zwiał i co zrobił...??sciągnał go!!:) AA i gratulacje samodzielnego wchodzenia po schodach dla Zuzi:) Miłoszowi też jakos idzie:) Mili tobie wielki gratulacje ze tak szybko i łatwo wam poszło z tym smokiem:) I trzymam mocno kciuki za Przemcia!!!Będzie dobrze, bo tu na forum zawsze wszystko kończy sie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włożyłam Emi do spania do łóżeczka a ona sobie sięgnęła ze stoliczka książeczkę i ją ogląda od 40min i ani myśli spać...co za urwis ;) Ejmi fajnie z tym przedszkolem :) Super, że dzieciaczki tak ładnie śpią, może jakaś dobra aura nastała, oby tak dalej :) Ja już raczej nie wpadnę tutaj przed wyjazdem, bo pakowanie i przygotowywanie się...dzisiaj pakuję walizkę i teraz widzę że wcale to łatwe nie jest, bo rzeczy trzeba dużo wziąć, a miejsca i kilogramów malutko...muszę to jeszcze raz wszystko przejrzeć i najwyżej conieco powyciągać... Trzymajcie się tu zdrowo, może napiszę coś z ie jak czas pozwoli, a jak nie to wracam w piatek wieczorem za tydzień Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIli obcielam malemu jeden smoczek wzdluz a że szykuje sie na drzemke siedzi w wozku. dalam mu tego smoka, popatrzyl podejrzliwym wzrokiem ze cos nie gra..polizal, wsadzil do buzi i krzywil sie haha. po chwili smok wyladowal na dywnie. chyba mu nie smakuje ;) tylko czy teraz usnie bez niego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Witam w ten cudny zimowy dzień. U nas Słońce przebija przez chmury i jakoś tak fajnie jest. Choć własnie obejrzałam film o licealistach, którzy 8 lat temu zgineli nad Morskim Okiem i spłakałam się jak bóbr i wtedy i teraz. Ale film super! Co u nas. U nas jak zwykle super hihi. Malina dokazuje. Mogę śmiało zaryzykowac tezę iż Manuela bedzie o dwóch nogach w Szczyrku pomykac (Krzysiaku -drżyj!!!! ;-) ), bo już czyni ku temu wyraźne starania. We wtorek tak ją babcia męczyła aż wymeczyła hihi i w środę już Maniusia myslała,ze umie chodzic, a niestety nie umie hihi Poza tym wspaniale,bo nawet kataru nie ma od 2 tyg. Ja niestety już 12 dzień na lekach,ale co tam, grunt,ze poprawa jakaś jest. Jednak nie jedziemy do Szklarskiej. Doszlismy do wniosku,ze z MAła to my nigdzie zimą nie poszalejemy i wybieramy się w zamian do Trójmiasta. Już mamy wszystko obgadane - wyjazd jutro. Mam nadzieję na oceanarium i park techniki czy jak to się tam nazywa. Pogoda ma byc do bani,ale to przecież nie jest najwazniejsze. Najwazniejszy jest humor i super towarzystwo :-) Przypomniało mi się o tej pampersiakowej promocji w Lidlu, nie wiem jak Wam,ale mnie się udało jedynie miejsce po pieluchach pomacać hihi. Szkoda. Jednak chyba trzeba z rana tam chodzic. Listku - udanego wyjazdu! Wypocznij sobie. Ejmi - nawet nie skomentuje tej analizy Krzysiakowej, ja też czytałam taki artykuł i sama kombinowałam co z tego widze u Maniusi hihi. Paranoja i tyle. ;-) I super z tym przedszkolem. Jestem całym sercem za! :-) Widze,ze Thekasia na biezaco jest z wieściami od Przemcia . To dobrze. Pozdrawiamy również i jestem pełna podziwu jak chłopak sobie świetnie z oparzeniami poradził. Wierze,ze wkrótce bedą w domu. Solska - jejuś, jak nie jedno to drugie. Siły zyczę i zdrówka dla dzieciaków. tez myslałam,ze już się pozegnałaś z nami. Karolku- ja wezmę Polusie. A Wy się tam na weselu wybawcie :-) Jak do Niemiec to przecież i tak musicie koło nas przejechać hihi... Widze,ze Szczyrkowa lista rośnie. Super! A i bylismy na szczepieniu. Malutkiej nawet powieka nie drgneła. Rzeczywiście szczepionka bezbolesna. Na następne mamy iśc 6 tyg po tej, czyli po 25marca.Z tego co pamiętam kolejna, ostatnia Infarix wtedy jest. tak ok. 16-18miesiąca. Od razu chciałam kobiecie powiedziec, ze u nas to równie dobrze, może byc 25lipca..bo to zalezy od stanu Małej. Ale wkurzyłam się troszkę na tych szczepieniach, ta mentalność przychodniana mnie czasem drażni. Wchodzimy na szczepienia - do gabinetu nie ma nikogo. Bosko... mysle,szybko pójdzie. w gabinecie siedzi lekarka i pielegniara. Ale pielegniara do nas,ze najpierw dziecko trzeba zbadać i musi to zrobić -nie wiedzieć czemu- nasza pediatra - a do naszej 4 osoby. no w dupe. zatem ustawilismy się w kolejke i 40min póxniej nas przyjeła,a z gabinetu szczepień co 5 min wychodziła piguła i się pytała czy ktoś do nich. Durne baby się nudziły,ale nie zbadaja dziecka. Zawsze naszej pediatry nie było i nie było też problemu,wtedy nas ta w gabinecie - czupiradło sylwestrowe badało. Ale nic to, grunt,ze już z głowy. :-) Nagadalismy na nie aż cała przychodnia słyszała i poszlismy hihi.. Hanka - a TY co dzwonisz do mnie i się rozłączasz? Ja naprawdę nie gryzę. ;-) My mamy 9 zębów. i jakiś 10-ty się szykuje. Nic poza tym.:-) I masz szczęście ,ze się zreflektowałaś ze Szczyrkiem,bo byś plamę dała niezłą:-) Martasku - wiem o czym piszesz, co z tego kiedy ma się zlew na ludzi,jak ich gadanie zachowanie i tak wkurza nieziemsko. ale już za chwileczkę,już za momencik, mogą Was pocałować ! I Miłosz od zawsze był muzykalny hihi Madzia- Oby Zuzka bez sliwy się obyła hihi.. U nas we wtorek Małą tak wyrżneła twarzą w podłoge,ze myslałam, iż nos złamała - ale tylko sliwke małą ma na czole i płaczu multum było. Schody---- to jest to co Malina kocha. U babci i u dziadków są schody i własciwie ona nie robi nic innego jak wchodzi i schodzi z nich i tak w kółko. a schodzi ładnie, tyłem. I jeszcze wczoraj byłam na kolezeńskim spotkaniu u moich dawnych kumpelek i tam też schody, niestety. Pogadałam sobie z nimi co niemiara - one w pokoju plotkowały,a ja w korytarzu po schodach ganiałam. Sroczku - życzę,ze katar ustąpił,bo od tego dziadostwa cała reszta jest. I zdrówka dla Kacperka! :-) Gawitku - a Tobie to klaps. Kto kupuje małemu dziecku, które musi - normalnie musi poznawać świat całym sobą i nieustannie dotykać wszystkiego, chodzić, przewracać się - jasny kombinezon i nie pozwala dziecku się wybrudzic. No co to ma byc? My mamy ciemny granat i ja mam luz. dziecko musi się wybrudzic,a nie musi pieknie się prezentować hihi i cieszę się,ze Tysia ma dobry humor i mamy nie meczy. A w ogóle to Martynki są przesliczne. Mam małą znajoma 5-latkę i jest to po prostu bogini. taka sliczna. I szkoda,ze nie lubi siedzieć w wózku. Malina jednak nie narzeka na wózek. Jest ciekawska i moze się tak długo wozic. Mili - szybka akcja ze smoczkiem. Brawo. Malina jakoś nie jest w stanie swojego zjeść, bo my często jej wymieniamy na nowy. :-) chyba nawet kupię jej juz taki od 18 ms. Ela i jak kaszka? super,ze MIchałek taki ma apetyt, a Olcia to niech się uczy od niego.. a TY pisz te pracę ,a nie siedzisz po nocach na necie. Dobra. kończę i lecę. Musze umyć naczynia i pranie porobic. 2 dni nas nie było,a sajgon w domu, torby niewypakowane,a już trzeba na nowo spakować i chyba koło wtorku dopiero wrócimy. Musimy,bo mam na 9 wizytę u lekarza. al;e już myslę czy by na srode nie przełozyc. Miłego dziewczęta! Buziaki dla dzieciaczków. Jak ja kocham ferie! hihi.. szkoda,ze chcą nam je zabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia wow no to super,ze Tomus sam wyrzucil smoka, ale doslownie jakbym czytala zachowanie Nikusia hehe No i tak samo smoczkow to mialam stos zapasowych, z czego 2 mi wyniosla siostreznica, ze 2 zgubilismy reszta poucinane czekaja az wyladuja w koszu,ale na razie trzymam, gdyby maly zaczal cmokac (tak wola smoka) to mu wyjme i pokaze,zeby sam odrzucil... daj znac czy zasnal bez niego no i jak po drzemce.... Listek szerokiej drogi, a raczej przyjemnego lotu, oby Emilci sie podobalo, bawcie sie dobrze i odezwij sie jak tylko bedziesz mogla:***** Martasek a takich dzieci co smoka nie chca ssac od malekniego to chyba baaardzo malo:D Ejmi my sie szczepilismy 24.list MMR a nastepne szczepienie mamy 2 marca... No a co do tego nocnika to powiem Ci,ze teraz to jest wrog dla malego, ja go sadzam a on wstaje i robi obok:( mysle,ze ciezko bedzie z nauka robienia na nocniczek, no ale wezme sie za to konkretnie w wakacje, bo teraz to z tym rozbieraniem ubieranie... No i swietny pomysl z tym zlobkiem na prawde, Krzysiowi na pewno sie spodoba... Brawa dla silnej Zuzki, niech sie juz uczy wchodzenia po schodach to mamunie troche odciazy;) Madzia mowisz,ze Zuzia ssie paluszka i ma zabawe jak ja gonicie, u nas znowy maly znalazl sobie zabawe pt. wkladanie paluszka w gardlo az sie zrzyga za przeproszeniem i tez gonimy to jeszcze ma wieksza frajde, wiec przestalam na to zwracac uwage i predzej przestaje tak robic niz jak mowie nie wolno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguliniu no to widze zmaina planow, w Waszym towarzystwie i z Waszym poczuciem humoru nawet przy wstretnej pogodzie bedzie rewelacyjnie moge sobie reke dac uciac:D A do kwietnia to Malinka jeszcze bedzie biegac a nie tylko chodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak na szybko! Agulinia promocja pampersów była w realu (nie wiem czy jest nadal, ale w niedzielę kupowałam) koszt 43 zł za jumbo pack , ale jak ma się kartę payback to wtedy przed wejściem do reala stoją takie maszyny, wkłada się tam tą kartę, drukuje kupon na 5 zł rabatu na te pampersy (albo już po zakupie się ten kupon drukuje - nie pamiętam dokładnie, bo w sumie ja zbieram punkty payback i nie wymieniałam jeszcze na kupony rabatowe, ale myślę, że w biurze obsługi wiedzą co i ja! także te pampersy wychodziły jeszcze taniej niż w lidlu! Zmykam do rodziców, bo tam dziś śpimy! DObrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili- za kazdym razem jak mu podalam smoka to wypluwal i wyrzucal z dal. ale ze bylo juz pozno- po 15 nie moglam sie doczekac az usnie wiec poddalam sie i dalam mu dobrego smoka. zasnal potem. w dzien uzywamy smoka tylko na drzemke. z tym powinnam sobie poradzic. gorzej ebdzie w nocy. postaram sie go jakos uspic bez. ale on juz taki cwany soe zrobil ze jak tylko wypije butle to zaczyna wymuszac piskiem smoka. wie ze lezy na szafce obok i wyrywa sie do niego. ale moze go na noc oszukam i podam tego ucietego. najwyzej pobeczy troche. w srodku nocy tez sprosbuje. ale jak juz mowilam moj maly co chwile ryczy w nocy wiec nie wiem czy sie w koncu nie poddam. bede probowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka haha macalas polki??? przypomina mi sie moje polowanie na tanie mokre chusteczki! przerzucilam sie tna takie z marketu asda- za 60 cos tam sztuk placi sie 14 jakos pensow ( 1.5 zlotego). sa niezle, i tanie. i anwet jesli nie tak mocne jak pampersa to przynajmniej kosztuja grosze ale...trzeba biec do sklepu z rana ;) ppozniej polka pusta. ale wysylam meza, kupuje mi stos- po 30 paczek i mam na wieki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawitku ja kupuje 2 jumbopaki pampers majteczki rozmiar 5 za 13 funtow (funt jakos 4.6 zloty). oczywiscie zwykle sa ze 3 razy drozsze ale zawsze jakis tam sklep ma promocje i wtedy kupuje za zapas. znalazlam tez takie fajne asdowskie po 5 funtow za 74 sztuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu to dawaj tego normalnego smoka tylko do drzemki (jesli bez niego nie da rady zasnac) i na noc, no bo wiadomo, wazne zebyscie sie wyspali... A czy Tomus wola smoka tak w ciagu dnia? kiedy nie spi? U nas to na prawde szybko poszlo, nie sadzilam,ze maly przynajmniej do snu nie bedzie sie domagal (choc ostatnimi czasy wolal smoka tylko gdy mial go w zasiegu wzroku, tak to zapominal jak sie czyms zajal) a wiadomo im dziecko starsze tym cwansze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w dzien nie wola. chyba ze gdzies ujrzy na szafce to sie upomni i siega :) teraz pokazalam mu smoka z daleka i zaczal dopraszac sie, dalam mu (tego sciatego) , wlozyl do buzi, zniesmaczyl sie ..i wywali haha. maz sie az usmial ;) moze dydek zacznie mu sie zle kojarzyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dzięki za życzonka, u nas po japońsku jako tako:P Olcie męczy katar co jak pisałam znacznie utrudnia ssanie Hanka jakbym wiedziała, że Ola tak się tego cyca uczepi to inaczej bym postępowała a ona jest wręcz uzależniona a dyda nie brała właściwie nigdy nie licząc momentów w szpitalu po porodzie...ale przy trzecim bobo będę o niebo mądrzejsza haha butla raz dziennie będzie.............:P Mili ale miałaś pomysł:) no i dobrze, żę zadziałał bo jak widać nie każdy malec da się na to wkręcić, ale sądzę też, że dziecko musi też być poniekąd gotowe na rozstanie ze smokiem mój mały miał prawie 2lata i bez problemów się rozstał, a teraz już czekam aż mała rozstanie się ze swoim cycko -dydem....... Agulinia nie pożegnałam się z forum, ale generalnie to nie mam weny na pisanie, bo u mnie to rutyna dnia powszedniego i nic ciekawego się nie dzieje (nie licząc scysji z mężusiem, wnerwiania się na synka, wrażeń z pracy, zmiany pampersów z małą przerwą od 2006r, sprzątania, gotowania i zadowalania rodziny...:P ... o tak se ponarzekałam ale ogólnie jest git byle zdrówko dopisało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zaczynam nadrabiać co napisałyście przez kilka dni. jestem przy poście Ejmi. Kobieto daj spokój jakbyśmy tak o wszystkim złym myślały co może spotkać nasze dzieci to już bym osiwiała. Olga to baba i niby powinna już mówić coś a ona nie che i koniec. wczoraj zaczęła mówić am a słowo mama jakoś nie przechodzi jej przez usta. dużo zdrowia dla Przemka, żeby wszystko się ładnie goiło Martasek trzymam kciuki za zakup nowego loku i żebyś znalazła same fachowe i uczciwe ekipy do remontu. Madzialińska pewnie już sprawa się wyjaśniła z ewentualnym rodzeństwem dla Zuzi ale wiesz jakby co to my zawsze kciuki możemy trzymać :) hanka wiem ze z kasą krucho bo my na finiszu i już każda złotówkę oglądamy ale ja nie popuszczę i jedziemy. przemyśl sprawę najwyżej firanek nie kupisz :):)Olga ma 7 zębów i 2 się przebijają.i trzymam kciuki za pracę. gawit współczuje małego diablątka. ja już się nauczyłam i sobie cały czas powtarzam że nasze dzieci nie będą nam codziennie takich jazd robić i mam trochę więcej cierpliwości a straszny choleryk jestem. mili to super ze pozbyliście się smoka.i znowu Nikoś zachował się jak mały dojrzały facet i obyło sie bez łez :) napiszę co u nas. mam nowego szefa i trochę więcej roboty. nie narzekam, moze uda mu się uchronić firmę przed bankructwem.Ola szaleje, idą górne 4 ale nie jest źle. tylko 1 pobudka na mleko w nocy. zrobiła się taka fajna, wesoła dziewczynka, śmieje się że teraz mi wynagradza ten pierwszy rok kiedy była nieznośna. w domu kończą schody i drzwi, jak tylko posprzątam to wrzucę fotki czyli pewnie za rok :):). pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej pogoda beznadziejna u nas ponuro coś tam pada z nieba i wieje brr a moja Ola bardzo upodobała sobie kibelek jak siedziała w chodaku, to w każdy kąt nie wlazła a teraz to wszędzie wlezie do szafy z garami też no bierze się co chwila za szorowanie szczotką wc, ale sobie zabawę znalazła ble. fajnie macie, że maluchy w większości Wam w łóżeczku zasypiają bo moja mała jeśli chodzi o wieczór to przy cycu i przytulona do mnie no i jeśli nie jest wymęczona na maksa to potrafi nawet godzinę skakać po łóżku (chyba już nie pamięta do czego jest łóżeczko..:P ) i wczoraj też tak skakała, wygłupiała się, pukała w ścianę, czołgała itp. trochę z nią powariowałam i jak mi włosy przysłoniły twarz to się troszkę wystraszyła i potem jeszcze bardziej przytulała-sprawdzała czy to mama:) ale dzisiaj już w nocy lepiej jej się spało kaszelek może już ciut mniejszy obbbyyyy , ale ogólnie jest wesoła właśnie zasnęła:) wczoraj krótko w dzień spała, a tak w ogóle to śpi przeważnie raz w dzień 1,5-2godziny i niestety późno zasypia ok 22 a nawet i spooro dalej i śpi do 8.30 - 9.00 a czasem nawet znacznie dłużej, ale kilka razy w tygodniu wyrywam ją przed 7 jak mam do pracy na 8 to wtedy babcia ma trochę przechlapane bo spać jej się chce i marudzi bidulka.. miłego dzionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo halloooo :) A co tu dziś takie pustki? Gdzie wszystkie wywiało? Normalnie echo odpowiada :D Wczorajszy upadek Zuzy na szczęście odszedł szybko w niepamięć. Jest lekki ślad na policzku, a tak to wszystko OK. Mała była zadowolona, rozrabiała jak zwykle. I nauczyła się nowego słowa na konkretną rzecz: "kaka" czyli kaczuszka :) Miałam Wam wczoraj foty wysłać, ale tak jakos łaziłam wieczorem zamotana, że w końcu zapominałam :O W weekend na pewno to zrobię. Dziś wieczór da popalić tacie, bo my jednak mamy ten kulig firmowy. Nie wiem czy to najlepszy pomysł w dniu dzisiejszym patrząc na aurę, ale tak zdecydował organizator. Po 12 chłopaki do niego dzwonili, powiedział, ze że byli oglądali trasę i spokojnie damy radę pojechać saniami... jakoś mam wątpliwości, ale w końcu facet chyba wie co mówi. Michaaa, ciesze się że nowy szef do zycia. A robota jest dobra bo czas szybciej leci w pracy ;) Fajnie, że proace w domku cały czas do przodu :D Mili, a to normalne, ze dzieciaczkom szybciej nudzi się zakazana zabawa jak nie zwracamy na to uwagi ;) Ale czasem niestety trzeba gonić, bo sobie w końcu kuku mogą zrobić. Agulinia, co tam zmiana planów wyjazdowych! Wazne, ze wyjazd sie odbędzie :) A oceanarium super jest! malina na pewno będzie zachwycona rybkami ;) I jestem więcej niż pewna, że w Szczyrku nie da sobie w kaszę dmuchać i każdego dzieciaczka dogoni, albo i przegoni hihihihi I barwo dla dzielnej Karoli na szczepieniu :D Listku, udanego wyjazdu!! Kasia, dzięki za wszelkie wiadomości o Przemku! I powodzenia w oduczaniu Tomka od smoka :D M_M, ciesze się bardzo, ze poparzenia Przemusia się ładnie goją. Trzymam kciuki, żeby dalej wszystko tak bezproblemowo szlo! I żebyście szybko do domku wrócili. Ejmi, Zuza też mi ostatnio się zsikała na parkiet po kąpieli ;) I tak po tym latała i co chwile robiła bum, bo było ślisko. W zasadzie nadawała się do ponownego wsadzenia pod prysznic jak się zorientowałam dlaczego ona na tym zakręcie ciągle się wywala hihihihi Fajny pomysł z tym przedszkolem. Idźcie zobaczcie, zawsze to jakąś odmiana i dla Ciebie i dla Krzysia. Ciekawe jak zareaguje na inne dzieci? :D To miłego i buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie Ja mam dziś dzień gospodarczy, więc od rana chodzę i sprzątam. Tak nie lubiłam tych drugich zmian T, ale teraz widzę jakieś plusy, bo chłopaki z rana się wybawią, ja mam werwę, żeby szybko coś ogarnąć i obiad ugotować i mogę nawet na miasto wyskoczyć. Potem tatuś usypia synka, więc w sumie mam cały ranek i część popołudnia lightowe, tylko wieczory zostają do przetrwania :) Chciałam dziś wyjść z Krzysiem do sąsiadki, zapraszała ostatnio, no ale niestety dziecko jej się rozchorowało i dupa :O Druga sąsiadka to samo - synek chory... W ogóle wszyscy teraz chorują, T mówi że u niego w pracy połowa ludzi na zwolnieniach a druga połowa kaszlących...paskudna pogoda :O Dziś u nas też strasznie wieje i pada deszcze ze śniegiem...nawet nosa nie wychylamy na zewnątrz. Wpadnę potem to się odniosę, bo teraz póki Krzyś jeszcze drzemie wezmę się za porządek w szafie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) !!! Witam Was kochane po pięcio dniowej nieobecności. Dal mnie doba powinna byc zdecydowanie dłuższa, a juz w tygodniu napewno ;) . U nas wszystko ok, Szymuś zdrowy, grzeczny, śpi dalej ładnie tylko opanował wchodzenie na wersalki i fotele wszelakie i dzięki temu dorobił się pięknego fioletowego sińca na czole :( . A wczoraj to mnie rozbawił do łez. Robię coś w kuchni, on się bawił u nas w sypialni. Na sekundę go spuściłam z oka po czym słyszę głośne eee więc lecę a ten siedzi na środku naszego łóżka z pilotem w ręce (takim jego zabawkowym) i pokazuje na tv żeby mu włączyć bo on oglądać będzie... :D cwaniaczek mój kochany!!! A najbardziej eska mu odpowiada bo tam fajne kawałki lecą i on się kołysze w rytm muzyki. A w przerwach miedzy utworami jest głośne eee bo on chce już następną piosenkę. No komicznie to wszystko wygląda :D . Schodzić z łóżek niby tez już umie ale jak się wdrapie na łóżku to staje na nim i skacze albo tańczy a to już niebezpieczne się robi cholernie, zatem na sekundę to samego zostawić nie można. Ale poza tym nie mogę na niego narzekać. Jest wesoły, podobny, apetyt ma w miarę, zasypia i śpi ładnie. Lecę teraz chałupę ogarnąć trochę bo cały tydzień miałam na 12 i jak wracałam o 17.30 do domu to już nic mu sie nie chciało. Zatem domek mu zarósł zdeka i pranie wychodzi już z kosza ;) . Zatem kochane dzisiaj ściskam wszystkie i buziaki maluszkom wysyłam a w weekend postaram się choć trochę poczytać co u Was i napisać coś więcej. Miłego weekendu i do sklikania :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×