Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

greta78

----LISTOPAD 2009----

Polecane posty

aaa wypowiedzi osoby "dziewczyny troche rozsadku" to nawet komentowac mi sie nie chce, bo przyszla na nasze forum i myslala ze jest guru i kazdy jej poslucha i podziekuje, po pierwsze dziewczyno nie tym tonem a po drugie kazda z nas ma prawo do swojego zdania i jak bede chciala to kupie sobie tony rzeczy dla maluszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiaradom mi się nie robią przebarwienia ale wiem, że tak jest w ciąży, a po porodzie to z czasem ginie. "dziewczyny trochę rozsądku" to, że masz 4 dzieci to NIE znaczy, że wszystko wiesz najlepiej! Widocznie nie umiałaś się zabezpieczyć, ja będę miała jedno dziecko i na pewno nie będę na nim skąpić! A żadna "osoba" nie będzie mi mówić, a wręcz obrażać jaka to ja nie jestem! Zauważ, że są tu dziewczyny które już parę razy poroniły i dla nich to błogosławieństwo i wielka radość z bycia w ciąży! Jesteś jakaś nie ludzka i tyle! To forum dla kobiet oczekujących potomstwa, więc nie wchodź tu i nie pisz nic, bo tylko nas wkurzasz!!! Natalia zazdroszczę Ci, że już masz tak blisko do porodu :( A z tych Twoich mebelków to kołyska jest bardzo fajna :) W ogóle śliczne te mebelki. A ja zaraz mykam na drugie danie obiadku i lenistwo całe popołudnie :) Buźki laseczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki :) Rany co tu za agresja przy weekendzie?? :O Dajcie spokój, to nie jest prywatne zamknięte forum, każdy ma prawo napisać swoje zdanie ;) A czy się z nim zgadzacie czy nie to już Wasza sprawa, nie ma co na siebie naskakiwać... Trochę luzu :) Ja dziś zajrzałam w końcu do TESCO. Te bodziaki po 11 zł za 2 szt to takie cieniutkie... i kolory mi się nie podobały za bardzo. Ale żeby nie było, kupiłam takie w paku po 3 szt chyba za 30 zł i 2 z CHEEROKE trochę droższe. Nie mogłam się im oprzeć jak zobaczyłam tego królika na aplikacji :D. Przypadkiem trafiłam też na sklep Coccodrillo (czy jak to się tam pisze) ale ceny mnie powaliły, a z tych przecenionych rzeczy były już spore rozmiary i tylko jedno body na 62 cm mi pani wynalazła. Tak więc zakupiłam w sumie 6 szt i jak na razie to chyba wystarczy. niestety nie było w tym rozmiarze żadnych śpiochów ani pajacyków :( trzeba będzie gdzie indziej poszukać. A tak w ogóle to mamy piękną pogodę, cieplutko, aż milo było pochodzić po dworku. Ale teraz obiadek i troszkę trzeba się polenić po tych zakupach :) Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) W Trójmieście dziś też pogoda super :) Mam pytanie odnośnie body i kaftaników. Jak to jest z gojącym się pępkiem u dziecka - czy lepszy jest kaftanik czy body w zupełności wystarczy? Osobiście wolałabym body bo kaftaniki mi się nie podobają. A sa teraz takie fajne body zapinane z boku więc wydaje mi się że wystarczy. Olagd76 a jak tam ze szkołą rodzenia? Bylaś na Zaspie? Ja się tam dodzwonić nie mogę i się chyba na Morenie zapisze. I jeszcze jedno - jaki szpital w końcu wybrałaś? pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczęta! Weekend minął szybciutko! Załuje,ze nie dotarłam do Tesco na zakupy- ale moj rano orzekł,gdy wybieralismy się na działke (przez Tesco),ze po co tam jechac, jeszcze mamy czas. I koniec! hihih No nic, sama się wybiorę :-) pobyt u Rodziców przezyłam jakoś, na szczęście do Wielkanocy juz nie planuje ich odwiedzać zatem bedę zdrowa psychicznie! hihi. Choc zaprosiłam ich do nas na Boże Narodzenie, by obejrzeli przy okazji wnuka. nadia - wózek fajny, kolorowy radosny. Choc kolor zółty nigdy mnie się nie podobał. Ale nie ja go kupuję ;-) Alexandrunia - wybrałam podobne łózko, tylko inna kolorystyka i bardziej zabudowany przód i tył (możesz mnie oświecić co do ceny tego?) moje: http://www.allegro.pl/item706374310_klups_lozeczko_paula_natura_120x60cm_najtaniej.html co do wózka to nie napisałaś który model z coneco wybrałas. ela -wózek też fajny - koła pompowane! mili - dobrze ,że nie depilowałś tych włosów na brzuchu, mi kosmetyczka mówiła,ze one poźniej znikną, a lepiej nie zaczynać z depilacją, bo potem trzeba bedzie kontynuować i ze teraz trzeba się przemeczyc. hihi. No cóż - my brunetki tak mamy! dziewczyny trochę rozsądku - kązda strona ma swoje racje. Nie obrażaj się ,ze dziewczyny się unoszą i komentują Twoje propozycje, wcale nie lepiej się zachowałaś komentując ich wypowiedzi. Mamy prawo (TY również) do wypowiedzi na forum, czy się inni z tym zgadzają czy nie. Tobie pasują reczniki papierowe, to Twój sprawdzony patent - super, komuś pieluchy tetrowe -no i też dobrze. Nie wszystkie musimy działać tak samo. Wiecej luzu dla wszystkich- jak pisze madzialińska natalia - również nie potrafię pomóc w odczytaniu wyników (jakies kosmiczne nazwy dla mnie), musisz się uzbroić w cierpliwość i poczekac na wizyte. :-) Mathea - z pewnością Wasza sytuacja na tyle się wyjasni i poprawi,że i Wy zaczniecię mniejsze lub wieksze zakupy. Na razie spróbuj sobie wyszukać, poogladać rzeczy - i znajdz oferty, sklepy najbardziej korzystne cenowo. Potem bedzie łatwiej i szybciej i nie przepłacicie. A przecież kazdy pieniądz się liczy! thekasia - zobacz jak się szybciutko uwinęłaś i już możesz spokojnie czekac na dzidzie. Super! Aguisaradom - ja mam takie plamy (wątrobowe) na twarzy - od słońca. Zawsze mi delikatnie wychodziły, gdy za długo na słońcu przebywałam,ale teraz, w ciązy to ogromnie uważam i smaruje się(czego nigdy wcześniej nie robiłam) mleczkiem i kremem o SPF50 a i tak wylazło mi cholerstwo strasznie. Nawet moja mama jak mnie zobaczyła po 2 miesiącach, wręćz krzyknęła, jakie masz straszne plamy na twarzy. Ale co mam zrobic, bardziej juz chronic się nie moge przed słońcem, na działce tylko w cieniu siedze. Ale nie smaruje niczym na przebarwienia - nie wiem czy to jest latem wskazane(moim zdaniem takie kremy przed lub po lecie), czy przy jakiejkolwiek ekspozycji na słońce nie wyjdzie coś bardziej na twarzy. Trzeba to moim zdaniem przeczekac. Zniknie po ciazy. Na jakieś wyjscia staram się plamy traktować korektorem i jakoś to wyglada. natalie - to Wam tylko zostaje zyczyc miłego tapetowania i urządzania pokoju, sliczne mebelki. A co do humorów, nie przejmuj się, czasem trzeba popłakac, czasem posmiać się. Tak juz jest - i to nie tylko w ciaży. Ale fakt dobijajace to jest, kiedy dopada nas huśtawka nastrojów bez powodu. Ja zauważyłam u siebie, zę też czasem takie humory i dołki mnie dopadają,ale częściej niż w normalnym stanie mam luz do wielu rzeczy. tzw. zlew. ;-) Nie dam rady zapanować nad wszystkim czym bym chciała i trudno, dzidzia teraz najwazniejsza,a reszta jakoś musi się ułożyć, ludzie - dalsi, bliżsi coś tam gadaja,a niech sobie gadaja. Na zdrowie - ja wiem swoje. hihih. i nawet mi się to podoba. Wiem,ze stresowanie się, unoszenie niczego nie zmieni - zatem luzik. NO własnie ja też chciałam się Was (matki doświadczone) zapytac co z tym gojacym się pępkiem, mozna go bodziakiem zakrywać? Nawet pieluchy są takie wyciete pod pepek dla noworodków, ale jak założe kaftanik, to dziecko mi bedzie marznąc lub plecy mieć gołe, bo mu się koszulka podwinie, bodziak jakiś pewniejszy mi się wydaje. Jutro kontrolna, comiesięczna wizyta u ginki,a pojutrze pierwsze zajęcia w szkole - może tam się zapytam połoznej. No i Ejmi,ma tę swoja "prywatna" połozna, to jak wróci do domu poprosze o zapytanie. hihih Pozdrawiam serdecznie, uciekam do łozeczka. Jakaś padnieta jestem od tego upału dzisiejszego. Dobranoc. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już mam wieksza czesc wyprawki gotowej. Mam już -wózek( w tym spacerowka i fotelki do auta) plus parasol - bujaczek -torba podrozna do przebiarania - łózeczko turystyczne z przewijakiem - w drodze - 2 kocyki - wanienka – w drodze - reczniki z kapturkami 2 sztuki - śliniaczki 2 - pieluchy tetrowe 12 - pampersy 3 paczki- na poczatek - chusteczki mokre pampers – pudelko 9 paczek - kosz na pieluchy z wkladami - toaletke –waciki, pałeczki, myjki - Kosmetyki- zel do kapieli, oliwka, sudocrem, do pępuszka specjalne sciereczki, krem na sutki - zestaw pielegnacyjny z nozyczkami, szczotka, gruszka, pilniczkami itd. - zestaw tommy tippy z 9 butelkami, smoczkiem, strylizatorem, podgrzewaczem itd. - laktator od siostry - nakładki na piersi - termometr pokojomy i wanienkowy - mleko Aptamil 1 - płyn do parnia Fairy plus plyn do naczyc Fairy - podpaski maxi - przytulanke Do szpitala spakowalam - kosmetytki (żel, szczoteczka, pasta, grzebień itd.) - reczniki - skarpetki - klapki - 2 koszule nocne - szlafrok - bistonosze do karmienia - figi Maluch tez już spakowany wstepnie A co do ciuszkow to zaraz dopisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ciuszkach się kompletnie nie znam wiec czekam na wasze opinie i porady Na razie mam: -body -7 sztuk z dlugim rekawkiem rozmiar 0-3 miesiecy, plus 5 sztuk z krotkim rekawkiem rozmiar 3-6 mies. - śpioszki - 3 sztuki od 0 do 3 miesiecy, 3 sztuki 3-6 miesiecy - czapeczki sztuk 3 - skarpetki sztuk 5 ( 3 malenkie, 2 od 3 mies) - 2 kombinezowy - rekawiczki sztuk 2 - pajacyki –sztuk 2 - kaftaniki – chwilowo tylko 1 – jakos nie moglam znalezc tutaj w sklepie wiecej (chyba ze w zestawie) - ładniejsze ubranko (zestaw spedenki i bluzeczka romiar 62) To taka moja wstepna opcja Doradzcie co trzeba zweryfikowac i dokupic a co mam niepotrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulina, w sumie z tym TESCO to można się jeszcze wstrzymać ;) Bo tak na prawdę to większość tych body i śpioszków było z krótkim rękawkiem... w takim fasonie była pełniutka rozmiarówka. Nam raczej będą potrzebne ciuszki z dłużnym rękawkiem na zimę, a takie pewnie z jakiś miesiąc się dopiero pokażą :) Tak więc nic straconego! Kurcze thekasia Ty to jesteś zorganizowana kobieta :D Juz nawet torba do szpitala spakowana... A ja zakupiłam na razie 6 szt body na 62 cm hahahah ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia no the beściak juz spakowana:) ale to akuratnie popieram lepiej sie samemu spakowac poki jeszcze jestesmy na chodzie bo potem moze byc ciezko.. brzunio rośnie:) a nie pamietam juz ale trzeba tez wziasc ze 3 paczki podpasek takich jak na noc nietoperkow dlugich bo jak sie lezy na plecach to sie zdazaja wypadki i przeciekanie, a wiadomo roznie to na poczatku jest z tym wstawaniem, nie tylko z racji rany miedzy nogami-sorki za szczerosc ale taka jest prawda ze trochu nas tam pozszywaja, ale tez z racji tego ze sie jest bardzo slabym i nie raz czlowiek chce wstac a sie w glowie zakreci i trzeba lezec. niby sa tez do kupienia takie podklady zaraz po porodzie ale one nie maja folii i niestety mimo iz sa grube to zaraz przemakaja. ja juz skompletowalam wyprawke -body, -spioszki, -pajacyki, - kombinezonik, - pieluchy tetrowe, - i kilka takich fajnych ciuszkow na wyjscie:) - rekawiczki takie dla niemowlat zaraz po porodzie, trzeba wziasc do szpitala zeby dzidzia sobie buzi nie podrapala bo na poczatku nie wolno obcinac paznokietek, -pileluszki flanelkowe, ale niestety nie mam wozka, nosidelka, i bardzo bym chciala lezaczek, poluje na allegro bo nowe sa strasznie drogie a szkoda mi 300 zl wydawac tak na pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a te pieluszki palenki to wlasciwie sa potrzebne? widzialam zestaw 3 malych kolorowych wiec jak cos dokupie, i co to sa kaftaniki??? takie jakby bluzeczki zapinane tak? a co ze spodniami??? te kaftaniki to sie zaklada na pajacyk czy jak? ela co do bujaczka to ja kupilam od kolezanki kiedys taki fisher proce ale tylko ma wibracje a nie buja-chyba ze sie dzidziek rozryczy to wtedy sam sie jakos kolysze. no i gra. dalam go najpierw siotrze malemu bo sie urodzil w czerwcu ale on nie przepada za nim. denerwuja go wibracje i nie wysiedzi nawwet bez nich. przypadkiem znalazlam na carboocie (taki angielski zlot gdzie ludzie wyprzedaja rzeczy stare, nowe a przyjezdzaja na niego autem , przewaznie gdzies w polu w wekendy) . nie jestem zwolennikiem kupowanie dziecku rzeczy uzywanych od obcych ale...znalazlam cudny bujaczek fisher price , prawie jak nowiutki i wlasciciele wydawali sie zadbani. ma 5 predkosci i buja malucha na baterie. w sklepie okolo 70 funtow trzeba dac na promocji za niego a ja zaplacilam 15. ze sklepu pewnie bym nie kupila bo nie zawsze sie spawdzaja a sporo kosztuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeczytalam ta twoja liste, wszystko ok:) ja pajacyki uzywalam glownie do spania i teraz tez zamierzam, moze bedziecie sie smiac ale jak moja niunia miala kolke od godziny 17 do 22 to wkladalismy ja do becika do takiego jak dawniej byly bo tak sie zwijala ze nie bylo szans ja w rozku utrzymac bo raz przy ataku normalnie ledwo ja zlapalismy tak sie zwinela ze bylaby wypadla, wiec stare rozwiazania nie sa takie zle:) polecam takze polspiochy ale nie na gumce tylko na takim pasie jak spodnie ciazowe bo nie gniota malenstwa w brzunio, a i kupcie spirytus 70% do przemywania pepka, rzecz niezbedna. body z krotkim rekawem odpuscie sobie bo beda nam potrzebne raczej dopiero w rozmairze 74 tak jak dzidzia bedzie miala ponad pol roczku to akuratnie na wakacje, bo w zimie chyba zadna z nas nie przewiduje malca w krotki rekaw wystroic:) no chyba ze cieply kaftanik na to. a nad kosmetykami to sie zastanawiam, pewnie hippa bede uzywala albo nivea, przedtem uzywalam bambino ale dobija mnie ich oliwka ktorej nie moglam doprac z ubran, jonsona uzywalam ale moja niunia szybko bo po 1 uzyciu juz dostala alergie na niego wiec tym razem sobie odpuszcze. no i proszek do prania jelp albo dzidzius i bialy softlan ( niemiecki plyn do plukania - mozna kupic na gieldach lub bazarkach od ludzi ktorzy handluja niemieckimi rzeczami) do plukania dawany w minimalnych ilosciach potrafi cudnie zmikczyc tkaniny a jest antyalergiczny i dla niemowlat mozna uzywac. wystarczy kilka kropel i pranie ma cudny zapach, nie taki mydlany. kilka ceratek tez sie przyda na materac pod przescieradlo bo niestety z pampersa potrafi wyplynac a latwiej jest wymienic ceratke i przescieradlo niz czyscic materac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela 25 dzieki za cenne wskazowki :) rozpedzilam sie z tym bobi w krokim rekawku. ale coz. moze pod spod sie przydadza albo cos. ja do pepuszka przywiozlam z polski te mini husteczki namoczone antybakteryjnie z apteki..nie pamietam nazwy a nie mam pod reka aleo ile sie nie myle to jakos tribiotic? ponoc polecila je pani w aptece mojej mamie. ja pamietam ze ich uzywalam jak zrobilam kolczyk sobie w pepku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, dziewczyny, ale się przestraszyłam!!!! Wczoraj wieczorem, po dniu pełnym wrażeń, uświadomiłam sobie że od poprzedniej nocy ani razu nie poczułam małej. Ani razu! Późnym wieczorem już panikowaliśmy oboje i próbowaliśmy małą obudzić a ona nic. Dopiero po dłuższym czasie jakby troszkę się poruszyła i to wszystko. Rano to samo, cakowita cisza w moim brzuchu. Pojechałam do lekarza, okazało się że akurat dziś przyjmuje od 11-tej (powinnam sobie na przyszłość spisać godziny!) i już jechałam autobusem do innego ośrodka zdrowia gdy mała zaczęła się ruszać. Teraz więc jestem w domu ale olewam dziś pracę, za to pójdę na tą jedenastą do lekarza. Wpawdzie mała nawet teraz daje o sobie znać ale ten wczorajszy brak aktywności, poniżej wszelkich norm, wciąż mnie niepokoi i nie uspokoję się póki nie usłyszę serduszka i zapewnienia od lekarza że wszystko jest w porządku. Na te zapewnienie liczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć... OlaGd76---> Idz do lekarza, ale jestem pewna, że wszystko w porządku. Mój synek kiedyś też nie ruszał się cały dzien, ale wieczoram, gdy zjadłam czy wipiłam, zaczął się kręcić. Ja w piatek mialam stracha. Wydawało mi się, że widzę krew w moczu:( poza tym wczesniej baaaaardzo bolał mnie brzuch. Popędzilismy więc do ginekolog...Zmierzyła szyjkę, posłuchała tętna Małego, powiedziała, że to mogły byc buraczki, bo ona tu żadnej krwi nie widzi i szyjka jest nieskrócona...ale Luteine mam brać i przepisała mi także magnez:) Kurczę, im daolej, ty większy stres... Milego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ thekasia super, że masz już prawie, że wszystko dla malucha :D ja bujaczek fisher price dostałam od koleżanki, więc ten zakup nam odpadł :D aktualnie zastanawiamy się nad łóżeczkiem turystycznym zamiast zwykłego z racji tego, że my bardzo dużo podróżujemy, a w tej chwili nie stać mnie na dwa łóżeczka :( i tu mam pytanie (chyba thekasia też o to pytała), a mianowicie co z materacykiem do takiego łóżeczka ? czy na niego zakłada się prześcieradełko ? czy może lepiej kupić materac gryczano-kokosowy i włożyć do tego łóżeczka? ponoć te gryczano-kokosowe są najlepsze, a patrzyłam na allegro to nie sa jakieś masakrycznie drogie ;) kurczę nam jeszcze sporo rzeczy brakuje. nie mam dla siebie podkładów czy tam tych dużych podpasek :D, ale to są "groszowe" sprawy i nie mam biustonosza . nie wiem czy kupię taki duży do karmienia, bo ja na serio potrzebuję wielki ;) (100 DD), a wszedzie największe to widzę 95F. jak nie to będę musiała kupić zwykły, tylko nie uciskowy :D koszule do szpitala mam :D co prawda nie takie typowo do karmienia, ale mam takie rozpinane od góry, więc w razie co cycek wyjdzie :D powiedzcie mi co z tymi majteczkami z siatki? ponoć niektóre szpitale zakazują, bo krocze trzeba wietrzyć i żadnych majteczek mieć nie wolno. a wogóle jak długo się je ewentualnie nosi? dopóki szwy się nie rozpuzczą, czy tam ich nie zdejmą? kosmetyki dla dziecka? tu też mam problem, bo jest tego na rynku od cholery! już kilka osób mówiło mi, że jonsona najczęściej uczulają, że właśnie bambino są dobre :D i nivea :D papersy na razie mam jedną pakę, ale wiem, że to mało i muszę dokupić :D dokupię tylko jedną, bo w sumie to na bieżąco będę uzupełniać :D z ubranek dla maluszka, to nie mam tylko czapeczki na wyjście, takiej na zimę, bo takie cienkie to mam :D najdroższy zakup jaki mi został dla małej to wózek, łóżeczko i fotelik! no i poprać te wszystkie ciuszki muszę :D powoli zacznę to robić od września :D No to pozdrowionka i miłego dnia Wam życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola pewnie, że lepiej iść do lekarza, uspokoić się! spa_cja masz rację, że im dalej tym większy stres. niby jesteśmy już w takich tygodniach, że w razie co maluch ma duże szanse na przeżycie, ale co jak przegapię jakiś ważny objaw? lepiej niech te nasze maleństwa cierpliwie do terminu siedzą w brzuszkach ;) nie stresują mamuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacja, ja dlatego wystraszylam się na dobre gdy ta mała, mimo tego że wcześniej byłam głodna (ona na to dotąd reagowała ruchem) a potem zjadłam coś słodkiego (powinna najpóźniej wtedy zacząć trochę skakać) i była już noc, nadal nie ruszała się (dopiero jakieś słabe poruszenie powstało gdy ją budziliśmy) i rano to samo. Gawit, no ten stres jest fatalny. Ja już się zastanawiałam co zrobiłam źle, co się mogło zdarzyć... Dlatego muszę odzyskać spokój. Na razie czuję małą, nie tak jak wcześniej ale zawsze to odmiana po tej upiornej ciszy wczoraj, w nocy i nad ranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola wszystko będzie dobrze, może dzidzi było za ciepło i miała taki leniwy okres i nie chciała się ruszać. Wszystko jest możliwe, każda z nas przerabiała brak ruchów dziecka więc rozumiemy Twój strach. Dobrze, że idziesz dziś na wizytę do lekarza i nie musisz czekać. Lekarz na pewno Cię uspokoi, że wszystko jest w porządku, a jak usłyszysz bicie serduszka to już na pewno się uspokoisz. Tego Ci z całego serca życzymy :* Odezwij się po wizycie, trzymamy kciuki buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze widze ze nie tylko ja jestem taka panikara, ja jak nie czuje ruchow to po prostu po scianach chodze, 1000 mysli na minute i zaraz potem moj MIchas zaczyna tance wygibance i siedze i placze ze szczescia. jednak trauma po poronieniu mi straszna zostala, nie przezylabym tego kolejny raz. najgorsze ze znowu nie mam apetytu, znowu wymioty mi wrocily i mdlosci, waga spada albo stoi w miejscu, to tez nie dobrze. musze w tym tyg zrobic badania na cukier i ta reszte i 24 do lekarza ogladnac synusia, Olenka juz nie moze sie doczekac na braciszka a my razem z nia....... no i nowego domku...dzis mamy miec decyzje o kredycie, chcemy wziasc na wykonczenie bo stan surowy mamy, mieszkam poki co z moimi rodzicami ale nigdy jakos nie dogadywalam sie z moja mama i to juz po 25 latach sie nie zmieni, a na swoim to na swoim. czlowiek jest u siebie i nikt mu sie w nic nie wtraca, a majac wspolna lazienke i kuchnie konfliktow nie da sie niestety uniknac.........ale teraz staram sie to zlewac i zyc jakos tak obok bo niunia najwazniejsza!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) zauwazylam ze jest wiecej mamuś co maja termin na 27 listopada :) ja tez przez weekend slabo czulam ruchy ale mysle ze to przez ten gorąc i troche sie umęczylam spacerujac z miesieczna Roksanka skarbem kuzynki męza testowalam wóek Desing czy jakos tak co do wyprawki to mnie zaskakujecie ja mam bardzo malo rzeczy bo moj mąz uwaza ze to jeszcze za wczesnie kurcze pokusilo mnie zmierzyc sobie brzuszek i widze ze 4 cm na plusie teraz mam 86 ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z USG tym po wypadku autem i jestem załamana :((( Z małą wszystko OK ale przekręciła się nóżkami do dołu co zwiastuje cięcie cesarskie :((( A od pierwszych tyg.ciąży leżała główką do dołu, a teraz taki myk mi zrobiła :( Mała waży 861g i mierzy 25,5cm. Jak chciałam, żeby mała się szybko urodziła tak teraz już nie chce...może przeczeka i się przełoży :( Co do ciuszków to tak sobie pomyślała i moja bratowa przyznała mi rację, że lepiej jest zainwestować w body+pół śpiochy, niż body+śpiochy. Jest wygodniej i szybciej. Agulinia moje łóżeczko waha się cenową od 350-440zł (bez materaca). A wózek kupujemy Coneco V3 Mustang (limonka). thekasia ale zaszalałaś :) W sumie to masz tak extra tą wyprawkę, że nic dodać nic ująć :) Nie wiem tylko po co to mleko Aptamil 1 ? A do szpitala dorzuć podpaski :/ madialińska to chociaż masz ciuszki a ja :/ prawie nic :( Uciekam się poużalać, bo złapałam doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matka polka termin na 27 listopad a ja na sniadanie zjadlam loda kitkata i 10 cukierow mieszanka krakowska:) nic innego mi wejsc nie chcialo po prostu.......... kurcze ale sie wscieklam bo mam skierowanie na badania i okazuje sie ze musze zrobic prywatnie bo tam w przychodni do ktorej chodze nie refunduje im tych badan fundusz no i 40 zl w plecy, niby 40 zl co to jest ale jakby nie patrzec to paczka pampersow. i to jest cholera polityka prorodzinna........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten kolejny upalny dzionek:) Aleksandrunia, nie masz mi co zazdroscic,ze mam do porodu blizej niz Ty, Zobaczysz, ze ani sie nie obejrzysz, a tez juz bedziesz miala swojego maluszka, A co do mebelkow to kolyska slodziutka ale ja jej nie kupuje, tylko lozeczko z funkcj atapczanika,zeby na dluzej starczylo:) Agulinia dzieki za slowa pocieszenia. Dzisiaj na szczescie juz humor lepszy, chyba po prostu musialam sie wyplakac:) Co do gojacego pepuszka to z tego co kojarze kolezanki ktore miale takie malenstwa bez obaw zakladaly body na pepuszek, i nic sie nie dzialo.A wiadomo,ze body najfajniejsze, bo przynajmiej plecki ma dzidzia schowane i nic sie mu nie podwija,Ja jestem zdecydowaniem za body., Kupilam juz troche z krotkim rekawem,ale zamierzam na to zakladac kaftanik albo jakas bluzeczke.I body traktowac na zasadzie bielizny pod ubranko wlasciwe:) Thekasia zakupy zroblas bardzo fajne, wszystko na pewno Ci sie przyda, ja mam troszke wiecej ubranek kupionych, ale to tylko dlatego ,ze zaszalalam na przecenach. Nie moglam sie oprzec tym slodkim ubrankom, a ze cena fajna to az sie milo kupowalo:) No i tez mam dylemat jakie kosmetyki wybrac bo tez slyszalam ze niektore uczulaja dzieci od razu inne sa bardziej delikatne. Prosze doswiadczone mamy o rade:) OlaGd76 na pewno z dzieciaczkiem wszytsko w porzadku, goraco mu pewnie bylo,wiec nie chcialo mu sie zbytnio ruszac, ale oczywiscie dla pewnosci i lepszego twojego samopoczucia niech cie lekarz zbada. Ja kupuje lozeczko do pokoiku, a ze mam dom 2 pietrowy to chce zeby na dole postawic lozeczko turystyczne,i w ciagu dnia tam dzidzie wkladac, zebym nie musiala caly czas na gore latac.No i tez sie zastanawiam co z tym materacem? nie wiem czy wam pisalam,ale zapisalam sie na szkole rodzenia i zaczynamy 1 wrzesnia o 19. 4 spotkania po 2 h. Juz sie nie moge doczekac. Milego dnia wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thekasia ale ty zorganizowana jestes:) super wyprawka idealna... ja powiem wam ze uwielbiam sklep terranova moj maly chyba bedzie mial wiekszosc rzeczy od nich, ja taka maniaczka ze co sobote wybieram sie do manufaktury, a to zeby sie opkupic, a to z nudow no i od kilku tyg polowalam na takie malenkie jeansy z dziurami po prostu slodkie:) byly za 69,90 potem przez dlugi czas za 49,90 wiec mialam juz je kupic bo mowie pewnie juz bardziej nie przecenia ale cos mnie powstrzymalo no i wczoraj zostaly ostatnie dwie pary i nie zgadniecie za ile je kupilam...za 19,90:D drugie wziela kobika miala w wozku dopiero co urodzone malenstwo chlopca i co smieszne byl ubrany w taki komplecik ktory ja kupilam tydz wczesniej hehe...a juz nie raz tak mialam ze kupilam cos a za tydz bylo polowe tansze...do tego w tesko kupilam jedne te body z dlugim ale wydawaly mi sie takie bardziej dziewczece te wzory wiec nie bralam wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez slyszalam ze z tym pepuszkiem to normalnie trzeba sie obchodzic i spokojnie zakaldac na niego ciuszki to jest martwa resztka po pepowinie czy cos takiego i maluszka on nie boli po kilku chyba dniach to odpada... gawit bylas moze w takich hurtowniach: Tempo ul Brukowa, Ami ul Zbąszynska i chyba jeszcze słoń, bo szukam jakies hurtowni gdzie maja wystawione duzo wozkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) Ola z malutka na pewno wszystko jest OK, ale idź do lekarza i się upewnij co do tego. Nie ma nic lepszego niż spokojna mama :) Alexandrunia, nie ma co się tak szybko załamywać. Malutka ma jeszcze dużo czasu, żeby się odpowiednio przekręcić ;) Pewnie jeszcze nie raz koziołka fiknie a Ty nawet nie będziesz o tym wiedzieć. A tych ciuszków to mam raptem 6 szt ;) Jeszcze mi dużo brakuje :D gawit, co do łóżeczka, to powiem Ci, ze ja tez w pewnym okresie oglądałam te turystyczne. Ale pytałam kilku mam już doświadczonych i ogólnie odradziły mi takie jako łóżeczko na co dzień i na dłuższy okres czasu. Oczywiście jako łóżeczko dodatkowe jak najbardziej, ale nie jako jedyne w domu. To oczywiście opinie zasłyszane, wiec nie muszą być zgodne z prawdą :) No jeśli już to chyba kupiłabym do niego normalny materacyk... A szwy to chyba standardowo 7 dni... Po porodzie bez komplikacji wyganiają do domu po 3 dniach chyba (po cesarce ponoć również...), więc i tak trzeba się zgłosić na zdjęcie szwów ;) Milego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ktoras kiedys podala link do strony szczegolowej wyprawki dla noworodka i nie moge znalezc, jak ktos pamieta to podajcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :) Wróciłam :D Przyznam się szczerze, że tylko rzuciłam okiem na nieprzeczytane posty i bardzo Wam dziękuję za wsparcie i kciuki - myślę, że to z ich powodu wszystko u mnie skończyło się na strachu :) Muszę nadrobić zaległości i odniosę się do Waszych postów, ale teraz muszę się ogarnąć po tym szpitalu. Cały pobyt w szpitalu to dla mnie koszmar, najgorszy był piątek, byłam mocno zestresowana i wystraszona tym wszystkim. Na oddziale tłum kobiet, warunki szpitalne wiadomo jakie :O Położyli mnie na sale 5 osobową gdzie leżały konkretne ciężarówki a do tego same mruki i nawet słowem żadna się do mnie nie odezwała - pomyślałam wtedy, że tam umrę już całkiem :O Potem było wielkie zamieszanie bo położna nie mogła znaleźć mi tętna dziecka, zleciały się wszystkie położne i żadna nie potrafiła wysłuchać - a obiły to jakąś sondą od KTG starym gratem i było wychwycone tylko moje tętno. Więc w ogóle raban i poważne miny, ja specjalnie się nie załamałam bo czułam ruchy więc w ogóle dla mnie to była jakaś paranoja. Zawołały jakąś lekarkę która zrobiła mi USG...no i okazało się że mały wypiął się dupką centralnie :) No ale wejście miałam generalnie huczne ;) No ale zaraz był obchód i wyłowiła mnie gina do której chodzę prywatnie na usg, a ona jest zastępcą ordynatora, była wtajemniczona już we wszystko bo mój gin do niej dzwonił w mojej sprawie. Tak więc zaraz zawinęła mnie na usg, no i okazało się, że kompletnie nic się nie dzieje, szyjka się nie skróciła jak miała 33 mm tak nadal ma, jest szczelnie zamknięta i w ogóle powiedziała, że do tej ciąży nie ma żadnych zastrzeżeń (mały ma już około 1 kg) Zbadała mnie ginekologicznie po prostu skróciła mi się część pochwowa i to dawało wrażenie skróconej szyjki, ale tylko dlatego że to mały parł do dołu, a kiedy się odwrócił poprzecznie wszystko wróciło do normy. Do tego jeszcze doszły skurcze przepowiadające i twardnienie brzuszka no i zagrożenie gotowe. Tak więc wtedy mi nerwy puściły. No ale powiedziała, że skoro jestem już przyjęta na oddział to muszę zostać 3 doby, bo inaczej szpital nie dostanie za mnie kasy... No i zaczęło się leżenie. Całe szczęście, że na nocny dyżur przyszła moja położna, jak mnie zobaczyła to przeniosła mnie na inną salę, gdzie nie było takiego ścisku i lepsze warunki...tak się odetchnęłam bo tam gdzie byłam to kobiety tak chrapały, że w ogóle nie dało się spać :O No i trafiłam na fajne dziewczyny wiec generalnie ten czas w szpitalu nie był najgorszy, tylko te położne cholery tak nadgorliwe, ciągle nas badały. W nocy 3 razy byłam budzona i sprawdzały tętno i ciśnienie. Tak więc mimo że ciągle leżałam to byłam zmęczona jak diabli. Na oddziale całe szczęście nie było jakiś drastycznych przypadków, większość leżała z powodu skurczów przedwczesnych i skróconych szyjek, albo po terminie porodu. A no i w sobotę przyjechał do mnie mój gink wypytał co i jak, pogadał z lekarzami no i stwierdził, że może on spanikował niepotrzebnie, ale teraz mamy pewność, że jest wszystko ok i już nie będzie się o mnie martwił. Dzisiaj nas wszystkie powypisywali z nakazem oszczędzania i leżenia. Muszę tylko odebrać wypis bo będzie po 13-stej no i tyle. Na dobre wyszło mi to, że teraz wiem jak rozpoznawać skurcze zagrażające no i wiem jak spowodować żeby mały zmienił pozycje kiedy poczuje go znowu bardzo nisko. No a i jeszcze ordynator mi powiedział, że mam porobionych tyle badań i jestem tak prowadzona, że oni nie musieli się zbytnio wysilać, żeby mnie zdiagnozować :) Właśnie wstawiłam pranie i zmyłam z siebie szpitalny syf i będę odpoczywać, bo jestem zmęczona, mimo że dziś położna dała mi pospać w nocy i nie budziła na badania. Muszę dojść do siebie i będzie ok :) Odezwę się potem. Pozdrowonka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×