Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

hej :) My już po :) Badanie trwało 45 minut, ale mam pewność, że malucha mamy zdrowego :) Wszystko zostało dokładnie obejrzane, każde przepływy i połączenia - lekarz powiedział, że wszystkie poważne wady możemy już wykluczyć. Serduszko piękne, tętnice, wszystkie narządy wewnętrzne ok. Potwierdziło się że to facet :) Waży 500 g i termin mi się pokrył - 15 listopad. Być może będzie nie za wielki, bo jednak kość udową ma dość krótką, ale wagowo stoi bardzo ładnie, no i gin powiedział, że nie ważne czy duży czy mały, ważne, że zdrowy. Szyjki mi nie zmierzył bo powiedział, że musielibyśmy zrobić to dopochwowo, żeby dokładnie ją zobaczyć a skoro na ostatnim badaniu miała 33mm i po oględzinach jest zamknięta to nie gmeramy bez potrzeby. Ważne, że nie mam żadnych skurczów ani nic niepokojącego się nie dzieje. Cytomegalia na 100% wykluczona, lekarz powiedział, że ten wynik, który mam jest bardzo dobry, świadczy o tym że chorowałam i mam przeciwciała, stwierdził, że nawet nie ma potrzeby powtarzania tego badania bo to tylko niepotrzebne napięcie. Ale za to mam uważać na toxo, skoro nie mam zwierząt nie kazał powtarzać badania ale po prostu unikać zwierzaków, grzebania w ziemi i mięska surowego. Tak więc kamień z serca no i rośniemy dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, super wiadomości :) Wiedziałam, ze będzie OK. My chyba jednak jutro pojedziemy do tego Zamościa... Obiecałam sobie, że nie będę łazić. Zresztą mężu będzie mnie pilnował ;) Żeby tylko nie było tak gorąco, bo wtedy to nie wiem :O Kolorowych!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ejmi bardzo się cieszę że wszystko oki z twoim maleństwem :) Tak samo Martasek gratuluje :) Ja co do wyprawki, to moja siostra i kuzynka czekają tylko na mój sygnał i mi wszystko poprzynoszą :) Mam z głowy ciuszki, łóżeczko, przewijak, nawet pościel jest i podgrzewacz do butelek. Zostaje mi tylko wózek, kosmetyki, nowe pieluchy tetrowe, które właściwie kupię w sklepie z tkaninami na metry,a mama mi obszyje, sporo taniej wychodzi :) , pampersy i napewno kupię coś od siebie :) Teraz tylko czekać aż mój mąż znajdzie czas na pomalowanie pokoju i myślę że na koniec sierpnia, we wrześniu pozwole im już przywieść ciuszki żeby już poprać i prasować tą góre rzeczy:) Ja wczoraj miałam fatalny dzień, mam nadzieje że dziś będzie lepszy, dlatego nigdzie się nie ruszam i leże! Tak mnie wczoraj plecy bolały że myślałam że się o....z bólu. Ból był w okolicy lędźwiowej i dopiero jak leżałam bez ruchu dobrą godzine ustał. Lekarz kiedyś mi mówił że to normalne, zwłaszcza przy budowie mojej macicy i nic z tym nie zrobimy, ale zobaczymy co teraz powie. Poza tym nie wiem czy to kolejny etap rozciągania, bo od dwóch dni bolą mnie pachwiny i trochę podbrzusze w okolicy jajników. Czy to normalne? Zwłaszcza ten ból przy jajnikach, coś takiego jak na okres. Dziś już prawie nie boli. Tak samo obserwując swój brzuch to wczoraj wieczorem miałam jakby kwadratowy, jakby dziecko ułożyło się bokiem:) Dodatkowo miałam wczoraj brzuch jak balon i okropne wzdęcia, ale może to moje maleństwo też się do tego przyczyniło i może dusiło mnie po jelitach:) Buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi cieszę się, że twoja dzidzia zdrowiutka, mam nadzieję, że moja też, a wizytę i kolejne usg mam we wtorek:). Natalia86 myślę, że te bóle to normalka, zauważyłam, że mnie jak boli to po paru dniach brzuch mam większy. Mnie niestety twardnieje też brzuch najwięcej w nocy, jak się budzę często na siku jest twardy. TAkże już się boję co tam z moją szyjką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie :) No i przyszło ochłodzenie razem z ponurą pogodą, ale i tak się cieszę :) Natalia - takie stany przejściowe z bólem to sprawa normalna w naszym stanie - niestety :O Mnie od wczoraj coś pobolewa lewe biodro, nie wiem czy to miednica się rozszerza czy co..no ale biorę to na przeczekanie i tyle. Agusiaradom- no właśnie co do tej szyjki to mi lekarz powiedział, że niestety ale najbardziej niebezpieczne są skurcze brzucha, wtedy to ma największy wpływ na szyjkę :( Dlatego jak coś się dzieje nie tak to dają leki rozkurczowe i każą leżeć...więc trzeba uważać. Ja skurczów nie mam, może raz postawił mi się brzuch jakieś 3 tygodnie temu, ale wtedy intensywnie rósł...a tak to cisza. Ogólnie kazał mi nie panikować z tą szyjką bo nic nie dzieje się od razu...no ale zawsze to jakaś zmora do myślenia :O Madzialińska - udanego wyjazdu! U nas spokojna niedziela, gotuję obiadek i ogólnie dziś dzień relaksu :) Bużki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusia Ejmi dziękuje za odpowiedzi:) Ja też myśle że to normalka, ale jak naczytasz się gdzie indziej, że takie bóle pleców są niedobre, albo bóle jajników jak na okres także, to już nie wiadomo co myśleć:( Jutro rano zadzwonie do lekarza, jak będę się źle czuć i zapytam czy ma miejsce wolne żebym przyszła jutro zamiast we wtorek, albo jutro popołudniu mogę iść w razie czego ale to już prywatnie. Zapytam czy jest się czym przejmować i czy mam wytrzymać do wtorku:) A co do twardnienia brzucha, to raz mi wychodzi góra z boku i widzę że to maluda się wypina, a czasem to twardnieje mi same podbrzusze, ale to mnie nie boli, tylko czuje napięcie. Czasem jak właśnie to podbrzusze się napina, to za chwilę czuje ruch albo kopnięcie dziecka. Więc może to ono też się napina ale niżej. Pozdrowionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia, no jakbyś opisywała to co się wyprawia z moim brzuchem! :) Nie martw się, to na pewno normalne. Co do bólu, boli mnie wieczorami kręgosłup w odcinku krzyżowym i o nie od większego wysiłku tylko od zwykłego chodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey! ja mam dzis fatalny dzien, na szczescie leje deszcz i jest chlodniej... dopadlo mnie przeziebienie normalnie mam taki zapchany nos:( wczoraj bylo tak duszno do tego mam tak okna ze slonce mi tak nagrzewa mieszkanie ze nie ma gdzie sie schowac,po poludniu mi sie przysnelo jak sie obudzilam to plywalam we wlasnym pocie i dmuchal na mnie wiatrak i to chyba od tego,wzielam 2saszetki fervexu i teraz sie martwie bo nie mialam ulotki a przeczytalam w necie ze w ciazy nie wolno brac, choc dziwne bo apap tez zawiera paracetamol i mozna go brac...biedne malenstwo ciekawe jak odczowa ten moj stan:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ my wróciliśmy z działki! dziś pogoda do bani! znaczy ja się cieszę, że się ochłodziło, ale, żeby nie padało! a ma tak być do środy, więc póki nie ma upałów to muszę załatwić tą szkołę rodzenia, bo potem znów ciężko mi będzie się z domu ruszyć! mój mąż się właśnie kąpie! jak skończy to chyba ja tam pójdę :) niestaty na wspólną kąpiel mamy za małą wanne ;) Muszę jeszcze wysłać e-mailem zdjęcia do rossmanna, bo potrzebuję je wywołać :) Pozdrawiam PS. Ejmi i Martasek super, ze z Waszymi maluszkami wszystko dobrze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"biedne malenstwo ciekawe jak odczuwa ten moj stan\" Mili, z tego co czytałam, to twoje maleństwo dostaje teraz przeciwciała odpornościowe więc łatwiej poradzi sobie z przyszłymi infekcjami! :) Niemniej dużo zdrowia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co za dzień... Pół dnia przespałam z powodu pochmurnej i deszczowej pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mili zdrówka życze, a o maleństwo się nie martw:) Ja byłam przeziębiona na początku ciąży i miałam gorączkę ok 38,6 ale po 3 dniach mi przeszło, a miałam taki katar że szok, poza tym okropny ból gardła i kaszel. Gawit tak piszesz o tej kąpieli, że masz za małą wanne na kąpiel z mężem, ja też mam małą bo 1,40, ale nigdy nie kąpie się jak jestem sama w domu, zawsze musi być mąż. Jakoś się boję że zasłabne, chociaż biorę tylko prysznic, poza tym ciężko mi wstać z wanny już teraz a co dopiero będzie później :) No i ktoś musi plecy umyć, bo samej to mi ciężko :D Śmieje się że mój mąż ma większe zachcianki niż kobieta w ciąży. Jakąś godzine temu zachciało mu się murzynka, poszedł do kuchni i upiekł :) teraz tylko czekam aż wystygnie. Ja co dopiero zjadłam zupę pomidorową bo została od wczoraj i popchnęłam ją całą miską arbuza :) Miłego wieczoru mamuśki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej poczytałam, ale wybaczcie to było wczoraj w nicy odpisałam i mi się skasowało i jak to baba w c iąży się wkurzyłam... piszę więc do OLaGda pisałam do Ciebie na początku zeszłego tygodnia na maila, którego masz podanego czasem przy nicku- tego pat_pom.... dzisiaj znowu n apisałam więc sprawdź :) jestem chętna. Wszystkim po usg gratuluje dobrych wiadomości :) u nas chyba ok, mam nadzieję, usg w sobotę 25 a jak będzie ok to wyjeżdżamy w góry na tydzień :) co prawda ja raczej będę leżeć i oglądać góry z dołu, ale mąż się cieszy :) bo sobie pochodzi. niech ma trochę atrakcji. Ale narazie jeszcze do końca nie wiemy bo ta moja szyjka... Chorym zdrówka :) Ktoś pytał o wózek quinny :) ja mam buzz 3 i 4 więc mogę napisac o zaletach i wadach obu :). Ale może wy się orientujecie na temat wózków rok po roku- bliźniaczych?? bo ja to taki będę musiała zakupić :O. inaczej chyba będzie mi ciężko z moim zywym srebrem i drugim maluszkiem wyjśc na spacer. CO do zakupów to wszystko prawie mam :) oprócz kołyski- bo ją chcę kupić zamiast łóżeczka z kilku osobistych względów- nie dlatego żeby bując synka ale po to aby łatwo go przetransportować i aby mógł spać w każdym zakątku mojego mieszkanka- mam takie doświadczenie z AMelką- bardz mi ulewała i się zahłystywała... musiałam ją mieć na oku wszędzie więc zamiast łóżeczka używaliśmy wózka, a wnoszenie go na 3 piętro to była katorga dlatego teraz kołyska, bo jak się historia powtórzy to aby uratować takiego malucha, który się krztusi to są sekundy. Co do wyprawki szpitalnej też mogę doradzić :) oczywiście lda rodzących naturalnie koło :) zbawienie po nacięciu :) oj cięzko się siedzi przez pierwszy tydzień potem ok :). I generalnie to co potrzebne mówią w szpitalu - ja polecam mieć swoją położną :) naprawdę wtedy jest inna opieka. Jest przy was non top i dogadza przynajmniej u mnie tak było. dobra nie smęcę do porodu jeszcze sporo czasu :) więc zdążymy zrobić listę. Acha jak kupujecie ubranka to dla takich maluszków polecam kupować rozpinane a nie wkładane przez głowę :) takie kupiłam przy amelce i niestety nie były używane bo normalnie bałam się ją tak męczyć :) najlepsze zapinane na takie zatrzaski płaskie- body też, a przez główkę to tak od 68 cm :). Bo wtedy maluch bardziej stabilny- no chyba, że się wielki rodzi :) Na pewno rzydadzą się pieluszki tetrowe do wycierania buziaczków po ulaniu :) ale mi ciocia pocieła je na cztery i poszyła mniejsze :) kochana jest więc mam takich małych zapas bo jak duża to lekko uleje a i tak całą prać trzeba :). do ciała tez nie kupujcie duzo kosmetyków- ja nakupowałam różnych ale najczęściej używałam do nacierania ciałka ciekłej parafinki :) a na pupę by nie było odparzeń najlepsza mustella- bardzo wydajna ale droga- zresztą sudocrem też drogi a u nas nie zdał egzaminu. Na potówki dobry jest taki proszek fioletowy kurcze zapomiałam jak się nazywa... a do pępka spirytus lub gencjana... i generalnie jakies mydełko od pierwszych dni życia fajne ma HIPP w płynie i wsio :) więc wydaki ograniczone. jeszcze gaziki i sól fizjologiczna do przemywania oczek. Do noska fajna jest frida + roztwór soli morskiej. i to chyba wszystko jeżeli chodzi o pielęgnację taką po kąpieli. No i kupcie duży ręcznik 100 na 100 bo ten 80 na 80 to mały i szybko wyrasta dzidzia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mam pytanie - czy farbujecie włosy? Bo już się spotkałam z różnymi opiniami - że można, że nie można :) Na początku ciąży nie farbowałam włosów, bo mnie mdliło od zapachu, ostatnio pofarbowałam ale farbą bez amoniaku i szybko kolor zszedł (tak mi się wydaje) i teraz znów chciałabym pofarbować. Patrząc na niektóre kobiety w ciąży to farbują, bo ślicznie wyglądają :) Zresztą dlaczego kobieta w ciąży nie miałaby pięknie wyglądać :)) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Iwusia :) Dzięki za listę zakupów, na pewno nam się przyda. Fajnie mieć w gronie kogoś, kto już wie o co chodzi z ciążą, porodem i całym tym zamieszaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki :) No i pojechałam sobie wczoraj do Zamościa. Droga OK, choć kawałek był taki, że Malucha pewnie trochę wytrzęsło ;) Pogoda jaka była wszyscy wiedzą, więc nie było nawet za bardzo możliwości połażenia.. W sumie zaparkowaliśmy, przeszliśmy na rynek i usiedliśmy w kawiarni :O Ciotka z mamą trochę rynek obeszły, a potem przyszedł deszcz i nas wygonił. W zasadzie nie miałam nawet okazji, żeby gdziekolwiek się zmęczyć... Niestety opłaciłam to strachem :( Mam problem z zaparciami i w nocy złapał mnie taki ból brzucha i kłucie, że coś strasznego. W sumie sama nie wiedziałam co mnie boli, czy to jelita, czy macica się napina :( Dobrze, że dziś rano mnie odpuściło i pognało :) Choć lekki dyskomfort odczuwam nadal.... Ciotka lekarka, wiec powiedziała, ze dziś zajda do apteki i mnie czymś poratują na takie sytuacje :) Bo teraz w ciąży to nie bardzo można cokolwiek zastosować... Zenek z tym farbowaniem to jest tak, że każdy Ci powie coś innego :) Ale w zasadzie to chodzi o amoniak w farbach. Jak sama zauważyłaś mdliło Cie po nim ;) Ja osobiście robiłam pasemka chyba w 2 miesiącu, a teraz muszę się w końcu umówić, bo odrosty już mam niezłe.... Iwusia, popieram Zenek, tak lista doświadczonej mamy na pewno sie nam przyda :D Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Wpadłam tylko zmienić stopkę bo skończyłam 25tc:) potem nadrobię zaległości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ muszę jechać na miasto, a mam lenia. jakoś tak od paru dni nic mi się nie chce ! Zenek ja farbuję włosy, znaczy robię pasemka i to rozjaśniaczem, bo inne farby to robią mi żółty kolor włosów! ale madzialinska ma rację, że co osoba to opinia ;) madzialinska i dobrze, że pojechałaś, tylko szkoda, że pogoda była, jaka była! co do zaparć, to ja odkąd piję dużo wody mineralnej, to tego problemu już nie mam! ale przez I trymestr to pamiętam, że to była dla mnie tragedia! Iwusia dobrze mieć doświadczoną mamę :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej poniedziłkowo :) Zenek- ja farbuję włosy i się wcale nie cykam :) Tzn rozjaśniam odrosty w formie pasemek na folii - taki balejaż tyle że tylko z blondu. I babka mi to robi farbą bez amoniaku- nawet nie czuję zapachu tej farby. Poza tym w tym farbowaniu to najistotniejszy jest kontakt farby ze skórą głowy, jak się robi pasemka na folii to styczność taka jest jedynie już przy zmywaniu, więc uważam, że zagrożenie jest znikome. Są różne opinie na ten temat, ale ja stwierdziłam, że nie będę w ciąży chodziła z 10 cm odrostami. W zeszłym tygodniu zrobiłam odrosty i mam zamiar jeszcze co najmniej raz w ciąży farbnąć :) Madzialińska - no tak to już z nami jest jak nie urok to... :) Ja od kilku dni kurka wodna mam lekkie mdłości :O I zastanawiam się czy to czasem nie zasługa tego magnezu, który łykam od kilku dni właśnie :O A Ty bierzesz magnez? Bo mi gin powiedział, że on ładnie rozluźnia kupki...u siebie już widzę poprawę. Pogoda niepewna, ale za to temperatura jak w sam raz dla mnie :) ciepło ale nie gorąco z orzeźwiającym wiaterkiem :) Mogłoby tak już zostać :) Pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit, wody pije sporo, ale może jednak ciągle mało :) Muszę się przestawić na większe ilości... Ejmi, biorę magnez. Lekarz mi go przepisał na skurcze i w razie konieczności brać nawet 3x dziennie. Biorę teraz raz, 2x dziennie... Ta dawka jest jak na mój gust dość końska, bo aż 500mg w tabletce... Choć muszę powiedzieć, ze aż tak to mnie dawno nie zblokowało :O Ale będzie dobrze, trzeba to unormować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doświadczona doświadczona :P ale nadal byki trzaska i kupi coś bez sensu i potem nie ma co z tym robić hihi dlatego ku przestrodze :) bo na rynku duzo zbędnych gadżetów jest kilka mnie skusiło :) Ale na pewno polecam maskotkę z bijącym sercem :) u nas to zbawienie odkąd meli skończyła 3 miesiące i jej taką zakupiliśmy to zaczęła być spokojniejsza :) i nie trzeba było do niej co chwilę latać bo miała w łóżeczku swojego przyjaciela bez któego teraz ( ma obecnie 14 miesięcy) nie wyjdzie z domu i nie zaśnie :) a jak jej się krzywda dzieje to też szuka osiołka :) Madzialińska na zaparcia dobre jest siemię lniane takie w ziaranach lub poprostu len mielony :) zalewasz musi trochę posiedzieć tak i pijesz - najlepiej na czczo :) naprawde pomaga, ja też czasem cierpię no i genralnie u mnie zaczęła się faza wielkieg tycia :O aż strach się bać... i chyba będę większa niż z małą :(. No coż byleby salwador (to wersja robocza naszego dzecka ) był zdorwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Witam, poweekendowo! W sprawie farbowania włosów, to ja się nie szczypie, nakładam farbe raz na półtora miesiąca i juz. W dodatku samodzielnie to robie - taniej wychodzi i mam już niezłą wprawe. W zeszłym miesiącu dość mocno ściełam włosy i pewnie bedzie mi teraz jeszcze łatwiej. Nie mam innego wyjscia, jestem brunetka, która 2 lata temu jakoś posiwiała i dla komfortu psychicznegio i estetycznego musze farbowac. I tak długo się utrzymałam bez farbowania - moja mamucia szybko posiwiała. Na poczatku ciazy, bodajże w 3 miesiącu troche mi zapach przeszkadzał,ale nie siedzę w zamknietej łazience 30 min tylko nakładam farbe i wychodze - by się nie dusić. A propos tych przypadków z autami - moja siostra się wczoraj kompletnie rozbiła - musieli ich wycinać,by wydostac. Na szczeście nikomu nic się nie stało, nawet małej siostrzenicy - wszyscy byli pasami zapieci i wyszli bez szwanku. Ale auto do kasacji i wózek w bagazniku tez i fotelik dla dziecka i ogolnie klapa, bo nie ma szwagier czym do pracy dojeżdżać. Aż mi cisnienie podniosła jak dziś zadzwoniła. Dobrze, ze się ochłodziło. choc i tak nigdzie mi się nie chce wychodzic. Taki leniwy dzień. Po południu jadę na wizytę comiesięczna. Trzeba przedłuzyc zwolnienie, posłuchac serduszka i się niestety zważyc. hihi. A ten miesiąc jakiś tłuczący był. Wczoraj miałam sredni dzień,bo dzidzia się straszliwie ruszała, jesli przez cały dzień 2 godz przespała to cud chyba,ale tak okropnie to jeszcze się nie czułam, wyginała się na wszystkie strony i kopała okropnie. Nie było to przyjemne. Dziś jest lepiej. Chyba się wyszalała wczoraj i dziś juz mi daje odpocząć. Szkoda ,ze sobie nie nagrałam jak się brzuch wyginał. Gadałam wczoraj z kumpela, która już trójke dzieci ma i mówi,ze ona trzeciego to prawie wcale nie czuła. Ale ma 30kg nadwagi (trójka dzieci prawie rok po roku i nie zdążyła wrócić do wagi a juz znów była w ciązy) Z tym ,ze ostatnie to jej się udało zrobic jak miała spirale założona, bo chciała poprzestac na dwójce. :-) A tu mała się wbrew wszystkim i tak na swiat dostała. No, nic. Miłego dnia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, co do wózków podwójnych to moge polecic stronke (matka z dwójka dzieci ,która poszukiwała takiego wózka - sama załozyła sklep z nimi) http://www.everbaby.pl/ są też i zwykłe, choc ceny dość wysokie - jak dla mnie. Mozna kupic netowo lub w kilku sklepach w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też farbuję włosy, tzn robię pasemka farbą bez amoniaku, narazie jeden raz, ale pod koniec września zamierzam powtórzyć, by jakoś na tej porodówce wyglądać:) Mam głupie pytanie. NA noc stosuję dowcipnie czopki i wiadomo w nocy i rano jak wstanę resztka tego ze mnie wypływa (ale jestem szczegółowa), jutro przed 12 mam wizytę i zastanawiam się czy to stosować dziś na noc?? Będzie mnie na pewno badał (kontrola szyjki) i zastanawiam sie czy resztki tego lekarstwa nie będą mu przeszkadzać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusiaradom - nie Ty jedna masz problem z globulkami dopochwowymi, zazwyczaj tak jest że niestety część się wylewa :O Ja bym nie brała tej nocy skoro masz jutro \"przegląd\" dla własnego komfortu psychicznego :) Agulinia - całe szczęście, że siostrze i jej rodzinie nic się nie stało! Pal sześć z autem gorsze problemy by były gdyby oni byli uszkodzeni. I jakim cudem koleżanka urodziła to dziecko skoro miała spiralę? Rodziła ze spiralą czy jej usunęli - swoją drogą nie mam pojęcia jak skoro była ciąża? Matko jakie to życie potrafi być przewrotne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulinia dzięki zaraz zerknę :) A co do farbowania i innych ciążowych zakazów otóż ja we własnej osobie prawei matka dzieci rok po roku na szczęście do tej pory bez nadwagi ;P farbuję włosy ( rozjaśniam) i mam akrylowe paznokcie i wg mnie nic mojemu dziecku z tego powodu nie dolega :) zresztą mój gin mówi, że czemu nie :) (zenek to chyba Ty pytałaś co ?? ) a swoją drogą już muszę znowu odrost zrobić i na paznokciach i na włosach :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tej spirali (ona tak mówi na swoją córę - moja spiralka) to załozyła sobie spiralę i po 2 miesiącach poszła na wizyte lekarska ,bo się źle czuła, mdłości, zmeczenie, senność i chciała ją wyjąć i zamienić na coś innego (pigułek nie chciała) i się okazało,ze te dolegliwosci nie od spirali, tylko od 5 tyg ciazy. dlatego od razu się pozbyła spirali i modliła o zdrowe dziecie! Ale na szczęście córę ma super, zdrowiutką, wesoła - 11 miesiecy już ma! Tylko teraz powiedziała,ze meza do łóżka juz nie wpusci, bo nie ma pewnosci do zadnych specyfików poza " zero seksu"! Co do globulek to też bym na noc (przed wizytą) nie brała.Kiedyś brałam i rzeczywiście potem długo się wylewają pozostałości. A propos tych podwójnych wózków to poczytałam opinie rodziców - same pozytywne, nawet Brodziki - Wilczaki taki maja. hihi Może jak bedę miec drugie dziecko to się na taki zdecyduje. Widziałam ostatnio parkę z trojaczkami( tak sądzę! ) albo po prostu z trójka podobnych wiekowo dzieci i mieli tzw. tramwaj, czyli 3 siedzenia jeden za drugim - naprawde horror, długie to to było i nie mam pojecia jak tym wjechac na kraweznik. Toz to babo-chłop musiałby to pchac i podnosic. Znajomi, którzy urodzili blixnieta - mają tzw rikszę, twierdza,ze przy maluchach wygodniejsze od tramwaju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaDiA19987PL
Witajcie wczoraj naprawde byl okropny dzien nic sie nie chcialo a jeszcze mielismy gosci eh na dodatek wieczorem zaczol strasznie bolec mnie brzuch nie moge sie dotknac i tak jest do dzis ... takie dziwne uczucia jak by mnie cos uciskalo albo znelo nie wiem czy to nie jest cos powaznego troche sie obawiam ... mam mase stresu i ciagle sie strasznie denerwoje :( A co do farbowania wlosow to ja nie mam ograniczen farbuje na czarno i kolor dlugo trzyma mi sie na wlosach ... Wiek -22 lat Termin porodu - 27.11.2009r. Waga - 48 / +2kg Tydzień ciąży - 22 tc Płeć - dziewczynka?? Miejsce zamieszkania - Boronów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×