Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

Witajcie poniedziałkowo:) U nas nocka w sumie ok. o 1;30 pobudka na mleczkjo i do 8 spalismy jak susuły:) choc zeby nie było tak różowo to pare razy był ryk ale smok w buzie i cisza;) Jutro mamy wizyte u alergologa zobaczymy co nam powie bo raczki mamy w opłakanym stanie:( buziaczek lepszy ale na raczkach wyszły mu takie chrostki i ma starsznie szorstką skóre choc stosuje juz od tyg Emolium:( Dziaj Luki ma dzien złośnika. Spął 0,5 h po czym wszystko co nie wolno jest najfaniejsze i cały czas wył. Teraz z dziadkiem urzeduje;) ja nie wiem ale jak tylko wraca z pracy Łukasz choćby wczesniej zjadł to zawsze siada u niego na kolanach i je razem z nim a przy tym jest taki grzeczny... Ja ostatnio przeszłam na DADA z biedronki jeśli chodzi o pampery... Nie są tak chłonne jak baby active i zawsze po nocy mamy wszystko przeluchane ale na dzień sa super bo maja własnie te elastyczne boki których np hagginsy nie mają... Podziwiam wszystkie odchudzjace sie bo mi jakoś weny i siły brak:( na dodatem motywacji zero bo mój P twierdzi ze teraz wygadam super i zawsze opiernicza jak wspomne o diecie... A z 5 kg pasowałoby zgubic:( Korzystajac z jutrzejszej wyprawy do K-owa odwiedzimy reala i na noc kupimy baby active -dzieki za namairy Agulinka:) madzialinska u nas ktredki tez sa fajne ale nie do rysowania a własnie do jedzenia;) a co do tych ścian to Luki odkrył ze długopis super sie do tego nadaje i tak mamy pare kresek w sypalni:) czekam na wieści o dalszym tworzeniu Zuzi tym razem malowideł sciennych;) Do zobaczyska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej to ja ciotka mili;) dziekuje wszystkim za zdjecia i ze o mnie zawsze pamietacie:*** ja kocham ogladac te nasze szkraby...takie juz powane, buzki coraz doroslejsze... niestety nie moge obejrzeć filmiku z Przemusiem:((( postaram sie tez powysylac kilka fotek.... co do niekapkow to nikus tez nie chcial z nich pic, najlepiej sie sprawdzil u nas taki ustnik sylikonowy canopl zamiast smoczka, od kilku miesiecy maly pije z nich mleko (no wlasnie, kupilam naspsrawdzenie mleko nan to od 1 do 3 roku waniliowe i dziecko znow pije mleczko z checia:D) i herbatke. POLECAM! potem kupilam kubeczek niekapek lovi z miekkim ustnikiem i misiowi w koncu sie spodobalo picie z kubeczka, niestety podziurawil zabkami ustnik i teraz zamierzam sie kupic mu ustnik ten sam tylko twardszy, zeby mi nie przegryzl... co do pampersow to kazdy kto probowal haggisy mowi,ze sa beznadziejne, my tez kiedys kupilismy jedna paczke i po pierwszej pieluszce zalowalam ze sie na nie skusilam... u nas w ciagu dnia super za to usypianie malego KOSZMAR! i juz znam przyczyne ida gorne obie trójki:(( maly nie placze nie marudzi ale nie cche isc spac i koniec my gasimy wszystko idziemy spac a on siedzi i siedzi lazi po nas bawi do 1 w nocy a jak chce go uspic to sie tylko denerwuje...szkoda mi go bo dziaselka malo nie eksploduja... musze wam powiedziec,ze wzielam moje dziecko do kina na bajke 3D i calutki seans przesiedzial grzecznie u mnie na kolankach zajadajac popcorn:D i to w okularach, tylko musialam mu je trzymac zeby nie spadly, czasem sobie je zdejmowal na chwilke, ale zainteresowanie bylo niesamowite, troche sie obawialam bo w domu nie oglada bajek w ogole (nie interesuja go absolutnie) co prawda wejscie mielismy za friko wiec stwierdzilam ze jak bedzie marudzil to po prostu wyjde, ale nie musialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas już cisza i spokój. Przemek śpi, M jeszcze nie wrócił :D Mieliśmy dzisiaj kilka marudzących momentów w ciągu dnia, ale ogólnie nie było źle. Chyba ostatnimi dniami (i nocami) te zębiszcza biedakowi nie dawały spac. Obyśmy teraz parę dni odetchnęli. Gawitku, może Przemek przypadnie Tysi do gustu (chyba że ona nadal zakochana w Adasiu?) i nawzajem, ale ja nie wiem, czy my chciałybyśmy wtedy w przyszłości bawic wnuki z takimi genami :D Zastanów się więc dobrze, może warto poszukac spokojniejszego kawalera? ;) Mili, nie wiem, czemu filmik się nie otwiera... Ja specem nie jestem, ale Agulinii też się nie otwierał, ale wkońcu się udało. A Nikuś prawdziwy kinoman! Musiał fantastycznie wyglądac w tych okularach :) Ciekawe, jak Przemek by się w takiej sytuacji zachował? Ale raczej nie wyobrażam go sobie siedzącego w miejscu dłużej niż 15minut :D Natalie, Agulinko-zdrówka dla Patrysia i Szymusia! Swoją drogą to chłopaki umówili się z tym chorowaniem, czy co? ;) :) Sroczko, u nas też tak jest,że jak M wróci z pracy, zanim Przemuś pójdzie spac, to nie może zjeśc w spokoju, chocby Mały był pojedzony. Zresztą nie tylko z tatą tak jest, bo nieraz jak jechaliśmy do dziadków po obiedzie i tam jeszcze coś było na stole, to Przemek od razu wołał "am, am!" Normalnie, jakbym go głodziła! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wysłałam wam kilka zdjęć Olgi. dziękuję za zdjecia. Ejmi ty wyglądasz super widać ze aerobik robi swoje, promieniejesz. Krzyś jeszcze trochę i do ramienia będzie ci sięgał. listek nasze małe oprócz namiętnego jedzenia mają jeszcze jedną wspólna cechę- niesamowite niebieskie oczy. i ten błysk pt co by tu zbroić. Agulinka a Szymka nie poznałabym, zmienił się , wyszczuplał na buzi. listem przeczytała tego bloga o Laurze. koszmar. mój m przyniósł gazetkę którą wydaje nasze hospicjum dla dzieci a tam historia córeczki jego koleżanki. mała urodziła sie w lipcu 2009 i zmarła kilka dni przed pierwszymi urodzinami. u nas po staremu czyli nocne pobudki, ja chyba sie do tego już przyzwyczaiłam. pozdrawiam i spokojnej nocy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł heloł ale fajnie ze nas jeszcze nie zapomniałyscie:) melduje sie wieczorową pora, Baska ostatnio ma rozrgulowany dzien i raz ma jedną drzemkę i wtedy idzie spac o 20.30 a jak ma dwie drzemki jak dzis to zabawa na calego do 21.30 i ląduje w lozku tuz przed 10tą. poczytalam kilka ostatnich stron forum, kurde przyznam sie ze nie bylo mnie nieco ponad miesiac a tu u wszystkich takie zmiany, wszystkie dzieciaki chodzą, malują itp:) Nikos juz nawet zaliczył kino:D super po prostu, ja zawsze podziwiałam ze on ze wszystkim jest tak hop do przodu:) no i odbieram maila a tu co... Krzyszof po prostu jak malowany, straaaasznie wydoroslał, robi sie niezły przstojniacha z niego. Fryz pierwsza klasa po prostu, jak patrze na tego mojego rozczochranca to cyba jednak tez sie wybierzemy bo wstyd po prostu:) Emilka - absolutna miss w kategori błękit oczu:) bo nie wierze ze w tym wieku photoshop...:)no i te loki...kapitalne Zuzka - od razu widac ze tez fryzjera odwidziła, oczywscie mina na zdjeciu z czekoladową buzią the best, ten zawadacki błysk w oku:) Tysia - jak zwykle wystrojona w kiecki piekne:) usmiałam sie z tego malego odkurzacza i mopa, czyzby tata nie kupił pod choinke zadnego samochodu dla córy?:):):) ona na zdjeciach zawsze jest taka rozpromieniona, pieknie po prostu. Malina - po prostu thebesciara przed fryzjerem, czuprynke miała nieziemską. A po fryzjerze normalnie Malina w wersji glamour:) Bardzo szykownie wygląda ! nie wiem czy wszystkie zdjecia dostawalam przez ten czas, moze niektóre mi poczta wywaliła. Przy okazji witam nowe mamusie na foum M_M i Karolek80 ! thekasia, gawit - dołączam do klubu dietujących (znow niestety:)) takze trzymam kiuki za nas. Ejmi - wyslalm ci maila z moimi spostrzezeniami:) co do wycieczki do Bialegostoku to wybieramy sie dopiero 5 marca wiec jesli nie planujecie nic na ten dzien to chetnie sie wpiszemy w wasz grafik na jakies małe "tete-a-tete" Krzysiaka i Baska:):):) Reszte dziewczynek mocno sciskam i zabieam sie za wyslanie wam obiecanych djec Baska:) chociaz mam ostatnie ze swiąt chyba. Dobranocka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo wieczorowo.. Kurde ale mieliśmy akcje z Krzysiem :( Wieczór minął chłopakom spokojnie, wróciłam akurat na kąpiel i wszystko poszło jak co dzień. Krzyś zasnął o 20.30. Nieco ponad godzinę po tym jak zasnął strasznie zaczął płakać. Ale tak jakby jakaś panika mu się włączyła, na smoczek wcale nie zareagował, chciałam posmarować mu dziąsła to wpadł w jeszcze większy płacz. Noszenie nie pomagało, więc T włączył jego piosenkę którą ogląda na kompie - i wreszcie się uspokoił. Zapłakany cały, co chwile jeszcze się wzdrygał z tego płaczu, musieliśmy być oboje blisko niego bo jak któreś z nas odeszło to zaczynał znowu płakać. Trochę tak posiedzieliśmy we troje, poprzytulał nas, stwierdziłam, że zmienię mu pieluszę, dam syrop, pić i spróbujemy go położyć. Po zmianie pieluszki odłożyłam go do łóżeczka, wypił Ibum, dostał smoka i w tym momencie odwrócił się na boczek i zasnął. Normalnie takiej akcji dawno nie było. Nie wiem czy to zęby czy moze brzuszek (bo puszczał smrodliwe baki) w każdym razie jak szybko akcja sie zaczęła tak skończyła.. Ja w ogóle mam dzień pełen emocji...Dziś zamiast robić obiad to czytałam blog - Historia Laury. Czytałam i wyłam co chwilę....Teraz jak pomyślę, że jestem zła czasami na Krzysia za to że nie chce spać albo jest marudny to mam ochotę dać sobie w twarz..bo nie doceniam tego co mam. Boże...jakie to życie jest paskudne..jakie niesprawiedliwe :( Podziwiam tych ludzi za to, że mają w sobie tyle siły, żeby to wszystko udźwignąć. Postanowiłam pomóc - tyle ile mogę. Najpierw wysłałam sms i zagłosowałam na ten blog, potem spisałam nr KRS i oddamy nasz 1% podatku na Laurę, a potem porozmawiam z T czy nie moglibyśmy tym ludziom zrobić jakiegoś przelewu - nie będzie to nie wiadomo jaka kwota...ale im jest każda złotówka potrzebna. Nie mogę tego od tak zostawić... Listku, dziękuje, że dałaś tego linka na forum! Madzielińska - do rodziców planujemy jechać w przyszły weekend, ale ja pojęcia nie mam jak nam się ułoży tam pobyt i czy w ogóle się wyrwiemy do Puław, bo jak zwykle jak przyjeżdżamy to T ma milion spraw do zrobienia mojemu tacie przy kompie, Krzyś zazwyczaj u dziadków jest marudny jak 150 i mamy ogólnie urwanie tyłka...a już mnie kumpela też wypytuje czy dam radę się z nią spotkać jak zjedziemy..nie wiem, niczego nie planuje bo te nasze wyjazdy zwykle odbywają się w atmosferze chaosu :O Jak coś, będziemy w kontakcie :) dziękujemy za zaproszenie :) M-M - tak ja się zdecydowanie rozkwitłam niczym pelargonia :D nawet mogę rzec, że mam co najmniej o 10 płatków za dużo ;) Co do sklepu Pepco - miałam już wcześniej napisać, że też tam często kupowałam ciuszki dla Krzysia - ale niestety już nie kupuję - po prostu już nie znajduję tam większych rozmiarów :O Dziś byłam i ciuszków jest cała masa, ale wszystko max do rozmiaru 74 :O a szukam już od jakiegoś czasu spodenek dresowych - wygodnych tak, żeby mały w domu miał co wycierać ;) Nie było...ale za to były ledżinsy :P dla dziewczynek, w ślicznych kolorach- żywej zieleni i błękitu, kupiłam :P Bo my chodzimy w ledżinsach zamiast rajstop ;) Natalie - myślę, że to jednak po szczepieniu macie reakcje - oby Patryczek dzielnie sobie poradził! Gabi - ja ostatnią próbę zrobię z tą butelką canpola i zobaczymy co będzie z naszym picie. Ale mój mały to jest wygodnicki, on nawet sam sobie butli nie potrzyma - mimo że ma uchwyty - leń po prostu! Co do pampków, to dziś kupiłam te z rossmanna babydream - i stwierdzam, że mają bardzo podobny wkład do pampersów, są troche grubsze, kiedyś wydawały mi się twardsze, dziś jestem zaskoczona, bo wydaje mi się że są równie miękkie jak pampersy. Kupiłam rozmiar 5 i są większe od pampkow, zastanawiam się czy nie za duże będą na Krzysia - ale chyba nie...Jutro wypróbujemy :) Na noc założyłam mu pampersiaka. Jak nam się tyłek nie odparzy to może będziemy na dzień tych używać. Mili - niezła jesteś z tym kinem :) Mój to kinoman bajki uwielbia ale w kinie pewnie by nie usiedział :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh ale miałyśmy wieczór :( Martysia niedawno zasnęła :( widziałam, że jest śpiąca, a nie mogła sie uśpić! dałam jej nurofen i po 15 minutach padła! no i chyba jednak wybioę się z nią do lekarza, bo zaczęła kaszleć :( i to nie jakoś sporadycznie, ale dość sporo :( nasmarowałam jej plecki maścią majerankową, pod nosek też dałam maść , na łóżeczku powiesiłam tetrę skropioną dwoma kropelkami oil olbas i mam nadzieję, że jakoś nocka nam minie! Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale fotek się posypało :D Uwielbiam te nasze bobasy :) Listku - powiem Ci tak, że kiedyś to Ty będziesz miała wielki problem z Emilką, bo od adoratorów to ona się nie będzie mogła opędzić ;) Jest tak śliczna, że spokojnie mogła by grać w jakiejś reklamie, może przejdź się z nią na jakiś kasting? ;) Oczy ma po prostu obłędne :) Michaa- normalnie Twoja Olga ma kaszaneczki na nóżkach! Co Ty pitolisz kobieto, że ona taki niejadek, wygląda zdrowo, ładnie i jest radosnym dzieciaczkiem, ma śliczne ząbki i uśmiech :) Róże na zdjęciu przepiękne :) Czyżby mąż za coś przepraszał ? ;) Małodamamuśko - Kurka! akurat 5 marca moja chrześnica ma urodziny (siostra od razu przy okazji robi swoje imieniny) i zapewne to będzie weekend kiedy będziemy musieli być w K-cach :O Ale do marca jeszcze kawałek, może Wam się jakoś termin przestawi? ;) Liczę na to! Bo strasznie fajnie byłoby gdybyśmy się zobaczyli, jestem ciekawa jakby się dzieciaczki bawiły bo Krzyś jak i Basia uwielbia kartkować książeczki :) I Basia urosła bardzo, wygląda kwitnąco, nadal podobna do M ;) reszta w mailu ;) Teraz uciekam bo już późno. Spokojnej nocy i kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczęłam czytać bloga Laury jeszcze raz i nie umiem się oderwać! mimo, że już kiedyś czytałam!! podobnie jak Ejmi postanowiłam im jakoś pomóc! i podobnie jak Ejmi jestem wściekła na samą siebie za to, ze tak złoszczę sie na mojego Tysiulca! Jeszcze raz dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Dziewczyny, dopiero przed chwilą uspilismy Malinke (dopiero czyli 21,bo wtedy zaczynałam posta)! Nie wiem co jest w tych czopkach,ale chyba sama go sobie zaaplikuje hihi, by dłużej być w formie. ;-) Pierwszy Mała dostala w czwartek 2-4.30 nie spała tylko radośnie balowała, noc piątkowa identyko. w sobotę profilaktycznie balowała z wieczora i zasneła ok. 22, wczoraj tez balowała i zasneła ok. 21 z groszami,ale przespała calutką noc do 6.30. Wreszcie!!!! No i dzis.. w dzień spała 2 godz, o 15.30 wstała z drzemki i już o 17 wyła zmęczona.. no to długo nie myslac o 18 tatuś wykapał, połozylismy i po godz wyciągnelismy z łózeczka. obejrzała ze mną kawałek programu w Tv, pomeczyła tate, ja zaczełam jeśc obiad - dopiero mi się przypomniało,ze nie zjadłam jeszcze hihi,a ona,ze głodna i normalnie zajda zupe. Zjadła, przebrałam i po 10 minutach już spała. Mówię mojemu,ze ona po prostu miała chętkę na ogórkowa przed snem hihi Mała już jest praktycznie zdrowa, kataru nie mamy, apetyt fajny.Zmieniło nam się tylko to ,ze niedawno jadała co 3 godz,a teraz co 4-5,a nawet 6. Za to jest w stanie zjeśc większe porcje. A ja jakoś się trzymam, epogeum choroby miałam w weekend i od tamtej pory jest znaczna poprawa. W sobotę zaliczyłam lekarza, bo nie było co czekac do pon,a dziś tylko szłam do rodzinnego po zwolnienie, by wypisał. Dziekuje za życzenia powrotu do zdrowia - pomogły :-) Malince również :-) Jak ona szaleje... normalnie zwariowała tyle ma energii. Wlazła dziś na stołek, po czym z niego zleciała i ryk był kosmiczny! Prasuje sobie bluzkę przed wyjściem a już słyszę jeki z innego pomieszczenia - na sekundę z oka spuściłam... biegnę do kuchni - bo tam lubi siedzieć - nie ma, biegne do drugiego pokoju,a ona wisi na ławie i nogi w powietrzu i tylko chwila i już by spadła.. Włazi na tapczan ta łobuzica, z niego na ławę ,ale odsunełam dziś ławę, by nie właziła to i tak jakoś skoczyła,ale tylko górna połowa się zawiesiła hihi. Szok, co to dziecko wyprawia. I ubawiłam się jak Młodamamuska pisała,ze Basiek rozumie i zna tyle słów np. usiax - moja Karolcia tego w swoim słowniku nie ma i nie planuje miec hihi, ona nie siedzi nigdy, cały czas w ruchu. Thekasia - micha cała krewetek i tak nie załatwi 3 dań.;-) Listku - poczytałam o Laurze. Cudowni rodzice! Wspaniała dziewczynka! Ale ja nie wiem czy bym pozwoliła by moje dziecko tak cierpiało. po pierwszych dwóch stronach tak się uryczałam. taka kruszynka,ale ma wolę życia. I wszystko wskazuje,ze jest szansa na polepszenie sytuacji Małej i ograniczenie bólu. Oby! Mili - fajnie,ze Nikoś dzielny wysiedział w kinie. Malina by nie dała rady, ona wierciuszek jest. A do do nocy, to sprawdz czy on Malinowych czopków nie przyjął hihi,bo też tak baluje.. Sroczko - a skąd takie krostki? Smarujesz Emolium czy kapiesz w nim? Może coś w pokarmie nowego.. No i dzieciaki nasze to żarłoczki jednak są hihi Gawitku,a to Tyśka Cię wystraszyła, pewnie z tego płaczu tak zsiniała.. dobrze,ze się szybko pozytywnie skończyło. I ja też musze potwierdzić, ze Huggisy są najmniej fajne z wszystkich pieluch - my próbujemy wykończyc opakowanie i idzie nam cięzko hihi Dada są świetne, rossmanowskie też - szkoda tylko,ze uczulają Karolcie. ALe skoro Madzia tu o promocjach pisała w Lidlu,to ja się spróbuję zaopatrzyc z Pampki. U nas dziś w przychodni do pediatry tłumy normalnie były i wszystkie dzieci charczące. zatem poki nie musisz nie idz . Natalie - no super. Trzeba czasem się wybawić i jak tylko mozna to nalezy korzystac. M_M - aż zazdroszczę kolacyjki... chciało by się.. i kto wie.. jak tylko Mała położymy spac to mozna sobie taką kolacyjke w domu zrobic hihi.. Madzialińska - kredeczki, oj Karola uwielbia! zjadać. tak... buzię ma całą usmarowana,ale wyrwać sobie nie daje. No i super,ze infekcja pokonana! Ja tez musze morfologie sobie zrobic, kurcze mogłam dziś wziąć skierowanie od lekarza.. ale nic to.. innym razem :-) Ejmi - próbuj próbuj,może wreszcie jakąs butelka bedzie ok,a jak nie to w końcu na kubek przyjdzie czas ;-) Karolcia od sierpnia przynajmniej pije z kubka - kapka, ze sztywnym ustnikiem. Jeden ma w domu, jeden w złobku i u teściowej. Zastanawiam się czy mleka jej w tym nie dawac. Ale jednak z butli pije więcej. A co do picia, to my nadal czysta woda. Soki nie przeszły, choć prób było wiele. Dziś po raz pierwszy zrobiłam jej wodę z cytryna i miodem i nawet 100ml wypiła. Karolcia nigdy duzo nie piła. taka uroda. A i w żłobku pije herbatki owocowe, malinową najczęściej. Chyba też zaczne jej takie parzyc. Mnie z kubka wszelakie napoje podkrada. :-) No i ja też musze przyznac,ze pieknie wysmuklałas! To z pewnością nie było tylko 5 kg. :-) I super wygladasz. A Krzys cudny! Jaki synek mamusi, tak się do nogi przykleił.. :-) I włoski mu rzeczywiście odrosły! :-) Agulinka- jeszcze raz zdrówka dla Szymusia. Młodamusko - no prosze! już myslałam,ze poleconym bedę wzywac. A fotki to od grudnia ida.. taa. i doszły! Basiek blondasek i sliczna! Włoski urosły! Ajak dziarsko maszeruje przez śniegi i zamiecie hihi... Karolku - oby do ferii, popiszesz sobie więcej hihi. I super,ze babcia tak dba o wnusie,ale jeszcze fajniej,ze Polcia znosi te spinki z błogim spokojem.. No własnie Malina tez kocha kwasy... a że plamy szybko znikają to da się przeżyc. Listku - czy ja już pisałam ,ze Emilcia ma boskie niebieskie oczka,a w tej niebieskiej spince i białym kubraku to normalnie przecudnie wyglada.. Obejrzałam dwa filmy i pisze i pisze. Dupsko mi już do krzesła przyrosło, czas spac. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GAwit a widzisz- lek czyni cuda ;) ja dzis nie dalam parecetamolu i juz 3 wrzask zaliczylismy w ciagu 2 godzin...nocka bedzie fajna ;( ps. bloga Laury? Agulinka i u was wesolo dzis ;) ps. specjalnie z mysla o tobie zrobilam dzis sernik dukański ;) za pyszne to nie jest- jadlam w zyciu smaczniejsze serniki ;0 ale zawsze to jakas odmiana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy za przemiłe słowa pod adresem Emilki, rzeczywiście oczka ma tak błękitnego kolorku że wszyscy się dziwią, my także ;) Dziś w nocy Emi chwilami pojękiwała i powodem był brzuszek, bo jak rano zrobiła kupkę to było tego tyle że wszystko wyleciało bo się w pampersie nie pomieściło...:) zupka szpinakowa tak na nią podziałała, ale powiem Wam że Emi jakoś kiepsko reaguje na ziemniaki, bo zawsze jak jej dam ziemniaczki to ma problem z brzuszkiem... Agulinia no właśnie ostatnio wyszło że Laura ma szansę na lepsze życie tylko strasznie dużo pieniędzy na to potrzeba bo leczenie jest tylko możlwie za granicą, a wiadomo jakie to koszty... A jakie Malinka czopki dostaje ? Dobrze że wrócił Malince apetycik i zdrówko :) gawit właśnie ja mam to samo, że czytając bloga o Laurze karcę się za swoje myśli i za to że jestem zła na Emilkę... Lepiej idz z Martynka do lekarza, u nas było to samo, myślałam że zęby, bo nie spała, płakała, potem katar się zaczął i kaszel i skończyło się na antybiotyku :( Ejmi hihi casting...kiedyś jej zdjęcia posłałam do gazety na konkurs, ale póki co rozwiązania konkursu niema, a gdzieś do jakiejś reklamy to niestety ale mamy daleko do Warszawy więc wogóle się nie orientuje w takich sprawach, a poza tym podróż to kolejny minus :( U nas też takie dziwne ekscesy w nocy się zdarzały, nagły płacz i nie szło uspokoić, straszne to jest... mlodamamuśka hihi nie nie nic nie przerabiam w photoshopie :D michaaa ha dobrze to ujęłaś co by tu zbroić pasuje to do naszych pociech jak ulał :) mili dla mnie hugissy to całkowita beznadzieja też, wszystko wylatywało z tego bokami... sroczka daj znać potem jak po wizycie u alergologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! :-) My już działamy. Pospałam do 8.10 cudoo... Pochwaliłam jak to Mała pieknie je,a tu klop, dziś połowa porcji i ani grama więcej hihi Przypomniało mi się co chciałam Wam wczoraj jeszcze o Młodej napisac. Mianowicie, chyba zaczyna ją denerwować chodzenie na czworaka, bo ostatnio chodzi tylko na kolanach. Klęka i tak na kolanach się przemieszcza. Ma od tego tak fioletowe nogi. Całe w sińcach. Ale za to ma obie rączki wolne i sobie w taki sposób przenosi rózne rzeczy. :-) Gawitku - też myslałam ostatnio o odstawieniu od smoczka, tym bardziej,ze kiedyś Malina tylko do spania miała smoka,a teraz woła tez w dzień, zwłaszcza jak zmęczona bardzo. wieczorkiem też. I nie daje sobie odebrac. Podchodzi sama do szafki na której zawsze smok jest wyciaga ręce i woła mi,mi,mi. Nie wiem czmu tak, tak mówi na misia. Ale ustaliłam z moim,ze jak Mała skończy 1,5 roku to smoka wyrzucimy i koniec - bedzie drastycznie. No chyba ,ze bedzie bardzo ciężko,to spróbujemy odcinac smoka az sama wyrzuci. I rozbawia mnie jak w piosence Lily Bebe - o dziadku śpiewa halo dziadek... to Malina : alo, alo. Literka h nie przechodzi jej przez gardło hihi.. Dobra. Lece na sniadanie i kawkę. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinia ja już się boję odstawiania smoczka...Emi ze smoczkiem to by non stop chodziła, muszą go zaraz po spaniu chować, choć ona oczywiście wie gdzie on jest i jak sobie przypomni to pokazuje tak jak Malinka na szafkę ale woła dydy dydy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam: Thekasia - serniczki są na tysiąc przepisów znajdz jakiś inny. Nie jest to taki prawdziwy,ale zawsze dla łasuchów coś słodkiego. Listku - czopki mamy robione z aminophyliną. tak wyczytalam na etykiecie z apteki I piszesz o problemamch brzuszkowych, my wczoraj co chwila sprawdzalismy czy kupy nie ma, bo Malina takie baki puszczała. ewidentnie zupka z czerwoną soczewica jej nie podeszła hihi.. nastepnym razem dam espumisan. I w nocy tez się troche wierciła - tak mi mój mówił, bo on od soboty z nia spi,a ja sobie wypoczywam w drugim pokoju. Gawitku, wczoraj nie doczytałam juz, lepiej idz do lekarza. I polecam wszystkim kupic inhalator. Jednak jak tylko pojawia się katar zrobienie inhalacji nawet z soli fizjologicznej pomóc może szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry Nocka na szczęście była spokojna, Krzyś pospał do 8 więc git :) Teraz leci bajka a ja już ogarnęłam chatę i tylko do Was skrobnę a potem będziemy się bawić z Krzysiakiem :) Widzę że o smoczku mowa, u nas nadal smoczek służy do zasypiania, w dzień go nie daję, ale też zauważyłam, że Krzyś lubi sobie smoka pociumkać. Jak go rano znajdzie w łóżeczku to siedzi i go dydoli, ale jak mu zabieram to nie ma reakcji, więc póki co, chowam. W chwilach wyjątkowych służy nam do uspokojenia i tylko jak jest straszny lament to daję, a tak to u nas smok leży na komodzie i potrzebny jest do drzemki i do zasypiania na noc - mam nadzieję, że i z tego niedługo będziemy mogli zrezygnować. I widzę, że zwróciłyście uwagę na tą fotkę gdzie Krzyś mi się przykleja do nogi. On teraz zrobił się strasznie przytulasty, sam podchodzi milion razy w ciągu dnia i się tuli- strasznie to miłe :) Ja chyba wiem o co chodzi, on się tak o mnie wyciera buzią bo go dziąsła swędzą ;) Ale przy okazji go wycałuje i się wyprzytulamy na maxa, on to lubi, ja też, wiec nie ma problemu :) Ostatnio też potrafi mi zedrzeć dekolt i zanurkować w nim buziakiem hihi, mój T mówi, że młody już wie co dobre, mimo że cycowy nie był to go do cycków ciągnie :P o alarm się włączył ;) chyba czas na picie - wpadnę potem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kobitki wkoncu i ja sie odzywam. u nas w miare ok. Miś zdrowy wiec to najwazniejsze. powoli juz pijemy bebiko, jemy miesko, serki i wychodzimy na prosta z alergiami. Minio juz ladnie chodzi, momentami biega, coraz wiekszy łobuz, niestety czy wielka radosc czy zlosc wyraza gryzieniem. na co mnie cholera bierze, namietnie wydziera wszystko z szafek w kuchni. a najwieksza jego milosc to kosz ze smieciami i kibelek. normalnie cholery dostaje jak po raz tysieczny danego dnia odciagam go od kosza czy ubikacji. poza tym Ole kocha nad zycie!! tylko Ola sie pojawi w domu to chodzi za nia krok w krok, co nie zawsze ja cieszy. bo chce sie pobawic barbi czy jakimis innymi malymi zabawkami to Misiek zaraz jej zabiera i je,wiec wiadomo co sie dzieje potem , trzeba mu to wyjac w dziuba, Ola zabawe musi odlozyc na pozniej i masz ci los.az w piatek mi sie dziecko zbuntowalo i pojechalo do babci na ferie odpoczac od brata. tyle jej, nie powiem ale sama bym sie wyrwala na ferie;) albo synka oddala na ferie ale nikt nie chce........... Pampersy uzywamy te pomaranczowe z pampersa, czasem te biedronkowe, ale raczej tylko na dzien tak na chwile, bo calej nocy nie wytrzymuja, a Mis spi 12 godzin wiec przebierac go nie bede na spiaco. kupilismy tez kiedys w biedronce huggisy bo byly w promocji i tez dziady przemakaly:( Ejmi ogladam własnie wasze Fotki i Krzys normalnie na 2 latka wyglada, taki duzy juz chlopczyk, a te wloski ma cudne. Basiulka oczywiscie moja wirtualna siostrzenica;) ach az bym sama sobie jeszcze dorobila taka boska Basienke;) ale zeby to jeszcze bylo pewne na 100% ze wyjdzie dziewczynka a jak bedzie kolejny chlopak z zapedami to rozbrajania szafek to ja jednak podziekuje..... Kasiu jak dieta???? ja po romantycznym wekendzie z mezem mam 2,1 na plusie co od poniedzialku próbuje zgubic, no i niestety romantycznosc, romantycznoscia a ja dalej mam tylek jak Afrikana:( tak wiec pokornie wracam do wujcia Dukana bo sie Młoda mamuska zalozylam ze do walentynek musi spasc na 69 wiec trzymam sie dzielnie:) no i cos jeszcze mialam napisac i mi wylecialo z głowy..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej nie chce wam znow pisac o problemach wiec napisze tylko ze mamy ciche dni co dla mnie bardzo ciezkie bo ja zawsze wyciagam reke do zgody i chce by bylo dobrze ale ile idzie M spi na sofie w goscinnym :/ ja chodze rozbita zla smutna itp ... szkoda gadac ale czemu zawsze busi byc bo TY a ja sie nie licze :/ tak jak Ejmi pisze u nas smok tez tylko do zasypiania i w wyjatkowych sytuacjach do uspokajania ... dziewczyny nie wiecie czasem ile sie placi u notariusza znaczy ile procent wartosci i ile od wzbogacenia ?? to mi bardzo potrzebne a moze wiecie listku Ty masz bardzo podobne łózeczko do mojego jak wyciaglas szczeble bo u mnie nie idzie trzeba chyba wyrwac :/ amelka to straszny łobuziak i zlosnik ale bardzo madra i coraz wiecej slow mowi z czego sie bardzo ciesze ale na nocnik patrzec nie moze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U nas dziś nocka spoko, choć myślałam, ze o 3 już będzie pobudka, bo Mała się napiła i już stała w łóżeczku. Piotrek poszedł położył, nakręcił pozytywkę, chwile pogadał i usnęła. I to tak dobrze, że wstała dopiero o 6:15 ;) Dziewczyny, Wy mi tu nie prorokujcie malowania po ścianach, bo chłop zaraz Zuzi wszelkie kredki skasuje na amen hihihih Jednakże po cichu przyznam, ze po 6 latach jakieś odświeżające malowanie mieszkania by się przydało ;) Co do smoczków, to my mamy z tym spokój. Ale zaczynam gonić mała, zeby palucha nie ssała, bo ostatnio zaczęła z nim w buzi chodzić. Wcześniej tylko z nim zasypiała, a teraz jakby częściej stosuje zatykania buziaka paluszkiem. Jak jej zwracam uwagę to się cieszy i wyciąga, a za chwilkę znów pakuje. mam wrażenie, ze ma przy tym świetna zabawę. niestety tego nie da się schować albo wyrzucić ;) lekarka w szpitalu mi mówiła, ze jest w aptekach jakiś środek do smarowania palucha do kupienia. Bo tam to wszystkie na to strasznie wyczulone i ciągle mnie straszyły, ze wydam majątek na ortodontę ;) Ejmi, jak ja bym chciała, żeby Zuza pospała do 8 :D A to zdjęcie z Krzysiem przytulonym do nogi jest bardzo słodkie. Zuza tez tak czasem przyleci i się do nogi przyklei, albo ciągnie mnie za spodnie, żeby ja wziąć na ręce i się przytula. Ogólnie się zrobiła przytulasek do nas i do wszelkich maskotek. Chodzi z nimi i przytula, noski - noski robi. Słodziaki te nasze dzieciaczki. Co do przyjazdu do rodziców, to jak to bardzo dobrze rozumiem, bo nam tez zawsze czasu brak na cokolwiek. Ale jakbyście byli i znaleźli chwilę na przyjazd do Puław na zakupy to pamiętaj o nas i dawaj znać. Ekspres będzie czekał w pogotowiu :) A taka akcję jak Wy z Krzysiem to mieliśmy po powrocie ze szpitala. Obudziła się kolo 12 w nocy, choć nie jestem przekonana czy na pewno się obudziła. Płacz był niesamowity. Musieliśmy oboje z nią usiąść w dużym pokoju, włączyć choinkę i TV na muzykę. Usnęła nam chyba po 45 minutach. Agulinia. domyślam się, że chodziło o klopsa z jedzeniem Malinki :D Bo "klop" to mi się jakoś inaczej kojarzy hihihhiih Oj te nasze literówki i inteligentne inaczej słowniki komputerowe :D A Malina to jednak jest uparciuch z tym chodzeniem. Wzięła by dziewczyna stanęła na nogi i sobie życie ułatwiła :D Musi wyglądać bosko na tych kolanach ;) Cieszę się, że choróbsko Was opuszcza :) Listku, przeczytałam ten blog i przyznam, że człowiek czasem nie docenia tego co ma. Podziwiam te kobietę za wole walki, ale przede wszystkim mała Laurę, za pogodną naturę wbrew wszelkim przeciwnościom losu. Mam nadzieję, ze zbiorą pieniądze na leczenie za granicą. Myślę, ze przekażemy 1% podatku dla Laury. A co do Emilki, to podpisuje się pod tym co pisały dziewczyny wszystkimi moimi kończynami: mała ma niesamowite oczyska!! A kastingi do reklam to czasem i w mniejszych miastach robią :) U nas co jakiś czas w Puławach są ogłoszenia, żeby się z dziećmi zgłaszać na sesje fotograficzne :) Gawit, mam nadzieję że z Tyska nic poważnego, życzę zdrówka!! Dla swojego świętego spokoju idź z nią do lekarza, niech ja obejrzy. Mam pytanko do Ciebie, czy na fali trzeba mieć czepki?? Bo tak sobie kombinuję, ze może jak przyjedziemy w lutym to się wybierzemy z mała na basen :) Mlodamamusko, fryzjer zaliczony już daaawno temu, niedługo trzeba się wybrać na poprawkę ;) A Basiek na fotach też już duża panna! I jakie suknie ma fajowe. I włoski jak urosły :D Super dziewuszka wyrosła!! Michaa, Olga jest superowa laseczka! Mnie osobiście najbardziej podoba się mały potarganiec :D A bukiet przepiękny! Sorki to chyba będzie na tyle, bo szefowa mnie gania z papierami :O Musze przygotować dokumenty na jutrzejsze spotkanie za naszą kuternogę ;) Miłego dzionka i buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia w moim łóżeczku te dwa szczebelki są wyciągane, jak szukałam łóżeczka to na tym bardzo mi zależało, ale w sumie większość łóżeczek miała madzialinska może musiałabym sie rozejrzeć za jakimiś ogłoszeniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helou! Malinka spi... Ja tez bym się połozyła,ale obiad czeka. Dlatego wpadłam na kafe.... Ela - dobrze,ze Mały tak kocha siostrę, oj Karolcia też by kochała jakby starsze było w domu! oj bardzo.. :-) Madzia - nic nie wiem o zadnym klopsie..zaraz zerknę co ja mogłam nawypisywac.. szukam i nadal nie wiem.. dawaj cytat hihi Oj, powiem Tobie,ze ja się ciesze,ze Karolcia smoczkowa, bo łatwiej smoczka zgubić niż kciuka. Michaa potwierdzi ;-) I chyba dobrze by jednak było jak by Zuzka troszkę ścian porysowała. :-) Widziałam w jakimś programie pokoik dla dziecka ,gdzie jedna sciana była kartonami wyłozona i dzieciaki malowały do woli. Jak porobie fotki kolankowej to Wam podeśle. smieszne to jest. musze jej chyba jakieś ochraniacze na kolana zamontowac. Listku - no dydy to ja jeszcze rozumiem,ale mimi? hihih. Ejmi - no u Krzysia to chyba dobrze,ze do cycków ciągnie hihi,ale mi Malina ostatnio w dekolt zaglada i szuka tam czegoś i to przy ludziach. Jak idziemy gdzieś to staram się w golfach. Bo już mi w sklepie stanik na wierchu nie raz lądował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Patrys dzis juz lepszy, temperature ma normalna,mniej marudzi,wiec chyba to rzeczywiscie przez to szczepienie. Do 8 pospalismy, ostatnio to codziennie do 9 spimy,wiec dzis tpo mnie moj maluch nie mogol dobudzic:)On jak wstaje to od razu oko otwiera najpierw mamusi, a jak jeszcze tata z nami spi to potem tacie i jak sie wkurza jak Ty go nie chcesz otworzyc:) Wczoraj przeczytalam caly blog o Laurze i poryczalam sie jak nie wiem. Naprawde czlowiek po taklich hiostoriach dopiero docenia co ma. Strasznie biedna ta malutka , na pewno jej przekaze 1 % podatku, choc tak jej pomoge, przynajmniej na razie. Co do szczyrku to juz mam cene. A wiec wychodzi 180 zl za pokoj 2 osobowy ze sniadaniem i obiadokolacja w cenie. Wiec jesli chcialybyscie zostac od piatku do niedzieli to wychodzi 360 za caly pobyt. I tak pomyslalam,ze w sobote zamiast obiadokolacji moze fajniej by bylo zrobic kolacje i takie jedzonko podac zeby mozna bylo przy tym sobie wieczorkiem posiedziec, typu salatki, zimna plyta.I wtedy to wygladalo by tak,ze w piatek kto przyjedzie to ma obiadokolacje, w sobote rano sniadanie w formie bufetu szwedzkiego, a poznym popoludniem ta kolacja i rano sniadanko oczywsicie.I w takiej wersji jest wlasnie ta cena. I co o tym sadzicie. Jeszcze raz podaje adres strony: www.hotelikskalny.pl Ile osob byloby chetnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyś śpi, więc mam aktualnie luz ;) Agulinia - jak Krzyś raczkował to miał całe nóżki w filetowo-zielone siniaki :O a kolanka miał nawet pościerane, odkąd chodzi to siniaki przeniosły się na czoło ;) A Malina niech się bierze za to chodzenie, myślałby kto, że ona taka leniwa jest ;) Ale późno zaczęła siedzieć to i do chodzenia się nie rwie, widać ma dziewczyna swoje tempo. Myślę, że lada dzień zacznie latać a jak zacznie latać to już w ogóle Wam chatę rozniesie ;) Cieszę się, że z Waszym zdrówkiem idzie ku dobremu. Magiczne czopki małej pomogły - tak sobie pomyślałam, że może ona tam jakiego speeda miała skoro spać nie chciała ;) ale żarty żartami, najważniejsze, że płuca się oczyściły. Macie świetną tą pediatrę i jej się trzymajcie! I mój Krzyś też rozumie znaczenie słowa "siadamy" w ogóle on chyba wszystko rozumie tylko nie wszystko do niego trafia ;) To tak jak z tymi babciami Gawit - słyszą co chcą :P Piosenka bebe Lili - Halo dziadku to u nas hicior, kiedyś Deseo sprzedała tu linka i mały podłapał i do dziś ma mega podjarkę jak mu włączam. Oprócz tego jeszcze GammyBear'a uwielbia, przeważnie hicior NUKI NUKI ;) A w ogóle T przerobił piosenkę "Halo dziadku" na "Halo Mamo" i ją śpiewa małemu a ten lata po całej chałupie i piszczy z zachwytu ;) Listku - ja tam bym na Twoim miejscu wysyłała foty małej gdzie się da ;) a nóż widelec będzie gwiazdą ;) Ela - wierzę że Ola ma czasami dość brata, dobrze, że ją puściłaś na te ferie ;) Tobie też by się przydały. Powodzenia na nowym mleczku! Madzialińska- ja muszę Krzysiowi kredki kupić, jestem ciekawa czy będzie zainteresowany. My malowanie planujemy w wakacje, musimy koniecznie kuchnię odświeżyć, bo T na jedną ścianę wylał wino, a na drugą ścianę ja wylałam kawę :O Więc mamy niejako artystyczną mozaikę tu i ówdzie ;) Plan jest taki, że T nas wywozi do dziadków a sam będzie działał, zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Gawit - idz z Tysią do pediatry upewnijcie się że wszystko jest ok. Moim zdaniem to kaszel od kataru i mam nadzieję, że nic Wam się z tego nie rozwinie. Daj znać co u lekarza wyszło. Ja dziś namiętnie wydzwaniam do przychodni w sprawie tej szczepionki, 3 razy dzwoniłam i pani pielęgniarki zajmującą się sprawą nie ma...jestem ciekawa kiedy nam się ta historia skończy bo póki co się nie zapowiada. Jestem niemalże pewna, że pani o tej szczepionce zapomniała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulinka haha sine kolana mowisz? moze zaloz malej nakolanniki ;) jeszcze troche potrenuje i moze na kleczkach do czestochowy ruuszac ;) co do smoka- tez mamy z tym problem- ale w dzien zabieram mu i zostaje na sen, drzemki i w nocy. ale za cwany juz sie zrobil i bez smoka nie zasnie- a że w nocy wrzeszczy srednio 5 razy wiec smok musi isc w ruch. juz bym pozyba sie tego smoka ale nie wyobrazam sobie zeby tak wrzeszczal w nieskonczonosc w nocy...ale jesli mala spi w nocy bez pobudek to bedzie wam pewnie latwiej :) Ela- kosz jest najlepszy ;) z kiblem moj maly nie mial jeszcze blizszego kontaku bo nie pozwalam mu wchodzic do lazienki -- no chyba ze na kapiel ;) ale wtedy od razu do wanny :) ja mam kiblowa obsesje i pewnie jakby dotknal kibla to bym go od razu dezynfekowala od gory do dolu ;) fajnie ze u was dobrze sie ukalada :) a corcia nie jest zazdrosna o braciszka? co do wagi- 8 dzien dukana i ponad 3 kilo mniej- wiec jakos leci w dol... rozbawilas mnie tym afrykanskim tylkiem ;) u mnie kilogramy gromadz sie glownie od pasa w gore- nogi i pupa kilka rozmiarow sa mniejsze od gory hehe ;) ale to akurat gorzej bo z pupy i nog lepiej zrzucic bo duzo cwiczen moze pomoc a na mega łapy...juz nic nie pomoze...bo cwiczenia jeszcze bardziej tucza rece ;) zreszta ty masz jeszcze o tyle fajnie ze masz buzke szczupla a mi sie zrobily 3 brody jak u indora ;) Nadia wspolczuje ...a czy te ciche dni to przez rodzine? co do notariusza to tak w przyblizeniu- jelsi wartosc chaty wynosi 200 tys to oplata conieco ponad 2 tys. jest przelicznik- chyba mozna go znalezc na necie- to sa niby stawki maksymalne ale zaden notariusz nie bierze mniej - no chyba ze znajomy jakis- takie maja zasady ze biora maksymale stawki- tlumaczac sie tym ze nie chca sobie nawzajem robic konkurencji. jesli chcesz moge ci wyszukac tych oplat (u notarisza wlicza sie od razu oplate za wypisy, odpisy, oplate sadowa i jeszcze jakas tam) ale musialabym pogrzebac bo wyszlam juz z obiegu troszke w tym temacie. Madzia my robimy 'pisiu pisiu' tylko na tablicy zmazywalnej ;) specjalnym dlugopisikiem. maly lubi sobie na niej bazgrac Natalie a kiedy wstepnie ten wyjazd??? fajnie ze u was nocki dobre :)) wyspisz sie pewnie :)) podaj mi linka prosze do bloga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie - oferta brzmi bardzo zachęcająco na prawdę, ja porozmawiam z moim T o szczegółach i dam znać, ale wstępnie jestem oczywiście na TAK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalie - bo ja ciagle w drodze do kuchni jestem hihi Ja się zapisuję pierwsza z racji stanowiska! hihih Prosze liczyc konkubenta, mnie i Malinke! Cena mnie odpowiada, układ posiłkowy równiez - zgadzam się na Twój pomysł, taka kolacja była by lepsza niż obiadokolacja, gdzie zjemy i się rozejdziemy... Super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia tu masz wyliczenia oplat * do 3 000 zł - 100 zł * powyżej 3 000 zł do 10 000 zł - 100 zł + 3 % od nadwyżki powyżej 3 000 zł * powyżej 10 000 zł do 30 000 zł - 310 zł + 2 % od nadwyżki powyżej 10 000 zł * powyżej 30 000 zł do 60 000 zł - 710 zł + 1 % od nadwyżki powyżej 30 000 zł * powyżej 60 000 zł do 1 000 000 zł - 1 010 zł + 0,4 % od nadwyżki powyżej 60 000 zł * powyżej 1 000 000 zł do 2 000 000 zł - 4 770 zł + 0,2 % od nadwyżki powyżej 1 000 000 zł * powyżej 2 000 000 zł - 6 770 zł + 0,25 % od nadwyżki powyżej 2 000 000 zł, nie więcej jednak niż 10 000 zł, a w przypadku czynności dokonywanych pomiędzy osobami zaliczonymi do I grupy podatkowej w rozumieniu przepisów Ustawy z dnia 28 lipca 1983 r. o podatku od spadków darowizn nie więcej niż 7 500 zł Zgodnie z rozporządzeniem maksymalna stawka opłaty (taksy) notarialnej, niezależnie od wartości jej przedmiotu, nie przekracza kwoty 10 tys. zł. mozesz sobie latwo obliczyc no wiec zaluzmy ze wartosc chaty bedzie 200 tys zloty czyli powyżej 60 000 zł do 1 000 000 zł - 1 010 zł + 0,4 % od nadwyżki powyżej 60 000 zł wychodzi wiec 1010 zloty plus 0.4 % z 140 tysiecy czyli 1010 plus 560 = 1570 zloty nie wiem czy sie cos nie zminilo, zaraz spojrze i jak cos dam znac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasiu bede wdzieczna jak poszukasz ... a co do cichych dni to nie przez rodzine razej moj sie zmienil i tylko on sie ilczy ciagle slusze ze on to a tamto jak ja cos chce patrzy tylko na siebie a ja to pies moje zdanie i potrzeby sie nie licza poszlo w sumie o to ze ja sie dusze w domu siedze ciagle z mala i wariuje na wsi nawet placu zabaw nie ma nie mam do kogo wyjsc wszyscy znajomi sie wyprowadzili :/ nawt z kim pogadac nie ma a w domu jest coraz gorzej ... a on wymyslil ze ON nie chce se wyprowadzac i koniec moje zdanie juz sie nie liczy jeszcze uslyszalam ze jak chce to mam sie sama wyniesc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - co mi tu wskakujesz? w kolejke hihi Tak, mysle,ze ona jeszcz troszkę ma do chodzenia czasu, bo wiekszość dzieci już chodziła a ona jeszcze się czołgała, potem inni doskonalili chodzenie, ona zaczeła raczkować. teraz swoje musi przeraczkowac i wykleczeć hihi i może wstawac. ponoc jak dziecko póxniej pójdzie to lepiej dla kregosłupa, tak mi lekarz mówił, ale moze tylko chciał pocieszyc hihi.. Piosenke tego Gumiastego misia też lubi -ale inną - niestety ona jest o smoczku hihi... i wtedy jej się przypomina,ze istnieje smoczek. Ja polecam te piosenki w vh1, choć przyznaje,ze nie wszystkie dla mnie są znosne,ale wtedy przyciszam. Thekasia - do Czestochowy...w intencji mamy i taty - grzeszników hihi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×