Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

No, a ja mam miłą wiadomość! Po miesiącu prób i tysiącu wykonanych tel dodzwoniłam się przed chwila do szkoły rodzenia! Normalnie cud! co też potwierdziła pani połozna. hihi Idę na pierwsze zajecia za tydzien we wtorek na 10 rano - tylko ,ze sama, bo moj o tej godzinie to w pracy jest! to tak specjalnie bym się nadto nie cieszyła! hihi. Ale może się dowiem czy jakaś póxniejsza grupa jest,było by lepiej! Przeczytałam co pisałyscie o tych zakupach hobbystycznych mezowinek. Moj mezczyzna jest maniakiem komórek i fotografii. Takiego go wzięłam i choc nie do końca rozumem,to ciesze się ,ze ma jakieś hobby. Od ponad 2 miesiący chodził i rozmysla jak by tu zrobic by kupic nowy tel. Kiedy ten jest drogi jak diabli,a dzidziuś w drodze itp. Ale usiedlismy razem obgadalismy wszystko, jako,iz on piluje rachunków, to uswiadomił mnie iz w przyszłym miesiącu schodzi nam ostatnia rata za tv (a mielismy kilka rzeczy na raty pobranych i kamerke - bo dzidzia bedzie , pralke, tv i sprzęt muzyczny) a poza tym mamy konto czyste. I mu pozwoliłam kupic ten cholernie drogi tel z adnotacja,ze to niestety ostatnia rzecz jaką sobie kupuje, bo teraz przez rok najblizszy to tylko dzidziuś! I powiem Wam,ze mimo ,iz się bardzo ucieszył, to 2 dni po zakupie tak go sumienie gryzło,ze chciał oddac do sklepu. Wybiłam mu to z głowy! Sprzedał dwa pozostałe tel i połowe kasy na to nowe cudo zdobył. Zatem ostatecznie nie wyszło tak zle. Ale uważam,ze takie rzeczy i zakupy w naszej sytuacji (ciażowej i bezrobotnej)muszą byc dokładnie przeanalizowane i wspólnie ustalone. Mimo, iz to jego kasa i on za to płaci. Choc nie ukrywam,ze mi by było szkoda wydac na tel tyle pieniędzy. Ja bym pewnie sobie gdzieś pojechała - bo to kocham najbardziej. hihi. Ale od teraz juz nie ma zadnych zakupów tylko kase ma zbierać na dziecko! i na mnie hihi. Basia - suepr ,ze masz się dobrze! Ale ja chyba tez zacznę juz coś kupować ,przynajmniej się rozejrze w necie za drobiazagami. Jola - tak jak piszą dziewczyny trzeba monitorować i pic duzo wody. W ostatecznosci nawodnią Ciebie w szpitalu! Ale jest to niezbedne by dziecko się dobrze rozwijało. Skoro jeszcze nie zabrali się za Ciebie ostro, to nie jest xle. :-) Ale musisz stale to kontrolować. ela - gdyby się udało z terminem to piekniejszego prezentu na rocznicę wymyślec się juz nie da! Tego własnie zyczę! co do wózków, to poszukaj w poprzednich wpisach, wiekszość z nas juz wklejała swoje propozycje. Wieczorem podeśle jeszcze raz moje,ale niestety obejrzane tylko w necie. OLAgd - 188zł za kombinezonik, to juz normalnie skończę eksternistycznie kurs szycia i sama go uszyje. To dla dorosłego kurtke taniej kupisz! Ocipieli Ci ludzie! ;-) gabryśka - trzymaj się! bardzo mi przykro! mili poruszyłaś wątek obsługi szpitalnej. Po akcji z moimi znajomymi, którzy by urdzili na korytarzu i nikt się nimi zając nie chciał, moj orzekł,ze tu rodzic nie bedziemy - tylko w Niemczech. Kolega mówił,ze jego dzieczynie nie wolno było nawet usiaść a co dopiero wstawac z łózka a babka z obiadem przyjechała i kazał jej przyjsc i wziać, nikt się nią tam nie interesował. Dopiero jak przyniós czekoladki, kawki, to sie pani miłe zrobiły i nawet poduszki poprawic były skłonne. Koszmar! Kasy powiedział,ze nie da! A jak da, to od razu prokuratora wezwie(jest policjantem) . hanulka - hihi,ale się teraz maż naoglada! bardzo dobrze! Musi się chłop oswoić! natalka - normalnie każdy w środku nocy jest nieprzytomny, więc to noormalne. Może spróbuj sobie zrobic takie opakowanie na noc z przegródkami i każda podpisz 1godz, 3godz, 5gdzo czy jak tam masz i wieczorem weź sobie naszykuj zestaw na całą noc i po kolei jak się obudzisz to bedziesz wiedziała z której godziny tabletkę zjadłaś. i czy wszystkie. Inaczej nie wiem. Szkoda mi Ciebie, niewyspana pewnie chodzisz. Ale wiem ,ze póxniej to dla wszystkich norma bedzie. hihi. Z pewnością nie denerwuj się ,ze zapomnisz jakąs. Stało się i juz. Nastepnej godziny i dawki staraj się dopilnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z góry przepraszam za literówki i mało składne wypowiedzi! Niestety tu ujawnia się cała moja roztrzepana natura, bo pisze tak jak i mowię,czyli szybko, duzo i chaotycznie! hihi. Ale ogólnie sens mozna złapać. Uciekam. Biorę się za obiadek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po obiadku :) Teraz biorę się za ogarnięcie pokoju i muszę dopełnić formularzy na studia - biurokracja :/ Wyobraźcie sobie, że byłam dziś w dziekanacie i mamy tak "zajeb..."inaczej kobity w nim, że szok. Dziekanat był czynny od 13 ale ponieważ byłam w okolicy przed 13 to mówię zajrzę, ale oczywiście musiałam czekać 30 min.,bo małpa powiedziała, że jest 12.28 a dziekanat jest od 13.00 ! Wnerw na maxa. madzialinska myslę, że w kwocie 1500zł na wózek+fotelik to spokojnie się zmieścisz i jeszcze starczy Ci na pościel do niego :) mili_23 ja chcę rodzić naturalnie i mogę gdyż mała od samego początku ciąży jest w układzie główkowym. Co do naszego szpitala to też jestem w kropce, gdyż nie został tam już żaden dobry lekarz :( A najgorsze jest to, że mój prowadzący ma tam dyżury ale wczoraj mi powiedział, że z nich rezygnuje, bo tam nie da się pracować :( Jeden wielki klops :( A co do textila to byłam tam i chyba tam będę kupowała ciuszki dla małej :) natalia86 mam podobnie tylko, że ja nieustannie zapominam brać witamin :/ Bo żadnych innych leków nie biorę, dzięki Bogu... Co do mężów to powiem Wam, że mój w ciągu roku kupił i sprzedał 4 konsole PS3 i XBox 360, po czym wczoraj przyszła znów PS3 najnowsza :/ W sumie jak chce pobyć sama lub mam coś do zrobienia to dobra rzecz taka zabawka dla dużego dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela 25
hmmm.. a ja sie tak zastanawiam czy mój synuś się jeszcze obróci bo w 24 tyg na usg 4d mial nozki na dole, nie powiem bo szczegolnie bym sie nie zmartwila jakbym miala miec cesarke, z jednym warunkiem całkowita narkoza, bo tej w kregosłup boje sie jak diabli, ze sie rusze itp........... zaczynam powoli panikowac a tu jeszcze 3 mce!!!!! Wiek -25 lat Termin porodu - 27.11.2009r. Waga - +3kg Tydzień ciąży - 25 tc Płeć - synek Imię - najprawdopodobniej Michaś :) Miejsce zamieszkania - Rzeszów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam do was pytanie. jesli kupie to lozeczko turystyczne http://www.amazon.co.uk/Hauck-Starlight-Disney-Winnie-Travel/dp/B001H30QBW tzn podwieeszany a bede go stosowac jako jedyne lozeczko tymczasowo do okolo 3 mies (i tak na tyle wystarcza to podiweszenie ) to czy mam do niego dokupic materac ?? ludzie dokupuja materace do kojcow ale chyba na samo dno, ale czy na tej bassinette -podiweszeniu -moze byc materac??? czy wtedy bedzie za ciezko dla tej podwieszki jak zaloze materac??? zglupialam. nigdzie nie moge doczytac czy sie kladzie materac na podwieszenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i drugie pytanie moj maly zwykle kopal bardzooo, zwalszcza przed snem moim i rano. wczoraj nie ruszyl sie nic, caly dzien. a dzis tylko raz mnie smyrnal...czy powinnam sie martwic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia spokojnie...Wg mojego lekarza nasze bobasy będę się teraz ruszać coraz mniej, a to dlatego, bo zaczyna im być ciasno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit to by mialo sens.. tez slyszalam ze powinnam miec idealnie do 15 kilo a najlepiej zeby nie miec dodatkowego tluszczyku tylko to co potrzebne to 11/12 kilo. niop ja tez mialam spora wage wyjsciowa ale na pocztaku nic nie tylam. ostatnie 3 kilo nabralam w polsce przez 2 tygodnie bo mnie tam chcieli nadkarmic ;) siostra niedawno urodzodzila a przybylo jej ponad 30 (okolo35!) dlatego balam sie ze ja bede tak samo.ale inaczej przechodzimy ciaze, ja nie mam apatytu a ona jadla non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulllllllllllllllllllllla77
thekasia,ja mialam bardzo podobne lozeczko dla mojego malucha i z ta podwieszka bardzo sobie je chwalilam,bo mozna ja bylo stosowac jak kolyske i bujac malucha na boki jak sie darl i nie chcial zasnac,pozatym jest lekkie i bardzo wygodne,jesli musisz je gdzies przestawic.Nie kupowalam zadnego materacyka extra,tylko polozylam kocyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia co do materaca to nie pomogę, bo bladego pojęcia nie mam! co do wagi to moja dobra przyjaciółka p;rzytyła w pierwszej ciąży 35 kg . przechodziła ją w UK i ostatnio jak wspomniałysmy, to tak się śmiałyśmy, że nie wiem, bo poszła tam do położnej i mówi, że zdarza się jej zemdleć, a położna popatrzyła z wyrzutem na jej męża i nakrzyczała na niego, że ją głodzi :D drugą ciążę przechodziła w PL, przytyła ponad 20 kg i tu już lekarz ją opitalał, że za dużo :( no w każdym bądź razie po tych dwóch ciążach sporo kg jej zostało , ale wcześniej była chudzinka! ważyła 50 kg! teraz jakoś koło 80 kg :( źle jej z tym, odchudza się, ale jaki będzie rezultat? nie wiem ona jakoś się maskarycznie nie objadała, tylko słodycze ją zgubiły! ja mam nadzieję, że szybko kg zgubię po porodzie, chociaż ostatnio bardzo polubiłam słodkie (a przed ciążą i na początku to nie bardzo lubiłam ). teraz a to jakiegoś snickersa, a to bułeczkę z jagodami albo serniczka muszę wszamać :D a co do ruchów to ja już wiem, że moja mała ma dni spokojniejsze i bardziej szalone i już staram się nie panikować. dziś np. jest spokojna, ale od czasu do czasu mnie smyrnie ;) a raczej kopnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dopada mnie stan paniki. Uświadomiłam sobie że już dużo nam nie zostało do porodu a tu tyle spraw do załatwienia i do zrobienia. Jeżeli chodzi o relacje w związku to powiem tak. Uważam że jeżeli ludzie na potrafią się dogadać a wszystkie podejmowane próby ratowania związku nic nie dają to najzwyczajniej w świecie powinni się rozstać. Mój mąż nie jest ideałem poza tym jest uparty jak osioł i oboje mamy niezły temperament ale jakoś dogadujemy się. Fakt bywa różnie ale nigdy nie żałowałam tego że za niego wyszłam. Jesteśmy razem od 7 lat i wiele przeszliśmy razem. Jeżeli chodzi o sytuację finansową to źle nie jest ale rewelacji też nie ma. Niby oboje mamy pracę i z tego bardzo się cieszę ale mamy też budowę w trakcie i na chwilę obecną mieszkamy w jednym pokoju u mamusi. Kokosów też nie zarabiamy. Mnie jednak życie nauczyło jednej rzeczy że najważniejsze jest zdrowie jeżeli ono jest to z resztą jestem w stanie sobie poradzić. Zgadzam się z wami dziewczyny że najlepiej by było odciąć się od świata i złych wieści ale to niemożliwe. Ja dopiero wczoraj zaczęłam odczuwać skutki tygodniowego stresu. Każda część ciała zaczęła mnie boleć, czułam się bezsilna nie miałam siły ani chęci podnieść się z łóżka ale na szczęście dziś jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - my jesteśmy parę km od Olsztyna ale chyba zbyt szybko pochwaliłam się tym słońcem, bo jak tylko poszłam na plażę to przywiało ciemne chmury i było po opalaniu hihi. Ela - nie przejmuj się ułożeniem dziecka. Ja byłam przed wyjazdem u lekarza (czyli pod koniec 25 tc.) i moja dzidzia też była ułożona nóżkami do dołu ale lekarz powiedział że na pewno jeszcze nie raz się obróci. Powiem Wam, że coraz bardziej podoba mi się ten ośrodek! Mój mężuś już ma powoli dosyć dzieciaczków więc tylko mu powtarzam żeby poczekał do listopada hihi... dobrze tak chłopinie! tyle mi krwi napsuł na samym początku że wcale nie jest mi go żal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po wizycie...nie jest dobrze :( jutro z samego rana idę na oddział patologii ciąży bo skraca mi się szyjka. Nie wiemy jeszcze dokładnie jak się przedstawia sytuacja bo muszę mieć zrobione dokładne USG, Gin chciał załatwić żeby dzisiaj mi ktoś to usg zrobił, ale na dyżurze w szpitalu same dziady, i ta gina która się na tym zna będzie miała dyżur jutro. Więc wyprosiłam go, żeby jeszcze dziś na noc zostać w domu a żeby jutro iść do szpitala, bo on chciał mnie położyć od razu. Wszystko dlatego że mały napiera główką na szyjkę, stąd też to moje parcie na pęcherz...no i wczoraj zauważyłam że mi się brzuch obniżył, ale uznałam że może mi się przewidziało....a jednak nie :( Tak więc jutro się cokolwiek wyjaśni, ale zapewne wejdą mi z lekami rozkurczowymi no i leżenie do końca ciąży gwarantowane jeśli ta szyjka będzie puszczać :( Załamka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi no pewnie będziesz musiała leżeć :( ale najważniejsze, żeby jak najdłużej wytrzymać! Hanka a pewnie, że dobrze mężusiowi hi hi :D ja do mojego mówię przed chwilą, że nas do szkoły rodzenia zapisałam, zaczynamy 3 września na 16.00 , ale chyba nie dosłyszał, albo udaje, że nie słyszał :D to nic! będę mu o tym codziennie przypomniać! niech sobie nie myśli, że go to ominie! rodzić to chce iść ze mną i co? myśli, że jak dziecko zrobił i pójdzie na poród to już koniec jego udziału :D nie jego doczekanie :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ejmi jakby co to chyba masz mój nr telefonu, więc informuj mnie co tam się u Was dzieje! a ja tu będę mocno za Was kciuki zaciskała! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi dziękować Bogu że coś Cię tknęło i poszłaś dzisiaj do tego lekarza! Mam nadzieje że będzie wszystko dobrze, bo sama przeżywałam ten stres w szpitalu i teraz w domu też o tym myśle cały czas. Pewnie będziesz leżeć, ale czego się nie robi dla maleństwa. Mnie też lekarz powiedział na wizycie że szyjke mam rzeczywiście bardzo krótką ale nie powiedział ile, ale w szpitalu miała 1,5cm. Modlę się codziennie żeby wszystko dobrze się skończyło i mam nadzieje że tak będzie. Pewnie zostawią cię w szpitalu na minimum 3 dni, bo inaczej NFZ im kasy nie zwróci, ale w szpitalu będziesz spokojniejsza i pod stałą opieką. Mam nadzieje, że pozwolisz w razie czego przekazać Gawit jakieś informacje od ciebie na forum skoro macie swoje nr tel. Ale jeśli uznasz że nie, to masz do tego prawo. Pozdrawiam i 3-mam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi - Kochana, Tu ciocia Aga ;-) nic się nie martw. Polezysz, podleczą Ciebie a raczej Twoja szyjke i wrócisz do domku. zdarza się, nic na to nie poradzisz. mozemy się tylko cieszyc, ze wybrałas się własciwie przypadkiem do lekarza i szybko zostałas zdiagnozowana. A im szybciej się za to wezmą tym szybciej efekty będą! Trzymam kciuki! Bedzie dobrze! Słucham sobie własnie Anny German "Człowieczy los" i mam dobre przeczucia! Ale mamy już z górki i dasz radę wylezęc tyle ile potrzeba! I pamietaj,ze nasze forum jest szczęśliwe! :-) I wracaj do nas szybko! Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, trzymaj się. Zostało już niewiele czasu tak naprawdę do naszych porodów, więc wytrzymasz. Dobrze że jesteś pod kontrolą lekarza. Wierzę że pobyt w szpitalu i ciągła opieka cię uspokoją. Całusy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi wierzę, że wszystko będzie dobrze. Ja z synkiem leżałam od 5m-ca w tym 1 m-c w szpitalu i dałam radę, rozwarcie miałam już w 8 m-cu. Urodziłam w 39 tyg. Ty też dasz radę tylko musisz leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi bardzo mi przykro :( ale musisz być dobrej myśli, już nie zostało dużo musisz jeszcze trochę wytrzymać dla swojego maleństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po gościach, było miło i śmiesznie ale nie ma to jak swoboda w domu :) Moja niunia dziś jest coś bardzo spokojna :/ W ogóle się nie pręży ani nie przekręca :( Tylko czasem czuję jak nóżkami/rączkami rusza :/ Jutro czekają mnie zakupy na rynku :/ Ehhh nie lubię tego, bo zawsze kupię czegoś za dużo, a potem mam ciężko i się złoszczę :/ Ejmi bardzo mi przykro, że masz problemy :( Ale nie martw się nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Wg mojego lekarza (powiedział mi to wczoraj) w tych tygodniach co już jesteśmy to nasze pociechy są już "jedną nogą na tym świecie" :) Nie ma się o co martwić, bo to są już małe ludziki, a nie jakieś potworki nie wykształcone. Ciekawa jestem jak rozumiesz to częste oddawanie moczu? bo ja też często chodzę do WC i w nocy wstaję ale tylko raz :/ Brzuch też mam dość nisko, a do gina idę w poniedziałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi trzymam kciuki i dołanczam sie do słów koleżanki wyżej jak bedziesz miala ochote to przekazuj na bieżąco co u was a jeśli nie to i tak bedziemy Cie wspierac duchowo!!! Tak piszecie tutaj o tych waszych chłopach więc i ja powiem...Ja znam mojego męża 5 lat od 2 jesteśmy małżeństwem i są dni kiedy bym go poprostu rozszarpała z wściekłości a potem jak mi już przejdzie to nie wyobrażam sobie życia bez tego człowieka...Taki Ci ten mój uparciuch a i ja pokazuję swoje różki więc oboje nie jesteśmy święci... Dzisiaj zakupiłam sobie biustonosz taki dla kobiet w ciaży i karmiących piersią...Zauważyłam u siebie pod swoimi cyculami takie czerowne jakby pajączki(ale żem szczegółowa-przepraszam!!!)i to w miejscach gdzie czułam dyskomfort w biustonoszu...Od dwoch dni chodziłam bez i jakby zaczeły znikać więc zainwestowałam w specjany biustonosz zobaczymy czy pomoże... a i w Tesco kupiłam 2 pary bodów z długim rękawem za 11zł! Taką promocję tam mają i materiał gatunkowo fajniutki. Pierwszy zakup dla maluszka zrobiony;-) I chyba sie zdecydowałam na wózek http://www.allegro.pl/item707013323_babyactive_breaker_chrome_2009_gratis_hit.html podobają mi się kolory:34,32,6... I zamówimy sobie u nas w sklepie bo kosztuje 740 zł-jest promocja:-)) Co o nim sądzicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję wszystkim za dobre słowo 🌻 Jestem wystraszona ale nie popadam w panikę, bo w sumie jeszcze nic konkretnego nie wiem. Gdyby mój gin miał usg w gabinecie to byłoby wszystko jasne, a poza tym stwierdził że zbyt wiele wysiłku włożyliśmy w tą ciążę żeby cokolwiek lekceważyć stąd to skierowanie na oddział, bo w innym razie to skończyłoby się na usg i lekach. On mnie pocieszał, że to nie wygląda tragicznie, ale jest różnica pomiędzy tym co było wcześniej, no i on na mnie chucha więc nie dziwie się że taka reakcja - facet szczerze się przejął. Postaram się być w kontakcie z Gawit to w razie co będziecie wiedziały co i jak :) Powoli pakuje się do szpitala, myślę że zostawią mnie tam na kilka dni, ze skierowaniem od lekarza tak podobno jest, inaczej jakbym sama zgłosiła się na pogotowie, wtedy byłaby jakaś szansa że by mnie nie zostawili. alekxandrunia - ja od wczoraj czuje jakby mi się non stop siku chciało, zwłaszcza jak siedzę :O poza tym widać że mi brzuch poszedł do dołu, po prostu jest ucisk na pęcherz. W ciąży jest to raczej normalnym objawem zwłaszcza ze niektóre ciąże są od samego początku nisko umiejscowione, więc tutaj nie można nic generalizować. Ja nie miałam parcia na pęcherz w ogóle bo od początku ciąża była wysoko...no ale teraz tak nie jest :O Ok to trzymajcie się dzielnie, wspierajcie się bo siła jest w NAS :) buźki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EJMI ja mialam podobna sytuacje w poprzedniej ciazy ale w 5 mcu i zalozyli mi szwy, trochu to wychamowalo, potem akcja zaczelo byc niuni ciasno i 7 miesiac akcja porodowa sie zaczela, na gwalt sciagali szew i jak sie niuni poluznilo to stwierdzila ze jednak w brzuszku zostaje, a potem jak sie zawziela na ten brzuch to 2 tyg bylo po terminie i na sile musieli porod wywolywac:) a Tobie napewno zaleca lezenie, lezenie i lezenie:) nie bedzie wolno chodzic, na siusiu i tyle ale dasz rade:) trzymamy kciuki za ciebie i malenstwo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, jednak dobrze, że poszłaś do lekarza... Najważniejsze, żeby jutro Cie dobrze przebadali i jakoś to będzie. W zasadzie na chwile obecna nic konkretnie nie wiadomo. Może poleżysz chwilkę, dadzą Ci jakieś leki... A może zagadaj o tego pessara. Może to by wyratowało sytuację. Leżeć pewnie będziesz musiała, ale to jako s przetrwasz. Trzymamy kciuki, żeby wszystko było jak najlepiej 🌼 !!!! Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi trzymaj sie i masz racje staraj sie nie popadac w panike, na pewno bedzie dobrze, w szpitalu Cie podkurauja, zaopiekuja i bedzie dobrze, dobrze ze Twoj lekarz tak dba o Twoja ciaze i nic nie lekcewarzy... buziaki Ejmi i bukiecik dla Ciebie i maluszka🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 moj synek na kazdym usg jest ulozony nozkami w dol w sumie ma jeszcze czas zeby sie przekrecic, no ale mamusia nie bedzie zla jak juz zostanie w tej pozycji... sroczka dobrze ze kupilas stanik bo nie odpowiedni zle wplywa na biust no i go deformuje czy cos takiego, ja tez juz dawno pokupowalam wieksze bo tez juz czulam dyskomfort... wozeczek fajny kolor6 ladny, ostatnio mi sie zaczal bardzo podobac zielony kolor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×